Biedroneczkowy wątek offtopowy.

[kasztanka3]

Napisane przez alamirka

Wiecie co, tak się najadłam, że będe się chyba turlać do końca dnia celem przemieszczenia Nawet na ogórkowe fantazje teraz nie mam siły

W zeszłym roku w lecie byłam z koleżanką w barze chińskim, potem idziemy do Lidla, a że to jeden przystanek, a pogoda ładna, to pieszo się wybrałyśmy. TŻ mi pisze sms w stylu "jak ci dzień mija?" a ja mu na to, że się turlamy do sklepu, a on "uważajcie na krawężniki"

Napisane przez groszek75

imiona im jakies daj




juz sobie wyobrazam :

to jest wacek, lubie sie z nim kapac


to jest mirek, gilga mnie gdzie trzeba

itd.

Napisane przez PaulinciaKWC

mój brat cioteczny ma szczurki, gdyby nie ogon to fajne no dziewczyna mojego byłego też podobno ma, ja tam nie wiem

Właśnie fajne mają te ogonki
Jak byłam mała (4-5 lat), to moja siostra miała szczurki i lubiłam je miziać po tych ogonkach

Napisane przez Petit_Papillon

zabieraj ze sobą



Arkadia! A że jest najbliżej (w sensie jak na Bielanach mieszkałam o miałam 5 przystanków tramwajowych), na Tarcho jest troszkę dalej, ale jakoś najlepiej mi tam podjechać, zahaczając o mamę jeszcze



Znam ten ból

Nienawidzę Arkadii, matko, tam wiecznie takie tłumy, a w tym Carrefourze to już w ogóle, czasem mam wrażenie, że ci ludzie kiedyś w końcu rozniosą ten budynek

[Petit_Papillon]

Napisane przez kasztanka3

Nie lubię zwierzaków bez futerka, ale aż tak by mi jaszczurka czy wąż nie przeszkadzały.
Nie zniosłabym za to karmienia węży myszkami, zapłakałabym się, bo mi się myszki bardzo podobają

A ja nie cierpię jaszczurek, ani węży.
Za to szynszyla albo takiego jezyka hodowlanego chętnie bym przygarnęła

Jaszczurki się karmi robalami - karaluchami - bleh! a raz na 2 tyognie takimi dopiero co narodzonymi myszkami, jak ja zdjęcie zobaczyłam to się popłakałam!

[kasztanka3]

Napisane przez groszek75

a ja Ania, ale jak sie logowalam na wizaz 100 lat temu, to wszystkie Anie, Anusie i Andzie byly zajete, to wzielam groszka, bo mam tak na mnie mówila

Moja najlepsza przyjaciółka też jest Ania
A Groszek bardzo ładnie, podoba mi się

---------- Dopisano o 14:47 ---------- Poprzedni post napisano o 14:46 ----------

Napisane przez Petit_Papillon

A ja nie cierpię jaszczurek, ani węży.
Za to szynszyla albo takiego jezyka hodowlanego chętnie bym przygarnęła

Jaszczurki się karmi robalami - karaluchami - bleh! a raz na 2 tyognie takimi dopiero co narodzonymi myszkami, jak ja zdjęcie zobaczyłam to się popłakałam!

Myszki bym nie mogła rzucić na pożarcie innemu zwierzakowi, bo to słodziakowy futrzak przecież!
A co do robali, to ja się panicznie boję wszelkiego robactwa, nawet biedronki i większej muchy, i motyli też

[groszek75]

Napisane przez kasztanka3

A Groszek bardzo ładnie, podoba mi się

to dobrze

[Petit_Papillon]

Napisane przez kasztanka3

Nienawidzę Arkadii, matko, tam wiecznie takie tłumy, a w tym Carrefourze to już w ogóle, czasem mam wrażenie, że ci ludzie kiedyś w końcu rozniosą ten budynek

Też nie przepadam, ale jest najbliżej i się przyzwyczaiłam, wiem gdzie co jest

oni o regularnie roznoszą

a najgorzej jest w weekendy jak rodziny przychodza na spacer go CH

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:48 ----------

Napisane przez kasztanka3

Myszki bym nie mogła rzucić na pożarcie innemu zwierzakowi, bo to słodziakowy futrzak przecież!
A co do robali, to ja się panicznie boję wszelkiego robactwa, nawet biedronki i większej muchy, i motyli też

PJONA! Bo ja też!

