Czas przyspiesza, prędkości nabiera, my już umawiamy ślubnego fryzjera!PM2014cz9

[docik10]

smutno mi bo was nie jestem w stanie nadrobić mam wolne a czasu mniej niż jak chodzę do pracy Chciałam się wam pochwalić, że w piątek jedziemy podpisać umowę z kamerzystą, nie ma na co czekać bo dwie pary po nas dzwoniły i chcą go też na ten termin bierze 1800 zł, z czego 1500 zł za kamerowanie i 300 zł za zdjęcia które będzie robił podczas wesela na płycie dostanę około 600 zdjęć. Obliczyłam ile nas wyniesie kamerzysta, fotograf i orkiestra za całość wyszło 5100 zł

[KaEs]

Witam się z kawką

cikulada nie przejmuj się znam wiele par, które nie mieszkały ze sobą przed ślubem, a teraz tworzą wspaniałe małżeństwo nie ma reguły

ja mieszkałam przez jakiś czas z Tż, - wcześniej przed mieszkaniem widywałam się z nim codziennie Możliwe, że miałabym jakieś obawy gdybym się z nim widywała tylko w weekendy, albo w ogóle ekstremalnie raz na miesiąc, czy jeszcze inaczej. Same telefoniczne, skype'owe rozmowy by mi wówczas nie wystarczyły

misiadelko 3mam kciuki sama z chęcią udałabym się do dietetyka o ustalenie dietki tzn. nie żeby schudnąć, tylko żeby odżywiać się zdrowo same 'śmieciowe' żarcie jem

---------- Dopisano o 08:18 ---------- Poprzedni post napisano o 08:17 ----------

Napisane przez docik10

smutno mi bo was nie jestem w stanie nadrobić mam wolne a czasu mniej niż jak chodzę do pracy Chciałam się wam pochwalić, że w piątek jedziemy podpisać umowę z kamerzystą, nie ma na co czekać bo dwie pary po nas dzwoniły i chcą go też na ten termin bierze 1800 zł, z czego 1500 zł za kamerowanie i 300 zł za zdjęcia które będzie robił podczas wesela na płycie dostanę około 600 zdjęć. Obliczyłam ile nas wyniesie kamerzysta, fotograf i orkiestra za całość wyszło 5100 zł

super

[anka1897]

Napisane przez KaMilka4891

Kochana, nie wiem jak będzie w weekend, ale w tej chwili nad morzem jest jakieś 15 cm śniegu, pi.ź.dzi jakw kieleckim, i generalnie jest niezbyt przyjemnie, ale jodu dużo a dokąd się wybieracie jeśli można wiedzieć?

Wypraszam sobie u nas nie wieje tylko sypie Wieczorem było widać trawniki a rano tylko śniegOd wczoraj mamy z Tż ciche dni - w sumie poszło jakąś pierdołe. Nie potrafie zrozumieć logiki faceta

[docik10]

Chciałam wam się jeszcze pożalić, bo kuzyn mojego tż bierze ślub w sierpniu tego roku, zdziwiłam się bo zaproszenie dostaliśmy w ten weekend, narzeczona kuzyna mieszka 2 domy dalej od tż. Zaproszenie nie zostało nam wręczone tylko zostawione u teściów z prośbą o przekazanie, nie jesteśmy zadowoleni z tego faktu do wesela 5 m-cy, 2 domy dalej mieszka tż a zaproszenie leży w szufladzie u teściów :/ Mówiłam już tż że jak będziemy zapraszać to osobiście i mamy się tak ugadać żeby oboje z pary byli przy zaproszeniu. Tż ze swoim kuzynem bardzo się trzymają a tu taka gafa Na zaproszeniu jest informacja, że chcą tylko pieniądze nie prezenty. Mama od kuzyna tż jest zniesmaczona tym faktem. Teściowej mojej też się to nie spodobało, bo mimo tego, że większość osób daje i tak kase nie jest to na miejscu mówić komuś z czym ma przyjść. Ja osobiście nie dałabym takiej informacji za kwiatki, że chce coś innego to ok ale że na prezent mają dać kase już nie Kogoś może nie stać na wrzucenie do koperty kwoty żeby przynajmniej wrócił się koszt za osobę wiec kupi prezent, który lepiej wygląda. Prezent to jest dobra wola gościa nie będe narzucać co mam dostać. Z każdego prezentu będę sie mega cieszyć nawet jak dostanę 5 żelazek bo jest to dane od serca. A wy jak myślicie?? Może ja też inaczej na to patrzę bo my chcemy zrobić dobudówkę więc pieniądze się przydadzą ale też nie mam żadnych sprzętów do kuchni więc wszystko się przyda

