Wakacyjne Mamy 2012 (XXII) - część VII

[katja_22]

Bebe zazdroszczę kopniaczków

Natomiast współczuję nocki

Zrobiłam małemu przymiarkę "na sucho" do nocniczka ale pociesznie wyglądał Chciałam dać tu zdjęcie, ale się nie da... Już któryś raz mam problem z dodawaniem załączników

[Soleilka]

Napisane przez wanilllka82

hmmmm na porcji czyli na kościach? nie wiem czy wiesz ale niemowlętom i małym dzieciom nie wolno podawać wywarów z kości ponieważ zawierają dużo tłuszczu, w którym gromadzą się antybiotyki, pestycydy, szkodliwe produkty przemiany materii, puryny, metale ciężkie. Wywary z kości są też częstą przyczyną alergii pokarmowych

a na to gardło dostaliście tantum verde? u nas bardzo dobrze się sprawdza, ma działanie bakteriobójcze i przeciwbólowe

Ale ja robię na wiejskiej kurce bez antybiotykowej, pestycydowej itp Znajomi mają na swój własny użytek (mają też króliki i kaczki)

Dostaliśmy antybiotyk, bo gardło jest bardzo zawalone

Napisane przez Irmusia81

współczuję. A TŻ nie ponosi Fabisia w nocy?

Na zmianę go nosimy

[karolka110]

Napisane przez wanilllka82

na mięsie bez kości i warzywach

czyli najlepiej pewnie na piersi??
a miałam zabrać się za jakąś warzywną np. na udku-dzięki za info

Irmusiu(przepraszam Wanillko)-mówisz, że 230ml mleka to mało??moja ok.4.45 zjadła 120ml i potem o 8.30 nie całą kaszę na 60ml MM....wczoraj dawałam jej jeść na śpiocha i chyba przy następnej drzemce dam jej chociaż 120ml, tak by dzienny bilans mleka był ok 600-700ml, bo normalnie to zje z 450....tylko obiadek i owoce je z chęcią

[Mandragorrka]

Hejka
Witam z rana Mała dzisiaj dała pospać do 9 Wypiłam kawę, zjadłam śniadanie i zaraz idę ogarnąć kuchnię, a potem na spacer. Pogoda taka se, nie pada, ale na chodnikach leży śnieg
Gdzie jest wiosna?????????
Nie poczytałam jeszcze co tam u Was, jedyne co to widziałam zmianę u Nadalki

Nadalka ogromne brawa klask i:

[Linka25]

Hej
u nas ok, no może poza tym, ze odkryliśmy u Martynki 3 suche plamki na ciele, małe, czerwone, chropowate. Alergia zapewne. Poogadałam z mamą, bo kojarzę, ze ja w dzieciństwie bylam alergiczką i miałam zmiany skórne (minęło mi). Mama potwiedziła, miałam tego mało, ale zdarzało sie, np. za uszami (typowe umiejscowienie ) Nic szczególnego z tym nie rozbiła (tylko pielęgnacja), nie zdarzało sie często, a jak juz to przeważnie na wiosnę (czyżby pyłki?)
Najważniejzsze,że wyrosłam z tego juz jako kilkulatka. Muszę pomyśleć czym potraktować te miejsca u małej..

Napisane przez karolka110

a do tego nadal ma chrypę, katarku minimalna ilość(nawet nie ma co odciągać), żadnych więcej objawów-czy powinnam się przejmować??

ja nie pomogę, bo nie przerabiałam jeszcze tych tematów

Napisane przez phdwao

Hej! W nicy nic mi z piersi nie lecialo pewnie dlatego ze sie zdenerwowalam wieczorem:/ jak wychodzislm do pracy o 7 maly jeszcze slodko spal

Napisane przez allebazi

hej. Dzięki za kciuki, jestem już po kawce. Na razie ok mały rano pospał do 7 więc miałam czas się zrobić potem wstał wycałowałam go, papa i poszłam. Nie płakał a teraz już śpi.

