Zaczynamy wątek czwarty, macierzyństwo to nie żarty! Mamusie IX-X 2012

[salud]

Mam jeszcze jedno pytanko do Kraven,pisałaś że znalazłaś w Bydgoszczy jakis sklep ekologiczny.Mozna wiedziec gdzie?sprawdzony? Bo ja się cieszyłam,że mam w pobliżu eko sklep i będę miec bezpieczne warzywka dla,a okazał się byc eko tylko z nazwy i z eko-wysokich cen,bo warzywa kupowane gdzie popadnie.

[marta1986222]

Napisane przez elena_100

cześć

całusy kobitki dla was i dla waszych dzieci

napisz co u Was?
Jak Kamilcia?

Napisane przez salud

teraz chyba pójdzie

kolejny przystojniak

[salud]

o rany jaki przystojniak do nas dołącza [/QUOTE]

hahaha,tylko się nie bic o niego.

Piszecie ,że włosy Wam masakrycznie wypadają. Też miałam ten problem,myślałam że zostanę łysa. Wróciłam do ciążowych witamin i mniej już karmię piersią,bo wprowadziliśmy niedawno nowe posiłki i jest o niebo lepiej.

[lourose]

Napisane przez aga_ton

cześć dziewczyny.

ale wczoraj się przestraszyłam...
po uśpieniu Leny w naszym łóżku jak zwykle zabrałam się na dół.
drzwi zostawiłam uchylone by słyszeć czy płacze.
po 23 idę na górę a ta śpi na brzuchu
aż mi się gorąco zrobiło, bo zaraz przez myśl przeszło mi najgorsze...
a ona spała w najlepsze

Napisane przez kasiam187

o rany zawału bym dostała!! nam raz tak sie zdarzyło nad samym ranem , ale nie spała.
w ogóle to kardiolog powiedział, ze niemowlaki absolutnie nie powinny spać na brzuchu ze względu na grasice, która uciskana może spowodować bezdech. i lezecz na brzuszku tylko jak ktos pilnuje, ale to oczywiste. ale z ta grasica mnie wystraszyl wtedy.

Zosia na szczęście na brzuchu nie śpi ale namiętnie się przewraca... też bym się przestraszyła gdybym zastała ją w takiej pozycji podczas snu

Napisane przez salud

Cześc dziewczyny,jestem mamą wrześniową,czy można się dołączyc mimo,że to juz czwarty wątek?

Witaj!
widziałam już zdjęcie Twojego przystojniaka!

Napisane przez niegrzeczna88

dziewczyny, jutro idę na parapetówę do kumpeli, chciałabym jej jakiś drobiazg kupić, doradźcie

Ostatnio u znajomej widziałam fajny gadżet - 15 śmiesznych i kolorowych oznaczników na szklanki. Przyczepia się takie małe figurki do szklanek i podczas imprezy nikt nie chwyta za czyjegoś drinka

Napisane przez lidka0308

j
Maggie po kontroli dziś dostałam wyniki i źle nie jest ale mogłoby być lepiej
muszę się bardziej przyłożyć do kontroli pracowników i ich pracy, bo liczą towar i spawdzałam wyrywkowo no i niestety okazało się, że te ich liczenia można sobie w d.upę wsadzić

Nie przejmuj się, u nas inwentaryzacje wyglądają dokładnie tak samo, raz magazynier pomylił się o 1000 szt

Napisane przez salud

Przyznam się,ze od czerwca kiedy wylądowałam na zwolnieniu to Was namiętnie czytałam,mój mąż się śmiał,że się uzależniłam od wizazu. Chciałam się włączyc jak juz przeszłyście na odchowalnię,ale tak mnie mały zaabsorbował,że komp poszedł w odstawkę.Dzis nadrobiłam aktualną częśc, na dniach przejrze wczesniejsze,żeby glupich pytan nie zadawac. To chyba tyle. Dzięki za przyjęcie

A Ty niedobra!

[marta1986222]

Wyłączam kompa na dziś i kładę się.

