Wiosny wyczekujemy, na spacery z mężami chodzić chcemy. Żonki 2012 cz.IV

[Gorska_Kozica]

Napisane przez niusia_87

PITa jeszcze trzeba rozwiązać
składamy do nowego Urzędu Skarbowego czy starego?

Składasz do urzędu właściwego dla Twojego miejsca zamieszkania (nie mylić z meldunkiem).

[jagata]

Napisane przez niusia_87

yyy nie wiem do którego
teraz mieszkam w innym powiecie

Napisane przez niusia_87

Ustawa o podatku dochodowym informuje bowiem, że o tym, do którego urzędu skarbowego podatnik przynależy (i do którego powinien złożyć swój PIT), decyduje adres zamieszkania podatnika. Dokładniej rzecz ujmując, przy wyborze urzędu skarbowego decyduje ostatni w danym roku adres zamieszkania podatnika. Zatem podatnik, który w ciągu roku zmieniał miejsce zamieszkania, powinien złożyć swoje rozliczenie PIT do urzędu skarbowego właściwego dla ostatniego (w danym roku) adresu zamieszkania.

A na druku, który dostałaś z miejsca pracy jaki jest wpiasny urząd? Ja bym się w nim rozliczała.
To co napisałaś, to wygląda tak, że jak zmieniłaś miejsce zamieszkania, to wg zasad powinnaś złożyc druk aktualizacyjny w właściwym urzędzie skarbowym (pod który podlegasz ze względu na obecne miejsce zamieszkania) przed złożeniem rozliczenia. Czyli wypełniasz (ZAP-3 jak dobrze pamiętam) składasz w US do którego chcesz przynależeć a potem dopiero w tym samym urzędzie składasz rozliczenie. Tak samo jak chcesz rozliczać się internetowo. Najpierw zgłaszasz zmianę urzędu a potem rozliczasz się.
Jednak musisz pamiętać, że zakład pracy także wysyła pit 11 do Urzędu Skarbowego i wysłali go do tego urzędu jaki jest wskazany na druku.
W przypadku jak zmienisz urząd skarbowy i złożysz w nowym urzedzie rozliczenie, to moga Cię wzezwać, gdyż poprzedni urząd nie zdąży przesłać Twojego pit11 do nowego miesjca i beda chcieli to wyjaśniać.

Napisane przez fablous

Mój brat ma to samo
Potrafi wziąć np. ostatnie ciastko a puste opakowanie zostawić na stole chociaż kosz na śmieci jest na wyciągnięcie ręki.

Napisane przez tusia_m

Po pierwsze - nie wiem, jak TŻ może Cię sam z siebie nie przytulać, nie dać buziaka itd. Rozumiem, że wyniósł taki, a nie inny wzorzec z domu rodzinnego, ale to go nie usprawiedliwia. Powinien doceniać taką Żonę

Po drugie - bardzo dobrze, że napisałaś mu tego sms. Nie warto kłócić się o "syf w kuchni".

Po trzecie - trzymam kciuki za docieranie!

Mój szanowny Małżonek potrafi takie opakowanie włożyć z powrotem do szafki

Napisane przez Chatka

Współczuję



Mój Mąż jest w tym mistrzem Kończy herbatę? Odkłada puste pudełko skrzętnie na półeczkę, na której stało. Skończy się masło? A co tam, w lodówce jest miejsce
Czasem mnie tym wkurza, szczególnie, jak mam na coś ochotę, sięgam po to, a tu pusto Ale cóż, jakieś wady mieć trzeba, wolę takie, niż jakieś gorsze



Serio codziennie?? Szacun! My za ścieranie kurzów bierzemy się średnio raz w tygodniu, częściej nam się nie chce i nie mamy siły po robocie. A jak mamy siłę, to wolimy sobie pograć w tenisa na ps3 niż latać ze ścierą
Lubię mieć w domu czyściutko, wysprzątane, ale zgadzam się z Kasią - co za dużo, to nie zdrowo

hehe, mój to potrafi wyskrobać z pudeleczka resztki masła i potem je zamknąć i włożyć do lodówki.
Raz mu zwróciłam uwagę, że chyba nie tutaj ma wylądować to pudełko i jak już nie ma masła to niech się ruszy i wywali je do kosza. Na to mój brat (zeby mnie wkurzyć) wział pudełko i położył do lodówki i potem się na mnie obraził Bo jak Jaśnie Wielmożnemu mogłam zwrócić uwagę

