MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godziny

[strippi]

Napisane przez KlAuDuNiA10

To bardzo prosiłabym o jakiś namiar A ja z Lubina nie jestem, choć mieszkałam parę miesięcy bo z Lubina jest mój mąż. Teraz w bywam tam jak jedziemy do teściowej... Ja mieszkam pod Jaworem.

http://www.facebook.com/fotografialubin proszę

Napisane przez nestelle

pewnie ,że się nie martwić ..... , dzieci są różne . ja aż tak bardzo nie kontroluje wagi ,wzrostu - widzę po dziecku ,że jest ok i jest ok .... zresztą nie ma co porównywać , bo przecież nie wszyscy jesteśmy równi....... ja się tylko teraz cieszę ,że maly tyle przybrał bo lekarze w czasie trwania ciąży czepiali się tej bańki żołądka- a jaktak ładnie przybiera tzn.że mam pewność ,że jest ok !!!

zobaczymy za 4 tyg ile będzie miał

Napisane przez Zaciazona

Dzieki za trzymanie kciukow.
Wczoraj o 18:50 urodzila sie nasza kochana Milenka.
50 cm, 3.450gr

Porod dosc dlugi, bo odeszly mi wody o 1:30 w nocy a urodzilam dopiero o 18:50. Niestety do 10 nie mialam zadnych skurczy. Szczegolowy opis pozniej Dzis wieczoram jak Mila pozwoli. Cala noc wojowala a teraz spi jak zabita.

wielkie gratulacje!!

Napisane przez jolanT

strippi zdjęcia cudowne to ostatnie to normalnie cudo

dziękuję

Napisane przez Chanel_Coco

dla Michasia, rośnie chłopak zdrowo
U mnie w nocy mamy pobudkę co dwie-trzy godziny, przebieram, nakarmię (15-20 minut) i zasypiamy. Szczerze, po pierwszej nocy byłam załamana, ale teraz jest już super, zaczynamy sie dogrywać z maluchem

słodziutki Ksawcio!!
u mnie Michaś je i je więc nam schodzi z 2 godziny zanim zaśnie znowu w nocy, ja w tym czasie jeszcze odciągam pokarm który został.

Napisane przez ObserwujeCie

Co do wątku to myślę, że strippi powinna założyć

ja nie mam czasu niestety

Napisane przez monicca1989

A i pokaż Wam co się u mnie dzieję, Tż mnie prosi żebym na razie nie rodziła bo nie dojedziemy, co ja mówię my z podwórza nie wyjedziemy nawet
Na zdj mój samochód, tak, tak dobrze widzicie śniegu po klamkę i tak wszędzie

wow szok!

Napisane przez megi-megi

Nasza JOANNA200 urodziła!!!!!!!!!!!Kacper ek jest na świecie!!!!!!!!!

aaaaa gratulacje! doczekałaś się kochana!

[despa]

Napisane przez LiwkaO

Hej Laseczki )

Podebrałam pomysł od Nestelle z karmieniem na leżąco i muszę powiedzieć, że fajnie się spało dzisiejszej nocy Niestety spacyfikowałam na dobre i spałam z Miśką cała noc ale za to jak jadła na śpiocha to i mi się udało pospać))



szybko tu USG, ja idę w 6 tygodniu, mam nadzieje, że jednego dnia uda mi się zrobić USG i zaszczepić Miśkę.



Gratulacje!!!!kla ski:



Ja po pierwszej nocy też byłam załamana ale teraz twierdzę, że jest dobrze pomimo tego, że Miśka też wstaje co 2 godziny


Gratulacje kochana!!!!:jupi :



Ale super!!!! szok, że takie zgięte jest

-----------------------------------------------
Pytanie do mamusiek - na jakie szczepionki sie decydujecie???? Ja będę brała 6w1 i chyba roto i pneumokoki. Jakie Wy macie zdanie na ten temat??? szczepić na roto czy nie???

ja co prawda jeszcze nie urodziłam- ale jak tak z chłopem rozmawialiśmy to stwierdziliśmy ze bedziemy szczepić skojarzonymi- w okresie kiedy Oliwkę miałam mała były te 3w1- i jednym wkłuciem załatwialiśmy sprawę, więc teraz też weźmiemy skojarzone. Natomiast nie wiem czy łączne pneumo i menigo czy jedną ale na bank którąś weźmiemy tym bardziej, ze ja zamierzam we wrześniu wrócić do pracy a mała do złobka.

Napisane przez oliwka__;39790826[B

]to w takim razie jak mam zamiar pracować do końca czyli do terminu to urodzę w termini[/B]e

Nestelle dziękuję za odpowiedź ja póki co wlaśnie kupowałam ciuszki z zary i nexta i parę dostałam z H&M a ten drugi sklep zapisałam sobie jak Mała podrośnie to skorzystam

Zaciazona i Joanna200 Gratluję serdecznie i Witam nowe maluszki na świecie Szybkiego powrotu do domku i dużo zdrówka

he,he nie kracz

ja teraz małej nexta kupowalam używki ale w rewelacyjnym stanie- bo maluszek szybko rośnie, bodziaki głównie w h&mie, natomiast jak podrośnie to zara. Oliwce od lat kupuję w zarze- z wygody, nienawidzę prac ręcznie i każdy ciuch z zary wyciagnięty z pralki jest ok, nie wyciaga się nic się nie robi. Z tym że czekam na przeceny dwa razy w roku- w grudniu i czerwcu i wtedy ładuję z grubej rury

a i się nieskromnie pochwalę dostałam od koleżanek bransoletkę lilou ( u nas panuje na to "moda") z zapięciem serduszkiem, zawieszką dziewczynką i wygrawerowanymi imionami moich dziewczyn ( więc mam nadzieję że Emilce w ostatniej chwili siusiak nie wyrośnie)

[strippi]

Napisane przez czarny flamaster

Dziewczyny, zobaczcie jakie zdjęcie...http://demotywatory.pl/4077830/Niezw...sarskie-ciecie
Nawet nie wyobrażałam sobie, że maluch tak wygląda w brzuszku

szok! ja też sobie nie wyobrażałam
jest coś pięknego w tym zdjęciu, że nie mogę oderwać oczu

Napisane przez LiwkaO

Pytanie do mamusiek - na jakie szczepionki sie decydujecie???? Ja będę brała 6w1 i chyba roto i pneumokoki. Jakie Wy macie zdanie na ten temat??? szczepić na roto czy nie???

my 6w1, pneumo i rota
to samo szczepiliśmy Julię

polecam rota, u nas bardzo się sprawdziła
U Julki często jest epidemia i Jula przechodzi jelitówkę naprawdę łagodnie, gdzie ja i mąż po prostu umieramy
wiele razy jak była epidemia, to Julka nie zachorowała
warto, bo do odwodnienia u dziecka naprawdę szybko, a wtedy niestety szpital :/

[despa]

Napisane przez strippi

szok! ja też sobie nie wyobrażałam
jest coś pięknego w tym zdjęciu, że nie mogę oderwać oczu



my 6w1, pneumo i rota
to samo szczepiliśmy Julię

polecam rota, u nas bardzo się sprawdziła
U Julki często jest epidemia i Jula przechodzi jelitówkę naprawdę łagodnie, gdzie ja i mąż po prostu umieramy
wiele razy jak była epidemia, to Julka nie zachorowała
warto, bo do odwodnienia u dziecka naprawdę szybko, a wtedy niestety szpital :/

a te skojarzone są do kupienia w przychodniach- bo kiedyś były tylko w aptekach,a u styczniówek czytałam, ze w przychodni kupują.

jaki jest mniej więcej koszt tych rota i pneumo?

