Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.12

[banka26]

Napisane przez xal

Ja z kuponem znizkowym kupiłam za 295 czyli jak na allegro, normalnie mają drooooogo 369 czy jakoś tak. Ja jechałam z listą zakupową wraz z cenami z allegro

wlasnei ogladam, ale malo kolorowww , nie wiem na jaki sie zdecydowaccc

[axella]

Napisane przez antoinettee

Dzięki



Nie, nie nie konkretnie w 27, ogólnie chcę wiedzieć, bo tak zauważyłam, że mój gin nie za chętny za rozdawanie badań.

Czołem mamusie

Cloche mam do Ciebie pytanko, dostałam taki kremik z USA na pupcie dla Julci. W składzie jest napisane 99,9% White petrolatum USP. Wiesz może czy to jest coś warte? Krem/żel nazywa się Petroleum Jelly, podobno jest "super" Ale nie ma to jak zapytać eksperta

My dokupiliśmy dziś z mężem komodę dla malutkiej. Taka nie dziecięca, ale bardzo pojemna, mamy już jedną taką i dokupiliśmy żeby nie mieszać mebli. Zapłaciliśmy 450 zł Kosztowała 520 ale wywalczyliśmy rabacik
Dostałam worek ciuszków dla małej ale takich na 2-3 latka. Wcale nie zniszczone, supcio

No i od niedawna też czuję czkawkę Julci. Wydaje mi się, że ma gdzieś główkę blisko cipci bo czuje tam wtedy takie wibracje I kopie mnie bardzo blisko prawych żeber. Albo jeszcze go nie sięga, albo oszczędza mamę :P

Co do przytulanek, to ja jakoś niechętnie do tego. Mąż zawsze się śmieje, że ciężko mnie namówić, a potem nie narzekam. Ma w sumie rację, ale niewygodnie z tym brzuszkiem. Ciągle na niego uważam i nie mogę się skoncentrować i wczuć w 100%.

Co do porodu z TŻ, on ma być. Nie musiałam go nawet namawiać. Od razu wyskoczył, że będzie przy mnie i w razie niemiłych położnych albo lekarza zrobi z nimi porządek Boję się tylko, że może nie dojechać, bo pracuje 140 km ode mnie w delegacji, ale w 2h powinien dotrzeć, więc może będzie OK.
A w razie gdyby nie dojechał, to chciałabym żeby była przy mnie UWAGA ! teściowa :P Mojej mamy nie chce bo padnie na zawał z nerwów. Teściowa moja wyluzowana babka, była przy mojej szwagierce do puki nie dotarł jej mąż, czyli prawie do partych. Potem była przy swojej córce do końca i teraz w razie czego chce żeby była ze mną. Przy partych bym ją wyprosiła już. Teściówka o tym wie i jest przygotowana Było jej bardzo miło jak jej to powiedziałam. W szpitalu też nie mam nic przeciwko żeby mnie odwiedziła ona, moi rodzice, albo rodzeństwo TŻ ale żadnych ciotek klotek nie chce.

super że masz dobre kontakty z teściową..

ja bym odwołąła wszystko gdyby moja przyszła

tż dzwonił,za godzinke konczy..
on naprawde liczy,że się wstrzelimy z rodzeniem w jego wolne ogólnie to miłoby było tydzień wcześniej niż tp-to możliwe nawet

[antoinettee]

Napisane przez axella

super że masz dobre kontakty z teściową..

ja bym odwołąła wszystko gdyby moja przyszła

tż dzwonił,za godzinke konczy..
on naprawde liczy,że się wstrzelimy z rodzeniem w jego wolne ogólnie to miłoby było tydzień wcześniej niż tp-to możliwe nawet

Aż takiego super nie mam, ale nie jest zły. Szanuje kobietę, wiadomo ma swoje odchyły, czasem mnie wkurza, ale to dobra babka, umie się ze wszystkimi dogadać - starymi i młodymi. Nie wtrąca się w nasz związek, nie buntuje, nie namawia do złego. Jak trzeba to opierniczy TŻ. Swoje już przeżyła i dalej przeżywa. Mąż alkoholik - nie muszę chyba tłumaczyć.
Będzie mi z nią raźniej niż samej no i wiadomo żadnego zaglądania "tam".
Ma być ale tylko w razie gdyby mąż nie mógł dojechać. Mam nadzieję, że jednak przeżyją to wspólnie z nim

