Seks bez zobowiązań - friends with benefits

[pitt186]

Może ;-)

[InkluzjaOstateczna]

Napisane przez pitt186

Czemu mi się nie może trafić taka niegrzeczna wizażanka, która by miała ochotę na taki układ ;-)

Napisane przez pitt186

Obawa przed odmową i zbłaźnieniem się jest chyba u mnie zbyt duża:-/

Stary, przychodzisz na babskie forum użalać się nad sobą i żałować, że nie ma tu żadnych chętnych wizażanek. Ty już się zbłaźniłeś.

[pitt186]

[QUOTE=InkluzjaOstateczna; 39934102]Stary, przychodzisz na babskie forum użalać się nad sobą i żałować, że nie ma tu żadnych chętnych wizażanek. Ty już się zbłaźniłeś.

Ale ja się absolutnie nie użalam nad sobą. Po prostu sobie pisze, pytam. Ten wątek, to nie jest anons, ale jak ktoś chce-może to tak traktować. Były tego typu wątki i co? Innym osobom też mówiłaś, że się uzalają nad sobą? Wyluzuj kobitko, po prostu pytam kobiety w tym temacie i tyle, a ty mi insynuujesz, że sie błaźnie. To jest dział o seksie? Jest. Jeśli ci nie pasuje, przecież nikt cię nie zmusza do czytania go. Jak chcesz wywoływać kłótnie-lepiej nic nie pisz.

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------

A jeśli nie widzisz, że zdanie "Czemu mi się nie może trafić niegrzeczna wizażanka....", jest podszyte humorem i dystansem.. To nie mamy o czym rozmawiać.

[_Matilde_]

Z ta kobitka to sie troche przeliczyles

[pitt186]

Napisane przez _Matilde_

Z ta kobitka to sie troche przeliczyles

To obraźliwe? Dla mnie to zdrobnienie od kobieta

[mrofka]

Napisane przez pitt186

A jaki sex uprawiasz w tym układzie?
Czy zbliżenie wygląda tak jak w związku tylko tego związku nie ma?
A może jest bardziej chłodne i przedmiotowe? Całujecie sie?

Czy w takie układy wchodzą dziewczyny szczególnie lubiące, sex, wyuzdane, niegrzeczne.. Czy niekoniecznie takie.?

Tak, całujemy się, a seks wygląda całkowicie normalnie. Z tą różnicą, że bardziej skupiam się na doznaniach fizycznych - na tym, by partner od seksu zaspokoił moje potrzeby a on swoje. A nie tak jak w związku - na tym, że jestem blisko partnera i mi z nim miło i dobrze itp.

Ja jestem dziewczyną raczej niepozorną - miłą, niezbyt śmiałą, poukładaną... po prostu w taki układ wchodzi ten, co chce wejść.

Napisane przez _Matilde_

O, ilu chętnych Wśród znajomych nie lepiej szukac? Kogos komu można zaufac? A nie taka zupełnie obca osobe

U mnie to wyszło bardzo naturalnie: mój eks mi zaproponował. Przez dłuższy czas nie układało nam się w związku, uczucia się wypaliły, w pewnym momencie zaczął nas łączyć tylko seks. Rozstaliśmy się 'oficjalnie', ale seks nadal jest. Zresztą, dobrze dogadujemy się w łóżku, dlatego na taki układ się zdecydowaliśmy. Ale to tak od razu po rozstaniu nie było. Najpierw oboje sobie ochłonęliśmy po wszystkim, dopiero potem zaczęliśmy się spotykać na seks. On zaproponował. Ja się bałam, że się zaangażuję. Ale z czasem się ułożyło. Spotykamy się raz na miesiąc czy w nieco krótszych odstępach.

[czarnabezmleka]

Napisane przez mrofka

Tak, całujemy się, a seks wygląda całkowicie normalnie. Z tą różnicą, że bardziej skupiam się na doznaniach fizycznych - na tym, by partner od seksu zaspokoił moje potrzeby a on swoje. A nie tak jak w związku - na tym, że jestem blisko partnera i mi z nim miło i dobrze itp.

Ja jestem dziewczyną raczej niepozorną - miłą, niezbyt śmiałą, poukładaną... po prostu w taki układ wchodzi ten, co chce wejść.



