Jeszcze nie chcemy rodzić, choć taczkami można nas już wozić. Mamy V-VI 2013 cz.10

[JennyAniolek]

Napisane przez joooasia

przywieźliśmy wózek!!!!!!!!!!
normalnie jestem zadowolona i chyba z tej okazji zjem coś mega pysznego tylko co?

My dzisiaj planowaliśmy kupić ale z tego wyszła

[Magiusa]

Napisane przez szprotka_mada

Magiusia, ja mam problem z naczynkami. Pomijam fakt, że jestem w ogóle skórno-problemowa. Mam już od dawien dawna koło płatków nosa, przed ciążą pojedyncze miałam na prawym policzku i prawym udzie, a teraz w ciąży to wylazło ich więcej i są bardziej widoczne. Powiem Ci, że udo to smaruję resztką przeterminowanego kremu z Iwostinu , ale nic nie działa, a na twarz Pharmacerisa N nawilżająco-wzmacniający. Z tym, że ciężko u mnie z systematycznością. Ale jak smaruję, to są chyba mniej widoczne... Wiem, że z serii N przedstawiciele dają aptekom próbki. Znajdź aptekę, w której sprzedają Pharmacerisa i podpytaj o próbki i wypróbujesz czy Tobie coś da.

.

o dziękuję

Napisane przez Mysia mysz

ja to mam fart:/ nagrałam sobie program ocaleni od śmierci i jest o lasce która cudem przeżyła:/ inna laska ją porwała i wycięła jej na żywca dziecko

jeju, co to za masakra? serial/dokument? ciężkie

Tak sobie patrze, że wybieramy tematy o porodzie, a przecie u nas najwcześniej jakieś pewnie za 1,5 mies. Do tego czasu z 7 razy zmienimy wątek i temat

[lonely_lady]

Napisane przez XxXJuSstiii

nie wiem jak szybko Ci rosną ale myślę, że jak raz w tygodniu się oporządzisz to nie będzie wielkiej siary


a mi zaraz brzuch pęknie!! młody się chyba rozciąga, czuję jak napiera z lewej i z prawej

no może i by wystarczyło... (choć wolałabym być świeżo po ogoleniu )
tyle, że mi już teraz ciężko się golić a co to będzie za 2 miesiące

Napisane przez humpback

dobranoc mamuśki do jutra

dobrej nocki

[Mysia mysz]

Napisane przez pawie_oczko

mają jakiś błąd w necie - pisze, że od 7.03, bo ja byłam też dziś w biedrze i je widziałam, niestety nie kupiłam bo nie można było płacić kartą a nie chciało mi się lecieć do najbliższego bankomatu, jutro zakupię, też fiolet tylko zastanawiam się jaki rozmiar wziąć, przed ciążą miałam S, ale teraz to celuję w M albo nawet L , bo nie chce w szpitalu wyglądać jak opięta parówka

ja wzięłam M

[JennyAniolek]

Napisane przez Veronic

hej
dzisiaj miałam wizytę u gina, która generalnie nic nie wniosła...
Gin nawet mnie nie dotknął
wypisał skierowanie na morfologię i mocz , które mam zrobić za 3 tyg. no i tyle...
stwierdził, że USG zrobi za 4tyg.

Jedynie położna posłuchała serca dzidziusia (164 u/min)

Dzisiaj zaczynam 30 tc (według mojego gina i poł. jestem w 29tc, bo oni liczą skończone...)

Szkoda, że nie było usg i gratuluję kolejnego tygodnia!

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------

Napisane przez lonely_lady

no to wrzucam
tylko się nie śmiejcie
pierwszy raz szyłam na maszynie, ręcznie chyba lepiej bym to zrobiła, bo nie wzięłam poprawki na szerszy szew maszyny i zrobiłam z krótkie wstążeczki
dałam ich też troszkę za dużo
ale znając swoje błędy mam zamiar zrobić drugą.
Tż powiedział, że śliczna, ale nabijał się ze mnie, że mały zwariuje jak zobaczy tyle tasiemek
i że ciężko mu będzie ćwiczyć ten "chwyt pęsetowy" przy takiej ilości

edit: patrząc na to zdjęcie- faktycznie można dostać oczopląsu
muszę koniecznie uszyć drugą

Zaszalałaś z tasiemkami ale sensorek super!

