Nie wiem jak zareaguje jak dostaniesz tych pryszczy

[Mojwa]

Jezu.
Dziewczyno, skonkretyzuj - co dalej? Bo w tym wątku też robisz z siebie ofiarę.
Z jednej strony okropny facet, którego zostawiłaś.
Z drugiej - jest wspaniały, kocha Cię etc.

[emigracja]

Zrobilam tez zle to, ze po 3 latach powinnam sie nauczyc, ze skoro ja mam histerie to on po klotni potrzebuje odpoczynku a nie mojego wiszenia nad nim i roztrzasania sprawy chocby temat byl juz zakonczony. Wybralam zly moment na to zeby mu to powiedziec, on jeszcze nie otrzasnal sie po tym jaka afere zrobilam mu za glupote, klotnia kilka godzin wczesniej byla bzdura i byla z mojej winy.

---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ----------

Z jednej strony okropne jest to co mi powiedzial, z drugiej ja nie jestem lepsza od niego. Nie wiem jeszcze co dalej.

[Anabello]

Coś czuję, Autorko, że to zerwanie było pochopne i teraz bardzo chcesz do niego wrócić. Stąd to wybielanie jego i branie winy na siebie.

[emigracja]

Napisane przez Anabello

Coś czuję, Autorko, że to zerwanie było pochopne i teraz bardzo chcesz do niego wrócić. Stąd to wybielanie jego i branie winy na siebie.

Masz rację.

Nie powinnam go wybielać? Zachowuje się jak desperatka?

[aneta111332]

Dziewczyno daj sobie z nim spokój. Ja też mam problem z trądzikiem a facet i tak mi mówi, że mu się podobam a nawet mnie ochrzania jak mam pryszcze a ja mu mówię, że jestem brzydka i okropnie wyglądam. Facet , który kocha naprawdę kocha Cie nawet jeśli masz na twarzy pryszcze, nie jesteś umalowana itd.
Boże....a jak byś była w szpitalu chora to by uciekł gdzie pieprz rośnie ?

[emigracja]

On powiedział to w złości, a naprawdę tak nie myśli. Więc to nie chodzi o to, żebym się zastanawiała co będzie jak zachoruje czy wtedy mnei zostawi, tylko czy potrafie wybaczyc mu tak przykre slowa wypowiedziane w zlosci. Jakby bylo9 inaczej to uciekl by juz dawno na widok moich blizn bez makijazu albo schodzacej platami skorze po kwasach.

[ewa102]

Napisane przez emigracja

Nie zauwazylam, zeby wplyw na to mialy kkosmetyki. Stosujac te same kosmetyki raz mam gladka przez kilka dni potem znowu cos. Nie za bardzo potrafie obserwowac co mi szkodzi co nie. Ostatnio jednak odkrylam ze zel do mycia twarzy aa help zawiera parafinum liquidum na drugim miejscu w skladzie? to mogloby byc przez to?

- zazwyczaj nie robi z siebie ofiary, robi ja z siebie po rozstaniu, ktore zdazylo sie teraz po raz drugi, wczesniej rozwnie z powodu przykrych slow, ktore wypowiedzial w zlosci ale w tamtym przypadku szczerze zasluzylam na to. ja wiem ze on mnie kocha nad zycie. moze z siebie ofiare tzn mowi ze nei zaslguje na to zeby zyc bo ja cala noc tlucze mu to do glowy, ze jest draniem, chamem i nie powinien zyc i mnie krzywdzic
- umie przyznac, choc nie lubi przepraszac, woli przytulic i powiedziec cos milego
- tz jest oaza spokoju i optymizmu

Co do składnika parafinum liquidum to przeczytałam,że "Użyta w dużych dawkach tworzy tłusty film, powodując zatykanie porów, przez co skóra pozostaje bez dostępu tlenu. "Zachowanie się" skóry po użyciu oleju parafinowego zależne jest od czystości oleju."
Na 2 miejscu to chyba jednak duża dawka będzie... a próbowałaś oczyszczenie twarzy olejami tzw OCM? [ choć ja używam pianki z Biodermy i jestem zadowolona ]

Przydałby się chłopaka opis bez wybielania bo skoro jest oazą spokoju to skąd nagle w złości takie słowa?

