Zaczynamy wątek czwarty, macierzyństwo to nie żarty! Mamusie IX-X 2012

[kajaja]

Napisane przez Sojka1990

aaa musze musze bo się uduszę!!!!! Zobaczcie jakie dziś cudeńka złowiłam w lumpach za całe 10zł!!!

1.spodnie długie-nowe z metką, wyglądają jak jeans ale są z mięciutkiego materiału
2.krótkie jeansy next na lato no są takie maleńkie i przesłodkie że nie mogłam się powstrzymac
3.Płaszczyk cieniutki i 2 apaszki dla mendy ))

gdzie te lumpki są?

[lidka0308]

Witanko!

może któregoś dnia nadrobię was tutaj

wróciłam już do pracy i jak jestem w domku po południu to czas poświęcam Lili i troszkę obowiązkom domowym, do których staram się wprowadzić jakąś systematyczność

od wczoraj jesteśmy z mężem na diecie, bo jest nas za dużo
na razie dobrze nam idzie, jedno co mnie tylko męczy to codzienne gotowanie, bo niestety harmonogram diety nie uwzględnia pizzy, chińczyka i kebaba z dostawą do domu

Lili od przedwczoraj mówi sylaby, bo wcześniej było tylko "aaaaaa" "eeee"
a teraz już leci baba, dada, tata, mama i tak dalej

idę posprzątać łazienki

[Dearlie]

Próbuję nadrabiać, ale w częściach, bo Anciorek się wybudza.

Iwa kurcze chyba masz rację z tym suchym powietrzem! Przez te niskie temperatury mocniej odkręcam kaloryfery, a zapomniałam o nawilżaczu w ostatnim czasie.

Napisane przez kraven

Bardzo dziękuje.

Dziewczyny a jaki żel używacie na dziąsełka?

Ja mam Dentinox. Gdy widzę, że Antek marudzi i szoruje paluszkami po dziąsłach, to smaruję.

Napisane przez kasiam187

mam ochote isc i sprzedac moje dziecko, mam jej po prostu dosc o 9 wypila 90 mleka, teraz 12;30 daje jej brokuła, nie bedzie, daje kaszke nie bedzie, w koncu daje samo mleko wypija 60 i nie bedzie wiecej

Jejku biedna Giulia. I jak zjadła coś jeszcze później?

[kraven]

Dziewczyny jakbyście kupowały szmatki to zwróćcie uwagę, żeby z obu stron był taki jednolity materiał. Bo wg mnie te z tym takim pluszem to chyba nie bardzo bo dzidza to memla i bałam się, żeby nie połknął jakiej niteczki.

Jasiu zjadł dzisiaj 2 razy 160 ml mleka ale z pół łyżeczki kleiku. Kasiam a może spróbuje jeden dzień podawać Gulii mleko z pół łyżeczki kleiku, a nie sam kleik jako taki.

[ula2689]

Napisane przez Anusia479

Dzień dobry!
U Nas sypie śnieg. Fabianek śpi więc mam chwile.
Dzisiaj Gracjanek odpuścił nocne oglądanie tv.

I w końcu Urząd sie nade mną zlitował i dostałam zwrot podatku

Nareszcie
A ja dziś byłam na mikrodermabrazji i kosmetyczka powiedziala mi że moje paskudne czoło z pryszczami itp to od grzywki a na szyji poniżej uszu mam też wypryski i to jest od perfum!

[Katiaskaa]

Witam was wszystkie u mnie Tż chory... a wiecie jak to jest, gdy mężczyzna choruje właśnie rosół dla niego robię.
Tłumaczę dzisiaj coś Antkowi, że nie wolno, na co słyszę od mojego synka: blablabla no to sobie matka pogadała
w ogóle młody przestawił sobie rytm dnia i pada ok 18, nie wiem jak go przestawić, dziś próbowałam go ok 15 uśpić ale nie wyszło no i poszedł o 17... mam nadzieję, że się obudzi za jakieś 2 godzinki, to wtedy przesunę godzinę kąpieli na później.