[lonely_lady]

Napisane przez XxXJuSstiii

a mi zaraz brzuch pęknie!! młody się chyba rozciąga, czuję jak napiera z lewej i z prawej

właśnie.. od ok 2 dni czuję jak mi się napina brzuch, masakra.. tylko zerkam co chwilę czy mi się rozstępy nie pojawiają no i swędzi

Napisane przez pawie_oczko

mają jakiś błąd w necie - pisze, że od 7.03, bo ja byłam też dziś w biedrze i je widziałam, niestety nie kupiłam bo nie można było płacić kartą a nie chciało mi się lecieć do najbliższego bankomatu, jutro zakupię, też fiolet tylko zastanawiam się jaki rozmiar wziąć, przed ciążą miałam S, ale teraz to celuję w M albo nawet L , bo nie chce w szpitalu wyglądać jak opięta parówka

ciekawe czy u nas jeszcze jutro będą..
ja przed ciążą nosiłam s, xs teraz to nawet xl bluzkę kupiłam

Napisane przez pawie_oczko

Lonely - sensorek pierwsza klasa heheh ale faktycznie z ilością trochę pojechałaś ja też szyje sensorka od niedzieli, bo ciągle brakuje mi czasu, ale jak się uda to może jutro zaprezentuje

wiem, że przesadziłam- ale pruć mi się nie chce, mam dużo materiału, zrobię drugi

Napisane przez joooasia

_________________________ _________________

przywieźliśmy wózek!!!!!!!!!!
normalnie jestem zadowolona i chyba z tej okazji zjem coś mega pysznego tylko co?

jako, że nie mogłam juz wytrzymac z tymi moimi uszami zatkanymi, przy okazji kontroli po zapaleniu płuc poskarżyłam się na nie lekarzowi... wysłał mnie do laryngologa... poszłam się zarejestrować i dostałam termin na JUTRO!!! (tadaaaaam! diabli, Twoje sposoby na chwalenie się ciążą działają i to jak skutecznie! dzięki za podpowiedź )

pochwal się fotką

Napisane przez karolina2121

Lonely sensorek bardzo fajny

---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ----------

Napisane przez JennyAniolek

Zaszalałaś z tasiemkami ale sensorek super!

[JennyAniolek]

Znowu topornie nam idzie kończenie wątku

[Paulina 87]

hej wam
ja tylko na chwile żeby się odmeldować jeszcze w 10 części
pochwale się, bo zdałam 3.03. egzamin, jeszcze nie wiem czy na 4 czy 5 ale sie ciesze jestem "prawie" psychologiem transportu

byłam dziś w szpitalu u gina odebrać wyniki wymazu i mam jakiegoś grzybka oraz przyjazne bakterie także nie jest źle.. jak będzie sie coś działo typu skurcze ciągłe to mam przyjechać szybciej na wizyte i dostane ten lek na F
a póki co Jenny proszę zapisz mi wizyty:
25 marca (NFZ)
9 kwietnia (prywatna)
buziaki

[pawie_oczko]

Napisane przez JennyAniolek

Sklepik stacjonarny w moim mieście:
Tako Alive 2w1 => 1539zł
Jedo Fyn 2w1 => 1550/1600 zł w zależności od wybranego koloru
Czas oczekiwania 4-5 tyg.

Smyk Gliwice:
Jedo Fyn 2w1 => 1550zł/1600 zł w zależności od wybranego koloru
Czas oczekiwania: max 3 tyg.

Fotelik Maxi Cosi CabrioFix w Smyku => 500 zł
Fotelik Maxi Cosi Pebble w Smyku => 600 zł (promocja), bez 700 zł
Baza FamilyFix w Smyku => 652 zł


Może jeszcze jutro zadzwonię do tej hurtowni => http://www.ewozki.eu/ <= zapytać o cenę Tako Alive, bo na www nie ma podanej

Dzięki za info

[JennyAniolek]

Napisane przez Paulina 87

a póki co Jenny proszę zapisz mi wizyty:
25 marca (NFZ)
9 kwietnia (prywatna)
buziaki

Wizyty dopisane

[pawie_oczko]

Napisane przez Mysia mysz

ja wzięłam M

a przed ciążą jaki nosiłaś? te M są małe, duże czy normalne?