[201705121336]

a mnie głowa boli ;/

ja mam inne pyt pity mi przyszły na stare nazwisko wiec mam sie rozliczyć jako x-czyli stare nazwisko czy jako y nowe nazwisko ?

[chocolate muffin]

Napisane przez klaudusk_a

witam..
nie wiem co się ze mną dzieje ale kolejny raz śniło mi się, że jestem w ciąży aż boję się zasypiać

Wiem co czujesz
Mi w ciągu ostatniego 1,5 miesiąca śniło się jakieś 6 razy że jestem w ciąży, albo zaczynam rodzić
Przeważnie były to sny typu:
ja siedzę na progu w drzwiach ( ? ) i mówię: Marcin zaczynam rodzić jedziemy do szpitala, a on: zaraaa w fife gram



Tak 'a propos.. Kindzia !!! gdzie jesteś ?

[201705121336]

właśnie kreweto juz masz co czytać!

[Madziuniusia]

Mi się ostatnio śniło, że miałam takie maleńkie, nowonarodzone dziecko. Matko ale się cieszyłam w tym snie...

[jagata]

Napisane przez wensday21

a mnie głowa boli ;/

ja mam inne pyt pity mi przyszły na stare nazwisko wiec mam sie rozliczyć jako x-czyli stare nazwisko czy jako y nowe nazwisko ?

Najlepiej zadzwonić do urzedu i się spytać. Ja bym się rozliczała na nowe nazwisko, bo niby taka informacja automatycznie zmienia się w systemie.

---------- Dopisano o 16:11 ---------- Poprzedni post napisano o 16:09 ----------

ciekawe jak tam u Kindzi testowanie

[niusia_87]

wyższa szkoła jazdy jest z tym Urzędem Skarbowym


z mężem nie można się jeszcze rozliczać, bo nie byliśmy małżeństwem cały zeszłoroczny rok podatkowy

z pracy wysłali mi taki dziwny pit, taki z komputera

[201705121336]

a ja na kolacje bede miała szpinak z kurczakiem :P
głowa coś boli dzisiaj

---------- Dopisano o 16:20 ---------- Poprzedni post napisano o 16:19 ----------

mnie już mąż rozliczył na kompie ale do Urzędu pita zawiozę.
ja miałam 3 pity...

[niusia_87]

Napisane przez Chatka

http://www.hotmoney.pl/Pierscionek-z...podatku-a29741

W ch się już przewraca.

pod spodem komentarz:

jeszcze troche to nawet za bzykanie zony bedzie trzeba podatek bo nasienie tez jest darowizna tyle ze w naturze !!

---------- Dopisano o 16:34 ---------- Poprzedni post napisano o 16:23 ----------

KINDZIA gdzie jesteś? Ciekawe jesteśmy jak się czujesz oraz jak teścik wyszedł

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez Chatka

http://www.hotmoney.pl/Pierscionek-z...podatku-a29741

W ch się już przewraca.

Napisane przez wensday21

a ja na kolacje bede miała szpinak z kurczakiem :P
głowa coś boli dzisiaj

---------- Dopisano o 16:20 ---------- Poprzedni post napisano o 16:19 ----------

mnie już mąż rozliczył na kompie ale do Urzędu pita zawiozę.
ja miałam 3 pity...

po co osobiście? Wyslij przez internet, nam szkoda czasu na stanie w kolejkach

---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ----------

jagata mój mąż też często chowa puste pudełka po maśle do lodówki ale nie denerwuje mnie to już, ale jak napotkam takie opakowanie to go wołam i każe wyrzucić no i tak jak gosza napisała mój tż też ma manie zostawiania skarpetek wszędzie szczególnie pod łóżkiem

[justyna_g4]

Napisane przez wensday21

mnie już mąż rozliczył na kompie ale do Urzędu pita zawiozę.
ja miałam 3 pity...

