Spirala - wątek zbiorczy! - Strona 132 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Ginekologia

Notka

Ginekologia Miejsce, w którym rozmawiamy o ginekologii. Tutaj znajdziesz pytania i odpowiedzi związane ze zdrowiem intymnym kobiety. Rozmawiamy np. o antykoncepcji.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-03-05, 07:59   #3931
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy

Dziewczyny, jak długo utrzymywał się u was ból brzucha po założeniu wkładki?
Mnie nie boli juz tak jak w sobotę - od razu po - bo to była masakra, no ale nadal jednak boli (choć niezbyt mocno). Kiedy to już znaczy, ze warto pójćś do lekarza? W ulotce piszą wg mnie dosc enigmatycznie - w kazdym razie chyba ze 3 tygodnie ?
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-05, 08:20   #3932
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość
Dziewczyny, jak długo utrzymywał się u was ból brzucha po założeniu wkładki?
Mnie nie boli juz tak jak w sobotę - od razu po - bo to była masakra, no ale nadal jednak boli (choć niezbyt mocno). Kiedy to już znaczy, ze warto pójćś do lekarza? W ulotce piszą wg mnie dosc enigmatycznie - w kazdym razie chyba ze 3 tygodnie ?
Odczuwałam lekkie skurcz i "obolałość" ok tygodnia.
Do gina na kontrol poszłam po +/- miesiącu.

Ale ci zazdroszczę, ze masz nowa wkładeczkę, ja się szukuje na wyjecie, przerwa- wg zalecen lekarza i chce zalozyc nową, pod warunkiem, że nie zejde z bólu przy wyciąganiu starej
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-05, 08:59   #3933
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy

No właśnie mi gin kazał przyjść za miesiąc na kontrolę... w takim razie jeszcze spokojnie poczekam. Tak sądziłam, że to tak moze byc

A zazdrościsz że nowa, bo daleko do wyjmowania (swoją drogą - mój gin twierdzi, że zakładanie jest gorsze niż wyjmowanie ), czy dlatego że nowa i fajna? Bo faktycznie, ja jak się już na wkładkę zdecydowałam i teraz już mam.... coraz bardziej twierdzę, że jest super A ta świadomość, że przez następne 5 lat mam święty spokój, nie muszę myslec o tym, czy mi się tabsy na wyjeździe przypadkiem nie skończą a do tego wróciło mi libido.. super


Jeszcze jedno pytanie (zapewne z kategorii głupich ale jakos przy zakładaniu nie przyszło mi do głowy by gina spytac - tak jak i o to pobolewanie - chyba z nerwów W każdym razie: gin powiedział, ze jesli sznurki będą wyczuwalne przeze mnie lub partnera w czasie seksu, to zeby za miesiąc powiedziec, to on je skróci. No i są niestety wyczuwalne- tzn mi to nie przeszkadza, bo ani to nie boli, ani mnie nie obciera, ani nic... ale TŻ troche ponarzekał. No więc... jak mi te sznurki gin skróci.... to jak tą wkładkę potem wyjąć? Bo skoro te sznurki teraz już zbyt długie nie są (jak na moją rękę choc wyczuwam... hm, supełek? ), to co potem?
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-05, 11:03   #3934
fankapsychiatrii
Wtajemniczenie
 
Avatar fankapsychiatrii
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 2 851
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy

Oj, nie takie rzeczy można wyjąc A bierzesz coś rozkurczowego? Bo intensywny ból to moga być intensywne skurcze i sporadycznie mogą prowadzić do wydalenia wkładki.
fankapsychiatrii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-05, 12:08   #3935
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy

Cytat:
Napisane przez fankapsychiatrii Pokaż wiadomość
Oj, nie takie rzeczy można wyjąc A bierzesz coś rozkurczowego? Bo intensywny ból to moga być intensywne skurcze i sporadycznie mogą prowadzić do wydalenia wkładki.
O właśnie polecam chociażby No spe łykać.

