Zemsta po zdradzie

[maajkae]

Witam. Zdaje sobie sprawę ze temat jest dość delikatny aczkolwiek chciałabym wiedzieć wasza opinie na temat zemsty po zdradzie. Jeśli wasz facet zdradził/bądź zdradza czy zemsta na nim to dobre rozwiązanie? co o tym sadzicie i jeśli tak to w jaki sposób dochodzi do zemsty?

[Magnus123]

Najlepszą zemstą jest zakończenie jakiegokolwiek kontaktu i normalne życie. Nie ma sensu mścić się i zniżać do poziomu zdradzającego faceta.

Chyba, że da się wyciąć numer jak w"Och Karol"

[shawty19]

Napisane przez Magnus123

Najlepszą zemstą jest zakończenie jakiegokolwiek kontaktu i normalne życie. Nie ma sensu mścić się i zniżać do poziomu zdradzającego faceta.

Chyba, że da się wyciąć numer jak w"Och Karol"

Potwierdzam.
Nie rozumiem fenomenu zemsty po zdradzie. Jeśli Twój facet zrobił Ci coś takiego to zwyczajnie kopnij go w cztery litery. To będzie najlepsze co możesz zrobić dla siebie, a dla niego przy okazji spora nauczka.

[maajkae]

tez tak myślę. zostawić po prostu ze świadomością ze już nigdy nie będę jego i zacząć żyć pełnia życia.

[Blobby]

Nie ma sensu się mścić,trzeba odejść z podniesioną głową i nie zniżać się do poziomu zdradzającego.

[201803290936]

Napisane przez maajkae

Witam. Zdaje sobie sprawę ze temat jest dość delikatny aczkolwiek chciałabym wiedzieć wasza opinie na temat zemsty po zdradzie. Jeśli wasz facet zdradził/bądź zdradza czy zemsta na nim to dobre rozwiązanie? co o tym sadzicie i jeśli tak to w jaki sposób dochodzi do zemsty?

W związku jest się chyba dlatego, że się kocha, a przynajmniej bardzo lubi, szanuje, jakoś tak docenia etc. Już zdrada jest zaprzeczeniem tych wartości, ale OK - niech będzie, że czasami podobno warto wybaczyć. Jednakże mszczenie się na sobie świadczy o jednym: związek nie ma sensu i mieć go już nigdy nie będzie. To jest przekreślenie wszelkich fundamentów związku. Nie lubisz partnera, a wręcz go nienawidzisz? Odejdź i się nie ośmieszaj.

[booombelek]

Napisane przez Magnus123

Najlepszą zemstą jest zakończenie jakiegokolwiek kontaktu i normalne życie. Nie ma sensu mścić się i zniżać do poziomu zdradzającego faceta.

Chyba, że da się wyciąć numer jak w"Och Karol"

otoz to!

[aneta111332]

A ja mam odmienne zdanie jakby mnie facet zdradził to bym się na nim zemściła. Nie potrafiłabym ot tak zapomnieć o tym, co mi zrobił. Nie wiem jaka to by była zemsta ale postarałabym się, żeby zapamiętał ją raz na zawsze. Wiem , że nie wolno się mścić ale ja nie potrafiłabym nic nie zrobic w tej sprawie.
Pozdrawiam

[chwast]

Nie wiem czy miałoby to sens. Może fajnie to wygląda w jakiejś głupkowatej komedii - ale czy w normalnym życiu?
...

[shawty19]

No dobrze, ale teraz pytanie jak sytuacja wygląda.
1. Czy facet nas zdradził i pozostajemy dalej z nim w związku, tylko postanawiamy się zemścić?
2. Czy facet nas zdradził, zostawiamy go samego i w ramach poprawy samopoczucia myślimy nad ewentualną zemstą?

[booombelek]

Napisane przez shawty19

No dobrze, ale teraz pytanie jak sytuacja wygląda.
1. Czy facet nas zdradził i pozostajemy dalej z nim w związku, tylko postanawiamy się zemścić?
2. Czy facet nas zdradził, zostawiamy go samego i w ramach poprawy samopoczucia myślimy nad ewentualną zemstą?

1. nigdy bym nie wybaczyla facetowi zdrady, i nie zemscilabym sie, bo nie znizylabym sie do jego poziomu.
2. Skoro zostaje sam, to po co sie mscic?

