siostra tż ma raka .... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-03-25, 18:35   #1
paolyn
Rozeznanie
 
Avatar paolyn
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 911

siostra tż ma raka ....


Kochane wiżanki, liczę na słowa otuchy i rady, jestem załamana i bezradna.

Oboje z TŻ mamy po 20 - kilka lat, właśnie dowiedziałam się, że jego siostra ma raka mózgu (tak zrozumiałam z jego chaotycznej i płaczliwej wypowiedzi). Tzn. powiedział mi, że to rak w głowie. To pewne, miała tomografię, komplet badań. Zaczęło się od tego, że miała wysokie ciśnienie i mocno bolała ją głowa. Dziewczna jest niewiele od nas młodsza.

Co mogę zrobić?...


Druga sprawa - to mam wrażenie, że to przeze mnie, że to moje fatum. Ale zacznę od początku.
4 lata temu, nagle, po powrocie od koleżanki zrobiło mi się źle bez zdania racji.Rodzice zwieźli mnie do szpitala - lekarz orzekł, że to zawał. Pamiętam jak dziś, że zaczęło się przed 18. Przed 22 skonczyło się jak ręką odjął, do dziś nie wiadomo czemu. następnego ranka przed 6 dziadek dostał II zawału pojechał do szpitala. Kolejnego dnia przed 10 dostał III zawału i umarł.
Wiem, że to może być przypadek - ale ja nie czuję, żeby to był przypadek. Moja więź z dziadkiem była bardzo silna.

Potem miałam okres w życiu, ze lekarze podejrzewali, że mam raka mózgu (również) - miałam tomografię, jakieś pobierane komórki, ponieważ wkółko mdlałam, dzień w dzień było mi słabo i swój dzień zaczynałam od mega trzęsienia się i mdlenia (to było długo po dziadku, nie na jego tle) itp. Ostatecznie jednak badania wykazały, że nie. Dzisiaj sprawdziłam - swój wynik tomografii dostałam dokładnie rok temu - 25 marca... Dzisiaj ona dostała swój i proszę. ...
__________________
więcej w wiary w siebie!

50 kg
75B -> 65E/F
paolyn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-25, 18:49   #2
kawa_zmlekiem
damn good coffee
 
Avatar kawa_zmlekiem
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 11 170
Dot.: siostra tż ma raka ....

Przykra sprawa z siostrą Twojego chłopaka...
Ale nie doszukuj się w tym jakiś magicznych, paranormalnych zbiegów okoliczności - ot, stało się, tak bywa...
kawa_zmlekiem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-25, 18:49   #3
201706190936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
Dot.: siostra tż ma raka ....

Cytat:
Napisane przez paolyn Pokaż wiadomość
Kochane wiżanki, liczę na słowa otuchy i rady, jestem załamana i bezradna.

Oboje z TŻ mamy po 20 - kilka lat, właśnie dowiedziałam się, że jego siostra ma raka mózgu (tak zrozumiałam z jego chaotycznej i płaczliwej wypowiedzi). Tzn. powiedział mi, że to rak w głowie. To pewne, miała tomografię, komplet badań. Zaczęło się od tego, że miała wysokie ciśnienie i mocno bolała ją głowa. Dziewczna jest niewiele od nas młodsza.

Co mogę zrobić?...


Druga sprawa - to mam wrażenie, że to przeze mnie, że to moje fatum. Ale zacznę od początku.
4 lata temu, nagle, po powrocie od koleżanki zrobiło mi się źle bez zdania racji.Rodzice zwieźli mnie do szpitala - lekarz orzekł, że to zawał. Pamiętam jak dziś, że zaczęło się przed 18. Przed 22 skonczyło się jak ręką odjął, do dziś nie wiadomo czemu. następnego ranka przed 6 dziadek dostał II zawału pojechał do szpitala. Kolejnego dnia przed 10 dostał III zawału i umarł.
Wiem, że to może być przypadek - ale ja nie czuję, żeby to był przypadek. Moja więź z dziadkiem była bardzo silna.