Mnie tez skracał niteczki i mam nadzieję , że da rade wyciągnać wkładkę bez wielkiego meczenia mnie bo miesiąc temu zaglądając nie widział nitek grrr

Zazdroszczę, że jestes po założeniu i na 5 lat masz spokój-czego życzę
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-05, 12:35   #3936
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy

Cytat:
Napisane przez fankapsychiatrii Pokaż wiadomość
Oj, nie takie rzeczy można wyjąc A bierzesz coś rozkurczowego? Bo intensywny ból to moga być intensywne skurcze i sporadycznie mogą prowadzić do wydalenia wkładki.

Ból bardzo intensywny nie jest - raczej mnie tak ćmi w podbrzuszu po prostu. Nospa niestety mi praktycznie wcale nie pomaga, pierwszego dnia brałam + nlpz, teraz sobie odpuściłam.

A że da się wyjąć to ja się domyślam - w końcu co wlazło to i wyleźć musi tylko zastanawiam się czy jest to potem problematyczne czy normalna sprawa i bez większych trudności pójdzie.

paula - czekam na relację w takim razie - kiedy usuwasz władkę?
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-06, 08:36   #3937
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość


paula - czekam na relację w takim razie - kiedy usuwasz władkę?
Jak tylko uda mi sie wbić z miesiączka do gina
Musze to zrobić- nie bardzo chce ale co zrobic
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-06, 09:58   #3938
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy

Trzymam kciuki
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-06, 19:08   #3939
s_pinka
Raczkowanie
 
Avatar s_pinka
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: p-ń
Wiadomości: 222
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy

Myślę, ze lekarz wyciągnie wkładkę choćby przy użyciu jakiś specjalnych szczypczyków jeśli zajdzie taka konieczność. Te niteczki potrafią się same zawinąć i schować w szyjce. W takiej sytuacji lekarz musi sobie jakoś poradzić.
Pamiętam, że mnie brzuch bolał coś około tygodnia. Pierwszy miesiąc był dość dyskomfortowy bo plamienia miałam i pobolewało mnie od czasu do czasu. Później wszystko się uspokoiło.
Ja z kolei zastanawiam się nad inną rzeczą. Przez rok od założenia nie miesiączkowałam a teraz równo po roku nagle mam normalne, regularne miesiączki. Ciekawe co się zmieniło w moim organizmie?
s_pinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-06, 19:15   #3940
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy

No własnie też tak kombinuję, ale nie chcę sobie tego wyobrażać Jakoś jak pacjentowi trzeba coś zrobić to problemu nie mam najmniejszego, a jak o mnie chodzi.. brr (to chyba genetyczne - tatus kardiochirurg nadal mdleje przy pobieraniu krwi ). No ale trudno, nie bedę się martwiła na zapas

Mnie brzuch jeszcze pobolewa, za to plamień nie mam żadnych - odpukać - i poza tym jest ok



Kurde, jakie to miłe uczucie jest mieć libido
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-06, 19:52   #3941
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość




Kurde, jakie to miłe uczucie jest mieć libido
zgadza się
Po odstawieniu przeze mnie pigułek w pierwszym cyklu moj mąż miał dość i udawał, że nie ma w domu już gumek bo mu spokoju nie dawałam
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-03-06, 19:55   #3942
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy

Cytat:
Napisane przez paula78 Pokaż wiadomość
zgadza się
Po odstawieniu przeze mnie pigułek w pierwszym cyklu moj mąż miał dość i udawał, że nie ma w domu już gumek bo mu spokoju nie dawałam

Haha no ładnie
Mój TŻ jest mile zaskoczony że znowu zachowuje sie jak ja = zboczuch
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-07, 08:43   #3943
s_pinka
Raczkowanie
 
Avatar s_pinka
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: p-ń
Wiadomości: 222
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy

To widać, że coś mnie ominęło bo moje libido pozostawia wiele do życzenia.
s_pinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-07, 16:13   #3944
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy

Ale pogorszyło Ci się po założeniu spirali?
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-08, 07:56   #3945
s_pinka
Raczkowanie
 
Avatar s_pinka
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: p-ń
Wiadomości: 222
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy

Pogorszyło się ale cieżko zwalić całą winę na mirenę. Równie dobrze może to być stres związany ze zmianami w życiu tego prędko się nie dowiem.
s_pinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-08, 10:44   #3946
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy

Cytat:
Napisane przez s_pinka Pokaż wiadomość
Pogorszyło się ale cieżko zwalić całą winę na mirenę. Równie dobrze może to być stres związany ze zmianami w życiu tego prędko się nie dowiem.
Trudno mi sie wypowiedziec bo ja mam zwyklego miedziaka.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-11, 17:04   #3947
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy

Uwaga, uwaga ! ogłaszam wszem i wobec, ze po 7 latach wspaniałej współpracy z spiralką wyciągnęłam ją.
I co ważniejsze - trwalo to 10 sekund i było tylko nieprzyjemne

Przed zażyłam no spa, przeciwbólowy lek, uspokajający - myślę, że niepotrzebnie
Wyciągnęłam w ostatnim dniu okresu, 150 zł :-/ prywatnie.

Lekarz, załozył mi wziernik, obmył szyjkę, wziął szczypczyki i mówi-"to co wyciągamy?" a ja wdech, strach w oczach i mówię: "tak, poproszę" a on podnosi rękę i mówi: " już" i pokazuje mi moje maleństwo

Nie zbyt fajne odczucia co do lekarza mam takie, że będąc u niego miesiąc temu na nfz, powiedział mi, że nie widzi nitek, że może odpadły- wkladke mialam przenoszoną o rowne 2 lata, mam wyciagnać wkladkę bo jak nie to operacyjne usuwanie

No ok, miesiac temu mogły sie nitki podwinąć ale wg mnie próbował mnie nastraszyć- słusznie zresztą i z dobrym skutkiem.

Na nfz kazał zrobic miesiac przerwy miedzy wkladkami, dzisiaj stwierdził, że szkoda, że nie wiedział wczesniej to by mi od razu załozył nową i co ja mam o tym myśleć?

Założenie nowej 600 zł z wkładką-ktora kosztuje 100 zł w aptece- nie wiem czy się zdecyduję u niego bo pewnie można znależc tanszych lekarzy.

Wkładka to jak dla mnie jedyna metoda więc zdecydowac się będę musiała i to szybko.
Teraz boję sie, że zapomne, że juz jej nie mam :-/
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-11, 17:27   #3948
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy

paula a może lepiej poszukac innego lekarza? Bo jednak rzeczy o których piszesz to ważne sprawy... koszt usunięcia - u mnie to chyba 120zł (? nie jestem pewna, ale albo 120, albo 150 własnie), założenie nowej - dobrze rozumiem, że za założenie masz zapłacić 600zł? Kurcze u mojego lekarza (który pracuje w renomowanej i uważanej za luksusową w moim mieście klinice) to koszt 350zł (oczywiście z wkładką!).

Bardzo się cieszę, że poszło gładko, uspokoiłaś mnie trochę
Mnie już nie boli brzuch, plamień nie mam i jestem zadowolona jedyne co, to faktycznie trzeba te nitki przyciąć... ale idę do gina za 2 tygodnie, to się zrobi strasznie cieszę sie, że się zdecydowałam na wkładkę
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-11, 21:27   #3949
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość
paula a może lepiej poszukac innego lekarza? Bo jednak rzeczy o których piszesz to ważne sprawy... koszt usunięcia - u mnie to chyba 120zł (? nie jestem pewna, ale albo 120, albo 150 własnie), założenie nowej - dobrze rozumiem, że za założenie masz zapłacić 600zł? Kurcze u mojego lekarza (który pracuje w renomowanej i uważanej za luksusową w moim mieście klinice) to koszt 350zł (oczywiście z wkładką!).



