Lubelskie Panny Młode - jesteście???

[martuko]

czerwcowa lara, a jak to cenowo wychodzi?? garnitur kupowaliście już dwuczęściowy ??

Dziewczyny szukam po forum namiarów na cukiernie, może któraś sobie teraz jakiś adres-telefon przypomina? Bo chce teraz obdzwonic byłabym wdzięczna za informacje

[czerwcowa lara]

Napisane przez martuko

czerwcowa lara, a jak to cenowo wychodzi?? garnitur kupowaliście już dwuczęściowy ??

No garnitur dwuczęściowy, bo jaki? Spodnie i marynarka A kamizelka z musznikiem była oddzielnie Garnitur kosztował 700, kamizelka i musznik 200. Na tym dostaliśmy prawie stówę rabatu. Ale mówię Wam, warto wydać te pieniądze. Świetnie skrojony, wcięcie w talii, poprawki w cenie (u nas nie były konieczne), dwuletnia gwarancja...
Wcześniej Narzeczony mierzył z 5 takich tańszych, w innym sklepie, ale wisiały na nim jak na psie (chudzina moja kochana ). W Sunsecie przymierzył pierwszy i jedyny. I kupiliśmy. Została jeszcze koszula i ewentualnie spinki, choć mam problem, zeby przekonać do nich Mojego Przyszłego...
A jutro idziemy do urzędu A po świętach do księdza na spisanie protokołu. Idzie do przodu. I dobrze, bo trochę już mnie to męczy...

[sija]

Ostatnio mam strasznie mało czasu na cokolwiek. Do ślubu już tylko miesiąc. Wczoraj byłam w hurtowni pasmanteryjnej, kupiłam wstążkę na kokardy do dekoracji sali. Dziewczyny polecam bardzo tą hurtownię jeśli poszukujecie jakichkolwiek artykułów pasmanteryjnych (Pawilony przy ul. Braci Wieniawskich, od strony przychodni) Mają tam też ładny tiul (jeśli dobrze pamiętam - 2,7 zł/m kwadratowy, szerokość 1,5 metra) jeśli potrzebujecie do dekoracji

Zostały nam 3 nauki, czy któraś z Was wie może gdzie teraz będzie pierwsza nauka? (poza parafią u Boboli)

[martuko]

no trzyczęściowy Może się przydać na inne uroczyste okazje ale mniej juz uroczyste niż z kamizelka żakardową moj tez chudzina i się zastanawiam jak tu znaleźć garnitur co będzie dobrze leżał
ale my na razie czekamy na jakies bardziej letnie kolekcje zeby się nie ugotował w środku lata w garniturze

[Wojtusia]

Napisane przez MAGDUSIA K.

I jeszcze jest bardzo fajny sklep z dużym wyborem kamizelek w nowym budynku na Okopowej...

Chodzi Ci moze o Bigmar? Jeśli tak to są tam kamizelki ładne po 190zl.

[martuko]

sija dzięki za informacje na priviedzwoniłam tez do MArysina pan mi powiedzial,że trzeba sie tam wcześniej decydować, aczkolwiek nie był osobą zajmująca się tym bezposrednio. Czyżby znów nakręcanie klientów???

[martuko]

a, ciągle sob9ie coś przypominam.. sija - Ty o dekoracjach myślisz?, a widzialyście gdzieś może dekorację z takiej tkaniny co się kupuje w sklepach ogrodniczych, podobna do flizeliny ale bardziej wiotka? Widzialam z tego dekorację na studniówce ładnie wyglądało podświetlone lampkami, zastanawiam sie czy tego nie uzyc do podwieszenia pod sufitem w sali, zwłaszcza że niedrogi materiał to jest Macie jakies pomysły w tym kierunku może?

[nicky_1981]

Witam! My jeszcze mamy torchę czasu i nie biegalismy za garniturami - ale skrzętnie zanotowałam adresy sklepów.
Co do tabletek to jest to czego najbardziej sie obawiam zarówno w poradni i podczas spowiedzi przedmałżeńskiej. Ja biorę pigułki juz 5 lat, po ślubie zamierzam je wywalic. Sa one dla mnie pewnym wyrzutem sumienia ale co zrobić,, łatwo mówić!!!!

