O dzidzie sie staramy i na narodziny czekamy :) czesc VII

[arletka1313]

dziewczyny u mnie paraliż, taka snieżyca ze masakra!!jeszcze nigdy czegoś takiego nie przeżyłam!do domu się ciągnikiem dostałam, wogóle przejechać nie mozna, zaspy po pas,lekcje w szkole odwołane. nie wiem jak mój tz wróci z pracy. a teraz w rmf fm mówili że w mojej wiosce kobieta utknęła w zaspie na 6 godz i gmina i straż odmówiła jej pomocy i dopiero nadjechał ciagnik i ją wyciagnął.

---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------

agabiwro tak mi przykro że znowu @ przyszła, i współczuje pogrzebu,trzymaj sie.

iza oby @nie przyszła!!!!

[b a r b a r a]

Napisane przez arletka1313

dziewczyny u mnie paraliż, taka snieżyca ze masakra!!jeszcze nigdy czegoś takiego nie przeżyłam!do domu się ciągnikiem dostałam, wogóle przejechać nie mozna, zaspy po pas,lekcje w szkole odwołane. nie wiem jak mój tz wróci z pracy. a teraz w rmf fm mówili że w mojej wiosce kobieta utknęła w zaspie na 6 godz i gmina i straż odmówiła jej pomocy i dopiero nadjechał ciagnik i ją wyciagnął.

---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------

agabiwro tak mi przykro że znowu @ przyszła, i współczuje pogrzebu,trzymaj sie.

iza oby @nie przyszła!!!!

Masakra na dworze ja dziś musiałam wyjść do lekarza na szczęście do samachodu (bo Tz mnie zawiózł ) to porażka jak się jeździ i chodzi . Niestety ale mi nie polepsza się i dostalam antybiotyk naszczescie taki ze mogę brać w ciąży .

Izunia mam nadzieje ze jednak nie rozkręci się @

[arletka1313]

Napisane przez b a r b a r a

Masakra na dworze ja dziś musiałam wyjść do lekarza na szczęście do samachodu (bo Tz mnie zawiózł ) to porażka jak się jeździ i chodzi . Niestety ale mi nie polepsza się i dostalam antybiotyk naszczescie taki ze mogę brać w ciąży .

Izunia mam nadzieje ze jednak nie rozkręci się @

kurcze ale cię wzieło, biedna ty moja
a co masz za antybiotyk? zdrowiej malutka

[iza243]

Napisane przez arletka1313

dziewczyny u mnie paraliż, taka snieżyca ze masakra!!jeszcze nigdy czegoś takiego nie przeżyłam!do domu się ciągnikiem dostałam, wogóle przejechać nie mozna, zaspy po pas,lekcje w szkole odwołane. nie wiem jak mój tz wróci z pracy. a teraz w rmf fm mówili że w mojej wiosce kobieta utknęła w zaspie na 6 godz i gmina i straż odmówiła jej pomocy i dopiero nadjechał ciagnik i ją wyciagnął.[COLOR="Silver"]

O kurcze dobrze że już w domu jesteś

Napisane przez b a r b a r a

Masakra na dworze ja dziś musiałam wyjść do lekarza na szczęście do samachodu (bo Tz mnie zawiózł ) to porażka jak się jeździ i chodzi . Niestety ale mi nie polepsza się i dostalam antybiotyk naszczescie taki ze mogę brać w ciąży .

Biedna kuruj się

[arletka1313]

Napisane przez iza243

O kurcze dobrze że już w domu jesteś


Biedna kuruj się

kochana jak sytuacja?
myślicie że powinnam zrobić jeszcze w poniedziełek badanie progesteronu? bo jak rozmawiałąm z koleżanką to mówiła że moze akurat miałam owulacje i temu wynik niski, sama nie wiem co myśleć

[iza243]

Napisane przez arletka1313

kochana jak sytuacja?
myślicie że powinnam zrobić jeszcze w poniedziełek badanie progesteronu? bo jak rozmawiałąm z koleżanką to mówiła że moze akurat miałam owulacje i temu wynik niski, sama nie wiem co myśleć

Bez zmian,@ brak.Co chwila zaglądam w gacie ale tylko śluz.Dziwne było to 2 dniowe plamienie

Ja bym nie powtarzała,pokazałabym lekarzowi ten wynik i zdała się na niego.

