Chcesz schudnąć? Tyle razy próbowałaś? Nie da się? Wejdź i zobacz!!! Uwierz w siebie!

[ak8]

Napisane przez bassienkaw

oj wiesz co bardzo dobrze o tym wiem, bo moja brutalna motywacja tez byla 7 z przodu :/

Z drugiej strony- nie ważne jaka motywacja byleby zaprowadziła do celu

[norrtalje_girl]

Basiula, co tu duzo pisać, aż mi łezka stanęła w oku, jak przeczytałąm Twój "elaborat" Czuję, ze przyłożyłam i ja swoją łapkę do tego, a teraz chyba najwyższy czas, zebym ja się na porządnie za siebie wzięła. Oczywiście Twoje fotki od dawna mnie motywują, ale teraz to już najwyższy czas, bo trzeba wiosną trochę ciałka pokazać Mam nadzieję, ze nie przenosisz się na stałe tylko do tego wątku, ale do nas nadal bedziesz zaglądać

[Djapira]

Basienko i ja Tobie gratuluje!!! Pieknie wygladasz

[bassienkaw]

norrtalje tobie odpisalam na mż-wr... masz przekichane u mnie
djapira: dziękuje

[Ines1985]

Wpadłam po znajomości...
Jest czego gratulować . Dla mnie odchudzanie to totalna abstrakcja. Nigdy tego nie robilam... I nie wyobrazam sobie rezygnacji np. z bialego pieczywa, słodyczy, chipsów, cukru w herbacie itp.
Tym bardziej podziwiam Ciebie i inne odchudzajace sie dziewczyny.
Dzieki Bogu póki co mogę bezkarnie obżerać się batonikami i zajadać obiadokolacją po godzinie 21 .

Twoja "metamorfoza" jest bardzo zauważalna... Wyglądasz jak dawniej... Bo ja pamietam Ciebie z takich letnich fotek ktore mi kiedys wysyłałaś... Bylaś na nich taka "w sam raz".
Tak trzymaj

[norrtalje_girl]

Ty mnie musisz zmotywować słownie Wjedź mi na ambicję, ze Ty mogłaś, a ja sie ostatnio obijam, to moze coś sie ruszy

[blaque]

Napisane przez norrtalje_girl

Ty mnie musisz zmotywować słownie Wjedź mi na ambicję, ze Ty mogłaś, a ja sie ostatnio obijam, to moze coś sie ruszy

I mi tez.. i mi tez..!

[ak8]

Napisane przez norrtalje_girl

Ty mnie musisz zmotywować słownie Wjedź mi na ambicję, ze Ty mogłaś, a ja sie ostatnio obijam, to moze coś sie ruszy

Mnie samo przeczytanie tego wątku bardzo zmotywowało

[mademoiselle jeanne]

Basieńko, bardzo Ci dziękuję za ten elaborat Właśnie teraz dobre słowo i wsparcie było mi bardzo potrzebne Od dawna zbieram się w sobie, żeby przejść na dietę, wziąć się za sie. Ale za każdym razem kończyło się to klęską silnej woli.. Mam już dość bycia puchatkiem, kłopotów z kupowaniem bluzek w sklepach, w których chciałabym się ubierać, spodni, które tak trudno znaleźć i uczucia, że jestem najgrubszą ze wszystkich znanych mi osób. Chcę to zmienić, wziąć się za siebie, nie od jutra, od nowego miesiąca, ale od dzisiaj
Trzymaj za mnie kciuki, wiem, że się uda
A Tobie bardzo serdecznie gratuluję. Wyglądasz teraz świetnie i na pewno jeszcze lepiej się czujesz Naprawdę jest czego pozazdrościć i oczywiście brać przykład

[kasska18]

Skąd ja to znam. Tysiące razy zabierałam się za zrzucenie zbędnych 5 kilo, zawsze z takim samym rezultatem (tzn. ja i moje 5 kilo nadal razem). Pierwszy dzień był ok, drugi jeszcze też, trzeciego trochę gorzej, czwartego rzucałam się na jedzenie. Na szczęście znalazłam ten wątek. Zobaczyłam Twoje zdjęcia i motywacja wróciła. Mam siłę i chęć do działania. Dziękuję

[agnes000]

wow!!!
wygladasz teraz ekstra. gratuluje

[bassienkaw]

Napisane przez Ines1985

Wpadłam po znajomości...
Jest czego gratulować . Dla mnie odchudzanie to totalna abstrakcja. Nigdy tego nie robilam... I nie wyobrazam sobie rezygnacji np. z bialego pieczywa, słodyczy, chipsów, cukru w herbacie itp.
Tym bardziej podziwiam Ciebie i inne odchudzajace sie dziewczyny.
Dzieki Bogu póki co mogę bezkarnie obżerać się batonikami i zajadać obiadokolacją po godzinie 21 .