[niulka_1985]

Napisane przez kulbensikowa

Pora spac

Od jutra chyba zaczynam ostro brać się za ćwiczenia Jeśli macie jakieś filmiki z ćwiczeniami na ładny kształt pupci to dawać znać

http://www.youtube.com/watch?v=Xodg0AJ3yO0

[misiadelko]

KaEs mi przeszło jak poszłam na studia (tzn. śmieciowe żarcie), gorzej, że przeszła mi ochota na tak wiele rzeczy, że muszę sobie sama piec mięso na chleb, bo wędliny już nie ruszę TŻ oskarża mnie o ortoreksję (ostatnio miał o ED na studiach i teraz wymyśla )

---------- Dopisano o 08:28 ---------- Poprzedni post napisano o 08:26 ----------

Napisane przez docik10

Chciałam wam się jeszcze pożalić, bo kuzyn mojego tż bierze ślub w sierpniu tego roku, zdziwiłam się bo zaproszenie dostaliśmy w ten weekend, narzeczona kuzyna mieszka 2 domy dalej od tż. Zaproszenie nie zostało nam wręczone tylko zostawione u teściów z prośbą o przekazanie, nie jesteśmy zadowoleni z tego faktu do wesela 5 m-cy, 2 domy dalej mieszka tż a zaproszenie leży w szufladzie u teściów :/ Mówiłam już tż że jak będziemy zapraszać to osobiście i mamy się tak ugadać żeby oboje z pary byli przy zaproszeniu. Tż ze swoim kuzynem bardzo się trzymają a tu taka gafa Na zaproszeniu jest informacja, że chcą tylko pieniądze nie prezenty. Mama od kuzyna tż jest zniesmaczona tym faktem. Teściowej mojej też się to nie spodobało, bo mimo tego, że większość osób daje i tak kase nie jest to na miejscu mówić komuś z czym ma przyjść. Ja osobiście nie dałabym takiej informacji za kwiatki, że chce coś innego to ok ale że na prezent mają dać kase już nie Kogoś może nie stać na wrzucenie do koperty kwoty żeby przynajmniej wrócił się koszt za osobę wiec kupi prezent, który lepiej wygląda. Prezent to jest dobra wola gościa nie będe narzucać co mam dostać. Z każdego prezentu będę sie mega cieszyć nawet jak dostanę 5 żelazek bo jest to dane od serca. A wy jak myślicie??

No to witaj w klubie, wczoraj o tym pisałam Ja nie idę do takich osób, nikt mi łaski nie robi, że mnie zaprasza na swoje wesele

[docik10]

Napisane przez misiadelko

KaEs mi przeszło jak poszłam na studia (tzn. śmieciowe żarcie), gorzej, że przeszła mi ochota na tak wiele rzeczy, że muszę sobie sama piec mięso na chleb, bo wędliny już nie ruszę TŻ oskarża mnie o ortoreksję (ostatnio miał o ED na studiach i teraz wymyśla )

---------- Dopisano o 08:28 ---------- Poprzedni post napisano o 08:26 ----------

No to witaj w klubie, wczoraj o tym pisałam Ja nie idę do takich osób, nikt mi łaski nie robi, że mnie zaprasza na swoje wesele

Mój tż powiedział, że wypomni to kuzynowi, nie wiem czy stwierdzili że teście są ważniejsi od nas bo teściowa jest chrzestną od kuzyna. Przykre to bo kuzynkę pojechali osobiście zaprosić, która mieszka około 300 km od nich a nam podrzucili zaproszenie tak przy okazji . Tż liczył na to że jak przyjdą nas zaprosić to wypijemy jakąś kawę posiedzimy pogadamy no ale się przeliczył.