Spokojnych,przespanych nocek

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

Napisane przez lourose

Nie przejmuj się, u nas inwentaryzacje wyglądają dokładnie tak samo, raz magazynier pomylił się o 1000 szt

[tamlin111]

Napisane przez salud

Dzięki. To tak po krótce o nas. Mam na imię Agnieszka,mam 30 lat.22 września urodził się nasz synek,Marcel. To nasze pierwsze dzieciątko.No i mam nadzieję,że nie ostatnie,najlepiej jakby była siostra do pary. Nie mamy z nim prawie kłopotów,jest spokojny, pogodny,nocki przesypia nam od dawna całe. Chyba od czasu jak się wycwanilam i robiłam mu butlę mm na noc,bo na moim mleku nie bylo tak różowo. Generalnie na jedzenie nie wybrzudza i widac to po nim,od urodzenia ok 90 centyla sie plasuje,wiec teraz juz ma ponad 8,6 kg. Chyba z powodu wagi tez mu lepiej wychodzi "gadanie" niz obracanie.Dzis kończę urlop macierzynski i od poniedzialku wracam na kilka godzin do pracy i mam lekki kryzys psychiczny,ze to tak szybko minelo.

---------- Dopisano o 20:55 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------

Przyznam się,ze od czerwca kiedy wylądowałam na zwolnieniu to Was namiętnie czytałam,mój mąż się śmiał,że się uzależniłam od wizazu. Chciałam się włączyc jak juz przeszłyście na odchowalnię,ale tak mnie mały zaabsorbował,że komp poszedł w odstawkę.Dzis nadrobiłam aktualną częśc, na dniach przejrze wczesniejsze,żeby glupich pytan nie zadawac. To chyba tyle. Dzięki za przyjęcie

Napisane przez salud

teraz chyba pójdzie

Cudne ma oczka

---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------

Napisane przez lourose

Nie przejmuj się, u nas inwentaryzacje wyglądają dokładnie tak samo, raz magazynier pomylił się o 1000 szt

Oj tam 1000 w tą czy w tą

[salud]

[QUOTE=Agnus21;39659243]Witaj,
Pewnie, że można. Napisz coś o sobie, o porodzie, o swoim maleństwu. [COLOR="Silver"]

Aha, jeszcze o porodzie. Hmm,nie wiem czy kogoś jeszcze interesują te porodówkowe historie.Rodziłam w 40 tyg, siłami natury. Nad ranem odpłynęły mi wody,ale czynności skurczowej niet,szyjka nieprzygotowana,ale od progu porodówki krzyczałam,ze nie chce ani oxy ani znieczulenia. Pewnie mysleli,że pomylona jakas,ale tak sobie wymyslilam. Po 8 godzinach bolesnych skurczy i braku postepu porodu skapitulowalam i bralam wszystko jak popadnie,a moje wrzaski to pewnie słyszeli nawet na ulicy. Sam porod to juz pikus,10 minut i po sprawie. Maly mial 3820,10 pkt.
A tak wyglądał

[salud]

Witaj!
widziałam już zdjęcie Twojego przystojniaka!

a gdzie?

[katiem]

Jestem w końcu

Angel coś zostało z ciuszków?
Bo ja dzisiaj cały dzień w pracy.
a wczoraj późno wróciliśmy i już nie wchodziłam.

[salud]

[QUOTE=tamlin111;39661542]Cudne ma oczka [COLOR="Silver"]

to po tatusiu,cały on

[Dearlie]

Hej.

Wpadam dopiero teraz, bo Antek dawał mi dzisiaj popalić.

Okazało się, że moja marchewka z ziemniakiem bardzo mu smakuje, więc zmotywował mnie jeszcze bardziej do gotowania.

Zazdroszczę Wam tej zumby... sama chętnie bym pochodziła, ale okoliczności mi nie sprzyjają, więc będę nadal Wam regularnie zazdrościła.

Napisane przez salud

Dzięki. To tak po krótce o nas. Mam na imię Agnieszka,mam 30 lat.22 września urodził się nasz synek,Marcel. To nasze pierwsze dzieciątko.No i mam nadzieję,że nie ostatnie,najlepiej jakby była siostra do pary. Nie mamy z nim prawie kłopotów,jest spokojny, pogodny,nocki przesypia nam od dawna całe. Chyba od czasu jak się wycwanilam i robiłam mu butlę mm na noc,bo na moim mleku nie bylo tak różowo. Generalnie na jedzenie nie wybrzudza i widac to po nim,od urodzenia ok 90 centyla sie plasuje,wiec teraz juz ma ponad 8,6 kg. Chyba z powodu wagi tez mu lepiej wychodzi "gadanie" niz obracanie.Dzis kończę urlop macierzynski i od poniedzialku wracam na kilka godzin do pracy i mam lekki kryzys psychiczny,ze to tak szybko minelo.

