Wakacyjne Mamy 2012 (XXII) - część VII

[Balbinka1983]

Napisane przez agunia82

aaa to tak bardzo okazjonalnie no to ujdzie, chociaż ja i tak bym wolała bez cukru

może mu się smaki już zmieniają, dorośleje chłopak



I kable, nie zapominajmy o kablach

W ogóle to jestem w szoku jak cierpliwy jest mój pies...

[agunia82]

Napisane przez phdwao

A Lu miała podobne zrywy zywieniowe na tym etapie co J?

u nas to inaczej, bo my to BLW i cały czas bazujemy na mleku (które pije bardzo chętnie )
a z innym jedzeniem, na początku tylko miała "ale" do brokułów, a teraz szamie je aż miło. Je niby wszystko, ale widać preferencje. Woli gruszkę od jabłka, jak ma warzywa i mięsko podane zawsze najpierw wybiera brokuły, potem cukinię, a potem resztę. Nie bardzo podchodzi jej wołowina. No i jak ma do wyboru warzywa i owoce to zawsze wybierze... gruszkę

[phdwao]

Napisane przez agunia82

u nas to inaczej, bo my to BLW i cały czas bazujemy na mleku (które pije bardzo chętnie )
a z innym jedzeniem, na początku tylko miała "ale" do brokułów, a teraz szamie je aż miło. Je niby wszystko, ale widać preferencje. Woli gruszkę od jabłka, jak ma warzywa i mięsko podane zawsze najpierw wybiera brokuły, potem cukinię, a potem resztę. Nie bardzo podchodzi jej wołowina. No i jak ma do wyboru warzywa i owoce to zawsze wybierze... gruszkę

ale fajnie super że tak konsekwetnie wprowadziłąs blw a skąd bierzecie gruszkę, chętnie bym dała małemu?

---------- Dopisano o 10:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ----------

aha zapomniałam napisac o nowej umiejętności, choc mały wykorzystuje ja nie tak jakbym chciała kręci głową pokazując "nie" gdy nie chce jeść

[agunia82]

Napisane przez phdwao

ale fajnie super że tak konsekwetnie wprowadziłąs blw a skąd bierzecie gruszkę, chętnie bym dała małemu?

z warzywniaka osiedlowego. I szczerze to nie wiem jak bardzo pryskana ale kurczę, już nie chce dać się aż tak zwariować z tym wszystkim. Małej tak bardzo gruszki smakują że aż szkoda by było jej odmawiać. Chociaż poza tym staram się kupować warzywa i owoce eko, do jakich mam dostęp.
Ale i tak te owoce z warzywniaka są o niebo lepsze od marketowych, to już w smaku samym czuć.

Aaaa i nie chwaliłam się, wczoraj po raz pierwszy Luśka dostała "dorosły" obiad, czyli to samo co my - roladę z indyka ze szpinakiem, ziemniaka pieczonego i fasolkę na parze (plus bonus w postaci marchewki i brokuła). Zajadała aż jej się uszy trzęsły

A poza tym jak ostatnio jem kanapki to podchodzi do mnie, wspina się na mnie i uparcie doprasza o porcję dla siebie. Muszę jej dawać kawałek skórki, inaczej się nie odczepi

[modnisia86]

Napisane przez phdwao

Nadalka gratki przez nowego avjatora chwilę CIe nie poznałam

co do wakacji też już się rozglądamy, ale cięzko zdecydować gdzie jechać

---------- Dopisano o 09:18 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------


nie no ja stawiam na robienie samej wszytsko, mały nie dostaje jabłek z e słoik bo mam, to jako alternatywa na taki dzien jak dzis-wyjazd, cąlyd zien poza domem, taka przekąska, co do słoiczków sa lepsze to fakt ale czasami tez mają cukier no a w jogurtach którę daje małemu już cukier jest standardem, ale musze mu je dawac bo za mało mleka je tak wzięłam na wyprobowanie mysle z ejak raz na tydzien dam to sie nic nei stanie


a ogólnie to Jas mi się zmienia- od tygodnia nie chce pic mleka, o ile z piersi wypije może 2x na dobę to mm nie ruszy juz wcale, kaszki zje za 100ml no i jogurciki i jakies mleczne deserki chce nie wiem co o tym myslec, tZ niegdy nie lubił mleka moze ma topo nim? moze już wybiera sobie co lubi i chce jesc a czego nie

