Zaczynamy wątek czwarty, macierzyństwo to nie żarty! Mamusie IX-X 2012

[Dearlie]

W ogóle zapomniałam napisać, że Antek waży ... 8,3kg Dla przypomninia... za tydzień dopiero kończy 5 miesięcy! Mam małego Pudziana w domu.

Napisane przez martusia26

Ona niby to pieszczotliwie mówi ale wkurzają mnie takie teksty ociekające przemocą. I do tego jeszcze dzień w dzień był tekst o tym jaka to mama niedobra i co jej złego zrobimy za to
Na szczęście w domu jest jeszcze normalny w miarę teść, a z nim nie boję się małej zostawić, bo ona aż rwie się do dziadka. I z nim będę gadać co i jak, bo z tamtą nie gadam.

Dearlie ale Antoś nie ciągnie główki z pozycji na plecach, bo Pola też tak nie robi

Martusia mnie zmroziło, gdy przeczytałam te teksty Twojej teściowej. Nie wyobrażam sobie, że można tak się zwracać do małej wnuczki, a z pieszczotliwością to, to niestety nie ma nic wspólnego. Rozumiem powiedzieć "bo jak Cię wycałuję w tą buzię, to będziesz bardziej się śmiała", ale "strzelę"? Wcale się nie dziwię, że w takich okolicznościach masz takie a nie inne stosunki z teściową.

Dokładnie. Z pozycji na plecach, gdy leży i chwyci się go za rączki, to nie podnosi główki... wypycha wysoko klatkę piersiową i robi coś na kształt mostka... główka bezwładnie zostaje w tyle. Miał moment, że już szła w górę razem z tułowiem, ale teraz znowu przestał ją unosić. Co prawda nasza pediatra uważa, że przyczyną tego jest jego spora waga, lenistwo i osłabienie ponad miesiącu chorowania, ale stwierdziła, że lepiej dmuchać na zimne i od razu to rozćwiczyć.

Troszkę mnie tylko zdziwiło, że ona od razu dała nam skierowanie na rehabilitację, a nie do neurologa. Czy to normalne? Tzn. u nas i tak nie ma żadnego neurologa dziecięcego, więc może dlatego?

[kraven]

Katee pytam, bo nie wiedziałam w jakim kontekście pytałaś. Ja już się dużo nasłuchałam, że coś mi się wydawało, że jest ok, a nagle, że to źle. Ja też się dopiero uczę

Dearlie no to Antoś faktycznie przypakowany. Jasiu waży tylko 6,5 kg

[Agnus21]

Napisane przez lidka0308

Hejka!

dołączam do grona mamuś, którym dzieci nie chcą mleka i butelki
od wczoraj moja córka urządza histerię jak próbuję jej podać cokolwiek butelką a łyżeczką weźmie dwa łyki mleka i pluje
całe szczeście, że kaszę mleczno-ryżową wciąga ładnie z łyżki
no ale pić nie chce gnom mały bo ileż tą łyżeczką da się radę ją napoić jak prycha i nie połyka tylko jej wycieka z paszczaka?
przez to w nocy był płacz bo ją bruszek bolał a rano twarda kupa była
k.urwica mnie na to bierze, bo nie rozumiem, co jej się nagle porobiło
w buzi ładnie
dziąsła różowiutkie i nic a nic nie zaczerwienione
no nie kumam o co kaman?

Jejku, współczuje.

Napisane przez gda

I nadal ulewa, mam się martwić?!

Moja też ulewa, czasami na prawdę sporo. Ja się raczej nie martwię. Wydaje mi się, że czasami przesadzi z ilością mleka z cycka.

Napisane przez LadyBeatta

błagam, tylko nie tooo... byliśmy dziś x Nikim znów u lekarza, bo nt zaczęło gorzej świstac, grać gdzieś w oskrzelach czy gdzieś, a tu się okazuje, że może mu wejść infekcja na płuca:banghead: mieliśmy opcję albo od razu szpital, albo najpierw sterydy, w sobotę kontrola i zobaczymy... czy ominie nas szpital... trzymajcie kciuki żeby pomogły sterydy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Eh biedne, kolejne chore dzieciątko. Oby się obyło bez szpitala.

[Iwoncia81]

Dziewczyny, jakie zupki/obiadki polecacie dla maluchów oprócz burakowej, jarzynowej z mięsidłem?
Coś poczytałam w necie mając ciutke czasu, ale jakieś to wszystko podobne do siebie

Wytapane paluchem na szybie ;]

[kasiam187]

dziekei dziewczyny za kciuki

Napisane przez Asiuulka89

S
ciekawe co u Kasim i Giulii....

Napisane przez aga_ton

super, że u was wszystko ok

no właśnie, ciekawe co u Kasi i jej córeczki?

Napisane przez afternoon

Ciekawe co u kasiam i Giulii, czy wyszły już ze szpitala

my dzis wyszlismy na przepustke. jestem totalnie wykonczona, Giulia jak zreszta chyba kazde dziecko tragicznie znosi szpital. a do tego dziewczyny warunki masakryczne, az w szoku bylam ze szpital moze tak wygladac. syf, smród!! do domu jezdzilam codziennie zeby sie wykapac bo tam nie potrafilam, nawet Giulii wanienke muslismy przywiesc bo ta co tam mieli to jeszcze z czasow komuny giulia dostala do tego wysypki kontatkowej na twarzy, pomimo ze spala tylko w swojej poscieli. w pon wracamy, ale tz mowi ze nie pozwoli jej juz zostawic, obysmy nie musieli zostac dali mi masci wiec smaruje ja bez przerwy zeby sie poprawilo i nas nie zatrzymali.


afternoon nasza pediatra stwieirdzial za za dlugo to trwa i dala skierowanie zeby nas od razu przyjeli, bo do poradni czekalibysmy miesiacami a podobno w tym szpitlau co nas wysłali to najlepszy oddzial dermaologiczny. i jak w izbie przyjec ordynatorak to zobaczyla to od razu ze jestesmy do przyjecia. zrobili jej mase badan i na szczescie wyszly ok i chyab dzieki temu jestesmy na przepustce. a ramie juz coraz lepiej, oby do pon sie wygoilo


w ogólw dziewczyny widok tylu dzieci cierpiacych tam... ja juz psychycznie wysiadałam...byl np chlopczyk 2 lata, caly zsypany, lekarze nie wiedza co to, pod kroplowka, z wenflone, krzyczal caly czas, serce mi pekało

zdrówka dla wszystkich chorych maluszków

[tamlin111]

Napisane przez Dearlie

No i my dostaliśmy skierowanie na rehabilitację, bo Antek znowu przestał ciągnąć główkę, czyli w dalszym ciągu nie przechodzi tej słynnej próby trakcji. Pojechałam od razu go zarejestrować, ale pani w rejestracji już nie było i mam dzwonić w poniedziałek. Ciekawe jakie terminy będą.

