gdzie pracujecie?

[AfroJAzz]

oj ja tez to zauwazylam..tak jakby wyjazd pozbawil mnie prawa do wypowiadania wlasnego zdania o tym co mi sie nie podoba... powinnam tylko dostrzegac uroki a najlepiej to zebym w ogole nie oceniala bo w koncu wyjechalam to oznacza ze mam kraj w du... a przeciez to wcale nie tak. Zylam wiele lat w Polsce to wiem jakimi problemami sa tam otoczeni moi bliscy i reszta i wiem tez czego im potrzeba....
ale tak tojest, ten co nie wyjedzie to zawsze tego co wyjedzie oceni, zaraz dorobi historie jaki to sie czlowiek materialista robi za granica itakie inne *******y... a ten co wyjechal...nie zmienia podejscia do ludzi, raczej tylko dojrzewa jego ocena...a to ze zobaczyl swiat wktrym czesto praca jest dla czlowieka a nie czlowiek dla pracy...coz, nic dziwnego ze woli byc doceniany...niz tyrac za grosze.

[Daenerys]

Ja pracuje od 4 miesiecy w coffee shopie.
Jesli chodzi o znajomosc angielskiego - hm... skonczylam filologie angielska na poziomie licencjackim, ale nie jest tak dobrze jakbym chciala z moim angielskim. Czasami ich po prostu nie rozumiem - ale nie chodzi mi o brak znajomosci slownictwa tylko o ten ich dziwny akcent, ale teraz po 4 miesiacach jest duzo duzo lepiej. Po prostu sie osluchalam to raz a dwa mam wiecej pewnosci. Tak czy inaczej uwazam ze moj angielski jest niezly, a nawet lepiej, a ucze sie caly czas i bedzie on jeszcze lepszy. Chcialabym zmienic prace, ale sie boje. zastanawiam sie czy nie za wczesnie na to. Czy nie powinnam poczekac jeszcze troche zeby byc pewna z tym moim angielskim.

Nienawidze pytan typu "Skad jestes?" a klienci czesto sie o to pytaja.

[dominikinha]

a co zlego w pytaniu skad jestes ? wiem ze jestes w uk krotko no ale sorry to najnormalniejsze pytanie na swiecie. tu kazdy skads jest i nic zlego w tym pytaniu nie ma powinnas cieszyc sie ze wykazuja zaintersowanie
nie wiem w jakiej czesci uk jestes ale zacznij szukac czegos. jesli znasz angielski to sie w coffee shopie marnujesz. zebys wiedziala ile osob znam ktore tak sobie gadaja a dobijaja sie wszedzie. jak nie uwierzysz w siebie i nie pozbedziesz sie tych zahamowan to nigdzie nie zajdziesz. posluchaj sobie jak gadaja wlosi czy np francuzi. oni sie nie przejmuja ze maja kiepski angielski a po pierwsze sa dumnie ze SKADS sa. i to chyba powinna byc najwazniejsza nauka...

[Daenerys]

Napisane przez dominikinha

a co zlego w pytaniu skad jestes ? wiem ze jestes w uk krotko no ale sorry to najnormalniejsze pytanie na swiecie. tu kazdy skads jest i nic zlego w tym pytaniu nie ma powinnas cieszyc sie ze wykazuja zaintersowanie
nie wiem w jakiej czesci uk jestes ale zacznij szukac czegos. jesli znasz angielski to sie w coffee shopie marnujesz. zebys wiedziala ile osob znam ktore tak sobie gadaja a dobijaja sie wszedzie. jak nie uwierzysz w siebie i nie pozbedziesz sie tych zahamowan to nigdzie nie zajdziesz. posluchaj sobie jak gadaja wlosi czy np francuzi. oni sie nie przejmuja ze maja kiepski angielski a po pierwsze sa dumnie ze SKADS sa. i to chyba powinna byc najwazniejsza nauka...

Tak dominikinho przynaje Ci racje, tylko ze potem nastepuje pytanie po co tu przyjechalas oraz kiedy wracasz, a to juz dla mnie nie jest mile. Zwlaszcza to kiedy wracasz.

No i racje masz z tym ze powinnam zaczac szukac czegos i uwierzyc w siebie. Tylko w tej mojej miejscowosci - 10.000 ludzi nie jest tak latwo znalezc cos. No ale jak bede tak myslec to nigdzie nie zajde.