Napisane przez Soleilka

Hej. Od 2 dni brzuch mnie boli, padam Do tego Fabian w nocy budzi się co 15 minut i płacze, cyca nie chce, przytulania też nie, tylko żeby go nosić... Padam, normalnie nie mam już sił

to na pewno gardło

Napisane przez wvictoria

Żeby jeszcze były fajne ubrania ale nie mój rozmiar albo kolor albo fason... to rozumiem. Ale żeby mi się NIC nie podobało? No szok. I do tego jakie ceny w niektorych sklepach Oglądałam płaszczyk rozmiar 80 dla dziewczynki w kolorze granatowym. Nie z myślą, że kupię bo po co ale pooglądać. I jak zobaczyłam cenę to odłożyłam żeby nie zniszczyć. Kosztował 309 zł i to było już po przecenie. Sklep - united colours of benetton. Padłam

też byłam w benettonie wczoraj i też oglądałam dziecięce ciuszki, już nawet chciałam coś kupić a potem popukałam sie w czoło
dla siebie tam czasem coś kupuję, chociaż ostatnio to mają nudne te ciuchy

za to zlikwidowali mi mój ulubiony sklep Sisley

[wanilllka82]

Napisane przez karolka110

wanillko-mówisz, że 230ml mleka to mało?

karolka ja nic takiego nie mówiłam, szczególnie że mój na raz zjada nie więcej niż 100 ml

Sol ja i tak bym nie gotowała na kościach dla tak małego dziecka, nawet wiejskich

[nadalka]

Jej dziewczynki na prawdę dziękuję


solka, domowa kurka a rosołek z takiej kurki

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

Linka, my mamy dużo takich miejsc na nóżkach. Smarujemy maścią z witaminą a i powoli się goi.

[karolka110]

Napisane przez wanilllka82

karolka ja nic takiego nie mówiłam, szczególnie że mój na raz zjada nie więcej niż 100 ml

już się poprawiłam, to do Irmusi

[depoison]

Napisane przez bebe1987

Witamy po powrocie!
Super, że załatwiliście wszystko. Podwójne obywatelstwo to fajna sprawa - na przyszłość dla Zosi.
Jakie książeczki kupiłaś?

ZARA wszystkie pokażę Mam zamiar strzelić fotę i wstawić stosiki

Napisane przez Mandragorrka

Za nową oficjalną obywatelkę
Pewnie pakunków przywieźliście jakbyście byli na 3 miesięcznym wyjeździe

dokładnie
Poza rzeczami, które wieźliśmy tam, i które zajęły mnóstwo miejsca (wózek - ten duży, bo szykowaliśmy się na dłuższe spacery, łóżeczko turystyczne, wielka torba podręczna z mlekiem, butelkami, pieluchami itp, walizka z ubraniami małej i naszymi itd) wracaliśmy z dwiema torbami książek, dwiema produktów spożywczych (polskie wędliny i te sprawy ) i dwiema rzeczy dla małej, które moja matka gromadziła przez ostatnie pół roku. Obłęd

Napisane przez wanilllka82

ja zawsze jak chce sobie coś kupić to nie ma NIC a jak nie mam czasu na przymiarki to jest tyyyyle fajnych rzeczy

mam identycznie Ale to podobno dość powszechna przypadłość

[Irmusia81]

Napisane przez Soleilka

Na zmianę go nosimy

bo już myślałam, że będzie dla TŻ

Napisane przez karolka110

Irmusiu(przepraszam Wanillko)-mówisz, że 230ml mleka to mało??moja ok.4.45 zjadła 120ml i potem o 8.30 nie całą kaszę na 60ml MM....wczoraj dawałam jej jeść na śpiocha i chyba przy następnej drzemce dam jej chociaż 120ml, tak by dzienny bilans mleka był ok 600-700ml, bo normalnie to zje z 450....tylko obiadek i owoce je z chęcią

Jak na Leosia to mało Zwykle jadł około 6 rano 180 ml mleka, potem o 9, 100 ml kaszki + 60 ml mleka z butli. A teraz kaszki nie chce wcale, a mleka je mało...
Na dobę do 500 ml tylko. A jadł 700-800.