Napisane przez Iwa844

lniany na pewno http://www.ekorodzice.pl/jak-gotowac...,534,1303.html

O jak fajnie :d kolejne zastosowanie mojego oleju do włosów tylko szkoda, że niesmaczny

Napisane przez Iwa844

Za nami pierwsza rybka - smakowało jak nie wiem co. Tylko oczywiście mały słoiczek to było za mało, więc dojadła marchewką z ziemniakami co to się jeszcze w zapasach ostała.
A na drugie śniadanko był dziś ten jogurcik z nestle... ale bez szału. Zjadła bo zjadła, ale szczególnie jej to nie podniecało Widocznie moje dziecko z produktów mlecznych to tylko mleko lubi.

To super, że rybka smakowała

Napisane przez kraven

Moje dziecie odmówiło dzisiaj zjedzenia ziemniaczka Nie smakował Mu - bo po pierwszą łyżeczke otworzył buzie, pomielił troche, skrzywił sie i wypluł A może to oliwa z oliwek zmieniła smak ziemniaka? Bo ja Go zjadłam to jest lekko gorzki, ale takie są podobno ziemniaki ekologiczne
Czy w związku z tym moge Mu jutro troche kleiku do tego ziemniaka dołożyć czy dać jakieś inne danie np marchewkę?
I powiedzcie mi jaką konsystencje ma mieć to jedzenie? Może dla niego jest za mało płynne - bo ja robie żeby taka papka powstala.
Kiedyś padnę przez to moje dziecie

Kraven, mój Antek woli bardziej lejące jedzenie, spróbuj dać więcej wody raz zrobiłam na papkę marchewkę z ziemniakiem to się prawie krztusił, na drugi dzień dolałam wody i było super. A i oliwa może trochę zmienić smak. Mój jak za dużo też wybrzydza
No i dużo cierpliwości, będzie dobrze

Napisane przez lidka0308

Witanko!

może któregoś dnia nadrobię was tutaj

wróciłam już do pracy i jak jestem w domku po południu to czas poświęcam Lili i troszkę obowiązkom domowym, do których staram się wprowadzić jakąś systematyczność

od wczoraj jesteśmy z mężem na diecie, bo jest nas za dużo
na razie dobrze nam idzie, jedno co mnie tylko męczy to codzienne gotowanie, bo niestety harmonogram diety nie uwzględnia pizzy, chińczyka i kebaba z dostawą do domu

Lili od przedwczoraj mówi sylaby, bo wcześniej było tylko "aaaaaa" "eeee"
a teraz już leci baba, dada, tata, mama i tak dalej

idę posprzątać łazienki

powodzenie w dietowaniu
no i brawa dla Lilki za sylaby

http://www.fabrykawafelkow.pl/zabawk...-metkami-.html
my mamy taką szmatkę i mimo, że pluszowa to nic się do buźki nie dostaje

[ula2689]

Napisane przez Iwa844

Jeśli któraś z Was podaje Bebiko 2 to od piatku promocja w Rossmannie - 2 opakowania za 24,99

dziękuje bede z Hubkiem na reh. to podskocze.Ta reh. to masakra jakaś, opornie nam idzie.Ćwiczymy Vojtą,ćwiczenia trudne, dziecko płacze jeszcze ta kobitka nieprzyjemna jakaś, daje mi do zrozumienia ze ja taka ciamajda prostych ćwiczeń nie umiem prawidlowo dziecku zrobic

[Dearlie]

Napisane przez kraven

Moje dziecie odmówiło dzisiaj zjedzenia ziemniaczka Nie smakował Mu - bo po pierwszą łyżeczke otworzył buzie, pomielił troche, skrzywił sie i wypluł A może to oliwa z oliwek zmieniła smak ziemniaka? Bo ja Go zjadłam to jest lekko gorzki, ale takie są podobno ziemniaki ekologiczne
Czy w związku z tym moge Mu jutro troche kleiku do tego ziemniaka dołożyć czy dać jakieś inne danie np marchewkę?
I powiedzcie mi jaką konsystencje ma mieć to jedzenie? Może dla niego jest za mało płynne - bo ja robie żeby taka papka powstala.
Kiedyś padnę przez to moje dziecie

Kochana nic się nie przejmuj! Antek też pierwszego dnia jadł jabłko, a drugiego zaczął pluć. Spróbuj troszkę zmienić konsystencję, bo ziemniak jednak jest dość gęsty i specyficzny. Pamiętam, że chyba Tamlin pisała, że Mati właśnie nie chciał samego ziemniaka. My wprowadzaliśmy od razu z marchewką. Jak Jasiu odrzuci w rzadszej postaci, to po prostu spróbuj dać coś innego. Gdy Antek mi zaczął pluć dynią, to zrezygnowałam z niej i dałam mu gruszkę, bo przecież nie będę go zmuszała. Za kilka dni spróbuję dać dynię z ziemniakiem, może mu się odmieni. Tak czy inaczej, nie zrażaj się... początki nigdy nie są łatwe.