[iwONKA595]

zgadzam sie ze powinnas szukac lepszej pracy, ja nie skonczylam filologii angielskiej a zdobylam sie na poszukanie czegos lepszego i teraz siedze sobie przy kompie i jestem strasznie zadowolona ze sie nie zastanawialam tylko od razu wzielam za szukanie, jak przyjechalam tutaj to zaczelam od fabryki i bylo strasznie ciezko , i szukalam czegos lepszego ale caly czas sie martwilam ze nie dam rady. nie ma sie co zastanawiac jak nie sprobujesz to sie nie dowiesz,powodzenia

[RENATA1234]

A ja od kilku miesiecy postanawiam sobie ze zmienie prace ale jakos nie moge zdobyc sie na odwage.Jak wracam z fabryki to placze juz nie daje radyi mowie sobie kazdego dnia ze sie zwolnie ale nadal pracuje tzn ciezko charuje .Niecierpie swojej pracy i nie moge zdobyc sie na odwage zeby isc do agencji i poszukac cos nowego.Ufff moze w przyszlym tygodniu odwiedze jakas agencje pracy.

[magdziaS]

Napisane przez alicja26

Miło,że się odzywacie! Iwona1234- transport i logistyka to chyba stresujące zajęcie? i perfekcyjne opanowanie języka

Ja pracuje w firmie spedycyjnej Zajmuje sie przyjmowaniem poczty, jej segregacja, przesylkami. Katalogowaniem danych itd. Nie powiem, ze lubie ta prace, ale tez nie powiem, ze jej ni lubie Angielski mam dobry, choc uwazam, ze ciagla trzeba sie szkolic. Mieszkam w Szkocji w Glasgow. Chcialabym znalezc prace w swoim zawodzie - jestem inspektorem ds. turystyki, ale szybko sie zniechecilam, a teraz zmieniac raczje nie bede.

Renatko, powinnas zebrac sily i ruszyc na poszukiwania pracy. Ksiazka tel w dlon i szukaj agencji. Trzymam kciuki i wierze, ze sie uda - tylko wiecej wiary w siebie!

[iwONKA595]

Napisane przez RENATA1234

A ja od kilku miesiecy postanawiam sobie ze zmienie prace ale jakos nie moge zdobyc sie na odwage.Jak wracam z fabryki to placze juz nie daje radyi mowie sobie kazdego dnia ze sie zwolnie ale nadal pracuje tzn ciezko charuje .Niecierpie swojej pracy i nie moge zdobyc sie na odwage zeby isc do agencji i poszukac cos nowego.Ufff moze w przyszlym tygodniu odwiedze jakas agencje pracy.

zebys wiedziala jak ja nienawidzilam swojej pierwszej pracy, bylo strasznie, a jeszcze musialam brac nadgodziny bo moj chlopak nie mial pracy i utrzymywalismy sie z jednej marnej wyplaty dlatego wzielam sie w garsc i powiedzialam sobie ze stac mnie na cos lepszego, no i szybciutko znalazlam inna prace (ktora potem zreszta zmienilam). jak czujesz sie na silach to sie nie zastanawiaj tylko zmieniaj, same checi nie wystarcza, bierz sie za szukanie.
Powodzenia, mam nadzieje ze szybko znajdziesz prace ktora polubisz,

[RENATA1234]

Napisane przez magdziaS

Ja pracuje w firmie spedycyjnej Zajmuje sie przyjmowaniem poczty, jej segregacja, przesylkami. Katalogowaniem danych itd. Nie powiem, ze lubie ta prace, ale tez nie powiem, ze jej ni lubie Angielski mam dobry, choc uwazam, ze ciagla trzeba sie szkolic. Mieszkam w Szkocji w Glasgow. Chcialabym znalezc prace w swoim zawodzie - jestem inspektorem ds. turystyki, ale szybko sie zniechecilam, a teraz zmieniac raczje nie bede.

Renatko, powinnas zebrac sily i ruszyc na poszukiwania pracy. Ksiazka tel w dlon i szukaj agencji. Trzymam kciuki i wierze, ze sie uda - tylko wiecej wiary w siebie!

Wlasnie wiara w siebie a tego mi tak strasznie brakuje

[RENATA1234]

MagdziaS ale mnie zaskoczylas ze swoimi obowiazkami .Ja pracowalam w Polsce przez kilka lat w Spedycji kochalam te prace .W Polsce to siedzialam caly dzionek przy telefonie i zalatwialam kontrakty a jak pracowalam dla Tesco to organizowalam caly transport.