[alamirka]

Napisane przez groszek75

imiona im jakies daj

juz sobie wyobrazam :

to jest wacek, lubie sie z nim kapac


to jest mirek, gilga mnie gdzie trzeba

itd.

Muszę przemyśleć Twoje propozycje

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ----------

Napisane przez kasztanka3

W zeszłym roku w lecie byłam z koleżanką w barze chińskim, potem idziemy do Lidla, a że to jeden przystanek, a pogoda ładna, to pieszo się wybrałyśmy. TŻ mi pisze sms w stylu "jak ci dzień mija?" a ja mu na to, że się turlamy do sklepu, a on "uważajcie na krawężniki"

[groszek75]

mnie to robale wnerwiaja, jak muchy czy komary, a tak obrzydzaja jakies długie, a boje sie pajakow włochatych , ble

---------- Dopisano o 14:52 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------

Napisane przez Esti10

No ja tez nie nadazam zniknelam na troche zeby pospalac kalorie na rowerku wracam a tu chyba z 5 stron matko ja was ukatrupie wszystkie

bo my sie dopiero poznajemy i nie mozemy sie nagadac

[myszka87914]

Napisane przez kasztanka3

Nie lubię zwierzaków bez futerka, ale aż tak by mi jaszczurka czy wąż nie przeszkadzały.
Nie zniosłabym za to karmienia węży myszkami, zapłakałabym się, bo mi się myszki bardzo podobają

Ach dziękuję. ;-) jestem myszką mutantem 68 kg a wzrost to aż się wstydzę podać bo przytyłam ostatnio 154 :'( a na katar polecam tabletki Sudafet są naprawdę super.

[13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608]

Napisane przez groszek75

imiona im jakies daj




juz sobie wyobrazam :

to jest wacek, lubie sie z nim kapac


to jest mirek, gilga mnie gdzie trzeba

itd.

No nie wyrabiam
A ja robie ten sos szpinakowy i zamiast myrdać go to siedze tu i pewnie zaraz przypale

[kasztanka3]

Napisane przez Petit_Papillon

Też nie przepadam, ale jest najbliżej i się przyzwyczaiłam, wiem gdzie co jest

oni o regularnie roznoszą

a najgorzej jest w weekendy jak rodziny przychodza na spacer go CH

Weź, przyjdzie cała rodzina z bachorkami do takiej Arkadii i łażą tymi alejkami wte i wewte nie wiadomo za czym, strasznie mnie to wkurza

Napisane przez alamirka

Muszę przemyśleć Twoje propozycje

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ----------

Przemyśl, jakoś musisz je rozróżniać

Napisane przez groszek75

mnie to robale wnerwiaja, jak muchy czy komary, a tak obrzydzaja jakies długie, a boje sie pajakow włochatych , ble

---------- Dopisano o 14:52 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------


bo my sie dopiero poznajemy i nie mozemy sie nagadac

A ja jestem dziwna, bo się pająków nie boję, za to przez najmniejszego robaczka czy motylka dostaję histerii

[groszek75]

Napisane przez kasztanka3

A ja jestem dziwna, bo się pająków nie boję, za to przez najmniejszego robaczka czy motylka dostaję histerii

u mnie z dworu takie czarne wielkie przyłaza, juz jakos daje rade, ale na poczatku kolo lodowkie patrze na scianie siedzi, wyszlam z domu i czekam na P., na ulice juz wyszlam, bo mysle ile go nie ma, to zatrzasnelam sobie furtke, jakos patykiem otworzylam, a w domu zbity talerz, bo Sonia ukradla nalesniki od tesciow, a pajak dlaje siedzial

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:00 ----------

[1=13aa9d55ec6ef8489ab3852 d90deb2979ef9d608;3985698 6]No nie wyrabiam
A ja robie ten sos szpinakowy i zamiast myrdać go to siedze tu i pewnie zaraz przypale [/QUOTE]
tylko, zeby na nas nie bylo

---------- Dopisano o 15:01 ---------- Poprzedni post napisano o 15:00 ----------

Napisane przez myszka87914

Ach dziękuję. ;-) jestem myszką mutantem 68 kg a wzrost to aż się wstydzę podać bo przytyłam ostatnio 154 :'( a na katar polecam tabletki Sudafet są naprawdę super.