Twoja "metamorfoza" jest bardzo zauważalna... Wyglądasz jak dawniej... Bo ja pamietam Ciebie z takich letnich fotek ktore mi kiedys wysyłałaś... Bylaś na nich taka "w sam raz".
Tak trzymaj

Witam serdecznie wiem, ze ty z tym problemu nie masz, i znam wiele innych osob, ktore takiego problemu nie maja, jednak nei tylko ja,ale sporo dziewczyn tutaj ma z tym problem. Niestety... Caly czas powiedzmy,ze wygladalam jeszcze w miare,ale to co bylo w sylwestra zalamalo mnie totalnie ale jest ok, czuje sie super w swoim ciele... tzn prawie super...

Napisane przez norrtalje_girl

Ty mnie musisz zmotywować słownie Wjedź mi na ambicję, ze Ty mogłaś, a ja sie ostatnio obijam, to moze coś sie ruszy

Jak ja cie mam zmotywowac no? Zaraz zajrze na mż-wr i zobacze co tam pogrzeszyłaś. Brakło mnie tutaj, bo spędzałam beztroski, cudowny i przytulany weekend z narzeczonym. PS. Suknie juz mam

Napisane przez blaque

I mi tez.. i mi tez..!

A zmotywowac jak mam? No jak, jak zdjęciami nie dałam rady i historia, to sam nie wiem

Napisane przez ak8

Mnie samo przeczytanie tego wątku bardzo zmotywowało

Ciesze sie

Napisane przez mademoiselle jeanne

Basieńko, bardzo Ci dziękuję za ten elaborat Właśnie teraz dobre słowo i wsparcie było mi bardzo potrzebne Od dawna zbieram się w sobie, żeby przejść na dietę, wziąć się za sie. Ale za każdym razem kończyło się to klęską silnej woli.. Mam już dość bycia puchatkiem, kłopotów z kupowaniem bluzek w sklepach, w których chciałabym się ubierać, spodni, które tak trudno znaleźć i uczucia, że jestem najgrubszą ze wszystkich znanych mi osób. Chcę to zmienić, wziąć się za siebie, nie od jutra, od nowego miesiąca, ale od dzisiaj
Trzymaj za mnie kciuki, wiem, że się uda
A Tobie bardzo serdecznie gratuluję. Wyglądasz teraz świetnie i na pewno jeszcze lepiej się czujesz Naprawdę jest czego pozazdrościć i oczywiście brać przykład

Hihihi nie ma za co. Klęska silnej woli powiadasz? a raczej słabość silnej woli. A ile masz do zrzucenia zbednych kilogramow jesli moge zpaytac? jak cos to zapraszam tutaj, mozesz sie chwalic,zalic itd... Dziekuje za mile slowa

Napisane przez kasska18

Skąd ja to znam. Tysiące razy zabierałam się za zrzucenie zbędnych 5 kilo, zawsze z takim samym rezultatem (tzn. ja i moje 5 kilo nadal razem). Pierwszy dzień był ok, drugi jeszcze też, trzeciego trochę gorzej, czwartego rzucałam się na jedzenie. Na szczęście znalazłam ten wątek. Zobaczyłam Twoje zdjęcia i motywacja wróciła. Mam siłę i chęć do działania. Dziękuję

5 kg to jeszcze nie jest tak zle, mysle,ze jak sie troche zmotywujesz to szybko sie ich pozbedziesz... wiec powodzenia i ciesze sie,ze motywacja wrocila

Napisane przez agnes000

wow!!!
wygladasz teraz ekstra. gratuluje

Dziekuje, i juz sie sobie w sukni slubnej podobam aaaa

[Pyra1990]