---------- Dopisano o 20:55 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------

Przyznam się,ze od czerwca kiedy wylądowałam na zwolnieniu to Was namiętnie czytałam,mój mąż się śmiał,że się uzależniłam od wizazu. Chciałam się włączyc jak juz przeszłyście na odchowalnię,ale tak mnie mały zaabsorbował,że komp poszedł w odstawkę.Dzis nadrobiłam aktualną częśc, na dniach przejrze wczesniejsze,żeby glupich pytan nie zadawac. To chyba tyle. Dzięki za przyjęcie

Witam Was serdecznie. A ja kojarzę Twój nick... widziałam na liści na dole, że często nas podczytywałaś.

Napisane przez salud

teraz chyba pójdzie

Miło poznać Marcelka.

[Sojka1990]

Siedze na kibelku i nic nie chce ze mnie wyjsc a tak serio to cholera jakies zatwardEnie mega mnie dopadlo i sie mecze pol dnia

Witam nowa mamusie



Wysłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2

[Dearlie]

Napisane przez katiem

Jestem w końcu

Angel coś zostało z ciuszków?
Bo ja dzisiaj cały dzień w pracy.
a wczoraj późno wróciliśmy i już nie wchodziłam.

Kochana Ty masz pierwszeństwo do ciuszków, bo to dla Ciebie Angel ich szukała.

[salud]

Napisane przez Sojka1990

Siedze na kibelku i nic nie chce ze mnie wyjsc a tak serio to cholera jakies zatwardEnie mega mnie dopadlo i sie mecze pol dnia

Witam nowa mamusie



Wysłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2

Witam,witam.I polecam czopki glicerynowe. Pokochałam je po porodzie.

[lukrecja_25]

[COLOR="SeaGreen"]

Napisane przez salud

teraz chyba pójdzie

cudowny
[QUOTE=salud;39661602]

Napisane przez Agnus21

Witaj,
Pewnie, że można. Napisz coś o sobie, o porodzie, o swoim maleństwu.

Aha, jeszcze o porodzie. Hmm,nie wiem czy kogoś jeszcze interesują te porodówkowe historie.Rodziłam w 40 tyg, siłami natury. Nad ranem odpłynęły mi wody,ale czynności skurczowej niet,szyjka nieprzygotowana,ale od progu porodówki krzyczałam,ze nie chce ani oxy ani znieczulenia. Pewnie mysleli,że pomylona jakas,ale tak sobie wymyslilam. Po 8 godzinach bolesnych skurczy i braku postepu porodu skapitulowalam i bralam wszystko jak popadnie,a moje wrzaski to pewnie słyszeli nawet na ulicy. Sam porod to juz pikus,10 minut i po sprawie. Maly mial 3820,10 pkt.
A tak wyglądał

oooo urodzony w moje urodziny a wazyl dokladnie tyle co natus

[Dearlie]

Napisane przez Sojka1990

Siedze na kibelku i nic nie chce ze mnie wyjsc a tak serio to cholera jakies zatwardEnie mega mnie dopadlo i sie mecze pol dnia

Witam nowa mamusie



Wysłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2

Sojka wybacz,ale...

[salud]

oooo urodzony w moje urodziny a wazyl dokladnie tyle co natus [/COLOR][/COLOR][/QUOTE]

no patrz ile wspólnego. To pewnie będzie taki jajcarz jak Ty,już mi się to podoba

[elena_100]

Napisane przez salud

Dzięki. To tak po krótce o nas. Mam na imię Agnieszka,mam 30 lat.22 września urodził się nasz synek,Marcel. To nasze pierwsze dzieciątko.No i mam nadzieję,że nie ostatnie,najlepiej jakby była siostra do pary. Nie mamy z nim prawie kłopotów,jest spokojny, pogodny,nocki przesypia nam od dawna całe. Chyba od czasu jak się wycwanilam i robiłam mu butlę mm na noc,bo na moim mleku nie bylo tak różowo. Generalnie na jedzenie nie wybrzudza i widac to po nim,od urodzenia ok 90 centyla sie plasuje,wiec teraz juz ma ponad 8,6 kg. Chyba z powodu wagi tez mu lepiej wychodzi "gadanie" niz obracanie.Dzis kończę urlop macierzynski i od poniedzialku wracam na kilka godzin do pracy i mam lekki kryzys psychiczny,ze to tak szybko minelo.