Napisane przez martusia26

A w czym mroziłaś w pojemniczkach jakichś czy w słoiczkach?

Na razie w słoiczkach, ale planuję kupić w Tesco te pojemniczki do mrożenia, które Sojka poleciła.

Napisane przez colds

Ważne żeby nie była z dużą ilością śluzu czy też aby nie miała krwi.
No i obserwacja Antka.
Jeżeli nie stęka, nie pręży się, nie boli go brzuszek przy jakiejś tam kupce czy wzdęciach to jest okej.

Dziękuję.

[ula2689]

Napisane przez kraven

Bardzo dziękuje.

Dziewczyny a jaki żel używacie na dziąsełka?

Dentinox

---------- Dopisano o 17:42 ---------- Poprzedni post napisano o 17:36 ----------

Napisane przez kraven

Moje dziecie odmówiło dzisiaj zjedzenia ziemniaczka Nie smakował Mu - bo po pierwszą łyżeczke otworzył buzie, pomielił troche, skrzywił sie i wypluł A może to oliwa z oliwek zmieniła smak ziemniaka? Bo ja Go zjadłam to jest lekko gorzki, ale takie są podobno ziemniaki ekologiczne
Czy w związku z tym moge Mu jutro troche kleiku do tego ziemniaka dołożyć czy dać jakieś inne danie np marchewkę?
I powiedzcie mi jaką konsystencje ma mieć to jedzenie? Może dla niego jest za mało płynne - bo ja robie żeby taka papka powstala.
Kiedyś padnę przez to moje dziecie

Ja mam ziemniaki ekologiczne ze swojego pola i nie są gorzkie

[Lewek]

Napisane przez aga_ton

cześć dziewczyny.

czytam, że Wy takie frykasy swoim dzieciom przygotowujecie a mój gówniarz nadal ma focha na jedzenie

mleko nie dobre, obiadki też nie, z owoców jedynie banany i jagody, kaszy nie tknie, soki, herbatki, kompoty ma w tyłku...

słowo daję, że pomału tracę cierpliwość

na dodatek znowu jej się odwidział smoczek, już babydream niedobry, teraz jej avent przypasował a do tej pory pluła nim na 2 metry

Przepraszam, ale rozśmieszyłaś mnie A jednocześnie podziwiam Cię, że tak pomału ją tracisz, ja bym ją straciła znacznie szybciej

Napisane przez katiem

Wiem kalkulacja prosta. Mam nadzieję, że nigdy nie będę od męża więcej zarabiać. Bałabym się o nasze relacje. Myślę, że skończyłoby się to czyjąś depresją

A ja zarabiam więcej od swojego i on nie widzi w tym problemu A ja czuję się swobodniej podczas zakupów

Napisane przez martusia26

Ząbków jeszcze nie widać. Marudna jest od ponad miesiąca ale zaczerwienienia żadnego nie widzę. Kilka razy smarowałam jej nawet dziąsełka maścią, gdy z wielkim płaczem pchała wszystko do buzi.
Diety nie rozszerzałam jeszcze bo co się pytałam lekarzy to mówili że skoro jeszcze do pracy nie wracam to niech będzie na cycu do 6 miesiąca. A ona za bardzo nie chce jeść cyca w dzień. Wszystko ją rozprasza a to zobaczy coś na mojej bluzce a to na biustonoszu, dlatego wprowadziłam jej butelkę i mm. Bawi się długo smokiem ale po jakimś czasie wypije. Może ona w nocy nadrabia to czego nie wypija w dzień? Wczoraj dałam jej na noc całą butlę mm a i tak obudziła się po 30 minutach, później co 1-2 godziny. A kiedyś miałysmy w nocy tylko jedną pobudkę ok 2. Tęsknie za tamtymi czasami.
A Ty pytałaś lekarza czy już rozszerzyć Michasiowi dietę? lada dzień musimy wprowadzić maluchom gluten. Aaa i dziś Pola po raz trzeci dostała trochę kleiku kukurydzianego (bez glutenu) na łyżeczce. Bardzo jej smakuje

My jutro idziemy na szczepienie i dopytam o wszystko. Podejrzewam, że też będzie mi zalecała karmienie po 6 m-cu. No ale wysłucham a zrobimy jak zrobimy chętnie bym już powolutku zaczęła. Glutenu jeszcze nie podawałam.

