Wrześniowo - październikowe mamusie 2013, cz. III

[Papuga69]

Melduje się
już 3 wątek .. Ale ten czas płynie, aż się łezka w oku kręci

[papalinka83]

Napisane przez matallewar

Zajrzyj kilka postów wcześniej Opisane zostało z 4 razy

No faktycznie daleko nie było dzięki i też trzymam kciuki za odzyskanie danych

[kkkasikkk]

Hej,
Ależ pędzicie. Nie próbuję Was nadrobić, bo ty chyba niewykonalne.

Wczoraj byłam u gin. Maluszek ma 3 cm i wszystko z nim ok. Od kwietnia nie mam niani, bo mi się pochorowała bardzo poważnie i od 2 kwietnia będe już na L4. Po za tym, tylko mnie mdli i spać mi się chce. Mam nadzieje, że w weekend odeśpię choć troszkę ostatnie 2 tyg. Tydzień byłam na urlopie, bo niania chora na antybiotyku leżała, a niestety nocą (do godz. 2) robiłam projekt do pracy. Pobudka 5:30, bo mój kochany skowronek tak wstaje. I tak przez tydzień, w weekend to już prawie zemdlałam.

Najgorsze, że nie wiem jak ja powiem pracodawcy o tym, że jestem w ciąży i że od 2 kwietnia nie będzie mnie w pracy przez 1,5 roku Miałam powiedzieć dzisiaj, ale taki młyn w firmie, że powiem może jutro. W piątek chcę wziąść choć 1 dzień wolnego i odpocząć.

Wracam kochane do pracy i zazdroszczę, że możecie sobie tak czytać i pisać na bieząco. Ja w pracy na to nie mam czasu, a jak wracam i moja królewna widzi laptop to wpada w furię tak nie lubi jak siedzę i sie nią nie zajmuję.

A mam super filmiki z usg, ale każdy ma po 100 mega więc nie mam jak ich załączyć

[kaska87]

Napisane przez tancerka212

witam się i ja

widzę że zostałam zdetronizowana bo najwieksza gadułą pierwszej części byłam ja a teraz wręcz z podium spadłam- musze sie poprawić

zwolnienie chorobowe mi nie służy

[bojatoja]

Napisane przez kkkasikkk

Hej,
Ależ pędzicie. Nie próbuję Was nadrobić, bo ty chyba niewykonalne.

Wczoraj byłam u gin. Maluszek ma 3 cm i wszystko z nim ok. (...)

Super, że z maleństwem wszystko dobrze
Ja wizytę mam za tydzień i nie mogę się już doczekać

[matallewar]

Napisane przez kaska87

matallewar tam musisz poprawić-największe gaduły II a nie I części dlaczego ja tam jestem to pomówienia:hahaha :

Faux pas
Lecę poprawiać

Napisane przez ladanseuse14

też tak pomyślałam! już chyba boję się odzywać

Weźcie, ja w obu byłam w 1 trójce

[ladanseuse14]

Napisane przez kkkasikkk

Hej,
Ależ pędzicie. Nie próbuję Was nadrobić, bo ty chyba niewykonalne.

Wczoraj byłam u gin. Maluszek ma 3 cm i wszystko z nim ok. Od kwietnia nie mam niani, bo mi się pochorowała bardzo poważnie i od 2 kwietnia będe już na L4. Po za tym, tylko mnie mdli i spać mi się chce. Mam nadzieje, że w weekend odeśpię choć troszkę ostatnie 2 tyg. Tydzień byłam na urlopie, bo niania chora na antybiotyku leżała, a niestety nocą (do godz. 2) robiłam projekt do pracy. Pobudka 5:30, bo mój kochany skowronek tak wstaje. I tak przez tydzień, w weekend to już prawie zemdlałam.