[xal]

Napisane przez banka26

wlasnei ogladam, ale malo kolorowww , nie wiem na jaki sie zdecydowaccc

Bardziej kolorowy jest Baby Design Dream. Ja chciałam właśnie taki bardziej stonowany mniej pstrokaty
Ja w ogóle tak mam i nie potrafię się przełamać dla dziecka nad rzeczami w ciapki itp.

A, doczytałam kolorów ehhh ta ciąża.
Widziałam brązowy rozłozony, taki smutny.

[cloche]

Napisane przez Magiusa

To ile masz wzrostu? Kurcze, ja mam zaledwie 165 i obecnie już pomiędzy +9/10 kg a zaczynam 7 mies i szczerze mówiąc to absolutnie nic prócz brzucha mi nie przytyło, więc zupełnie mnie takie 15 kg nie przeraża.
Moja kupela przytyła 20 kg, a 10 dni po porodzie miała płaski brzuch jak decha i tylko 3 kg więcej niż przed.

ja mam 164 wzrostu, ale przed ciążą pokontuzjowo byłam trochę "przytyta" i miałam 62 kilo... no i najpierw mi się trochę schudło, w sumie sobie myślę, że jakieś 60 kilo wagi wyjściowej muszę liczyć, jak nie jeszcze mniej. teraz mam 65.

Napisane przez happy blue

cześć może się komuś przyda parę instrukcji

http://1.bp.blogspot.com/-NyedSXnV04...17392027_n.jpg

http://3.bp.blogspot.com/-AFWRLu8m64...30817598_n.jpg

http://4.bp.blogspot.com/-9HixVOxnP-...05162323_n.jpg

no, w ameryce na pewno muszą takie instrukcje przerabiać na szkole rodzenia

[antoinettee]

Dziewczyny ja wózek dostaję więc się nie wypowiadam bo sie nie znam, ale podczytuje marcowo-kwietniowe i dziewczyna dodała opinię o Bebetto Solaris. Nie wiem czy któraś z Was o nim myśli ale wklejam cytat.

Napisane przez staraupa

Tak czy inaczej tylko wypowiem się co do wózka Bebetto Solaris, ja i moje koleżanki dwie skusiłyśmy się na niego bo nam się wydał świetny i niestety wszystkie plułyśmy sobie strasznie w brodę. Musiałam kupić drugi bo nie dało się nim jeździć, przednie kółka praktycznie nie pompowane, latają gdzie chcą, mega ciężki w realu i bardzo nie zwrotny, gondola jeszcze jakoś przejdzie ale spacerówka to już w ogóle szans nie ma, dziecko zsuwa się a pasy chińskie sztywniactwo. Miał być miejski a nie da się na chodnik wjechać bo się wywraca i robi co chce. A w sklepie nas zachwycił, bo faktycznie w CH radzi sobie ok. Do tego odpadają kółka (nawet na stronie to piszą) nam kiedyś odpadło na spacerze więc przemyślcie te co jeszcze mogą
sorki że się wtrąciłam ale mam nadzieję że pomocnie.
Trzymam kciuki za Was

[banka26]

Napisane przez xal

Bardziej kolorowy jest Baby Design Dream. Ja chciałam właśnie taki bardziej stonowany mniej pstrokaty
Ja w ogóle tak mam i nie potrafię się przełamać dla dziecka nad rzeczami w ciapki itp.

A, doczytałam kolorów ehhh ta ciąża.
Widziałam brązowy rozłozony, taki smutny.

Heee w sensie maly wybor kolorystuczny nie ze malo kolorow na jednym lozeczku hihi u mnie w sklepie byl taki czerwony ze stalowym, taki jsk eoxek mam hiiii tez nie lubie takich naciapanych , wole dwu-kolorowe i stonowane koloryyy

[xal]

Napisane przez antoinettee

Dziewczyny ja wózek dostaję więc się nie wypowiadam bo sie nie znam, ale podczytuje marcowo-kwietniowe i dziewczyna dodała opinię o Bebetto Solaris. Nie wiem czy któraś z Was o nim myśli ale wklejam cytat.

