Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.12

[ankaaa206]

ja od jutra masuję krocze ciekawe czy to coś pomoże

[diabli]

Napisane przez vil84

wiem że wcześniej było o tym multum razy ale wtedy nie chciało mi się bawić

bylo bylo, bo mialam multum podejsc, zeby swoj suwaczek w koncu opisac

[axella]

Napisane przez ankaaa206

ja od jutra masuję krocze ciekawe czy to coś pomoże

spróbować zawsze warto

jutro zaczynam 35tydzień no i sobie czytam.. IDEALNY OPIS

"Tymczasem latasz co godzinę do toalety, wchodząc na pierwsze piętro musisz zatrzymać się trzy razy, jak siedzisz, ciężko ci oddychać, stać też niewygodnie, brzuch cię swędzi jak jasna cholera, nogi ci spuchły tak, że są podwójnym wcieleniem Kolumny Zygmunta, a na dodatek nie możesz jeść, bo męczy cię zgaga. Jest super, jest super, więc o co ci chodzi…"

jakby ktoś chciał więcej : http://dzieciowo.pl/2009/11/trzydzie...ia-prosta.html

jeszcze tydzien i czas na liscie malin

[diabli]

Napisane przez Ashyshqa

Ja jeszcze położną dopytywałam o to ostatnio i zapewniała mi, że to nie ma żadnego przełożenia na po porodzie. Więc póki co cieszę się, że nie muszę wkładek do stanika zakładać

Diabli, jak będziesz w tej hurtowni to nie zapomnij nam zmacać tej tetry a tak w ogóle możesz linkiem jeszcze raz zarzucić? Gdzieś mi zginął, a chcę pościel popatrzeć.

tetre palnuje kupic w blance, to jeszce inna hurtownia http://blanca-baby.pl, moze tez uda sie jutro. i pamietam o Tobie!
z ciekawosci zerkne w tym bonotexie, bo znajoma mowila, ze tetre tam mozna na metry kupowac...

a co do mleka - ja tez spanikowalam, ze skoro juz mi siara leci, to pozniej mala bedzie miala mniej wartosciowa polozna mnie wysmiala
swoja droga, ciezko te zolta siare sprac...koszula wyprana 2x i jeszcze malutkie plamki zostaly.

[angie83]

Napisane przez axella

Zostało mi 44dni do porodu.. czyli do wielkiego finału..
nie będę już sobą +15kilo, nie będzie już tak ciężko, będzie można wygodnie spac.. leżeć, oddychać jak człowieka nie smok
będę mogla sama ładnie zakładać skarpetki i schylać się do ziemi

nie trzeba będzie oddawać krwi i siczków co miesiąc, nie trzeba będzie tęsknić za lampką wina i seksem w ulubionej pozycji, baaaa! do tego w końcu Moje Szczęście będzie obok..
Do tulenia,całowania i przytulania, do płakania po nocach z bezsilności i stresu..

Ale strasznie smutne,że brzuch będzie brzuchem.. martwy.. zwykła część ciała
Nie będzie muśnięć skrzydełek motyla, delikatnych kopniaczków zmieniających się w bolesne kopniaki w żebra..
ciąża ma swój urok i nie wiem czy cieszyć się,że niedługo koniec czy żałować,że tak szybko mija...

Najprawdziwsza prawda Dla mnie to taki stan pomieszania od radości po zmęczenie tymi wszystkimi dolegliwościami, ale fakt noszenia dzieciątka pod serduchem rekompensuje wszystko.

Napisane przez axella

-kochanie! zrzuciłam 2 kilo!
-nie zapomnij spuścić wody!
:

Ja ostatnio tak mam co 2, 3 dni - MEEEEEGA ZAPARCIA! Chyba trzeba zakupić zgrzewkę maślanki mrągowskiej.

Pa, lecę do teściowej na obiadek Później spróbuję was nadrobić gaduły.