mój brat jak skończył pół roku to mało przetworów mlecznych spożywał. Mama mówi że kaszkę jadł z raz dziennie a tak to jakiś serek homogenizowany ( kiedyś inne czasy były i dzieciom się szybciej takie jedzonko wprowadzało). I więcej mleka nie tkną Kości ma dobre. Pierwszego zęba leczył w wieku 25 lat. Gdzie ja mleczny pożeracz od maleńkiego po dentystach latałam. Wszystko z nim w porządku do teraz mleka nie pije wcale je tylko żółty ser. Nawet kawy z mlekiem nie tknie. Takie preferencje. Mama całe dzieciństwo próbowała mu mleko przemycać

[ewka5891]

Hej

Moje dziecię jeszcze śpi, normalnie w szoku jestem

Dzisiaj czeka mnie trochę roboty, bo po pracy Tz zacznie nam w sypialni robić taka duża szafę już sie nie mogę doczekać jak będzie gotowa, bo nie mam gdzie tych wszystkich rzeczy układać! A teraz będę miała wszystko na wymiar ładnie zrobione tylko na drzwi będę musiała poczekać, bo Tz chce z polski ściągnąć... Ale zrobimy ładna kotare i będzie ok chyba

[Kasik_12]

cześć mamusie

najlepszego dla solenizantów klask i:
Bebe za 18 tydzieńale czas leci

Za kolejne raczkujące dzieciaczki:jupi :

Wczoraj teściowa była u lekarza i tym razem doktor stwierdziła , że to zęby (widać 2 białe kreski ). Niby stąd te wszystkie objawy : kaszel lekki chwilowy, częste lużne stolce, marudzenie, katar ...masakra najgorsze co może być .Macie jakiś sposób na katar daję małej fenistil w kroplach, frida, sól fizjologiczna i spanie na wysokiej poduszce ????
Nie podoba mi się jednak to , że mała robi tak często kupy dość płynne, około 5/6 na dzień w tym w nocy 1/2 i do tego są dość zielone co o tym myślicie ??? Biorąc pod uwagę fakt, że trwa to już 6 dni chyba powinnam iść jeszcze do innego lekarza ?

[wvictoria]

Heloł
U nas ok. Nocka jak zawsze. Maly grzeczny - właśnei drzemie.
Ja po śniadaniu. mam zamiar dziś wymyć chociaż dwa okna. No i ok. 14 wybywamy na urodziny do 5letniej cioci Kubusia

Napisane przez nadalka

A w ogóle dzisiaj jest moja wizażowa imprezka! Jestem już z wami rok

Napisane przez Kasik_12

cześć mamusie

najlepszego dla solenizantów klask i:
Bebe za 18 tydzieńale czas leci

Za kolejne raczkujące dzieciaczki:jupi :

Wczoraj teściowa była u lekarza i tym razem doktor stwierdziła , że to zęby (widać 2 białe kreski ). Niby stąd te wszystkie objawy : kaszel lekki chwilowy, częste lużne stolce, marudzenie, katar ...masakra najgorsze co może być .Macie jakiś sposób na katar daję małej fenistil w kroplach, frida, sól fizjologiczna i spanie na wysokiej poduszce ????
Nie podoba mi się jednak to , że mała robi tak często kupy dość płynne, około 5/6 na dzień w tym w nocy 1/2 i do tego są dość zielone co o tym myślicie ??? Biorąc pod uwagę fakt, że trwa to już 6 dni chyba powinnam iść jeszcze do innego lekarza ?

Polecam zmienić fridę na katarek - znacznie lepiej wyciąga gluty z noska. Poza tym szybciej i nie trzeba się tyle wysilać.
Młody miał katar i po 7 dniach przeszedł, zgodnie z zasadą, że leczony tydzień, nie leczony 7 dni. My leczyliśmy dlatego piszę, że po 7 dniach No i żadnych cudów na katar lekarz nie przepisał tylko kropelki do nosa. Proponuję się uzbroić w cierpliwość jeśli nie ma żadnych innych objawów.
Co do kup to nie wiem ale ponoć przy ząbkowaniu można znaleźć prawdziwe "cuda" w pieluszce

[agunia82]

