Styl kobiecy i rockowy jednocześnie cz. IV

[Chwala]

Napisane przez Redhaired Witch

Wooow, ja muszę mieć ful zestaw: jakiś puder i pędzel, kredkę do oczu i ust, korektor, błyszczyk, lusterko, grzebień, klucze, chusteczki, tampony, telefon, karty, pendrive z mp3... Jedyne czego nigdy nie mam to kasa
A żarcie zawsze biorę z domu bo za szybko bym zbankrutowała i utyła.

No ja jestem za leniwa by się malować na co dzień, więc kosmetyków nie noszę . I rzeczy w bucie też mi się zdarzało trzymać, ale to było kieeeeedyś za dzieciaka

Nie jest tak, że wszystko kupne jem, bo też bym się wszerz rozrosła. Coś zdrowszego też można kupić. W poprzedniej pracy miałam fajnie, bo mieliśmy stołówkę, gdzie można było kupić częściowo dofinansowany domowy obiad. Ale byłam tam tylko chwilę do pomocy, a szkoda bo już się do tego przyzwyczaiłam .

Solciuchna klucze, telefon, portfel i chusteczki też są u mnie podstawą jak już zabieram torebkę .

[xestrellax]

Napisane przez emii

Też nie przepadam za dziuniami, które coś zakładają z wychodząc z zalożenia, że to modne. Sporo rzeczy mi się w ten sposób obrzydziło, straciło w pewien sposób swoje wartości. W sieciówkach dostępne sa koszuli zespołów i często gęsto panna zakłada koszulkę z jęzorem nie mając pojęcia co nosi ale nosi, bo modne. I takich przykładów jest cała masa. Nic się z tym nie zrobi.

Coś w ten deseń:

[gozia]

ja chodzę w koszulkach zespołów których słucham zazwyczaj to zespoły znajomych hehe

[abiblabla]

Red, przypomniałaś mi że ja za czasów gówniarstwa tez wrzucałam w cholewkę buta np telefon (żeby nie brać torby) a mój TŻ jeszcze lepszy, jak był dzieciakiem to śmieci (po np batonikach) wsadzał do skarpetki jak nie było nigdzie kosza. jak o środowisko dbał!

płocienne/lniane torby rządzą, uwielbiam je

a co do ładowania w torbę - też polecam małą kosmetyczkę, u mnie się sprawdza a jedzenie też uważam że lepiej wziąć z domu jeśli ma się taką możliwość, już to nawet nie kwestia pieniędzy czy miejsca w torbie, ale przeważnie kupne jest obrzydliwe... (tak to jest jak się rozpieści kubki smakowe cudami z kuchni)

[xestrellax]

Ja za dzieciaka wkładałam drobne do butów. Niestety często wpadały pod stopę i potem trzeba było przed sklepem zdejmować trampki

[RosemarieV]

Napisane przez xestrellax

Też mam parę oćwiekowanych rzeczy, np. jeansową kamizelkę i pasek od jednej z torebek, ale ja to robię sama, a nie biegnę o sieciówki Więc nie ma mowy o jakiejś powtarzalności, że tydzień później zobaczę w tym pół miasta.

Pokaż, jak oćwiekowałaś pasek od torebki

[201607040946]

Ja może i jestem na rokowo, ale bardziej gothic rock (nie mylić z sukniami i spódnicami do ziemi i trupią cerą). Raczej taki gothic rock z lat 80-90 Żadne modne "rokowe" ciuchy, u mnie wygląd jest odzwierciedleniem stylu życia, muzyki.

[RosemarieV]

Napisane przez kaguya

Ja może i jestem na rokowo, ale bardziej gothic rock (nie mylić z sukniami i spódnicami do ziemi i trupią cerą). Raczej taki gothic rock z lat 80-90 Żadne modne "rokowe" ciuchy, u mnie wygląd jest odzwierciedleniem stylu życia, muzyki.

Jakich zespołów słuchasz z tego gatunku?

[Ruby Invicta]

Napisane przez xestrellax

Ojej, Wy się zawsze tak rozgadacie, jak ja się wyloguję

Niejedzenie słodyczy wcale nie jest takie trudne. Tzn. strasznie trudno jest zacząć, czyli właściwie przestać Ale jak wytrzymasz tydzień-dwa to potem już nie ma problemu. Tylko, że niestety, jak się zdarzy jakiś dołek albo przyjęcie albo coś innego dziwnego i skusisz się na coś słodkiego to z reguły wszystko przepada i trzeba zacząć od nowa, a jest wtedy trudniej niż za pierwszym razem Właśnie to przeżywam.

