Kopniaki czuje już każda z nas, niedługo rodzić przyjdzie czas. Mamy V-VI 2013 cz.11

[diabli]

Napisane przez Paulina 87

no ja też nawet nie pomyślałam.. na ich stronie jest jasno napisane że2-30kg tylko kurier..tyle rzeczy zamówiłam, że te 15zł wydawało mi sie i tak śmiesznie mało za przesyłkę, bo chyba z pół auta będzie moja paczka zajmować haha ja tam nie lubię sie targować napisałam do nich że chce gratisy haha zobaczymy czy odpiszą

a ja mysle, ze Pawie dostala gratisy i darmowa przesylke, bo zamowila tylko jedna rzecz oficjalnie na allegro, a pozostale poza aukcjami. sprzedajacy uniknal placenia prowizji od sprzedazy i kosztow wystawienia przedmiotu ponownie

[maarchewka]

Napisane przez cynamon_owa

marchewka- mnie się każdy kolor w zasadzie podoba Wózek też mi się podoba ale jak pokazałam mężowi to stwierdził, że wygląda jak wózek inwalidzki Mąż dostał zrypę i ma tydzień na znalezienie 5 modeli wózków i zaprezentowanie mi ich skoro taki cwany jest

ta spacerówka taka troche pokraczna.. ale gondolka chyba wygląda normalnie??

[cynamon_owa]

Napisane przez JennyAniolek

Ciekawe co wybierze

Sama jestem ciekawa

[XxXJuSstiii]

Napisane przez maarchewka

ta spacerówka taka troche pokraczna.. ale gondolka chyba wygląda normalnie??

mnie się ten wózek podoba i wersja z gondolą i spacerówką

[JennyAniolek]

Napisane przez maarchewka

Ja z wózkiem sprawę strasznie olałam
Wybór wygladał tak. Pytam się koleżanki, która niedawno urodzila jaki ma wozek.. Mowi, że Mutsy Urban Rider.. Pytam się czy jest ok, czy nie ma problemów.. Mówi, ze za☠☠☠iaszczy, super, i w ogole git..
No to ograniczyłam swój wybór do Mutsy.. Pojechałam z rodzicami do sklepu zobaczyłam wszystkie rodzaje Mutsy.. Wybrałam ten który miesci mi się do samochodu i ma zwrotne kółka.. No i koniec..
Teraz pozostaje mi wybór koloru i kupno...
A i jeszcze sprawdziłam czy jest w miarę lekki - no jest

Fajnie, że tak szybko Ci poszło
U nas dalej mętlik i mam dość
Chyba ten Twój model wpiszę też na listę do obejrzenia

[JennyAniolek]

Napisane przez diabli

a ja mysle, ze Pawie dostala gratisy i darmowa przesylke, bo zamowila tylko jedna rzecz oficjalnie na allegro, a pozostale poza aukcjami. sprzedajacy uniknal placenia prowizji od sprzedazy i kosztow wystawienia przedmiotu ponownie

Pewnie tak

[diabli]

Napisane przez xal

Przyszłam wam narobić smaka
Dzisiaj na obiad naleśniki, dla mnie z serem i cukrem, a dla męża z powidłami

usmazylas wiecej? bo ja sobie farsz zorganizuje, tylko smazenie mi teraz nie wychodzi w moim tesco nie bylo truskawek...tylko hortexowe duzo drozsze. jutro odwiedze biedronke.
ps. kupowala ktoras pierogi z owocami w biedronce? bo ich ruskie sa ok, ale chce mi sie slodkich ze smietana.

[cynamon_owa]

Napisane przez maarchewka

ta spacerówka taka troche pokraczna.. ale gondolka chyba wygląda normalnie??

Wózek inaczej prezentuje się na zdjęciu inaczej na żywo- to po pierwsze. Po drugie- wózek ma być przede wszystkim funkcjonalny i wygodny dla dziecka i pchacza (czyt. mamy/taty/babci/dziadka/kogo tam jeszcze) a aspekty wizualne zależą od gustów i guścików, o których się nie dyskutuje
Mnie się wózek podoba

[axella]

Napisane przez cynamon_owa

A może tata wybucha w domu a nie przy Tobie bo nie chce Ci nic powiedzieć wprost ze względu na ciąże? Może się gryzie w język żeby w razie czego nie denerwować Cię a jak się Zuzia urodzi to wtedy powie wszystko co leży mu na sercu...