Moje dziecko ewidentnie nie życzy sobie żadnego rodzeństwa, po raz kolejny budzi się podczas działań łóżkowych

Asiulka, pisałam na klubie, ale zanim tam dotrzesz to może tu doczytasz - czy mogę i ja prosić o jadłospisy Twoje dietetyczne?? Dziękiii

[kraven]

Ula wtedy zjadłam ziemniaka po dodaniu oliwy. Ugotowałam jeszcze raz dla siebie żeby spróbować bez oliwy i jest dobry. Jutro idę po masełko

[katiem]

Napisane przez Lewek

Przepraszam, ale rozśmieszyłaś mnie A jednocześnie podziwiam Cię, że tak pomału ją tracisz, ja bym ją straciła znacznie szybciej



A ja zarabiam więcej od swojego i on nie widzi w tym problemu A ja czuję się swobodniej podczas zakupów



My jutro idziemy na szczepienie i dopytam o wszystko. Podejrzewam, że też będzie mi zalecała karmienie po 6 m-cu. No ale wysłucham a zrobimy jak zrobimy chętnie bym już powolutku zaczęła. Glutenu jeszcze nie podawałam.

Moje dziecko ewidentnie nie życzy sobie żadnego rodzeństwa, po raz kolejny budzi się podczas działań łóżkowych

Asiulka, pisałam na klubie, ale zanim tam dotrzesz to może tu doczytasz - czy mogę i ja prosić o jadłospisy Twoje dietetyczne?? Dziękiii

mój by to ciężko przeżył
i przez to, że mniej zarabiam nie dokładam się do rodzinnych wydatków.
czasem kupię spożywkę

[kraven]

Katiem to tak jak ja. Też kupuje jedzenie i opłacam swoje rachunki. Reszta TŻ

[katiem]

Napisane przez kraven

Katiem to tak jak ja. Też kupuje jedzenie i opłacam swoje rachunki. Reszta TŻ

to się wycwaniłyśmy


I też się pytam gdzie te zęby????już jakis czas sprawdzam codziennie i nic.

[Anusia479]

Napisane przez Nisia4

A ja dziewczyny składałam PIT przez Internet i zwrot miałam po 10 dniach.

ja też przez internet a zwrot po 3,5 tygodnia .
Ale ważne,że jest .

Przytłacza mnie ta zima nie mam weny pisać

[Katee27]

Napisane przez tamlin111

Byłam w lumpku i dziewczynki cuda mam dla Waszych księżniczek, sukienki, buciki, sweterek, spodnie, strój kąpielowy. Po południu wrzucę albo jutro.

Ja też mam pare sztuk,ale nie było ostatnio w czym wybierać,bo albo zamałe albo z plamami,,ale może coś komuś się spodoba....wrzuce na shopping

Napisane przez lidka0308

Lili od przedwczoraj mówi sylaby, bo wcześniej było tylko "aaaaaa" "eeee"
a teraz już leci baba, dada, tata, mama i tak dalej

super


Jutro z rana ok.7.30 przyjeżdża do nas moja siostra z dziećmi...cieszę się,ale jak ja to przeżyję

[Iwa844]

Napisane przez Konczita

Kochana a gdzie je kupujesz?

Napisane przez Konczita

]takie zwykłe? czy jakieś specjalne dla dzieciaków???

Konczi to takie zwykłe chrupki kukurydziane w najzwyklejszym spożywczaku kupione.

Napisane przez Konczita

o jejku ale bym gyrosik zjadła pycha!!!!

My mięsko jemy 4 razy w tygodniu i raz rybę ale jak podaję rybę to mam takiego stresa że ehhhh ....
żółtko po 6m po pół co drugi dzień

A czemu masz stresa z rybką?


Kupiliśmy spacerówkę.