[wolanin1]

Ojejku! Nie mogłam nadrobić tyle stron...
Gratulacje dla nowych mam.

kmagg81- dziękuję za pamięć

Byłam na wizycie dziś o 8 rano, a właściwie...
Wspominałam już chyba, że jeżdżę do gina do Rzeszowa, czyli 40 km od mojego domu. Dzisiejsza pogoda zaskoczyła wszystkich, dosłownie paraliż ale zdecydowaliśmy, że musimy pojechać bo te ostatnie skurcze itp... Z obawy przed korkami wyjechaliśmy o 6:30, bo w końcu w nieskończoność nie będziemy jechać 40 kilometrów - BŁĄD! Dojechaliśmy dopiero na 9. Na szczęście lekarz był, i czekał już na nas. Zostało mi 6 tygodni do porodu. Mały jest strasznie ruchliwy ale nic złego się nie dzieje, szyjka trochę krótka ale gin ma nadzieję, że wytrzyma do końca, ktg w porządku, miała badanie na paciora. A maluszek ma 2200 gramów Uspokoiło mnie to ogromnie. Mam jeszcze lekką anemię no i kazał mi leżeć, nic nie robić, odpoczywać z racji odejścia tego czopu śluzowego. Wyszliśmy z mężem zadowoleni ze szpitala, wsiedliśmy uśmiechnięci do auta, przejechaliśmy 50 metrów i zaczął się korek. Przez 3,5 godziny pokonaliśmy około 6 km. Zwariować można! Potem chwila poprawy i ... autobus stanął pod górę blokując drogę. Wróciliśmy godzinę temu... !!!

PS: Stojąc w korku maż wyskoczył do sklepu. Ludzie pchają auta a ja wcinam cebulaka i popijam... mlekiem z kartonu, takim wiecie - litrowym W aucie mieliśmy na szczęście tzw. magiczne pudełko. Od 3 miesiąca ciąży mąż nie rusza się nigdzie autem ze mną bez pudełeczka z paluszkami i batonami

[nestelle]

Napisane przez czarny flamaster

Dziewczyny, zobaczcie jakie zdjęcie...http://demotywatory.pl/4077830/Niezw...sarskie-ciecie
Nawet nie wyobrażałam sobie, że maluch tak wygląda w brzuszku

o jejku jakie cudooo i szok zarazem !!! niesamowite !!!!

Napisane przez LiwkaO

Podebrałam pomysł od Nestelle z karmieniem na leżąco i muszę powiedzieć, że fajnie się spało dzisiejszej nocy Niestety spacyfikowałam na dobre i spałam z Miśką cała noc ale za to jak jadła na śpiocha to i mi się udało pospać))

szybko tu USG, ja idę w 6 tygodniu, mam nadzieje, że jednego dnia uda mi się zrobić USG i zaszczepić Miśkę.

Pytanie do mamusiek - na jakie szczepionki sie decydujecie???? Ja będę brała 6w1 i chyba roto i pneumokoki. Jakie Wy macie zdanie na ten temat??? szczepić na roto czy nie???

... super z tym spankiem !!!

co do usg i szczepienia - pamiętaj aby najpierw było usg a potem szczepienie .Często po szczepieniu dzieci sa marudne albo delikatnie gorączkują .

co do szczepień - ja szczepię skojarzonymi i na wszystko . Moje dzieci nie sa chorowite , ale nie chce ryzykować .

Napisane przez oliwka__

Nestelle dziękuję za odpowiedź ja póki co wlaśnie kupowałam ciuszki z zary i nexta i parę dostałam z H&M a ten drugi sklep zapisałam sobie jak Mała podrośnie to skorzystam

mogę też podpowiedzieć ,że jak mała podrośnie to najpiękniejsze buciki znajdują się na deptaku na półwiejskiej - piękne kolekcje Moschino ,Naturino itp.

Napisane przez despa

a i się nieskromnie pochwalę dostałam od koleżanek bransoletkę lilou ( u nas panuje na to "moda") z zapięciem serduszkiem, zawieszką dziewczynką i wygrawerowanymi imionami moich dziewczyn ( więc mam nadzieję że Emilce w ostatniej chwili siusiak nie wyrośnie)

za prezent
ja uwielbiam lilou , a teraz wymusiłam (tak,tak wymusiłam ... )od tżta charmsa chłopca i grawerem ,bo mam już dziewczynkę ninkę i chłopca kubusia .....

---------- Dopisano o 20:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------

Napisane przez wolanin1

Byłam na wizycie dziś o 8 rano, a właściwie...

za wizytę ,
no faktycznie mega korki .
magiczne pudełko powiadasz - he,he fajny pomysł

[mariolci]

Napisane przez wolanin1

Byłam na wizycie dziś o 8 rano, a właściwie...
Wspominałam już chyba, że jeżdżę do gina do Rzeszowa, czyli 40 km od mojego domu. Dzisiejsza pogoda zaskoczyła wszystkich, dosłownie paraliż ale zdecydowaliśmy, że musimy pojechać bo te ostatnie skurcze itp... Z obawy przed korkami wyjechaliśmy o 6:30, bo w końcu w nieskończoność nie będziemy jechać 40 kilometrów - BŁĄD! Dojechaliśmy dopiero na 9. Na szczęście lekarz był, i czekał już na nas. Zostało mi 6 tygodni do porodu. Mały jest strasznie ruchliwy ale nic złego się nie dzieje, szyjka trochę krótka ale gin ma nadzieję, że wytrzyma do końca, ktg w porządku, miała badanie na paciora. A maluszek ma 2200 gramów Uspokoiło mnie to ogromnie. Mam jeszcze lekką anemię no i kazał mi leżeć, nic nie robić, odpoczywać z racji odejścia tego czopu śluzowego. Wyszliśmy z mężem zadowoleni ze szpitala, wsiedliśmy uśmiechnięci do auta, przejechaliśmy 50 metrów i zaczął się korek. Przez 3,5 godziny pokonaliśmy około 6 km. Zwariować można! Potem chwila poprawy i ... autobus stanął pod górę blokując drogę. Wróciliśmy godzinę temu... !!!