wolałabym się pokłócić raz a dobrze a nie się domyślać o co chodzi

mam już w doopie
tż
jego durnego psa
jego równie durną mamusię
focha mojego taty niewiadomo o co
przerasta mnie to wszystko.
przerasta mnie kredyt, oplaty, brak zainteresowania i wsparcia tż tego,że na dobrą sprawę nie pamiętam super-miłego-spokojnego dnia

a tak bardzo chcę właśnie spokoju..
chcialabym zajać się w końcu sobą a nie chata,urzędami, długami,problemami,kasa, psem,tż, wszystkim
egoistyczne? może. chce w końcu coś dl siebie i Zu

[salviae]

Napisane przez diabli

usmazylas wiecej? bo ja sobie farsz zorganizuje, tylko smazenie mi teraz nie wychodzi w moim tesco nie bylo truskawek...tylko hortexowe duzo drozsze. jutro odwiedze biedronke.
ps. kupowala ktoras pierogi z owocami w biedronce? bo ich ruskie sa ok, ale chce mi sie slodkich ze smietana.

Te z zamrażalki z truskawkami są wstrętne, ale w lodówkach są z truskawkami i jagodami z serem, nie same owoce ale są pyychaa

[lonely_lady]

już jestem, szybko zdam relację i idę nadrabiać.
Dziś dałam radę bez znieczulenia, choć nie było łatwo..
Ten lekarz jest fantastyczny taki delikatny, że aż się wierzyć nie chce i ciągle dopytuje czy wszystko ok, czy dam radę, czy chcę przerwe..
Ale wiecie co, myślałam że jestem odporna na ból, a dzisiaj jak mnie zabolało to aż mi się słabo zrobiło, ciemno przed oczami, czułam jak krew mi odpływa
normalnie jestem w szoku, że nie mogłam nad tym zapanować, mdlałam na fotelu
myślałam, że większa twardzielka ze mnie..
aż się boję, żeby przy porodzie tak nie było
Dzisiaj za wizytę zapłaciłam 200zł, ale to oczywiście nie koniec leczenia. Stomatolog powiedział, że w nocy może mnie boleć bo założył silne lekarstwo.. i jak coś to jutro o 8 mam przyjechać, a jak nie to się cieszyć i zdzwonimy się żeby ustalić co dalej

[diabli]

Napisane przez xal

Po ciąży jak się uspokoją hormony to może ci guzek zejdzie sam.

tak sobie mysle, ze ten termin wrzesniowy to jednak mi nie odpowiada to przeciez pol roku czekania...jutro dzwonie do Gliwic to tej fajnej kierowniczki i postaram sie powalczyc o cos wczesniej. endo i onkolog mowili miesiac, poltorej po porodzie. do wrzesnia to ja bede miala druga glowe

[xal]

Napisane przez diabli

usmazylas wiecej? bo ja sobie farsz zorganizuje, tylko smazenie mi teraz nie wychodzi

Przyjedź to ci usmażę

Napisane przez diabli

tak sobie mysle, ze ten termin wrzesniowy to jednak mi nie odpowiada to przeciez pol roku czekania...jutro dzwonie do Gliwic to tej fajnej kierowniczki i postaram sie powalczyc o cos wczesniej. endo i onkolog mowili miesiac, poltorej po porodzie. do wrzesnia to ja bede miala druga glowe

Poczekaj, może samo przejdzie.

[cynamon_owa]

Yhm... pokazałam mężowi ten sam model wózka tyle, że w innym kolorze i inne ujęcie spacerówki- stwierdził, że wygląda nie powala ale jest lepszy niż poprzedni model

lonely- współczuję przejść z zębami
axella- może jestem ostatnią osobą, która powinna się wypowiadać w tym temacie bo nie za często się udzielam na wątku no ale... ja bym wywaliła TŻ z psem, pozwała go o alimenty dla Zuzi i zaczęła żyć własnym życiem. A, że zaradna z Ciebie babka to prędzej czy później ułożyłabyś sobie życie z odpowiedzialnym mężczyzną Początkowo nie byłoby łatwo ale teraz też Ci nie jest więc dla własnego zdrowia psychicznego swojego i Twojej córki powinnaś przemyśleć sprawę tym bardziej, że Dziewczyny dają Ci naprawdę dobre rady płynące prosto z serca, niejednokrotnie poparte sporym, życiowym doświadczeniem. Czym dalej w las tym będzie gorzej bo z tego co opisujesz Twój TŻ jest typowym przykłądem Piotrusia Pana Tyle ode mnie.