Najgorsze, że nie wiem jak ja powiem pracodawcy o tym, że jestem w ciąży i że od 2 kwietnia nie będzie mnie w pracy przez 1,5 roku Miałam powiedzieć dzisiaj, ale taki młyn w firmie, że powiem może jutro. W piątek chcę wziąść choć 1 dzień wolnego i odpocząć.

Wracam kochane do pracy i zazdroszczę, że możecie sobie tak czytać i pisać na bieząco. Ja w pracy na to nie mam czasu, a jak wracam i moja królewna widzi laptop to wpada w furię tak nie lubi jak siedzę i sie nią nie zajmuję.

A mam super filmiki z usg, ale każdy ma po 100 mega więc nie mam jak ich załączyć

wiadomo, że dzidzi najważniejsze i praca..
zacznie się ciepło to ja całymi dniami będę siedzieć na działce u teściów i też nie będę tak dużo pisać
gratuluję dzidzi

---------- Dopisano o 12:41 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------

Napisane przez matallewar

Weźcie, ja w obu byłam w 1 trójce

ale i tak jesteś nieoceniona, zrobiłaś kawał dobrej roboty!

[Papuga69]

Napisane przez kkkasikkk

Hej,
Ależ pędzicie. Nie próbuję Was nadrobić, bo ty chyba niewykonalne.

Wczoraj byłam u gin. Maluszek ma 3 cm i wszystko z nim ok. Od kwietnia nie mam niani, bo mi się pochorowała bardzo poważnie i od 2 kwietnia będe już na L4. Po za tym, tylko mnie mdli i spać mi się chce. Mam nadzieje, że w weekend odeśpię choć troszkę ostatnie 2 tyg. Tydzień byłam na urlopie, bo niania chora na antybiotyku leżała, a niestety nocą (do godz. 2) robiłam projekt do pracy. Pobudka 5:30, bo mój kochany skowronek tak wstaje. I tak przez tydzień, w weekend to już prawie zemdlałam.

Najgorsze, że nie wiem jak ja powiem pracodawcy o tym, że jestem w ciąży i że od 2 kwietnia nie będzie mnie w pracy przez 1,5 roku Miałam powiedzieć dzisiaj, ale taki młyn w firmie, że powiem może jutro. W piątek chcę wziąść choć 1 dzień wolnego i odpocząć.

Wracam kochane do pracy i zazdroszczę, że możecie sobie tak czytać i pisać na bieząco. Ja w pracy na to nie mam czasu, a jak wracam i moja królewna widzi laptop to wpada w furię tak nie lubi jak siedzę i sie nią nie zajmuję.

A mam super filmiki z usg, ale każdy ma po 100 mega więc nie mam jak ich załączyć

Super że z maleństwem wszystko dobrze
Im wcześniej powiesz tym lepiej Z pracy Cię przecież chyba nie wywali ;p

[ladanseuse14]

Napisane przez Papuga69

Super że z maleństwem wszystko dobrze
Im wcześniej powiesz tym lepiej Z pracy Cię przecież chyba nie wywali ;p

najlepiej i tak dla bezpieczeństwa wyczuć dobry moment

[rubinka25]

OK kobitki. Przywitałam się w nowym wątku i teraz uciekam. Czas wziąć się za jakąś robotę, a do tego głowa mnie boli.
Wpadnę później, a wy nie piszcie tak dużo...

[nena_milka]

Coooo??? jak to 3 część???!!! Dżizas, jeden dzień Was zostawić o to się grzecznie witam i idę Was nadrabiać.

[ladanseuse14]

Napisane przez rubinka25

OK kobitki. Przywitałam się w nowym wątku i teraz uciekam. Czas wziąć się za jakąś robotę, a do tego głowa mnie boli.
Wpadnę później, a wy nie piszcie tak dużo...

też niedługo będę lecieć, umówiłam się z przyjaciółką

[Papuga69]

Napisane przez vea7

Mattalewar świetna robota
DZIĘUJEMY
Oby udało się pliki odzyskać

Papugo... jak sama mówiłaś, On się nie zmieni A jak pisały dziewczyny, i Ty, i Maluch będziecie potrzebowali dużo spokoju i ciepła. Z tego co piszesz wynika, ze ani jednego ani drugiego od tego faceta mieć nie będziecie. Zastanów się po prostu czy warto.
Wydaje mi się, że lepiej zrobić krok teraz, nawet jeśli będzie drastyczny, niż za dwa, trzy czy dziesięć lat i wyrzucać sobie, że nie zrobiło się tego wcześniej.