[afternoon]

Iwa poookaż wózek

Filip właśnie zasnął mma nadzieję, że nie będzie się wybudzał z płaczem

Ale akcję odwalił popołudniu, darł się jak za dawnych czasów przy kolkach, nic go nie uspokajało, myśleliśmy,że to ze zmęczenia, ale za nic w świecie nie chciał zasnąć w końcu użyłam Windi i takie gazy z niego wyszły, że stary chłop by się nie powstydził natychmiast lepszy humor, ale jak tak wył,to aż ciarki miałam, przypomniały mi się te pierwsze miesiace , kiedy było tak praktycznie codziennie - horror mam teraz zagwozdkę, bo dzisiaj pierwszy raz jadł kurczaka i zaczęłąm tez dodawać po jednej miarce mleka następnego, myślicie, że ten brzuszkowy problem może byc jakoś powiązany z tymi nowościami czy to raczej przypadek? kurczaka niecałe pół słoiczka, mleka tylko jedna miarka w dodatku gorzej dzisiaj pił

[lidka0308]

nadrobiłam a teraz chodakowska wzywa

[Iwoncia81]

Słuchajcie a te chrupki kukurydziane to jak Wam dzidzie mymlają to sie przypadkiem nie zatykają?
Też kupie i sie zastanawiam jak on to bedzie ciamkał.

A co do rybki na obiad to sie tez tym stresuje a jeszcze nie robiłam

[Agnus21]

Napisane przez lidka0308

Witanko!

może któregoś dnia nadrobię was tutaj

wróciłam już do pracy i jak jestem w domku po południu to czas poświęcam Lili i troszkę obowiązkom domowym, do których staram się wprowadzić jakąś systematyczność

od wczoraj jesteśmy z mężem na diecie, bo jest nas za dużo
na razie dobrze nam idzie, jedno co mnie tylko męczy to codzienne gotowanie, bo niestety harmonogram diety nie uwzględnia pizzy, chińczyka i kebaba z dostawą do domu

Lili od przedwczoraj mówi sylaby, bo wcześniej było tylko "aaaaaa" "eeee"
a teraz już leci baba, dada, tata, mama i tak dalej

idę posprzątać łazienki

Rozumiem Cię. Też co raz mniej mam czasu na wizaż.
Życzę Wam powodzenia w odchudzaniu. U nas to tylko mężowi by się przydało zrzucić z 20 kg.

Napisane przez katiem

I też się pytam gdzie te zęby????już jakis czas sprawdzam codziennie i nic.

U nas też ząbków ani widu ani słychu.

Byliśmy w końcu u dr Wyrzykowskiego z tym naczyniakiem. Zaproponował kilka rozwiązać. Pierwsza najmniej polecana to sterydy. Druga to jakiś lek, który podaje się z rok lub więcej, który na pewno zatrzymuje wzrost naczyniaka, a potem powoduje zaniknięcie w mniejszym lub większym stopniu. Trzecie rozwiązanie to zabieg, a czwarte to poczekać jeszcze chwile, zobaczyć czy jeszcze rośnie. No i bądź człowieku mądry...
Postanowiliśmy poprzyglądać się temu jeszcze kilka tygodni i sprawdzić czy rośnie. On mówi, że po 5 miesiącu naczyniaki zwykle przestają rosnąć. Niestety mam wrażenie, że u Alicji ciągle się rozwija...
Masakra, jeżeli rośnie to trzeba dorosnąć do jakiejś decyzji. Czy wyciąć czy szprycować dziecko lekami przez długi czas. My chyba jednak bardziej za zabiegiem jesteśmy.
Mam nadzieję że to to przestało rosnąć i póki co po prostu będziemy obserwować. Może samo chociaż trochę zaniknie...

---------- Dopisano o 19:29 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ----------

Napisane przez martusia26

Hej, hej jestem i dziś
Pola zasnęła, obiad się gotuje, więc mam chwilę.
I na wstępie pytanie. Czym aktualnie lubią bawić się wasze dzieci, oprócz podpasek itp.?

Alicja uwielbia piloty, telefony, siateczki, paczki z chusteczkami... wszystko co nie jest zabawką.

---------- Dopisano o 19:31 ---------- Poprzedni post napisano o 19:29 ----------

Napisane przez Konczita

My mięsko jemy 4 razy w tygodniu i raz rybę ale jak podaję rybę to mam takiego stresa że ehhhh ....
żółtko po 6m po pół co drugi dzień

Dlaczego stresujesz się rybą?