A i dla zainteresowanych byłam w salonie Afrodyta na Chopina, bardzo miłe kobietki. Umówiłam sie na próbny makijaz i upiecie,. Bo tak sobie mysle, zeby jednak załatwic wszystko w jednym miejscu!! Pa

[Yoolia]

ja do Marysina dokładnie do BEZY trafiłam może ze 2-3 tygodnie przed weselem, od razu pojechaliśmy na miejsce, wczesniej dowiedziałam sie o cenę - bardzo korzystna 12zł za kg ciasta i chyba 25 za tort.

Pani na miejscu pokazała na zdjęciach ja wyglądaja ciasta, które warto na wesele zamówić. My wybraliśmy tradycyjnie sernik, szarlotkę królewską, pijną wiśnię, cappucino, snickersa i chyba cos jeszcze, oprócz tego takie fajne roladki z bita smietaną na sztuki.

Ciasta dowiezli do restauracji w piątek wieczorem przed weselem.
Jestem zadowolona

[tola3804]

Napisane przez martuko

tola a nie próbowalas się dowiedziec co z wlaścicielem tego sklepu?Może zostal gdzies przeniesiony po prostu??

Z tego, co wiem, to chyba zrezygnował z tej działalności. I stąd mój problem...

[tola3804]

Jeśli chodzi o ciasta i tort, to my również zastanawiamy się nad Marysinem. W sobotę pojedziemy tam zobaczyć co i jak. Ceny zmieniły się najwidoczniej od zeszłego roku, bo ciasta kosztują 13 zł/kg, a tort 26 zł/kg. Ale to chyba i tak nie jest drogo w porównaniu do innych cukierni. Jak myślicie?

[sija]

Właściwie to z ważniejszych rzeczy zostały mi właśnie dekoracje. Kupiliśmy 2 połączone serca ze sztucznych czerwonych róż (bardzo ładnie wyglądają ) i myślę jeszcze o tiulu i białych perłowych balonach, ale jeszcze się w sumie zastanawiam.

[Yoolia]

Napisane przez tola3804

Jeśli chodzi o ciasta i tort, to my również zastanawiamy się nad Marysinem. W sobotę pojedziemy tam zobaczyć co i jak. Ceny zmieniły się najwidoczniej od zeszłego roku, bo ciasta kosztują 13 zł/kg, a tort 26 zł/kg. Ale to chyba i tak nie jest drogo w porównaniu do innych cukierni. Jak myślicie?

ciut podrozeli ale w sumie wszystko idzie w górę.
a ceny myslę, ze mają bardzo konkurencyjnę, w porownaniu np do Markizy, gdzie kg ciasta 25zł a tort 39zł

[sija]

Dziewczyny, a czy Wasze rodziny angażują się jakoś w przygotowania weselne? Czy raczej robicie wszystko tylko we dwoje?

[czerwcowa lara]

Napisane przez sija

Dziewczyny, a czy Wasze rodziny angażują się jakoś w przygotowania weselne? Czy raczej robicie wszystko tylko we dwoje?

Rodziny? Tak, mama ciągle mi podsyła kolejne nazwiska osób, które mam zaprosić. To mi bardzo po maga - muszę dziergać kolejne zaproszenia, pff
I siostra mi pomaga - mówi mi ciągle, że za bardo się przejmuję i że powinnam dac na luz... Wieelka i nieoceniona to pomoc...

[sija]

Napisane przez czerwcowa lara

Rodziny? Tak, mama ciągle mi podsyła kolejne nazwiska osób, które mam zaprosić. To mi bardzo po maga - muszę dziergać kolejne zaproszenia, pff
I siostra mi pomaga - mówi mi ciągle, że za bardo się przejmuję i że powinnam dac na luz... Wieelka i nieoceniona to pomoc...

u mnie podobnie, a jeszcze siostra mówi że ma jakieś koszmary senne związane z moim ślubem i zaczyna mnie to stresować. Reszta rodzinki wypytuje tylko co mi jeszcze zostało do załatwienia a mama ciągle powtarza, że za jej czasów się takich wesel nie robiło... zupełnie jakbyśmy robili na 200 a nie 60 osób

[czerwcowa lara]

Napisane przez sija

u mnie podobnie, a jeszcze siostra mówi że ma jakieś koszmary senne związane z moim ślubem i zaczyna mnie to stresować. Reszta rodzinki wypytuje tylko co mi jeszcze zostało do załatwienia a mama ciągle powtarza, że za jej czasów się takich wesel nie robiło... zupełnie jakbyśmy robili na 200 a nie 60 osób

A, moja mama kazała mi ostatnio już nie robić zaproszeń dla tych, co i tak nie przyjdą, tylko kupić jakieś gotowe z gołąbkami, pffffffffff
Przecież ja bym się wstydziła dawać jakieś badziewie...