Wiem że się nie zmieni, zdaje sobie z tego sprawę ale gdzieś tli się resztka nadziei Zastanawiam się czy gdy postawię sprawę jasno i powiem mu że ma ostatnią szansę na poprawę, wymienię mu czego oczekuję, co mi sie nie podoba i co ma zmienić to czy weźmie to sobie do serca.. (?) Chciałabym by wyczuł powagę sytuacji, nie wiem co mogę zrobić by na prawdę 'przestraszył' się konsekwencji , bo nie wierzę że nie zaboli go gdy nie będzie miał możliwości wychowywania dziecka..

[ladanseuse14]

Napisane przez nena_milka

Coooo??? jak to 3 część???!!! Dżizas, jeden dzień Was zostawić o to się grzecznie witam i idę Was nadrabiać.

(mój Dawid zawsze tak śpiewa jak leci ta piosenka na imprezach/weselach )

[papalinka83]

Napisane przez rubinka25

OK kobitki. Przywitałam się w nowym wątku i teraz uciekam. Czas wziąć się za jakąś robotę, a do tego głowa mnie boli.
Wpadnę później, a wy nie piszcie tak dużo...

Mnie też boli ledwo siedzę przy biurku, a jeszcze napilam się soku truskawkowego i tak mnie refluks dopadł i zgaga że masakra. Położyłabym się...

[Papuga69]

Napisane przez nena_milka

Coooo??? jak to 3 część???!!! Dżizas, jeden dzień Was zostawić o to się grzecznie witam i idę Was nadrabiać.

Widziałam to dzisiaj na kwejku

[ladanseuse14]

Napisane przez Papuga69

Wiem że się nie zmieni, zdaje sobie z tego sprawę ale gdzieś tli się resztka nadziei Zastanawiam się czy gdy postawię sprawę jasno i powiem mu że ma ostatnią szansę na poprawę, wymienię mu czego oczekuję, co mi sie nie podoba i co ma zmienić to czy weźmie to sobie do serca.. (?) Chciałabym by wyczuł powagę sytuacji, nie wiem co mogę zrobić by na prawdę 'przestraszył' się konsekwencji , bo nie wierzę że nie zaboli go gdy nie będzie miał możliwości wychowywania dziecka..

dokładnie, raz, wygarnąć wszystko i postawić ultimatum, że to jest OSTATNIA szansa.. tylko musisz być śmiertelnie poważna..

[Kucyk_Truskawkowy]

Helloł.
Postanowiłam od III części na nowo zacząć się udzielać a nie tylko czytać.
Niestety, ale samopoczucie moje było na prawdę kiepskie. Wymioty non stop i zmęczenie, a do tego byłam w między czasie przeziębiona. Ginekolog przepisał mi czopki torecan i mogę w miarę normalnie funkcjonować Jedynie mdłości zostały bez wymiotów.
Leci mi już 10 tydzień ale dalej nie mam wyznaczonej przez lekarza daty porodu ani nie mam karty ciąży. Jak byłam 7t2d na usg to maluszek miał tylko 6mm i lekarz mi wmawia że ciąża młodsza a ja wiem że młodsza nie jest 19.03 idę na kolejne usg i mam nadzieje że będe znać już datę porodu i będe mogła wysłać prośbę o dopisanie do listy.