Napisane przez Mandragorrka

Hejka
Witam z rana Mała dzisiaj dała pospać do 9 Wypiłam kawę, zjadłam śniadanie i zaraz idę ogarnąć kuchnię, a potem na spacer. Pogoda taka se, nie pada, ale na chodnikach leży śnieg
Gdzie jest wiosna?????????
Nie poczytałam jeszcze co tam u Was, jedyne co to widziałam zmianę u Nadalki
:

u nas identycznie

Napisane przez Linka25

Hej
u nas ok, no może poza tym, ze odkryliśmy u Martynki 3 suche plamki na ciele, małe, czerwone, chropowate. Alergia zapewne. Poogadałam z mamą, bo kojarzę, ze ja w dzieciństwie bylam alergiczką i miałam zmiany skórne (minęło mi). Mama potwiedziła, miałam tego mało, ale zdarzało sie, np. za uszami (typowe umiejscowienie ) Nic szczególnego z tym nie rozbiła (tylko pielęgnacja), nie zdarzało sie często, a jak juz to przeważnie na wiosnę (czyżby pyłki?)
Najważniejzsze,że wyrosłam z tego juz jako kilkulatka. Muszę pomyśleć czym potraktować te miejsca u małej..

oby to nie było nic poważnego
Leoś ma taką czerwoną szorstka plamkę na brodzie. Jest już od około 4 tygodni i nie schodzi. Nie wiem, co to

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------

Napisane przez nadalka

[/COLOR]Linka, my mamy dużo takich miejsc na nóżkach. Smarujemy maścią z witaminą a i powoli się goi.

taką zwykłą czy jest jakaś specjalna dla dzieci?

[modnisia86]

Nadalko Gratulacje mówiłam że do lata będziesz laska

My po usg głowy małej. Kontrolne ( w koncu niedotleniona się urodziła). Pani doktor skwitowała że zdrowa jak ryba i w dodtku grzeczna nawet nie zapłakała tylko patrzyła w monitor a Pani doktor jej tłumaczyła co tam widać

Ja jak gotuje małej zupke to piers oddzielnie gotóje i wrzucam pod koniec juz ugotowaną a wodę z tej piersi wylewam

[Linka25]

Napisane przez Irmusia81

taką zwykłą czy jest jakaś specjalna dla dzieci?

a ślini się dużo? może podrażnienie od śliny


Nadalka dzięki

[nadalka]

Irmusia, zwykłą.

[karolka110]

Napisane przez Irmusia81

Jak na Leosia to mało Zwykle jadł około 6 rano 180 ml mleka, potem o 9, 100 ml kaszki + 60 ml mleka z butli. A teraz kaszki nie chce wcale, a mleka je mało...
Na dobę do 500 ml tylko. A jadł 700-800.

no u nas identycznie-nad ranem zjadła to mleko, ale w dzień butli nie ruszy....kaszy to właśnie maleńko i TYLKO z owocami....wcześniej 800ml to była norma, a teraz je 200 przed snem i 200 o 23 na śpiocha, dlatego postanowiłam wciskać jej na śpiąco w trakcie dnia, żeby do min.600ml dobić

[katja_22]

Modnisia mi też się wydaje, że takim maluchom daje się zupki owszem z mięskiem, ale bez wywaru i robię tak jak Ty

[Linka25]

Napisane przez modnisia86

My po usg głowy małej. Kontrolne ( w koncu niedotleniona się urodziła). Pani doktor skwitowała że zdrowa jak ryba i w dodtku grzeczna nawet nie zapłakała tylko patrzyła w monitor a Pani doktor jej tłumaczyła co tam widać

świetnie!
dlaczego urodziła się niedotleniona? ile miała punktów?
potrzebne były jakieś interwencje medyczne?
sorry ze tyle pytań
najwazniejsze, ze wszystko ok

[Irmusia81]

Napisane przez modnisia86

My po usg głowy małej. Kontrolne ( w koncu niedotleniona się urodziła). Pani doktor skwitowała że zdrowa jak ryba i w dodtku grzeczna nawet nie zapłakała tylko patrzyła w monitor a Pani doktor jej tłumaczyła co tam widać

świetnie!