[Anabello]

Napisane przez emigracja

Masz rację.

Nie powinnam go wybielać? Zachowuje się jak desperatka?

Ja wcale nie uważam, że Wasz związek jest już definitywnie przekreślony, ale przyjmij do wiadomości, że on powiedział to, co powiedział. Nie dorabiaj do tego filozofii i nie doszukuj się dziesiątego dna. Skoro chłopak stwierdził, że nie wie jak zareaguje, to znaczy, że przeszło mu to przez myśl (niekoniecznie musi to być jego ugruntowane zdanie). Wiesz, ja też jestem choleryczką i mówię w złości różne rzeczy, ale nie są to brednie wyssane z palca. Zawsze "coś" w nich jest, tylko zazwyczaj wyolbrzymione.
Jeżeli z tą świadomością dalej będziesz chciała do niego wrócić, to po prostu to zrób i nie kontynuuj już histerii na temat trądziku, który może się kiedyś pojawić, ale wcale nie musi

[emigracja]

Hm, już go ograniczyłam na rzecz mydła aleppo no i chyba trochę mi to służy.


Ja wywołałam w nim ta zlosc przez to, ze wszystkie nasze klotnie wygladaja tak, moze opisze ostatnia: ogladalismy tv razem, top model, dziewczyna wyszla i pokazala tylek, tz nie odwrocil glowy, awantura, moj placz, jego przepraszanie, zapewnianie ze tylko ja mu sie podobam, ze juz nigdy tego nei zrobi, nadchodzi wieczor idziemy spac, (o dziwi zasypiam bo zwykle klotnia trwa cala noc, tz jest ledwo przytomny a ja go budze co 5 minut, budze go tzrepiac go rekami gdzie popadnie, rano sie godzimy) rano budze sie i znow od nowa bo mi sie przypomnialo i tz znow przeprasza.

Czasem po prostu nie wytrzymuje, zamyka sie w sobie, nie reaguje na moj placz.

[Mojwa]

Napisane przez emigracja

On powiedział to w złości, a naprawdę tak nie myśli. Więc to nie chodzi o to, żebym się zastanawiała co będzie jak zachoruje czy wtedy mnei zostawi, tylko czy potrafie wybaczyc mu tak przykre slowa wypowiedziane w zlosci. Jakby bylo9 inaczej to uciekl by juz dawno na widok moich blizn bez makijazu albo schodzacej platami skorze po kwasach.

no to w czym problem? każdemu zdarza się coś głupiego palnąć w złości, a z tego co piszesz wynika że to było takie palnięcie w kłótni...

[emigracja]

A czy mozna byc stu procentowo pewnym jak zareaguje sie gdy partner zmieni sie w potwora z pryszczami na całej twarzy? Bo ja jemu tak powiedzialam.

Masz racje, ze dorabiam filozofie. Nic juz nie wiem.

---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------

Napisane przez Mojwa

no to w czym problem? każdemu zdarza się coś głupiego palnąć w złości, a z tego co piszesz wynika że to było takie palnięcie w kłótni...

Bo jednak to jest wyjątkowo głupie, o ile palnięcie głupstwa w stylu, żałuje, że cie poznałem, można zapomniec o tyle nie wiem, czy uwage co do wygladu zapomne, chocby codziennie zapewnial, ze klamal mowiac to. W dodatku uderzyl w moj najczulszy punkt.

[Anabello]

Napisane przez emigracja

A czy mozna byc stu procentowo pewnym jak zareaguje sie gdy partner zmieni sie w potwora z pryszczami na całej twarzy? Bo ja jemu tak powiedzialam.