[magdziaS]

Widzisz Renatko Wiara w siebie przede wszytskim A moze poszukasz czegos podobnego tutaj ? Mam na mysli spedycje? Jesli Twoj angielski jest na dosc dobrym poziomie mozesz sprobowac. A jesli nie jestes co do tego pewna zawsze mozesz sprobowac w spedycji, ale w innych dzialach. W firmie, w ktorej pracuje jest Polka, ktora zna angielski mniej niz komunikatywnie i pracuje w dziale segrekacji poczty. Tez calkiem przyjemne zajecie. Szukaj a znajdziesz

[RENATA1234]

Dzieki dziewczynki jestescie kochane. Chyba zaczynam znowu wierzyc w swoje mozliwosci tak jak kilka lat temu.W przyszlym tygodniu biore urlop i ide na poszukiwanie pracy odwiedze wszystkie agencje w mojej miejscowosci.

[iwONKA595]

no to powodzenia, daj znac jak cos znaidziesz bo az jestem ciekawa

[alicja26]

Dołączam się! Powodzenia Renatko 1234. Nie zapomnij napisać o swich doświadczeniach w poszukiwaniu nowej pracy, i oczywiście o tym, czy się powiodło!

[Caramel Babe]

Tak Renatko! Szukaj sobie nowej pracy, napewno znajdziesz cos co polubisz! To bardzo wazne zeby lubic to co sie robi tyle godzin dziennie. Mysle, ze bedziesz zdumiona jak latwo bylo znalezc cos lepszego. Nie poddawaj sie i do dziela.

Pamietaj tez o maju i naszej wyprawie. Ja juz dni odliczam!


A oto moje prace za granica

Holandia:

au pair (straszne doswiadczenie)
przewodnik turystyczny w Amsterdamie w malym muzeum (dwa lata tam spedzilam, lecz znudzilo mi sie, praca srednio dobrze platna, hmmm...)

Angliaznowu au pair (czytaj wieczna harowka) w miedzyczasie babysitting i praca w pubie jazzowym (maly ruch i bardzo przyjemnie)
recepcja w fitness klubie (1,5 roku, jednak znudzilo mnie stanie w jednym miejscu...) A wiec szef poslal mnie na kilkumiesieczny kurs instruktora fitness i kilka innych i mam nowe zajecie.

instruktor fitness (uwielbiam, ale w tym roku bede trenerem osobistym, bo taka kolej rzeczy w tym zawodzie co mnie bardzo cieszy...) Jako instruktorka pomagam nowym czlonkom klubu zapoznac sie z silownia i sprzetem, pisze im programy, zajmuje sie silownia, trenuje nowych pracownikow, prowadze zajecia sportowe, robie testy metabolizmu (ekstra kasa), zaczynam w przyszlym tygodniu zajecia spinningu.

[AfroJAzz]

Ojojoj no to teraz masz przechlapane Caramel Babe!!! musisz mi pomoc
potrzebuje trenera bo moja babeczka na silowni jakos tak mnie juz nie przekonuje...napisz czy mialabys ochote mnie wesprzec?

[aaliyah]

Napisane przez AfroJAzz

Ojojoj no to teraz masz przechlapane Caramel Babe!!! musisz mi pomoc
potrzebuje trenera bo moja babeczka na silowni jakos tak mnie juz nie przekonuje...napisz czy mialabys ochote mnie wesprzec?

No wlasnie AfroJazz, zapraszalam babki i Caramel na nasz emigrantkowy watek fitnesowy, i co - i nic... Ja tez potrzebuje wsparcia bom leniwa ostatnio!

[AfroJAzz]

ojoj a ktory watek emigrantkowy jest fitness?? bo umknelo mi czy jak??

[Caramel Babe]

No to zbierzmy sie i raz w tygodniu na trening militarny do parku.... Co powiecie na Hyde Park?

[aaliyah]

Napisane przez AfroJAzz

ojoj a ktory watek emigrantkowy jest fitness?? bo umknelo mi czy jak??

Mial byc... Caramel juz odswiezyla ("czy ktos jest chetny na trening")

Napisane przez Caramel Babe

No to zbierzmy sie i raz w tygodniu na trening militarny do parku.... Co powiecie na Hyde Park?

Jak bedzie znow wiosennie, jasne! Proponuje Streatham Common, hehe...

