Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych - zbiorczy cz.2

[_setka]

Dziewczyny, powiedzcie mi, po jakim czasie od brania tabsów uregulowała wam się miesiączka?
21 listopada wzięłam ostatnią tabletkę. odstawiłam.
4 stycznia dostałam okres, trwał tydzien (do 11.01). Potem dostałam 21 stycznia ponownie okres który trwal do 28 stycznia. i od tamtej pory cisza. szczerze mówiąc już trochę schizuje

edit: dodam że tab. anty. brałam 1.5 roku

[aga8603]

och

[kamila2006]

Napisane przez aga8603

skoro jego zdanie jest tak samo ważne jak moje, to czemu moje wciąż jest odstawiane na dalszy plan.

dlatego ze jezeli oboje rodzice nie sa gotowi na dziecko to zaszkodzic mozesz tylko sama sobie. Ty na niego mozesz poczekac, a on jesli sie zmusi to mozesz z tym zostać później sama. To nie kwastia namowy.
Pogadaj z nim i ustalcie kompromis. Jesli nie chce teraz zapytaj kiedy i dlaczego. to wazne decyzje związkowe.

[_setka]

Odpowie któraś na moje pytanie?

[aga8603]

?

[kamila2006]

Napisane przez aga8603

Czy zadowoliłaby Cię odpowiedź, "jeszcze trochę". A na pytanie dlaczego odpowiedzi brak. Taka jestem, że łzy szybko napływają mi do oczu, a on twierdzi, że to gra, że łzami chcę go przekonać. A one płyną, bo moje marzenie wciąż jest dalekie od spełnienia. Nie wiem czy bardziej boli ciagłe staranie o dziecko i jego brak, czy pragnienie dziecka w samotności. Nie ma chyba siły ani argumentu by przekonać do dziecka mojego męża. Nie potrafię zrozumieć dlaczego on nie chce, tym bardzie, że brak mu argumentów.

A ja mam brać kolejne opakowanie tabletek, mimo iż już od dawna nie chcę ich brać?

kochana ale to są rzeczy o ktorych powinniście rozmawiac juz od dawna. JA tez tak mam, moze nie do konca bo nie mam męża ale narzeczonego i dłuższy staż. Ja chcialabym ślub i dziecko ale moj narzeczony powiedzial ze nie jest jeszcze gotowy - ze za 2 lata. Wiec co mi pozostaje? nie zmusze go. Wiec czekam. Argument- nie jestem gotowy jest dla mnie wazny bo nie chce nikogo do niczego przymuszac, niejedna juz przymusila i zle na tym wyszla została sama z dzieckiem.

Czy twoj maz chce miec w ogole dzieci? rozmawialiscie o tym zanim zostaliscie malzenstwem? zapytaj z czego wynikaja jego obawy i nie placz! bo faktycznie jesli od razu zaczynasz plakac to Twoje łzy moga go tylko drażnić.

Nie ma chyba siły ani argumentu by przekonać do dziecka mojego męża.

to zdanie swiadczy ze on w ogole nie chce miec dzieci. nie kazdy czlowiek ma w sobie na tyle odpowiedzialnosci zeby wychowywac dziecko. Postawa Twojego męza jest egoistyczna ale i odpowiedzialna.

[anusia678]

Dziewczyny mam pytanie dotyczące odstawienia a stosunków.
Na ile dni przed odstawieniem tabletek (21+7) jest ten, kiedy mogę się kochać jeszcze w pełni zabezpieczona, nie stosując żadnej innej metody?

[aga8603]

chyba zrozumiałam

[_setka]

Napisane przez aga8603

Nie wiem czy dobrze Cię rozumiem, ale dopóki bierzesz tableteki jesteś zabezpieczona. A co z 7-dniową przerwą? Pewnie o to Ci konkretnie chodzi... czy w tej przerwie też jesteś zabezpieczona... no.. hmm.. ktoś podpowie?

---------- Dopisano o 01:35 ---------- Poprzedni post napisano o 01:14 ----------

Pomóżcie, doradźcie mi bo sama nie dam rady.

W sobotni wieczór pożarłam się z moim mężem. Źle sie to skończyło. Bardzo źle. Nie wiem jak to będzie, w zasadzie jeden mały krok i po nas.