Napisane przez Kasik_12

Wczoraj teściowa była u lekarza i tym razem doktor stwierdziła , że to zęby (widać 2 białe kreski ). Niby stąd te wszystkie objawy : kaszel lekki chwilowy, częste lużne stolce, marudzenie, katar ...masakra najgorsze co może być .Macie jakiś sposób na katar daję małej fenistil w kroplach, frida, sól fizjologiczna i spanie na wysokiej poduszce ????
Nie podoba mi się jednak to , że mała robi tak często kupy dość płynne, około 5/6 na dzień w tym w nocy 1/2 i do tego są dość zielone co o tym myślicie ??? Biorąc pod uwagę fakt, że trwa to już 6 dni chyba powinnam iść jeszcze do innego lekarza ?

katar, biegunka, zielone kupy itp. to bywa przy ząbkowaniu, niestety kiedyś pisałam, że u nas była dzień w dzień po południu zielona kupa, i w końcu samo to przeszło. Ja myślę, że dopóki nie ma innych niepokojących objawów (śluz, krew w kupie, strasznie kwaśny zapach) to jeszcze się wstrzymaj i obserwuj

[wanilllka82]

Heloł
dołączam do tych zakatarzonych tzn dzieć dołącza:/ nocka z dupy :/
Viki nie wiem jak będzie z przyszłym tygodniem mam nadziej że jednak Małemu przejdzie

pumcia współczuję nawet ne umiem sobie tego wyobrazić, pewnie ząbki, dla B.

Napisane przez ooolllccciiiaaa

No i dziś koleżanka która ma 1,5 rocznego synka powiedziała mi że najbardziej bolesne ząbki to górne jedynki i wszystkie czwórki. U nich nawet przy ząbkowaniu krew leciała

u nas narazie najgorsze były górne dwójki a o czwórkach tez słyszałam i już się boję:/

Napisane przez Balbinka1983

Hehe czyli tak jak ja od ponad 7 miesięcy WELCOME TO MY WORLD że tak powiem

w moim też, dziś prawie nie spałam ale basen i tak już zaliczyłam

natalka dziś rok? a ja myślałam że jesteś tu od zawsze

[katja_22]

Cześć

Branzoletka witaj Nie chcę martwić, ale jak synuś zacznie raczkować z czasem będzie tylko gorzej... Jak tylko dzieci robią się bardziej mobilne trzeba ciągle mieć niesforne maluchy na oku, więc z czasem krucho Brawa za wagę Mojego pod tym względem już wyprzedziła nawet prawie 3 m-ce młodsza kuzynka I niepotrzebnie się martwisz, bo ma na wszystko czas, każde dziecko jest inne, spokojnie

Nadalka, chce_byc_mama, ewka5891 brawa dla pociech za umiejętności

Ja też wczoraj zostałam zaskoczona, bo dostałam kupony na śniadanie do łóżka, romantyczną kolację itd. itp. i jeszcze kilka in blanco gdzie mogę wpisać co chcę Aaa i był nawet taki na kolejnego dzidziusia, czyli jednak są szanse No i słodycze - jestem od nich uzależniona, dlatego podziwiam, że potraficie bez nich tyle wytrzymać Od braci i taty też słodkości i jeszcze kwiatka od szwagra

Pumas współczuję

Buena dla Nadii za mama oby dobry humor i pozytywne nastawienie wróciło

Nicki86 za ząbka oby kolejne tak łatwo wychodziły

Nadalka

Phdwao dla synusia za wszystkie nowe umiejętności i za "nie"

Agunia82 ja też nie przyzwyczajam do słodkiego, bratowa męża od małego dawała dziecku do picia glukozę, teraz daje słodkie soczki i jogurty. Dziecko ma 5 m-cy i waży 8,5 kg, podczas gdy mój 8 miesięczniak 8.400g

No i za ładne jedzenie

Balbinka1983 fajne czapeczki

Ja kupiłam w końcu 7 książeczek (m.in. tą na wsi też) od tego sprzedawcy, ale mam upatrzonych dużo, dużo więcej

Aa i taka zabawkę dla mojego fana gumi misia http://allegro.pl/maskotka-grajacy-g...086259260.html

Zdrówka wszystkim chorusianym!