Basiu gratuluje ci Przeczytalam to i doszlam do wniosku, ze skoro ty moglas, skoro ja moglam kiedys, to i teraz schudne 5 kg
Mysle, ze bedzie motywacją dla niejednej dziewczyny

[bassienkaw]

no to powodzenia życzę, wierzę że sie uda jesli tylko ty będziesz tego mocno chciała

a tak przy okazji 1kg mniej na wadze... 63,5kg

[mademoiselle jeanne]

Napisane przez bassienkaw

Hihihi nie ma za co. Klęska silnej woli powiadasz? a raczej słabość silnej woli. A ile masz do zrzucenia zbednych kilogramow jesli moge zpaytac? jak cos to zapraszam tutaj, mozesz sie chwalic,zalic itd... Dziekuje za mile slowa

Póki co nie myślę o tym, że mam schudnąć 5, 10 czy 15 kg żeby czuć się cudownie. Chciałabym zrzucić tyle, by móc spojrzeć w lustro i móc z czystym sumieniem powiedzieć, że wszystko OK.
Patrząc na Twoje zdjęcia sprzed rozpoczęcia diety wydaje mi się, że jestem mniej więcej podobnej figury w tym momencie. Spory biust (wolałabym, żeby był mniejszy), troszkę wystający brzuszek i stanowczo zbyt 'potężne' nogi.. Przydało by się też wyrobić troszkę masy mięśniowej
Czas zabrać się za siebie.

[bassienkaw]

Napisane przez mademoiselle jeanne

Póki co nie myślę o tym, że mam schudnąć 5, 10 czy 15 kg żeby czuć się cudownie. Chciałabym zrzucić tyle, by móc spojrzeć w lustro i móc z czystym sumieniem powiedzieć, że wszystko OK.
Patrząc na Twoje zdjęcia sprzed rozpoczęcia diety wydaje mi się, że jestem mniej więcej podobnej figury w tym momencie. Spory biust (wolałabym, żeby był mniejszy), troszkę wystający brzuszek i stanowczo zbyt 'potężne' nogi.. Przydało by się też wyrobić troszkę masy mięśniowej
Czas zabrać się za siebie.

Wiesz co powiem ci szczerze,ze ja rowniez na poczatku tak nie myslalam dokladnie ile... ale wyznaczylam sobie cel: 8kg... ze wtedy bedzie o wiele lepiej, choc nie bedzie super,bo po prostu wygladalam juz jak swinka,a jeszcze gorzej sie czulam... nie potrafilam za bardzo patrzec w lustro, a teraz trwam w odchudzaniu do momentu az spojrze w lustro i powiem,ze stop,bo bede za chuda i tez bedzie zle... Ja ogolnie jak tylam to tylam cala,ale najgorzej wygladal moj brzuch... jego najbardziej sie wstydzilam. Jedynie biust byl fajny,bo byl wiekszy a teraz jest mini, ja sie smieje, ze mam cini mini ale wiedzialam, bylam swiadoma tego,ze biust poleci w dol... ze zmaleje... i przyzwyczailam sie juz do niego jak cos to zapraszam tutaj,albo na mż-wr i chwalic sie co i jak, jak idzie

[mademoiselle jeanne]

Ja natomiast dokonałam dokładnych pomiarów swojego ciała i zważenia i swój cel wyznaczyłam na stratę na początek kilku centymetrów tu i ówdzie.
Ogólnie można powiedzieć, że mam troszkę ciałka za dużo. Biust chciałabym mieć sama dla siebie mniejszy, bo z moim (80C) czasami niewygodnie się żyje.. Brzuch obowiązkowo, mam oponkę do stracenia no i nogi (!). Chciałabym bezkarnie chodzić w rurkach Wiadomo, że ramiona, ręce.. to zleci przy okazji.

Basieńko, powiedź mi, po jakim czasie zaczęła zauważać jakąś pozytywną różnicę? Dużo ćwiczyłaś? Ze mnie niestety leniuszek, choć staram się mieć przynajmniej trochę ruchu. Dużo łatwiej ograniczyć mi jedzenie i to też robię. Bo dodatkowo mam straszne kłopoty z przemianą materii i cóż.. to bynajmniej nie sprzyja utracie wagi

[Dolot]

Ja również przeczytałam calutki elaborat i gratuluje z całego serca
I dlatego właśnie zaczęłam swoje 1001 odchudzanie- liczę na to,że ostatnie i skuteczne Chciałabym głównie zrzucić z biustu (75 DD) no i reszty ciałak ładnie się wyćwiczyć dlatego po świetach zamiarzam sie zapisac na siłownie a póki co dietka Pozdrawiams erdecznie i trzymam za wszystkich kciuki.