On nie jestem gotowy na dziecko. Nie pytajcie dlaczego, bo choć bardzo bym chciała wiedzieć, nie wycisnę z niego, gdyz jak twierdzi nie ma żadnego wytłumaczenia. Nie jest gotowy i już. Ja tego nie moge pojąc, wydaje mi się że powinno istnieć wytłumaczenie, czego się boi...

Ja bardzo pragnę mieć dziecko. A co by było, gdybym zaszła w ciażę pytam?
"Ucieszyłbym się" słyszę. Wiec o co chodzi? Dlaczego tak sie wzbrania?

Bardzo sie zdenerwował, ze go dręczę. Ja już mam dość czekania, czekam już dwa lata... a po ślubie już mija 5 . On nie rozumie, że każde nowe opakowanie tabletek zaczynałam tylko po to, zeby dać mu znowu czas. Nie chciałam, ale brałam. "To po co brałaś? Nie masz swojego zdania?" Mam, ale chciałam dać mu czas, biorąc tabsy wbrew sobie. Bardzo mnie to boli, że on nie rozumie jak bardzo chciałabym mieć dziecko, to jest takie egoistyczne. Wybaczcie, ale wydaje mi sie że moje dwa lata czekania to dość dużo by siebie nie nazywać egoistką....

Nie wiem co zrobić. Myślę, ze porozmawiam z nim jeszcze raz, a raczej rzuce hasło "dajmy sobie jeszcze jedną szansę", potem uzbroję sie w cierpliwość i zapomnę o tym, że bardzo chciałabym mieć dziecko... cholernie to trudne... tym bardziej ze w najbliższym otoczeniu rosnie mały bobas.

Pytanie tylko czy brać kolejne opakowanie? chyba tak, tak myśle.
Ale skoro mój maż nie docenił poprzednich wybranych opakowań, moze mu o tym nie mówić? Brać, tylko dla siebie, żeby za szybko nie zajść w ciąze, bo to chyba nie najlepszy pomysł w tym momencie, a jemu powiedzieć " nie biorę już". Jak juz będzie gotowy to sam przyjdzie... potem odstawię.

Jezeli poddam sie po raz kolejny i powiem dobrze kochanie jeszcze jeden miesiac, a potem kolejne opakowanie, to nigdy nie odstawie tych tabletek...

Doradźcie mi co ja mam robic

ja bym na Twoim miejscu szła w zaparte i odstawiła tabletki. Nie mozesz ciągle robić czegoś wbrew sobie, masz swoje potrzeby i pragnienia, skoro jesteście 5 lat po ślubie to wnioskuję że po 18 lat nie macie i jednak i jedno i drugie z Was jest dorosłe. po prostu przestań brać będzie dobrze

[Chatul]

Napisane przez aga8603

On nie jestem gotowy na dziecko. Nie pytajcie dlaczego, bo choć bardzo bym chciała wiedzieć, nie wycisnę z niego, gdyz jak twierdzi nie ma żadnego wytłumaczenia. Nie jest gotowy i już. Ja tego nie moge pojąc, wydaje mi się że powinno istnieć wytłumaczenie, czego się boi...

Wytłumaczeniem może być po prostu to, że nie czuje się gotowy na dziecko.

Ja bardzo pragnę mieć dziecko. A co by było, gdybym zaszła w ciażę pytam?
"Ucieszyłbym się" słyszę. Wiec o co chodzi? Dlaczego tak sie wzbrania?

Pytałaś go dokładnie o to?

Bardzo mnie to boli, że on nie rozumie jak bardzo chciałabym mieć dziecko, to jest takie egoistyczne.

Ty za to nie rozumiesz, że on nie jest na dziecko gotowy.

Pytanie tylko czy brać kolejne opakowanie? chyba tak, tak myśle.
Ale skoro mój maż nie docenił poprzednich wybranych opakowań, moze mu o tym nie mówić? Brać, tylko dla siebie, żeby za szybko nie zajść w ciąze, bo to chyba nie najlepszy pomysł w tym momencie, a jemu powiedzieć " nie biorę już". Jak juz będzie gotowy to sam przyjdzie... potem odstawię.

Bardzo niedojrzałe podejście.
Naprawdę myślisz, że rozsądne jest udawanie, że się odstawia tabletki tylko po to, żeby przekonać męża do rozpoczęcia starań o ciążę? Naprawdę to jest Twoim zdaniem dobry pomysł?
Naprawdę myślisz, że tym go przekonasz? A nie sądzisz, że mąż po prostu zacznie stosować prezerwatywy, bo on NIE CHCE dziecka?