[lidka0308]

a jeszcze się wam pożalę, że mi się dziecko zepsuło z zasypianiem
chyba rzeczywiście jakiś skok, bo na bank nie zęby
widać że jest zmeczona, więc odkładam do łóżeczka jak zwykle a ta w ryk
i tak nawet pół godziny potrafi się drzeć aż padnie w końcu
biorę ją na ręce to się uspokaja, odkładam ryczy i tak w kółko aż uśnie
ale strasznie się tego słucha, bo aż się krztusi tak się drze, bo nie nadąża śliny przełykać
cała czerwona się robi i wrzeszczy
i tak przed każdym zasypianiem
no i dziś wybudzała się łachudra mała w nocy co 20 minut
nawet wzięcie do naszego łóżka nie pomogło za bardzo
myślałam, że ją uduszę, bo co zapadałam w lepszy sen to ta zaczynała się kręcić i kopać nogą w materac, to ja hop z łóżka żeby zobaczyć co u niej i ją obrócić na drugi bok np
zasypiała i za ok 20 minut znowu kopanie i kręcenie
no wkur.wiła mnie dziś w nocy że nie wiem
zmęczona byłam i przez to wściekła, czemu ten stwór nie śpi
pieluchę sprawdzałam, sucha była
do cycka próbowałam przystawiać to tylko ryk był i zero ssania
zjadła dopiero jakoś po 2 i kolejny raz po 4
oby dziś lepiej było
a mężowi w dzień też dawała czadu, ale po pierwszej drzemce już było ok

[Iwa844]

Napisane przez afternoon

Iwa poookaż wózek

Filip właśnie zasnął mma nadzieję, że nie będzie się wybudzał z płaczem

Ale akcję odwalił popołudniu, darł się jak za dawnych czasów przy kolkach, nic go nie uspokajało, myśleliśmy,że to ze zmęczenia, ale za nic w świecie nie chciał zasnąć w końcu użyłam Windi i takie gazy z niego wyszły, że stary chłop by się nie powstydził natychmiast lepszy humor, ale jak tak wył,to aż ciarki miałam, przypomniały mi się te pierwsze miesiace , kiedy było tak praktycznie codziennie - horror mam teraz zagwozdkę, bo dzisiaj pierwszy raz jadł kurczaka i zaczęłąm tez dodawać po jednej miarce mleka następnego, myślicie, że ten brzuszkowy problem może byc jakoś powiązany z tymi nowościami czy to raczej przypadek? kurczaka niecałe pół słoiczka, mleka tylko jedna miarka w dodatku gorzej dzisiaj pił

Kupiliśmy tradycyjną Graco Mirage - w komisie trafiła się fajna używka.
Alicja miała gazy przy zmianie mleka

Napisane przez Iwoncia81

Słuchajcie a te chrupki kukurydziane to jak Wam dzidzie mymlają to sie przypadkiem nie zatykają?
Też kupie i sie zastanawiam jak on to bedzie ciamkał.

Ale że się dławią czy że zatwardzają? U nas jest wszystko ok.

[kraven]

Iwa a to jest ten z tacką dla rodzicow? Bo ostatnio u kolegi oglądalismy właśnie Graco - jest super tylko nie wiem który to - Miriage czy Ultima.

[Iwa844]

Napisane przez kraven

Iwa a to jest ten z tacką dla rodzicow? Bo ostatnio u kolegi oglądalismy właśnie Graco - jest super tylko nie wiem który to - Miriage czy Ultima.

Tacki są dwie - dla dziecka i dla rodziców - ta druga ma taki zamykany schowek.

[gda]

Dziewczyny, można jeść ananasa karmiąc...? Właśnie się obżarłam i naszły mnie wątpliwości

Wiecie co, wakacje to jest to! Dziecko zachowuje się zupełnie inaczej. Spokojne, zaciekawione, wyluzowane Tylko wczoraj było go trudno uśpić wieczorkiem, jakieś 1,5 h to trwało, a potem się wybudzał, więc musiałam położyć się z nim. Pewnie przez to, że zupełnie nowe miejsce...

[ula2689]

Napisane przez Agnus21

Rozumiem Cię. Też co raz mniej mam czasu na wizaż.
Życzę Wam powodzenia w odchudzaniu. U nas to tylko mężowi by się przydało zrzucić z 20 kg.