[alicja26]

[B]Caramel babe mam do Ciebie kilka pytań. Mam nadzieję, żę Cię nie zanudzę! Czy od zawsze interesowałaś się fitness? Jaka był poziom Twojej wiedzy na temat ćwiczeń, sprzętu używanego na siłowni itp.? Czy stosujesz jakieś specjalne diety? Jak dobry jest Twój angielski?
Masz świetną pracę. Mój brat niebawem przystępuje do kursu, pragnie być osobistym trenerem ale on sie naprawdę baaaaaardzo tym interesuje, pisze ludziom diety, rozpisuje treningi itp.. Natomiast mnie to strasznie pociąga bo lubię ruch i siłownie i dlatego prosze o odpowiedzi na moje pytania bo nie wiem czy osoba, której się to "poprostu bardzo podoba" nadaję się aby zapisać się na kursy czy trzeba juz mieć ukształtowaną wiedzę na jkimś tam poziomie? No i ostatnie, jak rodzaj kursu ukończyłaś i jak to wyglądało pokrótce. Sorry, Caramel babe ale juz dawno zbierałam się aby do Ciebie napisać. Dzięki bardzo
[/B]

[Caramel Babe]

Napisane przez alicja26

[B]Caramel babe mam do Ciebie kilka pytań. Mam nadzieję, żę Cię nie zanudzę! Czy od zawsze interesowałaś się fitness? Jaka był poziom Twojej wiedzy na temat ćwiczeń, sprzętu używanego na siłowni itp.? Czy stosujesz jakieś specjalne diety? Jak dobry jest Twój angielski?
Masz świetną pracę. Mój brat niebawem przystępuje do kursu, pragnie być osobistym trenerem ale on sie naprawdę baaaaaardzo tym interesuje, pisze ludziom diety, rozpisuje treningi itp.. Natomiast mnie to strasznie pociąga bo lubię ruch i siłownie i dlatego prosze o odpowiedzi na moje pytania bo nie wiem czy osoba, której się to "poprostu bardzo podoba" nadaję się aby zapisać się na kursy czy trzeba juz mieć ukształtowaną wiedzę na jkimś tam poziomie? No i ostatnie, jak rodzaj kursu ukończyłaś i jak to wyglądało pokrótce. Sorry, Caramel babe ale juz dawno zbierałam się aby do Ciebie napisać. Dzięki bardzo
[/b]

Droga Alicjo!

Mam nadzieje, ze troszke Ci pomoge. Wu-eFu w podstawowce i sredniej nienawidzilam, i zawsze mialam troje. Do tej pory nie stane na rekach bo sie boje, haha.

Za to lubilam aerobik. Chodzilam przez okres studiow na zajecia i troszke silownie. Studiowalam turystyke oraz pedagogike. Pozniej wyjechalam do Holandii i tam tez uczeszczalam na aerobik, dosc czesto. Nastepnie pojechalam do Anglii i tu poznalam polaka, trenera trojboju silowego i zaczelam trenowac. Pisal mi programy i uczyl wszystkiego. Nawet udalo mi sie startowac w zawodach i mam jedno trofeum, haha. Poswiecilam bardzo duzo czasu na nauke (trening, odzywianie, wszystko po angielsku, czytalam artykuly i trenowalam, wszystko to zasluga tego goscia)
Tak, mialam diete ale nie wytrzymalam, ciagle jednak ciezko trenuje. Dostarczam bardzo duzo bialka i jem 8 posilkow dziennie. Ciezko trenuje, cztery razy w tygodniu. Mam trening na zbudowanie ciala, przy okazji trenuje codziennie z ludzmi. Zaczelam pracowac w recepcji fajnego Fitness Klubu i ciagle trenowalam moje ciezary. Szef to zauwazyl i poslal mnie na kurs pol roczny dla pracownikow tej sieci silowni. Na taki kurs ida tylko pracownicy, jestem zarejestrowana w takim ogolnokrajowym rejestrze ludzi uprawnionych do wykonywania tego rodzaju pracy, mam certyfikat National Academy of Sport and Medicine, rozpoznawalnym w Europie, Stanach i Australii. Mam tzw. Health and Fitness Coach Level 2, a wkrotce ide na Level 3 czyli personal trainer. Tez klub mnie wysyla i placi za to.

Jezeli chcialabys miec taka prace jak ja, musisz miec Health and fitness coach level 2. Polecam firme Future Fit, cena chyba 700 funtow za kurs. Mozna placic na raty. Albo nieco dluzsza droga jaka ja pokonalam bez placenia za kursy ale dlugo musialam na to czekac... Ale tak robia tylko ogromne sieci silowni np. Holmes Place, David Lloyd itp.

Co do mojego angielskiego, jest wystarczajacy. Nie mowie idealnie i mam akcent. Bledy czesto popelniam, ale mowie bardzo szybko i rozumiem wszystko...Niedawno przyszla do nas Polka, bardzo mila dziewczyna, po AWF. Przemila i wysportowana, jednak nie przeszla rekrutacji bo mowila bardzo slabo po angielsku...