Napisane przez Linka25

a ślini się dużo? może podrażnienie od śliny
:

właśnie nie, tzn trochę się ślni, ale nie jakoś często.

Napisane przez nadalka

Irmusia, zwykłą.

dzięki

Napisane przez karolka110

no u nas identycznie-nad ranem zjadła to mleko, ale w dzień butli nie ruszy....kaszy to właśnie maleńko i TYLKO z owocami....wcześniej 800ml to była norma, a teraz je 200 przed snem i 200 o 23 na śpiocha, dlatego postanowiłam wciskać jej na śpiąco w trakcie dnia, żeby do min.600ml dobić

u nas w dzień się nie da, bo Mały śpi w dzień bardzo krótko i nie mogę go wtedy wybudzać,bo pewnie w ogóle by nie spał

[Linka25]

Irmusia jeśli to nie od podrażnienia ślinką (ani żadnego innego podrażnienia - moze sie opiera o coś często bródką?) to obstawiałabym że to zmiana na tle alergicznym.
U nas jest jedna plamka na główce (mała, okrągła, lekko czerwona, troszkę szorstka w dotyku) i dwa tak jakby przesuszone miejsca na ramionkach.
Może jak wpadną Nela i Karolina to powiedzą co o tym sądzą.

[karolka110]

Napisane przez Irmusia81

nas w dzień się nie da, bo Mały śpi w dzień bardzo krótko i nie mogę go wtedy wybudzać,bo pewnie w ogóle by nie spał

moja standardowo śpi 30 minut, ale mleko podczas drzemki przyjmuje bez problemu

[Linka25]

Dep jak Zosia zniosła podróż?

[wanilllka82]

Napisane przez modnisia86

My po usg głowy małej. Kontrolne ( w koncu niedotleniona się urodziła). Pani doktor skwitowała że zdrowa jak ryba i w dodtku grzeczna nawet nie zapłakała tylko patrzyła w monitor a Pani doktor jej tłumaczyła co tam widać

Ja jak gotuje małej zupke to piers oddzielnie gotóje i wrzucam pod koniec juz ugotowaną a wodę z tej piersi wylewam

to świetne wieści grzeczna dziewczynka

ja też jak gotuje zupkę to wywar wylewam ale dziś wyczytałam że od 7 miesiąca niby już można z wywarem, ja zostanę przy swojej metodzie aż mały skończy rok

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------

Napisane przez Linka25

Dep jak Zosia zniosła podróż?

o to samo miałam pytać

[KarolinaPW]

Hej, podczytuję Was trochę, ale nie za bardzo mam wenę na pisanie. U nas nieciekawie. Po początkowej poprawie stanu skóry po Pimafukorcie (mieliśmy stosować 5 dni) przeszliśmy zgodnie z zaleceniem na Hydrocortizon i znów jest źle Znów całe ciałko w plamach, czerwonych, łuszczących, mniej zdrowego ciała niż tych cholernych plam, a lekarka będzie dopiero w poniedziałek (dzwoniłam w ten w jej nie było)
Linka doczytałam, że M ma plamki. U nas zaczęło się od kilku na pleckach i tak się pogarszało z dnia na dzień. One są czerwone, okrągłe ciemniejsze na brzegach, jaśniejsze w środku, pod kolankami i paszkami plamy są rozlane. Może pokaż to pediatrze, żeby się nie zaostrzyło jak u nas.
Poza tym ząbki dają w kość, ryk w dzień i w nocy, bez syropu nie daje rady.
Jakby tego było mało cały weekend do wczoraj była u nas wojna o chrzestnego, w końcu po wielu bojach mąż się zgodził na mojego kandydata a ten nam odmówił...W rodzinie tż wielki kwas. W rezultacie oboje chrzestni są z mojej strony- czyli siostra i szwagier
I dziś przyszły szpilki które zamówiłam sobie na chrzest i są za małe a jedna uszkodzona i muszę odesłać ehhh