U nas też ząbków ani widu ani słychu.

Byliśmy w końcu u dr Wyrzykowskiego z tym naczyniakiem. Zaproponował kilka rozwiązać. Pierwsza najmniej polecana to sterydy. Druga to jakiś lek, który podaje się z rok lub więcej, który na pewno zatrzymuje wzrost naczyniaka, a potem powoduje zaniknięcie w mniejszym lub większym stopniu. Trzecie rozwiązanie to zabieg, a czwarte to poczekać jeszcze chwile, zobaczyć czy jeszcze rośnie. No i bądź człowieku mądry...
Postanowiliśmy poprzyglądać się temu jeszcze kilka tygodni i sprawdzić czy rośnie. On mówi, że po 5 miesiącu naczyniaki zwykle przestają rosnąć. Niestety mam wrażenie, że u Alicji ciągle się rozwija...
Masakra, jeżeli rośnie to trzeba dorosnąć do jakiejś decyzji. Czy wyciąć czy szprycować dziecko lekami przez długi czas. My chyba jednak bardziej za zabiegiem jesteśmy.
Mam nadzieję że to to przestało rosnąć i póki co po prostu będziemy obserwować. Może samo chociaż trochę zaniknie...

U Huberta nie rośnie, ale też nie znika.
Ja bym byla za zabiegiem jednak, a jak duży jest naczyniak?

[gda]

Wrzuciłam kilka zdjęć na klubie z wakacji

[lourose]

Lidka współczuję bardzo! Ja miałam takie 2 noce i bardzo dziękuję za coś takiego :/

Afternoon ja męża będę mieć jutro ale coś mnie denerwuje ostatnio

Zatkałam dziecko ziemniakami Kupy nie ma od 2 dni, widziałam jak się bidunia dziś pręży i stęka i nic Dałam jej dziś kompot z jabłek, ale wypiła kilka łyków, za to musu jabłkowego, dość rzadkiego sporo zjadła po południu. Do tego rumianek, ok. 40 ml i kupy ani widu, ani słychu na razie.

Jak zaaplikuję czopek, czy efekt jest natychmiastowy czy trzeba czekać na rezultat?

---------- Dopisano o 20:08 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ----------

Napisane przez gda

Dziewczyny, można jeść ananasa karmiąc...? Właśnie się obżarłam i naszły mnie wątpliwości

Wiecie co, wakacje to jest to! Dziecko zachowuje się zupełnie inaczej. Spokojne, zaciekawione, wyluzowane Tylko wczoraj było go trudno uśpić wieczorkiem, jakieś 1,5 h to trwało, a potem się wybudzał, więc musiałam położyć się z nim. Pewnie przez to, że zupełnie nowe miejsce...

Ananas chyba nie zaszkodzi
A słyszałam że u panów działa

[Katiaskaa]

Napisane przez ula2689

dziękuje bede z Hubkiem na reh. to podskocze.Ta reh. to masakra jakaś, opornie nam idzie.Ćwiczymy Vojtą,ćwiczenia trudne, dziecko płacze jeszcze ta kobitka nieprzyjemna jakaś, daje mi do zrozumienia ze ja taka ciamajda prostych ćwiczeń nie umiem prawidlowo dziecku zrobic

Nie przejmuj się to kobiteką, wiadomo, że musisz nabrać wprawy najważniejsze, że mają pomóc

Napisane przez katiem

to się wycwaniłyśmy


I też się pytam gdzie te zęby????już jakis czas sprawdzam codziennie i nic.

Też sprawdzam ale dziś jakby coś zaczynało się dziać, albo już mam urojenia.
a

Napisane przez Katee27

Jutro z rana ok.7.30 przyjeżdża do nas moja siostra z dziećmi...cieszę się,ale jak ja to przeżyję