Z dobrych wieści... Antek osłuchowo czysty. Na tę chwilę to kasłanie i katar zostały zrzucone na zęby. Mam obserwować czy nic się z tego nie rozwinie. Krótko mówiąc, znowu wyszłam na panikarę. Ale przynajmniej to skierowanie na rehabilitację dostaliśmy.

Dobrze że Antoś zdrowy
I dobrze że skierowanie dostaliście.

Napisane przez angel166

W ogóle jestem dziś tak w☠☠☠☠iona, ze najchetniej poszlabym w p.i.z.d.u.

Co się dzieje?

Napisane przez Katee27

Teraz zmienię tematmoja siostra mnie zaraziła disco poloznacie to: http://www.youtube.com/watch?v=oqhVvmF91uo ...kupimy wino tanie z biedronki.Wino wytrawne,bo ja jestem słodki

Ja uwielbiam to: http://www.youtube.com/watch?v=KBFUXQOpr7Y

Napisane przez Iwoncia81

Dziewczyny, jakie zupki/obiadki polecacie dla maluchów oprócz burakowej, jarzynowej z mięsidłem?
Coś poczytałam w necie mając ciutke czasu, ale jakieś to wszystko podobne do siebie

Pomidorowa, wiosenna ( wszystkie jarzynki plus koperek), kalafiorowa, brokułowa, robiłam jeszcze krem z groszku, szpinakowa.

Napisane przez kasiam187

my dzis wyszlismy na przepustke. jestem totalnie wykonczona, Giulia jak zreszta chyba kazde dziecko tragicznie znosi szpital. a do tego dziewczyny warunki masakryczne, az w szoku bylam ze szpital moze tak wygladac. syf, smród!! do domu jezdzilam codziennie zeby sie wykapac bo tam nie potrafilam, nawet Giulii wanienke muslismy przywiesc bo ta co tam mieli to jeszcze z czasow komuny giulia dostala do tego wysypki kontatkowej na twarzy, pomimo ze spala tylko w swojej poscieli. w pon wracamy, ale tz mowi ze nie pozwoli jej juz zostawic, obysmy nie musieli zostac dali mi masci wiec smaruje ja bez przerwy zeby sie poprawilo i nas nie zatrzymali.


afternoon nasza pediatra stwieirdzial za za dlugo to trwa i dala skierowanie zeby nas od razu przyjeli, bo do poradni czekalibysmy miesiacami a podobno w tym szpitlau co nas wysłali to najlepszy oddzial dermaologiczny. i jak w izbie przyjec ordynatorak to zobaczyla to od razu ze jestesmy do przyjecia. zrobili jej mase badan i na szczescie wyszly ok i chyab dzieki temu jestesmy na przepustce. a ramie juz coraz lepiej, oby do pon sie wygoilo


w ogólw dziewczyny widok tylu dzieci cierpiacych tam... ja juz psychycznie wysiadałam...byl np chlopczyk 2 lata, caly zsypany, lekarze nie wiedza co to, pod kroplowka, z wenflone, krzyczal caly czas, serce mi pekało

zdrówka dla wszystkich chorych maluszków

Witajcie z powrotem

[kraven]

Kasiam jak dobrze, że jesteście w domku.

[Lewek]

Witajcie Dziewczynki,
ja dziś bez humoru, więc jakoś pisać się nie chce.
Kasiam dobrze, że już w domku, współczuję przeżyć szpitalnych, obyście nie musieli już wracać, będę trzymać kciuki.
Zdrówka życzę wszystkim maluszkom.
Dearlie, nie jesteś przewrażliwiona, u nas też był katarek i trochę kaszelku i ja też od razu pognałam, po co się zastanawiać czy na pewno wszystko ok jak można to od razu sprawdzić.

Moja dziecinka dziś bardzo kochana, leży, bawi się, zasypia bez problemu, zresztą on taki prawie codziennie, słodki mój. Nie mogę się nacieszyć czasem, że takie mam dziecko.

[colds]

Napisane przez tamlin111

Przy takim tempie to jej szybciej wyjdą ósemki niż mi

Napisane przez Katee27

musisz nam ją koniecznie pokazać z tym uzębieniem

Spróbuję uchwycić ząbki Póki mam aparat przy sobie

Dearlie - Dobrze, że Antek nie jest chory. Mam nadzieję, że w końcu rehabilitacja w końcu pomoże

[ula2689]

Napisane przez Baobabek

CZekam na tż i zmiatam do miasta, mam w planie dzieciowy, rossmana i pepco guziki jeszcze do płąszczyka Isi musze jakieś zakupić, nie wiem jakim cudem złamałam guzik na pół sam sie złamał znaczy się

zazdraszczam zakupów

---------- Dopisano o 18:02 ---------- Poprzedni post napisano o 17:57 ----------

Napisane przez Dearlie

W ogóle zapomniałam napisać, że Antek waży ... 8,3kg Dla przypomninia... za tydzień dopiero kończy 5 miesięcy! Mam małego Pudziana w domu.



Martusia mnie zmroziło, gdy przeczytałam te teksty Twojej teściowej. Nie wyobrażam sobie, że można tak się zwracać do małej wnuczki, a z pieszczotliwością to, to niestety nie ma nic wspólnego. Rozumiem powiedzieć "bo jak Cię wycałuję w tą buzię, to będziesz bardziej się śmiała", ale "strzelę"? Wcale się nie dziwię, że w takich okolicznościach masz takie a nie inne stosunki z teściową.

Dokładnie. Z pozycji na plecach, gdy leży i chwyci się go za rączki, to nie podnosi główki... wypycha wysoko klatkę piersiową i robi coś na kształt mostka... główka bezwładnie zostaje w tyle. Miał moment, że już szła w górę razem z tułowiem, ale teraz znowu przestał ją unosić. Co prawda nasza pediatra uważa, że przyczyną tego jest jego spora waga, lenistwo i osłabienie ponad miesiącu chorowania, ale stwierdziła, że lepiej dmuchać na zimne i od razu to rozćwiczyć.

Troszkę mnie tylko zdziwiło, że ona od razu dała nam skierowanie na rehabilitację, a nie do neurologa. Czy to normalne? Tzn. u nas i tak nie ma żadnego neurologa dziecięcego, więc może dlatego?

Normalne

[aga_ton]

Kraven, pisałaś kiedyś jak można sprawdzić czy dziecko boli ucho.
przypomnisz bo muszę sprawdzić.