[Linka25]

Napisane przez KarolinaPW

Hej, podczytuję Was trochę, ale nie za bardzo mam wenę na pisanie. U nas nieciekawie. Po początkowej poprawie stanu skóry po Pimafukorcie (mieliśmy stosować 5 dni) przeszliśmy zgodnie z zaleceniem na Hydrocortizon i znów jest źle Znów całe ciałko w plamach, czerwonych, łuszczących, mniej zdrowego ciała niż tych cholernych plam, a lekarka będzie dopiero w poniedziałek (dzwoniłam w ten w jej nie było)
Linka doczytałam, że M ma plamki. U nas zaczęło się od kilku na pleckach i tak się pogarszało z dnia na dzień. One są czerwone, okrągłe ciemniejsze na brzegach, jaśniejsze w środku, pod kolankami i paszkami plamy są rozlane. Może pokaż to pediatrze, żeby się nie zaostrzyło jak u nas.
Poza tym ząbki dają w kość, ryk w dzień i w nocy, bez syropu nie daje rady.
Jakby tego było mało cały weekend do wczoraj była u nas wojna o chrzestnego, w końcu po wielu bojach mąż się zgodził na mojego kandydata a ten nam odmówił...W rodzinie tż wielki kwas. W rezultacie oboje chrzestni są z mojej strony- czyli siostra i szwagier
I dziś przyszły szpilki które zamówiłam sobie na chrzest i są za małe a jedna uszkodzona i muszę odesłać ehhh

Czytałam, że te problemy skórne zaostrzaja się przy ząbkowaniu... Dajesz przeciwbólowy syrop? Czy jakiś inny?
U nas ta palmka (bo w zasadzie to jest jedna + dwa jakby przesuszone miejsca) nie jest ciemniejsza po brzegach
Karolina nie wiesz czy każde zmiany skórne na tle alergicznym to zawsze jest AZS?
Współczuję tych kłótni o chrzestnych, no i tej odmowy, ale myslę, ze ostatecznie bardzo dobrze się stało: siostra i szwagier super

[allebazi]

Napisane przez KarolinaPW

Hej, podczytuję Was trochę, ale nie za bardzo mam wenę na pisanie. U nas nieciekawie. Po początkowej poprawie stanu skóry po Pimafukorcie (mieliśmy stosować 5 dni) przeszliśmy zgodnie z zaleceniem na Hydrocortizon i znów jest źle Znów całe ciałko w plamach, czerwonych, łuszczących, mniej zdrowego ciała niż tych cholernych plam, a lekarka będzie dopiero w poniedziałek (dzwoniłam w ten w jej nie było)
Linka doczytałam, że M ma plamki. U nas zaczęło się od kilku na pleckach i tak się pogarszało z dnia na dzień. One są czerwone, okrągłe ciemniejsze na brzegach, jaśniejsze w środku, pod kolankami i paszkami plamy są rozlane. Może pokaż to pediatrze, żeby się nie zaostrzyło jak u nas.
Poza tym ząbki dają w kość, ryk w dzień i w nocy, bez syropu nie daje rady.
Jakby tego było mało cały weekend do wczoraj była u nas wojna o chrzestnego, w końcu po wielu bojach mąż się zgodził na mojego kandydata a ten nam odmówił...W rodzinie tż wielki kwas. W rezultacie oboje chrzestni są z mojej strony- czyli siostra i szwagier
I dziś przyszły szpilki które zamówiłam sobie na chrzest i są za małe a jedna uszkodzona i muszę odesłać ehhh

Tak mi szkoda twojego maluszka Ciebie zresztą też nie masz łatwo, oj nie. Ale naprawdę podziwiam Cię że dajesz radę

Tęsknie za małym, za dużo mam czasu w pracy na myślenie.

