Lubelskie Panny Młode - jesteście???

[madzialena-lublin]

Napisane przez szczęśliwa_82

Właśnie umówiłam sie z makijażystką na 14.04 na próbe makijazujuz nie moge sie doczekać.Fryjera próbę tez mam na 14.04 wiec jak dobrze pójdzie to w całej okazałości zrobie sobie zdjątko i pokaże wam mój wizerunek próbnypozdrawiam.

To jak będziesz się czesać i malować, to pomyśl, że taka koleżanka z wizażu ma właśnie TEN dzień

[szczęśliwa_82]

Juz pisałam o pani edycie z bursztynowej ze słyszałam o niej dobre opinie,ostatnio usłyszałam jedną niekorzystną ale to chyba rzecz gustua ta kobieta która bedzie mnie malowała bierze 60zł za makijaż,to kobietka po30-tce,ponoć doswiadczonana pw wysyłam wam namiary.

[Jolinek]

Ja również poproszę

[mila25]

Napisane przez nicedream

Dotyczą braku przeciwwskazań do zawarcia związku małżeńskiego.Opłata (84 zł. płatna odrazu) odnosi się do aktu małżeństwa który odbierzesz po ślubie. Takich informacji nam udzielono I obydwoje musicie mieć te zaświadczenia. Mój TŻ musiał tylko oprócz dowodu przynieść do USC skrócony odpis aktu urodzenia bo urodził się w innym mieście. Mam nadzieję, że nie zagmatwałam

czyli ja ide w swoim miescie i place 84 zl a on w swoim i tez placi taka kwote?
;/

[szczęśliwa_82]

Madzialena bede trzymać kciuki żeby wszystko się udało,moja przyjaciółka bierze też wtedy ślub

[jagnabe]

Napisane przez ruda3d

he he ja bym nie mówiła
ja tam nie lubię takich dysput ideologicznych, które do niczego nie prowadzą, bo żadna ze stron nie przyzna drugiej racji.... i raczej trudno o kompromis

Było bardzo ok. Panią poznałam już rok temu, więc fajnie nam się gawędziło.
Tak jak pisała Yoolia nie będę musiała rysować swoich wykresów, tylko będziemy pracować na gotowych Więc dylemat zniknął, bo gadki o tym nie było Następna wizyta 04.04.
Pozdrawiam!

[ruda3d]

Napisane przez jagnabe

Było bardzo ok. Panią poznałam już rok temu, więc fajnie nam się gawędziło.
Tak jak pisała Yoolia nie będę musiała rysować swoich wykresów, tylko będziemy pracować na gotowych Więc dylemat zniknął, bo gadki o tym nie było Następna wizyta 04.04.
Pozdrawiam!

no to luz... ja mam też wizytę 04.04..... u dermatologa
pozostaje nam w takim razie dbać o buźki

[jagnabe]

Napisane przez ruda3d

no to luz... ja mam też wizytę 04.04..... u dermatologa
pozostaje nam w takim razie dbać o buźki

Ja dermatologów mam już dość Ostatnio zakupiłam jakieś cudo - domowy zestaw do mikrodermabrazji Mincera. Jak zagoi mi się to, co teraz znajduje się na mojej buźce, to ostro się za nią wezmę I wygram!!!

Ps. Ale Ty pewnie prędzej

[ruda3d]

Napisane przez jagnabe

Ja dermatologów mam już dość Ostatnio zakupiłam jakieś cudo - domowy zestaw do mikrodermabrazji Mincera. Jak zagoi mi się to, co teraz znajduje się na mojej buźce, to ostro się za nią wezmę I wygram!!!

Ps. Ale Ty pewnie prędzej

boję się, że nie... to niestety nie pierwsza ani pewnie nie ostatnia wizyta u dermatologa.... na razie działam kwasami, ale wiosna jest już, słonko idzie, i trzeba będzie odpuścić kwasy i co wtedy?
pozostaje mi tylko trudna sztuka kamuflażu... a zdjęcia ślubne chyba potraktuję photoshopem

[jagnabe]

Napisane przez ruda3d

boję się, że nie... to niestety nie pierwsza ani pewnie nie ostatnia wizyta u dermatologa.... na razie działam kwasami

Kwasami? Napisz coś więcej - może być na priv...