[karolinka.f]

Witajcie.
Czytam czasami ten wątek, mało się wypowiadam (od bardzo dawna nic tu nie napisałam) bo ja na razie niewiele wiem o przygotowaniach - nasz ślub dopiero w 2008 i póki co, mamy tylko salę.
Ale po przeczytaniu postu BeatyMarcina i późniejszych komentarzy, pomyślałam że może wyrażę swoje zdanie.

Po pierwsze - dobrze, że istnieje możliwość uzyskania porady w sprawach wiary, nauki Kościoła przez internet. Ale taki pan czy pani, odpowiadający na maila, nie są wyrocznią. Kwestie moralne trzeba rozsądzać przede wszystkim w swoim sumieniu, radząc się najlepiej dobrego spowiednika. Nie wydaje mi się, żeby istniał katalog grzechów czy żeby było w jakimś dokumencie kościelnym napisane, że kobieta może brać tabletki o ile mąż ją zmusza do seksu. Sądzę że już prędzej doradzono by takiej kobiecie wyprowadzenie się od męża. Tak więc nikt nie może rozstrzygać co wolno a czego nie, zwłaszcza przez internet. Każdy przypadek jest inny i właśnie po to są spowiednicy, żeby z nimi rozmawiać o swoim życiu. Dobrych spowiedników/ kierowników duchowych nie spotkamy w każdym konfesjonale, ale warto poszukać. A ostatecznie, to czy będziemy w niebie nie zależy od tego, jakie działania obecnie Kościół uważa za grzech. Decyduje to, jak kochamy. Np. Jan Paweł II mówił, że miłość wyraża się m.in. przez czystość przedmałżeńską. No ale jemu też można nie wierzyć, robić po swojemu.
Po drugie - Beata napisała że sytuacja z guzkiem się ustabilizowała. Czy to znaczy że już też nie musisz bać się, że ciąża zaszkodzi Twojemu zdrowiu? Tak sobie myślę, do ślubu zostało jeszcze 5 miesięcy, więc to nie jest tak że byliście zmuszeni do jakiegokolwiek zapobiegania ciąży. Przecież to całkiem normalne, że współżycie rozpoczyna się po ślubie. Swoją drogą, dziwne że tego nie napisali Ci w mailu. Bo przecież taka jest właśnie nauka Kościoła, i nie widzę tu żadnego paradoksu.
Bardzo przepraszam jeśli coś źle zrozumiałam, albo uraziłam kogoś swoją wypowiedzią. Nie wiem czy to dobre miejsce na polemikę w tym temacie. Jeśli chcecie, zapraszam do pisania na priv.

[martuko]

ceny w tej cukierni rzeczywiście niewielkie , musimy się nad nią powaznie zastanowić. na pewno będziemy szukać ciast lekkich, nietłustych, bo to na koniec lipca.yoolia a można wiedziec jakie to sa ilości do zamawiania? kupuje się po blaszce każdego ciasta czy po kilka? jakoś nie moge ogranąć imprewzy na 70 osób, jak to robia Ci co maja na 150 i więcej ????
Ja swojej rodzinki juz nie angazuję, zbyt starzy na to jesteśmy, z przyjaciółmi tez już inne kontakty niż za dawnych studewnckich czasów, ale może znajdzie się ktos do pomocy. Wszystkie przygotowania sobie rozkładamy w czasie, pracujemy tez tak,że spokojnie możemy na to czas w ciągu tygodnia poświęcić, a potem będa wakacje najgorzej będzie z takimi rzeczami, które trzeba załatwić w ostatnich dniachh - dekoracje, bukiety. Musze to dokładnie przemyślec i przygotowac żeby dużo czasu nie zajęło. jak juz będe miała jakies efekty mojej twórczej działalności to się z Wami podzieleale to za pare miesięcy
sija chętnie zobaczyłabym co ty zdziałasz z salą

[Yoolia]

martuko, zamawia sie po blaszce - średnio 1 blacha wychodzi 2,5kg ale cięższe ciasta to nawet ok 3kg. Jesli jest wiecej osób to pewnie trzeba zamówić 2 blaszki, szczególnie ciast takich jak sernik czy szarlotka, bo wydaje mi się że większość ludzi je preferuje.