[lilka00]

Napisane przez Dearlie

W ogóle zapomniałam napisać, że Antek waży ... 8,3kg Dla przypomninia... za tydzień dopiero kończy 5 miesięcy! Mam małego Pudziana w domu.

Kinga waży już ok. 9 +/- 100 gr No ale ona z tych jedzących i pijących wszystko(oprócz wody...), ja nie wiem co to odmowa jedzenia.

Napisane przez kasiam187

my dzis wyszlismy na przepustke. jestem totalnie wykonczona, Giulia jak zreszta chyba kazde dziecko tragicznie znosi szpital. a do tego dziewczyny warunki masakryczne, az w szoku bylam ze szpital moze tak wygladac. syf, smród!! do domu jezdzilam codziennie zeby sie wykapac bo tam nie potrafilam, nawet Giulii wanienke muslismy przywiesc bo ta co tam mieli to jeszcze z czasow komuny giulia dostala do tego wysypki kontatkowej na twarzy, pomimo ze spala tylko w swojej poscieli. w pon wracamy, ale tz mowi ze nie pozwoli jej juz zostawic, obysmy nie musieli zostac dali mi masci wiec smaruje ja bez przerwy zeby sie poprawilo i nas nie zatrzymali.


afternoon nasza pediatra stwieirdzial za za dlugo to trwa i dala skierowanie zeby nas od razu przyjeli, bo do poradni czekalibysmy miesiacami a podobno w tym szpitlau co nas wysłali to najlepszy oddzial dermaologiczny. i jak w izbie przyjec ordynatorak to zobaczyla to od razu ze jestesmy do przyjecia. zrobili jej mase badan i na szczescie wyszly ok i chyab dzieki temu jestesmy na przepustce. a ramie juz coraz lepiej, oby do pon sie wygoilo


w ogólw dziewczyny widok tylu dzieci cierpiacych tam... ja juz psychycznie wysiadałam...byl np chlopczyk 2 lata, caly zsypany, lekarze nie wiedza co to, pod kroplowka, z wenflone, krzyczal caly czas, serce mi pekało

zdrówka dla wszystkich chorych maluszków

Kasiu dobrze, że już jesteście w domku

Napisane przez aga_ton

Kraven, pisałaś kiedyś jak można sprawdzić czy dziecko boli ucho.
przypomnisz bo muszę sprawdzić.

Ja nie Kraven, ale pamiętam to napiszę, trzeba zagiąć ucho do środka i trochę nacisnąć, jak się rozpłacze to znaczy, że boli, jak nie zareaguje to ok

---------- Dopisano o 18:20 ---------- Poprzedni post napisano o 18:15 ----------

Napisane przez colds

Spróbuję uchwycić ząbki Póki mam aparat przy sobie

Dearlie - Dobrze, że Antek nie jest chory. Mam nadzieję, że w końcu rehabilitacja w końcu pomoże

Jakie fajne Melcia to chyba z tych zębatych dzieci, syn znajomych jak miał rok miał już pełnozębny uśmiech, musiał mieć ząbki przynajmniej do wszystkich trójek

U nas sytuacja z ząbkami stoi, jak na razie zero zębów.

[Dearlie]

Dzięki Kochane za ciepłe słowa. Mam wielką nadzieję, że nam te ćwiczenia pomogą. Niestety będzie nam ciężko z organizacją, bo będziemy musieli dojeżdżać do miasta obok naszego, więc moja mama będzie musiała nas wozić, ale wierzę, że warto.

Napisane przez kasiam187

my dzis wyszlismy na przepustke. jestem totalnie wykonczona, Giulia jak zreszta chyba kazde dziecko tragicznie znosi szpital. a do tego dziewczyny warunki masakryczne, az w szoku bylam ze szpital moze tak wygladac. syf, smród!! do domu jezdzilam codziennie zeby sie wykapac bo tam nie potrafilam, nawet Giulii wanienke muslismy przywiesc bo ta co tam mieli to jeszcze z czasow komuny giulia dostala do tego wysypki kontatkowej na twarzy, pomimo ze spala tylko w swojej poscieli. w pon wracamy, ale tz mowi ze nie pozwoli jej juz zostawic, obysmy nie musieli zostac dali mi masci wiec smaruje ja bez przerwy zeby sie poprawilo i nas nie zatrzymali.


afternoon nasza pediatra stwieirdzial za za dlugo to trwa i dala skierowanie zeby nas od razu przyjeli, bo do poradni czekalibysmy miesiacami a podobno w tym szpitlau co nas wysłali to najlepszy oddzial dermaologiczny. i jak w izbie przyjec ordynatorak to zobaczyla to od razu ze jestesmy do przyjecia. zrobili jej mase badan i na szczescie wyszly ok i chyab dzieki temu jestesmy na przepustce. a ramie juz coraz lepiej, oby do pon sie wygoilo


w ogólw dziewczyny widok tylu dzieci cierpiacych tam... ja juz psychycznie wysiadałam...byl np chlopczyk 2 lata, caly zsypany, lekarze nie wiedza co to, pod kroplowka, z wenflone, krzyczal caly czas, serce mi pekało

zdrówka dla wszystkich chorych maluszków

cieszę się, że jesteście już z nami. Trzymam mocno kciuki, abyście nie musiały już tam wracać!

Napisane przez colds

Spróbuję uchwycić ząbki Póki mam aparat przy sobie

Dearlie - Dobrze, że Antek nie jest chory. Mam nadzieję, że w końcu rehabilitacja w końcu pomoże

Jakie piękne!!! Widzę, że szósty ząbek już w natarciu! Kurcze ja jakoś nie umiem sobie mojego Antka z zębami wyobrazić.

Napisane przez lilka00

Kinga waży już ok. 9 +/- 100 gr No ale ona z tych jedzących i pijących wszystko(oprócz wody...), ja nie wiem co to odmowa jedzenia.

U nas sytuacja z ząbkami stoi, jak na razie zero zębów.

U nas dokładnie to samo. Chociaż początki słoiczków nie były za dobre, ale jak się w końcu rozsmakował, to ostatnio nawet dynie zjadł, którą wcześniej pluł. Ja nie wiem skąd ta waga, bo wydaje mi się, że Antek jakoś szalenie dużo nie je. 4x 150ml mleka ( na noc z kleikiem, a według tabeli to powinien już jeść nawet 180ml), obiadek - słoiczek 125-130g, + pół słoiczka deserku czyli ok. 60g. To chyba nie za dużo, co?

I zęby u nas w natarciu, ale póki co nie ma żadnego.