[dirtymagic85]

Cześć dziewczyny, witam się i ja w nowej części, w drugiej prawie mnie nie było, prawie wogóle nie siadam teraz do kompa, nawet nie nadrabiałam braków, a widzę po wstępie do tej części, że dwie kolejne mamusie straciły maleństwa, Wadera i rena trzymajcie się mocno...

[bojatoja]

Napisane przez ladanseuse14

też niedługo będę lecieć, umówiłam się z przyjaciółką

Mnie się nawet z domu nie chce wychodzić. W ogóle to siedze opatulona kocem, bo coraz gorzej się czuję. Może za chwilę wypije jeszcze jeden kubek ciepłego mleka z czosnkiem
I tak za godzinkę przyjdzie moja mama więc z nią posiedzę. Teraz jestem z moją pięcioletnią siostrzenicą i maluje jej paznokcie

[ladanseuse14]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Helloł.
Postanowiłam od III części na nowo zacząć się udzielać a nie tylko czytać.
Niestety, ale samopoczucie moje było na prawdę kiepskie. Wymioty non stop i zmęczenie, a do tego byłam w między czasie przeziębiona. Ginekolog przepisał mi czopki torecan i mogę w miarę normalnie funkcjonować Jedynie mdłości zostały bez wymiotów.
Leci mi już 10 tydzień ale dalej nie mam wyznaczonej przez lekarza daty porodu ani nie mam karty ciąży. Jak byłam 7t2d na usg to maluszek miał tylko 6mm i lekarz mi wmawia że ciąża młodsza a ja wiem że młodsza nie jest 19.03 idę na kolejne usg i mam nadzieje że będe znać już datę porodu i będe mogła wysłać prośbę o dopisanie do listy.

spokojnie.. dobrze, że lepiej się czujesz! poczekaj do następnej wizyty i czekamy na dobre wieści

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:50 ----------

Napisane przez bojatoja

Mnie się nawet z domu nie chce wychodzić. W ogóle to siedze opatulona kocem, bo coraz gorzej się czuję. Może za chwilę wypije jeszcze jeden kubek ciepłego mleka z czosnkiem
I tak za godzinkę przyjdzie moja mama więc z nią posiedzę. Teraz jestem z moją pięcioletnią siostrzenicą i maluje jej paznokcie

wszyscy w pracy mówią, że muszę mieć dziewczynkę, bo będzie strojnisia po mamie

[Papuga69]

Napisane przez ladanseuse14

dokładnie, raz, wygarnąć wszystko i postawić ultimatum, że to jest OSTATNIA szansa.. tylko musisz być śmiertelnie poważna..

Mam nadzieję że zbiorę w sobie siły i dziś mu wygarnę..

[Kucyk_Truskawkowy]

Napisane przez kkkasikkk

Hej,
Ależ pędzicie. Nie próbuję Was nadrobić, bo ty chyba niewykonalne.

Wczoraj byłam u gin. Maluszek ma 3 cm i wszystko z nim ok. Od kwietnia nie mam niani, bo mi się pochorowała bardzo poważnie i od 2 kwietnia będe już na L4. Po za tym, tylko mnie mdli i spać mi się chce. Mam nadzieje, że w weekend odeśpię choć troszkę ostatnie 2 tyg. Tydzień byłam na urlopie, bo niania chora na antybiotyku leżała, a niestety nocą (do godz. 2) robiłam projekt do pracy. Pobudka 5:30, bo mój kochany skowronek tak wstaje. I tak przez tydzień, w weekend to już prawie zemdlałam.

Najgorsze, że nie wiem jak ja powiem pracodawcy o tym, że jestem w ciąży i że od 2 kwietnia nie będzie mnie w pracy przez 1,5 roku Miałam powiedzieć dzisiaj, ale taki młyn w firmie, że powiem może jutro. W piątek chcę wziąść choć 1 dzień wolnego i odpocząć.

Wracam kochane do pracy i zazdroszczę, że możecie sobie tak czytać i pisać na bieząco. Ja w pracy na to nie mam czasu, a jak wracam i moja królewna widzi laptop to wpada w furię tak nie lubi jak siedzę i sie nią nie zajmuję.

