Kopniaki czuje już każda z nas, niedługo rodzić przyjdzie czas. Mamy V-VI 2013 cz.11

[pawie_oczko]

Witam 18 marca Fajnie, że udało nam się tutaj wszystkim dotrwać do tej daty

Załapałam się na sondę aż boję się pomyśleć z jaką częstotliwością będziemy zakładać nowe wątki, jak zaczną się porody

My wczoraj mieliśmy intensywny dzień, najpierw byliśmy na targach budowlanych, gdzie wynegocjowaliśmy rabat 800zł na naszą bramę garażową , później byliśmy na imieninach u teściowej a późnym wieczorem musiałam podrzucić znajomej L4

Zaraz postaram się ogarnąć o czym pisałyście wczoraj i lecę do nowo otwartego outletu dla dzieci, jakieś ciuchy z Anglii i Francji w nim mają być

Na osłodę dnie, patrzcie jakie śliczne foto znalazłam

[xal]

Napisane przez anoxee

Składamy pranie z tż, obok stoi wózek i mówię do niego: Będziesz jeździł z synusiem na spacerki? A on: Oczywiście! No to go pytam co zrobi jak mały zacznie płakać. Po chwili namysłu z bananem na mordce stwierdził: Jak co? Zostawię w krzakach i ucieknę.

Napisane przez Aaś

Oraz mam dylemat z mariolka (która to tu napisała że to moja najlepsza koleżanka? ). Ma 2 kartony ciuchow dla dziewczynek i chce mi to wysłać... normalnie szok.

Wynagrodzenie za cierpliwośc i wytrwałość. tylko wiesz, tak sobie pomyślałam, że jak jej podasz adres a ona cię polubiła i ma blisko to może cię odwiedzać

[Elusiek]

Napisane przez anoxee

Składamy pranie z tż, obok stoi wózek i mówię do niego: Będziesz jeździł z synusiem na spacerki? A on: Oczywiście! No to go pytam co zrobi jak mały zacznie płakać. Po chwili namysłu z bananem na mordce stwierdził: Jak co? Zostawię w krzakach i ucieknę.

jak mojemu to przeczytałam tylko stwierdził, że może zachować się podobnie

[cloche]

Napisane przez Aaś

O właśnie. Najlepiej znaleźć taki złoty środek nie każda będzie miała taką możliwość ale ja po pół roku nie wyobrażam sobie wracać do pracy na cały etat

jak mi się to uda, to będzie naprawdę niezły deal. ja pełnego etatu sobie też nie wyobrażam, bo bym dziecka w ogóle nie widziała. mam 50 km do pracy - więc dojazdy codziennie kosztują już sporo czasu. do tego przerwy itp. i wychodziłoby, że dziecko widziałabym tylko jak śpi
"mama to taki stwór, który się pojawia, jak jest ciemno... widzę ją jednym, zaspanym oczkiem, potem śpię dalej i nie wiem, czy mi się tylko śniła, czy jednak jest naprawdę" kurde, wzruszyłam się... a idźcie mi z tymi hormonami!!!