[Magiusa]

Napisane przez axella

kontakty mieliśmy ok.. jasne-były spięcia ale bez jaj..
nie mam pojęcia o co chodzi bo wobec mnie jest ok.. cholera:<
byliśmy na zakupach itd a tu dowiaduję się że po tym miłym jakby nie było dniu jest mega wściekły,że tylko narzekam i moge ich nie odwiedzać ale nawet jak się żegnalismy było ok.. muszę spokojnie przeanalizować cały dzień.cholera

tak myślę..
ale tż powie,że woli odpocząć niż gdzieś iść.. a sama jak pojde do mega lipa.no cóż chyba mu uświadomię,że czas dorosnąć i pokazać jaką kolwiek wdziecznosc

A może Twój tato jest wściekły z bezsilności? Może to tak naprawdę jest tak, że posłuchał tego dnia trochę o tym jak zachowuje się Twój TŻ, jak Cię traktuje i po prostu nie chcąc się wtrącać milczał, a w domu wylał wszystkie żale.
I to nie tylko na TŻ'ta tylko np. na to, ze Ty pozwalasz mu robić takie i nie inne rzeczy i go wkurza to....Może po prostu o to poszło.

Napisane przez axella

wolałabym się pokłócić raz a dobrze a nie się domyślać o co chodzi

mam już w doopie
tż
jego durnego psa
jego równie durną mamusię
focha mojego taty niewiadomo o co
przerasta mnie to wszystko.
przerasta mnie kredyt, oplaty, brak zainteresowania i wsparcia tż tego,że na dobrą sprawę nie pamiętam super-miłego-spokojnego dnia

a tak bardzo chcę właśnie spokoju..
chcialabym zajać się w końcu sobą a nie chata,urzędami, długami,problemami,kasa, psem,tż, wszystkim
egoistyczne? może. chce w końcu coś dl siebie i Zu

Ta....kolejny raz gdy myślę sobie, rzuciłabyś TŻ'ta, wróciła do rodziców i odetchnęłabyś z ulgą. Ale na to przyjdzie czas.
Dawno temu, gdy ja sama się miotałam i zapytałam koleżankę jak ona to zrobiła, że zakończyła jakiś długi związek z kolesiem na którym jej zależało odpowiedziała mi " Zobaczysz, nadejdzie taki czas, gdy stanie się o 1 rzecz za dużo". I miała rację.
Podejrzewam, że u Ciebie też nadejdzie taki czas, jak bedziesz gotowa.
Póki co jesteśmy tu po to by Cię wysłuchać i wspierać

[maarchewka]

Napisane przez JennyAniolek

Fajnie, że tak szybko Ci poszło
U nas dalej mętlik i mam dość
Chyba ten Twój model wpiszę też na listę do obejrzenia

A co byś chciała od wózka?? tzn ma być na miasto, lekki, mały, duży? na dwie strony spacerówka czy na jedną??

Bo ja to mialam takie wymagania i ten jakby spełnia :
- lekki (będę go znosić z pólpiętra sama), ma fajną wyklikiwaną gondolkę, więc mogę wykliknąc ją jednym ruchem znieść dziecko w gondoli na dół( ma fajną rączkę), a potem resztę i szybko wklinąć spowrotem.. mi się to strasznie podoba.. a jak nie tak to powinnam też dać radę go przenieść bo ma taką rączkę na gondoli
-zwrotny - on ma przednie zwrotne kółka i mi się go dobrze prowadzi...
-koła są piankowe, niektorzy takich nie chcą do mnie nie przemawiają te wielkie, ciężkie pompowane (są też modele Mutsy z pompowanymi)
-spory kosz na zakupy- ja to zawsze obładowana to dla mnie super
-mały po złozeniu i łatwo się składa - ja nie mam dużego bagażnika i rodzice marudzili, że taki samochód kupiliśy i ze nam się wózek nie zmieści.. no to kupię taki wózek ze się zmieści i im będzie sucho w dziubku...

Minusem może być to, że spacerówka jest tylko na jedna strone.. Są modele w Mutsy gdzie jest przekładana, ale wtedy specerowka jest mniejsza, wiec szybciej dziecko wyrasta i jest też taka bardziej odkryta.. Miałam wrażenie, że dziecko bokiem wypadnie..