[kraven]

Aga tak jak Lilka pisze nacisnąć skrawek ucha, jak boli to zacznie płakać. Dodatkowo podczas picia z butelki nagle ją puszcza i zaczyna płakać.

[lidka0308]

Witam wieczorowo

my dziś cały dzień w pracy byliśmy

po południu siostra moja przyjechała i przy okazji pofarbowała mi włosy z czego bardzo się ucieszył mój mąż, bo on dzięki temu nie musiał
on strasznie nie lubi zapachu farby a tak poza tym to spoko mi włosy farbuje

Napisane przez Katee27

Hej.Nadrabiałam od rana,teraz coś skrobnę
Wiecie co?codziennie w godzinach 6-7rano i później czasem,zachwycam się "innością" kupek Kubusia W ogóle to jak on się stara jeść ładnie łyżeczką i w trakcie zaczyna pierdzieć buzią(bo np.brata tak zagaduje)Dziś wkładał od samego rana stope do buzi i pięte,a potem po południu musiałam mu zdjąć skarpetki,bo mokre były


dobrze ich podsumowałaś

oby nie,kciuki ściskam...


w końcu sezon przed świętamiCzekamy

super!Ja robię tak samo.Raz,że nie mam na to,a dwa to szkoda mi wydać 150zł na farbowanie.Czasem chodzę tylko na nałożenie farby,a jak nie to sama to robię


Żartujesz???swoje długie,gęste włosy?nie...
Ja już się doczekać nie mogę jak mi moje odrosną

Ja bardzo chętnie,ale trochę uziemiona ostatnio jestem.Rozmiarówka niby ok,ale ja przez mój drugi palec(ten obok palucha),który jest ciut dłuższy musiałam oddać,bo mnie trochę uwierało i to tak w wielu butach,albo wystaje

::biedactwozdrowia życzę

::tylko się cieszyć

dobrze wiedzieć,ze nie jestem sama z tą grzyweczką
Biedna Lili...czemu tak się dzieje?wiem!ona ma pewnie ten skok między 22 a 26tyg.to by się zgadzało!!!wtedy dzieci mają problemy z jedzeniem i spaniemU nas chyba minął ten okres,bo w nocy budzi się tylko 3-4razy i zasypia z cycem w buzi,nie wierci się tak,nie jest jakiś pobudzony...także jeszcze ok.2tygodnibędzie dobrze!

Sojka super,że udało się załatwić szybko rehabilitację.A i świetne to bikini

Witam nową mamusie z Frankiem::czekamy na więcej informacji i foto kawalera


Dobrej nocy życzę Wam i maluszkom.Pa

Katee bardzo bym chciała, żeby to było to, ale ona wszystko inne bardzo chętnie je i nie ma żadnych problemów
jedynie butelka i mleko jest be
dziś w nocy obudziła się przed piątą i mąż próbował jej dawać mleko z butli to był ryk
najgorzej jest właśnie jak w nocy się wybudzi, bo jak mam ją nakarmić i czym?
łyżeczką kaszkę mam je dawać?
masakra jakaś
no nie umiem tego ogarnąć jakoś
dziś popłakał sobie, nic nie possała i usnęła spowrotem

Napisane przez Baobabek

fajnie, miło z mamy strony:


spokojnie 5 kropelek możesz dać, ja małej też teraz podaję po 5 tak w ramach wspierania odporności
o kurcze, wysoka ta gorączką jak dzisiaj??

za wizyte, Zuzia też ładnie waży mój jest chudy jak patyk, waży w porywach 13,5 kg
Tantum verde u nas też musowo zawsze jest

słowo w słowo sie zgadza z tym jak jest u nas na noc oczywiście coś skapło przypadkiem, a do reszty kleik i łyżka - zjadła z ok 140 ml mleka ten kleik. Teraz jak wstałą uraczyła sie 130 ml mleka....jeśli już ma wypić to wypija włąśnie rano...ale to też żadko Dzisiaj zaczynam ostatnie 3 tyg urlopu kurde, ze tez wszelkie sb i ndz i święta mi sie wliczają, niech to szlag im blizej tym bardziej się cykam powrotu...wolałąbym od nowego roku szkolnego, a nie tak w trakcie

no rzeczywiście jakoś tak dziwnie w trakcie roku szkolnego wracać do pracy
ale nie martw się - będzie dobrze
ułozycie sobie rytm dnia i wdrożycie się w nową oragnizację

Napisane przez Baobabek

no a mi lekarka mówi, ze mały jest niedożywiony....wagowo jest na 20 centylu, a wzrostowo na 90 że jest przepaść miedzy wagą, a wzrostem, przy tym wzroście powienien mieć ok 16 kg on je normalnie, no, mięsa nie je (tylko wędliny i kiełbasę), ale zupy gęste, warzywa, kanapki, mleko, serki owoce (mało, ale coś tam zje z nich). Jak na takie 3 letnie dziecko to myślę, ze w miarę je. Jest chudy a wysoki po tż, ale do mojej lekarki to nie dociera badania też miał robione i wsio ksiażkowo

to moja Lili jeszcze mała jest, ale ona wagowo jest na 10 a wzrostowo na 90 centylu więc jeszcze większa rozbieżność
ja też się tym nie martwię nic a nic, bo wyniki miała w normie i ładnie je a przynajmniej jadła do teraz
no i teraz też tylko butla i mleko jest na nie a resztę wsuwa pięknie łyżeczką

Napisane przez Dearlie

A ja znam chyba przyczynę wczorajszych problemów ze snem Antka. Dołączamy do grona chorowitków. Obudził się z zawalonym noskiem ( po raz pierwszy w życiu ma katar, więc jestem przerażona ), do tego pokasłuje takim suchy kaszlem. Jako, że w temacie chorób jestem przewrażliwiona, to na 13 umówiłam go do pediatry.