[chce_byc_mama]

Hej my dzis wybywamy do znajomych. Tak dawno nigdzie nie bylismy. A jutro jest dzien matki wiec tz z Amelka zabieraja mnie na obiad.


Pdhwao a jakbys sprobowala jogurt naturalny i do tego sama owoce wrzucala.
Ja mam tak zamiar robic Amelce podwieczorek.

[agunia82]

Napisane przez chce_byc_mama

Pdhwao a jakbys sprobowala jogurt naturalny i do tego sama owoce wrzucala.
Ja mam tak zamiar robic Amelce podwieczorek.

też mam zamiar tak podawać Lu jogurt

[ewka5891]

My będziemy obchodzić dzien matki normalnie w maju, tzn jak Tz nie zapomni

[pumas]

Heej
Noc lepsza ale dzien do bani. 3h noszenia 7kg mi wystarcza. Czekam na tz i spadam na zakupy oderwac sie od tego wszystkiego.
Przy zyciu trzymaja mnie wakacje majowe!!!

[chce_byc_mama]

Napisane przez ewka5891

My będziemy obchodzić dzien matki normalnie w maju, tzn jak Tz nie zapomni

My teraz z wiadomych wzgledow

[Mandragorrka]

Hej
Wróciliśmy z zakupów - trochę spożywki, ale naszym głównym celem była wizyta w sklepie dzieciowym. Sklep dość spory, całe piętro przeznaczone na wózki i foteliki samochodowe. Bardzo, bardzo dużoooo tego. No i co z tego.
Co wiedział sprzedawca? NIC. Absolutne zero wiedzy. Kobieta nie była w stanie udzielić żadnej fachowej porady, jedyne co to mogła przekazać mi plotki na temat tego kto co kupował i że na ogół przychodzą ludzie po tanie foteliki, aby były....

[chce_byc_mama]

Napisane przez agunia82

też mam zamiar tak podawać Lu jogurt

Ja tez raz ze re jogurciki dla dzieci sa strasznie drogie dwa ze wlasnie zawieraja duzo cukru.

[agunia82]

Napisane przez Mandragorrka

Hej
Wróciliśmy z zakupów - trochę spożywki, ale naszym głównym celem była wizyta w sklepie dzieciowym. Sklep dość spory, całe piętro przeznaczone na wózki i foteliki samochodowe. Bardzo, bardzo dużoooo tego. No i co z tego.
Co wiedział sprzedawca? NIC. Absolutne zero wiedzy. Kobieta nie była w stanie udzielić żadnej fachowej porady, jedyne co to mogła przekazać mi plotki na temat tego kto co kupował i że na ogół przychodzą ludzie po tanie foteliki, aby były....

no to niefajnie...
nie wiem jak daleko tam macie, ale może się przyda informacja
http://osiemgwiazdek.blogspot.com/20...-17-marca.html
jest okazja, żeby skorzystać z jego wiedzy, w sklepie, więc i o foteliki można wypytać

Napisane przez chce_byc_mama

Ja tez raz ze re jogurciki dla dzieci sa strasznie drogie dwa ze wlasnie zawieraja duzo cukru.

i kompletnie nie rozumiem po co oni do nich ten cukier wsadzają...
dlaczego do jogurtów dla dorosłych to wiem, Polacy zwłaszcza są przyzwyczajeni do smakowych, słodkich jogurtów (mowa o dorosłych osobach) i jak któraś firma zmniejszyła ilość cukru to im jogurty po prostu nie schodziły, bo ludziom nie smakowały. Ale dzieci nie mają jeszcze tak wyrobionych smaków, więc po co

[chce_byc_mama]

Napisane przez agunia82

no to niefajnie...
nie wiem jak daleko tam macie, ale może się przyda informacja
http://osiemgwiazdek.blogspot.com/20...-17-marca.html
jest okazja, żeby skorzystać z jego wiedzy, w sklepie, więc i o foteliki można wypytać



i kompletnie nie rozumiem po co oni do nich ten cukier wsadzają...
dlaczego do jogurtów dla dorosłych to wiem, Polacy zwłaszcza są przyzwyczajeni do smakowych, słodkich jogurtów (mowa o dorosłych osobach) i jak któraś firma zmniejszyła ilość cukru to im jogurty po prostu nie schodziły, bo ludziom nie smakowały. Ale dzieci nie mają jeszcze tak wyrobionych smaków, więc po co

No wlasnie ja tez nie wiem. Teraz praktycznie wszystko zawiera cukier lub sol.