Potem miałam okres w życiu, ze lekarze podejrzewali, że mam raka mózgu (również) - miałam tomografię, jakieś pobierane komórki, ponieważ wkółko mdlałam, dzień w dzień było mi słabo i swój dzień zaczynałam od mega trzęsienia się i mdlenia (to było długo po dziadku, nie na jego tle) itp. Ostatecznie jednak badania wykazały, że nie. Dzisiaj sprawdziłam - swój wynik tomografii dostałam dokładnie rok temu - 25 marca... Dzisiaj ona dostała swój i proszę. ...
Daj spokój, to nie ma nic wspólnego z tobą, to zwykły zbieg okoliczności! Nawet w ten sposób nie myśl bo zwariujesz dziewczyno.
A siostrę tż-ta koniecznie wspierać, to jest bardzo trudny dla niej czas, dla was wszystkich w sumie. Niech czuje że ma w was wsparcie
201706190936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-25, 18:53   #4
paolyn
Rozeznanie
 
Avatar paolyn
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 911
Dot.: siostra tż ma raka ....

kochane, nie doszukuje się na siłę. Po prostu przerażają mnie te zbiegi okoliczności. Boję się, że znowu nie będę mogła nic poradzić, bo będzie za późno.
Wspierać ją - to jasne, ale jak? Ona już wie, załamała się. Uważam, że lepiej by było nic jej nie mówić...
Tż też jest załamany... jego rodzice płaczą i on też nie wytrzymał... Właśnie próbuję dzwonić do jakichś fundacji, znajomych...
Najgrosze jest to, że w czwartek pytała się mnie, jak moje wyniki, jak się skonczyło itp...
__________________
więcej w wiary w siebie!

50 kg
75B -> 65E/F
paolyn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-25, 19:01   #5
Jacqueline__
Zakorzenienie
 
Avatar Jacqueline__
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 544
Dot.: siostra tż ma raka ....

Cytat:
Napisane przez paolyn Pokaż wiadomość
Ona już wie, załamała się. Uważam, że lepiej by było nic jej nie mówić....
ale nie mówić jej o czym? o Twoich dziwnych teoriach? czy o tym że jest chora? jeżeli to drugie to chyba jesteś szalona.. przecież wiadomo że im wcześniej rozpocznie się leczenie tym większe szanse na uzyskanie remisji.
__________________
carpe diem


Jacqueline__ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-25, 19:07   #6
paolyn
Rozeznanie
 
Avatar paolyn
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 911
Dot.: siostra tż ma raka ....

nie chodzi o to, czy jestem szalona, czy nie. Mam mętlik w głowie.
To jasne, że leczenie ma się zacząć jak najszybciej. Jednak szczegółowa wiedza może doprowadzić do tego, że ona nie będzie chciała walczyć o siebie. Już teraz mówi, że po co ma się leczyć, będzie dłużej cierpieć.
Gdyby nie znała wszelkich szczegółow- a znaliby tylko jej rodzice - może by psychika zadziałała....
__________________
więcej w wiary w siebie!

50 kg
75B -> 65E/F
paolyn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-25, 19:07   #7
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: siostra tż ma raka ....

ad. 1. Szczerze wspólczuję, to trudna sytuacja. Za chwilę największe emocie miną i zacznie się realne myślenie, co z tym zrobić. Wiem po moim ojcu - przeszedł raka prostaty. Początki były straszne, szok, niepewność. Potem już było myślenie zadaniowe - co i kiedy trzeba zrobić. To samo z rakiem macicy siostry mojego przyjaciela. Po początkowej dezorganizacji całkowitej (a nawet dezintegracji życia), przejście do kotkretów. Zadań. Ona też z tego wyszła.
Ad.2 Bzdury kompletne przesądnej baby z dziewiętnastowiecznej wsi. Jak si nie wstyd takie ciemnoty wypisywać. Rozumiem, ze to szok po tej przykrej wiadomości i tylko to cię usprawiedliwia. Nie zajmuj się porównywaniem dat i sytuacji, bo to bezsens. To wszystko wynika z przypadku.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-03-25, 19:12   #8
Jacqueline__
Zakorzenienie
 
Avatar Jacqueline__
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 544
Dot.: siostra tż ma raka ....