[KaEs]

misiadełko ja tylko jem kurcoka nic więcej żadnych wędlin, wołowiny, wieprzowiny... bo nie lubię ale u mnie z tym nie ma problemu w domu rodzinnym tatko zrobił wędzarnię i mamy swoje wyroby, Tż jak je to aż mu się uszy trzęsą takie ponoć dobre więc jak mi się odwidzi to zamiast do sklepu zwróciłabym się do rodziców tyle chemii teraz jest we wszystkim... ale co najgorsze jem świadomie te świństwa... jak tu się opanować

[docik10]

kulbensikowa ćwiczenia na pośladki http://www.youtube.com/watch?v=rsOwRoaRh4I

[KaEs]

Osobiście zaproszenia będziemy wręczać! Nie ma innej opcji! No chyba, że dzieli nas kilkaset km to wówczas tradycyjnie pocztą tak bedę jedną ciotkę zapraszać chyba ale żeby nie było jej smutno myślałam nad stworzeniem filmiku z zaproszeniem dla niej no ale zobaczymy ona i tak już wie, że bawi się na moim weselu nie wyobrażam sobie wesela bez niej zaproszenia też chciałabym zawozić z rodzicami z Tż albo moimi, w zależności do której str. zapro kierowane nie dlatego, że się wstydzę czy coś tylko to też jest fajny moment na spotkanie się i pogadanie dla wszystkich a moi rodzice przez ostatni czas mało widywali się z rodzinką z przyczyn zdrowotnych oczywiście jak wyrażą taką chęć, a jak nie to sami

[misiadelko]

A może nie próbuj całkiem rezygnować, wydziel sobie jeden dzień w tygodniu, potem może w miesiącu, kiedy będziesz mogła zjeść jakąś pizzę czy coś takiego (co tam jesz za świństwo). A jeśli to słodycze to nie oszukuj się odmawiając wyjścia do restauracji na wielkie tiramisu, a potem wciskając batonika Lepiej już zjeść jakościowo lepszą "bombę kaloryczną" niż po cichu wtrynić takiego marsa, który jest niebezpieczny nie tylko dlatego, że zawiera cukier, tłuszcze utwardzone są bardzo niebezpieczne:/
Mój TŻ miał taki okres, że wciskał w siebie gorące kubki... Prosiłam i groziłam, nie toleruję nawet na biwakach tego typu rzeczy. W końcu wydzieliłam mu jeden dzień z takim gk, odzwyczajał się powoli od glutaminianu sodu i teraz nawet nie spojrzy na to.
Wszystko zależy z czym jest problem, ale najgorzej zakładać sobie, że już nigdy nic. Jak będę miała ochotę to i na pizzę pójdę, czy nawet tego kebaba wtrynię i ta świadomość jakoś sprawia, że wcale nie mam na to ochoty

(pisze to osoba, ktora kiedyś stołowała się w macu )

[Piankka]

Heloł nie nadrabiam, bo mi się nie chce

Nasypało u mnie śniegu

[Kasiulenkowo]

cześć

u mnie jak można się domyślić śnieg

WIOSNO! przybywaj

[dodaja]

Cześć dziewczyny

Wczoraj stoczyłam bój z moją promotorką Nie lubię baby i koniec!

Misiadelko prześliczna kiecka

Docik przykra sprawa, że zaproszenie zostawili u teściów. Mało przyjemne.

Cikulada przykro mi, że rodzice tak robią Ci pod górkę. Jestem w stanie zrozumieć pewne zakazy z tytułów religijnych. Jednak moja mama zawsze wychodziła z założenia, że jeśli mi czegoś zabroni to ja zrobię jej na złość i może to się bardzo źle skończyć. Oczywiście nie mam tutaj mieszkania wspólnego na myśli, ale inne sytuacje. Tak samo zawsze mi powtarzała, że to ja sama się musze przekonać, że np jakiś chłopak nie jest dla mnie, bo inaczej jej gadanie przyniesie odwrotny skutek. Sama kiedyś chciałabym się kierować takimi zasadami, ponieważ każdy z nas ma swój rozum i każdy zrobi jak będzie uważał.