[JennyAniolek]

Napisane przez pawie_oczko

Dzięki za info

Nie ma sprawy

[joooasia]

Napisane przez lonely_lady

pochwal się fotką

ależ proszę wprawdzie to jest fotka od sprzedającego, bo swoich jeszcze nie zdążyłam zrobić, ale wozidło widać dobrze spacerówka w ogóle z worka nie wyciągnięta

cacko jak nowe! przywieźliśmy do domu, umyliśmy koła i wygląda jak na wystawie w sklepie

myślę, że Jaśko nie pogardzi taką furą

[justyna_g4]

Napisane przez maarchewka

Co to jest banka chinska??

http://www.bankichinskie.com.pl/

Coś takiego. Smaruję się oliwką, lekko zasysam i "jeżdżę". Mi pomaga. Robi się to co 2 dni przez 8 dni i przerwa. No i w ciazy czy w czasie okresu nie można i osoby, którym pękają naczyńka też nie mogą.

Napisane przez Ag_nes

gratuluje takiej świadomości, mi się brzuch trzęsie na prawo i lewo i nie wiem gdzie głowa, gdzie pupa, a z tym ciągnięciem pępowiny to sobie nie wyobrażam

Mam tak samo. Czasem się zdarzy, że coś się wypnie ale nie wiem nigdy co to czy głowa czy pupka. O rączce czy nóżce nawet nie marzę że rozpoznam.

[maarchewka]

A i kupilam sobie buty dzisiaj. Nic specjalnego takie czerwone tenisówki..
Chciałam kupić coś na suwak.. Nic nie było...
Mierzenie butów w ciąży to jakaś masakra.. A tak lubiłam buty kupować..
I sie przestraszyłam w sklepie bo jak normalnie mam 38, w porywach 39 to mierzyłam numer 40.. Ale chyba jakiś rozmiar był pierdzielnięty bo zimowe mam 38, kupowała mi je mama która tez ma 38 i nie są za ciasne..

[cloche]

Napisane przez Ashyshqa

Wiem, że Was przynudzam już anegdotkami o moim mężu, ale mało ostatnio ludzi poza nim widzę, a on nieodmiennie dostarcza mi powody do śmiechu.
Idziemy dziś na pocztę nadać przesyłkę. TŻ bierze pudło i czyta adres (z totalnie poważną i zaaferowaną miną): "ulica Korczaka....? A nie kurczaka?"
zaczęłam się śmiać, a on wciąż skonfundowany
No tak, o Korczaku nie słyszał, za to o kurczaku bardzo wiele. Poprawił mi humor na resztę wieczoru

goopia, nie przynudzasz!!! boskie te anegdoty ul. kurczaka
a co do zgagi, to chyba twaróg przynajmniej wieczorem skreślić by trza było... ja sama już nie wiem co jeść, bo coś mnie też zgagowego bierze. i albo się porzygam i będzie spokój, albo jakoś to okiełznam...

Napisane przez maarchewka

Jakoś dziwnie Wojtuś mi się ostatnio zaczął ruszać:
- znacznie bardziej intensywnie
- zacząl dupką wypychać mi brzuch i jak go dotykam to czuje takie ciałko pod spodem
- czasami czuje jakbyłapał się za pępowinę i ją ciągnął..

mój dziedzic lubi się przytulać dupką i pleckami do brzucha, aż taką górę twardą z jednej strony mam i małż czasem się na takie przedstawienie załapie, wtedy dziedzic jest głaskany pieszczoch jeden...

Napisane przez humpback

co do ogolenia to ja też, ale myślałam że to standard. i tak synek się namęczy przy wyjściu na świat, dżunglę i busz na zakończenie mu daruję

ciekawe co u mnie powiedzą na ten temat... golenia nienawidzę, bo mnie potem wszystko swędzi, a głupio się tak drapać w kroku więc kłaki usuwam depilatorem. tylko teraz trochę trudno mi... może mi to jakaś kosmetyczka profesjonalnie zrobi?

[antoinettee]

Ale mnie dziś przez cały dzień męczą hormony ciążowe ;( Mam już dość tych humorów. Wynajduje sobie problemy, żeby się wypłakać. Najgorsze, że nie chce myśleć o głupotach a one same nachodzą

[joooasia]

wiem! znalazłam pomysł na coś dobrego - mąż kupił mi ostatnio milkę z karmelem... spróbuję jak smakuje

[maarchewka]

Napisane przez pawie_oczko

mają jakiś błąd w necie - pisze, że od 7.03, bo ja byłam też dziś w biedrze i je widziałam, niestety nie kupiłam bo nie można było płacić kartą a nie chciało mi się lecieć do najbliższego bankomatu, jutro zakupię, też fiolet tylko zastanawiam się jaki rozmiar wziąć, przed ciążą miałam S, ale teraz to celuję w M albo nawet L , bo nie chce w szpitalu wyglądać jak opięta parówka

ja kupiłam L i jest ok..Lekko opina brzuch, dobra jest w cycach. W M-ke na pewno bym się nie wcisnęła.. Przed ciaza miałam rozmiar 38. Wzrost 168 cm. Teraz kupuje 40. W cycach E80.