[nadalka]

Mojej koleżanki córka, miała przesuszenia na skórze, właśnie takie okrągłe z ciemniejszymi brzegami i okazało się że to łojotok

[KarolinaPW]

Napisane przez Linka25

Czytałam, że te problemy skórne zaostrzaja się przy ząbkowaniu... Dajesz przeciwbólowy syrop? Czy jakiś inny?
U nas ta palmka (bo w zasadzie to jest jedna + dwa jakby przesuszone miejsca) nie jest ciemniejsza po brzegach
Karolina nie wiesz czy każde zmiany skórne na tle alergicznym to zawsze jest AZS?
Współczuję tych kłótni o chrzestnych, no i tej odmowy, ale myslę, ze ostatecznie bardzo dobrze się stało: siostra i szwagier super

To mi też ta alergolog powiedziała, że ząbkowanie zaostrza zmiany
Wiem tyle, że AZS i alergia występujące razem wikłają się wzajemnie, jedno zaostrza drugie, ale ostatecznej diagnozy wciąż nie mamy...
Syrop podaję przeciwbólowy na ząbkowanie(panadol) i Ketotifen na alergię, ten drugi na razie nie działa za wiele, może jeszcze za krótko podaję.

W sumie też się cieszę że tak wyszło z chrzestnymi ale ile to nerwów i kłótni kosztowało to głowa mała. Teściów mi też szkoda, bo to ich rodzina tak się "miło" zachowała i oboje są tym przybici, teściowa płakała wczoraj przez telefon z nerwów.

Napisane przez allebazi

Tak mi szkoda twojego maluszka Ciebie zresztą też nie masz łatwo, oj nie. Ale naprawdę podziwiam Cię że dajesz radę

Tęsknie za małym, za dużo mam czasu w pracy na myślenie.

Dzięki

[modnisia86]

Napisane przez Linka25

świetnie!
dlaczego urodziła się niedotleniona? ile miała punktów?
potrzebne były jakieś interwencje medyczne?
sorry ze tyle pytań
najwazniejsze, ze wszystko ok

u nas poród przebiegał prawidłowo przy pełnym rozwarciu Pani doktor stwierdziła że mała nie chce zejść i nie będziemy jej męczyć. Decyzja cesarka ( tylko dlatego że chodziłam do ordynatora jako lekarza, nie musiałam długo czekać na tą cesarkę, zrobili ją w odpowiednim momencie, nie czekali na cud jak to w niektórych przypadkach) Ta lekarka miała jasne istrukcje od mojego lekarza że jak poród nie będzie postepowac to ciącie bo mała duża. Więc i ja i mała sie nie męczyłyśmy. Niedotleniona urodziła się dlatego że ja jestem bardzo drobna ona ważyła prawie 4 kg. Lekarz nie mógł jej wyciągnąc. Dostał 5p 7p 9p. Tak kolejno. Wszystko jest dobrze. Ale gdybym nie chodziła do tego lekarza i ktoś by mnie tam przetrzymał to nie wiem jak by się to skończyło.............. Jestem wdzięczna swojemu lekarzowi. Druga ciążę też chce żeby prowadził i odrazu ide na cesrkę ja nie jestem stworzona do naturalnych porodów jestem za wąska w biodrach Dlatego chce jesienią sie strac o drugi bo u nas w szpitalu jest zasada dwa lata po cesarce cesarka z automatu

---------- Dopisano o 14:06 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ----------

Mała miała podany tlen bo sama od razu nie oddychała.