[ruda3d]

Napisane przez jagnabe

Kwasami? Napisz coś więcej - może być na priv...

nie jestem specjalistą, ale wysłałam Ci mniej więcej co i jak

[Beata Marcina :0]

A ja postanowiłam zaszaleć i zaczęłam prowadzić kalendarzyk. Póki co notuję na wykresie już tydzień (w tym 3 dni zaspałam i nie zmierzylam temp. ). Doszłam do wniosku, że dużo mnie to nie będzie kosztować, a może kiedyś się przyda taka umiejętność. Zaczęłam prowadzić już teraz, bo planuję jakieś tabletki, bo mam strasznie nieregularne cykle. Wcześniej sie bałam hormonów, bo miałam guzka piersi, ale teraz sytuacja się "ustabilizowała" A może któraś miała podobne problemy, pomogły jakieś tabletki?
Tak na marginesie, to chciałabym przedstawić Wam pewną paradoksalną, moim zdaniem, naukę Kościoła. Jak wykryto u mnie guza piersi lekarze stwierdzili, że to na tle hormonalnym (czy coś w tym stylu, w każdym razie związane z hormonami) i nie wiadomo jak będę reagowała na jakiekolwiek zmiany hormonalne, np. ciąża. Guzek był łagodny, ale nic konkretnego nie było wiadomo. Od jednego z lekarzy usłyszałam, że jeślibym teraz zaszła w ciążę byłoby spore prawdopodobieństwo, że guz by zezłośliwiał. Jako, że planowaliśmy już ślub i chcieliśmy po ślubie polegać tylko na kalendarzyku (zależało nam na czystym sumieniu), ale przez tego guza w moim przypadku było to niemożliwe, bo hormony wariowały (bywało, że miałam jajeczkowanie 2-3 razy w miesiącu) wyszukałam w necie stronę, na której księża i małżeństwa odpowiadali na różne wątpliwości itp. dotyczące religii. Napisałam maila i przedstawiłam naszą sytuację, spytałam też czy moglibyśmy używać jakichś innych zabezpieczeń, bo czasami Kościół to dopuszcza. A pan mi na to napisał, że w żadnym wypadku i że Kościół zezwala antykoncepcję tylko w przypadku gdy kobieta jest zmuszana do współżycia przez swojego męża, a nie stać jej na następne dziecko.
No i to mnie trochę wkurzyło, bo jak kogoś nie stać, to może sobie brać tabletki, a jak ktoś może umrzeć przez ciążę, to niech umiera?? Oboje uznaliśmy, że to jakieś chore. Ale wydaję mi się, że może ten pan był trochę niepoinformowany albo coś...

[Beata Marcina :0]

Napisane przez ruda3d

nie jestem specjalistą, ale wysłałam Ci mniej więcej co i jak

Ja też bym prosiła

[mila25]

Napisane przez Beata Marcina :0

A ja postanowiłam zaszaleć i zaczęłam prowadzić kalendarzyk. Póki co notuję na wykresie już tydzień (w tym 3 dni zaspałam i nie zmierzylam temp. ). Doszłam do wniosku, że dużo mnie to nie będzie kosztować, a może kiedyś się przyda taka umiejętność. Zaczęłam prowadzić już teraz, bo planuję jakieś tabletki, bo mam strasznie nieregularne cykle. Wcześniej sie bałam hormonów, bo miałam guzka piersi, ale teraz sytuacja się "ustabilizowała" A może któraś miała podobne problemy, pomogły jakieś tabletki?
Tak na marginesie, to chciałabym przedstawić Wam pewną paradoksalną, moim zdaniem, naukę Kościoła. Jak wykryto u mnie guza piersi lekarze stwierdzili, że to na tle hormonalnym (czy coś w tym stylu, w każdym razie związane z hormonami) i nie wiadomo jak będę reagowała na jakiekolwiek zmiany hormonalne, np. ciąża. Guzek był łagodny, ale nic konkretnego nie było wiadomo. Od jednego z lekarzy usłyszałam, że jeślibym teraz zaszła w ciążę byłoby spore prawdopodobieństwo, że guz by zezłośliwiał. Jako, że planowaliśmy już ślub i chcieliśmy po ślubie polegać tylko na kalendarzyku (zależało nam na czystym sumieniu), ale przez tego guza w moim przypadku było to niemożliwe, bo hormony wariowały (bywało, że miałam jajeczkowanie 2-3 razy w miesiącu) wyszukałam w necie stronę, na której księża i małżeństwa odpowiadali na różne wątpliwości itp. dotyczące religii. Napisałam maila i przedstawiłam naszą sytuację, spytałam też czy moglibyśmy używać jakichś innych zabezpieczeń, bo czasami Kościół to dopuszcza. A pan mi na to napisał, że w żadnym wypadku i że Kościół zezwala antykoncepcję tylko w przypadku gdy kobieta jest zmuszana do współżycia przez swojego męża, a nie stać jej na następne dziecko.
No i to mnie trochę wkurzyło, bo jak kogoś nie stać, to może sobie brać tabletki, a jak ktoś może umrzeć przez ciążę, to niech umiera?? Oboje uznaliśmy, że to jakieś chore. Ale wydaję mi się, że może ten pan był trochę niepoinformowany albo coś...