I przede wszystkim – naprawdę myślisz, że celowe zajście w ciążę w tym momencie, to CHYBA NIE NAJLEPSZY pomysł w tym momencie?

Naprawdę, pogadaj z mężem normalnie. Nie stosuj żadnych sztuczek i kłamstw, bo nie na czymś takim powinien opierać się zdrowy związek. Nie wymuszaj też na mężu decyzji o poczęciu dziecka, bo nie na czymś takim powinno się opierać rodzicielstwo.

Tak w ogóle – rozmawialiście kiedyś o dzieciach? Oboje mówiliście, że chcecie je mieć? Deklarowaliście podobny czas, w którym chcielibyście rozpocząć starania o potomka?
Macie warunki na dziecko?

[kamila2006]

Napisane przez anusia678

Dziewczyny mam pytanie dotyczące odstawienia a stosunków.
Na ile dni przed odstawieniem tabletek (21+7) jest ten, kiedy mogę się kochać jeszcze w pełni zabezpieczona, nie stosując żadnej innej metody?

ostatn zabezpieczony stosunek jest w momencie ostawienia tabletek -ostatnia z opakowania. kiedy rozpoczynasz przerwe a nie masz zamiaru kontynuowac i rozpoczynac kolejengo opakownaia stowunki w przerwie są niezabezpieczone.

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------

I przede wszystkim – naprawdę myślisz, że celowe zajście w ciążę w tym momencie, to CHYBA NIE NAJLEPSZY pomysł w tym momencie?

,
poza tym według mnie do ciąży tzreba sie przygotować. Nie odstawiac tabletki i w nastepnym cyklu hop ciąza. Zmiana trybu zycia, porobienie wszystkich odpowiednich badan, pozbycie sie nałogów, picia alkoholu itd.

Jeżeli nie chcesz brac tabletek - to nie bierz, ale poinformuj męża.


Edit: odpisalam was a zapomnialam o moim problemie ;/
Po 4.5 roku brania tabletek w styczniu dostalam regularny okres w lutym i marcu wiec jak widac moj organizm nie wariowal... ale niestety powrocily bolesne okresy i omdlenia juz o tym zapomnialam bo biorac tabletki tego zjawiska nie bylo. Czy ktoras tez tak ma ze 1 dniu okresu ma mdlosci, omdlenia slabosc ogolna organizmu taka ze nie jest sie w stanie isc do wc? dobrze ze byla to sobota bo musialabym znow urlop na żądanie ;/

[Patitkaa]

Witam forumowiczki Piszę pierwszy raz na forum, ponieważ chciałabym się zapytać, jak Wasz organizm zareagował na odstawienie tabletek antykoncepcyjnych. Biorę już ponad 2 lata i lekarze mówią, że truję organizm. Czy mogę spodziewać się wzrostu/spadku wagi? Wysypu i innych tego rodzaju rzeczy?
Jak macie doświadczenia to piszcie

[Frutti]

wyszukiwarka

[Patitkaa]

Oświeciłaś mnie normalnie. Szukałam wielokrotnie niestety nie znajdując konkretnych informacji na ten temat, dlatego chodzi mi o sprawdzone odpowiedzi.

[Frutti]

Nie znalazłaś informacji, bo jest to kwestia indywidualna. i o takie rzeczy się nigdy nikogo nie pyta. Każdy organizm reaguje inaczej na branie/odstawienie hormonów.

[aga8603]

Napisane przez _setka

ja bym na Twoim miejscu szła w zaparte i odstawiła tabletki. Nie mozesz ciągle robić czegoś wbrew sobie, masz swoje potrzeby i pragnienia, skoro jesteście 5 lat po ślubie to wnioskuję że po 18 lat nie macie i jednak i jedno i drugie z Was jest dorosłe. po prostu przestań brać będzie dobrze

Odpowiedź powyższą zacytowałam, gdyż nie ukrywam najbardziej mi się spodobała, dodała energii i trochę dodała nadziei,

[kamila2006]

Napisane przez aga8603

1)Czyli tak: gdy zamierzam odstawić to wraz z ostatnią tabletką antykoncepcja przestaje działac. Natomiast gdy biorę i mam zamiar brać dalej to nawet w trakcie tej 7-dniowej przerwy jestem zabezpieczona (pod warunkiem regularności zażywania), czy dobrze zrozumiałam? Bo też mnie to zainteresowało.

