Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.12

[maarchewka]

Napisane przez komiksowa

Marchewka a słyszałaś historię o tym, jak to mąż leżał w szpitalu i żona się za niego podpisała pod zeznaniem podatkowym? Mąż się wygadał w US, a żona ma sprawę w prokuraturze za sfałszowanie podpisu

spoko, poczta nie ma dowodów, kartkę z upoważnieniem mi oddali:p

[nuna2]

Napisane przez maarchewka

spoko, poczta nie ma dowodów, kartkę z upoważnieniem mi oddali:p

[maarchewka]

Napisane przez komiksowa

A Wy co dostaniecie od swoich mężów za urodzenie potomka?
http://www.pudelek.pl/artykul/53615/...m&utm_medium=6

o pokaże mojemu.. może mi kupi porsche w resoraku

[ankaaa206]

Napisane przez Mysia mysz

ja dzisiaj w nocy rycząc TŻ mówiłam, że nie wiem jak mam się zdecydować na drugą ciąże jak młody mi tak daje teraz popalić brzuch mam mały jak na 7 miesiąc więc mi nie przeszkadza, ale zgaga

ja czasami śpię na półsiedząco i jakoś da się wytrzymać no i ratuję się mlekiem, codziennie prawie litr sama wypijam

[maarchewka]

BTW ładna babka z twarzy z tej Liszowskiej, ale kaaaawał kobiety

[cynamon_owa]

Napisane przez nuna2

cynamoniątko ja też czuję, że będę tęsknić za brzuszkiem, kopniaczkami.... Ale z drugiej strony chciałabym już czerwiec I mieć Julcie koło siebie.

a propo brzuszka: dziś 26t i 5 dzień i obwód brzuszka 102 cm.

Ja od kilku dni czuję po ręką jak się Młody obraca- tzn czuję go tak konkretnie, że mogę powiedzieć, że to albo główką albo dupinką mnie zaczepia chociaż przyznam, że jak poczułam to pierwszy raz to się przestraszyłam i zabrałam szybko rękę Nie sądziłam, że to aż takie "namacalne" może być Pierwszy raz poczułam swojego synka tak hmm... dosłownie

Napisane przez XxXJuSstiii

no to u mnie w sumie jest pięknie i słodko, może dlatego naprawdę nie mogę narzekać

No widzisz- zależy od kobiety i od organizmu. Niby mówią, że pierwsza ciążą i w dodatku z chłopcem jest dużym wysiłkiem dla mamy a Ty jesteś wyjątkiem- super i oby tak dalej Wam szło

Napisane przez Mysia mysz

ja dzisiaj w nocy rycząc TŻ mówiłam, że nie wiem jak mam się zdecydować na drugą ciąże jak młody mi tak daje teraz popalić brzuch mam mały jak na 7 miesiąc więc mi nie przeszkadza, ale zgaga

Ja najwyżej powiem mężowi żeby mnie z drugim dzieckiem w nocy, z zaskoczenia zapłodnił bo sama chyba będę się bała podjąć świadomą decyzję

[Mysia mysz]

Napisane przez nuna2

Mysia współczuję z tą zgagą Mnie na szczęscie omija...

Życzę Ci tego serdecznie ja do tej pory nie miałam żandych dolegliwości, widać za pięknie było :/

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------

Napisane przez ankaaa206

ja czasami śpię na półsiedząco i jakoś da się wytrzymać no i ratuję się mlekiem, codziennie prawie litr sama wypijam

mi gin mówił, że mleka pogarsza sprawę później mimo pierwszej reakcji więc uważam z ilością, ale jak na Ciebie działa to się trzymaj

[cynamon_owa]

Napisane przez ankaaa206

ja czasami śpię na półsiedząco i jakoś da się wytrzymać no i ratuję się mlekiem, codziennie prawie litr sama wypijam

Ja zapijam zimną wodą i staram się szybko zasnąć obrażona na cały świat (bo mnie łapie zgaga przed snem)

[humpback]

Napisane przez cynamon_owa

Ale chyba powodem tego jest, że nie czuję się zbyt dobrze- mam masę dolegliwości- a miało być pięknie i słodko, miałam mieć masę energii a tu

ja naprawdę mam mało powodów do narzekań, i cieszę się tą ciążą, ale daleko mi żeby określić ją jako stan błogosławiony

Napisane przez maarchewka

o pokaże mojemu.. może mi kupi porsche w resoraku

ja już wysłałam maila do męża, żeby się zastanowił nad niespodzianką

[nuna2]

chce któraś ryż na mleku??