Kiedyś kilka z nas o nim myślało, ale chyba teraz już dawno nie było o nim mowy.
Czytałam różne opinie, ale aż tak złych nie trafiłam.

[vvgh]

Napisane przez happy blue

cześć może się komuś przyda parę instrukcji

http://1.bp.blogspot.com/-NyedSXnV04...17392027_n.jpg

http://3.bp.blogspot.com/-AFWRLu8m64...30817598_n.jpg

http://4.bp.blogspot.com/-9HixVOxnP-...05162323_n.jpg

Mój tż mi to ostatnio na pulpicie ustawił

---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------

Napisane przez Ashyshqa

Ty się Matka nie leń tylko fotki pstrykaj! A za różyczkę Sofcia jest wdzięczna bardzo i w zamian przesyła


za te pogaduszki o seksie! Słodkości - cudowności mogę Wam wybaczyć, ale nakręcania mnie biednej i zgłodniałej nie popuszczę

Chyba wymuszę na lekarce we wtorek, żeby jednak zdjęła z nas to embargo bo już odliczam do tego 36tc ale chyba nie wytrzymam

Och, Jurek aż fiknął I wysyła także:

Bidula nasza

[cloche]

Napisane przez antoinettee

Cloche mam do Ciebie pytanko, dostałam taki kremik z USA na pupcie dla Julci. W składzie jest napisane 99,9% White petrolatum USP. Wiesz może czy to jest coś warte? Krem/żel nazywa się Petroleum Jelly, podobno jest "super" Ale nie ma to jak zapytać eksperta

toż to zwykła biała wazelina chyba musi być, skoro 99,9% petrolatum... nie wiem, co ma być w tym wyjątkowego lub superowego oczywiście możesz stosować, będzie chronić skórę przed wilgocią przez to, że taką tłustą, nieoddychającą powłoczkę zrobi. ja mam do takich zadań eko-wersję "wazeliny" - jest np. z olejów roślinnych i wosku pszczelego, lanoliny itp.

[vvgh]

Napisane przez axella

Albo juz po calej akcji, dziecko zabraly, rodzilam lozysko, i polozne zszywaly mnie - ja mówie: Prosze zaszyc nawet calą dziure, nie bede jej juz uzywac. Nie po tym wszystkim co przeszlam dzisiaj. Nie bedzie mi juz potrzebna.

One rechotaly tak, ze pietro wyzej bylo slychac.

No tak

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------

Jurek dostał kilka żelek o smaku coli i już fika

[axella]

jeszcze jeden zabawny fragment, padam ze śmiechu
"pamiętam, że w pewnym momencie powiedziałam do położnej, że już mi się nie chce, mam dość i ja wychodzę :P na co położna powiedziała "ale to jeszcze tylko chwilkę, ja już tu widzę główkę ooo i włoski ma!" a ja na to "eeee niech jest nawet i łyse ale ja już chcę koniec!", położna stwierdziła, że tak ładnie idzie, że jeszcze 2 skurcze i już będzie, na co ja w myślach sobie powiedziałam "o nie, żadne 2 skórcze - wyłazisz na tym jednym i koniec!" "

[vvgh]

Padam, paaaaaaa, dobranoc.

[xal]

Cloche rozmawiałam z rodzicami na temat kosmetyków i mówię, że patrzę na składy bo nie kupię takiego co prawie sama parafina bo szkoda kasy i podobno nie są najlepsze dla niemowlaków. Na co oni się zdziwili i powiedzieli, że jak ja miałam problemy skórne jako niemowlak to właśnie parafiną apteczną smarowali i przeszło.
Powiem szczerze troszkę się gubię w tych kosmetykach, ale na razie twardo się trzymam i chcę kupić po prostu Hippa a nie jakieś cuda

[maarchewka]