Oczywiscie, że tak. Jeżeli kobieta bierz ei ma zamiar brac tabletki to równiez w 7 dniowej przerwie jest zabezpieczona pod warunkiem ze 8 dnia rozpoczyna nowe opakowanie.
Jeżeli ma to byc nasze ostatnie opakowanie bez chęci rozpoczynania kolejnego antykoncepcja kończy sie wraz z ostatnią tabletką.

[timotei]

Cześć dziewczyny
Czekam i czekam na swój drugi naturalny okres po odstawieniu tabletek, dzisiaj mija już 47 dc. Dzisiaj rano zrobiłam test wynik negatywny, zawsze zabezpieczaliśmy się prezerwatywami Tż nigdy nie konczył we mnie. Ale przez ten spózniajacy się okres już rożne głupoty przychodziły mi do głowy. Pozostaje mi wkońcu umowić się do lekarza, po jakim czasie u was się wszystko wkońcu uregulowało ?

[kamila2006]

Napisane przez timotei

Cześć dziewczyny
Czekam i czekam na swój drugi naturalny okres po odstawieniu tabletek, dzisiaj mija już 47 dc. Dzisiaj rano zrobiłam test wynik negatywny, zawsze zabezpieczaliśmy się prezerwatywami Tż nigdy nie konczył we mnie. Ale przez ten spózniajacy się okres już rożne głupoty przychodziły mi do głowy. Pozostaje mi wkońcu umowić się do lekarza, po jakim czasie u was się wszystko wkońcu uregulowało ?

No ja powinnam sie chyba bardzo cieszyc bo po odstawieniu okres (prawie ) jak w zegarku
1 naturalny 27 d.c
2 naturalny 23 d.c (zaskoczyl mnie ze tak wczesnie) ale i ucieszyl bo pozwolilismy sobie z tż na kilka stosunkow bez zabezpieczenia

Jezeli sie zabezpieczaliscie to pozostaje czekac chociaz mozna juz myslec o umowieniu sie na wizyte do lekarza

[Ccarolinaa]

Napisane przez timotei

Cześć dziewczyny
Czekam i czekam na swój drugi naturalny okres po odstawieniu tabletek, dzisiaj mija już 47 dc. Dzisiaj rano zrobiłam test wynik negatywny, zawsze zabezpieczaliśmy się prezerwatywami Tż nigdy nie konczył we mnie. Ale przez ten spózniajacy się okres już rożne głupoty przychodziły mi do głowy. Pozostaje mi wkońcu umowić się do lekarza, po jakim czasie u was się wszystko wkońcu uregulowało ?

Hej, mam to samo tyle że po odstawieniu plastrów chociaż wcześniej brałam ponad 3 lata tabletki i rok plastry, pierwszy naturalny okres 46dc a teraz czekam na drugi 43dc i nadal go nie ma

[timotei]

ja swój pierwszy dostałam 35 dc. Jestem naprawde zdziwiona, poniewać pierwsze swoje tabletki dostałam na wyregulowanie miesiaczki dokładnie 2 lata temu i kiedy je odstawiłam miesiaczki dostawałam dokładnie co 30 dni. Pózniej znowu zaczełam stosować ze względów antykoncepcyjnych(około rok), odstawiłam z powodu złego samopoczucia, bólu w klatce piersiowej i duszności. A teraz wszystko mi się poprzestawiało

[Ccarolinaa]

Napisane przez timotei

ja swój pierwszy dostałam 35 dc. Jestem naprawde zdziwiona, poniewać pierwsze swoje tabletki dostałam na wyregulowanie miesiaczki dokładnie 2 lata temu i kiedy je odstawiłam miesiaczki dostawałam dokładnie co 30 dni. Pózniej znowu zaczełam stosować ze względów antykoncepcyjnych(około rok), odstawiłam z powodu złego samopoczucia, bólu w klatce piersiowej i duszności. A teraz wszystko mi się poprzestawiało

No właśnie to jest to ja musiałam odstawić ze względu na operacje, teraz chce wrócić do antykoncepcji ale najpierw musze dostać okres :P

[timotei]

Ccarolinaa
byłaś już może u lekarza ? Ja też chciałabym wrócić, ale na początku musze zrobić badania na krzepliwość i cała reszte.