Ja już rozliczyłam męża i szwagierkę. Zostali mi jeszcze rodzice, ale mama sie jeszcze nie do końca przekonała do wysyłania przez internet wiec jeszcze nie wiem jak będzie.

A my dziś zaczynamy 28tc czyli 7 miesiac co daje nam III trymestr

[klaudusk_a]

nie mam weny żeby czytać i nadrabiać...niedawno zadzwoniła koleżanka, że niestety ale z mojej pracy nic nie wyjdzie, bo zawieszają firmę mam dosyć już szukania pracy idę zrobić sobie pizzę na poprawę humoru

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez klaudusk_a

nie mam weny żeby czytać i nadrabiać...niedawno zadzwoniła koleżanka, że niestety ale z mojej pracy nic nie wyjdzie, bo zawieszają firmę mam dosyć już szukania pracy idę zrobić sobie pizzę na poprawę humoru

może jak chcesz iść do pracy koniecznie to na razie idź do jakiejkolwiek a w międzyczasie szukaj w swoim zawodzie?

[jagata]

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;39705054]

po co osobiście? Wyslij przez internet, nam szkoda czasu na stanie w kolejkach

---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ----------

jagata mój mąż też często chowa puste pudełka po maśle do lodówki ale nie denerwuje mnie to już, ale jak napotkam takie opakowanie to go wołam i każe wyrzucić no i tak jak gosza napisała mój tż też ma manie zostawiania skarpetek wszędzie szczególnie pod łóżkiem[/QUOTE]
na szczęście nie mieszkam już z bratem, ale najbardziej irytowało mnie to, że przed zakupami sprawdzałam, czego brakuje i uznałam, że jak cos stoi w lodówce, to jeszcze jest. Niestety potem było wielkie rozczarowanie
Mój mąż zostawia talerze w kuchni na blacie - nie często się zdarza, że włoży je od razu do zmywarki. Irytuje mnie to, ale i tak jest lepiej, gdyż kiedyś zostawiał talerze w pokoju.

[klaudusk_a]

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;39705231]może jak chcesz iść do pracy koniecznie to na razie idź do jakiejkolwiek a w międzyczasie szukaj w swoim zawodzie?[/QUOTE]

właśnie to miała być jakakolwiek bo o pracy w zawodzie to na razie nawet nie marzę

[(kicia)]

Napisane przez Chatka

http://www.hotmoney.pl/Pierscionek-z...podatku-a29741

W ch się już przewraca.

pierwszy dzien na uczelni za mną.. nareszcie...

co do porządków to my troche bałaganiarze jesteśmy... tzn w piątek/ sobotę normalne porządi calutkiego mieszkania itp... czasem z naczyniami jest problem jak nie ma komu zmyć a zmywamy na zmianę. Nie mogła bym codziennie odkurzać.... szczególnie jak mam uczelnie itp to wolę sobie posiedzieć z mężem i sprzątanie to ostatnia rzecz na jaką mam ochotę... przeważnie z rana ogarniam mieszkanie co ew zostało nie sprzątnięte z poprzedniego dnia. Moja ciotka tak sterylnie miałą w mieszkaniu że teraz wszystkie dzieciaki mają uczulenie na kurz roztocza i takie tam...

[misiak17]

Hej hej.

Wpadłam tylko powiedzieć, że nie dostaliśmy kredytu. Szkoda tylko, że tyle nas trzymali w niepewności i dziś nagle jak zostali postraszeni skargą to się okazało, że wszystko wiadomo. Porażka.

[Madziuniusia]

Napisane przez misiak17

Hej hej.

Wpadłam tylko powiedzieć, że nie dostaliśmy kredytu. Szkoda tylko, że tyle nas trzymali w niepewności i dziś nagle jak zostali postraszeni skargą to się okazało, że wszystko wiadomo. Porażka.

ojej... tak mi przykro

[malwus20]

Hej.