Napisane przez xal

Cloche rozmawiałam z rodzicami na temat kosmetyków i mówię, że patrzę na składy bo nie kupię takiego co prawie sama parafina bo szkoda kasy i podobno nie są najlepsze dla niemowlaków. Na co oni się zdziwili i powiedzieli, że jak ja miałam problemy skórne jako niemowlak to właśnie parafiną apteczną smarowali i przeszło.
Powiem szczerze troszkę się gubię w tych kosmetykach, ale na razie twardo się trzymam i chcę kupić po prostu Hippa a nie jakieś cuda

z tego co zrozumiałam to nie problemem jest ze w nich jest parafina, tylko to, zę tam jest głównie parafina, którą można kupic za grosze a nie płać majątek..

[axella]

bleeeeeee cycki mi przeciekają

[diabli]

Napisane przez axella

bleeeeeee cycki mi przeciekają

wkladaj stanik, u mnie pomoglo wyciek trwal caly jeden dzien. a przerazilam sie cycami twardymi jak kamien. myslalam, ze to jakis stan zapalny

[axella]

Napisane przez diabli

wkladaj stanik, u mnie pomoglo wyciek trwal caly jeden dzien. a przerazilam sie cycami twardymi jak kamien. myslalam, ze to jakis stan zapalny

mam stanik
są dziwne...

[Mysia mysz]

Napisane przez happy blue

Taaaak? jak sie odlezysz to mogę Ciebie i hump zabrać

[gold-fish]

Wszystkie w 2-paku?

U mnie wczorajsza wizyta z usg super Mały waży około 2,6 kg! Odwrócił się jednak główką w dół. Do tego wynik GBS mam ujemny więc na razie nie ma przeszkód do porodu w wodzie
Z rana bylismy z tż w jednym szpitalu i zdecydowałam się że będę w nim rodzić Położna była bardzo miła a warunki rewelacyjne. W tym szpitalu ja też się urodziłam

Chciałabym się Wam czymś pochwalić bo nareszcie skończyłam
http://myclassicmodernlife.blogspot.com/

[maarchewka]

Napisane przez axella

bleeeeeee cycki mi przeciekają

mi siara wyciekała wstaniku sportowym.. terazjak zalozylam fiszbiny to spokoj..

[diabli]

Napisane przez gold-fish

Wszystkie w 2-paku?

U mnie wczorajsza wizyta z usg super Mały waży około 2,6 kg! Odwrócił się jednak główką w dół. Do tego wynik GBS mam ujemny więc na razie nie ma przeszkód do porodu w wodzie
Z rana bylismy z tż w jednym szpitalu i zdecydowałam się że będę w nim rodzić Położna była bardzo miła a warunki rewelacyjne. W tym szpitalu ja też się urodziłam

Chciałabym się Wam czymś pochwalić bo nareszcie skończyłam
http://myclassicmodernlife.blogspot.com/

duzy, duzy wiekszy od mateuszka - a on urodzil sie w 35 tyg. i 0 dni (waga 2300). mozesz juz isc rodzic tez mam gbs "nie wyhodowano"

cudny fotel, chyba zloze u Ciebie zamowienie

---------- Dopisano o 22:26 ---------- Poprzedni post napisano o 22:20 ----------

Napisane przez maarchewka

mi siara wyciekała wstaniku sportowym.. terazjak zalozylam fiszbiny to spokoj..

a mnie wyciekla jak zostalam na noc w szpitalu bez stanika bo oddalam wszystko do prania. rano tz przywiozl i juz bylo ok
moze dlatego, ze ja od poczatku ciazy chodze w sportowych i jak takiego zabraklo to cyce zglupialy? a Ty wczesniej w fiszbinach, zalozylas cos innego i polecialo...?

[XxXJuSstiii]

Napisane przez gold-fish

Wszystkie w 2-paku?

U mnie wczorajsza wizyta z usg super Mały waży około 2,6 kg! Odwrócił się jednak główką w dół. Do tego wynik GBS mam ujemny więc na razie nie ma przeszkód do porodu w wodzie
Z rana bylismy z tż w jednym szpitalu i zdecydowałam się że będę w nim rodzić Położna była bardzo miła a warunki rewelacyjne. W tym szpitalu ja też się urodziłam

Chciałabym się Wam czymś pochwalić bo nareszcie skończyłam
http://myclassicmodernlife.blogspot.com/

Wszystkie
za wizytę i ujemnego GBS-a
To gdzie rodzisz?