Cały czas sie na d tym zastanawiam bo jednak jego słowa powoduja utratę wiarygodności ale może lepsze znane zlo niz nieznane?

Pytanie jak mam wybrac kolejnego? chodzenie po lekarzach i obnażanie sie przed każdym nie jest zbyt komfortowe.

Tak, 600 zł to dużo, dwa lata temu byłam u 2 innych ginow-jeden chciał 500 zł, drugi 300 -rozstrzał ogromny.

Zastanawiam się...


Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość
Bardzo się cieszę, że poszło gładko, uspokoiłaś mnie trochę
Mnie już nie boli brzuch, plamień nie mam i jestem zadowolona jedyne co, to faktycznie trzeba te nitki przyciąć... ale idę do gina za 2 tygodnie, to się zrobi strasznie cieszę sie, że się zdecydowałam na wkładkę
No to idzie ku lepszemu, oby tak dalej przez kolejne lata
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-03-13, 20:43   #3950
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy

paula wiesz co, co do tego wybierania lekarza - ja ostatnio też byłam w takiej sytuacji, postanowiłam że koniec (a przez lata uważałam, że lepsze zło znane niż nieznane ). Usiadłam do netu i zaczęłam szukać opinii. Odrzuciłam w miejsca tych, których znałam z uczelni (bycie pacjentką własnego profesora/asystenta.... dla mnie nie do przełkniecia - nigdy nie zapomnę jak na pierwszych zajeciech z panem doktorem ginekologiem tenże rzucił w kierunku mojej koleżanki "a ja panią to chyba skądś znam....." ), potem odrzuciłam tych, którzy mieli opinie lakoniczne i rozbieżne. W końcu - wybrałam jednego. Wygooglałam... i okazało sie że jest młody troche się zawahałam... ale stwierdziłam, że raz się zyje. I to był strzał w 10tkę
Zastanów się czego od lekarza oczekujesz a potem takiego poszukaj
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-16, 10:02   #3951
Wiolunia
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 11
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy

Od dawna się zbieram do tego,żeby zareklamować Mirenę na jakimkolwiek forum. Przed założeniem czytałam różne opinie i zwyczajnie bałam się ... tego,że przytyję, że będę miała owłosienie na twarzy, bóle brzucha. Nic takiego się nie stało. Mirenę założyłam w czerwcu 2010 roku. Nie muszę już martwić się comiesięcznymi skrzepami i 10dniowymi miesiączkami. Jedyny negatyw (jeśli można to nazwać negatywem) to plamienia żółto-brunatne (więc codziennie muszę nosić jakieś wkładeczki). Oczywiście co jakiś czas kontroluję u ginekologa czy jest wszystko OK.

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------

Dodam jeszcze,że Mirenę (czyli wkładkę hormonalną) zakładałam już po urodzeniu dziecka, nie mam wiedzy jak wyglądają konsekwencje jej założenia dla kobiety, która jeszcze nie rodziła.

Edytowane przez Wiolunia
Czas edycji: 2013-03-16 o 09:58
Wiolunia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-17, 00:13   #3952
wiktym80
Przyczajenie
 
Avatar wiktym80
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: woj.śląskie
Wiadomości: 12
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy

Witam drogie Panie

Bardzo dawno mnie tu nie było...w grudniu minie 5 lat odkąd mam założoną spiralkę, czyli mam jeszcze kilka dobrych miesięcy aby pomyśleć o jej wymianie i odłożyć na to kilka stówek.
Bardzo ją sobie chwalę, choć odkąd ją mam wydłużył mi się czas trwania okresu, mam od początku plamienia międzymiesiączkowe (choć wyczytałam, ze taki stan mija do pół roku), ale nie o tym chciałam napisać dziś...
Moja szwagierka dała 500 zł za spiralkę, miała ją przez niespełna 1,5 roku (około) i wysunęła jej się co spowodowało, że dziś ma już 3 miesięczną córeczkę !!! Były obawy, że może to być ciąża pozamaciczna, ale było ok