[Elusiek]

Napisane przez cloche

dziewczyny, macie też czasem tak, że jak się dziecię przekręca, wierci w brzuchu, to aż słabo się robi??? mnie się wydaje, że przy niektórych "figurach" młody mi na coś naciska i jakoś tak słabo mi, oddech taki "pusty" mi się wydaje...

aż tak to jeszcze nie miałam, czasami jak się źle ułoży mam wrażenie że zaraz nie będę miała jak oddychać, ale po delikatnym masażu brzuszka Adi się przekręca i wszystko wraca do normy

[Kamciatka]

Napisane przez vil84

aż tak nie, ale czasem brak mi tchu bardziej z wrażenia jak gdzieś kopytko nagle wsadzi z rozpędu zwłaszcza w okolice żeber bo baaaardzo rzadko sięga do tamtych okolic, z reguły nóżki ma w okolicach mojej wątroby

Mi też jest często słabo, a właściwie brakuje mi oddechu, jakbym nie mogłoa tak "pełną piersią" nabrać powietrza w płuca i jak Synek się tak mocno przekręca to jeszcze bardziej mi tego powietrza brakuje. Położna mówiła, ze ok. 36 tyg brzuch powinien zejść niżej i wtedy będzie lepiej, będzie więcej powietrza, itd. Oby to była prawda, bo sobie jakos nie wyobrażam parcia jak mi powietrza brakuje i mi się słabo robi

Co do dotykania brzucha - jeszcze pół biedy jak to ktoś z rodziny (moja chrzestna robi to zawsze z taką czułością), albo jeśli ta obca baba zapyta, nienawidzę, jak ktoś obcy podchodzi i zamiast mi w oczy patrzeć to gada do brzucha i łapy tam chce pchać. jeszcze zdziwiony, ze coś odburknę

[maarchewka]

Napisane przez sharpnowaja

wiesz u mnie TŻ początkowo też nie chciał. Ale ja sobie nie wyobrażam być "sama" w takiej chwili. I dużo, dużo bardzo dużo rozmawialiśmy na ten temat. No i jak dla mnie to TŻ już przy partych skurczach może sobie iść- to już będzie jego decyzja ale wcześniej będzie siedział ze mną. Może Twój TŻ pójdzie na takie coś?

szczerze to na to po cichu licze, na razie też trochę nie widzę,żeby była jakaś inna opcja.. zobaczymy, jeszcze mam trochę czasu na rozmowę a i na szkole rodzenia ma być jeszcze temat omawiany z położna ciekawe co ona będzie mówić..

Napisane przez axella

jak ja Cię podziwiam
Tój tż to z medalem,brylantami i kwiatami powinien przychodzić codziennie
a dziecko twe byc aniołem,śpiącym po nocach i nie płaczącym


co do płaczu, mam pytanie laseczki:
JAK reagujecie na płacz dziecka?
jak usłyszycie w sklepie/u znajomych/gdziekolwiek?

bo ja od razu mam łzy w oczach i powstrzymuje płacz
nie wiem dlaczego tak...

hmm ja nie wiem, wydaje mi się, że mnie jakoś bardzo nie rusza.. tzn mam uczucie zeby pomóc, żeby przestało ale nie za wszelką cenę..

[axella]

Napisane przez angie83

Najprawdziwsza prawda Dla mnie to taki stan pomieszania od radości po zmęczenie tymi wszystkimi dolegliwościami, ale fakt noszenia dzieciątka pod serduchem rekompensuje wszystko.



Ja ostatnio tak mam co 2, 3 dni - MEEEEEGA ZAPARCIA! Chyba trzeba zakupić zgrzewkę maślanki mrągowskiej.

Pa, lecę do teściowej na obiadek Później spróbuję was nadrobić gaduły.

ja odwiedzam wc raz na tydzien

mała mi się dziś mało rusza pewnie w nocy fikała..