[lilka_vanilka]

A nie było już takiego wątku? Poszukajcie Był taki śmieszny z pomysłami typu ryba w materacu

[maajkae]

ta druga opcja. sytuacja wyglada tak ze 3 lata ponad jestesmy razem. no i w listopadzie mielismy tak aprzerw. w sumie to sypalo to sie juz od roku ale zrobilismy sobie przerwe na 3 tygodnie i on niby wszystko zrozumial sie zminil itd. ale odkrylam ze od czasy kiedy z nim jestem 2 razy mnie zdradzil (w senise ze sie przespal z ninymi) nie licze juz rzeczy typu jedzie sobie na impreze i obmacuje inne, podczac gdy ja siedze w domu lub jestem w pracy. mniejsza o to. jedyne co chce by poczul sie tak zraniony jak ja przez ten czas... myslalam zebys pociac mu wszystkie koszule i koszulki.. wyjsc rano z domu bez slowa i juz nigdy go nie zobaczyc... kedys obiecywalam sobie ze urwe jaja za takie cos.. ale po co mi jego jaja skoro po tych jego przygodach nawet juz mnie zaspokoic nie moze...

[shawty19]

Napisane przez booombelek

1. nigdy bym nie wybaczyla facetowi zdrady, i nie zemscilabym sie, bo nie znizylabym sie do jego poziomu.
2. Skoro zostaje sam, to po co sie mscic?

Dlatego ja napisałam od razu, ze nie rozumiem zemsty na facecie.
Jeśli ktoś mnie zdradził, to przekreślam jego i to co było między nami. Odchodzę, więc po co mam się mścić.

[booombelek]

Napisane przez shawty19

Dlatego ja napisałam od razu, ze nie rozumiem zemsty na facecie.
Jeśli ktoś mnie zdradził, to przekreślam jego i to co było między nami. Odchodzę, więc po co mam się mścić.

dokladnie tak

[shawty19]

Napisane przez maajkae

ta druga opcja. sytuacja wyglada tak ze 3 lata ponad jestesmy razem. no i w listopadzie mielismy tak aprzerw. w sumie to sypalo to sie juz od roku ale zrobilismy sobie przerwe na 3 tygodnie i on niby wszystko zrozumial sie zminil itd. ale odkrylam ze od czasy kiedy z nim jestem 2 razy mnie zdradzil (w senise ze sie przespal z ninymi) nie licze juz rzeczy typu jedzie sobie na impreze i obmacuje inne, podczac gdy ja siedze w domu lub jestem w pracy. mniejsza o to. jedyne co chce by poczul sie tak zraniony jak ja przez ten czas... myslalam zebys pociac mu wszystkie koszule i koszulki.. wyjsc rano z domu bez slowa i juz nigdy go nie zobaczyc... kedys obiecywalam sobie ze urwe jaja za takie cos.. ale po co mi jego jaja skoro po tych jego przygodach nawet juz mnie zaspokoic nie moze...

Ja powtarzam po raz kolejny. Jeśli facet Cię zdradził to najlepszą zemstą będzie zostawienie go.

[Goonita]

Napisane przez maajkae

Witam. Zdaje sobie sprawę ze temat jest dość delikatny aczkolwiek chciałabym wiedzieć wasza opinie na temat zemsty po zdradzie. Jeśli wasz facet zdradził/bądź zdradza czy zemsta na nim to dobre rozwiązanie? co o tym sadzicie i jeśli tak to w jaki sposób dochodzi do zemsty?

Gdyby mnie facet zdradził to jedyne czego bym pragnęła to już nigdy więcej nie zobaczyć go na oczy. Nie chciałabym mieć już nic wspólnego z mężczyzną, który zranił mnie w ten sposób.
A zemsta jest dla mnie upokarzająca i nie warto się poniżać dla drania.

[marysienka]

Ja mojego zostawiłam, zakazałam jakiegokolwiek szukania kontaktu ze mną, co prawda nie rozstaliśmy się w kłótni, ale powiedziałam, że jak będę gotowa to moze kiedyś się z nim umówię na niezobowiązujące spotkanie, ale to on ma czekać na moją wiadomość + zaczęłam żyć swoim życiem, odnowiłam stare koleżeństwa, zaczęłam uprawiać sport, przeszłam na dietę, poświęcam się swojej pasji, którą odnalazłam dzięki rozstaniu. Myślę, że zamiast mścić się na byłym - postaw na siebie.

[marchewkowe pole]

Napisane przez marysienka

zaczęłam żyć swoim życiem, odnowiłam stare koleżeństwa, zaczęłam uprawiać sport, przeszłam na dietę, poświęcam się swojej pasji, którą odnalazłam dzięki rozstaniu. Myślę, że zamiast mścić się na byłym - postaw na siebie.

no i właśnie, pokazanie mu co zaprzepaścił to najlepsza zemsta

[maajkae]

juz to zrobilam. zaczynam cwiczenia by ulepszyc troche swoje cialo i zrobic cos wiecej dla siebie. niech widzi co traci i niech mu zal dupe sciska! a co! a przeciez na nim nie konczy sie swiat. nie on to ktos inny. chociaz szczerze to teraz nie chce zadnych zwiazkow ale kiedys na pewno znajdzie sie ktos o wiele lepszy niz on.