A mam super filmiki z usg, ale każdy ma po 100 mega więc nie mam jak ich załączyć

Ale duży dzidziuś! Mam ciąże młodszą o dwa dni od Ciebie i mam nadzieje że mój też tak ładnie podrósł
A z filmkiem wielka szkoda!! CHętnie bym zobaczyła

Napisane przez ladanseuse14

spokojnie.. dobrze, że lepiej się czujesz! poczekaj do następnej wizyty i czekamy na dobre wieści

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:50 ----------




wszyscy w pracy mówią, że muszę mieć dziewczynkę, bo będzie strojnisia po mamie

Czekanie najgorsze

[matallewar]

Napisane przez Papuga69

Wiem że się nie zmieni, zdaje sobie z tego sprawę ale gdzieś tli się resztka nadziei Zastanawiam się czy gdy postawię sprawę jasno i powiem mu że ma ostatnią szansę na poprawę, wymienię mu czego oczekuję, co mi sie nie podoba i co ma zmienić to czy weźmie to sobie do serca.. (?) Chciałabym by wyczuł powagę sytuacji, nie wiem co mogę zrobić by na prawdę 'przestraszył' się konsekwencji , bo nie wierzę że nie zaboli go gdy nie będzie miał możliwości wychowywania dziecka..

Papuga... A nie myślisz, że TYLE RAZY już mówiłaś i nic to nie zmieniło, to czemu ma teraz zmienić?
Obawiam się, że bez drastycznych środków nie do niego nie dotrze...

[ladanseuse14]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Czekanie najgorsze

mnie to mówisz.. ja na następną wizytę muszę czekać do 15 kwietnia

[Papuga69]

Dobra dziewczyny, lecę bo muszę zawieźć dokumenty z pracy do urzędu jak patrzę za okno to mi się odniechciewa

A potem na kurs Nie pochwaliłam się że robię prawo jazdy Zaczęłam w zeszłym roku w sierpniu ale miałam przerwę i teraz zebrałam się już ostatecznie :p

Miłego dnia kochane

Nie pamiętam już kto wspomniał o mizerii ale z minuty na minuty coraz intensywniej myślę o konieczności jej spożycia

[dirtymagic85]

A mam pytanko, czy któraś z was już czuje ruchy dzidziusiów? To co mi się zdawało X czasu temu, to nie było to najwyraźniej, czekam z niecierpliwością na te ruchy, nie wiem jak wy, ale tak bym już chciała czuć maleństwo...

[Kucyk_Truskawkowy]

Napisane przez ladanseuse14

mnie to mówisz.. ja na następną wizytę muszę czekać do 15 kwietnia

O matko. Czemu tak rzadko te wizyty są?? Szkoda że nie ma domowych, nieszkodliwych usg Cały czas bym patrzyła co tam u niego słychać

[ladanseuse14]

Napisane przez Papuga69

Dobra dziewczyny, lecę bo muszę zawieźć dokumenty z pracy do urzędu jak patrzę za okno to mi się odniechciewa

A potem na kurs Nie pochwaliłam się że robię prawo jazdy Zaczęłam w zeszłym roku w sierpniu ale miałam przerwę i teraz zebrałam się już ostatecznie :p

Miłego dnia kochane

Nie pamiętam już kto wspomniał o mizerii ale z minuty na minuty coraz intensywniej myślę o konieczności jej spożycia

ooooo, to powodzenia!

[Papuga69]

Napisane przez matallewar

Papuga... A nie myślisz, że TYLE RAZY już mówiłaś i nic to nie zmieniło, to czemu ma teraz zmienić?
Obawiam się, że bez drastycznych środków nie do niego nie dotrze...

Mówiłam mu wiele razy, to prawda ale może do niego nie dotarło jak wiele może stracić..
Jestem gotowa zastosować drastyczne środki