[Mysia mysz]

hump, idziesz jutro na świadomą? ja idę z przyjaciółką jeśli szukasz towarzystwa

[MoTyleKsw]

Napisane przez komiksowa

A Wy co dostaniecie od swoich mężów za urodzenie potomka?
http://www.pudelek.pl/artykul/53615/...m&utm_medium=6

Siedzę i czytam pierdoły. Do niczego się dzisiaj nie nadaję. Najpierw dostałam pismo od komornika, potem pismo z prokuratury, co za dzień, strach myśleć, co będzie dalej



Marchewka a słyszałaś historię o tym, jak to mąż leżał w szpitalu i żona się za niego podpisała pod zeznaniem podatkowym? Mąż się wygadał w US, a żona ma sprawę w prokuraturze za sfałszowanie podpisu



Axella ciekawe jak poszło. Mam nadzieję, że nie usłyszałaś od gina tego co ja w grudniu, że jestem pasożytem żyjącym na koszt społeczeństwa



Weszłam, podałam swoje dane i co dalej....pójdę chyba jutro do swojej apteki i zapytam, czy to działa, chociaż dziwne się to wydaje Dziewczyny, jeśli uda się Wam odebrać te próbki, to dajcie znać
Póki co dziękuję za linka

Pisałyście o chłopach-nierobach (skrót myślowy). Mój mąż nie wychyla się ze sprzątaniem, nie ma tak, że coś sam z siebie zrobi (oprócz zmywania). Jak np idziemy na obiad do teściów, to panowie siadają przed tv, a ja i teściówka "obsługujemy". Nie raz się na to wkurzałam, nie raz mówiłam mu co o tym myślę, ale u niego w domu to normalne, zawsze tak było. Póki co mamy podział u siebie, że on gotuje obiadki (jest w tym świetny), a ja ogarniam burdel. Nie wychodzi po równo oczywiście, ale za te pyszne obiadki jestem w stanie iść na taki układ

Tam masz listę aptek, które biorą udział.
U nas w mieście są 3.
Wysłałam kilka dni temu TŻ do apteki w CH, podał moje dane i otrzymał próbki
Więc się da...


A co do prezentu
Sama kupię sobie leżak podwójny z baldachimem, byśmy mogły z Matyldą leżeć na dworzu
A od TŻ pierścień mocy

[cynamon_owa]

Napisane przez humpback

ja naprawdę mam mało powodów do narzekań, i cieszę się tą ciążą, ale daleko mi żeby określić ją jako stan błogosławiony

Ja już mężowi powiedziałam, że jeśli faktycznie ciąża to stan błogosławiony to ma się spodziewać, że zaraz po porodzie na ołtarze mnie wyniosą

A poważnie- niby narzekam i marudzę ale wiem, że inne kobiety mają gorzej, leżą w szpitalu więc aż tak źle nie mam Ale co sobie pomarudzę to moje

[Magiusa]

Napisane przez Mysia mysz

mój przewaznie śpi, ma tylko momenty kiedy się wierci i znowu jest cisza

Oooo...to u mnie tak samo Ja póki co nie wiem co to znaczy, że dzieciaczek cały czas kopie, skacze etc.

Diabli za powrót do domku, super, że się już ewakuowałaś ze szpitala

Metro gratuluję zdania egzaminu na tłumacza przysięgłego. Jakiego języka?

Widziałam, że piszecie o zzo i widzę, że co SR to inne wiadomości. Nam dla odmiany powiedzieli, że w trakcie porodu są 2 rodzeje bólów ( nie pamiętam jak je nazywali) i zzo minimalizuje ten jeden przez co właśnie skurczów za bardzo się nie czuje, ale drugi ból to ten, który występuje przy parciu i tego nie zmniejsza przez co czuć na całego i wiadomo kiedy przeć. Że niby kobiety wtedy narzekają, że im zzo schodzi, a ono po prostu nie znieczula tego bólu i to powód.
Generalnie chyba jak nie przetestujemy to nie będziemy wiedziały jak to jest.