[modnisia86]

Od kilku dni mała słabo je obiadki . Więc dzis uznałam że będzie bez obiadu i jak jadłam ja ( dziś pierś parowaną z brokułem i marchewką) mała podjadała ode mnie chyba jej aż tak nie smakowało tylko się ekscytowała że ode mnie z talerza i tak razem zjadłyśmy obiad. Jak jaskiniowce rękami Może ona nie lubi papek bo jak jej dodaje do słoiczka mniej rozdrobnione ziemniaczki czy ryż to lepiej jej się je. muszę chyba sama zacząć gotować albo parować

[blueberry88]

Hej!

Byliśmy na basenie Na widok wody lecącej z prysznica - ryk. Pierwsze wejście do wody - ryk, ale jak przyniosłam jej kaczuszkę, to było spoko. Była zainteresowana i czujna, ale nie mega radosna Umęczyliśmy się z małżem Później szybkie zakupy w Lidlu, które spędziła siedząc na specjalnym miejscu w wózku sklepowym (brak parasolki) i padła w aucie. Jak ją przenosiłam do domu, to spałą Przy zdejmowaniu kurteczki praktycznie spała. Super przedpołudnie!

Napisane przez phdwao

a ogólnie to Jas mi się zmienia- od tygodnia nie chce pic mleka, o ile z piersi wypije może 2x na dobę to mm nie ruszy juz wcale, kaszki zje za 100ml no i jogurciki i jakies mleczne deserki chce nie wiem co o tym myslec, tZ niegdy nie lubił mleka moze ma topo nim? moze już wybiera sobie co lubi i chce jesc a czego nie

Myślę, że tak i to samo obserwuję u Tyni. Tylko ona zaciska usteczka

Ja też bardzo szybko nie chciałam pić mleka...

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------

Pumas, w sumie moje pytanie było idiotyczne, bo to oczywiste, że próbowałaś jej dać coś przeciwbólowego. Mam nadzieję, ze to się wreszcie zakończy

[blueberry88]

Zgłosiłam już "koleżankę", jakby co

Co do wakacji, to właśnie spędziliśmy sporo czasu na planowaniu i bardzo trudno nam wybrać, gdzie najlepiej udać się z Tynią. Jak wpadniecie na jakieś pomysły, to dajcie znać

Nadalka, to wcale nie jest egoistyczne

[bebe1987]

Hej,
u nas nocka jedna z cięższych - mała budziła się co 3h... I postanowiła wstać o 6:30. Na szczęście mąż wstał i wziął ją do pokoju dziennego a ja mogłam spokojnie dospać do 9 .

Napisane przez pumas

Hej dziewczyny
Dawno nie miałam tak skopanego dnia jak dzisiaj. Normalnie ryczałam razem z moim chorym dzieckiem z bezsilności. Ona anioł zazwyczaj, a dzisiaj darła się równe 7 godzin bez wiekszych przerw. Nie na moje nerwy takie humory.
Wszyscy mówią, że to zęby, a ja jestem ostrożna w takich osądach i nie zwalam niczego na zęby, ale co do cholery, no co Jest gorzej niż wczoraj, istny sajgon. Zasypia na rękach, nie lulana celowo, ale noszona, wtedy pada na pysk. łóżeczko beeeeee. Ogólnie wszystko na nie. Dziękuję za takie atrakcje, oby szybko wróciło do normy, bo jestem wrakiem człowieka, zarówno psychicznie, jak i fizycznie.

Z miłych rzeczy i dość zaskakujących, dostałam kwiatka od tż i kupon uwaga uwaga.... na 12 zabiegów liposukcji i dermomasażu :P Jak to zobaczyłam, to prawie się obraziłam ! ;-)

Współczuję wczorajszego dnia... To jest pewnie związane z ząbkowaniem . Trzymam kciuki, żeby szybko wszystko wróciło do normy!
Prezent od tż bardzo fajny .

Napisane przez buena

Dla Was
A jak się czujesz?

Dostalam dziś piękny prezent na dzien kobiet. Nadka powiedziała MAMA. Świadomie, czy też nie i tak się cieszę.