U nas wygląda to podobnie. Wczoraj po mleku z keikiem zasnął mi na rękach, odłożyłam go do łóżeczka, a po jakiś 10 minutach zaczął się kręcić, a później wybudził się na dałego i zasnął dopiero ok. 00:30 u mnie w łóżku. Normalnie nie odstawia takich akcji. Wieczorami zazwyczaj pięknie zasypia, a w dzień toczy walkę z każdą drzemką.

zdróweczka dla Anciorka

Napisane przez niegrzeczna88

dzień dobry
wczoraj byłyśmy na szczepieniuIga była dzielna jak zawsze.
Waży już 7360g więc przez miesiąc przybrała pół kg
Dziś idziemy na urodziny brata Tż.. na 16, więc o 19 będę sie starała być w domu bo o tej godzinie już padnięta jest i tak marudzi że szok.
A zaraz spadam na miasto coś sobie kupić na poprawę nastroju

zdrówka dla wszystkich naszych chorowitkówbiedne dzieciaczki

nas jak narazie choroby omijają 0by tak dalej

brawa dla dzielnej dziewczynki

Napisane przez martusia26

Hej,
Bardzo dziękujemy za wszystkie trzymane za Polę kciuki
Miedniczka jest tylko śladowo powiększona. Obecnie ma 6 mm (norma jest chyba do 5) no i wymaga dalszej obserwacji (usg co 3 m-ce i mocz co 2 m-ce). Ufff. Bałam się cholernie tych wszystkich dodatkowych badań, które musielibyśmy robić gdyby powiększała sie nadal, no i wyników tych badań. Na szczęście narazie mozemy spać spokojnie. Nefrolog zapewniła, że przy takim powiekszeniu powinna się całkowicie wchłonąć w ciągu ok. 2 lat.
I tak na marginesie. Nefrolog obejrzała też dokładnie psipsie Poli i powiedziała że wargi sromowe można psiukać octeniseptem i nawilżać Linomagiem.

Idę nadrabiać.

no to świetnie, że miedniczka nie rośnie

Napisane przez Dearlie

No i my dostaliśmy skierowanie na rehabilitację, bo Antek znowu przestał ciągnąć główkę, czyli w dalszym ciągu nie przechodzi tej słynnej próby trakcji. Pojechałam od razu go zarejestrować, ale pani w rejestracji już nie było i mam dzwonić w poniedziałek. Ciekawe jakie terminy będą.

Z dobrych wieści... Antek osłuchowo czysty. Na tę chwilę to kasłanie i katar zostały zrzucone na zęby. Mam obserwować czy nic się z tego nie rozwinie. Krótko mówiąc, znowu wyszłam na panikarę. Ale przynajmniej to skierowanie na rehabilitację dostaliśmy.

panikara panikarą ale lepiej sprawdzić i się uspokoić niż coś przegapić, więc jesteś po prostu troskliwą mamą dbającą o swego małego królewicza
poćwiczycie i Antoś będzie sprawny jak ta lala

Napisane przez Katee27

Będzie dobrze na pewnoKuba też jak go trzymam chce usiąść,ale mu nie pozwalam.

Teraz zmienię tematmoja siostra mnie zaraziła disco poloznacie to: http://www.youtube.com/watch?v=oqhVvmF91uo ...kupimy wino tanie z biedronki.Wino wytrawne,bo ja jestem słodki

---------- Dopisano o 15:51 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------

I Ty się mnie pytasz
dobrze,dobrzeznaczy ćwiczy do samodzielnego siadania.

ej no powaliłaś mnie tym disco polo

[lidka0308]

Napisane przez kasiam187

dziekei dziewczyny za kciuki











my dzis wyszlismy na przepustke. jestem totalnie wykonczona, Giulia jak zreszta chyba kazde dziecko tragicznie znosi szpital. a do tego dziewczyny warunki masakryczne, az w szoku bylam ze szpital moze tak wygladac. syf, smród!! do domu jezdzilam codziennie zeby sie wykapac bo tam nie potrafilam, nawet Giulii wanienke muslismy przywiesc bo ta co tam mieli to jeszcze z czasow komuny giulia dostala do tego wysypki kontatkowej na twarzy, pomimo ze spala tylko w swojej poscieli. w pon wracamy, ale tz mowi ze nie pozwoli jej juz zostawic, obysmy nie musieli zostac dali mi masci wiec smaruje ja bez przerwy zeby sie poprawilo i nas nie zatrzymali.


afternoon nasza pediatra stwieirdzial za za dlugo to trwa i dala skierowanie zeby nas od razu przyjeli, bo do poradni czekalibysmy miesiacami a podobno w tym szpitlau co nas wysłali to najlepszy oddzial dermaologiczny. i jak w izbie przyjec ordynatorak to zobaczyla to od razu ze jestesmy do przyjecia. zrobili jej mase badan i na szczescie wyszly ok i chyab dzieki temu jestesmy na przepustce. a ramie juz coraz lepiej, oby do pon sie wygoilo


w ogólw dziewczyny widok tylu dzieci cierpiacych tam... ja juz psychycznie wysiadałam...byl np chlopczyk 2 lata, caly zsypany, lekarze nie wiedza co to, pod kroplowka, z wenflone, krzyczal caly czas, serce mi pekało

zdrówka dla wszystkich chorych maluszków

szpitalne przeżycia chyba nigdy nie są fajne
obyście już nie musiały wracać tam kochane!!!

Napisane przez Lewek

Witajcie Dziewczynki,
ja dziś bez humoru, więc jakoś pisać się nie chce.
Kasiam dobrze, że już w domku, współczuję przeżyć szpitalnych, obyście nie musieli już wracać, będę trzymać kciuki.
Zdrówka życzę wszystkim maluszkom.
Dearlie, nie jesteś przewrażliwiona, u nas też był katarek i trochę kaszelku i ja też od razu pognałam, po co się zastanawiać czy na pewno wszystko ok jak można to od razu sprawdzić.

Moja dziecinka dziś bardzo kochana, leży, bawi się, zasypia bez problemu, zresztą on taki prawie codziennie, słodki mój. Nie mogę się nacieszyć czasem, że takie mam dziecko.

cudny Michaś nie daje mamie popalić

Napisane przez colds

Spróbuję uchwycić ząbki Póki mam aparat przy sobie

Dearlie - Dobrze, że Antek nie jest chory. Mam nadzieję, że w końcu rehabilitacja w końcu pomoże

no to masz małego zębacza
a u nas zero zębów i jakoś się raczej nie zanosi

[m_moni]

kasiam cieszę się, że już sytuacja opanowana

witamy nową mamusię

[marta1986222]

Napisane przez Dearlie

No i my dostaliśmy skierowanie na rehabilitację, bo Antek znowu przestał ciągnąć główkę, czyli w dalszym ciągu nie przechodzi tej słynnej próby trakcji. Pojechałam od razu go zarejestrować, ale pani w rejestracji już nie było i mam dzwonić w poniedziałek. Ciekawe jakie terminy będą.

Z dobrych wieści... Antek osłuchowo czysty. Na tę chwilę to kasłanie i katar zostały zrzucone na zęby. Mam obserwować czy nic się z tego nie rozwinie. Krótko mówiąc, znowu wyszłam na panikarę. Ale przynajmniej to skierowanie na rehabilitację dostaliśmy.