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:50 ----------

Napisane przez diabli

usmazylas wiecej? bo ja sobie farsz zorganizuje, tylko smazenie mi teraz nie wychodzi w moim tesco nie bylo truskawek...tylko hortexowe duzo drozsze. jutro odwiedze biedronke.
ps. kupowala ktoras pierogi z owocami w biedronce? bo ich ruskie sa ok, ale chce mi sie slodkich ze smietana.

kupowałam z jagodami.. To takie jagody wymieszane z serem.. Dla mnie ok chociaż lepsze by byly z samymi jagodami..

[axella]

Napisane przez cynamon_owa

Yhm... pokazałam mężowi ten sam model wózka tyle, że w innym kolorze i inne ujęcie spacerówki- stwierdził, że wygląda nie powala ale jest lepszy niż poprzedni model

lonely- współczuję przejść z zębami
axella- może jestem ostatnią osobą, która powinna się wypowiadać w tym temacie bo nie za często się udzielam na wątku no ale... ja bym wywaliła TŻ z psem, pozwała go o alimenty dla Zuzi i zaczęła żyć własnym życiem. A, że zaradna z Ciebie babka to prędzej czy później ułożyłabyś sobie życie z odpowiedzialnym mężczyzną Początkowo nie byłoby łatwo ale teraz też Ci nie jest więc dla własnego zdrowia psychicznego swojego i Twojej córki powinnaś przemyśleć sprawę tym bardziej, że Dziewczyny dają Ci naprawdę dobre rady płynące prosto z serca, niejednokrotnie poparte sporym, życiowym doświadczeniem. Czym dalej w las tym będzie gorzej bo z tego co opisujesz Twój TŻ jest typowym przykłądem Piotrusia Pana Tyle ode mnie.

Napisane przez Magiusa

A może Twój tato jest wściekły z bezsilności? Może to tak naprawdę jest tak, że posłuchał tego dnia trochę o tym jak zachowuje się Twój TŻ, jak Cię traktuje i po prostu nie chcąc się wtrącać milczał, a w domu wylał wszystkie żale.
I to nie tylko na TŻ'ta tylko np. na to, ze Ty pozwalasz mu robić takie i nie inne rzeczy i go wkurza to....Może po prostu o to poszło.



Ta....kolejny raz gdy myślę sobie, rzuciłabyś TŻ'ta, wróciła do rodziców i odetchnęłabyś z ulgą. Ale na to przyjdzie czas.
Dawno temu, gdy ja sama się miotałam i zapytałam koleżankę jak ona to zrobiła, że zakończyła jakiś długi związek z kolesiem na którym jej zależało odpowiedziała mi " Zobaczysz, nadejdzie taki czas, gdy stanie się o 1 rzecz za dużo". I miała rację.
Podejrzewam, że u Ciebie też nadejdzie taki czas, jak bedziesz gotowa.
Póki co jesteśmy tu po to by Cię wysłuchać i wspierać

ale jak coś się psuje to chcę to naprawic..a nie od razu wyrzucac...
chyba,że zepsuje się do końca..

nie jestem na tyle silna by być sama..nawet bym nie chciała..
zobaczymy..
czas pokaże co i jak będzie..

póki co jest nadzieja,że po Wielkim Dniu się zmieni..

[Veronic]

Napisane przez maarchewka

A jeszcze pytanie co do ZUS i wypłacania kasy..

Po 30 dniach zwolnienia w danym roku zaczyna wynagrodzenie wypłacać. ZUS..
W tym roku jestem na zwolnieniu ponad 30 dni.. 12 dni w styczniu i cały luty.. Za końcówkę lutego dostanę przelew od ZUSU czy od pracodawcy jak mu ZUS wpłaci?? Czy to już jest w pensji?? Fima duża ok. 180 pracowników..

Pytam, bo pensja za luty mi się trochę nie zgadza.. Tzn jest mniejsza o jakieś 300 zł.. Nie wiem tylko czy tak już bezie czy nie.. Bo nie wiem jaka mi średnia z 12 miesięcy powinna wyjść bo mialam w trakcie podwyżke.. A i w różnych miesiącach rózne wynagrodzenie bo to zwolnienie to jakieś sodexo podatek a nie mam historii wszystkich wypłat..

ja dzisiaj dostałam przelew, no i pensję mam mniejszą o jakieś 200zł ... może to dlatego, że luty miał 28 dni?? hmm

[JennyAniolek]

Napisane przez xal

Przyszłam wam narobić smaka
Dzisiaj na obiad naleśniki, dla mnie z serem i cukrem, a dla męża z powidłami