Masz racje, ze dorabiam filozofie. Nic juz nie wiem.

Moim zdaniem nie możemy być w 100% pewni jak zareagujemy na sytuację, w której jeszcze nigdy się nie znaleźliśmy. Dlatego uważam, że on powiedział Ci to, co naprawdę w danym momencie pomyślał.

[Mojwa]

Bo jednak to jest wyjątkowo głupie, o ile palnięcie głupstwa w stylu, żałuje, że cie poznałem, można zapomniec o tyle nie wiem, czy uwage co do wygladu zapomne, chocby codziennie zapewnial, ze klamal mowiac to. W dodatku uderzyl w moj najczulszy punkt.

no moim zdaniem stwierdzenie "żałuję że Cię poznałem" jest 1000x gorsze niż uwaga odnośnie wyglądu.

[emigracja]

Napisane przez Anabello

Moim zdaniem nie możemy być w 100% pewni jak zareagujemy na sytuację, w której jeszcze nigdy się nie znaleźliśmy. Dlatego uważam, że on powiedział Ci to, co naprawdę w danym momencie pomyślał.

tym bardziej pogmatwane jest to, bo on nie jest swiadomy, ze znalazl sie w niej gdy mnie poznal... wtedy rozpoczynalam dopiero leczenie i wygladalam fatalnie.

Anabello Ty byś wybaczyła?

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Napisane przez Mojwa

no moim zdaniem stwierdzenie "żałuję że Cię poznałem" jest 1000x gorsze niż uwaga odnośnie wyglądu.

Hmm dla mnie nie, ja mu to powiedziałam już milion razy, dla mnie jest to jasne jak slonce ze to nie prawda. choc nigdy nikt mi tego nie powiedzial wiec nei wiem


chodzi o to ze wyglad = poczucie atrakcyjnosci i akceptacji

zwiazek bez poczucia atrakcyjnosci i akceptacji nie da rady funkcjonowac. Nie wiem czy bede mogla czuc sie jeszcze atrakcyjnie i akceptowana w pelni

[Mojwa]

to moze go uświadom?
generalnie z tego co widzę wina jest po 2 stronach, bo gdybyś zakomunikowała mu to normalnie zareagował mu normalnie, jak odstawiłaś histerię z potworem to się trochę wystraszył.

[ewa102]

Emigracja ale dlaczego byłaś zła,że chłopak nie odwrócił głowy jak zobaczył tyłek dziewczyny skoro oglądaliście top model i było do przewidzenia co tam można zobaczyć?

Skąd w Tobie takie niskie poczucie wartości?

Jak widzisz chłopaka w filmie wyrozbieranego to odwracasz wzrok i zapewniasz swojego,że tylko on Ci sie podoba?

[emigracja]

Bo nigdy nie bylo takiej sytuacji ze jak ogladalismy film i laska latala przed ekranem z za☠☠☠istym tylkim w stringach to on patrzyl tak uwaznie, tylko zerkal ale okazywal ze nei zaelzy mu zeby obejrzec ta scene od poczatku do konca bo go kreci ten tylek. Albo mowil mi ty masz lepszy i przytulal a nie patrzyl tak bezczelnie.

A tym razem patrzyl i specjalnie nie odwracal glowy ja staralam sie odwrocic jego uwage a on specjalnie patrzyl

Niskie poczucie wlasnej wartosci moze wlasnie przez tradzik. I to ze wiecznie komenatzre rodziny i znajomych dotyczace mojego wygladu dotyczyly wlasnie wtarzy i tradziku czy mi sie poprawilo czy pogorszylo wiec jak mialam czuc sie atrakcyjna jak to bylo miara mojej atrakcyjnosci. A raczej to ja tak sobei to wszystko przedstawilam.

[Anabello]

Napisane przez emigracja

tym bardziej pogmatwane jest to, bo on nie jest swiadomy, ze znalazl sie w niej gdy mnie poznal... wtedy rozpoczynalam dopiero leczenie i wygladalam fatalnie.