Napisane przez lonely_lady

ładniejsza? ojj tam.. nie bądź taka skromna

widziałam, że dyskutowałyście o urlopie macierzyńskim i karierze..
dla mnie kariera jest bardzo ważna, ale nie najważniejsza.. Zawsze chciałam i nadal chcę spełniać się zawodowo.. Miałam wiele marzeń z tym związanych.. Jestem bardzo ambitną osobą i nie wyobrażam sobie normalnego funkcjonowania bez spełniania się zawodowo..
Mimo to, dziecko jest dla mnie najważniejsze
Może ktoś uzna, że nie jestem odpowiedzialna ale nic mi się nie stanie jeśli rozwój, karierę, pracę odłożę troszkę w czasie.
Nie wiem czy pamiętacie, ale w październiku miałam genialną ofertę pracy..
Wszystkie warunki jak ze snu
zarówno pensja jak i zakres obowiązków.. czy możliwości dalszego rozwoju.
Zrezygnowałam z tego stanowiska bo ważniejsze było dla mnie dziecko..
Nawet jeśli ustawa nie wejdzie w życie to i tak raczej zostanę z dzieckiem dłużej w domu.
Moja rodzina mieszka 500km stąd, nie mam tu zaufanych osób, bliskich znajomych z którymi mogłabym zostawić dziecko.. Dlatego kariera spadła na drugi plan. Teraz liczy się tylko maluszek, Tż jest głową rodziny i na razie on musi działać na najwyższych obrotach.
Nigdy bym nie pomyślała, że tak mi się poprzestawia. Ale dziecko najważniejsze i już. Chcę być z maluszkiem przez rok
zobaczymy, może mi się jeszcze pozmienia.
Wierzę jednak, że na spełnienie zawodowe i robienie kariery jeszcze przyjdzie czas. I odłożenie tego o 6mcs nic nie zmieni

no nie ma co się oszukiwać, trochę uroku mi brakuje, żeby twoją bliźniaczką być

pamiętam tą twoją ofertę ciężka decyzja to była - wtedy jeszcze tak nie czuło się ciąży, wszystko takie nierealne było. a trzeba było planować na przyszłość. ale teraz wiesz, że postąpiłaś prawidłowo dla waszej sytuacji
mnie szef niedawno na rozmowie podsumowującej rok powiedział, że miałam zaklepany program rozwoju w kierunku szefowania. że wszyscy trzej szefowie byli "za". na 150 ludzi wybiera się max 5... wcięło mnie w pierwszym momencie, jak to usłyszałam. ale szef nie mówił tego, żeby mi żal dupcię ściskał czy coś - powiedział, że to się po prostu troszkę przesunie w czasie, jeśli tylko uznam, że dam radę i będę chciała w tym kierunku iść.

Napisane przez xal

Już się bałam, że nie zdążę na sondę
Wczoraj byłam u kuzynki, ma miesięcznego maluszka, wiecie, myślałam, że Mała będzie większa bo się duża urodziła i troszkę urosła, bo to już miesiąc przecież. Chyba czas dokupić do włanej kolekcji ubranej troszkę więcej mniejszych

się ciesz, że mały maluszek! łatwiej wyjdzie
mnie się też te maluchy wydają takie... maluteńkie. ale jak pomyślę, którędy one wyszły, to już jakoś mi się perspektywa zmienia

[candace1]

Napisane przez xal

Witamina D - od samego początku podaje się dziecku, chyba, że mama brała w ciaży (jak ja ) to podobno można od 3 tygnia. Dlaczego różnica to nie wiem, tak było na Bezp. Maluchu.
Odnośnie szczepień, jest jakieś po roku z haczykiem i do wyboru skumulowane 3w1 i 3 osobno i podobno co mądrzejsi lekarze odradzają osobno. U mamy znajomych po tych skumulowanych kilka dzieci się pochorowało ... obiecała dopytać koleżankę, która akurat była wtedy z wnuczką na szczepieniu o jakie chodzi, że lekarz odradzał kumulacji.

Tylko z wit D trzeba uważać latem- więc nie wiem jak to będzie z tymi naszymi maluchami - pamiętam, ze mojej Z. kazali odstawić latem ale ona już wtedy miała 4 m-ce...

Napisane przez cloche

mnie szef niedawno na rozmowie podsumowującej rok powiedział, że miałam zaklepany program rozwoju w kierunku szefowania. że wszyscy trzej szefowie byli "za". na 150 ludzi wybiera się max 5... wcięło mnie w pierwszym momencie, jak to usłyszałam. ale szef nie mówił tego, żeby mi żal dupcię ściskał czy coś - powiedział, że to się po prostu troszkę przesunie w czasie, jeśli tylko uznam, że dam radę i będę chciała w tym kierunku iść.