Narobiłaś mi smaka

Napisane przez diabli

Nuna, smialismy sie, ze ona mnie motywuje do dzialania: matkaaa! rusz tylek, zrob wokol siebie szum zebysmy juz nie musialy siedziec na tym malo wygodnym krzeselku. mc donalds czeka

Napisane przez vil84

ja się zapiszę, a co dzień przed terminem
zaryzykuje, może akurat będę 2-3 tyg po porodzie to się wybiorę w ramach relaksu
hmmmm no tak, tylko w tych godzinach to kto mi się dzieckiem zajmie? dobra, zakładam że będę 1,5 tyg po porodzie i mąż będzie na tacierzyńskim

Zapisz się zapisz

[ankaaa206]

hej, my po pierwszym spotkaniu w SR, było oglądanie porodówki i co zabrać do szpitala.
Szkoda że nie można ominąć tego porodu, bo szczerze mówiąc zaczęłam się troche obawiać czy dam radę, no ale trzeba się spiąć i urodzić
oczywiście ćwiczyć nie mogę, ale samo uczestniczenie to i tak dużo.
U nas dla maluszka trzeba wziać tylko pampersy ale mało, bo oni dają swoje i chusteczki nawilżane, resztę zapewnia szpital.
idziemy spać z malutkim

[cloche]

Napisane przez humpback

najbardziej śmierdzący ser jaki jadłam to właśnie w Niemczech w okolicach Frankfurtu - ponoć lokalny przysmak Handkase. dla mnie śmierdział i był obrzydliwy. wy taki jecie? jak tak to podziwiam

nie znam tego sera znaczy znam, ale to nie ser do wina we frankfurcie podają to do piwa: kroją i wrzucają na parę godzin do cebulowo-octowej zalewy. smród mija i w takiej formie da się to zjeść... mój małż je te sery namiętnie, bo to praktycznie czyste białko. ale wie, że po zjedzeniu ma zakaz całowania mnie przez 12h
największy śmierdziel, z jakim miałam wątpliwą przyjemność obcować, to appenzeller. lodówkę tydzień wietrzyłam takich to nie lubię... ale ogólnie uwielbiam dojrzałe sery, na przykład gruyer i w szwajcarii zajadałam się różnymi tego typu serami i tęsknię za nimi... bo tu za nie minimum 20 ojro za kilo muszę wybulić...

[axella]

Napisane przez cloche

nie znam tego sera znaczy znam, ale to nie ser do wina we frankfurcie podają to do piwa: kroją i wrzucają na parę godzin do cebulowo-octowej zalewy. smród mija i w takiej formie da się to zjeść... mój małż je te sery namiętnie, bo to praktycznie czyste białko. ale wie, że po zjedzeniu ma zakaz całowania mnie przez 12h
największy śmierdziel, z jakim miałam wątpliwą przyjemność obcować, to appenzeller. lodówkę tydzień wietrzyłam takich to nie lubię... ale ogólnie uwielbiam dojrzałe sery, na przykład gruyer i w szwajcarii zajadałam się różnymi tego typu serami i tęsknię za nimi... bo tu za nie minimum 20 ojro za kilo muszę wybulić...

ja jak siedziałam w niemczech to zachwycałam sie chebami-ciabatami z oliwkami i faktycznie był jakiś smierdzący ser który tż wcinał.. znaczy tż z tamtych czasów.. tez miał zakaz zbliżania sie bo aż mdliło od smrodku

[Magiusa]

Napisane przez axella

ale jak coś się psuje to chcę to naprawic..a nie od razu wyrzucac...
chyba,że zepsuje się do końca..

nie jestem na tyle silna by być sama..nawet bym nie chciała..
zobaczymy..
czas pokaże co i jak będzie..

póki co jest nadzieja,że po Wielkim Dniu się zmieni..

Zgadzam się z Tobą, tylko jednak mam wrażenie, że Ty ciągle od dawna naprawiasz.
W każdym razie i tak trzymam kciuki i mam nadzieję, że cokolwiek się stanie w Twoim życiu, stanie się tak, że wyjdzie Ci to na dobre

[XxXJuSstiii]

Napisane przez cynamon_owa

Yhm... pokazałam mężowi ten sam model wózka tyle, że w innym kolorze i inne ujęcie spacerówki- stwierdził, że wygląda nie powala ale jest lepszy niż poprzedni model

Faceci

Napisane przez Magiusa

A może Twój tato jest wściekły z bezsilności? Może to tak naprawdę jest tak, że posłuchał tego dnia trochę o tym jak zachowuje się Twój TŻ, jak Cię traktuje i po prostu nie chcąc się wtrącać milczał, a w domu wylał wszystkie żale.
I to nie tylko na TŻ'ta tylko np. na to, ze Ty pozwalasz mu robić takie i nie inne rzeczy i go wkurza to....Może po prostu o to poszło.