[arletka1313]

dziewczyny ruda jest już w domu z Kostusiem niedługo ma wpaść do nas.

[iza243]

Dziewczyny Ewcia teraz napisała że są już w domu,Kostek śpiOna czuje się dobrze tylko pupa ją boliJak się ogarnie to wejdzie na forum

[arletka1313]

Napisane przez iza243

Bez zmian,@ brak.Co chwila zaglądam w gacie ale tylko śluz.Dziwne było to 2 dniowe plamienie

Ja bym nie powtarzała,pokazałabym lekarzowi ten wynik i zdała się na niego.

kurcze tylko ja tak bardzo bym chciała miec owulacje, jeszcze mi tylko cykli bez owulacji potrzeba. trzeba było temke mierzyć to bym wiedziała. teraz nawet nie wiem kiedy sie @ spodziewać, czy bez owulki będzie tego 32-35 dnia czy później
zwariowac idzie.

[iza243]

Napisane przez arletka1313

kurcze tylko ja tak bardzo bym chciała miec owulacje, jeszcze mi tylko cykli bez owulacji potrzeba. trzeba było temke mierzyć to bym wiedziała. teraz nawet nie wiem kiedy sie @ spodziewać, czy bez owulki będzie tego 32-35 dnia czy później
zwariowac idzie.

Wiem kochanaNiestety jeżeli cykl był bez owu,mozesz nie dostać @ bez wywoływania

[b a r b a r a]

Napisane przez arletka1313

kurcze ale cię wzieło, biedna ty moja
a co masz za antybiotyk? zdrowiej malutka

Ospen dotalam i oslonke mam brac

[arletka1313]

Napisane przez iza243

Wiem kochanaNiestety jeżeli cykl był bez owu,mozesz nie dostać @ bez wywoływania

czyli powinnam mu powiedzieć czy sam będzie wiedział ze trzeba wywołac?chyba jednak zrobie drugie badanie, będe wiedziała na 100% czy była ta owu czy nie.

---------- Dopisano o 19:11 ---------- Poprzedni post napisano o 19:10 ----------

Napisane przez b a r b a r a

Ospen dotalam i oslonke mam brac

bierz i zdrowiej szybciutko!

[iza243]

Napisane przez arletka1313

czyli powinnam mu powiedzieć czy sam będzie wiedział ze trzeba wywołac?chyba jednak zrobie drugie badanie, będe wiedziała na 100% czy była ta owu czy nie.[COLOR="Silver"]

Myśle że on będzie wiedział co robić

[arletka1313]

Napisane przez iza243

Myśle że on będzie wiedział co robić

dzięki

[Kamildiana]

U mnie dzisiaj @ ale to nic w tym miesiacu ide do gina. U mnie tez zawieja sniegu miejscami po pachy.

[iza243]

Napisane przez Kamildiana

U mnie dzisiaj @

Przykro mi


Powiem wam dziewczyny że nie wiem czy bardziej boje się widoku 1 kreski czy 2..

[arletka1313]

Napisane przez Kamildiana

U mnie dzisiaj @ ale to nic w tym miesiacu ide do gina. U mnie tez zawieja sniegu miejscami po pachy.

i ty też masz @? no co ona się tak uwzięła?
zostały nam tylko 2 brzuszki, kocurka i basi, a co z resztą? jakieś to smutne że nikomu się nie udaje

---------- Dopisano o 19:32 ---------- Poprzedni post napisano o 19:29 ----------

Napisane przez iza243

Przykro mi


Powiem wam dziewczyny że nie wiem czy bardziej boje się widoku 1 kreski czy 2..

przeżywam co miesiać ten sam dylemat, chce 2 kreski, ale jak one się pokażą to co dalej? jak znowu będzie coś źle?jak nie utrzymam ciąży?jak coś sie stanie? takie mysli przeżywam co miesiąć, a jak nie zobacze 2 to płacz, żal, przykrosc. a kiedy chcesz testować?

[iza243]

Napisane przez arletka1313

a kiedy chcesz testować?

W niedziele...