Na 90osób mielismy chyba cos ponad 20kg już z tortem, ale sporo zostało, rozdawaliśmy gościom na rozchodne

[ruda3d]

mam info od cukiernika, że na ok. 80 osób on radzi wziąć 8 blach ciasta, nie wiem, ale wydaje mi się, że to dość dużo - bo przecież wychodzi 10 osób na blachę, to jakieś 3 - 4 kawałki statystycznie na osobę...

nasze mamy się angażują same w przygotowania, chociaż tez jesteśmy stare konie i sami dbamy o swoje interesy a moja mama zaszalała i kupiła mi 20 metrów firanki (zamiast tiulu), żebym mogła ją sobie wykorzystać w dekoracjach na sali (bo gdzieś dorwała niedrogą)

[silvershine]

Napisane przez szczęśliwa_82

Ja wczoraj zafundowałam sobie (a własciwie mój TŻ mi zafundował) wizyte w centrum kosmetycznym Scarlett,robiłam oczyszczanie i pogadałam troche z kosmetyczką własnie o tym kto robi niezłe makijaże i fryzury.Poleciła mi panią Edytę z salonu anny chołoty na bursztynowej,gdzie własnie sie wybierałam,wiec tylko mnie upewniła w dobrym wyborze. Co do makijażu to niewiele chciała mi "odradzać" gdzie lepiej nie iść no bo sama robi makijaże w Scarlett wiec mogło to zabrzmieć nieuczciwie troche.Mam zamiar przed slubem wybrac sie do nich na próbe natryskowego opalania,bo akurat mam slub kolezanki w kwietniu.Ale sie rozpisałam,aha no i w poniedziałek jedziemy zamawiac zaproszenia,jednak sie zdecydowalismy wreszciepozdrowienia dla wszystkich,milego weekendu

szczęśliwa_82 mam pytanko: jak się nazywa ta kosmetyczka ze Scarlett,u której byłaś? czy ona też robi makijaż? weszłam ostatnio na ich stronę i mają wiele ciekawych propozycji i ceny też wydają się przystępne-makijaż 60zł

[silvershine]

Napisane przez Jolinek

Silvershine słuchaj pytałam ostatnio mojej cioci o cukiernię i powiedziała mi że pieką tam bardzo dobre ciasta. Cukiernio - piekarnia cieszy się dobrą opinią. Ale szczegółów nie znam jakie są rodzaje itp. Pozdrawiam

dzięki nie zostaje mi nic innego jak wybrać się tam i kupic coś na spróbowanie

[silvershine]

a co do wyliczania ilości ciasta to chyba trzeba uwzgędnić "rozdawanie" a no tez troche potrzeba

[tola3804]

Napisane przez martuko

ceny w tej cukierni rzeczywiście niewielkie , musimy się nad nią powaznie zastanowić. na pewno będziemy szukać ciast lekkich, nietłustych, bo to na koniec lipca.yoolia a można wiedziec jakie to sa ilości do zamawiania? kupuje się po blaszce każdego ciasta czy po kilka? jakoś nie moge ogranąć imprewzy na 70 osób, jak to robia Ci co maja na 150 i więcej ????
Ja swojej rodzinki juz nie angazuję, zbyt starzy na to jesteśmy, z przyjaciółmi tez już inne kontakty niż za dawnych studewnckich czasów, ale może znajdzie się ktos do pomocy. Wszystkie przygotowania sobie rozkładamy w czasie, pracujemy tez tak,że spokojnie możemy na to czas w ciągu tygodnia poświęcić, a potem będa wakacje najgorzej będzie z takimi rzeczami, które trzeba załatwić w ostatnich dniachh - dekoracje, bukiety. Musze to dokładnie przemyślec i przygotowac żeby dużo czasu nie zajęło. jak juz będe miała jakies efekty mojej twórczej działalności to się z Wami podzieleale to za pare miesięcy
sija chętnie zobaczyłabym co ty zdziałasz z salą

Z informacji, które ja uzyskałam, to liczy się ok. 20 - 30 dkg ciasta na osobę, ale jest to ciasto tylko na stół. Jeśli chcecie rozdawać ciasto po weselu, to musicie zamówić ok. 30 dkg na pudełko (w najmniejszym podobno tyle się mieści), więc tak naprawdę dwa razy tyle. Dlatego ja się zastanawiam nad tym ciastem na wynos... Bo trzeba na to szykować drugie tyle kaski... Co do tortów, to liczy się ok. 10 dkg na osobę.