Bardzo możliwe

[axella]

Napisane przez Magiusa

Zgadzam się z Tobą, tylko jednak mam wrażenie, że Ty ciągle od dawna naprawiasz.
W każdym razie i tak trzymam kciuki i mam nadzieję, że cokolwiek się stanie w Twoim życiu, stanie się tak, że wyjdzie Ci to na dobre

dziękuje..
ide coś zjem,wykąpię się i do wyrka..
tż będzie gdzieś za godzinę..

[diabli]

Napisane przez MoTyleKsw

Przyszłam trochę odsapnąć od zgiełku ludzi.
Bardzo przeżyłam pogrzeb tak, że aż się zanosiłam.
Kiedyś byłabym pełna podziwu dla nich, że mają siłę, teraz muszę sama ją mieć

kochana trzymaj sie dzielnie wspieraj tate i badz silna dla Matyldy. w koncu wyjdzie slonce, zobaczysz!

[JennyAniolek]

Napisane przez axella

równe 60 dni do Wielkiego Dnia

Szybko zleci!

Napisane przez gosiulka22

Ja byłam dzisiaj na tej glukozie i nie było aż tak źle. Owszem smak tego płynu obrzydliwie słodki i okropnie mdły ale można było wytrzymać i nawet słabo mi potem nie było. Jak wyszłam z przychodni to odrazu wzięłam się za kanapkę- za radą Justi
Jutro odbieram wynik oby był dobry

Najważniejsze, że masz to już za sobą i trzymam za dobry wynik.

Napisane przez nuna2

kurcze ja McDonald jadłam jak jechaliśmy we wrześniu w podróż... A tak bym zjadła

My byliśmy w poniedziałek

Napisane przez banka26

za 28 tc

Napisane przez MoTyleKsw

Przyszłam trochę odsapnąć od zgiełku ludzi.
Bardzo przeżyłam pogrzeb tak, że aż się zanosiłam.
Pod kaplicą spotkałam się z przyjaciółką, szła załatwiać sprawy w związku z pogrzebem
I nie uwierzycie!
Mój tata po jakiś 10 minutach musiał wyjść z kościoła bo zaczęło mu serducho walić.
Zawiózł go znajomy do szpitala i siedzą teraz na SORze.
Zrobili mu EKG czy to nie zawał - na szczęście nie, ale czeka na drugie.

Powiem Wam szczerze, że przez 24 lata swojego zycia nie narzekałam na nic. Moje życie nie było może super kolorowe, ale zawsze jakoś było z górki nie pod nią.
A te 2 miesiące dały mi w kość za wszystkie lata mojego życia.
Byłam cholernie silna i twarda a teraz jestem wrakiem.
Liczę, że Matylda da mi takiego kopa i sił, że następne 25 lat będzie z górki.

Mam nadzieję, że teraz już będzie tylko lepiej
Musiałam się Wam wygadać, no bo TŻ już wszystkie moje żale wysłuchał, ale czasami jedna, dwie osoby to za mało by ulżyć sobie.

I wiecie co jest dziwne? Zawsze trzymałam wszystko w sobie, a teraz ten nadmiar żalu, bólu za przeproszeniem wylewa mi się...


No i od dziś priorytet Matylda ;]
I już Wam nie smęcę

Jeśli masz ochotę i to Ci pomoże to smęć ile chcesz
Mam nadzieję, że teraz będzie tylko lepiej. Trzymaj się

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

Napisane przez diabli

trase juz mam w malym palcu, to moze rowerem przyjade

Przyjedź

Napisane przez cynamon_owa

Yhm... pokazałam mężowi ten sam model wózka tyle, że w innym kolorze i inne ujęcie spacerówki- stwierdził, że wygląda nie powala ale jest lepszy niż poprzedni model

Dobre
A powiedziałaś mu potem, że to ten sam model

[axella]

teściówka będzie w sobotę....