[anka1897]

Napisane przez KaMilka4891

zapraszam do Kołobrzegu hoteli Ci u nas pod dostatkiem

uwielbiam Kołobrzeg- promenada, port, tam nawet mewy słychać inaczej Tylko morze macie zawsze zimniejsze niż w innych rejonach

Marzy mi się podróż poślubna na Majorke albo Kenia

kulbensikowa na pośladki polecam Mel B. oraz fittapy.
Słyszałyście coś o ćwiczeniac Sylwii Wiesenberg? Może któraś już je wypróbowała?

[KaEs]

Napisane przez Kasiulenkowo

cześć

u mnie jak można się domyślić śnieg

WIOSNO! przybywaj

u mnie teżwtf? mam już dość zimy!!! Kupiłam sobie fajną wiosenną kurtkę i 3 pary butów już się nie mogę doczekać aż to założę

---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 09:24 ----------

a w podróż poślubną na trip po USA, ale to na pewno nie wypali więc dalej nie wiemy gdzie chcielibyśmy jedno wiemy na pewno, chcielibyśmy szybko skończyć remont naszego gniazdka i wolimy na sam początek temu się poświęcić ja teraz myślę i myślę nad majówką już Tż wolne sobie zaklepał

[antonina_bielska]

cikulada masz straszną sytuację, 3mam kciuki żebyś wytrzymała do ślubu, dziewczyny mają rację, będzie ok.

A ja kaszlę na potęgę, zaspałam na 1. wykład, więc jem śniadanie w łóżku. Dlaczego znowu sypie?

[KaMilka4891]

Napisane przez docik10

Chciałam wam się jeszcze pożalić, bo kuzyn mojego tż bierze ślub w sierpniu tego roku, zdziwiłam się bo zaproszenie dostaliśmy w ten weekend, narzeczona kuzyna mieszka 2 domy dalej od tż. Zaproszenie nie zostało nam wręczone tylko zostawione u teściów z prośbą o przekazanie, nie jesteśmy zadowoleni z tego faktu do wesela 5 m-cy, 2 domy dalej mieszka tż a zaproszenie leży w szufladzie u teściów :/ Mówiłam już tż że jak będziemy zapraszać to osobiście i mamy się tak ugadać żeby oboje z pary byli przy zaproszeniu. Tż ze swoim kuzynem bardzo się trzymają a tu taka gafa Na zaproszeniu jest informacja, że chcą tylko pieniądze nie prezenty. Mama od kuzyna tż jest zniesmaczona tym faktem. Teściowej mojej też się to nie spodobało, bo mimo tego, że większość osób daje i tak kase nie jest to na miejscu mówić komuś z czym ma przyjść. Ja osobiście nie dałabym takiej informacji za kwiatki, że chce coś innego to ok ale że na prezent mają dać kase już nie Kogoś może nie stać na wrzucenie do koperty kwoty żeby przynajmniej wrócił się koszt za osobę wiec kupi prezent, który lepiej wygląda. Prezent to jest dobra wola gościa nie będe narzucać co mam dostać. Z każdego prezentu będę sie mega cieszyć nawet jak dostanę 5 żelazek bo jest to dane od serca. A wy jak myślicie?? Może ja też inaczej na to patrzę bo my chcemy zrobić dobudówkę więc pieniądze się przydadzą ale też nie mam żadnych sprzętów do kuchni więc wszystko się przyda

Aby ulżyć Wam udrękę
co za poczkę dać w prezencie
Młoda Para podpowiada i zarazem pięknie prosi,
zamiast kwiatów i prezentów,
by w kopertę włożyć grosik,
tyle, ile każdy może,
za co z góry
Szczęść Wam Boże!!!

Ja wolę prezenty sama sobie kupić
Co Ci po 5 żelazkach?? Później będziesz się z tym bujać przez 5 lat, albo rozdawać innym znajomym na ich śluby?? no chyba, że jedno żelazko na jeden dzień tygodnia

[Tycikata]

Tak rzadko wchodzę na wagę ale dzisiaj się skusiłam i co????

przytyłam 3 kg.....