Cytat:
Napisane przez paolyn Pokaż wiadomość
nie chodzi o to, czy jestem szalona, czy nie. Mam mętlik w głowie.
To jasne, że leczenie ma się zacząć jak najszybciej. Jednak szczegółowa wiedza może doprowadzić do tego, że ona nie będzie chciała walczyć o siebie. Już teraz mówi, że po co ma się leczyć, będzie dłużej cierpieć.
Gdyby nie znała wszelkich szczegółow- a znaliby tylko jej rodzice - może by psychika zadziałała....
no to weź Ty jej swoim myśleniem jak to kalincia nazwała - baby z dziewiętnastowiecznej wsi nie nakręcaj jeszcze bardziej. trzeba pozwolić jej na te emocje, szok itd. zobaczysz że zaraz się ogarnie i zacznie walczyć. bo nie wierzę że 20letnia osoba nie ma po co się leczyć.
__________________
carpe diem


Jacqueline__ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-25, 19:15   #9
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: siostra tż ma raka ....

co możesz zrobić? Wspierać. Pamiętać i tłumaczyć, że choroby nowotworowe się leczy. Nie jest to najprostsze leczenie, czasem ma skutki uboczne - ale się leczy. Na razie Twój chłopak i jego rodzina, a przede wszystkim siostra, dostali obuchem po głowie, ale za dzień, dwa, jak już trochę oswoją tę wieść, powinni zacząć działać - w tym możesz ich wspierać. Liczy się chłodny, racjonalny ogląd sytuacji, więc porzuć myśli o fatum i skup się na tym, żeby rozmawiać z nimi o możliwościach leczenia, żeby motywować ich do szukania rozwiązań, nawet jeśli rokowania nie będą najlepsze. Bądź konkretna, nie pozwalaj powtarzać, że jest beznadziejnie, i odpuszczać. Rak to ciężka i czasem śmiertelna choroba. To nie jest wyrok.

Bardzo współczuję, życzę siły i wytrwałości.

Edytowane przez rembertowa
Czas edycji: 2013-03-25 o 19:16
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-25, 19:18   #10
paolyn
Rozeznanie
 
Avatar paolyn
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 911
Dot.: siostra tż ma raka ....

Cytat:
Napisane przez Jacqueline__ Pokaż wiadomość
no to weź Ty jej swoim myśleniem jak to kalincia nazwała - baby z dziewiętnastowiecznej wsi nie nakręcaj jeszcze bardziej. trzeba pozwolić jej na te emocje, szok itd. zobaczysz że zaraz się ogarnie i zacznie walczyć. bo nie wierzę że 20letnia osoba nie ma po co się leczyć.
Dziewczyn, gdzie ja napisałam, że jej paplam o wszstkim? O tych datach, o moim dziadku? Ona nic nie wie. Przecież napisałam, że może i tak już wie za dużo o chorobie... pomyślcie trochę zanim coś napiszecie.

O tych datach napisałam do was, bo to dotarło do mnie dopiero w drugiej chwili. nie siedzę w dokumentach, po prostu sobie zdałam sprawę. Nie obrażajcie mnie z tego powodu, że przytoczyłam wam fakty.

dziękuję za słowa otuchy.

Ps. nie chce gadać, chce działać. zna ktoś jakąs dobrą fundację, która daje fundusze na chemię?
__________________
więcej w wiary w siebie!

50 kg
75B -> 65E/F
paolyn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-25, 19:30   #11
hoppipolla
Zakorzenienie
 
Avatar hoppipolla
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: (Ísland)
Wiadomości: 6 689
Dot.: siostra tż ma raka ....

najpierw siostra TŻ powinna mieć rezonans magnetyczny, jest dużo dokładniejszy od tomografii. później konsultacja z neurochirurgiem - jeśli guz jest operacyjny, jak najszybsza operacja i wysłanie guza na badanie histopatologiczne, żeby określić stopień złośliwości.
mój tata chorował na nowotwór mózgu, jak masz jakieś pytania, to pisz.
hoppipolla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-25, 19:31   #12
paolyn
Rozeznanie
 
Avatar paolyn
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 911
Dot.: siostra tż ma raka ....

bardzo dziękuję za konkretną radę. jutro porozmawiam z rodzicami i lekarzem o tym. Czy ten rak jest wyleczalny?
__________________
więcej w wiary w siebie!