Super Ci wyszedł ten fotel

[axella]

Napisane przez maarchewka

mi siara wyciekała wstaniku sportowym.. terazjak zalozylam fiszbiny to spokoj..

to ja zrobie odwrotnie..mam fizbinowy to moze zaloze szmaciaka...

tż już jedzie
spadam,pewnie znów wpadnę nad ranem

[maarchewka]

Napisane przez diabli

duzy, duzy wiekszy od mateuszka - a on urodzil sie w 35 tyg. i 0 dni (waga 2300). mozesz juz isc rodzic tez mam gbs "nie wyhodowano"

cudny fotel, chyba zloze u Ciebie zamowienie

---------- Dopisano o 22:26 ---------- Poprzedni post napisano o 22:20 ----------



a mnie wyciekla jak zostalam na noc w szpitalu bez stanika bo oddalam wszystko do prania. rano tz przywiozl i juz bylo ok
moze dlatego, ze ja od poczatku ciazy chodze w sportowych i jak takiego zabraklo to cyce zglupialy? a Ty wczesniej w fiszbinach, zalozylas cos innego i polecialo...?

chodziłam w fiszbinach i nic, a założyłam sportowy i polecialo.. tzn poleciało to za dużo powiedziane.. Miałam codziennie po nocy taką plamkę wielkości ja wiem opuszki najmniejszego palca..

[antoinettee]

Napisane przez cloche

toż to zwykła biała wazelina chyba musi być, skoro 99,9% petrolatum... nie wiem, co ma być w tym wyjątkowego lub superowego oczywiście możesz stosować, będzie chronić skórę przed wilgocią przez to, że taką tłustą, nieoddychającą powłoczkę zrobi. ja mam do takich zadań eko-wersję "wazeliny" - jest np. z olejów roślinnych i wosku pszczelego, lanoliny itp.

No właśnie jak zobaczyłam na cenę, że to niecałe 2$ kosztuje to tak sobie pomyślałam, że za wspaniałe to to raczej nie jest Dzięki za opinię

[pawie_oczko]

Chwalę się kocykiem w króliczki dla naszego króliczka

zdjęcia z przed i po

[Kamciatka]

Napisane przez maarchewka

Dobra relacja ze szkoły rodzenia - dla osób które nie chodzą może sie przyda. Zajecia 1 z 5.

Zajecia składają sie z 2 części. Cz,1 z fizjoterapeutka i są to ćwiczenia różnorakie. Cz.2 to zajęcia ze specjalistą.

1. Zajecia z fizjoterapeutą.
Ogolnie starsza babka z doświadczeniem.. W wieku przynajmniej mojej babci..

Na zajęciach było o:
a) Gimnastyce porannej
Dla lepszego samopoczucia przed wstaniem powinnyśmy wykonać lekką gimnastykę. Chodzi o to by zanim wstaniemy najpierw poruszać jedną dłonią - krążenia, potem drugą.. Potem krążenia jedną noga, drugą, zginanie stopą góra-dół.. Jakieś wyciąganie jednej ręki maxymalnie do tylu a drugiej maksymalnie w stronę lóżka potem zamiana rąk..
I tego typu ćwiczeń było trochę ale nie bardzo pamiętam.. A jeszcze zginanie nogi, druga wyprostowa potem zamiana.. takie proste ćwiczenia na krążenie..

b) nauka wstawania i siadania ...
żeby nie obciążać kręgosłupa powinnyśmy się nauczyć odpowiednio siadać i wstawać.. Najlepiej byłoby to pokazać, ale spróbuje opisać.

Wstawanie: siedzimy na krześle. Rozkraczamy sie, ręcę na kolanach/udach. Pochylamy się do przodu i wyginamy dupe do tyłu i się podnosimy..

Siadanie. Rozkraczamy się, Ręce na udach. Pochylamy się do przodu i tyłkiem wypiętym do tyłu się zniżamy, ręce osuwają się po udach..