Ano Beatko taka to juz ta nasza nauka kosciola.. niestety.

[jagnabe]

Napisane przez Beata Marcina :0

A ja postanowiłam zaszaleć i zaczęłam prowadzić kalendarzyk. Póki co notuję na wykresie już tydzień (w tym 3 dni zaspałam i nie zmierzylam temp. ).

No i to mnie trochę wkurzyło, bo jak kogoś nie stać, to może sobie brać tabletki, a jak ktoś może umrzeć przez ciążę, to niech umiera?? Oboje uznaliśmy, że to jakieś chore.

Ja też mam ochotę tak "zaszaleć". Dość już mam tych hormonów. Tylko zacznę od lipca. Dzisiaj to przedyskutowaliśmy i uznaliśmy za najlepsze wyjście

Zgadzam się z Tobą, to logiczne. Jednakże mało wiem o nauce Kościoła. Może są jeszcze jakieś ku temu przesłanki?
Pozdrawiam i zdrówka życzę!

[ruda3d]

Napisane przez Beata Marcina :0

Ja też bym prosiła

wysłałam....
a co do tej interpretacji na temat tabletek to jak kogoś nie stać to może, ale jak ma umrzeć to ok, bo co? bo taka wola nieba? o rany, pełno tu paradoksów i jakis nadinterpretacji, wg. mnie

co do hormonów - z pigułkami jest suuuuper wygodnie, nie da sie ukryć, i ten komfort pewności, ale dopiero po ich ostawieniu poczułam rytm mojego ciała, jeśli tak to mogę nazwać , może to brzmi głupio i sentymentalnie ale tak jest
i to nie jest żadna propaganda - bo każdy powinien zdecydować indywidualnie co jest dla niego lepsze i bezpieczniejsze

[Beata Marcina :0]

ruda 3d ja właśnie też się obawiam, że będę się czula jakoś tak... nijak po tabletkach, bo już nawet TŻ się przyzwyczaił do moich płaczów przed okresem no i nieźle się naczytałam, że tabletki nie zawsze skutkują, a jak się zajdzie w ciążę dziecko może być chore. Sama mam koleżankę, która ma czerwone znamie na calej połowie twarzy przez tabletki, które brała jej mama. No ale to było 20 lat temu...
Dzięki za PW.

[Beata Marcina :0]

Jagnabe ja się trochę interesuję tym temetem (rozważałam nawet studia teologiczne) ale niektórych praw naprawdę nie potrafię zrozumieć, chociaż przekonałam się nie jeden raz, że czasami śmieszne nakazy naprawdę mają swój sens, ale niestety odkrywa się go zazwyczaj dużo później... Tyle, że jeśli chodzi o tą moją sprawę, to ja mam zamiar jeszcze trochę pożyć

[ruda3d]

Napisane przez Beata Marcina :0

ruda 3d ja właśnie też się obawiam, że będę się czula jakoś tak... nijak po tabletkach, bo już nawet TŻ się przyzwyczaił do moich płaczów przed okresem no i nieźle się naczytałam, że tabletki nie zawsze skutkują, a jak się zajdzie w ciążę dziecko może być chore. Sama mam koleżankę, która ma czerwone znamie na calej połowie twarzy przez tabletki, które brała jej mama. No ale to było 20 lat temu...
Dzięki za PW.

myślę, że na początku nie musi być wcale nijak, a zawsze można odstawić
ja po prostu nie zdążyłam się przed tabletkami nauczyć, jak to jest z cyklem u kobiety, bo bardzo wcześnie zaczęłam, i muszę powiedzieć, że na początku było super, ale po kilku latach okazały sie bardzo, bardzo, bardzo anty
tylko wiesz, to są moje doświadczenia a to jest tak indywidualna sprawa, że każdy reaguje inaczej i nie bardzo można polegać na historiach innych, wiele moich koleżanek bierze bardzo długo i są super zadowolone
ja na szczęście w spadku dostałam tylko trochę popękanych naczynek i trochę cellulitu (nie twierdzę, że to od nich ale pewnie swoje 3 grosze dołożyły do ogólnego procesu), ale daleka jestem od demonizowania
ja z kolei słyszałam, że zaraz po odstawieniu wzrasta prawdopodobieństwo ciąży mnogiej...