PS: Stojąc w korku maż wyskoczył do sklepu. Ludzie pchają auta a ja wcinam cebulaka i popijam... mlekiem z kartonu, takim wiecie - litrowym W aucie mieliśmy na szczęście tzw. magiczne pudełko. Od 3 miesiąca ciąży mąż nie rusza się nigdzie autem ze mną bez pudełeczka z paluszkami i batonami

nom niestety my też dziś jakis koszmar z tą jazdą, rano do pracy 2 godziny jazdy, po drodze stojace tiry, auta w rowach, ludzie jezdzący jak po lodowisku po całej drodze, a jak wracalismy dod omu to nie moglismy wjechac , tż zaparkował dalej, ja zostałam w aucie zgodzine a on poszedł odwalac kostke/dojazd do domku, a ze zaspy 1.5 metra to zeszło hohohoho, tak myslalam ze wspolczuje jak któras dzis rodzi w Rzeszowie, to nie wiem jak dojedzie do szpitala, ja bym chyba zeszła na zawał

[maria28]

Napisane przez moni_ka.g

byliśmy na KTG i wizycie. gin opisuje mi zapis: "tu tętno dziecka, tu skurcze, których nie ma ". także u nas dalej cisza. we wtorek kolejne KTG i wizyta, jeśli będzie to samo to najprawdopodobniej w czwartek szpital, bo to będzie już po terminie.

Trzymam kciuki, żeby za bardzo po terminie nie było.

Napisane przez wolanin1

Wspominałam już chyba, że jeżdżę do gina do Rzeszowa, czyli 40 km od mojego domu. Dzisiejsza pogoda zaskoczyła wszystkich, dosłownie paraliż ale zdecydowaliśmy, że musimy pojechać bo te ostatnie skurcze itp... Z obawy przed korkami wyjechaliśmy o 6:30, bo w końcu w nieskończoność nie będziemy jechać 40 kilometrów - BŁĄD! Dojechaliśmy dopiero na 9. Na szczęście lekarz był, i czekał już na nas. Zostało mi 6 tygodni do porodu. Mały jest strasznie ruchliwy ale nic złego się nie dzieje, szyjka trochę krótka ale gin ma nadzieję, że wytrzyma do końca, ktg w porządku, miała badanie na paciora. A maluszek ma 2200 gramów Uspokoiło mnie to ogromnie. Mam jeszcze lekką anemię no i kazał mi leżeć, nic nie robić, odpoczywać z racji odejścia tego czopu śluzowego. Wyszliśmy z mężem zadowoleni ze szpitala, wsiedliśmy uśmiechnięci do auta, przejechaliśmy 50 metrów i zaczął się korek. Przez 3,5 godziny pokonaliśmy około 6 km. Zwariować można! Potem chwila poprawy i ... autobus stanął pod górę blokując drogę. Wróciliśmy godzinę temu... !!!

O, ludzie! Biedaku, to się namęczyłaś pewnie w tym aucie.


Ja po wizycie. Wszystkie wyniki mam ok.
Gin mi kazał zgłosić się na ktg dzień przed terminem i jak nie urodzę, to robić ktg co 2 dni. I jeśli nie urodzę do 23ego, to po dwóch dniach przyjść do niego na usg po terminie, ale stwierdził, że raczej już na tym usg się nie spotkamy
Nie chciał mi szyjki zbadać, twierdząc, że to już nic nie da i o niczym nie świadczy. Ale wymusiłam, więc zbadał. Szyjka nie jest jeszcze "porodowa", ale w każdej chwili może zacząć być. Główka jest bardzo nisko.

[kmagg81]

Napisane przez wolanin1

Ojejku! Nie mogłam nadrobić tyle stron...
Gratulacje dla nowych mam.

kmagg81- dziękuję za pamięć

Byłam na wizycie dziś o 8 rano, a właściwie...
Wspominałam już chyba, że jeżdżę do gina do Rzeszowa, czyli 40 km od mojego domu. Dzisiejsza pogoda zaskoczyła wszystkich, dosłownie paraliż ale zdecydowaliśmy, że musimy pojechać bo te ostatnie skurcze itp... Z obawy przed korkami wyjechaliśmy o 6:30, bo w końcu w nieskończoność nie będziemy jechać 40 kilometrów - BŁĄD! Dojechaliśmy dopiero na 9. Na szczęście lekarz był, i czekał już na nas. Zostało mi 6 tygodni do porodu. Mały jest strasznie ruchliwy ale nic złego się nie dzieje, szyjka trochę krótka ale gin ma nadzieję, że wytrzyma do końca, ktg w porządku, miała badanie na paciora. A maluszek ma 2200 gramów Uspokoiło mnie to ogromnie. Mam jeszcze lekką anemię no i kazał mi leżeć, nic nie robić, odpoczywać z racji odejścia tego czopu śluzowego. Wyszliśmy z mężem zadowoleni ze szpitala, wsiedliśmy uśmiechnięci do auta, przejechaliśmy 50 metrów i zaczął się korek. Przez 3,5 godziny pokonaliśmy około 6 km. Zwariować można! Potem chwila poprawy i ... autobus stanął pod górę blokując drogę. Wróciliśmy godzinę temu... !!!

PS: Stojąc w korku maż wyskoczył do sklepu. Ludzie pchają auta a ja wcinam cebulaka i popijam... mlekiem z kartonu, takim wiecie - litrowym W aucie mieliśmy na szczęście tzw. magiczne pudełko. Od 3 miesiąca ciąży mąż nie rusza się nigdzie autem ze mną bez pudełeczka z paluszkami i batonami

To gratulacje za wizytę i za dotarcie Cieszę się ogromnie, że wszystko w porządeczku, aż mój Maksiu z radości mnie w żebro kopnął Cały dzień myśleliśmy o Was.
To teraz w spokoju, odpoczywając docieramy do naszych kwietniowych terminów
Ale się cieszę, ze wszystko dobrze : jupi::j upi::ju pi: aż loda z radości wszamam ihihi

A co do pogody no to tragedia mój mąż rano wybrał się do pracy ale wrócił się z drogi bo niestety tak zasypane że nie dało rady się przedrzeć
No ale byle do wiosny !!