[bassienkaw]

Napisane przez mademoiselle jeanne

Ja natomiast dokonałam dokładnych pomiarów swojego ciała i zważenia i swój cel wyznaczyłam na stratę na początek kilku centymetrów tu i ówdzie.
Ogólnie można powiedzieć, że mam troszkę ciałka za dużo. Biust chciałabym mieć sama dla siebie mniejszy, bo z moim (80C) czasami niewygodnie się żyje.. Brzuch obowiązkowo, mam oponkę do stracenia no i nogi (!). Chciałabym bezkarnie chodzić w rurkach Wiadomo, że ramiona, ręce.. to zleci przy okazji.

Basieńko, powiedź mi, po jakim czasie zaczęła zauważać jakąś pozytywną różnicę? Dużo ćwiczyłaś? Ze mnie niestety leniuszek, choć staram się mieć przynajmniej trochę ruchu. Dużo łatwiej ograniczyć mi jedzenie i to też robię. Bo dodatkowo mam straszne kłopoty z przemianą materii i cóż.. to bynajmniej nie sprzyja utracie wagi

No więc juz pisze co i jak na pocieszenie powiem,ze pierwsze co to leci wlasnie z biustu ja w sumie zaczelam sie odchudzac dwa miesiace temu i widzisz jaki rezultat... sporo bylo juz widac po 2-3 tygodniach odchudzania, bardzo mi szybko to zlecialo,bo przez 3 tygodnie polecialo mi 7-8kg... a teraz po prostu ksztaltuje sie sylwetka, dalej leca kg i jest super Ja w rurkach czuje sie juz dobrze i nie moge narzekac. Czy duzo cwiczylam? hahaha, przepraszam. Ale przyznam sie szczerze, ze wmawialam sobie,ze do czasu jak bede chudla daruje sobie z cwiczeniami, bo len ze mnie okropny, a dokladniej leń nad leniami... i narazie caly czas kg lecą wiec na cwiczenia motywacji nie mam. Jedynie spacerki jakies, wchodzenie i schodzenie po schodach w pracy na 4 pietro, i schodznienie z 8 pietra u mnie w domu, ale na wchodzenie zebrac sie nie moge a co do przemiany materii, no coz, tez mialam problem, probowalam nawet activii, na poczatku fajnie, potem kapa, jadlam blonnik, nic nie dal... a teraz jem aplefit i super... przemiana materii bardzo dobra, aplefit dziala jak ocet jablkowy, mozliwe,ze czytalas na forum

[bassienkaw]

Napisane przez Dolot

Ja również przeczytałam calutki elaborat i gratuluje z całego serca
I dlatego właśnie zaczęłam swoje 1001 odchudzanie- liczę na to,że ostatnie i skuteczne Chciałabym głównie zrzucić z biustu (75 DD) no i reszty ciałak ładnie się wyćwiczyć dlatego po świetach zamiarzam sie zapisac na siłownie a póki co dietka Pozdrawiams erdecznie i trzymam za wszystkich kciuki.

No to tak jak wczesniej napisalam, pierwsze co to leci z biustu wiec, mysle,ze bedzie ok, i z tego tez miejsca najszybciej zgubisz... a ogolnie masz jakies okreslone kilogramy? ile bys chciala zrzucic? Jesli tak to mozesz napisac... a w razie czego zapraszam na mż-wr

[agulla]

Napisane przez mądrala

Ja bym tez tak chciała I postaram sobie skopoiwac to co napisałaś, wkleje do worda, powieksze literki i moze wtedy bede w stanie to przeczytać Troche ostatnio podczytywałam tez wątek MZ-WR, ale jak zobaczyłam zdjecia w tym wątku to... Ja w sumie w zeszłym roku zrzuciłam już troche balastru- jakieś 7 kg, ale od pół roku waga stoi w miejscu...w sumie to przestałam sie przykłądac od diety a rowerek stał nieuzywany...Ale teraz znowu mam motywacje i chce sie pozbyć tłuszczyku i wstydu pokazania sie komukolwiek w stoju kąpielowym Mam andzieje zę Twoje rady mi pomogą osiagnąć wymarzoną sylwetke