[lonely_lady]

Dzień dobry
znowu piękne słoneczko, ale mogłoby być cieplej.. za 3 dni kalendarzowa wiosna, a za oknem dalej zima

Wiktorek od rana kopał jak szalony, uraczyłam go 3jajkami na miękko, ciemnym pieczywkiem i kawusią zbożową

[xal]

Napisane przez candace1

Tylko z wit D trzeba uważać latem- więc nie wiem jak to będzie z tymi naszymi maluchami - pamiętam, ze mojej Z. kazali odstawić latem ale ona już wtedy miała 4 m-ce...

Pojawiło się takie pytanie do tej położnej, to powiedziała, że jak wysmarujemy dziecko kremami z duzymi filtrami, damy do cienia to witaminki D będzie za mało, a taki maluszek potrzebuje więcej. Sama nie wiem.

[cloche]

Napisane przez pawie_oczko

Na osłodę dnie, patrzcie jakie śliczne foto znalazłam

tatuś fajny gość! ja za mojego - jako taka 3letnia dziewczynka - chciałam wyjść za mąż... teraz sobie myślę: jednak młoda to głupia

[humpback]

Napisane przez pawie_oczko

My wczoraj mieliśmy intensywny dzień, najpierw byliśmy na targach budowlanych, gdzie wynegocjowaliśmy rabat 800zł na naszą bramę garażową , później byliśmy na imieninach u teściowej a późnym wieczorem musiałam podrzucić znajomej L4

gratuluję negocjacji

Napisane przez cloche

"mama to taki stwór, który się pojawia, jak jest ciemno... widzę ją jednym, zaspanym oczkiem, potem śpię dalej i nie wiem, czy mi się tylko śniła, czy jednak jest naprawdę"

[lonely_lady]

Ashyshqa- baw się dobrze, spędzaj miło czas i korzystaj z pobytu w L.
w przyszłym tygodniu tez już będę żyła wyjazdem w rodzinne strony

Cloche- ale super, gratulacje
wiesz.. u Ciebie jest ten duży plus, że w obecnej pracy się spełniasz i jesteś doceniana. Więc na awans nigdy nie jest za późno. Ja teraz nie mam zbyt fajnej pracy. źle się wyraziłam.. praca nie jest zła, ale brak perspektyw rozwoju. Teraz jestem na zwolnieniu. I wiem, że po powrocie z macierzyńskiego jestem jedną z pierwszych osób na długiej liście do zwolnienia
no, ale nic. Damy radę, główkę mam, rączki też. Poradzimy sobie
Będę się tym martwiła później

[xal]

Napisane przez lonely_lady

Wiktorek od rana kopał jak szalony, uraczyłam go 3jajkami na miękko, ciemnym pieczywkiem i kawusią zbożową

Przypomniałaś mi, że czas na sniadanko

Moja rano cisza, poszłam się wysikać, wracam do wyrka z lapkiem i co? Pod żebreka z prawej strony coś wepchała, nie wiem czy to dupcia czy główka i zaczęła protestować, że jak się zgięłam to jej mało miejsca
Śmieszne są te dzieciaki, cały brzuszek ich, wolny, a one akurat muszą sobie TAM a nie w innym miejscu

[lonely_lady]

Napisane przez cloche

tatuś fajny gość! ja za mojego - jako taka 3letnia dziewczynka - chciałam wyjść za mąż... teraz sobie myślę: jednak młoda to głupia

naszej 2-letniej bratanicy nie przebijesz.. Ona chce mieć tak jak ciocia Wiktorka w brzuszku

[cloche]

Napisane przez humpback

ej, ty się śmiej... też to tak "do śmiechu" pisałam, a jak to przeczytałam, to aż zaczęłam płakać na myśl, że moje dziecko mogłoby tak myśleć bo to w sumie takie trochę tragiczne

z tą witaminą D to jest tak, że potrzebna do budowy kości, i u maluszków trzeba jej duuużo. filtry filtrami - ja już sama nie wiem, co w końcu wolno a czego nie, bo z jednego źródła wychodzi, że przez pierwsze miesiące nie wolno ich stosować i po prostu w ogóle nie wystawiamy dziecia na słońce - tylko cień, osłonięty wózek pieluszką czy czymś takim... inne źródło podaje: tutaj super krem, od pierwszego miesiąca stosować... no i weź bądź tu mądry człowieku. ale jak by nie było - czy to nafiltrowane dziecko, czy nie mające styczności ze słońcem bezpośrednio - witaminy D nie wytworzy. a może nawet nie jest w stanie wytworzyć na samym początku? no ale wychodzi na to, że chyba przydałaby się suplementacja...