[arletka1313]

Napisane przez iza243

W niedziele...

ja ci już tyle razy pisałam ale się powtórze ze nikt tak jak ty zasługuje na fasolke
tak bardzo trzymam kciuki,niech no sie stanie cud

[iza243]

Kochana Arletko bardzo ci dziękuje

[b a r b a r a]

Napisane przez Kamildiana

U mnie dzisiaj @ ale to nic w tym miesiacu ide do gina. U mnie tez zawieja sniegu miejscami po pachy.

przykro mi

[arletka1313]

witam was w sobotni mroźny poranek, wczoraj śnieżyca szalała a dziś piękne słońce i mróz,oszaleć mozna z tą pogodą!

[iza243]

Witam

[Kamildiana]

Napisane przez arletka1313

witam was w sobotni mroźny poranek, wczoraj śnieżyca szalała a dziś piękne słońce i mróz,oszaleć mozna z tą pogodą!

W jakim woj ty mieszkasz bo mam wrazenie ze gdzies niedaleko mnie ;-)

[iza243]

Zrobiłam test i negatywny

[RudaEwcia25]

Heloł Laski Kochane czytając wasze wpisy i smsy płakałam jak opętana-jesteście mega wspaniałe i kochane nie wiem jak bym to przeszła bez Was

A więc o2ej odeszły mi wody i o6tej już byłam na izbie przyjęć,zbadały mnie3lekarki(niezbyt delikatnie) i okazało się że mam małe rozwarcie ale do domu wrócić nie mogę bo wody się sączą więc dały mnie na tą patologię gdzie wyłam jak głupia bo mnie tą cesarką nastraszyły,jak się dowiedziały kto jest moim lekarzem prowadzącym okazało się nagle że mam iść na porodówkę i dostać dopalacza,tam spotkałam same wspaniałe położne i cudnego lekarza który był mega delikatny.Mój poród odbierała położna(taka malutka jak ja) i ordynatorka oddziału(szycha) były cudowne i się mną wspaniale zaopiekowały.Ok 12tej akcja się rozkręciła -miałam mocne i bolesne skurcze,po15tej pow.że mam parcie na kupę(kazały uprzedzić) i położna od razu mnie na fotel skierowała,parłam 45minut,w tym czasie starsza siostra cały czas była ze mną i mi pomagała, jak już urodziłam główkę to płakała jak głupia a jak już Kostuś wyszedł cały to wyła jak małe dziecko.Ja pomimo takich emocji płakałam ale nawet łza mi nie poleciała tylko się tak zanosiłam,rozryczałam się jak juz mogłam wstać i widziałam jak TŻ całuje Małego(warował pod drzwiami porodówki bo2osoby to za duzo do porodu).Kostuś teraz śpi i ja też się zaraz kładę bo chcę odpocząć,nie karmię piersią bo za bardzo mnie gryzie a męczyć jego i siebie nie chce więc kupiłam mu Bebiko i pije jak ta lala. Zdjęcia będą jak TŻ zgra -sezja pościelowa też jest.Kostek "powiedział" że bardzo kocha wiżażowe Ciociusie

[arletka1313]

Napisane przez Kamildiana

W jakim woj ty mieszkasz bo mam wrazenie ze gdzies niedaleko mnie ;-)

mieszkam w lubelskim powiat łęczna

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------

Napisane przez iza243

Zrobiłam test i negatywny

kochana może za wcześnie, jestes niedługo po owulacji

[iza243]

Napisane przez RudaEwcia25

Heloł Laski Kochane czytając wasze wpisy i smsy płakałam jak opętana-jesteście mega wspaniałe i kochane nie wiem jak bym to przeszła bez Was

A więc o2ej odeszły mi wody i o6tej już byłam na izbie przyjęć,zbadały mnie3lekarki(niezbyt delikatnie) i okazało się że mam małe rozwarcie ale do domu wrócić nie mogę bo wody się sączą więc dały mnie na tą patologię gdzie wyłam jak głupia bo mnie tą cesarką nastraszyły,jak się dowiedziały kto jest moim lekarzem prowadzącym okazało się nagle że mam iść na porodówkę i dostać dopalacza,tam spotkałam same wspaniałe położne i cudnego lekarza który był mega delikatny.Mój poród odbierała położna(taka malutka jak ja) i ordynatorka oddziału(szycha) były cudowne i się mną wspaniale zaopiekowały.Ok 12tej akcja się rozkręciła -miałam mocne i bolesne skurcze,po15tej pow.że mam parcie na kupę(kazały uprzedzić) i położna od razu mnie na fotel skierowała,parłam 45minut,w tym czasie starsza siostra cały czas była ze mną i mi pomagała, jak już urodziłam główkę to płakała jak głupia a jak już Kostuś wyszedł cały to wyła jak małe dziecko.Ja pomimo takich emocji płakałam ale nawet łza mi nie poleciała tylko się tak zanosiłam,rozryczałam się jak juz mogłam wstać i widziałam jak TŻ całuje Małego(warował pod drzwiami porodówki bo2osoby to za duzo do porodu).Kostuś teraz śpi i ja też się zaraz kładę bo chcę odpocząć,nie karmię piersią bo za bardzo mnie gryzie a męczyć jego i siebie nie chce więc kupiłam mu Bebiko i pije jak ta lala. Zdjęcia będą jak TŻ zgra -sezja pościelowa też jest.Kostek "powiedział" że bardzo kocha wiżażowe Ciociusie