Też kupilam filolet
Bedziemy wszystkie w identycznych koszulach biegały:p

[xal]

Napisane przez JennyAniolek

Znowu topornie nam idzie kończenie wątku

Pewnie jak jutro wstanę to nowy wątek będzie już daleko do nadrabiania ...
Dobrej nocki.

[maarchewka]

Napisane przez justyna_g4

http://www.bankichinskie.com.pl/

Coś takiego. Smaruję się oliwką, lekko zasysam i "jeżdżę". Mi pomaga. Robi się to co 2 dni przez 8 dni i przerwa. No i w ciazy czy w czasie okresu nie można i osoby, którym pękają naczyńka też nie mogą.

pamietam jak babcia była chora i przychodziła jakaś pani jej banki stawiać.. Takie szklane.. Wyglądała o hardcorowo jak już jej poustawiała te banki

[cloche]

Napisane przez joooasia

myślę, że Jaśko nie pogardzi taką furą

na bank nie pogardzi, wózio faktycznie jak nowy!!! super się udało

ja się zmywam spać

[Magiusa]

Napisane przez pawie_oczko

a przed ciążą jaki nosiłaś? te M są małe, duże czy normalne?

ja nosiłam S-kę , niekiedy M-kę ( zależy gdzie kupowałam) i teraz też kupuje M-kę. Zakupiłam u tego sprzedawcy, którego kiedyś polecała Axella koszulki M-ki i szlafroki i dziś przyszły i pasują
http://allegro.pl/sklep/14918399_margot

Napisane przez joooasia

ależ proszę wprawdzie to jest fotka od sprzedającego, bo swoich jeszcze nie zdążyłam zrobić, ale wozidło widać dobrze spacerówka w ogóle z worka nie wyciągnięta

cacko jak nowe! przywieźliśmy do domu, umyliśmy koła i wygląda jak na wystawie w sklepie

myślę, że Jaśko nie pogardzi taką furą

za wózek

[szprotka_mada]

Napisane przez joooasia

przywieźliśmy wózek!!!!!!!!!!
normalnie jestem zadowolona

Napisane przez joooasia

ależ proszę wprawdzie to jest fotka od sprzedającego, bo swoich jeszcze nie zdążyłam zrobić, ale wozidło widać dobrze spacerówka w ogóle z worka nie wyciągnięta

cacko jak nowe! przywieźliśmy do domu, umyliśmy koła i wygląda jak na wystawie w sklepie

myślę, że Jaśko nie pogardzi taką furą

za zakup!
Jasio będzie dumny z takiej bryki!

Napisane przez joooasia

wiem! znalazłam pomysł na coś dobrego - mąż kupił mi ostatnio milkę z karmelem... spróbuję jak smakuje

Napisane przez maarchewka

Też kupilam filolet
Bedziemy wszystkie w identycznych koszulach biegały:p

A ja dla odmiany kupiłam niebieską

[Ashyshqa]

Napisane przez joooasia

przywieźliśmy wózek!!!!!!!!!!
normalnie jestem zadowolona i chyba z tej okazji zjem coś mega pysznego tylko co?

jako, że nie mogłam juz wytrzymac z tymi moimi uszami zatkanymi, przy okazji kontroli po zapaleniu płuc poskarżyłam się na nie lekarzowi... wysłał mnie do laryngologa... poszłam się zarejestrować i dostałam termin na JUTRO!!! (tadaaaaam! diabli, Twoje sposoby na chwalenie się ciążą działają i to jak skutecznie! dzięki za podpowiedź )

Bardzo ładny wózek i fajnie,że się tak szyko do laryngologa załapałaś. Powodzenia jutro!