Jeśli chodzi o angażowanie się mojej rodziny w przygotowania ślubno - weselne to jest wręcz fantastycznie! Moja siostra, która będzie moją druhną poleciała do Stanów i olała temat. Moja mama ciągle powtarza, że jeszcze przecież tyle czasu!!!!!!! Zajęła się malowaniem mieszkania i jest na mnie zła, że nie pomagałam przy tym. A pozostałe rzeczy same się załatwią, prawda? Szlag mnie trafia... No ale cóż, to mój ślub, więc może ja za bardzo to przeżywam, a Ci inni z boku inaczej do tego podchodzą...

[ruda3d]

Napisane przez silvershine

a co do wyliczania ilości ciasta to chyba trzeba uwzgędnić "rozdawanie" a no tez troche potrzeba

eeee tam, ja może jestem nie gościnna i nieuprzejma, ale nie będę się bawić w rozdawanie, chyba, że będzie zostawało...
boje się też, że przy ciepłej pogodzie w lipcu będzie się rozpływać, wiem, że mogę zamówić bez masy ale takie znowu bardzo suche być nie mogą, coś tam muszą mieć, jakieś powidła, czy polewy czy coś....

[czerwcowa lara]

Napisane przez tola3804

Z informacji, które ja uzyskałam, to liczy się ok. 20 - 30 dkg ciasta na osobę, ale jest to ciasto tylko na stół. Jeśli chcecie rozdawać ciasto po weselu, to musicie zamówić ok. 30 dkg na pudełko (w najmniejszym podobno tyle się mieści), więc tak naprawdę dwa razy tyle. Dlatego ja się zastanawiam nad tym ciastem na wynos... Bo trzeba na to szykować drugie tyle kaski... Co do tortów, to liczy się ok. 10 dkg na osobę.

Jeśli chodzi o angażowanie się mojej rodziny w przygotowania ślubno - weselne to jest wręcz fantastycznie! Moja siostra, która będzie moją druhną poleciała do Stanów i olała temat. Moja mama ciągle powtarza, że jeszcze przecież tyle czasu!!!!!!! Zajęła się malowaniem mieszkania i jest na mnie zła, że nie pomagałam przy tym. A pozostałe rzeczy same się załatwią, prawda? Szlag mnie trafia... No ale cóż, to mój ślub, więc może ja za bardzo to przeżywam, a Ci inni z boku inaczej do tego podchodzą...

Hahaha, to tak jak u mnie, chyba za bardzo przeżywam... Wszyscy mi to mówią.
A na mamę przynajmniej zwalę te rzeczy dla mnie nieistotne, czyli niech wybiera i zamawia ciasto, facetom zostawiam wybór wódki (mam namiar na promocje przedświąteczne w Eldorado). A, i niech sobie menu ustala i jakieś tam duperele, pff
Jakoś mi bardziej zależy na oprawie ślubu niż na tym całym weselu...

[szczęśliwa_82]

jak jestem w scarlett to róznie wychodzi raz jedna mi robi raz druga,ale makijaze tez robią.Byłam nawet na próbnym,tylko malowała mnie jeszcze inna.Malują kosmetykami z art deco.Makijaz był ładny,ale mi chodziło o cos zupełnie innego,kolorystycznie i w ogóle.ale przede mną malowała codzienny makijaż i wyszedł np.rewelacyjnie.Wiec nie wiem od czego to zależy.

[niebieska.lwica]

Napisane przez szczęśliwa_82

Juz pisałam o pani edycie z bursztynowej ze słyszałam o niej dobre opinie,ostatnio usłyszałam jedną niekorzystną ale to chyba rzecz gustua ta kobieta która bedzie mnie malowała bierze 60zł za makijaż,to kobietka po30-tce,ponoć doswiadczonana pw wysyłam wam namiary.

ja bym też prosiła o namiary na tą makijażystkę jeśli można

[Beata Marcina :0]

karolinka.f Przez "ustabilizowała się" miałam na myśli, że już jestem po jednej operacji, a te nowe guzki na razie nie wymagają usunięcia, no i hormony trochę się uspokoiły, nie wiem jak by było teraz z ciążą, nie planujemy dziecka więc nie będziemy się o nie starać, a jeśli już bym zaszłą w ciążę, to wszystko będzie wiadomo. Mam dość chodzenia po lekarzach i denerwowania się, wolę żyć w nieświadomości A to pytanie pisałam jak z myślą o sytuacji jaka będze po ślubie. Też uważam, że ten facet musiał coś pokręcić, bo to co napisał jest trochę chore, ale o ile mi wiadomo, akurat mi odpowiadał nie ksiądz.