---------- Dopisano o 20:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------

Napisane przez maria28

Ja po wizycie. Wszystkie wyniki mam ok.
Gin mi kazał zgłosić się na ktg dzień przed terminem i jak nie urodzę, to robić ktg co 2 dni. I jeśli nie urodzę do 23ego, to po dwóch dniach przyjść do niego na usg po terminie, ale stwierdził, że raczej już na tym usg się nie spotkamy
Nie chciał mi szyjki zbadać, twierdząc, że to już nic nie da i o niczym nie świadczy. Ale wymusiłam, więc zbadał. Szyjka nie jest jeszcze "porodowa", ale w każdej chwili może zacząć być. Główka jest bardzo nisko.

Gratuluję wizyty
No i kciuki trzymamy za szczęśliwe rozwiązanie. Będziemy z Tobą odliczać dni

[despa]

Napisane przez nestelle

o jejku jakie cudooo i szok zarazem !!! niesamowite !!!!

... super z tym spankiem !!!

co do usg i szczepienia - pamiętaj aby najpierw było usg a potem szczepienie .Często po szczepieniu dzieci sa marudne albo delikatnie gorączkują .

co do szczepień - ja szczepię skojarzonymi i na wszystko . Moje dzieci nie sa chorowite , ale nie chce ryzykować .

mogę też podpowiedzieć ,że jak mała podrośnie to najpiękniejsze buciki znajdują się na deptaku na półwiejskiej - piękne kolekcje Moschino ,Naturino itp.

za prezent
ja uwielbiam lilou , a teraz wymusiłam (tak,tak wymusiłam ... )od tżta charmsa chłopca i grawerem ,bo mam już dziewczynkę ninkę i chłopca kubusia .....

---------- Dopisano o 20:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------


za wizytę ,
no faktycznie mega korki .
magiczne pudełko powiadasz - he,he fajny pomysł

u nas koleżanka rozpoczęła "modę" na lilou i wszystkie złapały bakcyla, nawet mój bąk- najgorsze jest czekanie na odbiór bo jak już wybierzesz to chcesz mieć juz, a tu niestety trzeba jeszcze raz podejśc

[Mi6ka]

Napisane przez nestelle

ja uwielbiam lilou , a teraz wymusiłam (tak,tak wymusiłam ... )od tżta charmsa chłopca i grawerem ,bo mam już dziewczynkę ninkę i chłopca kubusia .....

Tez to mam dostac od meza Na prezent na wychodne ze szpitala jak sie spisze Hehe, a wiecie, zamowilam dla TZ tshirta z napisem 100% Tata juz wyprana i wyprasowana lezy z rzeczami mlodego - jutro wpakuje ja do torby mlodego na odbieranie ze szpitala - dam mu ja wtedy Bedzie dumny ... byleby wszytsko dobrze poszlo tylko ...

[moni_ka.g]

Napisane przez eluśka87

a ja mam wynik badan z laboratorium o grupie krwi on swiadczy..wystarczy???:ro lleyes:

tak. chodziło mi tylko o to, że jedynym dowodem na grupę krwi nie może być wpis w karcie ciąży, musi być jakiś świstek, z którego lekarz to wpisywał w kartę.

_________

zaczęłam się martwić tym, że moje Dziecię nie chce się rodzić i że prawdopodobnie będzie mnie czekać wywoływanie jak tak dalej pójdzie

[wolanin1]

kmagg81- Szkoda, że nie rodzisz w pro famili ;/
Zjadłam właśnie kremówkę i dalej wypiłam litr mleka... a ja nie nawiedzę mleka

MARIOLCI - na izbie przyjęć był szał dosłownie, chyba z 15 kobiet przez godzinę przyjechało rodzić.

NESTELLE - nie wyobrażam sobie życia bez magicznego pudełka

MARIA28 - namęczył się mąż, nie dość, że takie warunki jazdy, ja ciągle głodna i narzekająca to jeszcze stojąc w korku musiał masaż stóp trzaskać

[Mi6ka]

Zaciazona i Joanna200 gratlacje Wow ale sie dzieje. Trzymajcie sie i wypoczywajcie

---------- Dopisano o 20:47 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------

Napisane przez megi-megi

Zobaczcie - jakie chore klimaty nam rząd funduje http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,360...html#LokPozTxt

I ta Polna, co Nestelle rodziła.

Polna jak polna, kazdy szpital pewnie ma tak samo. No niestety, jest to tak tragiczne, ze az smieszne :/ Wiec czarny humor wszystkim sie wlacza ... Ehhh zobaczymy, komu uda sie przetrzymac weekend komu nie Ja i tak nie wierze, ze wprowadza ...

---------- Dopisano o 20:54 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

Napisane przez nestelle

bo u nas wszystko jest chore.
tak,tak to mój szpital (7000 porodów rocznie , ale nie da się ukryć ,że to dobry szpital)
to już teraz wiem dlaczego mi trzymały nogi skrzyżowane jak jechałam na sale

Napisane przez czarny flamaster

Dziewczyny, zobaczcie jakie zdjęcie...http://demotywatory.pl/4077830/Niezw...sarskie-ciecie
Nawet nie wyobrażałam sobie, że maluch tak wygląda w brzuszku

Niezle niezle

[mariolci]

Napisane przez wolanin1

MARIOLCI - na izbie przyjęć był szał dosłownie, chyba z 15 kobiet przez godzinę przyjechało rodzić.

och współczuje im, nawet nie chce myslec co przezywały jadąc do szpitala w taką pogode

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

Napisane przez maria28

Ja po wizycie. Wszystkie wyniki mam ok.
Gin mi kazał zgłosić się na ktg dzień przed terminem i jak nie urodzę, to robić ktg co 2 dni. I jeśli nie urodzę do 23ego, to po dwóch dniach przyjść do niego na usg po terminie, ale stwierdził, że raczej już na tym usg się nie spotkamy
Nie chciał mi szyjki zbadać, twierdząc, że to już nic nie da i o niczym nie świadczy. Ale wymusiłam, więc zbadał. Szyjka nie jest jeszcze "porodowa", ale w każdej chwili może zacząć być. Główka jest bardzo nisko.

najważniejsze ze wszytsko ok, to teraz pozostaje tylko czekać

[corka_rosy]

Napisane przez monicca1989

Na zdj mój samochód, tak, tak dobrze widzicie śniegu po klamkę i tak wszędzie

"Troszkę" zasypało Rodzice też mi przed chwilą zdjęcia wysłali, klęska!

Napisane przez megi-megi

Nasza JOANNA200 urodziła!!!!!!!!!!!Kacper ek jest na świecie!!!!!!!!!

GRATULACJE!