Anabello Ty byś wybaczyła?

To chyba nie było aż tak źle, skoro nawet nie zauważył
Ja bym go tak pochopnie nie skreślała. Ta cała histeria w ogóle nie powinna mieć miejsca. Nie obraź się, Emigracja, ale wydajesz się być osobą strasznie, strasznie zakompleksioną (doczytałam post o oglądaniu top model).
Mówisz, że związek nie może istnieć bez akceptacji. A czy może istnieć bez szczerości? Swoim zachowaniem niedługo doprowadzisz do tego, że chłopak będzie się bał powiedzieć Ci cokolwiek w obawie, że znów będzie płacz i całonocna awantura.

[emigracja]

Kilka miesięcy temu już powiedział mi, że swoim zachowaniem doporowadziłam do tego, że on wie, że nie może mi niektórych rzeczy mówić, bo wie, że będzie awantura.
W swoich opowieściach o tym co działo się w pracy, omijał to, że istnieją tam dziewczyny, bo bał się że bedę zazdrosna.

Przypomniało mi się, że jak on byl po operacji i nie mył twarzy kilka dni to obrzydzało mnie trochę, to że była tłusta i brudna.

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ----------

Napisane przez Anabello

To chyba nie było aż tak źle, skoro nawet nie zauważył
Ja bym go tak pochopnie nie skreślała. Ta cała histeria w ogóle nie powinna mieć miejsca. Nie obraź się, Emigracja, ale wydajesz się być osobą strasznie, strasznie zakompleksioną (doczytałam post o oglądaniu top model).
Mówisz, że związek nie może istnieć bez akceptacji. A czy może istnieć bez szczerości? Swoim zachowaniem niedługo doprowadzisz do tego, że chłopak będzie się bał powiedzieć Ci cokolwiek w obawie, że znów będzie płacz i całonocna awantura.

A co ja powinnam myśleć, gdy on patrzy a więc podoba mu się tyłek innej dziewczyny? Że ja tez jestem atrakcyjna i to mnie wybrał?

[201605300922]

Napisane przez Mojwa

to moze go uświadom?
generalnie z tego co widzę wina jest po 2 stronach, bo gdybyś zakomunikowała mu to normalnie zareagował mu normalnie, jak odstawiłaś histerię z potworem to się trochę wystraszył.

Co nie zmienia faktu, że o ile mógł się doraźnie przestraszyć, to tekst że nie wie, czy się nadaje do związku - jest przegięciem. Zdrowie i urodę można stracić dosłownie w chwilę. Jeśli dla niego trądzik, nawet masywny, przekreśla trzy lata związku - jestem na nie dla tego pana. Rozumiem, gdy czyjeś problemy zdrowotne, zwłaszcza ze skórą, stają się problemem przy poznaniu tej osoby - czyli stara jak świat sytuacja, że z charakteru marzenie, no ale z wyglądem jest problem.

Ale sytuacja, gdy teoretycznie kogoś się kocha, jest się z nim długo, nie ma się nastu lat i taka pierdoła staje się barierą nie do pokonania, to powinno dać do myślenia, czy jest sens się z takim kimś wiązać na stałe. Chyba, że koleś po prostu szukał pretekstu. Osobiście - dla mnie ta historia z Top Model jest trochę straszna. Nie wiem, jakbym zareagowała, gdybym np. podczas oglądania filmu z TŻ miała podobną awanturę, bo nie odwróciłam głowy gdy główny bohater odsłonił bardzo apetyczną klatkę piersiową. Bycie z osobą ze skłonnościami do niespodziewanej histerii wypala psychicznie i pod tym względem bym się facetowi nie dziwiła, gdyby chciał skończyć. Ale podawanie jako powodu trądziku świadczy o nim fatalnie.

edit: autorko, a nie możesz wziąć pod uwagę, że jemu się podoba zarówno Twój tyłek jak i jakiejś dziewczyny w tv? Problemem byłoby, gdybyś leżała obok niego nago, a on wolałby patrzeć na laskę w telewizji... Ty nigdy oglądając reklamę/film nie pomyślałaś o jakimś facecie ,,niezłe ciacho" czy coś w ten deseń? Bo ja owszem, często. Co nie zmienia faktu, że nawet gdyby tuzin takich facetów kręcił się w moim otoczeniu, to żadnego z nich nie zamieniłabym na mojego TŻ, bo chociaż być może dla innych nie wygląda tak jak z reklamy, to dla mnie jest najważniejszy.