---------- Dopisano o 20:55 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------

Przyznam się,ze od czerwca kiedy wylądowałam na zwolnieniu to Was namiętnie czytałam,mój mąż się śmiał,że się uzależniłam od wizazu. Chciałam się włączyc jak juz przeszłyście na odchowalnię,ale tak mnie mały zaabsorbował,że komp poszedł w odstawkę.Dzis nadrobiłam aktualną częśc, na dniach przejrze wczesniejsze,żeby glupich pytan nie zadawac. To chyba tyle. Dzięki za przyjęcie

cześć jak wrócisz do pracy to na nadrabianie nie będzie czasu wogóle

Napisane przez salud

teraz chyba pójdzie

śliczny bobas

Napisane przez kasiam187

czesc jak w pracy?

---------- Dopisano o 21:15 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------



o rany jaki przystojniak do nas dołącza

Napisane przez marta1986222

napisz co u Was?
Jak Kamilcia?




kolejny przystojniak

Od czwartku pracuję już po 8 godzin i dostałam umowę na stałe
Ale masakra z czasem jest straszna. Tęsknię za wami a nie mam czasu kompa załączyć, dziś wyjątkowo bo Milcia szybko padła.
W pracy jest super na razie, ale wstaję o 5:30 a wracam 16:10
jem obiad, karmię Milkę, sprzątam, robię pranie (czasem niestety zarastamy w brudzie ), prasowanie sobie odpuściłam. Wczoraj udało mi się nawet pyszne ciasto na dzień kobiet zrobić. Z figami, wrzucę przepis na klub.
Poddasze się robi jest szansa realna, że do końca roku tam zamieszkamy. Trochę teściu robi problem bo on widzi to inaczej niż my, ale mąż się nie daje.
Milka jest dziecko cud. Ostatnio badaliśmy bioderka i są idealne, ufff....
Grzeczna bardzo, nie strajkuje jak mnie nie ma,ale jak przychodzę do domu nie mogę nawet kurtki zdjąć bo już płacze za mną.
Karmię przed wyjściem do pracy i po przyjściu i na wieczór, ale dokarmiam butelką. No i dwie butle wypija jak mnie nie ma. Słoiczki wchodzą jej marnie Ale i tak jest wypasiona
Noce z reguły przesypia całe Lubi leżeć na brzuchu ale niestety jeszcze się nie przekręca, za to usilnie próbuje wstawać. Pociesznie to wygląda. Poza tym dopiero teraz odkryła, że można fajnie śliną bąbelki robić, a jeszcze lepiej się je robi kaszką lub zupką
Włosy trochę mniej mi wypadają, nie mam nadal okresu i moje libido powoli wraca. Tyle chyba u mnie.

No i chciałabym wiedzieć w skrócie co u was ale nie mam szans za nadrobienie. Mam nadzieję, że wszystkie nasze dzieciaczki już zdrowe i w domkach.

[lukrecja_25]

oooooo juz jestesta me

[lourose]

Napisane przez salud

Witaj!
widziałam już zdjęcie Twojego przystojniaka!

a gdzie?

Hihi zamieszałam najpierw oblkukałam zdjęcie a potem się z Tobą przywitałam

Napisane przez Dearlie

Okazało się, że moja marchewka z ziemniakiem bardzo mu smakuje, więc zmotywował mnie jeszcze bardziej do gotowania.

Napisane przez Sojka1990

Siedze na kibelku i nic nie chce ze mnie wyjsc a tak serio to cholera jakies zatwardEnie mega mnie dopadlo i sie mecze pol dnia

Witam nowa mamusie

Z kibelka ? co to za gościnność?

[katiem]

Jejku ale jesteście kochane Dearlie, Justyna i nie doszłam dalej więc nie wiem kto jeszcze. I tak myslę, że się podzielę.
biorę wszystko czego nie biorą dziewczyny.

[salud]

[QUOTE=elena_100;39661876]cześć jak wrócisz do pracy to na nadrabianie nie będzie czasu wogóle

Na razie wracam na 4 godziny,a kompa wlączam wieczorem jak maly pada.Tak jak teraz.Mam nadzieję,że się uda.