Kochana ciesze się że już jesteście w domu

Napisane przez arletka1313

kochana może za wcześnie, jestes niedługo po owulacji

12 dzień.Już powinno coś wyjść....

[arletka1313]

Napisane przez RudaEwcia25

Heloł Laski Kochane czytając wasze wpisy i smsy płakałam jak opętana-jesteście mega wspaniałe i kochane nie wiem jak bym to przeszła bez Was

A więc o2ej odeszły mi wody i o6tej już byłam na izbie przyjęć,zbadały mnie3lekarki(niezbyt delikatnie) i okazało się że mam małe rozwarcie ale do domu wrócić nie mogę bo wody się sączą więc dały mnie na tą patologię gdzie wyłam jak głupia bo mnie tą cesarką nastraszyły,jak się dowiedziały kto jest moim lekarzem prowadzącym okazało się nagle że mam iść na porodówkę i dostać dopalacza,tam spotkałam same wspaniałe położne i cudnego lekarza który był mega delikatny.Mój poród odbierała położna(taka malutka jak ja) i ordynatorka oddziału(szycha) były cudowne i się mną wspaniale zaopiekowały.Ok 12tej akcja się rozkręciła -miałam mocne i bolesne skurcze,po15tej pow.że mam parcie na kupę(kazały uprzedzić) i położna od razu mnie na fotel skierowała,parłam 45minut,w tym czasie starsza siostra cały czas była ze mną i mi pomagała, jak już urodziłam główkę to płakała jak głupia a jak już Kostuś wyszedł cały to wyła jak małe dziecko.Ja pomimo takich emocji płakałam ale nawet łza mi nie poleciała tylko się tak zanosiłam,rozryczałam się jak juz mogłam wstać i widziałam jak TŻ całuje Małego(warował pod drzwiami porodówki bo2osoby to za duzo do porodu).Kostuś teraz śpi i ja też się zaraz kładę bo chcę odpocząć,nie karmię piersią bo za bardzo mnie gryzie a męczyć jego i siebie nie chce więc kupiłam mu Bebiko i pije jak ta lala. Zdjęcia będą jak TŻ zgra -sezja pościelowa też jest.Kostek "powiedział" że bardzo kocha wiżażowe Ciociusie

ach co ty przeżyłaś, bardzo sie ciesze ze miałas dobrą opieke, i tż był przy porodzie
uuu...szkoda ze piersią nie karmisz, moja kuzynka kupiła takie silikonowe suty,nie wiem jak to isę dokładnie nazwya i przysysa to do cyca i dziecko sobie to ciągnie ładnie.
oby teraz mały ładnie jadł, spał i mamie nie dokuczał
a jak reakcja tż? jeju no i znowu mi się robi parcie na dzidziusia!!!! a jeszce przyjechała siostra tż co rodzi w czerwcu z 3 letnią córcią, i jak tu nie myśleć?

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

izunia znam wiele przypadków dziewczyn do dopiero tydzień po @ testy wychodziły pozytywne, więc głowa do góry!

[Nati02]

Iza ani cienia cienia ładnej drugiej kreseczki?

Ewcia witamy z powrotem z cudownym chłopczykiem!
Dobrze, że nie miałaś tej cesarki... bo pewnie przez długie tygodnie jeszcze byś była obolała, a tak już pewnie śmigasz Buziak

Ja czekam na @. W poniedziałek mam dostać Czy będzie nie wiem, albo obstawiam, że w tym roku nie doczekam się już malucha (i nie jest to pesymizm czy brak nadziei, ale po prostu co ma być to będzie).