Napisane przez karolina2121

Wróciliśmy z SR Było fajnie, babka bardzo fajnie opowiada - podobno była w którymś odcinku Rozmów w Toku jako ekspert... muszę poszukać Ogólnie przedstawiła nam program zajęć, każdy się przedstawił (ja oczywiście najmłodsza, wyglądałam jak dziecko przy tych wszystkich dorosłych parach). Dostaliśmy mini wyprawkę - próbki Sudocremu, Loveli, Oilatum, Espumisan itp. i butelkę Avent

Fajny zestawik próbek no i jeszcze z gwiazdą macie zajęcia Mam nadzieję, że będzie ciekawie. U nas też kolejne zajęcia w środę. Będziemy zwiedzać porodówkę

Napisane przez Paulina 87

hej wam
ja tylko na chwile żeby się odmeldować jeszcze w 10 części
pochwale się, bo zdałam 3.03. egzamin, jeszcze nie wiem czy na 4 czy 5 ale sie ciesze jestem "prawie" psychologiem transportu

byłam dziś w szpitalu u gina odebrać wyniki wymazu i mam jakiegoś grzybka oraz przyjazne bakterie także nie jest źle.. jak będzie sie coś działo typu skurcze ciągłe to mam przyjechać szybciej na wizyte i dostane ten lek na F

Gratulacje już tuż, tuż

A z tym lekiem na F to mi przypomniałaś, że Vil nie odpisałam

Otóż Vil PO zmniejszeniu dawki fenoterolu nie widzę w zasadzie większej różnicy, a jeśli już to może troszkę na lepsze. Tzn od kilku dni rzadziej mam skurcze. Wydaje mi się jednak, że to z fenoterolem niewiele ma wspólnego śmiem twierdzić, że te leki są o kant potłuc :/ Z nimi, czy bez nich jest mniej więcej tak samo. Więc cieszę się, że mam mniejszą dawkę. I tak najchętniej przyjmuję po prostu magnez.

Napisane przez cloche

goopia, nie przynudzasz!!! boskie te anegdoty ul. kurczaka

Jak się z nim potem droczyłam to stwierdził, że jest pewien, że za rogiem mają aleję kaczki i skwer indyka


Dostałam od koleżanki dość obszerną wiadomość na temat chust. Mają dwoje dzieci i obaj chłopcy się chustowo chowali/chowają. Jeśli macie ochotę przeczytać jej przemyślenia to zapraszam:

W zasadzie chciałam Ci pokrótce skrobnąć kilka słów, ale wyszedł elaborat… wybacz. Co do chust to ja polecam tkaną wiązaną. Pewnie się już zorientowałaś, że są chusty elastyczne wiązane, tkane wiązane, tkane kółkowe, no i kieszonki (kołyski) i pouche czyli takie uszyte mini hamaczki/torebki, które się tylko przekłada przez ramię, nie mają regulacji (ale dla prawdziwych chustomaniaczek to już na miano chusty raczej nie zasługuje). Tkaną wiązaną polecam, bo nadaje się dla małego i starszego dziecka i jest chyba najbardziej uniwersalna jeśli chodzi o wiązania i ergonomiczność noszenia. Mówi się, że na początek dobra jest elastyczna, bo dziecko mało waży i dla niewprawionego rodzica łatwiej ją dociągnąć do prawidłowej pozycji. Tyle, że dziecko szybko z niej wyrasta, chusta się zbyt rozciąga pod ciężarem dziecka, sprężynuje i wiązanie jest nieergonomiczne i żeby dalej chustować trzeba znów wydać pieniądze na kolejną. Niby producenci podają wagę maksymalną dla elastyków do 15 kg ale jak dla mnie i znajomych chusto rodziców to marzenia ściętej głowy... 15kg to Adaś w tym roku przekroczył, jakbym go zamotała w elastyka to chyba między kostkami by mi dyndał... Ale to bynajmniej nie jest tak, że w elastyka mota się dzieci małe, a tkana jest dla starszych, tkaną można z powodzeniem używać dla maluchów. Tylko tu jeszcze uwaga, że dziecko do skończenia 3 miesiąca powinno jak najrzadziej przebywać w pozycji pionowej, czyli tak, jak w najbardziej popularnym wiązaniu jak kieszonka, czy podwójny x. Producenci zapewniają, że chust można używać od urodzenia i w zasadzie nie mija się to z prawdą – choć trzeba poczekać do usg bioderek (robione rutynowo w 1 miesiącu życia), ale rodzice masowo interpretują to jako pozwolenie na motanie 1-2 miesięczniaka w pionie (w czym zresztą utwierdza instrukcja wiązania dołączana do chust) i noszą go tak godzinami podczas gdy dla takiego malca przeznaczone są wiązania typu kołyska - problem w tym, że kołyska to mało wygodne wiązanie (osobiście nigdy nie widziałam rodzica z dzieckiem zamotanym w kołyskę w sytuacji życia codziennego, czyli poza sytuacja kiedy się uczy wiązania) dodatkowo sprawę utrudnia fakt, że dziecko około 1,5 m-ca już się samo domaga noszenia w pionie– tzn. tylko w takiej pozycji nie płacze/marudzi (takie to gady są z tych maluchów). Tu się sprawa zapętlą – bo kołyska się nie sprawdza z racji wygody rodzica i protestów dziecka wiec rodzic sięga po kieszonkę czy podwójny x. Naprawdę trzeba tu uważać i nie męczyć malucha zbyt częstym i długim noszeniem w pionie. Od skończenia 3 miesiąca hulaj dusza – choć i tu zdrowy rozsądek wskazany – to z punktu widzenia medycznego. Jeśli chodzi o dopasowanie długości (zazwyczaj długości tkanych są trzy: krótka, standardowa i długa, czasami można kupić jakieś pośrednie ale to raczej wynika z wyprzedawania resztek tkanin przez firmy produkujące chusty) to tak naprawdę najlepszą metodą jest przymierzenie, czyli wypróbowanie danej długości na osobach które mają nosić. My kupiliśmy długą właśnie ze względu na różnicę wzrostu ale możliwe że dacie radę zamotać się oboje w standardową. Jak chcesz to możemy pożyczyć Wam nasza chustę to sobie popróbujecie. My mamy firmy natibaby (taki model jak ten tylko bez domieszki lnu http://www.natibaby.pl/avocado-z-lne...uplikat-1.html), to polska firma, ma wszystkie niezbędene certyfikaty i przeszła teksty bezpieczeństwa. Jestem bardzo zadowolona mamy ją już ponad 3 lata i nadal wygląda jak nówka. Polska chusta to też konkurencyjność cenowa, można ją kupić za około 200zł, podczas gdy zagraniczne Girasole, Hoppedizy i inne to koszt nawet 400zł, ale wiadomo to biznes jak każdy inny zazwyczaj tkane wiązane są 100% bawełniane, ale są też z różnymi domieszkami (len, bambus iin), i tutaj warto wcześniej sprawdzić wytyczne co do prania bo zdarza się ze można je prać np. tylko ręcznie – co moim zdaniem jest nieporozumieniem. Bawełniane spokojnie można prać w pralce i prasować jak jest potrzeba.