Ja nie wiem, ale ja już chyba jestem za stara (ta, 24 lata ) na takie ekscytowanie się tym, co ktoś nosi. Chyba, że ekscytuję się, bo ktoś ma świetny gust. Nie obchodzi mnie też, co ktoś sobie wytatuował, może mieć nawet na czole "kocham mamę", jego sprawa. Mam kumpelę, która słucha zupełnie innej muzyki, a czasami ubierze się tak "na rockowo". Niedawno np. miała świetną jeansową koszulę, legginsy z eko skóry i bikery, do tego super dodatki. No i się w duchu zachwycałam bo chętnie bym jej wszystko podkradła, zupełnie nie interesowało mnie w tym momencie, że słucha jakiejś tam innej muzyki.
Generalnie mi wystarcza to, że ja ubieram się tak, że akurat łączy się to z moim gustem muzycznym, choć moje ciuchy nie krzyczą z daleka "słucham rocka i mam was wszystkich w d.pie" , to, że czuję się dobrze w tym co noszę, swobodnie i naturalnie. I najwyraźniej nie jest to odbierane jako sztuczne, a nawet znajomi utożsamiają mnie już z takim a nie innym stylem ubierania, co wnioskuję z tej krótkiej historyjki, którą wam opowiedziałam parę stron temu Ale mam też takie odjazdy, że zakładam spódniczkę czy sukienkę, krótką albo maxi, zwiewną lub dopasowaną, niekoniecznie w ciemnych barwach, i wcale nie czuję się wtedy "mniej rockowa" bo duszy i gustu nie zmieniam, tylko ciuchy. Choć ktoś akurat obserwują mnie może pomyśleć, że to wcześniej, w tych rockowych" ciuchach, to byłam "przebrana", no ale to jego problem, ja swoje wiem.

Na ulicy, na żywo, trzy razy widziałam dziewczynę w Litach, więc chyba nie wszystkie

Proszę konkrety, jestem ciekawa czy mnie czasem też można pomylić

A ja mam dni z lżejszym makijażem oczu, zwiewną spódniczką i co? Tzn. żem jednak lalunia?

Czyli jednak jestem lalunią, bo zdarza mi się tak nosić Chociaż ostatnio już nie, bo torebka mi się podarła i muszę nosić taką z długim paskiem.

haha ja czasem bywam jedną z tych tzn. świadomie nikogo nie dźgam, ale nie cierpię nosić oprócz torebki dodatkowych toreb czy reklamówek, i kiedy co jakiś czas jadę do biblioteki albo z niej wracam, a moja torba pęka w szwach i moje ramię też, wygodniej jest przerzucić torebkę nieco do tyłu ale w tramwaju staram się ją wtedy trzymać w ręce, jak siatkę.


Też mam parę oćwiekowanych rzeczy, np. jeansową kamizelkę i pasek od jednej z torebek, ale ja to robię sama, a nie biegnę o sieciówki Więc nie ma mowy o jakiejś powtarzalności, że tydzień później zobaczę w tym pół miasta.

Pod większością się podpisuję czym tylko mogę

Swoją drogą kurcze jakoś mnie zawsze dziwiło podejście "nie ubiorę tego nigdy więcej, bo ktoś-tam nosi takie samo" To tylko ciuchy

[RosemarieV]

Napisane przez Ruby Invicta

Pod większością się podpisuję czym tylko mogę

Swoją drogą kurcze jakoś mnie zawsze dziwiło podejście "nie ubiorę tego nigdy więcej, bo ktoś-tam nosi takie samo" To tylko ciuchy

O właśnie.. Też tego nie rozumiem.. Dzisiaj koleżanka przez 10 minut porównywała swoją torebkę z moją (są podobne). W końcu z ulgą stwierdziła 'nie no, nie są takie same'
A gdyby były to co? Musiałybyśmy ustalać, która może ją nosić, a która nie? Trochę się poczułam jak w podstawówce

[Ruby Invicta]

Napisane przez RosemarieV

O właśnie.. Też tego nie rozumiem.. Dzisiaj koleżanka przez 10 minut porównywała swoją torebkę z moją (są podobne). W końcu z ulgą stwierdziła 'nie no, nie są takie same'
A gdyby były to co? Musiałybyśmy ustalać, która może ją nosić, a która nie? Trochę się poczułam jak w podstawówce