Jak Ci sie ta praca bardzo podoba, to walcz o nia. Ja ja uwielbiam! Nie mam wogole stresu, nikt mnie zle nie traktuje, poznaje roznych ludzi...
Przygotuj sie na pisanie programow dla ludzi, oprowadzanie ich itp. beda poumawiani z Toba na prawie co godzine, bedziesz prowadzic zajecia grupowe czyli musisz byc pewna siebie by chcieli do Ciebie wracac. Nie musisz byc super wysportowana, ale musisz cwiczyc i byc bardzo mila i otwarta na rozmowy, pomoc w cwiczeniach jak rowniez ukladac ciezkie ciezary i sztangi ktore czasem faceci rozrzucaja i nie sprzataja po sobie... Bedziesz im pomagac wyciskac sztange tzw. spotting, nie mozesz sie bac takich duzych napakowanych facetow, wrecz ich uczyc czasem, zdobyc ich respekt, ludzie beda pytali o rozne rzeczy... musisz wiedziec i potrafic wykonac martwy ciag albo wiedziec co to jest Smith's machine, nauczysz sie!

Wiem, ze w mniejszych silowniach praca fitness coach'a inaczej wyglada. U nas tak mniej wiecej jest, uwazam ze bardzo fajnie. No i masz silownie za darmo.

[alicja26]

Dziękuję Ci bardzo Caramel babe!!!! Jesteś najlepsza!

[Caramel Babe]

Dziewczyny! Jezeli ktoras z Was jest ratownikiem i szuka pracy na basenie to u nas szukaja teraz kogos.

[Kota-Ola]

hej dziewczyny

Ja mieszkam drugi rok w Anglii. I przez te dwa lata bylam: pokojowka,pracowalam w fabryce, bylam kelnerka (doszlam do stanowiskasupervisera i mi sie znudzilo ;P),barmanka (uwielbialam ta prace ), niania, second chefem , wizazystka i stylistka, teraz pracuje w nail barze... ale planuje tez drugi etat, wlasna firme Takze jeszcze wszystko przede mna

pozdrawiam cieplo wszystkie emigrantki

[alinarda]

Witam,

Mieszkam od 2 lat w Anglii. Ucze sie jezyka, wlasciwie to nie pracuje, tylko calymi dniami sie bawie-
obecnie jestem przedszkolanka

[lalalaleczka]

Witam.
Mam pytanie do ALINARDY (mam nadzieje, ze dobrze odmienilam ).
Czy moglabys cos wiecej napisac o tej pracy?
Jak wyglada, jakie sa wymagania, jaki poziom znajomosci angielskiego jest niezbedny, jak taka prace dostalas i czy jest fajna?
Bardzo mnie to interesuje, gdyz chcialabym wlasnie tak pracowac po wyjezdzie do UK.
Pozdraiwam i z gory dziekuje.

[alinarda]

Napisane przez lalalaleczka

Witam.
Mam pytanie do ALINARDY (mam nadzieje, ze dobrze odmienilam ).
Czy moglabys cos wiecej napisac o tej pracy?
Jak wyglada, jakie sa wymagania, jaki poziom znajomosci angielskiego jest niezbedny, jak taka prace dostalas i czy jest fajna?
Bardzo mnie to interesuje, gdyz chcialabym wlasnie tak pracowac po wyjezdzie do UK.
Pozdraiwam i z gory dziekuje.

1) Pracuje z dziecmi w wieku od 6 m-ca do 4 r.z.
2) Co do wymagan, to generalnie zatrudniane sa osoby z wyksztalceniem (typu kurs w College'u) i doswiadczeniem w opieca nad dziecmi.
W Polsce jako studentka pracowalam troche jako babysitter, co mi sie akurat tutaj przydalo
3) Ogloszenie o pracy zobaczylam w lokalnej gazecie, aplikowalam, mialam rozmowe o prace itp
4) Angielski moj pozostawia wiele do zyczenia, ale radze sobie bez problemow w pracy
5) Praca jest fajna, ale niedocelowa. Na razie jest OK.

Pozdrawiam i powodzenia

[Agatkkka]

hejka.. co sadzicie o pracy sprzataczki?? to ciezka praca? macie kolezanki pracujace w tym zawodzie? mam 21 lat, ucze sie zaocznie, w tygodniu siedze w domu... mieszkam w malym miasteczku.. sama nie wiem czy isc do tej pracy za 600zl a weekendy wolne.. co sadzicie?

[karolcianew]

pracuje obecnie w banku Lloyds TSB na stanowisku sales ale niedlugo zostane promowana na mortgage advisor i zaczne robic w koncu to co mnie interesuje , jestem w anglii od 2 lat