[maarchewka]

Napisane przez vil84

oj można... też miałam swego czasu. tzn nie aż tak żeby mdleć przy pobraniu krwi ale jakoś nie cieszył mnie ten widok a potem zaczęłam pracę w gabinecie stomatologicznym, asystowałam przy wielu zabiegach chirurgicznych (nacinanie dziąseł, resekcje, chirurgiczne usuwanie zębów itp) i jakoś mnie już nie rusza
ale nie zapomnę pierwszego usuwanego zęba - byłam bardziej spanikowana niż pacjent, i oboje się zastanawialiśmy kto pierwszy zemdleje

Co do Lonely to się troche martwic zaczynam.. ale spoko czekamy do jutro i znajdziemy ją

[Kamciatka]

Napisane przez cloche

nie no, jak tak normalnie kopie czy się przeciąga, to jest okej... w sensie - brzuch lata, ale ja się czuję dobrze... tylko czasem tak jakby mi ktoś połowę flaków wyciągnął a ja przez to opadam z sił, bo czegoś mi do życia brakuje

widać o makabrze zapomniała... może bliscy nie dali jej poczucia, że dzielna była i świetnie sobie dała radę, i próbowała jakoś od obcych wyciągnąć wyrazy uznania...?
koleżanki z pracy też chcą się "zarazić" mnie to nie przeszkadza... ale szef patrzył z przerażeniem, jak one o tym zarażaniu gadały i się nakręcały

a jak jednak będzie to dla niego za dużo wrażeń, to sobie wyjdzie ochłonąć

Sama rodziła i może faktycznie mąż nie miał okazji zobaczyć, ile ją to kosztowało , więc teraz próbuje ten brak jakoś nadrobić, ale to i tak jej w moich oczach nie usprawiedliwia Tak się nie robi i już.
a szef biedny już w oczach widział te straty, jakby tak wszystkie naraz zaciążyły i odeszły potem na macierzyński. Biedny chłop

[maarchewka]

Napisane przez ankaaa206

mam taką kuzynkę co też chce się "zarazić" ciążą, tylko dłuższy czas im nie wychodzi i przy kazdym spotkaniu obmacuje mój brzuch..normalnie aż sie głupio czuje

a pierwszy raz o tym słyszę ze niby trzeba dotknąć to też sie w ciąży bedzie?? trza sie ruchać a nie obce brzuchy dotykać:p

[Kamciatka]

Napisane przez vvgh

O nieeeee, wyobraziłam sobie siebie w tym cholernym płaszczu Ja chcę dzieciaczka normalnie ubrać, a nie zawijać w sto koców, bo będzie mróz... A jak w maju coś odwali i znów przyjdzie zima

Kurde najmniejszą kurtkę mam na 80cm Kocyki też kupiłam cienkie, bo na lato nie trzeba przecież grubych i nie mam grubszych ciuszków, same bawełniane, takie grubsze pluszowe sa na 68cm, tak sobie wyliczyłam mniej więcej na wrzesień około, jak Wojtek będzie miał 3 m-ce No ale jak tak dalej pójdzie to faktycznie trzeba będzie pomyśleć o grubszych rzeczach

[ankaaa206]

Napisane przez maarchewka

a pierwszy raz o tym słyszę ze niby trzeba dotknąć to też sie w ciąży bedzie?? trza sie ruchać a nie obce brzuchy dotykać:p

[xal]

Napisane przez MoTyleKsw

Słaby dzień dzisiaj jakiś jest...

Ja kolejny dzień po 6 na nogach. W tygodniu jakoś mi się jeszcze udawało przysnąć a w weekend nic. Wczoraj to rozumiem, bo z podekscytowania zakupami, ale dzisiaj ...
Usmazyłam leniwe gołąbki i normalnie nie mam siły na nic więcej. Zdrzemnąć się też nie potrafię.