[humpback]

Napisane przez cloche

jako taka 3letnia dziewczynka - chciałam wyjść za mąż... teraz sobie myślę: jednak młoda to głupia

[Mysia mysz]

Napisane przez metropolitan

Mysia, ale powiedz, kiedy ja napisałam coś takiego? o bezdusznych matkach? Ja tylko spytałam cię o opinie, nawet nie zarzucając ci, że coś takiego powiedziałaś. napisałam tylko, że mam takie wrażenie, że tak uważasz i czy możesz się do tego odnieść, a ty od razu atakujesz
Ja myślę, że to wszystko zależy od indywidualnego przypadku. Znam dziewczynę, która juz po 3 miesiącach wróciła nieoficjalnie do pracy bo miała taką deprechę po porodzie i tak kompletnie się nie odnalazła w sytuacji, że gdyby nie praca, to by na bank sfiksowała. I tego nie neguję, to było jedyne rozwiązanie dla niej i w tym wypadku, dla dziecka też paradoksalnie najlepsze, bo nie ma nic gorszego chyba, niż żeby dziecko miało sfrustrowaną mamę, która wylewa na nie wszystkie swoje żale i porzucone ambicje.
Ale chodzi mi tylko o to Mysia, że ty na razie nie widzisz problemu w tym, czy dziecko ma pół roku czy rok, bo nie masz dziecka, naprawdę to jest duża różnica. Oczywiste, że nie chodzi tylko o te pół roku, nie wiem, czemu tak się tego uczepiłaś, przecież nawet jak dziecko ma 6 lat, to rodzic szuka jak najlepszej szkoły i tez nie zostawia dziecka pod opieka byle kogo. Ale taki maluszek to naprawdę co innego. Półroczniak to nie roczniak i kropka, sama zobaczysz. POza tym chociażby kwestia karmienia: zaleca się karmienie wyłącznie piersią do 6 miesiąca życia. Jak to się ma do obecnego wymiaru macierzyńskiego? Są dzieci takie jak moje, że oprócz piersi nie tknęłoby NIC, nawet mleka matki z butelki. Myślę, że kobiety powinny mieć wybór i nie rozumiem, że ty, jako "za chwilę matka" tak krytykujesz te kobiety co "zaciskaja nogi". Naprawdę nie rozumiesz, że każdy ma inną sytuację chociażby finansową, zawodową, rodzinną itd? Nie każdsy ma tak jak ty, że ma super pracę, do której musi lub chce wrócić. Ja te matki rozumiem. Zresztą z tego co widzę, to większość z nas liczy na ten roczny urlop i wśród moich znajomych też mało jest kobiet, które wróciły po 6 miesiącach do pracy. Wolały żyć od 1-go do 1-go, ale byc z dzieckiem. Więc myślę, że lepiej miałyby dostając jednak te 60 % pensji niż nic.
Poza tym, w ogóle nie rozumiem tej dyskusji, bo przecież nie musisz brać roku, więc o co chodzi??? niech każdy wybiera to, co dla niego najlepsze. A chyba lepiej mieć wybór niż go nie mieć?



lonely, mam dokładnie takie samo zdanie na ten temat i podpisuję sie pod każdym twoim słowem. Ja siedzę w domu już od 2010 roku i wcale nie czuję się przez to jakaś gorsza, czy pozbawiona ambicji. Nie sądzę, żeby siedzenie z dzieckiem w domu uwsteczniało mnie intelektualnie, wręcz przeciwnie, macierzyństwo dało mi kopa do tego, żeby np. podjąć dwa kierunki studiów podyplomowych, czego pewnie nie zrobiłabym pracując. Podjęłąm świadomą decyzję o macierzyństwie i wychowaniu dzieci, i dlatego nie mam żadnych żali, czy frustracji z tym związanych, do była moja decyzja, że przez kilka lat wypadam "z rynku" bo poświęcam ten czas dzieciom. Tak to już jest, że w tym czasie to mężczyzna zazwyczaj musi przejąć pałeczkę i już. Ja sobie odbiję, jak odchowam troszkę małego, może też po roku...zobaczymy...