Napisane przez megi-megi

Zobaczcie - jakie chore klimaty nam rząd funduje http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,360...html#LokPozTxt

Jak u Barei.

Napisane przez ObserwujeCie

Oczywiście, że będzie dobrze, mój też ma właśnie zawód z typu " z uprawnieniami" i też musiał swoje odcierpieć na śmiesznych etatach, żeby mieć praktykę plus egzaminy wiadomo.. Ale powiem Ci, że praca na własny rachunek jest super, wiadomo jeśli chodzi o $ raz lepiej, raz gorzej, ale przynajmniej wie człowiek, że pracuje na siebie, a nie jakiegoś bucowatego szefa/korpo i z każdym rokiem naprawdę zbiera się tego plony. Także głowa do góry !

Dziękuję
Staram się myśleć pozytywnie, ale jak widzę jak mi się TŻ plącze po domu ze smutna miną, to aż mi się serce kraje. Zaserwuję mu piwko na pocieszenie

Napisane przez czarny flamaster

Dziewczyny, zobaczcie jakie zdjęcie...http://demotywatory.pl/4077830/Niezw...sarskie-ciecie
Nawet nie wyobrażałam sobie, że maluch tak wygląda w brzuszku

Super! Jak w baloniku!

Napisane przez wolanin1

Wróciliśmy godzinę temu... !!!

Tyle godzin Ale wiesz, że wszystko jest ok. Leż i trzymaj dzieca w środku jak najdłużej!

Napisane przez maria28

Ja po wizycie. Wszystkie wyniki mam ok.

[Nyaa]

Joanna WIELKIE GRATULACJE!!!

Dopiero wróciłam, bo byliśmy na herbatce u znajomych, którzy też spodziewają się dziecka tż zaległ przed tv, a ja zrobię sobie herbatkę i poczytam, co tam naskrobałyście, jak mnie nie było

[takinna]

Witam się

Dziewczyny nie nadrobię Was chyba, tyle do tyłu jestem...

Mam usprawiedliwienie W poniedziałek pojechałam do synusia i się zakochałam jakie to moje maleństwo cudowne

Jeździmy teraz do Niego codziennie, wożę mu mleczko, przytulam, zmieniam pieluszki .
Janek ładnie przybiera na wadze (30 g dziennie), jak tak dalej pójdzie to jeszcze dwa dni i przeniosą go z inkubatora do normalnego łóżeczka A najprawdopodobniej na święta pojedzie z nami do domku


GRATULUJĘ DZIEWCZYNY WSZYSTKICH NOWYCH MALUSZKÓW

[kmagg81]

No ja, żeby być słowną, zatem jak wczoraj mówiłam, że dzisiaj na zakupy i zaczynam kompletować torbę do szpitala, zakupiłam (wprawdzie drogą internetową - bo łazić po sklepach dzisiaj sobie nie wyobrażałam) dwie koszule nocne dumna jestem z siebie, że hohoho Jedną koszule mam dostać od bratowej, to myślę że jeszcze coś do porodu skombinuję i będzie szlafrok wyprałam, kapucie za jakieś grosze już kiedyś kupiłam, jeszcze bielizna i kosmetyki uzupełnić no i te artykuły higieniczne no i jakoś może będzie.
Musiałam się spiąć dzisiaj, bo znów mi się śniło że rodzić zaczęłam - a ja nic nie mam przygotowane

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------

Napisane przez takinna

Witam się

Dziewczyny nie nadrobię Was chyba, tyle do tyłu jestem...

Mam usprawiedliwienie W poniedziałek pojechałam do synusia i się zakochałam jakie to moje maleństwo cudowne

Jeździmy teraz do Niego codziennie, wożę mu mleczko, przytulam, zmieniam pieluszki .
Janek ładnie przybiera na wadze (30 g dziennie), jak tak dalej pójdzie to jeszcze dwa dni i przeniosą go z inkubatora do normalnego łóżeczka A najprawdopodobniej na święta pojedzie z nami do domku

To CUDOWNIE !! Janek na pewno dzięki Waszej miłości i trosce rośnie i nabiera sił.

[Ptaszysko16]

Napisane przez takinna

Witam się

Dziewczyny nie nadrobię Was chyba, tyle do tyłu jestem...

Mam usprawiedliwienie W poniedziałek pojechałam do synusia i się zakochałam jakie to moje maleństwo cudowne

Jeździmy teraz do Niego codziennie, wożę mu mleczko, przytulam, zmieniam pieluszki .
Janek ładnie przybiera na wadze (30 g dziennie), jak tak dalej pójdzie to jeszcze dwa dni i przeniosą go z inkubatora do normalnego łóżeczka A najprawdopodobniej na święta pojedzie z nami do domku



GRATULUJĘ DZIEWCZYNY WSZYSTKICH NOWYCH MALUSZKÓW

super no moja cora wazyla dzis 1660 g i je 8x18 ml

[kmagg81]

Napisane przez takinna

Witam się

Dziewczyny nie nadrobię Was chyba, tyle do tyłu jestem...

Mam usprawiedliwienie W poniedziałek pojechałam do synusia i się zakochałam jakie to moje maleństwo cudowne

Jeździmy teraz do Niego codziennie, wożę mu mleczko, przytulam, zmieniam pieluszki .
Janek ładnie przybiera na wadze (30 g dziennie), jak tak dalej pójdzie to jeszcze dwa dni i przeniosą go z inkubatora do normalnego łóżeczka A najprawdopodobniej na święta pojedzie z nami do domku

To CUDOWNIE !! Janek na pewno dzięki Waszej miłości i trosce rośnie i nabiera sił.

[kasia86bgo]

Napisane przez takinna

Mam usprawiedliwienie W poniedziałek pojechałam do synusia i się zakochałam jakie to moje maleństwo cudowne

Jeździmy teraz do Niego codziennie, wożę mu mleczko, przytulam, zmieniam pieluszki .
Janek ładnie przybiera na wadze (30 g dziennie), jak tak dalej pójdzie to jeszcze dwa dni i przeniosą go z inkubatora do normalnego łóżeczka A najprawdopodobniej na święta pojedzie z nami do domku


GRATULUJĘ DZIEWCZYNY WSZYSTKICH NOWYCH MALUSZKÓW

Napisane przez Ptaszysko16

super no moja cora wazyla dzis 1660 g i je 8x18 ml

a ja wam Gratuluje ........... i zycze dalej by dzieciaczki Rosly w Sile ...



u mnie nudno .. ale juz jutro nie bedzie Mamusia Przyfruwa do Norwegii - kobieta ma piertra 1wszy raz samolotem bedzie Leciala
no ale czego sie dla WNUKA nie robi

wiec pewnie zameczy mi brzuszek jutro .. ost raz mnie widziala 10grudnia czyli szmat czasu temu ... od tego Troszku mi sie Uroslo ahaha

zjadlam kanapeczke z serem zoltym ... yhmm definitywnie mam spaczone kubki smakowe ... NIGDY nie jadam samego sera zoltego yhmm



.