50 kg
75B -> 65E/F
paolyn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-25, 19:35   #13
hoppipolla
Zakorzenienie
 
Avatar hoppipolla
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: (Ísland)
Wiadomości: 6 689
Dot.: siostra tż ma raka ....

wszystko zależy od stopnia złośliwości, I i II stopień - są bardzo duże szanse, III, a tym bardziej IV - nie ma co ukrywać, ja nie słyszałam aby ktoś z tego wyszedł, a trochę siedziałam i w sumie nadal trochę siedzę w tym temacie.
hoppipolla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-25, 19:35   #14
Jacqueline__
Zakorzenienie
 
Avatar Jacqueline__
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 544
Dot.: siostra tż ma raka ....

Cytat:
Napisane przez paolyn Pokaż wiadomość
Dziewczyn, gdzie ja napisałam, że jej paplam o wszstkim? O tych datach, o moim dziadku? Ona nic nie wie. Przecież napisałam, że może i tak już wie za dużo o chorobie... pomyślcie trochę zanim coś napiszecie.

O tych datach napisałam do was, bo to dotarło do mnie dopiero w drugiej chwili. nie siedzę w dokumentach, po prostu sobie zdałam sprawę. Nie obrażajcie mnie z tego powodu, że przytoczyłam wam fakty.

dziękuję za słowa otuchy.

Ps. nie chce gadać, chce działać. zna ktoś jakąs dobrą fundację, która daje fundusze na chemię?
raz piszesz że o wszystkim wie, raz że nie wie. ciężko mi było zajarzyć o co chodzi w końcu bo nie napisałaś- wie to i to, nie wie o tym i o tym. zresztą, whatever.

i nikt Cię nie obraża za przytaczanie faktów..


co do fundacji i kasy- większość cytostatyków jest na liście leków refundowanych. schody zaczynają się dopiero gdy potrzebny jest specyfik którego na niej nie ma. można wtedy pisać do nfz o refundację czy coś- ale np. jednego maluchowi z mojego oddziału- odmówiono, a szpital nie ma kasy żeby kupić. fundacji jest sporo, więc pytajcie, szukajcie.
__________________
carpe diem


Jacqueline__ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-25, 19:43   #15
paolyn
Rozeznanie
 
Avatar paolyn
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 911
Dot.: siostra tż ma raka ....

Cytat:
Napisane przez Jacqueline__ Pokaż wiadomość
raz piszesz że o wszystkim wie, raz że nie wie. ciężko mi było zajarzyć o co chodzi w końcu bo nie napisałaś- wie to i to, nie wie o tym i o tym. zresztą, whatever.

i nikt Cię nie obraża za przytaczanie faktów..


co do fundacji i kasy- większość cytostatyków jest na liście leków refundowanych. schody zaczynają się dopiero gdy potrzebny jest specyfik którego na niej nie ma. można wtedy pisać do nfz o refundację czy coś- ale np. jednego maluchowi z mojego oddziału- odmówiono, a szpital nie ma kasy żeby kupić. fundacji jest sporo, więc pytajcie, szukajcie.
Przepraszam za taki atak, ale po prostu cała chodze. nie chce jej zaszkodzić, zastanaiwam się, co mogę zrobić, zeby jakoś odblokować ją. znam ją. Raz nie poszło jej na studiach na egzaminie - chciała rezygnować. ostatecznie zmieniła kierunek.

Ona wie o wszstkim - w snesie choroby. powiedzieli jej rodzice, bez ogródek. ona jest w szoku.
NIe wie nic natomiast o moich czarodziejskich datach. nie miałąm powodu żeby jej to mówić.
przepraszam za chaos ale po prostu cała chodzę.