Pozdrawiam i z całego serducha gratuluje napewno bedziesz piękną panną młodą

P.S.Wydrukowałam i wyszło mi tego ponad 3 str. A-4 Naprawde niezły elaborat

ja już tak zrobiłam :d

basienka gratuluję serdecznie sukcesu i twojego zapału, twojej mobilizacji a także gratuluję ślubu, napewno będziesz piękna panna młoda szczerze mogę powiedzieć że jestes moim góru

[bassienkaw]

dziękuje tylko tak jak mowiec, dopasujcie cos dla siebie, tak byscie to wy sie nie meczyly... a co do slubu, no coz, suknia juz jest... i szczuplo wygladam... co mnie cieszy i sie napatrzec nie moge

[mądrala]

bassienkaw chyba sobie też kupie ten aplefit, bo activia tez już na mnie nie działa! Nawet herbatka System slim figura nie działa A ja po posiłkach to sie czasami czuje strasznie cieżka i feeee...

[bassienkaw]

wiesz co, apropo aplefitu, to na mnie działa bardzo dobrze,ale moze poczekaj jeszcze... ja biore go dopiero od tygodnia, dam znac za kolejny tydzien co i jak. Jedno jest pewne wypelnia mnie bardzo fajnie, dlugie uczucie sytosci, no i to co najwazniejsze przemiana materii bardzo dobra slim figure pilam,ale pod wzgledem przemiany materii zero skutecznosic jakiejs...
wydaje mi sie, ze dzieki aplefit spadl mi od zeszlego tygodnia 1 kg

[NoLQa]

Hej bassienkaw
Baaardzo widoczna twoja wymiana Jest cudowna
Jeszcze musze przeczytac dokladnie to co napisalac na pierwszej stronce, ale chcialam Ci tylo napisac, ze cudowna przemiania i ze dalas mi wielkiego kopa kolejnej motywcji

[bassienkaw]

cieszy mnie to ogromnie i mam nadzieje,ze bedzie niebawem wiecej takich watkow jak moj, gdzie ludzie beda mogli pokazac,ze mozna,ze im tez sie udalo... a ja postaram sie w najblizszym czasie kiedys wkleic aktualne fotki...
najwazniejsze,ze bede piekna panna mloda i szczupla ;p

[Dolot]

Napisane przez bassienkaw

No to tak jak wczesniej napisalam, pierwsze co to leci z biustu wiec, mysle,ze bedzie ok, i z tego tez miejsca najszybciej zgubisz... a ogolnie masz jakies okreslone kilogramy? ile bys chciala zrzucic? Jesli tak to mozesz napisac... a w razie czego zapraszam na mż-wr

Jeżeli dostałam zaproszenie to bardzo chętnie się dołączę do MŻ-WR
Na razie plan jest taki by osiągnąć wagę 60 kg ( waże jakieś 66-65 kg) 168 cm wzrostu a dążę do 55 kg - mam drobną budowę kosci dlatego przy 55 kg nie ebde wyglądac jak kościotrup czyli mam do zrzucenia 10-11 kg.Jednak bardziej zależy mi aby poleciały mi cm dlatego mam zamiar ćwiczyć nic mykam was odwiedzić na MŻ-WR

[NoLQa]

Ja mam nadzieje, ze kiedys bede mogla zalozyc taki watek jak ten

[agulla]

Napisane przez bassienkaw

dziękuje tylko tak jak mowiec, dopasujcie cos dla siebie, tak byscie to wy sie nie meczyly... a co do slubu, no coz, suknia juz jest... i szczuplo wygladam... co mnie cieszy i sie napatrzec nie moge

tak własnie to jest najważniejsze, dlatego też wzięłam przykład z Ciebie bo taki plan najbardziej do mnie pasuje, od dzisiaj jem co 3 godziny i nie podjadam i jestem pełna nadziei że wkoncu sie uda !!!

[NoLQa]

bassienka A moge zapytac kiedy slub?