Dobrze że osłuchowo czysty a rehabilitacja na pewno szybko przyniesie efekty

I waga piękna

Napisane przez Katee27

Teraz zmienię tematmoja siostra mnie zaraziła disco poloznacie to: http://www.youtube.com/watch?v=oqhVvmF91uo ...kupimy wino tanie z biedronki.Wino wytrawne,bo ja jestem słodki

---------- Dopisano o 15:51 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------
.

ale się uśmiałam

Napisane przez kasiam187

dziekei dziewczyny za kciuki











my dzis wyszlismy na przepustke. jestem totalnie wykonczona, Giulia jak zreszta chyba kazde dziecko tragicznie znosi szpital. a do tego dziewczyny warunki masakryczne, az w szoku bylam ze szpital moze tak wygladac. syf, smród!! do domu jezdzilam codziennie zeby sie wykapac bo tam nie potrafilam, nawet Giulii wanienke muslismy przywiesc bo ta co tam mieli to jeszcze z czasow komuny giulia dostala do tego wysypki kontatkowej na twarzy, pomimo ze spala tylko w swojej poscieli. w pon wracamy, ale tz mowi ze nie pozwoli jej juz zostawic, obysmy nie musieli zostac dali mi masci wiec smaruje ja bez przerwy zeby sie poprawilo i nas nie zatrzymali.


afternoon nasza pediatra stwieirdzial za za dlugo to trwa i dala skierowanie zeby nas od razu przyjeli, bo do poradni czekalibysmy miesiacami a podobno w tym szpitlau co nas wysłali to najlepszy oddzial dermaologiczny. i jak w izbie przyjec ordynatorak to zobaczyla to od razu ze jestesmy do przyjecia. zrobili jej mase badan i na szczescie wyszly ok i chyab dzieki temu jestesmy na przepustce. a ramie juz coraz lepiej, oby do pon sie wygoilo


w ogólw dziewczyny widok tylu dzieci cierpiacych tam... ja juz psychycznie wysiadałam...byl np chlopczyk 2 lata, caly zsypany, lekarze nie wiedza co to, pod kroplowka, z wenflone, krzyczal caly czas, serce mi pekało

zdrówka dla wszystkich chorych maluszków

dobrze że już jesteście w domku i współczuję szpitalnych przeżyć

Napisane przez colds

Spróbuję uchwycić ząbki Póki mam aparat przy sobie

piękne ząbki

[Iwoncia81]

Napisane przez tamlin111

Pomidorowa, wiosenna ( wszystkie jarzynki plus koperek), kalafiorowa, brokułowa, robiłam jeszcze krem z groszku, szpinakowa.

Dzięki, coś nowego musze zrobić a pomysłów brak


Wytapane paluchem na szybie ;]

[martusia26]

Kasiam super że w domku jesteście i trzymam kciuki żebyście nie musieli już wracać do tego wstrętnego szptala.
Lewek marchewa na jutro już czeka
Jutro może mnie nie być, bo rano rehabilitacja małej, a wieczorem impreza urodzinowa kumpeli.
Uciekam się myć i w poduchy spaciu dobrej nocki

[LadyBeatta]

a ja witam że szpitala... byliśmy u innego pediatry, okazało się, że Miki ma skurczowe zapalenie oskrzeli i zapalenie płuc., no i oczywko skierowanie do szpitala. na oddziale jeszcze się od babek dowiedziałam, że panuje jelitowka. po prostu pięknie. chyba lata doczekamy w tym szpitalu.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Lewek]

Napisane przez martusia26

Kasiam super że w domku jesteście i trzymam kciuki żebyście nie musieli już wracać do tego wstrętnego szptala.
Lewek marchewa na jutro już czeka
Jutro może mnie nie być, bo rano rehabilitacja małej, a wieczorem impreza urodzinowa kumpeli.
Uciekam się myć i w poduchy spaciu dobrej nocki

Ok, wymienimy się wrażeniami w niedzielę

[tamlin111]

Napisane przez LadyBeatta

a ja witam że szpitala... byliśmy u innego pediatry, okazało się, że Miki ma skurczowe zapalenie oskrzeli i zapalenie płuc., no i oczywko skierowanie do szpitala. na oddziale jeszcze się od babek dowiedziałam, że panuje jelitowka. po prostu pięknie. chyba lata doczekamy w tym szpitalu.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Kurde, no co z tymi lekarzami? Czy już wszystko trzeba kilka razy konsultować???
Zdrówka życzę. A jak Miki to znosi?

[marta1986222]

Napisane przez LadyBeatta

a ja witam że szpitala... byliśmy u innego pediatry, okazało się, że Miki ma skurczowe zapalenie oskrzeli i zapalenie płuc., no i oczywko skierowanie do szpitala. na oddziale jeszcze się od babek dowiedziałam, że panuje jelitowka. po prostu pięknie. chyba lata doczekamy w tym szpitalu.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Jeju biedactwo

[Lewek]

Napisane przez LadyBeatta

a ja witam że szpitala... byliśmy u innego pediatry, okazało się, że Miki ma skurczowe zapalenie oskrzeli i zapalenie płuc., no i oczywko skierowanie do szpitala. na oddziale jeszcze się od babek dowiedziałam, że panuje jelitowka. po prostu pięknie. chyba lata doczekamy w tym szpitalu.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ojej, biedni jesteście, trzymam kciuki obyście byli otoczeni dobrą opieką i szybko stamtąd wyszli.

[weronika_91]

Napisane przez niegrzeczna88

dzień dobry
wczoraj byłyśmy na szczepieniuIga była dzielna jak zawsze.
Waży już 7360g więc przez miesiąc przybrała pół kg
Dziś idziemy na urodziny brata Tż.. na 16, więc o 19 będę sie starała być w domu bo o tej godzinie już padnięta jest i tak marudzi że szok.
A zaraz spadam na miasto coś sobie kupić na poprawę nastroju

zdrówka dla wszystkich naszych chorowitkówbiedne dzieciaczki

nas jak narazie choroby omijają 0by tak dalej

Napisane przez martusia26

Hej,
Bardzo dziękujemy za wszystkie trzymane za Polę kciuki
Miedniczka jest tylko śladowo powiększona. Obecnie ma 6 mm (norma jest chyba do 5) no i wymaga dalszej obserwacji (usg co 3 m-ce i mocz co 2 m-ce). Ufff. Bałam się cholernie tych wszystkich dodatkowych badań, które musielibyśmy robić gdyby powiększała sie nadal, no i wyników tych badań. Na szczęście narazie mozemy spać spokojnie. Nefrolog zapewniła, że przy takim powiekszeniu powinna się całkowicie wchłonąć w ciągu ok. 2 lat.
I tak na marginesie. Nefrolog obejrzała też dokładnie psipsie Poli i powiedziała że wargi sromowe można psiukać octeniseptem i nawilżać Linomagiem.