[takinna]

Napisane przez Ptaszysko16

super no moja cora wazyla dzis 1660 g i je 8x18 ml

no pięknie , Jaś 10 g mniej niż Twoja Natalcia dostaje po 20 ml

Napisane przez kmagg81

To CUDOWNIE !! Janek na pewno dzięki Waszej miłości i trosce rośnie i nabiera sił.

to prawda - miłość jest nie do opisania

[strippi]

Napisane przez despa

a te skojarzone są do kupienia w przychodniach- bo kiedyś były tylko w aptekach,a u styczniówek czytałam, ze w przychodni kupują.

jaki jest mniej więcej koszt tych rota i pneumo?

w przychodni, normalnie w rejestracji płaci się za nie, a w gabinecie mają już

pneumo 3 dawki i coś koło 400zł, rota koło 300zł i 2 dawki (jakoś tak to szło)




Ja dziś z Michasiem byłam na spacerze w parku 1,5 godz, niezły wycisk pchać wózek po nieodgarniętym śniegu, aż idę już spać bo padam i nogi mnie bolą
Za to jak wracałam to taka śnieżyca się rozpętała i szłam 30min w śnieżycę - masakra jednym słowem.

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------

Napisane przez Ptaszysko16

super no moja cora wazyla dzis 1660 g i je 8x18 ml

ślicznie rośnie nasza calineczka !!

[nestelle]

Napisane przez maria28

Ja po wizycie. Wszystkie wyniki mam ok.
Gin mi kazał zgłosić się na ktg dzień przed terminem i jak nie urodzę, to robić ktg co 2 dni. I jeśli nie urodzę do 23ego, to po dwóch dniach przyjść do niego na usg po terminie, ale stwierdził, że raczej już na tym usg się nie spotkamy
Nie chciał mi szyjki zbadać, twierdząc, że to już nic nie da i o niczym nie świadczy. Ale wymusiłam, więc zbadał. Szyjka nie jest jeszcze "porodowa", ale w każdej chwili może zacząć być. Główka jest bardzo nisko.

Napisane przez Mi6ka

Tez to mam dostac od meza Na prezent na wychodne ze szpitala jak sie spisze Hehe, a wiecie, zamowilam dla TZ tshirta z napisem 100% Tata juz wyprana i wyprasowana lezy z rzeczami mlodego - jutro wpakuje ja do torby mlodego na odbieranie ze szpitala - dam mu ja wtedy Bedzie dumny ... byleby wszytsko dobrze poszlo tylko ...

fajnie

Napisane przez wolanin1

NESTELLE - nie wyobrażam sobie życia bez magicznego pudełka

ja też bym chciała ale raczej coś a'la magiczna skrzynia i to wypełniona czekoladkami ..... ehhhhh teraz to już marzenia

Napisane przez takinna

Mam usprawiedliwienie W poniedziałek pojechałam do synusia i się zakochałam jakie to moje maleństwo cudowne

Jeździmy teraz do Niego codziennie, wożę mu mleczko, przytulam, zmieniam pieluszki .
Janek ładnie przybiera na wadze (30 g dziennie), jak tak dalej pójdzie to jeszcze dwa dni i przeniosą go z inkubatora do normalnego łóżeczka A najprawdopodobniej na święta pojedzie z nami do domku

wspaniale

Napisane przez Ptaszysko16

super no moja cora wazyla dzis 1660 g i je 8x18 ml

dzielne te Wasze dzieciaczki

Ptaszysko a są jakieś prognozy co do wyjścia Natalki ze szpitala ?

[Mokka_83]

Zacznę od siebie
Po wizycie ogólnie ok... Mały waży niby 2800 Czyli już dorównał do wagi urodzeniowej swojej mamusi Mam nadzieję, że po porodzie faktycznie tyle będzie, bo wiadomo jak to bywa z tym marginesem błędu... A tak poza tym, to powiedziała, że szyjka króciutka i gotowa... i że jej zdaniem jeśli pojawią się skurcze to szybciutko pójdzie Jedyne co mnie o mało nie ścięło z nóg, to koszt wizyty... 180zł Bo było ktg... A za ktg policzyli 80zł! Przecież to jakaś masakra A dodam jeszcze, że i tak z tego ktg d..pa, bo Mały nie chciał się ruszać... I i tak mi ginka kazała przyjechac wieczorem do swojego drugiego gabinetu (bo w nim przyjmuje po południu). Więc podjechaliśmy tam o 19stej, leżałam pod tym ktg 50min i Mały znowu mało co fikał... A tylko połozna zdążyła mi to wszystko odpiąć i od razu Młody zaczął szaleć Na szczęście za to ktg juz nie placiliśmy... A następne w poniedziałek No a jeśli przez tydzien nie urodzę, to kolejna wizyta w czwartek, tj. 21marca

Zobaczyłam tylko na ostatniej stronie, że Zaciążona i Joanna urodziły, więc GRATULACJE!!!
A teraz idę Was nadrabiać

[Demeter]

Napisane przez wolanin1

Zostało mi 6 tygodni do porodu. Mały jest strasznie ruchliwy ale nic złego się nie dzieje, szyjka trochę krótka ale gin ma nadzieję, że wytrzyma do końca, ktg w porządku, miała badanie na paciora. A maluszek ma 2200 gramów Uspokoiło mnie to ogromnie. Mam jeszcze lekką anemię no i kazał mi leżeć, nic nie robić, odpoczywać z racji odejścia tego czopu śluzowego.
W aucie mieliśmy na szczęście tzw. magiczne pudełko.

za wizytę!
Mamy podobny termin, mi w niedzielę przypada 6 tygodni do P.
Odpoczywaj w takim razie.
A magiczne pudełko ? Czemu ja na to nie wpadłam wcześniej

Napisane przez maria28

Ja po wizycie. Wszystkie wyniki mam ok.
Gin mi kazał zgłosić się na ktg dzień przed terminem i jak nie urodzę, to robić ktg co 2 dni. I jeśli nie urodzę do 23ego, to po dwóch dniach przyjść do niego na usg po terminie, ale stwierdził, że raczej już na tym usg się nie spotkamy
Nie chciał mi szyjki zbadać, twierdząc, że to już nic nie da i o niczym nie świadczy. Ale wymusiłam, więc zbadał. Szyjka nie jest jeszcze "porodowa", ale w każdej chwili może zacząć być. Główka jest bardzo nisko.