Oooo dokładnie o to mi chodzi Na przykład na studniówce TŻ ja i dziewczyna jego kumpla byłyśmy praktycznie identycznie ubrane i nikt nie widział problemu

[Solciuchna]

Napisane przez Ashira

3. Dlatego ja nosze teraz pojemniki żeby więcej katastrofy nie było. Coś za coś, cała torba wypchana. I na szczęście u mnie jest mikrofala w pracy i aneks kuchenny. Mogę sobie przygotować np. sałatkę owocową czy kanapki na miejscu, ale też spokojnie odgrzać obiad i zjeść coś ciepłego. Niższy koszt i ulga dla bioder w cenie ciężaru torebki

No widzisz, ja o ciepłym posiłku na uczelni to sobie mogę pomarzyć Chyba, że zaleję wrzątkiem gorący kubek (fuj!). Także u mnie tak czy srak branie żarcia ze sobą odpada, zwłaszcza w zimie

Napisane przez Chwala

Nie jest tak, że wszystko kupne jem, bo też bym się wszerz rozrosła. Coś zdrowszego też można kupić. W poprzedniej pracy miałam fajnie, bo mieliśmy stołówkę, gdzie można było kupić częściowo dofinansowany domowy obiad. Ale byłam tam tylko chwilę do pomocy, a szkoda bo już się do tego przyzwyczaiłam .

No pewnie, zależy od tego gdzie się je, na mieście też można zjeść w zdrowo, coraz więcej jest też knajpek oferujących świeżą i zdrową żywność, ale nawet mentalność na stołówkach się zmienia
U mnie ostatnio serwują ciągle faszerowane zapiekane cukinie/bakłażany mmmmm pycha

Napisane przez xestrellax

Coś w ten deseń:

Napisane przez Ruby Invicta

Pod większością się podpisuję czym tylko mogę

Swoją drogą kurcze jakoś mnie zawsze dziwiło podejście "nie ubiorę tego nigdy więcej, bo ktoś-tam nosi takie samo" To tylko ciuchy

[xestrellax]

Napisane przez RosemarieV

Pokaż, jak oćwiekowałaś pasek od torebki

Jutro jej zrobię słit focię

Napisane przez kaguya

Ja może i jestem na rokowo, ale bardziej gothic rock (nie mylić z sukniami i spódnicami do ziemi i trupią cerą). Raczej taki gothic rock z lat 80-90 Żadne modne "rokowe" ciuchy, u mnie wygląd jest odzwierciedleniem stylu życia, muzyki.

Hmm, bez bicia się przyznaję, że to nie mój klimat i nie kojarzę w ogóle jakie to kapele i jaki styl ubierania Mogę prosić o jakieś zdjęcia albo opis?
A jeśli chodzi o to, co "modne" to ja zupełnie nie wiem. "Wiedzę" czerpię tylko z tego wątku, czasami, choć ostatnio nie pamiętam kiedy, przeglądam blogi modowe, ale nie czytam żadnych gazet o modzie, ani nawet artykułów na Wizażu za bardzo, więc właściwie nie wiem, co teraz jest in, a co out. A najbardziej mnie śmieszą stwierdzenia typu "tej wiosny będą modne takie kolory.... i takie kroje.... i takie wzory...". Ale z kolorami to najbardziej. Bo ja zawsze chodzę w tych samych

Napisane przez Ruby Invicta

Pod większością się podpisuję czym tylko mogę

Swoją drogą kurcze jakoś mnie zawsze dziwiło podejście "nie ubiorę tego nigdy więcej, bo ktoś-tam nosi takie samo" To tylko ciuchy

No właśnie! To nie powinien być sens naszego istnienia. No chyba, że ktoś żyje z tego, projektant, dziennikarz, bloger.

[Solciuchna]

A ja w ogóle nie widzę tego, żeby wszystkie laski ubierały się jakoś mega rockowo. Ok, są takie akcenty, modne zwłaszcza stały się koszulki/bluzy z nadrukami zespołów, ale lasek, które całe ubrane są na rockowo ze świecą szukać

[xestrellax]

Napisane przez RosemarieV

O właśnie.. Też tego nie rozumiem.. Dzisiaj koleżanka przez 10 minut porównywała swoją torebkę z moją (są podobne). W końcu z ulgą stwierdziła 'nie no, nie są takie same'
A gdyby były to co? Musiałybyśmy ustalać, która może ją nosić, a która nie? Trochę się poczułam jak w podstawówce

Chyba nie powstrzymałabym dzikiego śmiechu po tym jej stwierdzeniu Mimo, że to koleżanka.