Idę nadrabiać.

No i dobre wieści to najważniejsze.

Napisane przez Dearlie

No i my dostaliśmy skierowanie na rehabilitację, bo Antek znowu przestał ciągnąć główkę, czyli w dalszym ciągu nie przechodzi tej słynnej próby trakcji. Pojechałam od razu go zarejestrować, ale pani w rejestracji już nie było i mam dzwonić w poniedziałek. Ciekawe jakie terminy będą.

Z dobrych wieści... Antek osłuchowo czysty. Na tę chwilę to kasłanie i katar zostały zrzucone na zęby. Mam obserwować czy nic się z tego nie rozwinie. Krótko mówiąc, znowu wyszłam na panikarę. Ale przynajmniej to skierowanie na rehabilitację dostaliśmy.

W takim razie trzymam kciuki aby rehabilitacja szybko i sprawnie poszła

Napisane przez kasiam187

dziekei dziewczyny za kciuki











my dzis wyszlismy na przepustke. jestem totalnie wykonczona, Giulia jak zreszta chyba kazde dziecko tragicznie znosi szpital. a do tego dziewczyny warunki masakryczne, az w szoku bylam ze szpital moze tak wygladac. syf, smród!! do domu jezdzilam codziennie zeby sie wykapac bo tam nie potrafilam, nawet Giulii wanienke muslismy przywiesc bo ta co tam mieli to jeszcze z czasow komuny giulia dostala do tego wysypki kontatkowej na twarzy, pomimo ze spala tylko w swojej poscieli. w pon wracamy, ale tz mowi ze nie pozwoli jej juz zostawic, obysmy nie musieli zostac dali mi masci wiec smaruje ja bez przerwy zeby sie poprawilo i nas nie zatrzymali.


afternoon nasza pediatra stwieirdzial za za dlugo to trwa i dala skierowanie zeby nas od razu przyjeli, bo do poradni czekalibysmy miesiacami a podobno w tym szpitlau co nas wysłali to najlepszy oddzial dermaologiczny. i jak w izbie przyjec ordynatorak to zobaczyla to od razu ze jestesmy do przyjecia. zrobili jej mase badan i na szczescie wyszly ok i chyab dzieki temu jestesmy na przepustce. a ramie juz coraz lepiej, oby do pon sie wygoilo


w ogólw dziewczyny widok tylu dzieci cierpiacych tam... ja juz psychycznie wysiadałam...byl np chlopczyk 2 lata, caly zsypany, lekarze nie wiedza co to, pod kroplowka, z wenflone, krzyczal caly czas, serce mi pekało

zdrówka dla wszystkich chorych maluszków

Jak dobrze że wyszliście

Napisane przez colds

Spróbuję uchwycić ząbki Póki mam aparat przy sobie

Dearlie - Dobrze, że Antek nie jest chory. Mam nadzieję, że w końcu rehabilitacja w końcu pomoże

No piękne kiełki

a i ja się pochwalę że MAMY PIERWSZY ZĄBEK

---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:15 ----------

Napisane przez LadyBeatta

a ja witam że szpitala... byliśmy u innego pediatry, okazało się, że Miki ma skurczowe zapalenie oskrzeli i zapalenie płuc., no i oczywko skierowanie do szpitala. na oddziale jeszcze się od babek dowiedziałam, że panuje jelitowka. po prostu pięknie. chyba lata doczekamy w tym szpitalu.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ojej dużo zrrówka dla Mikołąja

[lourose]

Hej pół dnia spędziłam u rodziców, zrobiłam obiad, pomalowałam paznokcie, prawie jak wakacje

Napisane przez niegrzeczna88

dzień dobry
wczoraj byłyśmy na szczepieniuIga była dzielna jak zawsze.
Waży już 7360g więc przez miesiąc przybrała pół kg
Dziś idziemy na urodziny brata Tż.. na 16, więc o 19 będę sie starała być w domu bo o tej godzinie już padnięta jest i tak marudzi że szok.
A zaraz spadam na miasto coś sobie kupić na poprawę nastroju
zdrówka dla wszystkich naszych chorowitkówbiedne dzieciaczki
nas jak narazie choroby omijają 0by tak dalej

Brawa za wizytę

Napisane przez angel166

Super, ze wszystko pozytywnie
Eh, powalilo ja na starosc z takimi tekstami:rolleyes
A mnie od rana strasznie kluje mnie w lewym boku, jakby szpilki mi ktos wbijal. Tuz pod zebrami tera to juz apogeum osiaga. Nawet przy dziecku w stanie nie jestem robic. Dobrze, ze mama jest u mnie to mi pomogla. Mala teraz dopiero od rana zasnela.
Zaczynam sie martwic czy to nie przez diete

A robisz podstawowe badania? Krew, mocz? Dukan wali po wątrobie :/

Napisane przez Dearlie

No i my dostaliśmy skierowanie na rehabilitację, bo Antek znowu przestał ciągnąć główkę, czyli w dalszym ciągu nie przechodzi tej słynnej próby trakcji. Pojechałam od razu go zarejestrować, ale pani w rejestracji już nie było i mam dzwonić w poniedziałek. Ciekawe jakie terminy będą.

Z dobrych wieści... Antek osłuchowo czysty. Na tę chwilę to kasłanie i katar zostały zrzucone na zęby. Mam obserwować czy nic się z tego nie rozwinie. Krótko mówiąc, znowu wyszłam na panikarę. Ale przynajmniej to skierowanie na rehabilitację dostaliśmy.

Mam nadzieję że w poniedziałek dostaniecie termin Antoś poćwiczy i zacznie się dźwigać, z fachową pomocą się nauczy ;-)

[monarika]

Mała dzisiaj znowu wymiotowała ale tym razem jestem pewna, że to od żółtka...bo ostatnio miałam jeszcze wątpliwości czy to nie słoiczek...ale dzisiaj dostałą ziemniaczki ze szpinakiem swoje i do tego na czubku łyżki żółtko no i się porzygała ale zjadła może z 10 łyżeczek a tych ziemniaków to z 200-250 ml było i tak zareagowała

A dzisiaj się teściowej przypomniało, że jej ojciec czyli dziadek tżta był uczulony na jajka rzygał po nich jak kot (jak ona to określiła)

Napisane przez martusia26

Hej,
Bardzo dziękujemy za wszystkie trzymane za Polę kciuki
Miedniczka jest tylko śladowo powiększona. Obecnie ma 6 mm (norma jest chyba do 5) no i wymaga dalszej obserwacji (usg co 3 m-ce i mocz co 2 m-ce). Ufff. Bałam się cholernie tych wszystkich dodatkowych badań, które musielibyśmy robić gdyby powiększała sie nadal, no i wyników tych badań. Na szczęście narazie mozemy spać spokojnie. Nefrolog zapewniła, że przy takim powiekszeniu powinna się całkowicie wchłonąć w ciągu ok. 2 lat.
I tak na marginesie. Nefrolog obejrzała też dokładnie psipsie Poli i powiedziała że wargi sromowe można psiukać octeniseptem i nawilżać Linomagiem.