[metropolitan]

Napisane przez banka26

trzymam kciukasyyyy

a co do 8 marca to ja wczoraj dostalam prezent płyte Markowskiej i jestem bardzo zadowolona :P

uuu... no to widzę, że twój tż ma tak jak mój, zawsze wyrywa się przed szereg z prezentami mi już zapowiada, że dnia kobiet nie obchodzi, bo ja co roku zapominam o dniu chłopaka wiem, że tylko się droczy ze mną, ale poprosiłam go, żeby chociaż dał mi i Blance tulipanka w celofanie to nas zadowoli

Napisane przez JennyAniolek

Wkładasz do środka i pompujesz Położna na SR mówiła, że regularnie ćwicząc można dobrze przygotować krocze => http://epino.net.pl/produkty.php

---
Witam ponownie po popołudniowej drzemce

nie no... normalnie pęknę ze śmiechu czego to ludzie nie wymyślą...

Napisane przez maarchewka

A i wczoraj opie..p..rzy..lam tzta ze jego zaangażowanie w tą ciążę i nasze dziecko zakonczylo się na jego zrobieniu.. Czekam do konca marca jak skonczy te 3 roboty i nie odpuszcze już mu.. Wiem ze ja mam teraz sporo czasu i nic lepszego do roboty nie mam jak kupowanie wyprawki dla dzieciaka.. A on musi chodzić do 2 prac, a 3 robi z domu w weekend..
Ale sory ja nie chce brać odpowiedzialności za to jaki wózek kupimy i czy będzie dobry, czy fotelik ma być bezpieczny czy nie.. czy z isofixem czy bez.. czy kupujemy położna czy nie i czy on będzie przy porodzie czy ma na to wy..je..bane.. Ja tego dziecka sama nie zrobiłam.. Ja codziennie go karmię, troszczę się o badania, przyjmuje leki, dbam o dietę, chodzę na ćwiczenia... kupuje wyprawkę, czytam fora, artykuły, książki.. on nie robi nic i to się musi zmienić..

marchewka, odpuść mu trochę, to jest normalne, faceci dopiero angażują się później i to też nie od razu, tak naprawdę to dopiero jak dzieciaki zaczynają na nich reagować i mówić tata, to mają szansę się wykazać.. A poza tym przecież pracuje, a wolałabyś, żeby ci siedział w domu i wszystko było na twojej głowie. Musi byc jakiś podział ról.

Napisane przez axella

pies,tż, moi rodzice..
wszystko się posypało.. i mnie przerosło..

oni mają żal,że nie jestem wdzięczna, a ja nie mam jak im okazać wdzięczności choć chcę,bardzo chce.. a nawet nie moga przyjść bo pies szczeka..
a pies musi być bo tż obrazi się na cały świat. a jak tz się obrazi to juz do nikogo ryja nie otworzę..

ja nie wiem już co robić..
ja się poddaje..

mam stertę naczyń, siorę do odprowadzenia,psa do wysrania (zjadła mi torbę na zakupy taka fajowa, tż powiedział "oj tam,przywioze ci inną")..
a ja chcę spać..nie musieć wstać i obudzić się a za oknem naście stopni i ani jednego zmartwienia..

axella, mam nadzieję, że się nie obrazisz, ale powiem ci tylko tyle: żadne dziecko nie zasługuje na to, żeby mieć wiecznie sfrustrowaną mamę. A przez niego chyba właśnie taka jesteś. Nie przekładaj faceta nad dziecko, nie warto.

Napisane przez axella

mój się tłumaczy brakiem czasu i zmęczeniem..
na usg jeżdzi.ale na wizyty bez usg już nie..

no cóż..
on nawet nie wie co trzeba miec dla Z.. powiedziałam mu,że jakbym umarła to by nie wiedział gdzie góra gdzie dół..

faceci tak mają. Ja się kiedyś mojego zapytałam (bo nie umie gotować NIC) co by zrobił jakbym umarła, to co by dał Blance na obiad.. POwiedział, że... jajecznicę

Napisane przez maarchewka

Na razie mówil, że jest zawalony i że nie daje już rady, że ja sobie dobrze radze.. Pooglądał na razie kolory wózków i ma ze mną pojechać obejrzeć na żywo..