A mam taką modnisię w grupie na uczelni, oj mam. Jest po prostu niesamowita. Chodząca wystawa Zary i Kasz kasz (wybaczcie ignoranctwo, ja naprawdę nie wiem jak to się pisze, nigdy nie widziałam tego sklepu ). A do tego puste to to, że jak się odzywa to normalnie echo dudni.

[201607040946]

Napisane przez RosemarieV

Jakich zespołów słuchasz z tego gatunku?

Ale nie starczy mi miejsca na spisanie wszystkich kapel (wątek gotycki umarł) No ale ok, spróbuję:
Bauhaus, Sisters of Mercy, Fields of the Nephilim, The Mission, Christian Death, Pink turns blue, the Cure, Love like Blood i wiele innych, to z tych typowo rokowych

[xestrellax]

Napisane przez Solciuchna

A ja w ogóle nie widzę tego, żeby wszystkie laski ubierały się jakoś mega rockowo. Ok, są takie akcenty, modne zwłaszcza stały się koszulki/bluzy z nadrukami zespołów, ale lasek, które całe ubrane są na rockowo ze świecą szukać

Ja też Niby w sklepach pełno koszulek Pink Floyd czy Stonesów, swetrów i bluzek z ćwiekami, dżetami, krzyżami i ramonesek, workerów i bikerów, ale niewiele moich znajomych z uczelni ma cokolwiek z tego repertuaru. A już bankowo nikt nie ma ramoneski, a niby stały się tak popularne.

[Solciuchna]

Napisane przez xestrellax

Ja też Niby w sklepach pełno koszulek Pink Floyd czy Stonesów, swetrów i bluzek z ćwiekami, dżetami, krzyżami i ramonesek, workerów i bikerów, ale niewiele moich znajomych z uczelni ma cokolwiek z tego repertuaru. A już bankowo nikt nie ma ramoneski, a niby stały się tak popularne.

No i dobrze! A my przynajmniej możemy się obkupić w fajne ciuchy!

[RosemarieV]

Właśnie Mi tam na rękę jest ta 'moda na rockowy styl ubierania', bo można kupić naprawdę fajne rzeczy. A osoby które kupują to ze względu na modę i tak przestaną to nosić po jednym sezonie

Swoją drogą, już mniej chyba widzę ćwieków i rockowych motywów w sklepach.

[natalkaa7522]

Napisane przez Solciuchna

Kurteczka na wyprzedaży :
http://www.topshop.com/webapp/wcs/st...0#BVRRWidgetID
Kliknęłam ją wczoraj

Fajna

Napisane przez xestrellax

Ta Oliwia to totalnie nie moja bajka... nawet ciężko mi się patrzy na te zdjęcia Nie lubię tak krzykliwego stylu i makijażu, jakby na siłę musiała zwracać na siebie uwagę. W sumie wiem ,że blogerki od tego są, żeby na siebie zwracać uwagę, ale można to robić lepiej. Mam nadzieję, że rozumiecie

Straszna ona jest

Napisane przez Redhaired Witch

Ja tak mam z Litami - chciałabym ale chyba wszystkie modne laski w nich pomykają. Pomijając, że na oryginały szkoda mi kasy.

Natomiast do takich butów się obecnie ślinię:

Faaajne

Napisane przez Chwala

Zgadzam się, że często można się pomylić patrząc na osoby. Np. patrząc na mnie większość osób nie utożsamia mnie z rockiem czy metalem. Możliwe, że to przez blond włosy i niski wzrost . Pamiętam jak kiedyś kolega będąc u mnie pierwszy raz (on długie włosy, ubrany na czarno itd, ja zero makijażu, kolorowa bluzka) zrobił oczy jak pięć złotych jak włączył muzykę z mojego kompa i o ile dobrze pamiętam zagrało Anal Nosorog czy coś takiego . Jego mina bezcenna i coś w stylu "myślałem, że słuchasz Myslovitz..."

Napisane przez xestrellax

Ja za dzieciaka wkładałam drobne do butów. Niestety często wpadały pod stopę i potem trzeba było przed sklepem zdejmować trampki

Ja tak dalej robię Jak idę gdzieś na imprezę a potrzebuję kasy to drobne wkładam do skarpetki

Napisane przez Solciuchna

A ja w ogóle nie widzę tego, żeby wszystkie laski ubierały się jakoś mega rockowo. Ok, są takie akcenty, modne zwłaszcza stały się koszulki/bluzy z nadrukami zespołów, ale lasek, które całe ubrane są na rockowo ze świecą szukać

Też nie widuję. Ale ćwieki widuję wszędzie. Torby z ćwiekami to już w ogóle królują

Chcę creepersy.