tez kiedys je bralam na katar, teraz mi szybko jakos przechodzi to nie biore, tylko slyszalam, ze mlodziez je kupuje, rozpuszcza i na "odlatywanie" je biora

[13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608]

Pająków to sie brzydzę, boję, gardze nimi w kazdej postacie nie zależnie czy włochaty czy łysy, czy z długimi nogami czy z krótkimi czy z dużą dopą czy małą nie cierpie i uciekam jak zobacze drąc/drząc(?) kapcia do najbliższej wsi uff poniosło mnie

[Percival]

Kasztanka, masz proporcjonalną głowę, nie wydziwiaj
Groszek, zaplułam klawiaturę przez Twoje dialogi z penisami alamirki

[Petit_Papillon]

Napisane przez groszek75

mnie to robale wnerwiaja, jak muchy czy komary, a tak obrzydzaja jakies długie, a boje sie pajakow włochatych , ble

---------- Dopisano o 14:52 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------


bo my sie dopiero poznajemy i nie mozemy sie nagadac

a ja mam jeszcze uczulenie na komary i pająki w sensie na jad pajaków, a niby w Polsce nie ma pająków jadowitych - mozna się zdziwić

Napisane przez myszka87914

Ach dziękuję. ;-) jestem myszką mutantem 68 kg a wzrost to aż się wstydzę podać bo przytyłam ostatnio 154 :'( a na katar polecam tabletki Sudafet są naprawdę super.

chyba kiedyś brałam Sudafet i nawet pomógł, podobnie jak Sinuprest (chyba tak to się pisze), jak mi się powiększy to trzeba ruszyć koniecznie do apteki :/

Napisane przez kasztanka3

Weź, przyjdzie cała rodzina z bachorkami do takiej Arkadii i łażą tymi alejkami wte i wewte nie wiadomo za czym, strasznie mnie to wkurza

Dokładnie tak. Ja dostaję szału i momentami aż to głośno komentuje a TŻ mnie uspokaja

[kasztanka3]

Napisane przez groszek75

u mnie z dworu takie czarne wielkie przyłaza, juz jakos daje rade, ale na poczatku kolo lodowkie patrze na scianie siedzi, wyszlam z domu i czekam na P., na ulice juz wyszlam, bo mysle ile go nie ma, to zatrzasnelam sobie furtke, jakos patykiem otworzylam, a w domu zbity talerz, bo Sonia ukradla nalesniki od tesciow, a pajak dlaje siedzial

Ja kiedyś (jak 2 lata temu sama w swoim domu mieszkałam, przerwa między lokatorem psychopatą a tym normalnym) uciekłam przed robakiem przez taras, Nora myślała, że chcę się z nią bawić i taka uradowana zaczęła biegać wszędzie, w końcu skoczyła na drzwi i mi je zatrzasnęła, a drzwi wejściowe zamknięte na klucz a klucz w drzwiach
Gmerałam wtedy patykiem przy uchylonym oknie i w końcu przez to okno wlazłam

Nie bijcie:
Wspomnienie lata, ale mi tęskno za ciepłymi dniami

[Petit_Papillon]

Napisane przez groszek75

tez kiedys je bralam na katar, teraz mi szybko jakos przechodzi to nie biore, tylko slyszalam, ze mlodziez je kupuje, rozpuszcza i na "odlatywanie" je biora

to gratuluje im głupoty

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:06 ----------

Napisane przez kasztanka3

Ja kiedyś (jak 2 lata temu sama w swoim domu mieszkałam, przerwa między lokatorem psychopatą a tym normalnym) uciekłam przed robakiem przez taras, Nora myślała, że chcę się z nią bawić i taka uradowana zaczęła biegać wszędzie, w końcu skoczyła na drzwi i mi je zatrzasnęła, a drzwi wejściowe zamknięte na klucz a klucz w drzwiach
Gmerałam wtedy patykiem przy uchylonym oknie i w końcu przez to okno wlazłam

Nie bijcie:
Wspomnienie lata, ale mi tęskno za ciepłymi dniami

To miałaś niezłe przeżycia! Dobrze, że w końcu udało ci się wejść do środka!