A podobno już w środę tak wołała. Poszłam na spotkanie do przedszkola i moja mama chodziła na spacerku z Nadką i ta ponoć wołała wtedy mama, mama.

, czuję się w miarę dobrze - mdłości już przeszły ale jestem bardzo senna i wiecznie zmęczona i do tego pobolewa mnie brzuch... Jednak to wszystko normalne, więc staram się z tym żyć.

za mama!!!

Napisane przez nicki86

Mandragorrka, nie zabespieczamy się i czekamy aż samo się zrobi nooo ja myślę, że jakby moje libido było w lepszej kondycji to może by już się coś zrobiło Mój mąż mówi że będzie druga córeczka i już imiona wymyśla

Bardzo dobre podejście! Nam udało się w 1 cyklu starań . Chociaz pamiętam, jak na początku grudnia zrobiłam test, który wyszedł negatywny... A byłam już w ciąży .

Napisane przez nadalka

A w ogóle dzisiaj jest moja wizażowa imprezka! Jestem już z wami rok

, u mnie będzie w kwietniu .

Napisane przez phdwao

aha zapomniałam napisac o nowej umiejętności, choc mały wykorzystuje ja nie tak jakbym chciała kręci głową pokazując "nie" gdy nie chce jeść

!
Moja już dawno tak robi - pisałam przy okazji jak ktoś pisał (nie wiem czy to nie była czasem Agunia), że dziecko kiwa głową na tak .

Napisane przez agunia82

Aaaa i nie chwaliłam się, wczoraj po raz pierwszy Luśka dostała "dorosły" obiad, czyli to samo co my - roladę z indyka ze szpinakiem, ziemniaka pieczonego i fasolkę na parze (plus bonus w postaci marchewki i brokuła). Zajadała aż jej się uszy trzęsły

A poza tym jak ostatnio jem kanapki to podchodzi do mnie, wspina się na mnie i uparcie doprasza o porcję dla siebie. Muszę jej dawać kawałek skórki, inaczej się nie odczepi

Super! Dorasta .

Napisane przez Kasik_12

Bebe za 18 tydzieńale czas leci
Macie jakiś sposób na katar daję małej fenistil w kroplach, frida, sól fizjologiczna i spanie na wysokiej poduszce ????

.
Na katar dobre są kropelki Nasivin.

[blueberry88]

Agunia, pisałaś, że w poszukiwaniu spacerówki stawiałaś na mocno zabudowaną budkę. Powiedz, dlaczego? Rozumiem, że ma to osłonić od słońca, ale wtedy też zakrywa dziecku świat? Młoda strasznie się wkurza, jak już takie słoneczko, jakie widzieliśmy kilka dni temu świeciło jej w oczka. Zastanawiam się, czy mimo wszystko parasolka do takich celów nie jest lepszym rozwiązaniem?

[nel_a]

Napisane przez agunia82

no to niefajnie...
nie wiem jak daleko tam macie, ale może się przyda informacja
http://osiemgwiazdek.blogspot.com/20...-17-marca.html
jest okazja, żeby skorzystać z jego wiedzy, w sklepie, więc i o foteliki można wypytać



i kompletnie nie rozumiem po co oni do nich ten cukier wsadzają...
dlaczego do jogurtów dla dorosłych to wiem, Polacy zwłaszcza są przyzwyczajeni do smakowych, słodkich jogurtów (mowa o dorosłych osobach) i jak któraś firma zmniejszyła ilość cukru to im jogurty po prostu nie schodziły, bo ludziom nie smakowały. Ale dzieci nie mają jeszcze tak wyrobionych smaków, więc po co

no właśnie.
wmawiają już od maleńkości że dzieci muszą mieć słodkie np. syrop na kaszel, herbatkę do picia itp. i póżniej coś o zaniżonej ilości cukru faktycznie im nie smakuje

[chce_byc_mama]

Napisane przez blueberry88

Agunia, pisałaś, że w poszukiwaniu spacerówki stawiałaś na mocno zabudowaną budkę. Powiedz, dlaczego? Rozumiem, że ma to osłonić od słońca, ale wtedy też zakrywa dziecku świat? Młoda strasznie się wkurza, jak już takie słoneczko, jakie widzieliśmy kilka dni temu świeciło jej w oczka. Zastanawiam się, czy mimo wszystko parasolka do takich celów nie jest lepszym rozwiązaniem?