Napisane przez Mi6ka

Polna jak polna, kazdy szpital pewnie ma tak samo. No niestety, jest to tak tragiczne, ze az smieszne :/ Wiec czarny humor wszystkim sie wlacza ... Ehhh zobaczymy, komu uda sie przetrzymac weekend komu nie Ja i tak nie wierze, ze wprowadza ...

Mi tez się tak wydaje, naobiecywali a teraz ciszaaaa i to od długiego czasu. No chyba, że coś tam się dzieje, ustawa juz napisana i tylko trzeba ją zatwierdzić i już, ale coś zaczynam w to wątpić. Jak to mówią zbyt piękne, żeby było prawdziwe

Napisane przez takinna

Mam usprawiedliwienie W poniedziałek pojechałam do synusia i się zakochałam jakie to moje maleństwo cudowne
Jeździmy teraz do Niego codziennie, wożę mu mleczko, przytulam, zmieniam pieluszki .
Janek ładnie przybiera na wadze (30 g dziennie), jak tak dalej pójdzie to jeszcze dwa dni i przeniosą go z inkubatora do normalnego łóżeczka A najprawdopodobniej na święta pojedzie z nami do domku

za wizytę u maluszka!
Super, że tak pięknie przybiera i niedługo już będzie z Wami w domku

Napisane przez Ptaszysko16

super no moja cora wazyla dzis 1660 g i je 8x18 ml

No pięknie rośnie Natalka

Napisane przez Mokka_83

Zacznę od siebie
Po wizycie ogólnie ok... Mały waży niby 2800 Czyli już dorównał do wagi urodzeniowej swojej mamusi Mam nadzieję, że po porodzie faktycznie tyle będzie, bo wiadomo jak to bywa z tym marginesem błędu...

za piękny przyrost

[Mokka_83]

Napisane przez eluśka87

Daj serniczka )) daj... Mokka za wizyte i za tydzien.. ciekawe co lekarz powie..) ty juz gotowa jestes..)??
Mam pytanie o staniki do karmienia, kupywalyscie te specjalne, sportowe czy macie inny patent? Ogolnie zle mi sie chodzi w staniku, cisnie mnie i w domu to czasem zakladam top tylko pod cos.. a te sportowe wydaja mi sie mega wygodne.

Zapraszam na serniczek A czy ja gotowa?... Chyba nie... Ale tak sobie myślę, że gdyby decyzja o terminie porodu miała należec do mnie... to chyba odkładałabym go w nieskończoność

Napisane przez Zaciazona

Dzieki za trzymanie kciukow.
Wczoraj o 18:50 urodzila sie nasza kochana Milenka.
50 cm, 3.450gr

Porod dosc dlugi, bo odeszly mi wody o 1:30 w nocy a urodzilam dopiero o 18:50. Niestety do 10 nie mialam zadnych skurczy. Szczegolowy opis pozniej Dzis wieczoram jak Mila pozwoli. Cala noc wojowala a teraz spi jak zabita.

raz jeszcze GRATULUJĘ!!!

Napisane przez kasia86bgo

ogolnie jeszcze TYLKO 24 H i moja MAMUSIA bedzie u mnie w domku
i moge Rodzic haha

super Pewnie juz nie możesz się doczekać

Napisane przez megi-megi

Ale nam lista mamuś się wydłuża i skraca oczekujących na marzec...

Napisane przez megi-megi

Nasza JOANNA200 urodziła!!!!!!!!!!!Kacper ek jest na świecie!!!!!!!!!

I Tobie Joasiu raz jeszcze GRATULUJĘ

Napisane przez moni_ka.g

byliśmy na KTG i wizycie. gin opisuje mi zapis: "tu tętno dziecka, tu skurcze, których nie ma ". także u nas dalej cisza. we wtorek kolejne KTG i wizyta, jeśli będzie to samo to najprawdopodobniej w czwartek szpital, bo to będzie już po terminie.

hehe... to u mnie podobnie Tam gdzie zapisuja się skurcze linia praktycznie prosta Ale ja się jeszcze nie stresuję Myslę, że 20stego wieczorkiem zacznę myśleć, że może Mały mógłby już zawitać

Napisane przez czarny flamaster

Dziewczyny, zobaczcie jakie zdjęcie...http://demotywatory.pl/4077830/Niezw...sarskie-ciecie
Nawet nie wyobrażałam sobie, że maluch tak wygląda w brzuszku

ale widok niesamowity

Napisane przez wolanin1

Byłam na wizycie dziś o 8 rano, a właściwie...
Wspominałam już chyba, że jeżdżę do gina do Rzeszowa, czyli 40 km od mojego domu. Dzisiejsza pogoda zaskoczyła wszystkich, dosłownie paraliż ale zdecydowaliśmy, że musimy pojechać bo te ostatnie skurcze itp... Z obawy przed korkami wyjechaliśmy o 6:30, bo w końcu w nieskończoność nie będziemy jechać 40 kilometrów - BŁĄD! Dojechaliśmy dopiero na 9. Na szczęście lekarz był, i czekał już na nas. Zostało mi 6 tygodni do porodu. Mały jest strasznie ruchliwy ale nic złego się nie dzieje, szyjka trochę krótka ale gin ma nadzieję, że wytrzyma do końca, ktg w porządku, miała badanie na paciora. A maluszek ma 2200 gramów Uspokoiło mnie to ogromnie. Mam jeszcze lekką anemię no i kazał mi leżeć, nic nie robić, odpoczywać z racji odejścia tego czopu śluzowego. Wyszliśmy z mężem zadowoleni ze szpitala, wsiedliśmy uśmiechnięci do auta, przejechaliśmy 50 metrów i zaczął się korek. Przez 3,5 godziny pokonaliśmy około 6 km. Zwariować można! Potem chwila poprawy i ... autobus stanął pod górę blokując drogę. Wróciliśmy godzinę temu... !!!

PS: Stojąc w korku maż wyskoczył do sklepu. Ludzie pchają auta a ja wcinam cebulaka i popijam... mlekiem z kartonu, takim wiecie - litrowym W aucie mieliśmy na szczęście tzw. magiczne pudełko. Od 3 miesiąca ciąży mąż nie rusza się nigdzie autem ze mną bez pudełeczka z paluszkami i batonami

ale mieliście przeboje... Masakra

Napisane przez takinna

Witam się

Dziewczyny nie nadrobię Was chyba, tyle do tyłu jestem...