Lato

[groszek75]

[1=13aa9d55ec6ef8489ab3852 d90deb2979ef9d608;3985721 7]Pająków to sie brzydzę, boję, gardze nimi w kazdej postacie nie zależnie czy włochaty czy łysy, czy z długimi nogami czy z krótkimi czy z dużą dopą czy małą nie cierpie i uciekam jak zobacze drąc/drząc(?) kapcia do najbliższej wsi uff poniosło mnie[/QUOTE]
o nie to ja te chude topiki ratuje zawsze, gadam do nich, bo do wanny mi właza i nieraz sie skula i utonie i ja mowie, a widzisz, a jak chce go wziac, to one ten odruch robia, ze noge im urywa

[13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608]

Napisane przez kasztanka3

Ja kiedyś (jak 2 lata temu sama w swoim domu mieszkałam, przerwa między lokatorem psychopatą a tym normalnym) uciekłam przed robakiem przez taras, Nora myślała, że chcę się z nią bawić i taka uradowana zaczęła biegać wszędzie, w końcu skoczyła na drzwi i mi je zatrzasnęła, a drzwi wejściowe zamknięte na klucz a klucz w drzwiach
Gmerałam wtedy patykiem przy uchylonym oknie i w końcu przez to okno wlazłam

Nie bijcie:
Wspomnienie lata, ale mi tęskno za ciepłymi dniami

zdjęcie oj ja tez bym chciała lato i mniejszy tyłek, żeby na luzie chodzić w krótkich gaciach w upalne dni a jak bym mogła w stórj kapielowy wskoczyc to już wogóle hawaje

[groszek75]

Napisane przez Petit_Papillon

to gratuluje im głupoty


Lato

w wiadomosciach bylo niedawno jak grupami chodza po rozne takie leki bez recepty , nie chca im sprzedawac, ale przez takich potem wszytsko bedzie n recepte i z byle pierodła trzeba bedzie do lekarza isc

ale, ze sie nie boja, ze w szpitalu wyladuja, ze z mozgiem cos sie robi, bo chyba nie maja go juz za wiele, wyobraźni brak


lato

jak bede kiedys na upał narzekac, to mnie zlinczujcie

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------

Napisane przez kasztanka3

Ja kiedyś (jak 2 lata temu sama w swoim domu mieszkałam, przerwa między lokatorem psychopatą a tym normalnym) uciekłam przed robakiem przez taras, Nora myślała, że chcę się z nią bawić i taka uradowana zaczęła biegać wszędzie, w końcu skoczyła na drzwi i mi je zatrzasnęła, a drzwi wejściowe zamknięte na klucz a klucz w drzwiach
Gmerałam wtedy patykiem przy uchylonym oknie i w końcu przez to okno wlazłam

Nie bijcie:
Wspomnienie lata, ale mi tęskno za ciepłymi dniami

bo psy to smieszne sa, ja jak chce potanczyc, pocwiczyc, to one mysla, ze sie klade by mnie mogly lizac, skakac po mnie i tyle z tego mam, ze szczescia najwiecej i smiechu, ale smiech to zdrowie, niewazne, ze upa nie zmaleje

---------- Dopisano o 15:12 ---------- Poprzedni post napisano o 15:11 ----------

Napisane przez Petit_Papillon

a ja mam jeszcze uczulenie na komary i pająki w sensie na jad pajaków, a niby w Polsce nie ma pająków jadowitych - mozna się zdziwić






Dokładnie tak. Ja dostaję szału i momentami aż to głośno komentuje a TŻ mnie uspokaja

oj na glos komentowanie i zwracanie nieraz uwagi to mam we krwi


a co do pajakow, to moj sisotrzeniec kiedys trzymal te włochate, a teraz wlasnie jaszczurke ma

[13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608]

Napisane przez groszek75

o nie to ja te chude topiki ratuje zawsze, gadam do nich, bo do wanny mi właza i nieraz sie skula i utonie i ja mowie, a widzisz, a jak chce go wziac, to one ten odruch robia, ze noge im urywa

Ja pająka nie zabije, nawet się nie zbliże do niego, a jak się już cos do niego odezwe to raczej z zapytaniem dlaczego mi to robi tzn. dlaczego wchodzi mi w droge

[groszek75]

[1=13aa9d55ec6ef8489ab3852 d90deb2979ef9d608;3985745 3]

Ja pająka nie zabije, nawet się nie zbliże do niego, a jak się już cos do niego odezwe to raczej z zapytaniem dlaczego mi to robi tzn. dlaczego wchodzi mi w droge [/QUOTE]
no to ja niestety te czarne tak musze, ale nie moge, musze je chlasnac, najczesciej wolam chłopa, ale nieraz juz sama, sumienie mnie gryzie, ale nie moge