[prince_polo]

hej dziewczyny. mam dzis zalatany dzien najpierw byłam u gina siedzialam tam kilka godzin . Dostalam skierowanie na rozne wyniki i w piatek na usg. Gin mnie nie poznał. Wyniki po to by zobaczyc czy moge brac tabsy na te obfite miesiączki.
Wazyklam sie na tej wadze co w ciazy. I UWAGA mam - 5 kilo! tzn -25 ! 5 mniej niz przed ciaza

[katja_22]

Napisane przez KarolinaPW

Hej, podczytuję Was trochę, ale nie za bardzo mam wenę na pisanie. U nas nieciekawie. Po początkowej poprawie stanu skóry po Pimafukorcie (mieliśmy stosować 5 dni) przeszliśmy zgodnie z zaleceniem na Hydrocortizon i znów jest źle Znów całe ciałko w plamach, czerwonych, łuszczących, mniej zdrowego ciała niż tych cholernych plam, a lekarka będzie dopiero w poniedziałek (dzwoniłam w ten w jej nie było)
Linka doczytałam, że M ma plamki. U nas zaczęło się od kilku na pleckach i tak się pogarszało z dnia na dzień. One są czerwone, okrągłe ciemniejsze na brzegach, jaśniejsze w środku, pod kolankami i paszkami plamy są rozlane. Może pokaż to pediatrze, żeby się nie zaostrzyło jak u nas.
Poza tym ząbki dają w kość, ryk w dzień i w nocy, bez syropu nie daje rady.
Jakby tego było mało cały weekend do wczoraj była u nas wojna o chrzestnego, w końcu po wielu bojach mąż się zgodził na mojego kandydata a ten nam odmówił...W rodzinie tż wielki kwas. W rezultacie oboje chrzestni są z mojej strony- czyli siostra i szwagier
I dziś przyszły szpilki które zamówiłam sobie na chrzest i są za małe a jedna uszkodzona i muszę odesłać ehhh

Ojej współczuję

A z tym chrzestnym ostatecznie może dobrze wyszło... U mojego szwagra w rodzinie jest tak, że chrzestnymi są małżeństwa. W naszych jedno ze strony matki dziecka, drugie ze strony ojca. U nas też było ciekawie z tym wyborem... Chrzestną jest moja siostra, chrzestnym starszy brat męża - ale już wtedy wiedzieliśmy, że się nie nadaje (zastał nim, bo tak wypada, niespecjalnie interesuje się naszym synem, mamy sporadyczny, kiepski kontakt). Teraz mąż ma zostać chrzestnym jego młodszej córki, chrzciny w święta i jedzie tam sam (no jeszcze teściowa i najmłodszy brat, bo jest ich trójka), także niespecjalnie się na nie cieszę :/ A nasz drugi kandydat to był mój znajomy i o dziwo mąż go zaproponował, ale jednak tradycja zaważyła (mamy pomogły w tym wyborze, bo to przecież brat) i Pawełek ma chrzestnego, który sobie o nim przypomni od wielkiego dzwonu. Oni z tych, co odzywają się kiedy czegoś potrzebują. Mąż chciał nawet im powiedzieć, żeby się zastanowili, żeby nie zrobili tego błędu co on zrobił...

[depoison]

Pokazuję stosiki
Na zdjęciu pierwszym - nasze nabytki.
Na drugim - to, co czekało (moje zamówienia z allegro) - niestety kilka pozycji zostało, bo już nie miałam gdzie upchać. M.in. "Androny" Brzechwy czy "Turlututu. A kuku, to ja!"
Na trzecim - to, co kupiłam już na miejscu.
Na czwartym kilka pozycji od mojej matki. Większość niezupełnie (ehem ) trafia w mój gust (chodzi o styl ilustracji), ale ok, darowanemu koniowi...

Napisane przez Linka25

Dep jak Zosia zniosła podróż?

a dziękuję, dobrze .
Tak (zdjęcie nr 5) w jedną stronę i tak (nr 6) z powrotem
To dobrze wróży naszemu majowemu wyjazdowi