Pisałyście dziś też, że macie ciężką noc. Biedactwa Ja dla odmiany spałam jak zabita, ale też w jakiś dziwny taki sposób, bo jak zaczęło się robić cieplej i słoneczko było za oknem to wstawałam już tak fajnie, rześko o 10 z pełną energią, a teraz zauważyłam ( nie wiem czy to przez pogodę) że od kilku dni znów nie mogę wstać, ale tak, że naprawdę mam wrażenie, że mogłabym spać cały dzień...dziwne to, bo później robi się 13:00 a ja się zmuszam by wstać i wstaję z mega zmęczeniem na twarzy, wory pod oczyma etc.

[joooasia]

miałam w nocy nadrabiać, ale mi nie poszło, po prostu padłam na twarz...

z ostatnich dni: byłam w końcu u endokrynologa i okazało się, że teraz jest wszystko OK i nie ma się co denerwować; lekarka była zaskoczona, że nikt nie zainteresował się tym, że w 8 tygodniu ciąży wynik TSH miałam za wysoki... teraz stwierdziła, że jest wszystko w normie, pomimo podwyższonego anty-TPO

wzięłam się dzisiaj za robótki ręczne i zrobiłam moje pierwsze jajko wielkanocne wyszło jak na załączonym obrazku no cóż... zawsze mówiłam, że talentu w rękach to ja nie mam... gdybym miała większe jajo, na pewno wyglądałoby lepiej... jutro lecę po większe jajo, krótkie szpilki i inne tasiemki i będę produkowac dalej

[humpback]

Napisane przez Mysia mysz

hump, idziesz jutro na świadomą? ja idę z przyjaciółką jeśli szukasz towarzystwa

idę, i chętnie się dołączę do towarzystwa

Napisane przez cynamon_owa

Ja już mężowi powiedziałam, że jeśli faktycznie ciąża to stan błogosławiony to ma się spodziewać, że zaraz po porodzie na ołtarze mnie wyniosą

[maja rosee]

U mnie nie ma żadnego fitnesu. hm..

Podam wieczorami ze zmęczenia ale 0 5 rano już nie mogę spać i tylko rozmyślam.

Waga 73 kg i 102 cm w pasie.

[humpback]

Napisane przez joooasia

z ostatnich dni: byłam w końcu u endokrynologa i okazało się, że teraz jest wszystko OK i nie ma się co denerwować; lekarka była zaskoczona, że nikt nie zainteresował się tym, że w 8 tygodniu ciąży wynik TSH miałam za wysoki... teraz stwierdziła, że jest wszystko w normie, pomimo podwyższonego anty-TPO

wzięłam się dzisiaj za robótki ręczne i zrobiłam moje pierwsze jajko wielkanocne wyszło jak na załączonym obrazku

za wyniki super że wszystko jest w porządku
i za jajko od razu mi się trochę bardziej wiosennie zrobiło

[XxXJuSstiii]

Napisane przez cynamon_owa

Ja od kilku dni czuję po ręką jak się Młody obraca- tzn czuję go tak konkretnie, że mogę powiedzieć, że to albo główką albo dupinką mnie zaczepia chociaż przyznam, że jak poczułam to pierwszy raz to się przestraszyłam i zabrałam szybko rękę Nie sądziłam, że to aż takie "namacalne" może być Pierwszy raz poczułam swojego synka tak hmm... dosłownie

To zareagowałaś jak mój mąż kiedy pierwszy raz tak konkretnie poczuł Bartka bo wcześniej tylko takie puknięcia a teraz ciągle obserwujemy jak brzucho faluje jak Młody wypina pupkę do głaskania


joasiu bardzo fajne jajo

[Ag_nes]

hej

Ja dzisiaj od samego rana na nogach. Spotkała mnie miła niespodzianka na zakupach w Tesco, jak z końca kolejki kasjerka mnie wywołała i poprosiła na początek kolejki. Nawet nie miałam jak rozpakować zakupów bo taśma była zajęta ale kobieta sobie poradziła Nooo takie zakupy to ja rozumiem