[Ruby Invicta]

Napisane przez RosemarieV

Swoją drogą, już mniej chyba widzę ćwieków i rockowych motywów w sklepach.

Ja szczerze mówiąc byłam ostatnio na takich konkretnych zakupach pierwszy raz od... boże, no pewnie zeszłych wakacji jak nie dalej Ale jak wdepnęłam do H&Mu i New Yorkera to sporo takich ciuchów jest

Napisane przez natalkaa7522

Chcę creepersy.

To kupuj!

[natalkaa7522]

Kasy nie mam

[Redhaired Witch]

Napisane przez xestrellax

A najbardziej mnie śmieszą stwierdzenia typu "tej wiosny będą modne takie kolory.... i takie kroje.... i takie wzory...". Ale z kolorami to najbardziej. Bo ja zawsze chodzę w tych samych

Jasnym czarnym i ciemnym czarnym

Napisane przez abiblabla

Red, przypomniałaś mi że ja za czasów gówniarstwa tez wrzucałam w cholewkę buta np telefon (żeby nie brać torby) a mój TŻ jeszcze lepszy, jak był dzieciakiem to śmieci (po np batonikach) wsadzał do skarpetki jak nie było nigdzie kosza. jak o środowisko dbał!

Napisane przez kaguya

No ale ok, spróbuję:
Bauhaus, Sisters of Mercy, Fields of the Nephilim, The Mission, Christian Death, Pink turns blue, the Cure, Love like Blood i wiele innych, to z tych typowo rokowych

Ło, nie do wiary, połowę znam

Napisane przez Ashira

Bladzioch to ja, dzień dobry Jak się lepiej poczujesz to może masz jakąś stronkę na podorędziu jak to wszystko zrobić, to poproszę PW

1. Właśnie odwrotnie tam bardzo specyficzne towarzystwo tunele, 80 % powierzchni ciała wytatuowane, porwane postrzepione spodnie, bardzo rockowo/punkowo/alternatywnie/niewiemjaktookreślić - pełne szaleństwo.

1. wieczorem coś skrobnę
2. Żaluję, że sama nie bywam w takich miejscach, raz tylko zdarzyło mi się wpaść na imprezę electro, która miała miejsce w starej, zrujnowanej fabryce, stały tam metalowe kosze z ogniem, klimacik był

Napisane przez xestrellax

Niejedzenie słodyczy wcale nie jest takie trudne. Tzn. strasznie trudno jest zacząć, czyli właściwie przestać Ale jak wytrzymasz tydzień-dwa to potem już nie ma problemu.

Na ulicy, na żywo, trzy razy widziałam dziewczynę w Litach, więc chyba nie wszystkie

A ja mam dni z lżejszym makijażem oczu, zwiewną spódniczką i co? Tzn. żem jednak lalunia?

1. póki co nie czuję potrzeby aż tak się umartwiać
2. ja na żywo wcale ale pętam się po prowincji
3. taaak

[Ruby Invicta]

Napisane przez natalkaa7522

Kasy nie mam

Ano tak Mnie kuszą te na koturnie jeszcze, ale znowu by było od TŻ "Przecież ty masz całą szafę butów!!!" Poza tym plusy/minusy (zależy jak się na to spojrzy) posiadania kosztownych hobby - 1000 razy się zastanawiam zanim kupie jakiś ciuch czy buty "Bo jakbym dorzuciła jeszcze trochę kasy to mogłabym sobie już kupić to i to, a przydałoby mi się"

---------- Dopisano o 16:54 ---------- Poprzedni post napisano o 16:53 ----------

Napisane przez Redhaired Witch

2. ja na żywo wcale ale pętam się po prowincji

Ano, też jestem z prowincji i nikogo oprócz siebie w litach na żywo jeszcze nie widziałam chyba

[RosemarieV]

Napisane przez Redhaired Witch

Jasnym czarnym i ciemnym czarnym

Kiedyś jak jakiś chłopak chciał coś powiedzieć o mnie znajomej i jej tłumaczył, o kogo chodzi, to stwierdził że to 'ta dziewczyna, która ubiera się we wszystkie odcienie czarnego'

I też jeszcze nie widziałam na żywo nikogo w litach

[natalkaa7522]