Znowu witam was smutna bo bez męża i z mega wkurzeniem na szwagierkę
Nie ogarniam tej kuwety ( czyt. szwagierki) Jestem strasznie na nią wkurzona i nie wiem już jak nauczyc niektórych kultury

Kindzia - wzywamy Cię

[niusia_87]

Kindzia - wzywamy Cię

---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:27 ----------

Napisane przez misiak17

Hej hej.

Wpadłam tylko powiedzieć, że nie dostaliśmy kredytu. Szkoda tylko, że tyle nas trzymali w niepewności i dziś nagle jak zostali postraszeni skargą to się okazało, że wszystko wiadomo. Porażka.

co oni sobie kuchnia wyobrażają
jak tak można

---------- Dopisano o 17:31 ---------- Poprzedni post napisano o 17:30 ----------

Napisane przez (kicia)

pierwszy dzien na uczelni za mną.. nareszcie...

jakoś późni się zaczęło, a może mi się tak wydaje

[Nattiv]

Napisane przez misiak17

Hej hej.

Wpadłam tylko powiedzieć, że nie dostaliśmy kredytu. Szkoda tylko, że tyle nas trzymali w niepewności i dziś nagle jak zostali postraszeni skargą to się okazało, że wszystko wiadomo. Porażka.

Szkoda mogli wcześniej Was poinformować, a nie tak przedłużać ile się da

[(kicia)]

Napisane przez misiak17

Hej hej.

Wpadłam tylko powiedzieć, że nie dostaliśmy kredytu. Szkoda tylko, że tyle nas trzymali w niepewności i dziś nagle jak zostali postraszeni skargą to się okazało, że wszystko wiadomo. Porażka.

szkoda ale mogli by wcześniej poinformować a nie tako dopiero po straszeniu

Napisane przez niusia_87

---------- Dopisano o 17:31 ---------- Poprzedni post napisano o 17:30 ----------

jakoś późni się zaczęło, a może mi się tak wydaje

tzn?? że semestr?? ja jestem na 2 stopniu od dziś i miałam msc przerwy bo rekrutacja obrony itp

[malwus20]

Napisane przez misiak17

Hej hej.

Wpadłam tylko powiedzieć, że nie dostaliśmy kredytu. Szkoda tylko, że tyle nas trzymali w niepewności i dziś nagle jak zostali postraszeni skargą to się okazało, że wszystko wiadomo. Porażka.

Szkoda że nie wyszło i że tak długo was z tą decyzja trzymali

[niusia_87]

Napisane przez (kicia)

tzn?? że semestr?? ja jestem na 2 stopniu od dziś i miałam msc przerwy bo rekrutacja obrony itp

wiem, że magisterkę zaczynacie od semestru letniego

miesiąc mniej zajęć=mniej do egzaminów

za 3 miesiące sesja

[misiak17]

Napisane przez Madziuniusia

ojej... tak mi przykro

Napisane przez niusia_87

co oni sobie kuchnia wyobrażają
jak tak można [COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 17:31 ---------- Poprzedni post napisano o 17:30 ----------

Napisane przez Nattiv

Szkoda mogli wcześniej Was poinformować, a nie tak przedłużać ile się da

Napisane przez (kicia)

szkoda ale mogli by wcześniej poinformować a nie tako dopiero po straszeniu

Napisane przez malwus20

Szkoda że nie wyszło i że tak długo was z tą decyzja trzymali

No szkoda. 3 miesiące czekaliśmy na decyzję.

[201705121336]

misiak przykro mi z powodu kredytu
a ja zjadłam całą miseczkę szpinaku

[(kicia)]

Napisane przez niusia_87

wiem, że magisterkę zaczynacie od semestru letniego

miesiąc mniej zajęć=mniej do egzaminów

za 3 miesiące sesja

e tam mam wiecej egzaminów teraz niz w poprzedniej sesji

[niusia_87]

Napisane przez misiak17

No szkoda. 3 miesiące czekaliśmy na decyzję.

3 miesiące

[201705121336]

3 mies chyba jakiś kiepski zart !