[emigracja]

Skoro mam taką niską samoocenę a on jeszcze to podkopał teraz to jest możliwe wogóle zebym sie jeszcze ogarnela?

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------

Tylko ze ja juz sama nie pamietam jak to bylo i czy to ze on sie nei nadaje do zwiazku tyczylo sie tego tradziku czy tego ze ja ma wieczne problemy i on juz nie daje rady.

Koniec konców jak pojawi sie ten tradzik to bede miala o jeden problem wiecej plus 1000 wymysle wiec chyba raczej o to chodzilo mu z tym ze nie nadaje sie do zwiazku.

[elvegirl]

Napisane przez emigracja

wszystkie nasze klotnie wygladaja tak, moze opisze ostatnia: ogladalismy tv razem, top model, dziewczyna wyszla i pokazala tylek, tz nie odwrocil glowy, awantura, moj placz, jego przepraszanie, zapewnianie ze tylko ja mu sie podobam, ze juz nigdy tego nei zrobi, nadchodzi wieczor idziemy spac, (o dziwi zasypiam bo zwykle klotnia trwa cala noc, tz jest ledwo przytomny a ja go budze co 5 minut, budze go tzrepiac go rekami gdzie popadnie, rano sie godzimy) rano budze sie i znow od nowa bo mi sie przypomnialo i tz znow przeprasza.

Rany boskie. Uciekłabym od Ciebie z krzykiem, dziwię się że on tego jeszcze nie zrobił.

Co z tego że patrzył, przecież ten program jest właśnie od oceniania wyglądu na litość boską. Między innymi ocenia się która laska ma zgrabniejszy tyłek właśnie

Facet wyszedł na chama, buraka i niekochającego prostaka, a widać że największym jego błędem jest to, że jest w związku, w którym kobieta po nim jedzie jak po łysej kobyle.

Zastanów się skąd się wzięło Twoje tak koszmarnie niskie poczucie własnej wartości, bo to nie jest normalne, może mieć podstawy w Twojej przeszłości i może być potrzeba leczenia tego. Z takim podejściem, z takimi jazdami, zarżniesz każdy związek.

[Anabello]

Napisane przez emigracja

A co ja powinnam myśleć, gdy on patrzy a więc podoba mu się tyłek innej dziewczyny? Że ja tez jestem atrakcyjna i to mnie wybrał?

A nie możesz po prostu przyjąć, że oglądacie razem kontrowersyjny program, w którym różne sceny się pojawiają, ale to nie ma KOMPLETNIE ŻADNEGO znaczenia dla Waszego związku i Waszych wzajemnych uczuć?

[elvegirl]

Napisane przez emigracja

Przypomniało mi się, że jak on byl po operacji i nie mył twarzy kilka dni to obrzydzało mnie trochę, to że była tłusta i brudna.

Tobie wolno było tak czuć, a on się przestraszyć nie ma prawa?

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

Napisane przez emigracja

Skoro mam taką niską samoocenę a on jeszcze to podkopał teraz to jest możliwe wogóle zebym sie jeszcze ogarnela?

Sama sobie podkopujesz tą samoocenę i sama pokazujesz mu jak nisko się cenisz, rzucając hasłem o potworach.

[201605300922]

Napisane przez emigracja

Skoro mam taką niską samoocenę a on jeszcze to podkopał teraz to jest możliwe wogóle zebym sie jeszcze ogarnela?