[KaMilka4891]

Napisane przez anka1897

Wypraszam sobie u nas nie wieje tylko sypie Wieczorem było widać trawniki a rano tylko śniegOd wczoraj mamy z Tż ciche dni - w sumie poszło jakąś pierdołe. Nie potrafie zrozumieć logiki faceta

ok, sypie sypie
u mnie też wieczorem trawa przebijała przez resztki śniegu, a dzisiaj ledwo auto przed domem odnalazłam a stoi tylko moje

a co do pogrubionego, to CZEGO nie potrafisz zrozumieć??

---------- Dopisano o 09:53 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------

Napisane przez Tycikata

Tak rzadko wchodzę na wagę ale dzisiaj się skusiłam i co????

przytyłam 3 kg.....

[KaEs]

Napisane przez KaMilka4891

Aby ulżyć Wam udrękę
co za poczkę dać w prezencie
Młoda Para podpowiada i zarazem pięknie prosi,
zamiast kwiatów i prezentów,
by w kopertę włożyć grosik,
tyle, ile każdy może,
za co z góry
Szczęść Wam Boże!!!

Ja wolę prezenty sama sobie kupić
Co Ci po 5 żelazkach?? Później będziesz się z tym bujać przez 5 lat, albo rozdawać innym znajomym na ich śluby?? no chyba, że jedno żelazko na jeden dzień tygodnia

my chyba też coś takiego napiszemy, zresztą co dostajemy zaproszenie to na nim jest taki wierszyk/prośba więc nie krępuje to nas tak jak docika dla nas to normalne jak ktoś tak napisze na zapro nie każdy musi się do tego stosować, bo to nie jest nakaz tylko prośba

[antonina_bielska]

właśnie ja też ostatnio coraz mocniej myślę o tym, jak przekazać gościom informację z prośbą o drobnych datkach i winie czy jakimś innym drobiazgu

[KaEs]

Napisane przez misiadelko

A może nie próbuj całkiem rezygnować, wydziel sobie jeden dzień w tygodniu, potem może w miesiącu, kiedy będziesz mogła zjeść jakąś pizzę czy coś takiego (co tam jesz za świństwo). A jeśli to słodycze to nie oszukuj się odmawiając wyjścia do restauracji na wielkie tiramisu, a potem wciskając batonika Lepiej już zjeść jakościowo lepszą "bombę kaloryczną" niż po cichu wtrynić takiego marsa, który jest niebezpieczny nie tylko dlatego, że zawiera cukier, tłuszcze utwardzone są bardzo niebezpieczne:/
Mój TŻ miał taki okres, że wciskał w siebie gorące kubki... Prosiłam i groziłam, nie toleruję nawet na biwakach tego typu rzeczy. W końcu wydzieliłam mu jeden dzień z takim gk, odzwyczajał się powoli od glutaminianu sodu i teraz nawet nie spojrzy na to.
Wszystko zależy z czym jest problem, ale najgorzej zakładać sobie, że już nigdy nic. Jak będę miała ochotę to i na pizzę pójdę, czy nawet tego kebaba wtrynię i ta świadomość jakoś sprawia, że wcale nie mam na to ochoty

(pisze to osoba, ktora kiedyś stołowała się w macu )

próbowałam

mac, kfc, pizza, chipsy, ciastka, czekolada, napoje gazowane, smażone jedzenie, aż dziw że nie jestem przy kości... ale niedługo zaczną się na nowo domowe obiadki i może się troszkę zregeneruje tez dziwię się, że cera mi od takiego trybu życia się nie psuje, choć zauważyłam pogorszenie, ale nie ma masakry

[Blondi2989]

U mnie jest tak biało, że razi po gałach gorzej niż słońce

Napisane przez misiadelko

Jeśli się uda... jeden klient napędzi następnych... i może uda mi się spełnić marzenia

Powodzenia - grunt to umiejętności, racjonalne podejście i poczta pantoflowa Sukces murowany
Trzymam kciuki

Napisane przez docik10

Mój tż powiedział, że wypomni to kuzynowi, nie wiem czy stwierdzili że teście są ważniejsi od nas bo teściowa jest chrzestną od kuzyna. Przykre to bo kuzynkę pojechali osobiście zaprosić, która mieszka około 300 km od nich a nam podrzucili zaproszenie tak przy okazji . Tż liczył na to że jak przyjdą nas zaprosić to wypijemy jakąś kawę posiedzimy pogadamy no ale się przeliczył.