Zaczęłam dzis też akcję z praniem i prasowaniem. Prasowanie to u mnie rzadka praktyka, ale dla dziecka się poświęcę... wpinam się z żelazkiem do kontaktu no i patrze że gniazdko nie dokręcone tylko wpięte na pałę kolejna niedoróbka mojego męża, (elektryka z wykształcenia). Niech on tylko wróci z roboty Już mu przyszykowałam calą listę rzeczy, niedoróbek, które ma BEZWZGLĘDNIE skończyć przed rozwiązaniem. Także, przewiduję dzisiaj ostrą wymianę zdań

Napisane przez maarchewka

o to ja sam brzuszek strasznie lubie, ale już łażenie z nim nie koniecznie.. chętnie bym go sobie odczepiła i położyła obok..

też bardzo lubie swój brzuszek ale tęsknić za nim pewnie nie będę, bo pewnie się go nie pozbędę, ja z tych co brzuszek zawsze mają tylko w ciąży nie muszę się go wstydzić

[Elusiek]

Napisane przez komiksowa

A Wy co dostaniecie od swoich mężów za urodzenie potomka?
http://www.pudelek.pl/artykul/53615/...m&utm_medium=6

he he wyśle to swojemu tż niech już prezent szykuje

[xal]

Ale nadrukowałyście
Mnie wywiało z domu przy tym stukaniu. Sąsiad okna zmienia ...
Przynajmniej zrobiłam zakupy i prezent urodzinowy dla kuzyna kupiłam.

[humpback]

Napisane przez Ag_nes

Ja dzisiaj od samego rana na nogach. Spotkała mnie miła niespodzianka na zakupach w Tesco, jak z końca kolejki kasjerka mnie wywołała i poprosiła na początek kolejki. Nawet nie miałam jak rozpakować zakupów bo taśma była zajęta ale kobieta sobie poradziła Nooo takie zakupy to ja rozumiem

super takich kasjerek powinno być coraz więcej

[xal]

Napisane przez candace1

jeśli jest to pierwsze l4 ciążowe to MUSI być od ginekologa.

Ja miałam od zwykłego, byle literka B była.

Motylku, zaraz pooglądam to Vichy

[komiksowa]

Napisane przez ankaaa206

niezły gin, coś mu na to powiedziałaś?

Chyba byłam tak wkurzona i tak mnie zatkało, że nie odpyskowałam jak należy, wziął mnie z zaskoczenia Wkręciłam mu bajkę, że mam uzgodnione z szefem, że będę pracować w domu na laptopie firmowym i w końcu dał mi zwolnienie na 2 tygodnie. Zresztą tak miało być, prosiłam o to szefa, ale tak długo zwlekał z decyzją, że poszłam w końcu na zwolnienie, a na moje miejsce przyszła dziewczyna, która wróciła z macierzyńskiego (a która najprawdopodobniej dostałaby wypowiedzenie). Jak mówię o tej historii ginekologom, do których chodzę (bo np USG połówkowe miałam u innego, początek u jeszcze innego itp), to mówią, że to niemożliwe. Możliwe i to bardzo, cała przychodnia musiała słyszeć, jak na mnie nakrzyczał

Napisane przez maarchewka

spoko, poczta nie ma dowodów, kartkę z upoważnieniem mi oddali:p

czyli zatarłaś ślady, zbrodnia doskonała

Napisane przez cynamon_owa

Ja najwyżej powiem mężowi żeby mnie z drugim dzieckiem w nocy, z zaskoczenia zapłodnił bo sama chyba będę się bała podjąć świadomą decyzję

dobry pomysł, powiem to samo mojemu, bo naprawdę...ciąża mogłaby trwać co najmniej o połowę krócej, ja nie fruwam jak motylek rozsyłający uśmiechy na lewo i prawo. Jestem raczej sapiącym bąkoibekotwórcą

[humpback]

Napisane przez komiksowa

Jestem raczej sapiącym bąkoibekotwórcą

to jest dobre określenie

[xal]

Napisane przez MoTyleKsw

Aaaa zapomniałam się z Wami podzielić.
http://www.vichy.pl/produkty/strona-glowna/h.aspx

Jak wejdziecie w "znajdź swój ideał vichy" i zalogujecie się w wybranej aptece będą do odbioru próbki
W pudełeczku są trzy saszetki i dwie tubki

Dziwna ta ankieta, jak mam ocenić kosmetyki skoro ich nie stosowałam, a bez tego, chyba nie da się przejść dalej ..