[ruda3d]

Napisane przez Beata Marcina :0

Tyle, że jeśli chodzi o tą moją sprawę, to ja mam zamiar jeszcze trochę pożyć

i słusznie, wszystkie Ci tego życzymy

[zuzia102]

Napisane przez ruda3d

myślę, że na początku nie musi być wcale nijak, a zawsze można odstawić
ja po prostu nie zdążyłam się przed tabletkami nauczyć, jak to jest z cyklem u kobiety, bo bardzo wcześnie zaczęłam, i muszę powiedzieć, że na początku było super, ale po kilku latach okazały sie bardzo, bardzo, bardzo anty
tylko wiesz, to są moje doświadczenia a to jest tak indywidualna sprawa, że każdy reaguje inaczej i nie bardzo można polegać na historiach innych, wiele moich koleżanek bierze bardzo długo i są super zadowolone
ja na szczęście w spadku dostałam tylko trochę popękanych naczynek i trochę cellulitu (nie twierdzę, że to od nich ale pewnie swoje 3 grosze dołożyły do ogólnego procesu), ale daleka jestem od demonizowania
ja z kolei słyszałam, że zaraz po odstawieniu wzrasta prawdopodobieństwo ciąży mnogiej...

To i ja dorzuce swoje trzy grosze do tabletek
Reguluje sie cykl to po pierwsze jak sie tabletki bierze to fakt, ale niesty nie jest to cykl naturalny. Nie ma wtedy prawdzowego krwawienia misiecznego tylko zluszczanie blony sluzowej macicy. Tabletki powinny zahamowac owulacje(taki jest cel producenta) ale nie zawsze tak jest. Po odstawieniu nie ma wiekszego prawdopodobienstwa zajscia w ciaze mnoga, ale powinno sie unikac zajscia w ciaze przez trzy kojene cykle po odstawieniu tabletek. Ogolnie rzecz biorac jest to dodatkowa dawka hormonow dla kobiety i stosowanie przez dluuuuugi czas raczej nie za bardzo moze sie odbic to korzystkie na zdrowiu. Mowi sie ze tablekti chronia przed zachorowaniem na raka jajnika, wiec to jakby plus dla nich. Ale jezeli kots ma jakiekolwiek problemy zakrzepowo-zatorowe lub pali papierosy to od razu odradzam tabletki. Mozna sobie zniezlego klopotu zrobic w pozniejszym czasie.
To tyle w medycznego puknku widzenia.
Pozdrawiam Zuzia

[Ela1]

Napisane przez Beata Marcina :0

ruda 3d ja właśnie też się obawiam, że będę się czula jakoś tak... nijak po tabletkach, bo już nawet TŻ się przyzwyczaił do moich płaczów przed okresem no i nieźle się naczytałam, że tabletki nie zawsze skutkują, a jak się zajdzie w ciążę dziecko może być chore. Sama mam koleżankę, która ma czerwone znamie na calej połowie twarzy przez tabletki, które brała jej mama. No ale to było 20 lat temu...
Dzięki za PW.

przy tabletkach to raczej się nie ma zespołu napięcia więc płacz na pewno odejdzie a co do ciązy - to owszem - zapewne zdarzają się takie przypadku, ale i bez tabletek może być ciąża zagrożona i dziecko może też urodzić się chore. Ja osobiście mam 2 koleżanki, które zaszły w ciążę biorąc tabletki (co nie oznacza że są one nieskuteczne - po prostu trzeba je regularnie brać o mniej więcej tej samej godzinie) i dzieci zdrowiusieńkie

Napisane przez zuzia102

Reguluje sie cykl to po pierwsze jak sie tabletki bierze to fakt, Po odstawieniu nie ma wiekszego prawdopodobienstwa zajscia w ciaze mnoga, ale powinno sie unikac zajscia w ciaze przez trzy kojene cykle po odstawieniu tabletek. Ogolnie rzecz biorac jest to dodatkowa dawka hormonow dla kobiety i stosowanie przez dluuuuugi czas raczej nie za bardzo moze sie odbic to korzystkie na zdrowiu. Mowi sie ze tablekti chronia przed zachorowaniem na raka jajnika, wiec to jakby plus dla nich. Ale jezeli kots ma jakiekolwiek problemy zakrzepowo-zatorowe lub pali papierosy to od razu odradzam tabletki. Mozna sobie zniezlego klopotu zrobic w pozniejszym czasie.