U mnie to wyszło bardzo naturalnie: mój eks mi zaproponował. Przez dłuższy czas nie układało nam się w związku, uczucia się wypaliły, w pewnym momencie zaczął nas łączyć tylko seks. Rozstaliśmy się 'oficjalnie', ale seks nadal jest. Zresztą, dobrze dogadujemy się w łóżku, dlatego na taki układ się zdecydowaliśmy. Ale to tak od razu po rozstaniu nie było. Najpierw oboje sobie ochłonęliśmy po wszystkim, dopiero potem zaczęliśmy się spotykać na seks. On zaproponował. Ja się bałam, że się zaangażuję. Ale z czasem się ułożyło. Spotykamy się raz na miesiąc czy w nieco krótszych odstępach.

kiedyś również miałam taki układ z moim byłym

[_Matilde_]

Napisane przez pitt186

To obraźliwe? Dla mnie to zdrobnienie od kobieta

Tylko ze do faceta sie tak zwrociles

[pitt186]

Napisane przez _Matilde_

Tylko ze do faceta sie tak zwrociles

Jeśli tak, to uważam że na tym forum przy każdym nicku powinno być napisane jakiej płci jest ta osoba. Śmiesznie, tylko skąd miałem wiedzieć.

[_Matilde_]

Nie martw sie prawie kazdy facet kiedy sie tu pojawia mysli ze rozmawia z samymi paniami

[InkluzjaOstateczna]

Napisane przez pitt186

Jeśli tak, to uważam że na tym forum przy każdym nicku powinno być napisane jakiej płci jest ta osoba. Śmiesznie, tylko skąd miałem wiedzieć.

Czy twój rewolucyjny pomysł miałby jakiekolwiek znaczenie w kontekście wiarygodności tego, za kogo podaje się dana osoba? Czy to w ogóle ma jakiekolwiek znaczenie? Wymyśl lepszy system. Tylko szybko, żeby został ci jeszcze czas na szukanie partnerki na wizażu.

[Irisfeal]

Napisane przez InkluzjaOstateczna

Czy twój rewolucyjny pomysł miałby jakiekolwiek znaczenie w kontekście wiarygodności tego, za kogo podaje się dana osoba? Czy to w ogóle ma jakiekolwiek znaczenie? Wymyśl lepszy system. Tylko szybko, żeby został ci jeszcze czas na szukanie partnerki na wizażu.

Akurat też uważam, że znaczek przy nicku to dobry pomysł. Wybacz ale masz zupełnie niemęsko brzmiący nick a co jak co w niektórych przypadkach liczy się czy piszesz do faceta czy babeczki.

[martin008]

Mysle,że to dobry układ, ale napewno jest tutaj jakaś forma uczuć prócz samego seksu. Masz racje dobrą opcją byłoby np poszukanie na portalach randkowych otwarcie się na ludzi. Polecam http://☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠/ tutaj więcej o tym wątku informacji.

[pitt186]

Napisane przez martin008

Mysle,że to dobry układ, ale napewno jest tutaj jakaś forma uczuć prócz samego seksu. Masz racje dobrą opcją byłoby np poszukanie na portalach randkowych otwarcie się na ludzi. Polecam http://☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠/ tutaj więcej o tym wątku informacji.

Nazwa portalu ukryta:-/ qrv..:-#
Podaj mi na priv

[melrose0]

słuchajcie dziewczyny...od roku spotykam się z pewnym chłopakiem. Na tak zwany sex bez zobowiązań i nic poza tym. Nie pokazujemy sie nigdzie razem. Nikt o nas nie wie. Na samym początku zaangażowalam sie w to po jakims czasie ale nic z tego nie mialo prawa być...ja mam dwójke dzieci on jest wolnym strzelcem. Byliśmy dla siebie na wyłączność do sexu ale nic poza tym. Ja zwariowałam. Dlatego postanowilam skończyć to. Teraz po pół rocznej przerwie znów się spotykamy. I znowu dogadujemy sie jak byśmy się baaardzo długo znali. Tyle że tym razem on chce się przytulać. Ja tego unikam, on zas po każdym stosunku niby nie celowo i obojetnie ale jednak się przytula. Nie chcę się w to zaangażować. Myslicie, ze taki objaw w porównaniu z tym że kiedyś był obojetny jest czyms więcej?