Napisane przez vil84

aż tak nie, ale czasem brak mi tchu bardziej z wrażenia jak gdzieś kopytko nagle wsadzi z rozpędu zwłaszcza w okolice żeber bo baaaardzo rzadko sięga do tamtych okolic, z reguły nóżki ma w okolicach mojej wątroby

Moja czasami trafi w żebra, takie dziwne uczucie mam wtedy bo to nie boli, ale ja mam straszne łaskotki

[axella]

Napisane przez Kamciatka

Kurde najmniejszą kurtkę mam na 80cm Kocyki też kupiłam cienkie, bo na lato nie trzeba przecież grubych i nie mam grubszych ciuszków, same bawełniane, takie grubsze pluszowe sa na 68cm, tak sobie wyliczyłam mniej więcej na wrzesień około, jak Wojtek będzie miał 3 m-ce No ale jak tak dalej pójdzie to faktycznie trzeba będzie pomyśleć o grubszych rzeczach

moja mama pomyslala za mnie i kupila pare kombinezonkow "bo moze byc zimno"
na co ja marudzilam,ze zimno NIE BEDZIE bo maj..
ale jak mysle,ze zostalo troche ponad miesiac a za oknem lezy snieg, a w nocy bylo -10stopni to chyba jednak sie przyda
albo i nie bedzie wiosny tylko PSTRYK i od razu lato

[diabli]

Napisane przez Kamciatka

Co do dotykania brzucha - jeszcze pół biedy jak to ktoś z rodziny (moja chrzestna robi to zawsze z taką czułością), albo jeśli ta obca baba zapyta, nienawidzę, jak ktoś obcy podchodzi i zamiast mi w oczy patrzeć to gada do brzucha i łapy tam chce pchać. jeszcze zdziwiony, ze coś odburknę

ja tez nie lubie i i nawet tesciowa mnie troche irytuje no, ale Nela przyszla do babci, wiec wybaczam, hehe.
ostatnio mialam fajna przygode w parku. siedzimy sobie na lawce, przyglada nam sie mala dziewczynka, zawziecie dyskutuje z mama w koncu podchodza i mama pyta "przepraszam, ale corka jest bardzo zafascynowana pani brzuchem, jestesmy na etapie skad sie biora dzieci i chciala zobaczyc pani brzuszek, bo nie wierzy, ze dzidzius moze sie tam zmiescic.
wiec w drodze wyjatku pozwolilam jej na dotkniecie brzucha i miala taaaaakie oczy jak ja mloda skopala mamusia podziekowala, malutka powiedziala "papa dzidziusiu" i to bylo urocze innym nie pozwalam

[potterka]

dziewczyny a co z Aś nie zauważyłam żeby wczoraj sie odezwała

[axella]

Napisane przez potterka

dziewczyny a co z Aś nie zauważyłam żeby wczoraj sie odezwała

też nad tym mysle...

wczoraj o 8:51 sie logowala...

[Kamciatka]

Napisane przez maarchewka

a pierwszy raz o tym słyszę ze niby trzeba dotknąć to też sie w ciąży bedzie?? trza sie ruchać a nie obce brzuchy dotykać:p

Trzeba to tym laskom uzmysłowić

[Veronic]

Napisane przez axella

spróbować zawsze warto

jutro zaczynam 35tydzień no i sobie czytam.. IDEALNY OPIS

"Tymczasem latasz co godzinę do toalety, wchodząc na pierwsze piętro musisz zatrzymać się trzy razy, jak siedzisz, ciężko ci oddychać, stać też niewygodnie, brzuch cię swędzi jak jasna cholera, nogi ci spuchły tak, że są podwójnym wcieleniem Kolumny Zygmunta, a na dodatek nie możesz jeść, bo męczy cię zgaga. Jest super, jest super, więc o co ci chodzi…"

jakby ktoś chciał więcej : http://dzieciowo.pl/2009/11/trzydzie...ia-prosta.html

jeszcze tydzien i czas na liscie malin

właśnie chcę zamawiać te liście ile opakowań kupiłaś ? 2 wystarczą?