Spokojnie widzi. W maclaranie opuszcza sie budke i do tego jest jeszcze taka folia chroniaca przed wiatrem. Mloda ma ograniczone pole widzenia ale cos tam zawsze widzi

[agunia82]

Napisane przez blueberry88

Agunia, pisałaś, że w poszukiwaniu spacerówki stawiałaś na mocno zabudowaną budkę. Powiedz, dlaczego? Rozumiem, że ma to osłonić od słońca, ale wtedy też zakrywa dziecku świat? Młoda strasznie się wkurza, jak już takie słoneczko, jakie widzieliśmy kilka dni temu świeciło jej w oczka. Zastanawiam się, czy mimo wszystko parasolka do takich celów nie jest lepszym rozwiązaniem?

siedząc będzie świat widziało. A jak będzie śpiące i będziesz chciała położyć a słońce będzie świeciło w oczy to będzie problem. Sama to przerabiam w naszej spacerówce 3w1, na chwilę obecną jeśli tylko trochę pochylę oparcie do tyłu a jedziemy pod słońce razi Lu w oczy i Luśka się denerwuje. Jest śpiąca, chce iść spać, ale nie może bo ją słońce razi. Ostatnio jej czapkę na oczy zsunęłam i dopiero było ok... Buda niestety choć w miarę zabudowana nie chroni bo słońce jeszcze za nisko... zresztą latem też może być problem przy całkowitym opuszczeniu oparcia
Co do parasolek do wózków wszyscy mi mówią, że są one cholernie niewygodne i niepraktyczne

[blueberry88]

Napisane przez chce_byc_mama

Spokojnie widzi. W maclaranie opuszcza sie budke i do tego jest jeszcze taka folia chroniaca przed wiatrem. Mloda ma ograniczone pole widzenia ale cos tam zawsze widzi

A jak byłaby wyższa? Teraz pewnie się załapie świat w polu widzenia. Choć później to może okulary przeciwsłoneczne

Napisane przez agunia82

siedząc będzie świat widziało. A jak będzie śpiące i będziesz chciała położyć a słońce będzie świeciło w oczy to będzie problem. Sama to przerabiam w naszej spacerówce 3w1, na chwilę obecną jeśli tylko trochę pochylę oparcie do tyłu a jedziemy pod słońce razi Lu w oczy i Luśka się denerwuje. Jest śpiąca, chce iść spać, ale nie może bo ją słońce razi. Ostatnio jej czapkę na oczy zsunęłam i dopiero było ok... Buda niestety choć w miarę zabudowana nie chroni bo słońce jeszcze za nisko... zresztą latem też może być problem przy całkowitym opuszczeniu oparcia
Co do parasolek do wózków wszyscy mi mówią, że są one cholernie niewygodne i niepraktyczne

W Larecie jest bardziej zabudowana buda spacerówki niż w Captivie i jeszcze ani razu tego nie użyłam. Dlatego się zastanawiam.
Pytanie, czy jak buda jest zabudowana, jak tu to parasolka będzie potrzebna?

Pytałam o te spacerówki koleżankę z dwójką maluchów i powiedziała, ze nie opłaca się wydawać więcej niż 500zł. Ile ludzi, tyle opinii.

[agunia82]

Napisane przez blueberry88

W Larecie jest bardziej zabudowana buda spacerówki niż w Captivie i jeszcze ani razu tego nie użyłam. Dlatego się zastanawiam.
Pytanie, czy jak buda jest zabudowana, jak tu to parasolka będzie potrzebna?

Pytałam o te spacerówki koleżankę z dwójką maluchów i powiedziała, ze nie opłaca się wydawać więcej niż 500zł. Ile ludzi, tyle opinii.

hmmm chyba nie jest (w necie na wszystkich zdjęciach ta buda nie jest maksymalnie rozłożona, ten daszek wysuwa się jeszcze bardziej)
no ja tak jak mówię, zawsze jak świeci słońce mamy problem, Luśce bardzo przeszkadza jak świeci jej w oczy) i następnym razem wyciągnę chyba po prostu lekką parasolkę...
ze zdjęcia wygląda, że chyba nie, ale to tylko zdjęcie i perspektywa może psuć ocenę.