Powiem Wam, że jak któraś z Was szuka 100% pewności nie zajścia w ciążę to powinna raczej odstawić sexik na bok i trzymać się od niego z daleka 100% gwarancji

Pozdrawiam
wiktym80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-17, 17:55   #3953
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy

Cytat:
Napisane przez Wiolunia Pokaż wiadomość

Dodam jeszcze,że Mirenę (czyli wkładkę hormonalną) zakładałam już po urodzeniu dziecka, nie mam wiedzy jak wyglądają konsekwencje jej założenia dla kobiety, która jeszcze nie rodziła.

Cała "heca" niecheci ginekologów do zakładania spirali nieródkom opiera się na tym, że mogą pojawić się zrosty na macicy, które utrudnią zajście w ciążę + założyć nieródce może (choć nie musi - mogę powiedziec na swoim wlasnym przykladzie) być trudniej.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-18, 11:24   #3954
Gogo Yubari
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 793
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy

Cytat:
Napisane przez wiktym80 Pokaż wiadomość
Witam drogie Panie

Bardzo dawno mnie tu nie było...w grudniu minie 5 lat odkąd mam założoną spiralkę, czyli mam jeszcze kilka dobrych miesięcy aby pomyśleć o jej wymianie i odłożyć na to kilka stówek.
Bardzo ją sobie chwalę, choć odkąd ją mam wydłużył mi się czas trwania okresu, mam od początku plamienia międzymiesiączkowe (choć wyczytałam, ze taki stan mija do pół roku), ale nie o tym chciałam napisać dziś...
Moja szwagierka dała 500 zł za spiralkę, miała ją przez niespełna 1,5 roku (około) i wysunęła jej się co spowodowało, że dziś ma już 3 miesięczną córeczkę !!! Były obawy, że może to być ciąża pozamaciczna, ale było ok

Powiem Wam, że jak któraś z Was szuka 100% pewności nie zajścia w ciążę to powinna raczej odstawić sexik na bok i trzymać się od niego z daleka 100% gwarancji

Pozdrawiam
Jaką spiralke miała szwagierka? 500 zł to pewnie zwykła... mirena jest pewniejsza, nawet jak się przesunie to nic się nie powinno stać. 100% to oczywiście daje tylko celibat XD Wiadomo, że nie ma metody niezawodnej...

Wiolunia, dosyć długo masz te plamienia... u mnie całkiem zniknęły, a mam krócej mirenke niż Ty. Ciekawe, od czego to zależy?
Gogo Yubari jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-18, 14:35   #3955
s_pinka
Raczkowanie
 
Avatar s_pinka
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: p-ń
Wiadomości: 222
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy

Gogo Yubari ja mam wkładkę trochę ponad rok i nadal miewam plamienia. Ostatnie dwa miesiące miałam normalne miesiączki a teraz cisza i spokój, znowu nie ma ;/. Męczy mnie czasem ten brak przewidywalności w przypadku mojego organizmu i mojej mireny :/.
s_pinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-18, 17:15   #3956
Wiolunia
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 11
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy

Cytat:
Napisane przez Gogo Yubari Pokaż wiadomość
Jaką spiralke miała szwagierka? 500 zł to pewnie zwykła... mirena jest pewniejsza, nawet jak się przesunie to nic się nie powinno stać. 100% to oczywiście daje tylko celibat XD Wiadomo, że nie ma metody niezawodnej...