Ja nikogo nie atakuje, za to trudno nie wyczytać między wierszami Twojej opinii na temat kobiet wracających po pół roku do pracy

Ty uważasz, że ja nie rozumiem ogromnej różnicy w rozwoju dziecka półrocznego i rocznego - nie wiem na jakiej podstawie takie wnioski wyciągasz. Oczywiście, że rozumiem, ale mój powrót do pracy na 8h dziennie (lub mniej, może wrócę na 3/4) nie spowoduje, że dziecko zatrzyma się w rozwoju, albo mu to zaszkodzi. Po prostu nie uważam, że jestem jedyną osobą na świecie która potrafi dobrze opiekować się moim dzieckiem

Co do karmienia 6 miesięcy - obecny urlop to 24 tygodnie czyli 5,5 miesiąca + można wykorzystać 26 dni urlopu co daje grubo ponad 6 miesięcy więc tu akurat nie widzę problemu.

Ja nie wolę żyć od 1 do 1 żeby być z dzieckiem, rozumiem, że to robi ze mnie złą matkę?

O co dyskusja? bo ja nie myślę o sobie pisząc o tej ustawie, myślę, że nie tworzą jej dla mnie tylko dla całego społeczeństwa i oceniam ją pod kątem kobiety która nie jest jeszcze w ciąży i waha się czy poradzi sobie finansowo z założeniem rodziny. Przez takie buble jak 6 miesięcy więcej czy tysiak becikowego niestety nic się w tym kraju nie zmieni i wielu ludzi nie będzie dalej stać na dziecko, a pieniędzy na kolejne ustawy nie będzie. Takie jest moje zdanie w tym temacie patrząc subiektywnie, nie jako kobieta z dzieckiem w drodze.

Ja również podjęłam decyzję o macierzyństwie świadomie, ale nie uważam za konieczne, że muszę zostać z dzieckiem 3 lata w domu. Bardzo nie lubię traktowania kobiet które wracają szybko do pracy jako karierowiczek, którym nie leży dobro dziecka. Na razie nie jestem przekonana do żłobków, ale przedszkole jak najbardziej prywatne od 2,5 roku życia żeby dziecko uczyło się kontaktu z rówieśnikami, a nie tylko mamą czy babcią

a co do zaciskania nóg, żeby tylko któraś nie zaszkodziła maluchowi żeby opóźnić poród:/ ciekawe, że jak zachodził te dziewczyny w ciąży to było pół roku macierzyńskiego i miały chyba jakoś zaplanowane co będzie po? a teraz jak ich nie obejmie to one są okradane z czegoś co miały dostać:/ciekawe

[lonely_lady]

Dziewczyny, zauważyłam że moja cera jest w kiepskiej kondycji.. zrobiła się jakaś taja ziemista, mam (prawie niewidoczne, ale jednak) delikatne przebarwienia, chyba troszkę rozszerzone pory.. i ogólnie suchą cerę
jak już pisałam, nie używam praktycznie żadnych kosmetyków do pielęgnacji cery. Jedynie żel do mycia, mleczko, tonik... sporadycznie jakiś zwykły krem nawilżający..
Tak się zastanawiam nad tym serum flavo-C. Jest dosyć drogie, ale ma bardzo fajne recenzje..
Lublana-chyba Ty stosujesz to serum..Jesteś zadowolona? Jakie zauważyłaś rezultaty u siebie? na ile starcza Ci jedno opakowanie? jak często stosujesz?