Wczoraj byłam na imieninach u teściowej, i jeszcze nie ogarnęłam tego co naskrobałyście
Zaraz zabiorę się za nadrabianie

poprosiłam TŻ żeby mi zrobił fotkę brzucha, ale za cholerę nie można go uchwycić ..hmmm
na zdjęciach wygląda na mały

[axella]

Napisane przez Veronic

właśnie chcę zamawiać te liście ile opakowań kupiłaś ? 2 wystarczą?

Wczoraj byłam na imieninach u teściowej, i jeszcze nie ogarnęłam tego co naskrobałyście
Zaraz zabiorę się za nadrabianie

póki co jedno,bo jak bedzie blee to odpuszcze chyba..
i nie wiem czy raz czy kilka razy dziennie pic..
co stronato inna opinia

[justyna_g4]

O której ksiazce zawitkowskiego pisałyscie ze nawet spoko??

[Veronic]

Napisane przez ankaaa206

ja od jutra masuję krocze ciekawe czy to coś pomoże

ja wczoraj troszkę spróbowałam i stwierdziłam, że jestem mało elastyczna muszę trenować

[vil84]

Napisane przez Kamciatka

Kurde najmniejszą kurtkę mam na 80cm Kocyki też kupiłam cienkie, bo na lato nie trzeba przecież grubych i nie mam grubszych ciuszków, same bawełniane, takie grubsze pluszowe sa na 68cm, tak sobie wyliczyłam mniej więcej na wrzesień około, jak Wojtek będzie miał 3 m-ce No ale jak tak dalej pójdzie to faktycznie trzeba będzie pomyśleć o grubszych rzeczach

ja mam dwa kombinezony 56 z polarku kupione za grosze ale jakbym faktycznie miała urodzić na dniach to się Młody w nich utopi ... najwyżej mąż będzie jeździł po sklepach i szukał czegoś ciepłego z rozmiaru 50

Napisane przez maarchewka

a pierwszy raz o tym słyszę ze niby trzeba dotknąć to też sie w ciąży bedzie?? trza sie ruchać a nie obce brzuchy dotykać:p

[Veronic]

Napisane przez axella

póki co jedno,bo jak bedzie blee to odpuszcze chyba..
i nie wiem czy raz czy kilka razy dziennie pic..
co stronato inna opinia

czytałam, że 3 razy dziennie.. ale myślę, żeby najpierw od 1 szklanki zacząć

[Kamciatka]

Napisane przez axella

moja mama pomyslala za mnie i kupila pare kombinezonkow "bo moze byc zimno"
na co ja marudzilam,ze zimno NIE BEDZIE bo maj..
ale jak mysle,ze zostalo troche ponad miesiac a za oknem lezy snieg, a w nocy bylo -10stopni to chyba jednak sie przyda
albo i nie bedzie wiosny tylko PSTRYK i od razu lato

Chcę właśnie tak

[axella]

Napisane przez Kamciatka

Chcę właśnie tak

na to sie zapowiada,że po tygodniu przejsciowym bedzie po 20stopni

[Kamciatka]

Napisane przez axella

póki co jedno,bo jak bedzie blee to odpuszcze chyba..
i nie wiem czy raz czy kilka razy dziennie pic..
co stronato inna opinia

A tych liści nie ma w aptece?

[Veronic]

Napisane przez pawie_oczko

Chwalę się kocykiem w króliczki dla naszego króliczka

zdjęcia z przed i po

śliczny

Napisane przez Elusiek

jaki fajny kocyk

Witam o tak wczesnej porze Adi znowu szaleje w brzuszku, już 4 noc z rzędu wstaję o 3 lub 5 godzinie, zaczynam się już przyzwyczajać do nowego trybu życia malucha

Zaczynamy 35 tc

za 35tydzieńklask i:

Napisane przez vvgh

Okkk... Ale ja już tak chcę wziąć męża, kocyk i iść usiąść w lesie jak zawsze u niego na wsi, albo na jakimś polu i oglądać krówki i słonko i pić soczek

też mam takie marzenia

Kamciatka- chcę zamówić liście malin przez DOZ , no i do tego wiesiołek