[melrose0]

Napisane przez wtarapatach

hmm, ja conieco wyjasnie u mnie nie ma jeszcze zwiazku poki co poprostu kogos poznalam jest naprawde super, oboje czujemy chyba ze to jest wlasnie TO (texty typu 'omg! Ty to naprawde lubisz?! gdzie Ty bylas/les przez cale moje zycie?!' hehe no nigdy czegos takiego nie mialam, wiec to chyba cos znaczy, ze tak czuję ), zobaczymy jak sie wszystko rozwinie

A co do Twojej sytuacji...hmm, mialam tak samo tez mowilam sobie 'nie, koniec z tym!' po czym JAKIMS TRAFEM sie z Nim spotykalam:/ nooo, ale w koncu udalo mi sie to uciąć! i to jeszcze przed poznanien owego osobnika Zobaczysz, Tobie tez sie uda, trzymam kciuki!

oh jak bym o sobie czytała ;/ tyle, że ja spotykam się z nim od roku w tym mieliśmy pól roku przerwy bo oczywiście zaczęłam cos czuć i zerwaałam kontakt. Odezwał sie pierwszy i co? oczywiście znów się z nim spotkałam mimo tego, że również spotykam się z kimś innym. Taka sytuacja jest nie do zniesienia...także trzymam za Ciebie kciuki, mam nadzieję że Ci się uda detox utrzymać i wezmę z Ciebie przykład.

---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ----------

Napisane przez miniLady86

wtarapatach poznałaś kogoś i teraz trzeba się skupić na nowym związku
Kolega jednak liczy na cud i wierzy, że jeszcze do niego wrócisz. Tylko, że to raczej są jego złudzenia, z którymi musi się pogodzić.

A tak w skrócie o mnie-znów popełniłam cholerny błąd spotkałam się z nim po kilku miesiącach i od nowa zaczynam co raz częściej myśleć o panu X;/ Obiecałam sobie, że z tym skończę, ale to było silniejsze w jego towarzystwie czuję się naprawdę świetnie, mogę o wszystkim rozmawiać, być sobą i nikogo nie udawać. Uwielbiam jak mnie przytula w trakcie rozmowy...fuck, fuck i jeszcze raz fuck;/ kopnąć mnie w tyłek to za mało. Najgorsze jest to, że jestem zakochana w nim oczywiście bez wzajemności, ale nie mogę mu o tym powiedzieć ehh
Zaczynam od dziś chyba detox, postaram się być silna i nie spotkam się już z nim. Pierwsza nie odezwę się, a jeśli on zaproponuje spotkanie to odmówię.
3majcie tylko za mnie kciuki, żebym znów nie weszła do tej samej rzeki plissss

oh jak bym o sobie czytała ;/ tyle, że ja spotykam się z nim od roku w tym mieliśmy pól roku przerwy bo oczywiście zaczęłam cos czuć i zerwaałam kontakt. Odezwał sie pierwszy i co? oczywiście znów się z nim spotkałam mimo tego, że również spotykam się z kimś innym. Taka sytuacja jest nie do zniesienia...także trzymam za Ciebie kciuki, mam nadzieję że Ci się uda detox utrzymać i wezmę z Ciebie przykład.

[201703170938]

hmmm, ja co prawda jeszcze nie mam takiej relacji typu friends with benefits ale dlugo to rozwazalam. teraz jestem prawie zdecydowana... on byl juz w takim typie relacji. ostatnio sie spotkalismy, gadalismy caly wieczor, odwiozl mnie potem i ogolnie bylo fajnie, ale nawet sie nie calowalismy. nasze rozmowy przez telefon, sms, facebook sa bardzo gorace. nie wiem co o tym myslec, czy warto sie w to pakowac. mam 18 lat. a Wy, dziewczyny, jak radzicie? macie napewno wieksze doswiadczenie ode mnie.

[melrose0]

Napisane przez green_cherry

hmmm, ja co prawda jeszcze nie mam takiej relacji typu friends with benefits ale dlugo to rozwazalam. teraz jestem prawie zdecydowana... on byl juz w takim typie relacji. ostatnio sie spotkalismy, gadalismy caly wieczor, odwiozl mnie potem i ogolnie bylo fajnie, ale nawet sie nie calowalismy. nasze rozmowy przez telefon, sms, facebook sa bardzo gorace. nie wiem co o tym myslec, czy warto sie w to pakowac. mam 18 lat. a Wy, dziewczyny, jak radzicie? macie napewno wieksze doswiadczenie ode mnie.