[Petit_Papillon]

Napisane przez groszek75

w wiadomosciach bylo niedawno jak grupami chodza po rozne takie leki bez recepty , nie chca im sprzedawac, ale przez takich potem wszytsko bedzie n recepte i z byle pierodła trzeba bedzie do lekarza isc

ale, ze sie nie boja, ze w szpitalu wyladuja, ze z mozgiem cos sie robi, bo chyba nie maja go juz za wiele, wyobraźni brak


lato

jak bede kiedys na upał narzekac, to mnie zlinczujcie

już niektóre leki sa na recepte, które kiedyś nie były. Np. a kaszel - tussipect.

oni nie mają mózgów, to o co maja się bać?

spoko zlinczujemy Cie wtedy!

---------- Dopisano o 15:16 ---------- Poprzedni post napisano o 15:14 ----------

Napisane przez groszek75

oj na glos komentowanie i zwracanie nieraz uwagi to mam we krwi


a co do pajakow, to moj sisotrzeniec kiedys trzymal te włochate, a teraz wlasnie jaszczurke ma

Ja właśnie też a TŻta to wkurza, nie wiem czemu

Ble pająki i jaszczurki, nie cierpię ich!

[13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608]

Nie to jak chłop mój jest to zawsze go wołam na ratunek i mnie tam sumienie nie gryzie tylko nie moge zabic bo chyba bym zdechła na widok rozciapcianego pająka, wole nie widziec

[groszek75]

patrzyłam na te promocje w SP. to magnez bym wziela, bo ten fajny jest 555 i w pachnacej szafie bym popatrzyla moze cos, a tak to chyba nic, wszystko mam

---------- Dopisano o 15:19 ---------- Poprzedni post napisano o 15:18 ----------

Napisane przez Petit_Papillon

Ja właśnie też a TŻta to wkurza, nie wiem czemu

Ble pająki i jaszczurki, nie cierpię ich!

niektorzy tacy sa, wstydza sie moze za nas

moja kolezanka mnie zawsze ucisza, a ja cenie szczerosc nieraz az za bardzo

[myszka87914]

[/COLOR]
tez kiedys je bralam na katar, teraz mi szybko jakos przechodzi to nie biore, tylko slyszalam, ze mlodziez je kupuje, rozpuszcza i na "odlatywanie" je biora [/QUOTE]

ludzka głupota nie zna granic i jeszcze trochę to i wit c będzie na receptę.

[Esti10]

Napisane przez groszek75

mnie to robale wnerwiaja, jak muchy czy komary, a tak obrzydzaja jakies długie, a boje sie pajakow włochatych , ble

---------- Dopisano o 14:52 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------


bo my sie dopiero poznajemy i nie mozemy sie nagadac

e no juz troche czasu wszystkie gadamy w sumie to nie pamietam kiedy sie to nasze paplanie na biedronkowym zaczelo tak na inne tematy ale troche to juz chyb trwa co nie

[alamirka]

Napisane przez Percival

Kasztanka, masz proporcjonalną głowę, nie wydziwiaj
Groszek, zaplułam klawiaturę przez Twoje dialogi z penisami alamirki

O masz, jak to ktoś wycięte z kontekstu odczyta..

[groszek75]

Napisane przez Esti10

e no juz troche czasu wszystkie gadamy w sumie to nie pamietam kiedy sie to nasze paplanie na biedronkowym zaczelo tak na inne tematy ale troche to juz chyb trwa co nie

ale nie takie pierdoły jak dzis, tak staralysmy sie jednak wokol biedronki ten offtop robic , a dzis i wczoraj to juz zwierzaki, wspominki, do tego bardziej nature mozna tu swoja pokazac

[alamirka]

Napisane przez Petit_Papillon

chyba kiedyś brałam Sudafet i nawet pomógł, podobnie jak Sinuprest (chyba tak to się pisze), jak mi się powiększy to trzeba ruszyć koniecznie do apteki :/

Sinupret Zarąbiaszcze shrekowo zielone tabletki superowe na zatoki Stosuję od wielu lat, jak tylko zaczyna mi się zatykac nos

[groszek75]

Napisane przez alamirka

O masz, jak to ktoś wycięte z kontekstu odczyta..

to pomysli : o kolejny dom wariatów na wizazu