[lourose]

Napisane przez elena_100

Od czwartku pracuję już po 8 godzin i dostałam umowę na stałe
Ale masakra z czasem jest straszna. Tęsknię za wami a nie mam czasu kompa załączyć, dziś wyjątkowo bo Milcia szybko padła.
W pracy jest super na razie, ale wstaję o 5:30 a wracam 16:10
jem obiad, karmię Milkę, sprzątam, robię pranie (czasem niestety zarastamy w brudzie ), prasowanie sobie odpuściłam. Wczoraj udało mi się nawet pyszne ciasto na dzień kobiet zrobić. Z figami, wrzucę przepis na klub.
Poddasze się robi jest szansa realna, że do końca roku tam zamieszkamy. Trochę teściu robi problem bo on widzi to inaczej niż my, ale mąż się nie daje.
Milka jest dziecko cud. Ostatnio badaliśmy bioderka i są idealne, ufff....
Grzeczna bardzo, nie strajkuje jak mnie nie ma,ale jak przychodzę do domu nie mogę nawet kurtki zdjąć bo już płacze za mną.
Karmię przed wyjściem do pracy i po przyjściu i na wieczór, ale dokarmiam butelką. No i dwie butle wypija jak mnie nie ma. Słoiczki wchodzą jej marnie Ale i tak jest wypasiona
Noce z reguły przesypia całe Lubi leżeć na brzuchu ale niestety jeszcze się nie przekręca, za to usilnie próbuje wstawać. Pociesznie to wygląda. Poza tym dopiero teraz odkryła, że można fajnie śliną bąbelki robić, a jeszcze lepiej się je robi kaszką lub zupką
Włosy trochę mniej mi wypadają, nie mam nadal okresu i moje libido powoli wraca. Tyle chyba u mnie.

No i chciałabym wiedzieć w skrócie co u was ale nie mam szans za nadrobienie. Mam nadzieję, że wszystkie nasze dzieciaczki już zdrowe i w domkach.

Ale jesteś dzielna


Zmykam do spania! bo pobudka przed 5:00

[lukrecja_25]

ta ma zatwardzenie a ja odkryłam ze mam w pasazera na gape kuwa mam hemoroida bosze co za temat niiiieeee

[salud]

[QUOTE=lourose;39661920]Hihi zamieszałam najpierw oblkukałam zdjęcie a potem się z Tobą przywitałam

hahaha,a myślałam,że jakaś moja koleżanka się tu skrywa.

---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ----------

Ok,dziękujemy za miłe przyjęcie. Będę się już zmywac do spania,bo z samego rana wyjeżdzamy. Zyczę wszystkim mamom i maluszkom udanego weekendu.

[tamlin111]

Napisane przez lukrecja_25

ta ma zatwardzenie a ja odkryłam ze mam w pasazera na gape kuwa mam hemoroida bosze co za temat niiiieeee

Jak żeś go znalazła???

[elena_100]

Napisane przez tamlin111

Jak żeś go znalazła???

palpacyjnie

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

[QUOTE=salud;39661954]

Napisane przez elena_100

cześć jak wrócisz do pracy to na nadrabianie nie będzie czasu wogóle

Na razie wracam na 4 godziny,a kompa wlączam wieczorem jak maly pada.Tak jak teraz.Mam nadzieję,że się uda.

Ja przez pierwszy miesiąc wracałam na 6 i też nie miałam czasu, ale życzę powodzenia i trzymam kciuki, żeby to się odbyło bezboleśnie

---------- Dopisano o 22:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:06 ----------

Cytuję sama siebie idę więc spać

[Katiaskaa]

No nie nadrobię was dzisiaj wróciłam z uczelni i padam na twarz, proszę jutro mało pisać bo cały dzień mnie nie będzie
z tego co przejrzałam :d
super Jasio :brawa:, ślicznie siedzi
no i witam nową mamusię ze ślicznym synkiem

[Anusia479]

Napisane przez salud

teraz chyba pójdzie

Witam Cie serdecznie śliczny chłopiec .

Napisane przez lukrecja_25

ta ma zatwardzenie a ja odkryłam ze mam w pasazera na gape kuwa mam hemoroida bosze co za temat niiiieeee

Lucia uwielbiam Cię

My popołudniu pojechaliśmy do rodziców bo mąż na dzien kobiet kwiaty woził dla mam i tak zlecial dzien.

Wzielam sie dzisiaj za farbowanie wlosow,ja do zmywania glowy a tu susza w kranie,zakrecili wode bo awaria
siedzialam tak godzine,mąż kupil dwie banki wody ale nie wiele pomogly wiec zwiazalam wlosy i pojechalam umyc dokladnie u mamy .

Chłopcy smacznie spią i ja też sie zaraz będę kładła.

[Asiuulka89]

Witamy nowa mamę.

Sojka alez nam sensacje sprzedajesz hmmmm brakowało nam takich rzeczy

Czekamy ba pizzę i oby nie poszło w cycki po za tym dostałam i ja i Zuza po bukiecoku i zrobiłam zakupy w douglasie i zostawilam tam kupę kasy ale pani tak pieknie wciskala ze nie umialam odmówić