Idę nadrabiać.

no to super

Napisane przez martusia26

Ja idę w poniedziałek na badania a moje biedne dziecko z teściową musi zostać . I znów będzie jej gadała jaka to mama niedobra, co ona dziecku robi?, śniegiem ją trzeba natrzeć albo młotkiem wybić itp. Przez te jej głupie teksty już miesiąc z nią nie gadam. Ostatnie jej teksty(jak jeszcze do mnie przychodziła, no bo teraz nie gadamy to nie przychodzi i mam święty spokój):
- do Poli "bo jak Cię strzelę w tą buzię....to będziesz się bardziej śmiała'
- "Pola powiec -dziadek bo jak Ci zakopie"

i tylko takie teksty leciały ciągle. no sorry....

jej by się przydało "zakopać w tą buzię" masakra

Napisane przez Iwa844

Dziewczyny ściągnęłam coś fajnego z chomika aplikacja z przepisami dla dzieciaczków.
http://chomikuj. pl /mollysia/Gotowanie/Gotujemy+dla+dzieci/KSI*c4*84*c5*bbKA+KUCHARS KA+DLA+NIEMOWL*c4*84T+OD+ 5+MIESI*c4*84CA,986161843 .exe

(spacje po obu stronach pl)

ooo super dzięki

Napisane przez Dearlie

No i my dostaliśmy skierowanie na rehabilitację, bo Antek znowu przestał ciągnąć główkę, czyli w dalszym ciągu nie przechodzi tej słynnej próby trakcji. Pojechałam od razu go zarejestrować, ale pani w rejestracji już nie było i mam dzwonić w poniedziałek. Ciekawe jakie terminy będą.

Z dobrych wieści... Antek osłuchowo czysty. Na tę chwilę to kasłanie i katar zostały zrzucone na zęby. Mam obserwować czy nic się z tego nie rozwinie. Krótko mówiąc, znowu wyszłam na panikarę. Ale przynajmniej to skierowanie na rehabilitację dostaliśmy.

o masz a co to się posypały rehabilitacje ale super, że mały zdrowy

Napisane przez kasiam187

d
my dzis wyszlismy na przepustke. jestem totalnie wykonczona, Giulia jak zreszta chyba kazde dziecko tragicznie znosi szpital. a do tego dziewczyny warunki masakryczne, az w szoku bylam ze szpital moze tak wygladac. syf, smród!! do domu jezdzilam codziennie zeby sie wykapac bo tam nie potrafilam, nawet Giulii wanienke muslismy przywiesc bo ta co tam mieli to jeszcze z czasow komuny giulia dostala do tego wysypki kontatkowej na twarzy, pomimo ze spala tylko w swojej poscieli. w pon wracamy, ale tz mowi ze nie pozwoli jej juz zostawic, obysmy nie musieli zostac dali mi masci wiec smaruje ja bez przerwy zeby sie poprawilo i nas nie zatrzymali.


afternoon nasza pediatra stwieirdzial za za dlugo to trwa i dala skierowanie zeby nas od razu przyjeli, bo do poradni czekalibysmy miesiacami a podobno w tym szpitlau co nas wysłali to najlepszy oddzial dermaologiczny. i jak w izbie przyjec ordynatorak to zobaczyla to od razu ze jestesmy do przyjecia. zrobili jej mase badan i na szczescie wyszly ok i chyab dzieki temu jestesmy na przepustce. a ramie juz coraz lepiej, oby do pon sie wygoilo

jak ja Cię dobrze rozumiem u nas w szpitalu też warunki są rodem z prlu
a u nas jeszcze na dodatek oddział dziecięcy większość dzieciaczków z zapaleniem oskrzeli albo płuc a pielęgniarki jarały fajki w brudowniku aż się kurzyło dzrzwi nieszczelne i na całym oddziale tak śmierdziało, że masakra a te dzieciaczki biedne to aż się dusiły

Napisane przez colds

Spróbuję uchwycić ząbki Póki mam aparat przy sobie

Dearlie - Dobrze, że Antek nie jest chory. Mam nadzieję, że w końcu rehabilitacja w końcu pomoże

jak ja kocham dolne zębusie dzieciaczkowe

Napisane przez LadyBeatta

a ja witam że szpitala... byliśmy u innego pediatry, okazało się, że Miki ma skurczowe zapalenie oskrzeli i zapalenie płuc., no i oczywko skierowanie do szpitala. na oddziale jeszcze się od babek dowiedziałam, że panuje jelitowka. po prostu pięknie. chyba lata doczekamy w tym szpitalu.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

kochana spokojnie! myj ręce jak najczęściej i dezynfekuj! nawet jak wychodzisz, łapiesz za klamkę to od razy ręce do dezynfekcji, jeżeli zabraknie mydłą czy środka do dezynf to od razu proś żeby uzupełnili ...broń borze nie oddawaj zabawek małego innym dzieciom do zabawy i nie dawaj małemu obcych zabawek i jak najmniejszy kontakt z obcymi...
my jak byłyśmy w szpitalu to też szalała jelitówka ale jakoś się uchroniłyśmy

[lilka00]

Napisane przez LadyBeatta

a ja witam że szpitala... byliśmy u innego pediatry, okazało się, że Miki ma skurczowe zapalenie oskrzeli i zapalenie płuc., no i oczywko skierowanie do szpitala. na oddziale jeszcze się od babek dowiedziałam, że panuje jelitowka. po prostu pięknie. chyba lata doczekamy w tym szpitalu.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

O kurcze Dużo zdrówka dla Mikołaja, żebyście wyszli jak najszybciej

[Iwoncia81]

O kurcze, co tu sie dzieje z tymi wrednymi choróbskami?!!
Zdrówka dla wszystkich chorowitków!
Jedni wychodzą, drudzy trafiają do szpitala
Matko co to sie dzieje...

A mój Alan ciągle marudzi naprzemiennie z piszczeniem cholernie głośnym.
Działa mi już to na nerwy normalnie.
Zero spokoju i kompletnie czasu nawet nie mam posiedzieć na necie.
Max 5 minut
O i znowu brzęczy!!!
Chryste!!!!

Wytapane paluchem na szybie ;]