Zainspirowana Ash i Cloche myślałam, żeby ukręcić coś samodzielnie.. ale nie czuję się zbyt mocno w tej dziedzinie i nie chcę sobie zaszkodzić

[cloche]

Napisane przez lonely_lady

no, ale nic. Damy radę, główkę mam, rączki też. Poradzimy sobie
Będę się tym martwiła później

no ba!!!
a co do twojej obecnej pracy - przynajmniej żal ci nie będzie i oby ten rok płatnego wychowawczego się udał - naprawdę tego wam wszystkim życzę. każda będzie miała WYBÓR

Napisane przez xal

Moja rano cisza, poszłam się wysikać, wracam do wyrka z lapkiem i co? Pod żebreka z prawej strony coś wepchała, nie wiem czy to dupcia czy główka i zaczęła protestować, że jak się zgięłam to jej mało miejsca
Śmieszne są te dzieciaki, cały brzuszek ich, wolny, a one akurat muszą sobie TAM a nie w innym miejscu

mój też jakoś tak dzisiaj... zobaczyłam dopiero, że aż pod same żebra mi sięga miał pełno miejsca gdzie indziej, ale nie, prawe żeberka fajne są

Napisane przez lonely_lady

naszej 2-letniej bratanicy nie przebijesz.. Ona chce mieć tak jak ciocia Wiktorka w brzuszku

oo, już dzieci chce? no nie, z nią nie wygram
mój młodszy brat w wieku 4-5 lat wiedział już, że ożeni się ze swoją koleżanką Sarą i że będą mieli trójkę dzieci, po kolei: Aleksander, dziewczynka i jeszcze chłopczyk. imion dziecka nr 2 i 3 nie pamiętam... ale chłopak miał wszystko zaplanowane...

[humpback]

Napisane przez lonely_lady

naszej 2-letniej bratanicy nie przebijesz.. Ona chce mieć tak jak ciocia Wiktorka w brzuszku

Napisane przez cloche

ej, ty się śmiej... też to tak "do śmiechu" pisałam, a jak to przeczytałam, to aż zaczęłam płakać na myśl, że moje dziecko mogłoby tak myśleć bo to w sumie takie trochę tragiczne

samo sformułowanie mnie rozbawiło aczkolwiek jeśli miało by być prawdziwe, to już wcale takie zabawne się nie wydaje.

[Mysia mysz]

Napisane przez cloche

no ba!!!
a co do twojej obecnej pracy - przynajmniej żal ci nie będzie i oby ten rok płatnego wychowawczego się udał - naprawdę tego wam wszystkim życzę. każda będzie miała WYBÓR

ile jest macierzyńskiego w Niemczech?

[nuna2]

Co do macierzyńskich-ja nie będę mieć więc w temacie czy mi zależy czy nie na rocznym się nie wwypowiadam, ale jakbym miała głosować to bym głosowała za rocznym bo są mamusie, które by w domu zostały Może temu, że wiem, że to mnie omija ale trudno by mi było zostawić roczne dziecko... Ja ogółem jak kończyłam swoje prace opiekunek, to dłuuugo tęskniłam za maluszkami Ogółem chciałabym zacząć studia pedagogika wczesnoszkolna tak, żeby można było pracować w żłobkach

lonely dzieci potrafią być zabójcze

mały 2 letni kuzynek: co masz w brzuszku?? ja: Dzidziusia. On: Yhym... A ja mam jedzonko

[colorblue]

Witam!


Gratuluje wszystkim nowych tygodni!!!!!!!

Vil jak tam sytuacja???