Ogólnie to siadanie i wstawanie wyglada jak u starych bab, ale zauważyłam, ze często sama naturalnie tak wstaje i siadam..

c)Oddychaniu przeponą:
Ogólnie jest tak, że kobiety najczęściej oddychają klatką piersiową, mężczyźni przeponą.. Do porodu najlepiej nauczyć się oddychać przeponą..Wtedy nabiera się znacznie więcej powietrza..
Kładlismy rękę na brzuchach swoich facetów i patrzyłyśmy jak oni oddychają. potem oni kładli nam rękę na klatce i brzuchu i sprawdzali czy dobrze oddychamy.. Dobrze tzn czy podnosi się tylko ręka na brzuchu.. Sporo kobitek mialo z tym problemy.. a ja zdziwiona bo od kiedy jestem w bardziej zaawansowanej ciaży nie jestem w stanie oddychać klatka, tylko biorę na przeponę bo bym się udusila.. Ale ja kiedyś mialam sporo zajec z oddychania jak jeszcze spiewałam w różnych zespolach i recytowalam to mi pewnie zostało
No i mieliśmy pracę domową, żeby kłaść sobię tą rękę na klatce i brzuchu i sprawdzać czy dobrze oddychamy i starać się oddychać przeponą..

A i tu tż stwierdził, że jego żona radzi sobie wyśmienicie więc byłam dumna jak PAW:p

d)Ile oddechów w ciągu 15s
Mierzyliśmy także ile robimy oddechów w ciągu 15 s. Najczęściej jest 3-4 oddechy.. Będzie to potrzebne na następne zajęcia bo będzie się zwiększalo liczbę oddechód na ich krotność.. Chodzi o nauczenie się równomiernego oddychania..Mi wyszły 2 oddechy.. więc jakoś się wolno napowietrzam

e)Nauka rozluźniania.
Jak kobietka dostaje skurczy które obejmują sporą część jej ciała (od dołu klatki po cała obręcz miedniocową) to przy okazji spina też całe ciało.. Przez to zamiast sobie pomóc to utrudnia bo bardziej ją boli - spięcie całego ciala i wytraca sporo energii..Zeby nauczyć się nei spinać robiliśmy cwiczenia (bardzo proste):
cw.1 Zaciskamy pięść w prawej dloni, a lewą rozluźniamy... Potem odwrotnie.
cw.2 Prawą stopę maksymalnie odginamy do góry a lewą rozluźniamy (machamy nią sobie)..
cw.3 Prawą rękę zaciskamy a lewą stopę rozluźniamy.. itp..
cw.4 Zaciskamy mocno powieki, a szczękę rozluźniamy..., zaciskamy szczękę a powieki rozluźniamy

To chyba najważniejsze co robiliśmy Nie były to jakieś super odkrywcze rzeczy ani nic co by rewolucjonizowało podejście do porodu, ale może się przyda

Zajęcia z psychologiem.
Pierwsze zajęcia ze specjalistą były z psychologiem. Młodą babką zajmującą się zagadnieniami psychiki w okresie porodu, po i wychowania dzieci do lat 3.. siakoś tak..Był to wykład i kilka zajęć w grupach.Omawiane było:
1. Co powinno się zrobić by przygotować się do porodu.. Jak może sie przygotować facet, jak kobieta..
czyli: spakowanie torby, czytanie literatury, szkoła rodzenia, sprawdzenie trasy jak dojechać do szpitala, gdzie miejsca parkingowe, zwiedzanie porodówki, kupowanie ubranek, wicie gniazda (sprzątanie), nawiązywanie wiezi z dzieckiem, przygotowanie zwierzat i starszego rodzenstawa na przybycie nowego członka itp..