Muszę właśnie zapytać jak zareagował jego brat na to, że jego kuzyn zostawił dla niego zaproszenie w domu, jak jego nie było (a mieszka kilka kilometrów dalej), a w ten weekend byli u drugiego brata TŻta zawieźć zaproszenie do Warszawy

Napisane przez KaEs

a w podróż poślubną na trip po USA, ale to na pewno nie wypali więc dalej nie wiemy gdzie chcielibyśmy jedno wiemy na pewno, chcielibyśmy szybko skończyć remont naszego gniazdka i wolimy na sam początek temu się poświęcić ja teraz myślę i myślę nad majówką już Tż wolne sobie zaklepał

Mi też się marzy taki trip do USA
Ale też pozotaje w marzeniach...

My będziemy też właśnie wić gniazdko, więc oszczędzać będziemy, ale moi rodzice kiedyś mówili, że nam fundną jakąś wycieczkę poślubną w ramach prezentu, więc może się nie rozmyślą

Napisane przez KaMilka4891

Aby ulżyć Wam udrękę
co za poczkę dać w prezencie
Młoda Para podpowiada i zarazem pięknie prosi,
zamiast kwiatów i prezentów,
by w kopertę włożyć grosik,
tyle, ile każdy może,
za co z góry
Szczęść Wam Boże!!!

Ja wolę prezenty sama sobie kupić
Co Ci po 5 żelazkach?? Później będziesz się z tym bujać przez 5 lat, albo rozdawać innym znajomym na ich śluby?? no chyba, że jedno żelazko na jeden dzień tygodnia

Ten temat też już był wałkowany.
Dla mnie prośba o pieniądze to nietakt w czystej postaci, a już w formie wierszyka to już w ogóle.

My będziemy jedynie sugerować gościom kasę, kiedy przy roznoszeniu zaproszeń ktoś będzie pytał co wolimy.

[anka1897]

Napisane przez KaMilka4891

ok, sypie sypie
u mnie też wieczorem trawa przebijała przez resztki śniegu, a dzisiaj ledwo auto przed domem odnalazłam a stoi tylko moje

a co do pogrubionego, to CZEGO nie potrafisz zrozumieć??

Mój tż strzelił focha z powodu telefonu komórkowego. Zamówiłam nowy telefon który miał być dla niego, ale nie widzieliśmy się wczoraj (chociaż był koło mojej prazy ale ja nie mogłam wyjść ale on tego nie rozumie ) Po powrocie do domu rozpakowałam telefon, i zadzwoniłam do niego. On pretensje że używanego telefonu nie będzie kupował gdzie tu logika?

[KaMilka4891]

Napisane przez KaEs

my chyba też coś takiego napiszemy, zresztą co dostajemy zaproszenie to na nim jest taki wierszyk/prośba więc nie krępuje to nas tak jak docika dla nas to normalne jak ktoś tak napisze na zapro nie każdy musi się do tego stosować, bo to nie jest nakaz tylko prośba

Napisane przez antonina_bielska

właśnie ja też ostatnio coraz mocniej myślę o tym, jak przekazać gościom informację z prośbą o drobnych datkach i winie czy jakimś innym drobiazgu

na ostatnim weselu Młodzi chcieli zamiast kwiatów jakąś zabawkę dla swojej córeczki można tez prosić o wino, kupony totka, zdrapki... mnóstwo jest tego
http://www.parka.com.pl/teksty.php
http://www.zaproszenia-slubne.com/slubne/wiersze.php
http://wierszykinazaproszenia.pl/wierszyki-slubne