[Ccarolinaa]

Napisane przez timotei

Ccarolinaa
byłaś już może u lekarza ? Ja też chciałabym wrócić, ale na początku musze zrobić badania na krzepliwość i cała reszte.

Ja badania miałam wszystko ok, u lekarza byłam jak nie dostawałam pierwszego naturalnego okresu chyba w 40dc, zbadał mnie wszystko ok przepisał mi luteine na wywołanie okresu jeśli nie dostane do 50 dni chyba i dostałam w 46 dc więc luteiny nie brałam, no cóż teraz poczekam do 50 dc i udam się spowrotem do lekarza

[Wulkaniczna]

Pierwszy dzień bez tabletki. To chyba chore takie czekanie naburzę hormonalną i jej skutki ale decyzja została podjęta, będzie co ma być.

[kamila2006]

Napisane przez Wulkaniczna

Pierwszy dzień bez tabletki. To chyba chore takie czekanie naburzę hormonalną i jej skutki ale decyzja została podjęta, będzie co ma być.

eee spokojnie ja sie bardzo bałam, wypadajacych wlosow, wypryskow na buzi ale jedynie zauwazam same pozytywy
i zmienia sie moje podejscie, jeszcze pol roku temu bylam bardzo za tabletkami i nie wyobrazalam sobie ze moge je odstawic, gdyb ostawialam bylam przekonana ze za pol roku do nich wracam dzis 2 miesiace bez tabletek i zarowno ja i jak i tż jestesmy za tym zebym nie wracała.

[agniesikk]

Hej, dołączam do Waszego grona. Ja po dwóch latach odstawiam Yaz, bo zauważyłam, że wyszły mi żyły, boję się, żeby nie dostać żylaków. Czytałam w ulotce, że Yaz można odstawić w każdej chwili, ja akurat jestem na ostatniej tabletce 3 tygodnia, także zostały mi do wybrania jeszcze 4 pigułki aktywne. Jutro idę zbadać krzepliwość krwi i pójdę z tymi wynikami do lekarza. Jestem wręcz w 100% przekonana, że to wina pigułek... To się stało nagle, nie chorowałam, nie prowadziłam siedzącego trybu życia, nie zaczęłam brać żadnych nowych leków. Także ja pigułkom dziękuję.

[aga0603]

Witam!
Orientuje się może ktoś czy zachodzi jakieś powiązanie pomiędzy tym, że nie tyłam w czasie brania tabletek i ich zmieniania a tym, że nie przytyję przy odstawieniu? Biorę obecnie Yasminelle od roku i chcę odstawić, ale nie wyobrażam sobie znacząco przytyć i nie móc tego zrzucić, tym bardziej, ze borykałam się z zaburzeniami odżywania...

[Frutti]

Napisane przez aga0603

Witam!
Orientuje się może ktoś czy zachodzi jakieś powiązanie pomiędzy tym, że nie tyłam w czasie brania tabletek i ich zmieniania a tym, że nie przytyję przy odstawieniu? Biorę obecnie Yasminelle od roku i chcę odstawić, ale nie wyobrażam sobie znacząco przytyć i nie móc tego zrzucić, tym bardziej, ze borykałam się z zaburzeniami odżywania...

Mało prawdopodobne uważaj na odżywianie po odstawieniu i będzie na pewno ok

[aga8603]

Napisane przez kamila2006

Oczywiscie, że tak. Jeżeli kobieta bierz ei ma zamiar brac tabletki to równiez w 7 dniowej przerwie jest zabezpieczona pod warunkiem ze 8 dnia rozpoczyna nowe opakowanie.
Jeżeli ma to byc nasze ostatnie opakowanie bez chęci rozpoczynania kolejnego antykoncepcja kończy sie wraz z ostatnią tabletką.

wszystko ok, ale nieco zaskakujące, bo to tak jakby pierwsza tabletka z nowego opakowania działała wstecz.

---------- Dopisano o 06:18 ---------- Poprzedni post napisano o 06:13 ----------

Napisane przez timotei

Ccarolinaa
byłaś już może u lekarza ? Ja też chciałabym wrócić, ale na początku musze zrobić badania na krzepliwość i cała reszte.

Czy wszystkie przechodzicie jakieś badania po odstawieniu? Mój lekarz nigdy o tym nie wspominał