BYło o tym jak można nawiązywać wieź z dzieckiem - rozmawianie z brzuchem, czytanie książki, słuchanie muzyki.. Pani nie polecała zakładanie słuchawek na brzuch bo można dziecko przestymulować i moze ono odczuwać nawet ból (za glośna muzyka). Tu mój tz chciał się fachowym fizycznym okiem wypowiedzieć jak to może dziecko słyszeć jak się fale w wodzie rozkładają i ze to moze być spotegowany dźwięk, ale jakoś to niektórych nie przekonywało
Oraz Pani zachęcała przy przegadać to jak wyobrazamy sobie nasze życie po urodzeniu dziecka.. Zeby wiedzieć jak to widzi tato jak to widzi mama i czy wizja jest wspólna.. Ja troche nie wiem co dokładnie mamy obgadywac, wiec my nie obgadaliśmy

2. Plusy i minusy obecności faceta przy porodzie..
Tu był podział na grupy same kobiety mówiły plusy i minusy dla kobiet.. Faceci plus i minusy dla mężczyzn.
Ogólnie plusy i minusy zarówno dla kobiet jak i mężczyzn w miarę się pokrywały..
Ogólnie plusy- że jest ktoś to zawołania położnej, masowania, podania czegoś, wydarcia się na tą osobę itp.
Minusy- życie sexualne, jakieś inne podejście do partnera, jakiś niechęć do dziecka, bo nie urodzi się takie ładne jak w reklamach, albo to że facet może nie być dobrym wsparcie bo będzie mdlęc i panikować i zamiast skupić się na rodzeniu będzie potrzeba cucenia faceta.. itp..

Tu Pani namawiała, żeby przegadać kwestię bycia nie bycia przy porodzie.. Zeby nie namawiać partnera jeżeli nie chce.. Ale równocześnie, zeby kogoś jednak miec i nie być samym przy porodzie..

A i mój TZ mówił, że jego meska grupa nie chciała za bardzo wymieniać minusów i musiał ich nakierować, że takowe istnieją..ehh

3. Psychika kobiety i mężczyzny w III trymestrze ciąży:
Kobiety: tu było o wiciu gniazda, o zmianach nastroju, że mogą się pojawić huśtawki, rozkojarzenie, trudności w podejmowaniu decyzji i jeszcze jakieś piedoły
Mężczyzny: jakiś strach jak to będzie, trudności ze spaniem i nie pamiętam co tam jeszcze

4. Po porodzie: baby blues, depresja poporodowa u kobiet jak i mężczyzn
Baby blues- ogólnie co to jest i że może trwać 2-3 tygdnie po urodzeniu dziecka.. pojawia się najczęściej w 3-4 dobie po urodzeniu.

Depresja zarówno u kobiet jak i mężczyzn ze długo utrzymujące się brak chęci do zrobienia czegokolwiej, ze ciągły smutek.. Mężczyźni działania na krawędzi ryzyka, zdrady itp.. Jeżeli zauwazymy u którejkolwiek ze stron takie zachowania to, żeby to zgłosić położnej srodowiskowej lub pojsc do psychologa, jest na madalińskiego.. Mam nadzieje, zę to nikogo z nas tutaj nie dotknie.

i to chyba tyle
A nie jeszcze zachęcała do wziecia planu porodu, przeczytania i przedyskutowania z partnerem co chcemy a czego nie..ale to będzie omawiane na któryś z koleinych zajeciach wiec wtedy wam nakreśle temat

Ty fajną masz tą SR. U mnie nuda i takie pitolenie, niewiele nowych informacji.

Byłam dziś na rodzinnej imprezie u siostry Tż. Młode towarzystwo, głównie jacyś kuzyni itp. Oczywiście ciężarna w kręgu zainteresowania i teksty typu"a ty co, połknęłaś piłkę?" A potem oczuwiście temat nr 1 - poród. Jedna laska stweirdziła, ze poród to makabra... Głupie sa niektóre baby, nauczyłam się już puszczać takie uwagi mimo uszu, ale wkurza mnie taka bezmyślność, tym bardziej, że wiedziały dobrze że to mój pierwszy raz No a potem to tym skutkuje, że główka pracuje i lęk się czai w podświadomości

[diabli]

Napisane przez pawie_oczko

Chwalę się kocykiem w króliczki dla naszego króliczka

zdjęcia z przed i po

piekny! taki nelkowy ile wyniosly Cie materialy? ja chyba w pon. odwiedze w koncu hurtownie. bedziemy wybierac material na posciel i pewnie cos tam jeszcze wypatrze. chcialabym polarek minky...