Musisz być pewna tego, że chcesz zaryzykować...a ryzyko jest duże. Bo możesz się zakochać. A wtedy takie spotykanie się nie jest łatwe. Wiem sama po sobie. Ja np. do pewnego momentu wmawiałam sobie, że w życiu się nie zakocham bo to nie możliwe. Az się stało. I teraz kiedy się z nim nie widzę czy nie piszemy lub tez nie rozmawiamy wariuje. Dosłownie. Tyle tylko, że on o tym nic nie wie, ponieważ nie chce popsóc naszych relacji. Także trzymam za Ciebie kciuki i mam nadzieje ze odejmiesz słuszną decyzję

[jusia]

Pewnie,że tak,Przytulanie jest zaangażowniem emocjonalnym to więcej niż sex.To poczucie bliskości,przynależności

[201607040946]

Ja byłam w takim związku i byłam nawet zakochana, bo okazywał czułość, przywiązanie i takie tam. Potem okazało się, że cały czas kłamał, i moje uczucia do niego umarły
Był tylko seks, mimo że on chciał czułości, ja byłam twarda.
facet mi się podoba, ale chcę to skończyć, bo ma inną dziewczynę, więc dla mnie za mało czasu i za mało seksu, a co to za FF, skoro mam za mało seksu, nie?

[aniaaa@]

Czy którejś z Was zwiazek bez zobowiązań przerodził sie na żwiązek z zobowiązaniami?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[knizka]

Również jestem od niedawna w takim układzie. I, jak widzę, powtarza się ten sam schemat. Po 6-letnim związku i 3-letnim zauroczeniu, które skończyło się złamanym sercem, myślałam, że jestem całkowicie odarta z uczuć i emocji. Jednak nie. A to w takim układzie nie jest dobre i zaczynam to odczuwać na własnej skórze...

[201607040946]

Napisane przez knizka

Również jestem od niedawna w takim układzie. I, jak widzę, powtarza się ten sam schemat. Po 6-letnim związku i 3-letnim zauroczeniu, które skończyło się złamanym sercem, myślałam, że jestem całkowicie odarta z uczuć i emocji. Jednak nie. A to w takim układzie nie jest dobre i zaczynam to odczuwać na własnej skórze...

I ja dzis mam doła...

[Vallarr]

Jeśli nie jesteście absolutnie zdecydowane, że związek nie wchodzi w grę, a jedynie wzajemne zaspokajanie potrzeb (nawet emocjonalnych) wg wcześniej ustalonych reguł, to wycofajcie się i przemyślcie w spokoju czego właściwie chcecie.

Da się być czułym, miłym, z poczuciem bliskości i przynależności, nawet przy ostrym seksie na wyłączność, generalnie prawie jak związek, ale bez przyszłości. Jeśli wam to nie odpowiada i chcecie wspólnej przyszłosci nie w zakresie roku/dwóch, ale więcej, to po co robić sobie wzajemnie krzywdę?

[201607040946]

Żaden związek, uprawiamy seks również z innymi osobami.

[Vallarr]

Tak wywnioskowałem czytając Twoje posty.
Z ciekawości, jeśli można - to skąd ten dół?

[201607040946]

Napisane przez Vallarr

Tak wywnioskowałem czytając Twoje posty.
Z ciekawości, jeśli można - to skąd ten dół?

Bo od 3 dni nie uprawiałam z nim seksu

[Vallarr]

Hah
Cóż, patrząc na to co robicie i jak to na Ciebie działa - dół jest całkowicie zrozumiały. Trzy dni... z nim. Eh

[201607040946]

Napisane przez Vallarr

Hah
Cóż, patrząc na to co robicie i jak to na Ciebie działa - dół jest całkowicie zrozumiały. Trzy dni... z nim. Eh

Ja ogolnie jestem walnieta bylo cudownie w poniedzialek, ale poniewaz ona do niego przyjechala, widziala nas razem a ja powiedzialam mu potem, ze ide nocowac do kolegi i 'bedziemy ogladac film' zdolowal sie.
Ale wczoraj prawie caly dzien nic nie pisal, a gdy spytalam, czemu, powiedzial, ze ona jest zazdrosna, ha! Ale poszlam wtedy do nowego kolegi
Jednak tylko P. podnieca mnie tak, ze moglabym zrobic dla niego wszystko.

[Vallarr]

Gdzieś się natknąłem na Twoj post o tym, że całowałaś się z nią, więc... o kogo zazdrosna?
Niemniej masz fajnie poukładane, P. ma fajne pomysły, kilka na pewno kiedyś ukradnę, a podejście "wszystko" lubię. Sam usłyszałem ostatnio i korci mnie strasznie by sprawdzić czy naprawdę "wszystko", musi gdzieś być temat z najostrzejszymi akcjami dla inspiracji