Wiolunia, dosyć długo masz te plamienia... u mnie całkiem zniknęły, a mam krócej mirenke niż Ty. Ciekawe, od czego to zależy?
no właśnie ... mnie też się to wydawało dziwne, ale widocznie są odchylenia od normy (tak jak pisałam badałam się kilkukrotnie u ginekolog i nic niepokojącego nie widziała - a przede wszystkim tkwi na swoim miejscu
Wiolunia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-18, 17:38   #3957
Gogo Yubari
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 793
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy

Tak sobie teraz przypominam, że lekarz mówił, jak to każda inaczej toleruje mirene i nie u wszystkich plamienia zanikają. Pytałam na początku, jak długo plamienie będzie trwało i chyba tłumaczył, że może być różnie. Podobno śluzówka jest tak mała, że nie złuszcza się, czy coś w tym rodzaju No cóż, specjalistką w tej dziedzinie to ja nie jestem.
Gogo Yubari jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-03-19, 09:08   #3958
wiktym80
Przyczajenie
 
Avatar wiktym80
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: woj.śląskie
Wiadomości: 12
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy

[QUOTE=Gogo Yubari;39831498]Jaką spiralke miała szwagierka? 500 zł to pewnie zwykła... mirena jest pewniejsza, nawet jak się przesunie to nic się nie powinno stać. 100% to oczywiście daje tylko celibat XD Wiadomo, że nie ma metody niezawodnej...


Muszę zapytać szwagierkę co była za "jedna" Sprawczyni
Ile teraz kosztują spiralki? Ja 4,5 roku temu (22 XII 2008) dałam 350 zł, na 5 lat, "Ancora de plata 375" i ta za 500 zł szwagierki wydawała mi się być z górnej półki lub bardziej lekarz naciągacz

Tak przy okazji zapytam -kiedy trzeba iść do lekarza ją wyjąć/wymienić? Moja jest niby na 5 lat, ale chyba nie czeka się z zegarkiem w ręku, do ostatniej chwili Czy mogą stracić swoje właściwości z biegiem czasu, czyli czy spiralka półroczna tak samo chroni co ta 4,5 roczna?
wiktym80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-19, 09:39   #3959
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy

Cytat:
Napisane przez wiktym80 Pokaż wiadomość
Ile teraz kosztują spiralki? Ja 4,5 roku temu (22 XII 2008) dałam 350 zł, na 5 lat, "Ancora de plata 375" i ta za 500 zł szwagierki wydawała mi się być z górnej półki lub bardziej lekarz naciągacz
Od 100 zł w górę + założenie.
Moj chce 500 zł za założenie, inny 400 a jeszcze inny 350 z spiralą

Cytat:
Napisane przez wiktym80 Pokaż wiadomość
Tak przy okazji zapytam -kiedy trzeba iść do lekarza ją wyjąć/wymienić? Moja jest niby na 5 lat, ale chyba nie czeka się z zegarkiem w ręku, do ostatniej chwili Czy mogą stracić swoje właściwości z biegiem czasu, czyli czy spiralka półroczna tak samo chroni co ta 4,5 roczna?

Producent określa na ile jest ważna.
Ale lekarze róznie to interpretują jednak po "gwarancji" mozna miec pretensje do siebie.
Spirala po gwarancji może stracić sznureczki, ktore mogą sie ukruszyć, zmniejsza sie eleastycznosc wkladki i zmniejsza zawartość np. miedzi.

Wszytsko to jest na ulotce spirali-przynajmniej na mojej bylo napisane co sie dzieje po uplywie czasu wazności.

Ja swoją miałam na 5 lat, nosiłam równe 8 lat- sznureczki były, nic sie z nia nie działo.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-22, 07:08   #3960
Gogo Yubari
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 793
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy

Cytat:


Muszę zapytać szwagierkę co była za "jedna" Sprawczyni
Ile teraz kosztują spiralki? Ja 4,5 roku temu (22 XII 2008) dałam 350 zł, na 5 lat, "Ancora de plata 375" i ta za 500 zł szwagierki wydawała mi się być z górnej półki lub bardziej lekarz naciągacz
Zależy, jaką zakładasz. Miedzianki można założyć do 500 zł. Ceny różnią się w zależności od lekarza, do którego pójdziesz. Moja mirena z założeniem kosztowała 1200, ale wiem, że dziewczyny taniej ją zakładają.
Gogo Yubari jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Ginekologia


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-08-07 18:10:42


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:13.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.