Mam usprawiedliwienie W poniedziałek pojechałam do synusia i się zakochałam jakie to moje maleństwo cudowne

Jeździmy teraz do Niego codziennie, wożę mu mleczko, przytulam, zmieniam pieluszki .
Janek ładnie przybiera na wadze (30 g dziennie), jak tak dalej pójdzie to jeszcze dwa dni i przeniosą go z inkubatora do normalnego łóżeczka A najprawdopodobniej na święta pojedzie z nami do domku

no to super, że synus pieknie przybiera Oby jak najszybciej wrócił z Wami do domku

A... no i wszystkim bardzo dziękuje za kciuki, jesteście niezastąpione

[monicca1989]

Napisane przez takinna

Mam usprawiedliwienie W poniedziałek pojechałam do synusia i się zakochałam jakie to moje maleństwo cudowne

Jeździmy teraz do Niego codziennie, wożę mu mleczko, przytulam, zmieniam pieluszki .
Janek ładnie przybiera na wadze (30 g dziennie), jak tak dalej pójdzie to jeszcze dwa dni i przeniosą go z inkubatora do normalnego łóżeczka A najprawdopodobniej na święta pojedzie z nami do domku

za ladne przybieranie i super, że na święta wróci z Wami do domu

Napisane przez Ptaszysko16

super no moja cora wazyla dzis 1660 g i je 8x18 ml

Rośnie Natalka już prawie 500g przybrała oby tak dalej i szybko wróciła do Mamusi

Napisane przez strippi

Ja dziś z Michasiem byłam na spacerze w parku 1,5 godz, niezły wycisk pchać wózek po nieodgarniętym śniegu, aż idę już spać bo padam i nogi mnie bolą
Za to jak wracałam to taka śnieżyca się rozpętała i szłam 30min w śnieżycę - masakra jednym słowem.

Ale zazdroszczę tych spacerków, też bym już chciała może nie w taką pogodę bo u mnie co się dzieje to brak słów takiej zimy nie widziałam od kilku lat
A powiedz mi jak Michałek, lubi spacerki? Leży grzecznie czy może śpi?

Napisane przez Mokka_83

Zacznę od siebie
Po wizycie ogólnie ok... Mały waży niby 2800 Czyli już dorównał do wagi urodzeniowej swojej mamusi Mam nadzieję, że po porodzie faktycznie tyle będzie, bo wiadomo jak to bywa z tym marginesem błędu... A tak poza tym, to powiedziała, że szyjka króciutka i gotowa... i że jej zdaniem jeśli pojawią się skurcze to szybciutko pójdzie Jedyne co mnie o mało nie ścięło z nóg, to koszt wizyty... 180zł Bo było ktg... A za ktg policzyli 80zł! Przecież to jakaś masakra A dodam jeszcze, że i tak z tego ktg d..pa, bo Mały nie chciał się ruszać... I i tak mi ginka kazała przyjechac wieczorem do swojego drugiego gabinetu (bo w nim przyjmuje po południu). Więc podjechaliśmy tam o 19stej, leżałam pod tym ktg 50min i Mały znowu mało co fikał... A tylko połozna zdążyła mi to wszystko odpiąć i od razu Młody zaczął szaleć Na szczęście za to ktg juz nie placiliśmy... A następne w poniedziałek No a jeśli przez tydzien nie urodzę, to kolejna wizyta w czwartek, tj. 21marca

za wagę
Mam nadzieję, że i mój maluszek ładnie przybierze, ja też ważyłam 2800g więc może dlatego taki malutki.
A cena ktg masakra, u mnie jadę na samo ktg i płacę 20zł na szczęście.

[Mi6ka]

Napisane przez monicca1989

A cena ktg masakra, u mnie jadę na samo ktg i płacę 20zł na szczęście.

U mnie moge w szpitalu lub poradni za free lub u mojego gina za 50 zl

---------- Dopisano o 08:11 ---------- Poprzedni post napisano o 07:51 ----------

Napisane przez Mokka_83

Zacznę od siebie
Po wizycie ogólnie ok... Mały waży niby 2800 Czyli już dorównał do wagi urodzeniowej swojej mamusi Mam nadzieję, że po porodzie faktycznie tyle będzie, bo wiadomo jak to bywa z tym marginesem błędu... A tak poza tym, to powiedziała, że szyjka króciutka i gotowa... i że jej zdaniem jeśli pojawią się skurcze to szybciutko pójdzie Jedyne co mnie o mało nie ścięło z nóg, to koszt wizyty... 180zł Bo było ktg... A za ktg policzyli 80zł! Przecież to jakaś masakra A dodam jeszcze, że i tak z tego ktg d..pa, bo Mały nie chciał się ruszać... I i tak mi ginka kazała przyjechac wieczorem do swojego drugiego gabinetu (bo w nim przyjmuje po południu). Więc podjechaliśmy tam o 19stej, leżałam pod tym ktg 50min i Mały znowu mało co fikał... A tylko połozna zdążyła mi to wszystko odpiąć i od razu Młody zaczął szaleć Na szczęście za to ktg juz nie placiliśmy... A następne w poniedziałek No a jeśli przez tydzien nie urodzę, to kolejna wizyta w czwartek, tj. 21marca

i trzymamy kciuki

Napisane przez takinna

Mam usprawiedliwienie W poniedziałek pojechałam do synusia i się zakochałam jakie to moje maleństwo cudowne

Jeździmy teraz do Niego codziennie, wożę mu mleczko, przytulam, zmieniam pieluszki .
Janek ładnie przybiera na wadze (30 g dziennie), jak tak dalej pójdzie to jeszcze dwa dni i przeniosą go z inkubatora do normalnego łóżeczka A najprawdopodobniej na święta pojedzie z nami do domku

:

Jak cudownie, ze wszystko ok - Jaski to silne chlopaki Na pewno bedziecie razem na swieta

Napisane przez kasia86bgo

a ja wam Gratuluje ........... i zycze dalej by dzieciaczki Rosly w Sile ...



u mnie nudno .. ale juz jutro nie bedzie Mamusia Przyfruwa do Norwegii - kobieta ma piertra 1wszy raz samolotem bedzie Leciala
no ale czego sie dla WNUKA nie robi

wiec pewnie zameczy mi brzuszek jutro .. ost raz mnie widziala 10grudnia czyli szmat czasu temu ... od tego Troszku mi sie Uroslo ahaha


.

Super, widac, ze cieszysz sie na mamusie Moja w sumie juz miesiac u mnie nie byla i tez sie stesknilam Za tydzien przyjezdza hehe Zycze milo spedzonego czasu

---------- Dopisano o 08:22 ---------- Poprzedni post napisano o 08:11 ----------

Co Wy, ciezarowki i tak dlugo spia?!?! A mi sie wydawalo, ze pospalam, bo do 7.30 Dobra ide wstawic pranie i wylozyc materacyk na balkon na piekne slonce i powietrze Do pozniej spiochy