Napisane przez Ruby Invicta

Ano tak Mnie kuszą te na koturnie jeszcze, ale znowu by było od TŻ "Przecież ty masz całą szafę butów!!!" Poza tym plusy/minusy (zależy jak się na to spojrzy) posiadania kosztownych hobby - 1000 razy się zastanawiam zanim kupie jakiś ciuch czy buty "Bo jakbym dorzuciła jeszcze trochę kasy to mogłabym sobie już kupić to i to, a przydałoby mi się"

Ano, też jestem z prowincji i nikogo oprócz siebie w litach na żywo jeszcze nie widziałam chyba

No, ja ostatnio w ogóle nie mam kasy Zresztą - kasa się mnie nie trzyma

Jakie masz hobby?

Ja widuję i to często.

[Ruby Invicta]

Napisane przez natalkaa7522

No, ja ostatnio w ogóle nie mam kasy Zresztą - kasa się mnie nie trzyma

Jakie masz hobby?

Zdjęcia robię A to jest studnia bez dna, kupisz coś i od razu chcesz coś następnego A do tego z okazji chwilowych wakacji po ukończeniu studiów mam w planach wrócić do grania i wziąć się za robienie muzyki, co mi z tego wyjdzie to nie wiem, ale już mam następne zakupy w planach

[Chwala]

Napisane przez Solciuchna

A ja w ogóle nie widzę tego, żeby wszystkie laski ubierały się jakoś mega rockowo. Ok, są takie akcenty, modne zwłaszcza stały się koszulki/bluzy z nadrukami zespołów, ale lasek, które całe ubrane są na rockowo ze świecą szukać

To dobrze, że ich nie widać . Ja znam dwie takie dziewczyny. Jedna do niby blogerka, więc obstawiam, że podąża za modą. Druga natomiast od stóp do głowy obrana na czarno, w skórę i ćwieki i nienawidzi rocka/metalu (fanka hip hopu). A tak to tylko jakieś akcenty jedynie widuję.

Napisane przez kaguya

Ale nie starczy mi miejsca na spisanie wszystkich kapel (wątek gotycki umarł) No ale ok, spróbuję:
Bauhaus, Sisters of Mercy, Fields of the Nephilim, The Mission, Christian Death, Pink turns blue, the Cure, Love like Blood i wiele innych, to z tych typowo rokowych

Obczaiłam Twojego lasta .
"Twoje porównanie z użytkownikiem .... wypada: SŁABO
Muzyka, którą obydwoje lubicie zawiera Agalloch, Rammstein, The Prodigy, Enslaved oraz Dissection."

[natalkaa7522]

A no to faktycznie drogie hobby te wszystkie obiektywy i inne są strasznie drogie. Ale fajnie - ex mojej siostry miał strasznie fajny aparat i zdjęcia takie fajne robił Ale on był akurat specyficzny - często jechał autem, nagle się zatrzymywał bo zobaczył krowe która przeżuwała coś, to nie ważne gdzie jechał, zatrzymywał się i robił foty

[xestrellax]

Napisane przez Solciuchna

No i dobrze! A my przynajmniej możemy się obkupić w fajne ciuchy!

I nadal nie wyglądać jak pół miasta Chociaż ja i tak najczęściej odwiedzam SH i sklepiki no name. Też można znaleźć ciekawe rzeczy, a ile taniej! a ja lubię mieć dużo, niż jedną ale drogą rzecz. Przypuśćmy mając 100 zł jestem w stanie kupić dwie pary butów, a niektórym nie wystarczyłoby na jedną. Ja wiem, że i tak w większości przypadków buty przetrwają 1 sezon, albo po jakimś czasie mi się po prostu znudzą, więc wybieram to rozwiązanie

Napisane przez natalkaa7522

Ja tak dalej robię Jak idę gdzieś na imprezę a potrzebuję kasy to drobne wkładam do skarpetki

Serio? To pomyslowe jednak

Napisane przez Redhaired Witch

Jasnym czarnym i ciemnym czarnym

1. póki co nie czuję potrzeby aż tak się umartwiać
2. ja na żywo wcale ale pętam się po prowincji
3. taaak

Patrz pierwszy załącznik A tak serio, to chodzę jeszcze w szarym i graficie, ciemnozielonym, granatowym, białym, beżowym nawet - ale to już szczątkowe ilości w mojej szafie. I mam jedne czerwone spodnie

2. Ja w Poznaniu. Widocznie P-ń nie jest modnym miastem Ano tak, Poznaniacy oszczędni są