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------

Tylko ze ja juz sama nie pamietam jak to bylo i czy to ze on sie nei nadaje do zwiazku tyczylo sie tego tradziku czy tego ze ja ma wieczne problemy i on juz nie daje rady.

Koniec konców jak pojawi sie ten tradzik to bede miala o jeden problem wiecej plus 1000 wymysle wiec chyba raczej o to chodzilo mu z tym ze nie nadaje sie do zwiazku.

... no to spoko, że my się produkujemy, wieszamy na kolesiu psy, jaki to on powierzchowny, że z powodu trądziku zakończył związek - a Ty sama nie jesteś pewna, jak to on w sumie to powiedział. Jeśli zakończył związek, bo miał dość Twoich histerii, to mu się, mówiąc prawdę, nie dziwię. Jest to dla Ciebie przynajmniej jasny sygnał, że musisz to w sobie starać się zmienić. Nie znam faceta, który wytrzymałby na dłuższą metę z osobą tak zakompleksioną, tak histeryczną, żeby robić aferę o to, że nie odwrócił wzroku, jak jakaś laska pokazała pośladki w tv. Ja rozumiem jeszcze ,,foch" na żarty, coś w stylu ,,fee, na co Ty patrzysz" i puszczenie oczka z uśmiechem. Ale nie darcie szat.

[emigracja]

Napisane przez elvegirl

Rany boskie. Uciekłabym od Ciebie z krzykiem, dziwię się że on tego jeszcze nie zrobił.

Co z tego że patrzył, przecież ten program jest właśnie od oceniania wyglądu na litość boską. Między innymi ocenia się która laska ma zgrabniejszy tyłek właśnie

Facet wyszedł na chama, buraka i niekochającego prostaka, a widać że największym jego błędem jest to, że jest w związku, w którym kobieta po nim jedzie jak po łysej kobyle.

Zastanów się skąd się wzięło Twoje tak koszmarnie niskie poczucie własnej wartości, bo to nie jest normalne, może mieć podstawy w Twojej przeszłości i może być potrzeba leczenia tego. Z takim podejściem, z takimi jazdami, zarżniesz każdy związek.

To na pewno przez tradzik i to co opisalam kilka stron wyzej. Ptzyjezdza ciotka ktora dawno mnie nie widzi i mowi "bylabys ladna gdyby nie te pryszcze" przyjezdza siostra "o poprawilo ci sie", przyjezdza kolezanka "o pogroszylo ci sie". Jak mialam widziec inne swoje zalety, skoro mialam jedna tak wielka wade, ktora zawsze jako pierwsza rzucala sie w oczy.
Przestalam slyszec gdy ktos mowil, ale masz zdrowe wlosy.

[Anabello]

Napisane przez emigracja

Tylko ze ja juz sama nie pamietam jak to bylo i czy to ze on sie nei nadaje do zwiazku tyczylo sie tego tradziku czy tego ze ja ma wieczne problemy i on juz nie daje rady.

Koniec konców jak pojawi sie ten tradzik to bede miala o jeden problem wiecej plus 1000 wymysle wiec chyba raczej o to chodzilo mu z tym ze nie nadaje sie do zwiazku.

Gdybyś nie zrobiła awantury, to pewnie byś to wiedziała. Teraz już pozamiatane, bo wątpię żeby facet chciał jeszcze na ten temat rozmawiać i narażać się na kolejną histerię.

[emigracja]

Napisane przez Nadis

... no to spoko, że my się produkujemy, wieszamy na kolesiu psy, jaki to on powierzchowny, że z powodu trądziku zakończył związek - a Ty sama nie jesteś pewna, jak to on w sumie to powiedział. Jeśli zakończył związek, bo miał dość Twoich histerii, to mu się, mówiąc prawdę, nie dziwię. Jest to dla Ciebie przynajmniej jasny sygnał, że musisz to w sobie starać się zmienić. Nie znam faceta, który wytrzymałby na dłuższą metę z osobą tak zakompleksioną, tak histeryczną, żeby robić aferę o to, że nie odwrócił wzroku, jak jakaś laska pokazała pośladki w tv. Ja rozumiem jeszcze ,,foch" na żarty, coś w stylu ,,fee, na co Ty patrzysz" i puszczenie oczka z uśmiechem. Ale nie darcie szat.