[naamarelle]

Uważam, że najlepszą "zemstą" będzie to, kiedy zobaczy cię gdzieś na ulicy- radosną, uśmiechniętą, pewną siebie i z głową podniesioną wysoko a gdy go miniesz tylko się uśmiechniesz z politowaniem że on musi się dowartościować obmacując tyle tyłków ile się da

[new woman in town]

A po co się w ogóle mścić na kimś, kto dopuszczając się zdrady pokazał, że nie jest godny aby nam buty czyścić? Po co mścić się na takim "nic"?

Po co nagle zaczynać nadmiernie dbać o siebie żeby coś pokazać facetowi? Dla mnie to jedynie sygnał - nie przetrawiłam tego ci mi zrobiłeś, zwróć na mnie uwagę!!!

Według mnie najlepszą możliwą reakcją jest brak reakcji poprzedzony spokojnym zakończeniem związku.

[_ema_]

Uważam, że nie powinno się mścić bo jest to zniżanie się do poziomu zdradzającego. Ale wiem też, że jestem złym człowiekiem i w sytuacji, kiedy zostałabym skrzywdzona nie dotrzymałabym swoich ideałów. Z przyjemnością wystawiłabym delikwentowi walizki z wszystkimi jego rzeczami z dodatkiem dużej ilości farb olejnej, tak żeby już nic nie odratował (tylko najpierw skonsultowałabym się z prawnikiem, czy nie może wnieść za to przeciwko mnie oskarżenia).

[ALL for LOVE]

Napisane przez naamarelle

Uważam, że najlepszą "zemstą" będzie to, kiedy zobaczy cię gdzieś na ulicy- radosną, uśmiechniętą, pewną siebie i z głową podniesioną wysoko a gdy go miniesz tylko się uśmiechniesz z politowaniem że on musi się dowartościować obmacując tyle tyłków ile się da

[winona_ja]

Najlepszą zemstą jest pokazanie mu, jak szczęśliwa jesteś bez niego oraz ignorowanie prób kontaktu z Tobą.

[201605300922]

Ja bym się nie mściła. Kopnęłabym w cztery litery, a potem zadbała o własne dobre samopoczucie, gdyby była okazja - także jakimś flirtem czy randkowaniem. Ale nie po to, by dopiec byłemu, tylko żeby MNIE było miło. Dla mnie takie ostentacyjne ,,zemsty" po zdradzie są śmieszne, gorzej, jak odbywają się kosztem osoby trzeciej...

[skazana_na_bluesa]

najlepsza zemsta to kopnięcie faceta w tyłek na do widzenia.

[kisielova]

wytłumaczy mi któraś, czemu kobiety tak często po rozstaniu "biorą się za siebie" ? ćwiczą, zmieniają fryzury, dbają bardziej o to, jak wyglądają ? Po co pokazywać tak facetowi co stracił skoro on nie to stracił, a dziewczynę, która wcześniej nie robiła tego wszystkiego ?

[Rena]

Napisane przez skazana_na_bluesa

najlepsza zemsta to kopnięcie faceta w tyłek na do widzenia.

na pieszczote to trzeba sobie zasluzyc

na pytanie co by zrobila z "moim" "facetem" - odpowiem po pierwsze juz nie moj, po drugie czy facet to trzeba zapytac tamtej pani. A co do zemsty to byla chyba taka lektura w szkole (Fredro?) teraz wole czytac inne ksiazki.

[shawty19]

Napisane przez kisielova

wytłumaczy mi któraś, czemu kobiety tak często po rozstaniu "biorą się za siebie" ? ćwiczą, zmieniają fryzury, dbają bardziej o to, jak wyglądają ? Po co pokazywać tak facetowi co stracił skoro on nie to stracił, a dziewczynę, która wcześniej nie robiła tego wszystkiego ?

Ech, my nie zmieniamy się dla tego faceta, który nas zostawił. Jest to pewna forma terapii, odcięcia od tego co było. Przynajmniej ja tak miałam. Nie chodziło o pokazanie byłemu, jaka to zaje.bista jestem, ale po prostu pokazanie się, ze nie załamałam się tym wszystkim. Nigdy nie myślałam przy takich zmianach o nim, tylko o ewentualnym przyszłym kandydacie