[Kamciatka]

Napisane przez maarchewka

U mnie gdybyśmy byli z jednego miasta to bym chyba nie miała nic przeciwko, zawsze to coś doniosą jak mi zbraknie, a tz będzie w pracy itp.. Ale u mnie jest tak,że albo przyjeżdza cała wycieczka i zwala mi się do mieszkania na kilka dni, więc mężu by miał ich na głowie jak by i tak mało miał.. to jeszcze jak wyjdę ze szpitala to też pewnie by jeszcze byli.. bo może coś pomoga.. zwłaszcza moi rodzice są tacy upierdliwi.. kochani, ale upierdliwi..

---------- Dopisano o 05:35 ---------- Poprzedni post napisano o 05:06 ----------

Bosz widziałam tą kartę od Magiusi rady dla osoby towarzyszącej i się poryczałam...
U nas ciągle dylemat czy TŻ będzie przy porodzie czy nie.. Temat wypłynął na szkole rodzenia(BTW dzisiaj jak dam radę to zdam relację co było moze się komuś przyda) psycholożka namawiała do przedyskutowania tematu..

No i próbowałam coś od mojego wyciągnąć czy on bedzie czy nie będzie... Zapytał się mnie czy ja chce zeby był, to mu powiedziałam, że chce.. Ale się pytam czy on chce być - to on mówi, że raczej nie.. I jak się pytam dlaczego i zebyśmy szczerze pogadali to mówi, że po pierwsze już mi kiedyś mówił (chyba o sex chodziło), a po drugie to on nie wie jak zareaguje jak mi będzie zagladał w krocze i stamtąd będzie coś wyłazić.. To ja mu mówię, że w ogóle nie musi tam zaglądać (nawet lepiej jakby tego nie robił)..

Najgorsze jest to, zę nie możemy normalnie o tym pogadać, bo tz troche nie chce i stawia sytuację, żę jak ja chce no to on będzie.. a ja znowu się rozczulam jak tylko pomyśle sobie o tym i zaczynam ryczeć.. wiec i rozmowy sensownie nie da sie przeprowadzić..

No i mam dylemat.. bo bardzo bardzo bardzo nie chce być sama przy porodzie.. strasznie się boje.. ale nie mam kogo wziasc na ten poród.. Mam kilka dobrych koleżanek ale nie mamy na tyle intymnych relacji zeby mnie w takiej sytuacji faktycznie wsparly i zebym dobrze się czula przy nich pół naga, tryskająca kupą i krwią...
Siostry nie mam.. braci nei wezmę..
A moja mama to panikara więc też wątpię, żeby ona mi pomogła..

Najbardziej boje się tego, że coś się bedzie złego dziać podczas porodu i ja będę musiała podjąć jakąs decyzję i nie będę wiedzieć co zrobić... a wiem, że TZ podejmnie na pewno słuszną..

No i co robić?

Kurcze, trudna sytuacja. Z jednej strony nie powinno się faceta zmuszać do obecności przy porodzie, bo jak nie chce, a pójdzie "bo robię to dla ciebie" to się może skończyć niedobrze. Nie będę pisać jak, bo to bez znaczenia teraz - po prostu niektórzy nie mogą tego znieść i dobrze ze się umieją do tego przyznać, gorzej jak udają że wszystko ok, a potem wychodzi, ze sobie z tym poradzić nie mogą (znam taki przypadek).

A z drugiej strony - rozumiem Cię doskonale, Twój strach i to że nie chcesz być sama. Na mojej SR położna puściła film o porodzie, zeby facetów oswoić z tym co się będzie działo (nas też oczywiście), ale wele razy powtarzała, ze jeśli któryś w jakimś momencie uzna, ze nie da rady, to powinien wyjść, zaczerpnąć powietrza, albo się z kimś wymienić (tylko że ty nie masz kogos takiego). Więc moze skoro on się najbardziej boi zajrzeć ci między nogi, to moze wtedy mógłby wyjść, na partych, pomóglby ci za to w czasie skurczy (wiadomo, ze to najdłuzsza faza)?