wszystko się zgadza. do plusów dodam jeszcze (dla mnie bardzo istotny fakt), że przy miesiączce nie ma już bólu, a jeśli któraś z dziewczyn ma bolące okresy to od razu odczucje róznice i można normalnie fnkcjonować nie szprycując się przeciwbólowymi tabletkami przez cały czas

[tola3804]

Napisane przez mila25

czyli ja ide w swoim miescie i place 84 zl a on w swoim i tez placi taka kwote?
;/

Nie. Idziecie razem do USC w tym mieście, w którym zamierzacie wziąć ślub. Ale jeśli Twój TŻ urodził się w innym mieście to musi mieć ze sobą odpis aktu urodzenia (pobrany w miejscowości, w której się urodził). Płacicie tylko raz 84 zł.

[tola3804]

Dziewczyny! Tak z innej beczki... Proszę! Pomóżcie! Poszukujemy ślubnej kamizelki i musznika. Garnitur już mamy. I kamizelkę mieliśmy kupić w tym samym sklepie, ale pod koniec marca, kiedy będzie nowa kolekcja kamizelek. Ale w tzw. międzyczasie zlikwidowali nam sklep... I teraz nie wiem, gdzie kupić tą kamizelkę. Tam był taki duży wybór, a teraz gdzie nie zajdę do sklepu to taki wybór, że nie ma na czym oka zawiesić... Pomóżcie! Dajcie jakieś namiary na sklepy, gdzie jest duży wybór tych kamizelek!

[miss.hot]

No i się wczoraj okazało, że przed własnym ślubem będziemy mieli z Tż-em próbę prawie generalną przed ołtarzem, bo siostra cioteczna poprosiła nas na swoich świadków - 23.06.2008

[MAGDUSIA K.]

Tolu, wiem że bardzo duży wybór garniturów jest w Galerii Olimp i w tej nowej Galerii Orkana.Skoro są tam garnitury, to pewnie kamizelki też... Aha, na Narutowicza jest sklep Bytom-tam są fajne rzeczy dla facetów. Podaję Ci też stronkę firmy Zetto (nie wiem, czy znasz?), dziewczyny często polecały na forum www.zetto.pl ,sklep mieści się na Mełgiewskiej 11g.

[MAGDUSIA K.]

Napisane przez tola3804

Dziewczyny! Tak z innej beczki... Proszę! Pomóżcie! Poszukujemy ślubnej kamizelki i musznika. Garnitur już mamy. I kamizelkę mieliśmy kupić w tym samym sklepie, ale pod koniec marca, kiedy będzie nowa kolekcja kamizelek. Ale w tzw. międzyczasie zlikwidowali nam sklep... I teraz nie wiem, gdzie kupić tą kamizelkę. Tam był taki duży wybór, a teraz gdzie nie zajdę do sklepu to taki wybór, że nie ma na czym oka zawiesić... Pomóżcie! Dajcie jakieś namiary na sklepy, gdzie jest duży wybór tych kamizelek!

Tolu, wiem że duży wybór garniturów jest w Galerii Olimp i w tej nowej Galerii Orkana koło Tesco. Zajrzyj też do sklepu Bytom na Narutowicza, tam są fajne rzeczy dla facetów. Polecam Ci stronkę www.zetto.pl (nie wiem czy znasz?) dziewczyny też chwaliły tę firmę na forum. Sklep mieści się na Mełgiewskiej.

[MAGDUSIA K.]

Napisane przez tola3804

Dziewczyny! Tak z innej beczki... Proszę! Pomóżcie! Poszukujemy ślubnej kamizelki i musznika. Garnitur już mamy. I kamizelkę mieliśmy kupić w tym samym sklepie, ale pod koniec marca, kiedy będzie nowa kolekcja kamizelek. Ale w tzw. międzyczasie zlikwidowali nam sklep... I teraz nie wiem, gdzie kupić tą kamizelkę. Tam był taki duży wybór, a teraz gdzie nie zajdę do sklepu to taki wybór, że nie ma na czym oka zawiesić... Pomóżcie! Dajcie jakieś namiary na sklepy, gdzie jest duży wybór tych kamizelek!

I jeszcze jest bardzo fajny sklep z dużym wyborem kamizelek w nowym budynku na Okopowej...

[martuko]

tola a nie próbowalas się dowiedziec co z wlaścicielem tego sklepu?Może zostal gdzies przeniesiony po prostu??

[czerwcowa lara]

My kamizelkę i musznik kupiliśmy w Sunsecie razem z garniturem. I dostaliśmy spory rabat
A kamizelka cuuudo...