Ash miłego wypoczynku


Widziałam temat wagi dzieci i aż sama się zastanawiam ile nasz Tymuś będzie ważył.. w przyszyły poniedziałek idę na to usg w 30tc ( dokładnie będzie to 29t2d)...Na usg połówkowym w 20t2d ważył 353g i według tabelki był na 10 centylu czyli malutki... Zobaczymy ile mu się przybrało
Moi chłopcy nie byli w sumie mali...Pierwszy 3350g i 55cm, a Drugi 3750g i 55cm

Co do tego zaciskania nóg i 18 marca to mnie temat akurat nie dotyczy bo nie pracuję.. nie będę się więc wypowiadać. Powiem tylko,że wiadomo..nie każda z mam musi z tego chcieć skorzystać, ale miło będzie mieć taką możliwość




No i witamy się w 29tc od wczorajj!:jup i:

[nuna2]

Napisane przez cloche

oo, już dzieci chce? no nie, z nią nie wygram
mój młodszy brat w wieku 4-5 lat wiedział już, że ożeni się ze swoją koleżanką Sarą i że będą mieli trójkę dzieci, po kolei: Aleksander, dziewczynka i jeszcze chłopczyk. imion dziecka nr 2 i 3 nie pamiętam... ale chłopak miał wszystko zaplanowane...

A ile brat ma teraz lat??

[humpback]

Napisane przez cloche

mój też jakoś tak dzisiaj... zobaczyłam dopiero, że aż pod same żebra mi sięga miał pełno miejsca gdzie indziej, ale nie, prawe żeberka fajne są

mój synek też uwielbia prawe żebra, lewe go w w ogóle nie interesują

[XxXJuSstiii]

Napisane przez lonely_lady

Dziewczyny, zauważyłam że moja cera jest w kiepskiej kondycji.. zrobiła się jakaś taja ziemista, mam (prawie niewidoczne, ale jednak) delikatne przebarwienia, chyba troszkę rozszerzone pory.. i ogólnie suchą cerę
jak już pisałam, nie używam praktycznie żadnych kosmetyków do pielęgnacji cery. Jedynie żel do mycia, mleczko, tonik... sporadycznie jakiś zwykły krem nawilżający..
Tak się zastanawiam nad tym serum flavo-C. Jest dosyć drogie, ale ma bardzo fajne recenzje..

Ja bym Ci poleciła kilka zabiegów mikrodermabrazji, już w sumie ostatni moment przed latem, żeby zdążyć odświeżyć skórę (bo latem mikro nie można)

Dzień dobry

[humpback]

Napisane przez nuna2

mały 2 letni kuzynek: co masz w brzuszku?? ja: Dzidziusia. On: Yhym... A ja mam jedzonko

Napisane przez colorblue

No i witamy się w 29tc od wczorajj!:jup i:

[cloche]

Napisane przez lonely_lady

Dziewczyny, zauważyłam że moja cera jest w kiepskiej kondycji.. zrobiła się jakaś taja ziemista, mam (prawie niewidoczne, ale jednak) delikatne przebarwienia, chyba troszkę rozszerzone pory.. i ogólnie suchą cerę
jak już pisałam, nie używam praktycznie żadnych kosmetyków do pielęgnacji cery. Jedynie żel do mycia, mleczko, tonik... sporadycznie jakiś zwykły krem nawilżający..
Tak się zastanawiam nad tym serum flavo-C. Jest dosyć drogie, ale ma bardzo fajne recenzje..
Lublana-chyba Ty stosujesz to serum..Jesteś zadowolona? Jakie zauważyłaś rezultaty u siebie? na ile starcza Ci jedno opakowanie? jak często stosujesz?

Zainspirowana Ash i Cloche myślałam, żeby ukręcić coś samodzielnie.. ale nie czuję się zbyt mocno w tej dziedzinie i nie chcę sobie zaszkodzić