Pytałam już co i jak. Wiem, że refundacja mało daje. w rzeczywistości tzreba szukać fundacji.
__________________
więcej w wiary w siebie!

50 kg
75B -> 65E/F
paolyn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-25, 19:45   #16
hoppipolla
Zakorzenienie
 
Avatar hoppipolla
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: (Ísland)
Wiadomości: 6 689
Dot.: siostra tż ma raka ....

jeśli będzie miała guza o III lub IV stopniu złośliwości, to po operacji (jeśli guz jest operacyjny) będzie miała zapewnioną radioterapię i chemię (Temodal), spokojnie, na razie zróbcie dokładniejsze badania, skonsultujcie się z neurochirurgiem i dopiero zacznijcie działać. tak na prawdę nic jeszcze nie wiecie i każde działanie będzie 'na oślep'.
hoppipolla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-25, 19:49   #17
Jacqueline__
Zakorzenienie
 
Avatar Jacqueline__
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 544
Dot.: siostra tż ma raka ....

Cytat:
Napisane przez paolyn Pokaż wiadomość
Przepraszam za taki atak, ale po prostu cała chodze. nie chce jej zaszkodzić, zastanaiwam się, co mogę zrobić, zeby jakoś odblokować ją. znam ją. Raz nie poszło jej na studiach na egzaminie - chciała rezygnować. ostatecznie zmieniła kierunek.

Ona wie o wszstkim - w snesie choroby. powiedzieli jej rodzice, bez ogródek. ona jest w szoku.
NIe wie nic natomiast o moich czarodziejskich datach. nie miałąm powodu żeby jej to mówić.
przepraszam za chaos ale po prostu cała chodzę.

Pytałam już co i jak. Wiem, że refundacja mało daje. w rzeczywistości tzreba szukać fundacji.
bądź przy niej po prostu. jak będzie krzyczała, trzaskała drzwiami- przeczekać. ułoży sobie sama w głowie wszystko. ja wiem ze to jest szok dla niej, to jest na prawdę straszne że ją to spotkało, ale trzeba się zebrać i walczyć. ale na początek wszystko tak jak napisała- hoppipolla, trzeba się upewnić na miliard procent że to nowotwór mózgu.

z jakiego województwa jesteście?
__________________
carpe diem


Jacqueline__ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-25, 19:52   #18
paolyn
Rozeznanie
 
Avatar paolyn
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 911
Dot.: siostra tż ma raka ....

Cytat:
Napisane przez Jacqueline__ Pokaż wiadomość
bądź przy niej po prostu. jak będzie krzyczała, trzaskała drzwiami- przeczekać. ułoży sobie sama w głowie wszystko. ja wiem ze to jest szok dla niej, to jest na prawdę straszne że ją to spotkało, ale trzeba się zebrać i walczyć. ale na początek wszystko tak jak napisała- hoppipolla, trzeba się upewnić na miliard procent że to nowotwór mózgu.

z jakiego województwa jesteście?
nie mogę być fizycznie przy niej, żyję w innym mieście. dlatego chcę działać.
Ona mieszka w zachodniopomorskim.
__________________
więcej w wiary w siebie!

50 kg
75B -> 65E/F

Edytowane przez paolyn
Czas edycji: 2013-03-25 o 19:54
paolyn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-25, 20:02   #19
Jacqueline__
Zakorzenienie
 
Avatar Jacqueline__
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 544
Dot.: siostra tż ma raka ....

Cytat:
Napisane przez paolyn Pokaż wiadomość
nie mogę być fizycznie przy niej, żyję w innym mieście. dlatego chcę działać.
Ona mieszka w zachodniopomorskim.
więc próbuj- http://onkologia.szczecin.pl/?page_id=208
__________________
carpe diem


Jacqueline__ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-25, 20:21   #20
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: siostra tż ma raka ....