[Veronic]

Hej
pewnie nie zauważyłyście mojego braku od niedzieli, ale napiszę co się ze mną działo

niedawno wróciłam do domu , a w szpitalu nie miałam neta

miałam bóle i twardnienie brzucha, no i małż zadzwonił na pogotowie, ratownicy przyjechali no i od razu do szpitala. Zaprowadzili mnie na oddział , a tam natychmiastowy werdykt : zostaje do środy
ordynator mnie zbadał na fotelu - szyjka skrócona

dostaje Fenoterol z Isoptinem i mam leżeć jeszcze przynajmniej 2 tyg

w szpitalu generalnie nie było tak źle:
-2 razy dziennie KTG, i dodatkowo 2 razy kontrola serduszka detektorem tętna
- miałam robione USG
Wojtuś leży pięknie główką w dół, ma już 2220 g i reszta bz
oczywiście w 100% pozostaje chłopczykiem ( ordynator śmiał się z mojego lekarza, który stwierdził, że Wojtek jest dziewczynką)

ponadto:
- miłe pielęgniarki
- tragiczne jedzenie- sto razy gorsze niż ma Aaś
śniadanie- 9 rano - 3 małe kromki chleba z mikroskopijną ilością masła, szynka- nie do zjedzenia , ser- tak samo
obiad- 13- ogólna tragedia, zupa bez smaku, wszystko bez soli, okropny smak, szkoda słów
kolacja- 17- to samo co na śniadanie

nie wiem jak można normalnie funkcjonować na takim jedzeniu

[pawie_oczko]

Nadrobiwszy z grubsza udaje sie ogarnac dom

Aas- bylam dzis w przychodni podpisac w karcie ciazy konsultacje od stomatologa i widzialam cudowne blizniaki - dziewczynki
Mialy moze z 5-6 miesiecy, byly takie sliczniutkie i grzecze, ze az milo bylo popatrzec. Tak mnie rozczulily swoim widokiem ze az lezka zakrecila sie mi w oku, ze taki skarb nosze w brzuchu, ech... Wiem, wiem nie dosc ze wrazliwiec to jeszcze mieczak sie ze mnie w ciazy zrobil

Laski skladacie przed porodem do swoich pracodawcow wniosek o udzielenie urlopu macierzynskiego przed porodem? Bylam dzis u ksiegowej i dala mi ten wniosek do wypelnienia, ale ona jest nowa i nie miala zbytnio czasu tlumaczyc mi co i jak, tylko tyle ze ja mam to wypelnic, dac pracodawcy, pozniej to trafia do niej i do zusu, a po porodzie znow mam skladac jakis wniosek o przyznanie urlopu juz tego "normalnego" moze mnie ktos oswiecic o co w tym wszystkim chodzi i do kiedy sie to sklada?

[banka26]

Napisane przez pawie_oczko

Nadrobiwszy z grubsza udaje sie ogarnac dom

Aas- bylam dzis w przychodni podpisac w karcie ciazy konsultacje od stomatologa i widzialam cudowne blizniaki - dziewczynki
Mialy moze z 5-6 miesiecy, byly takie sliczniutkie i grzecze, ze az milo bylo popatrzec. Tak mnie rozczulily swoim widokiem ze az lezka zakrecila sie mi w oku, ze taki skarb nosze w brzuchu, ech... Wiem, wiem nie dosc ze wrazliwiec to jeszcze mieczak sie ze mnie w ciazy zrobil

Laski skladacie przed porodem do swoich pracodawcow wniosek o udzielenie urlopu macierzynskiego przed porodem? Bylam dzis u ksiegowej i dala mi ten wniosek do wypelnienia, ale ona jest nowa i nie miala zbytnio czasu tlumaczyc mi co i jak, tylko tyle ze ja mam to wypelnic, dac pracodawcy, pozniej to trafia do niej i do zusu, a po porodzie znow mam skladac jakis wniosek o przyznanie urlopu juz tego "normalnego" moze mnie ktos oswiecic o co w tym wszystkim chodzi i do kiedy sie to sklada?

pierwsze slysze , po poprzednim porodzie w szpitalu mi wystawili takie skierowanie na urlop macierzynski i od dnia porodu a skad ty masz wiedziec czy urodzisz w terminie czy nie bez sensu i do kiedy dostaniesz ostatnie zwolnienie.....