serum z witaminą C to będzie dobry wybór. a taniej wyjdzie ci ukręcić sobie ze sproszkowanej witaminy C (do kupienia w sklepach z półproduktami) i wody do strzykawy (apteka). zdaje się, że Ashyshqa tak sobie kręciła, może napisz do niej PW i ci poda dokładnie co i jak
a przebarwieniom należałoby też zapobiegać. w ciąży ze względu na zmienioną gospodarkę hormonalną wiele z nas jest na nie narażona. kłaniają się filtry. nie muszą być wysokie, ale ważne, żeby były porządne (jakiś byle jaki kremik, co ma napisane SPF15, to niestety nie zawsze dobry wybór - często te kremy chronią głównie przed promieniowaniem UVB, a za przebarwienia odpowiedzialne są promienie UVA - o ochronie przed UVA świadczy faktor PPD, który jest jednak rzadko podawany na opakowaniach... najprędzej znajdziemy informację o PPD u producentów takich jak avene, la roche possay itp... coś z SPF15 a PPD około 10 lub więcej będzie super ).
aaa, żeby nie było... ja jako fanka natury polecam spróbować też dobrych filtrów mineralnych - świetny jest jako krem na dzień pod makijaż np. john masters organics filtr SPF 30. ale drogi... no ale fajowy ale można załatwić filtr i lekki makijaż kremem tonującym z filtrami, na początek dobry wybór mnie się podobał za pielęgnację i efekt krem tonujący la roche possay hydreane.
zdaje się avene czy la roche mają albo miały też kremy z witaminą c i filtrami... bardzo porządne składowo były.

[ankaaa206]

Hej, hej, zostało na 65 dni do godziny 0
u nas niedziela minęła bardzo szybko, byli teście i babcia na kawie imieninowej, potem z tż obejrzeliśmy 50 pierwszych randek
widzę że ostra dyskusja z urlopem macierzyńskim, teraz możemy sobie gdybać wszystko okaże się 1 września.
No i czy ktoś skorzysta bądź nie to zależy od punktu siedzenia, nie każdego stać by być z dzieckiem kolejne pół roku za 60% pensji lub poprostu będzie marzył o tym żeby w końcu wrócić "do ludzi", mi to akurat ryba bo umowę mam do dnia porodu i zasiłek macierzyński przedłużony czy nie będzie wypłacał mi zus, więc się nawet cieszę z tych 60% dodatkowej kaski
zapowiada się dziś na ładną pogodę, więc musze poprać i poprasować zaległe :P

---------- Dopisano o 09:15 ---------- Poprzedni post napisano o 09:13 ----------

Napisane przez XxXJuSstiii

Ja bym Ci poleciła kilka zabiegów mikrodermabrazji, już w sumie ostatni moment przed latem, żeby zdążyć odświeżyć skórę (bo latem mikro nie można)

Dzień dobry

mikro to super sprawa szkoda że ja nie mogę bo mam całą masę naczynek na twarzy, jestem ciekawa czy po porodzie mi się nie powiększą od parcia, bo mam duża skłonność do pękania.

[nuna2]

Napisane przez humpback

mój synek też uwielbia prawe żebra, lewe go w w ogóle nie interesują

ja jeszcze ani razu nie dostałam w żebra a to podobno boli?? Celuje cetralnie w środek pod mostkiem w pęcherz albo fika z prawej lub lewej strony. Tyle, że ja leżę to może temu?? Albo wyrozumiała córcia jest

Trzymać kciuki, bo wychodzę dziś na miasto... Mamy do załatwienia kilka spraw z mężem, gdzie muszę być a chcemy teraz, bo potem różnie może być

[XxXJuSstiii]

Napisane przez ankaaa206

mikro to super sprawa szkoda że ja nie mogę bo mam całą masę naczynek na twarzy, jestem ciekawa czy po porodzie mi się nie powiększą od parcia, bo mam duża skłonność do pękania.

oj moim koleżankom popękały

[humpback]

Napisane przez nuna2

ja jeszcze ani razu nie dostałam w żebra a to podobno boli?? Celuje cetralnie w środek pod mostkiem w pęcherz albo fika z prawej lub lewej strony. Tyle, że ja leżę to może temu?? Albo wyrozumiała córcia jest

Trzymać kciuki, bo wychodzę dziś na miasto... Mamy do załatwienia kilka spraw z mężem, gdzie muszę być a chcemy teraz, bo potem różnie może być

boli, mnie w ogóle bolą często żebra z prawej strony. synek może niezbyt często szaleje w brzuchu, ale rozpychać pod żebrami się lubi. jak leżę to żebra przestają boleć

i