To nie on zakończył ten związek. To ja. On do mnie coś mówił potem, ale ja chyba byłam w takim stresie, że już nie pamietam, ale wiem ze mowil ze nie chce sie rozstawac.

Ja jestem pewna ze powiedziall to co jest w temacie watku. Nie mialo dla mnie tak wielkiego znaczenia co powiedzial przed i po. Powiedzial co powiedzial i wbil mi tym wielka szpile w serce.

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------

[QUOTE=elvegirl;39873626]Tobie wolno było tak czuć, a on się przestraszyć nie ma prawa?[COLOR="Silver"]

Z tym, że w tamtej chwili, kiedy potrzebowal mnie wtwedy fizycznie i psychicznie ja to pomyslalam ale mu tego nie powiedzialam.

Chociaz on pewnie zdawal sobie z tego sprawe ze si enie myl i ze to normalne gdybym sie brzydzila a ja najego miejscu juz wymyslilabym histerie.

Nie wiem dochodze do wniosku, ze nie nadaje sie do zwiazku i teraz to ja powinnam pprzyjac pozycje ofiary i nie pozwolic mu wrocic zeby nie marnowac mu zycia.

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:20 ----------

Napisane przez Anabello

Gdybyś nie zrobiła awantury, to pewnie byś to wiedziała. Teraz już pozamiatane, bo wątpię żeby facet chciał jeszcze na ten temat rozmawiać i narażać się na kolejną histerię.

Jesli mielibysmy do siebie wrocic to przeciez musielibysmy wszystko sobie wyjasnic.

[mary_poppins]

Autorko, Ty nie nadajesz się teraz do związku tylko na dłuuugą terapię. Przeczytałam cały wątek i o ile na początku wydawało mi się, że facet zachował się beznadziejnie, o tyle z każdym kolejnym Twoim postem utwierdzałaś mnie w przekonaniu, że aktualnie po prostu nie da się z Tobą żyć. Jesteś zakompleksioną histeryczką, to nie Twoja wina bo choroba nie wybiera, a trądzik akurat bardzo podkopuje samoocenę. Ale wcale nie dziwię się facetowi, że już nie wytrzymał - święty gość, że mimo wszystko i tak nie chciał się z Tobą rozstawać.

Robiłaś z niego za każdym razem kompletnego chama i śmiecia mimo, że totalnie na to nie zasługiwał - faktycznie, straszna jego wina że się nie domyślił, że nie wolno mu patrzeć na program, który razem oglądacie. Gdyby ktoś wymagał ode mnie, żebym w momencie gdy na ekranie pojawi się atrakcyjna osoba odwracała wzrok i zaczynała zapewnienia w stylu "Ty jesteś piękniejsza, Ty masz lepszy tyłek, Twoje nogi są dłuższe", to zabiłabym go śmiechem i pomyślała, że ma nierówno pod sufitem. I to budzenie w nocy co 5 minut żeby od nowa zrobić awanturę i domagać się przeprosin za nic...

Zdecydowanie musisz pójść do specjalisty i popracować nad swoim poczuciem własnej wartości, bo wykańczasz nie tylko siebie, ale i każdego kto ma z Tobą jakikolwiek kontakt. Naprawdę dziwię się chłopakowi, że jeszcze Cię nie ubił za to wszystko, jakiś medal mu się należy. Na razie zostaw go w spokoju i zajmij się swoją psychiką, bo jest jednym wielkim bagnem.

[emigracja]

Nie stać mnie na specjaliste. Chce sama sie zmienic.