A w ogole pokazuje mu kolory wozków jest 6 - czarny, granatowy, siwy jasny, siwy ciemny, fioletowy..
Pytam jakie się mu podobają:
On - czarny, granatowy i fioletowy.. Mi - tylko brązowy..
Ja - a brązowy Ci się nie podoba??
On- nie, z gównem mi się kojarzy..
Ja - a jak to fioletowy?? Wojtka chcesz w fioletowym wózku wozić?? Przecież to taki bardziej dla dziewczynki??
On - może kiedyś będziemy mieć dziewczynkę to będzie jak znalazł..
Ja - No ale najpierw mamy chlopca i mu zepsujemy dziecinstwo...
On - i tak nie będzie pamiętał to jaka róznica..

mnie tam ten fiolet całkiem pasuje do chłopaka i jest bardzo ładny

Napisane przez cynamon_owa

diabli- za wizytę- niech Młoda rośnie
marchewka- mnie się każdy kolor w zasadzie podoba Wózek też mi się podoba ale jak pokazałam mężowi to stwierdził, że wygląda jak wózek inwalidzki Mąż dostał zrypę i ma tydzień na znalezienie 5 modeli wózków i zaprezentowanie mi ich skoro taki cwany jest
salviae- spojrzałam na Twoje wieszaczki z Ikei i dotarłam przez nie do pacynki Już wiem kto będzie opowiadał Adasiowi bajki na dobranoc

OOO Blanka też ma taką i woła hu hu i wszyscy musza udawać, że się wystraszyli

Napisane przez lonely_lady

już jestem, szybko zdam relację i idę nadrabiać.
Dziś dałam radę bez znieczulenia, choć nie było łatwo..
Ten lekarz jest fantastyczny taki delikatny, że aż się wierzyć nie chce i ciągle dopytuje czy wszystko ok, czy dam radę, czy chcę przerwe..
Ale wiecie co, myślałam że jestem odporna na ból, a dzisiaj jak mnie zabolało to aż mi się słabo zrobiło, ciemno przed oczami, czułam jak krew mi odpływa
normalnie jestem w szoku, że nie mogłam nad tym zapanować, mdlałam na fotelu
myślałam, że większa twardzielka ze mnie..
aż się boję, żeby przy porodzie tak nie było
Dzisiaj za wizytę zapłaciłam 200zł, ale to oczywiście nie koniec leczenia. Stomatolog powiedział, że w nocy może mnie boleć bo założył silne lekarstwo.. i jak coś to jutro o 8 mam przyjechać, a jak nie to się cieszyć i zdzwonimy się żeby ustalić co dalej

wcale się nie dziwię, kanałowe jest okropnie bolesne i nieprzyjemne. Jak dałaś radę bez znieczulenia to jesteś twardzielka!.... ja tez muszę się wybrać do dentysty...

[axella]

Napisane przez metropolitan

uuu... no to widzę, że twój tż ma tak jak mój, zawsze wyrywa się przed szereg z prezentami mi już zapowiada, że dnia kobiet nie obchodzi, bo ja co roku zapominam o dniu chłopaka wiem, że tylko się droczy ze mną, ale poprosiłam go, żeby chociaż dał mi i Blance tulipanka w celofanie to nas zadowoli



nie no... normalnie pęknę ze śmiechu czego to ludzie nie wymyślą...



marchewka, odpuść mu trochę, to jest normalne, faceci dopiero angażują się później i to też nie od razu, tak naprawdę to dopiero jak dzieciaki zaczynają na nich reagować i mówić tata, to mają szansę się wykazać.. A poza tym przecież pracuje, a wolałabyś, żeby ci siedział w domu i wszystko było na twojej głowie. Musi byc jakiś podział ról.



axella, mam nadzieję, że się nie obrazisz, ale powiem ci tylko tyle: żadne dziecko nie zasługuje na to, żeby mieć wiecznie sfrustrowaną mamę. A przez niego chyba właśnie taka jesteś. Nie przekładaj faceta nad dziecko, nie warto.



faceci tak mają. Ja się kiedyś mojego zapytałam (bo nie umie gotować NIC) co by zrobił jakbym umarła, to co by dał Blance na obiad.. POwiedział, że... jajecznicę




mnie tam ten fiolet całkiem pasuje do chłopaka i jest bardzo ładny




OOO Blanka też ma taką i woła hu hu i wszyscy musza udawać, że się wystraszyli



wcale się nie dziwię, kanałowe jest okropnie bolesne i nieprzyjemne. Jak dałaś radę bez znieczulenia to jesteś twardzielka!.... ja tez muszę się wybrać do dentysty...

mój by zamówił pizzę..

nie obrażam sie.. po to pisze by ktoś odpisał..

idę do wanny.. branoc Wam dbre kobiety