A koszulę tez kupiłam fioletową Tylko jedna Szprotka się wyłamała

[joooasia]

dzięki dziewczyny

a co do milki karmelowej - jest pyyyyszna i u mnie działa nawet na hormony ciążowe

[szprotka_mada]

Napisane przez Ashyshqa

A koszulę tez kupiłam fioletową Tylko jedna Szprotka się wyłamała

Odmieniec ze mnie

[JennyAniolek]

Napisane przez antoinettee

Ale mnie dziś przez cały dzień męczą hormony ciążowe ;( Mam już dość tych humorów. Wynajduje sobie problemy, żeby się wypłakać. Najgorsze, że nie chce myśleć o głupotach a one same nachodzą

Napisane przez xal

Pewnie jak jutro wstanę to nowy wątek będzie już daleko do nadrabiania ...
Dobrej nocki.

Dobranoc

---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ----------

Napisane przez joooasia

ależ proszę wprawdzie to jest fotka od sprzedającego, bo swoich jeszcze nie zdążyłam zrobić, ale wozidło widać dobrze spacerówka w ogóle z worka nie wyciągnięta

cacko jak nowe! przywieźliśmy do domu, umyliśmy koła i wygląda jak na wystawie w sklepie

myślę, że Jaśko nie pogardzi taką furą

Jaś na pewno będzie zadowolony

[maarchewka]

Napisane przez Ashyshqa

Dostałam od koleżanki dość obszerną wiadomość na temat chust. Mają dwoje dzieci i obaj chłopcy się chustowo chowali/chowają. Jeśli macie ochotę przeczytać jej przemyślenia to zapraszam:

Przeczytałam co do joty.. dla Ciebie i koleżanki.. A noszenie w chuście dziecka z tyłu to dla mnie wyższa szkoła jazdy :wow:

A jutro bezpieczny maluch.. Kurcze 4 godziny, sporo!!

[szprotka_mada]

Coś mnie zmula, więc chyba spadam do wanny i do wyrka... Jutro rano pobudka, bo o 9 znowu wpada tato z teściem

Miłego wykańczania wątku!