Ja na bieżąco, bo walczę z moimi zaproszeniami
i mam nadzieję, że ijaa jeszcze o mnie pamięta i czeka aż ogarnę się do tego stopnia, żeby coś wysłać

---------- Dopisano o 10:11 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ----------

Napisane przez anka1897

Mój tż strzelił focha z powodu telefonu komórkowego. Zamówiłam nowy telefon który miał być dla niego, ale nie widzieliśmy się wczoraj (chociaż był koło mojej prazy ale ja nie mogłam wyjść ale on tego nie rozumie ) Po powrocie do domu rozpakowałam telefon, i zadzwoniłam do niego. On pretensje że używanego telefonu nie będzie kupował gdzie tu logika?

Ty zadzwoniłaś z nowego telefonu do niego? tak?? i to jużjest używany telefon, TAK??

[Kate Noir]

Napisane przez kulbensikowa

Od jutra chyba zaczynam ostro brać się za ćwiczenia Jeśli macie jakieś filmiki z ćwiczeniami na ładny kształt pupci to dawać znać

Przyłączam się!

Napisane przez kroooliczek89

Wpadłam się pochwalić że na 99% TŻ zabiera mnie w czwartek nad morze na 3-4 dni odpoczynku Zawsze chciałam zobaczyć morze zimą a teraz oboje mamy 4 dni wolnego, auto naprawione, więc nic nie stoi na przeszkodzie na dodatek spędzimy tam 1-wszy dzień wiosny i moje urodzinki
jeszcze muszę tylko to rodzicom oznajmić, a nie wiem jak, żeby się nie czepiali

ale ciii bo jak nie wypali to się wścieknę

Fajnie! Lubię morze zimą Daleko masz?

Napisane przez KaEs

ja mieszkałam przez jakiś czas z Tż, - wcześniej przed mieszkaniem widywałam się z nim codziennie Możliwe, że miałabym jakieś obawy gdybym się z nim widywała tylko w weekendy, albo w ogóle ekstremalnie raz na miesiąc, czy jeszcze inaczej. Same telefoniczne, skype'owe rozmowy by mi wówczas nie wystarczyły

U nas było właśnie tak Na zupełnym początku naszej znajomości mieszkaliśmy razem przez miesiąc i po tym miesiącu byłam przekonana, że to koniec. Później przez 2 lata dojeżdżaliśmy do siebie. Ekstremalnie nie widzieliśmy się z miesiąc (mgr itp), ale zazwyczaj widywaliśmy się np tak: dwa tyg skype, tydzień mieszkania ze sobą. We wakacje to jeździliśmy do siebie na dłużej. Od września zamieszkaliśmy razem i jest ok (co jest dziwne ) Może nie był to idealny system spotkań, ale przecież nie rzuciłabym go z tego powodu. Poza tym trochę mi to odpowiadało bo miałam swoje życie, a on swoje

Napisane przez anka1897

Marzy mi się podróż poślubna na Majorke albo Kenia

Naszym marzeniem jest wejść na Kilimandżaro ale to jedno z marzeń i przerażają mnie te wszystkie szczepienia

Napisane przez KaEs

a w podróż poślubną na trip po USA, ale to na pewno nie wypali więc dalej nie wiemy gdzie chcielibyśmy

Obecnie bilety do USA idzie kupić za śmieszne pieniądze, więc ja na waszym miejscu nie poddawałabym się Jak nie teraz to kiedy?


Rozmawiałyście o chemii w żarciu... mi ostatnio gin wygłosiła wykład na temat hormonów w kurczakach. Problem jest taki, że moja dieta jest oparta na białku z kurczaków. Gdybym miała wybrzydzać to pewnie znowu bym schudła :/
Obecnie próbuję odzwyczaić się od fixów itp. Ciężko idzie, ale może coś z tego będzie.