Dasz radę

Napisane przez afternoon

Filip właśnie zasnął mma nadzieję, że nie będzie się wybudzał z płaczem

Ale akcję odwalił popołudniu, darł się jak za dawnych czasów przy kolkach, nic go nie uspokajało, myśleliśmy,że to ze zmęczenia, ale za nic w świecie nie chciał zasnąć w końcu użyłam Windi i takie gazy z niego wyszły, że stary chłop by się nie powstydził natychmiast lepszy humor, ale jak tak wył,to aż ciarki miałam, przypomniały mi się te pierwsze miesiace , kiedy było tak praktycznie codziennie - horror mam teraz zagwozdkę, bo dzisiaj pierwszy raz jadł kurczaka i zaczęłąm tez dodawać po jednej miarce mleka następnego, myślicie, że ten brzuszkowy problem może byc jakoś powiązany z tymi nowościami czy to raczej przypadek? kurczaka niecałe pół słoiczka, mleka tylko jedna miarka w dodatku gorzej dzisiaj pił

Ojej... Ale faktycznie nowe mleko mogło tak wpłynąć, albo kurczak. Z tym jedzeniem nigdy nie wiadomo

Napisane przez Iwa844

Kupiliśmy spacerówkę.

Pokaż

Napisane przez Agnus21

Byliśmy w końcu u dr Wyrzykowskiego z tym naczyniakiem. Zaproponował kilka rozwiązać. Pierwsza najmniej polecana to sterydy. Druga to jakiś lek, który podaje się z rok lub więcej, który na pewno zatrzymuje wzrost naczyniaka, a potem powoduje zaniknięcie w mniejszym lub większym stopniu. Trzecie rozwiązanie to zabieg, a czwarte to poczekać jeszcze chwile, zobaczyć czy jeszcze rośnie. No i bądź człowieku mądry...
Postanowiliśmy poprzyglądać się temu jeszcze kilka tygodni i sprawdzić czy rośnie. On mówi, że po 5 miesiącu naczyniaki zwykle przestają rosnąć. Niestety mam wrażenie, że u Alicji ciągle się rozwija...
Masakra, jeżeli rośnie to trzeba dorosnąć do jakiejś decyzji. Czy wyciąć czy szprycować dziecko lekami przez długi czas. My chyba jednak bardziej za zabiegiem jesteśmy.
Mam nadzieję że to to przestało rosnąć i póki co po prostu będziemy obserwować. Może samo chociaż trochę zaniknie...

Ciężka decyzja... ale chyba faktycznie jeszcze trochę warto poczekać.

Napisane przez lidka0308

a jeszcze się wam pożalę, że mi się dziecko zepsuło z zasypianiem
chyba rzeczywiście jakiś skok, bo na bank nie zęby
widać że jest zmeczona, więc odkładam do łóżeczka jak zwykle a ta w ryk
i tak nawet pół godziny potrafi się drzeć aż padnie w końcu
biorę ją na ręce to się uspokaja, odkładam ryczy i tak w kółko aż uśnie
ale strasznie się tego słucha, bo aż się krztusi tak się drze, bo nie nadąża śliny przełykać
cała czerwona się robi i wrzeszczy
i tak przed każdym zasypianiem
no i dziś wybudzała się łachudra mała w nocy co 20 minut
nawet wzięcie do naszego łóżka nie pomogło za bardzo
myślałam, że ją uduszę, bo co zapadałam w lepszy sen to ta zaczynała się kręcić i kopać nogą w materac, to ja hop z łóżka żeby zobaczyć co u niej i ją obrócić na drugi bok np
zasypiała i za ok 20 minut znowu kopanie i kręcenie
no wkur.wiła mnie dziś w nocy że nie wiem
zmęczona byłam i przez to wściekła, czemu ten stwór nie śpi
pieluchę sprawdzałam, sucha była
do cycka próbowałam przystawiać to tylko ryk był i zero ssania
zjadła dopiero jakoś po 2 i kolejny raz po 4
oby dziś lepiej było
a mężowi w dzień też dawała czadu, ale po pierwszej drzemce już było ok

To się namęczyłaś

Napisane przez gda

Dziewczyny, można jeść ananasa karmiąc...? Właśnie się obżarłam i naszły mnie wątpliwości

Wiecie co, wakacje to jest to! Dziecko zachowuje się zupełnie inaczej. Spokojne, zaciekawione, wyluzowane Tylko wczoraj było go trudno uśpić wieczorkiem, jakieś 1,5 h to trwało, a potem się wybudzał, więc musiałam położyć się z nim. Pewnie przez to, że zupełnie nowe miejsce...

Ja jadłam i nic nie było ale Ty masz pewnie pyszne ananasy
Dobrze, że jesteś zadowolona z wakacji