[docik10]

Napisane przez KaEs

my chyba też coś takiego napiszemy, zresztą co dostajemy zaproszenie to na nim jest taki wierszyk/prośba więc nie krępuje to nas tak jak docika dla nas to normalne jak ktoś tak napisze na zapro nie każdy musi się do tego stosować, bo to nie jest nakaz tylko prośba

Ja chyba jestem staroświecka Moje zaproszenia będą tradycyjne bez żadnych dopisków Co nie znaczy, że krytykuje to że kuzyn tż napisał o pieniądzach ale nie popieram , na naszym zaproszeniu nie będzie tej informacji Na swoim pierwszym weselu nie poinformowałam gości o tym że nie che prezentów a nie dostałam żadnego, samą kasę. Teraz to chyba norma że każdy daje pieniądze bo takie czasy i wygoda, więc nie będę o tym pisać. Ps. My przed ich zaproszeniem wiedzieliśmy, że damy kasę bo zawsze kasę dajemy na ślub, urodziny tylko na święta kupujemy prezenty

[anka1897]

Napisane przez KaMilka4891

Ty zadzwoniłaś z nowego telefonu do niego? tak?? i to jużjest używany telefon, TAK??

Już się bałam że coś ze mną jest nie tak A jednak Tż strzelił focha

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ----------

Napisane przez docik10

Ja chyba jestem staroświecka Moje zaproszenia będą tradycyjne bez żadnych dopisków Co nie znaczy, że krytykuje to że kuzyn tż napisał o pieniądzach ale nie popieram , na naszym zaproszeniu nie będzie tej informacji Na swoim pierwszym weselu nie poinformowałam gości o tym że nie che prezentów a nie dostałam żadnego, samą kasę. Teraz to chyba norma że każdy daje pieniądze bo takie czasy i wygoda, więc nie będę o tym pisać. Ps. My przed ich zaproszeniem wiedzieliśmy, że damy kasę bo zawsze kasę dajemy na ślub, urodziny tylko na święta kupujemy prezenty

My tylko poprosimy o karmę dla zwierząt zamiast kwiatków Ewentualnie podczas rozwożenia zaproszeń powiemy, że wolelibyśmy pieniądze.

---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------

Napisane przez Kate Noir

Przyłączam się!

Też bym chciała, ale łatwo mówić trudniej zrobić

[KaEs]

Napisane przez Kate Noir

Przyłączam się!


Fajnie! Lubię morze zimą Daleko masz?


U nas było właśnie tak Na zupełnym początku naszej znajomości mieszkaliśmy razem przez miesiąc i po tym miesiącu byłam przekonana, że to koniec. Później przez 2 lata dojeżdżaliśmy do siebie. Ekstremalnie nie widzieliśmy się z miesiąc (mgr itp), ale zazwyczaj widywaliśmy się np tak: dwa tyg skype, tydzień mieszkania ze sobą. We wakacje to jeździliśmy do siebie na dłużej. Od września zamieszkaliśmy razem i jest ok (co jest dziwne ) Może nie był to idealny system spotkań, ale przecież nie rzuciłabym go z tego powodu. Poza tym trochę mi to odpowiadało bo miałam swoje życie, a on swoje





Naszym marzeniem jest wejść na Kilimandżaro ale to jedno z marzeń i przerażają mnie te wszystkie szczepienia


Obecnie bilety do USA idzie kupić za śmieszne pieniądze, więc ja na waszym miejscu nie poddawałabym się Jak nie teraz to kiedy?


Rozmawiałyście o chemii w żarciu... mi ostatnio gin wygłosiła wykład na temat hormonów w kurczakach. Problem jest taki, że moja dieta jest oparta na białku z kurczaków. Gdybym miała wybrzydzać to pewnie znowu bym schudła :/
Obecnie próbuję odzwyczaić się od fixów itp. Ciężko idzie, ale może coś z tego będzie.

spokojnie, są teraz ważniejsze rzeczy musimy wszystko mieć na miejscu dopięte i potem będziemy szaleć moi rodzice właśnie jak nas troszkę odchowali zaczęli wyjazdy zagraniczne i nie żałują, bo teraz korzystali ile mogli a jak my byliśmy mali co roku nam organizowali wyjazdy, albo wycieczki, z reguły po PL, albo najdalej po Europie więc będzie na to czas nie muszę mieć wsyztskiego od razu, bo moda jest na fajne wycieczki poślubne eee...