Cytat:
Napisane przez paolyn Pokaż wiadomość
bardzo dziękuję za konkretną radę. jutro porozmawiam z rodzicami i lekarzem o tym. Czy ten rak jest wyleczalny?
NIKT ci nic nie powie na temat rokowań, dopóki nie zobaczy wszystkich wyników badań. i ważne, czy jest to nowotwór mózgu czy rzadki rak splotu naczyniówkowego. jakie stadium, czy są przerzuty... jeśli to nowotwór to czy jest łagodny czy złośliwy. onkologia to dużo bardziej skomplikowana dziedzina niż mogłoby się wydawać.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-25, 20:35   #21
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: siostra tż ma raka ....

Cytat:
Napisane przez paolyn Pokaż wiadomość
Kochane wiżanki, liczę na słowa otuchy i rady, jestem załamana i bezradna.

Oboje z TŻ mamy po 20 - kilka lat, właśnie dowiedziałam się, że jego siostra ma raka mózgu (tak zrozumiałam z jego chaotycznej i płaczliwej wypowiedzi). Tzn. powiedział mi, że to rak w głowie. To pewne, miała tomografię, komplet badań. Zaczęło się od tego, że miała wysokie ciśnienie i mocno bolała ją głowa. Dziewczna jest niewiele od nas młodsza.

Co mogę zrobić?...


Druga sprawa - to mam wrażenie, że to przeze mnie, że to moje fatum. Ale zacznę od początku.
4 lata temu, nagle, po powrocie od koleżanki zrobiło mi się źle bez zdania racji.Rodzice zwieźli mnie do szpitala - lekarz orzekł, że to zawał. Pamiętam jak dziś, że zaczęło się przed 18. Przed 22 skonczyło się jak ręką odjął, do dziś nie wiadomo czemu. następnego ranka przed 6 dziadek dostał II zawału pojechał do szpitala. Kolejnego dnia przed 10 dostał III zawału i umarł.
Wiem, że to może być przypadek - ale ja nie czuję, żeby to był przypadek. Moja więź z dziadkiem była bardzo silna.

Potem miałam okres w życiu, ze lekarze podejrzewali, że mam raka mózgu (również) - miałam tomografię, jakieś pobierane komórki, ponieważ wkółko mdlałam, dzień w dzień było mi słabo i swój dzień zaczynałam od mega trzęsienia się i mdlenia (to było długo po dziadku, nie na jego tle) itp. Ostatecznie jednak badania wykazały, że nie. Dzisiaj sprawdziłam - swój wynik tomografii dostałam dokładnie rok temu - 25 marca... Dzisiaj ona dostała swój i proszę. ...
noi?
uważasz,że "sprzedalas " jej swój los?
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-25, 21:03   #22
201705250955
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 665
Dot.: siostra tż ma raka ....

BŁAGAM, nie leczcie się w Szczecinie.
Bliscy wraz dziewczyną, jeśli jest komplet badań (minimum to TK, najpewniej zrobią też rezonans, a może i PET) powinni skierować się do chirurgów - pierwszy kierunek leczenia to zawsze operacja. Ale od serca radzę, nie słuchajcie się jednego lekarza. Skonsultujcie się chociaż u 3 - może być ten Szczecin, polecam jednak Bydgoszcz (blisko) i stolicę, mimo że dalej to mam do nich ogromne zaufanie (piszę o chirurgii).
Chemia to kwestia drugoplanowa na tę chwilę skupcie się na pilnym szukaniu doświadczonego operatora.
201705250955 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-25, 21:14   #23
paolyn
Rozeznanie
 
Avatar paolyn
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 911
Dot.: siostra tż ma raka ....

jak dobrze że założyłam ten wątek. dziękuję za tę opinię o Szczecinie, przyda się pod rozwagę.

TmargoT - nie wiem co to pytanie wnosi do wątku. także mogłaś sobie darować, bo jeśli chcesz znaleźć coś na siłę - to błagam Cię nie w tym wątku.
Nie uważam, że sprzedałam jej swój los, proszę Cię nie nadinterpretuj. Cholerne zbiegi okoliczności po prostu męczą psychikę, sama miałam taki niepewny okres w życiu, wiem jakie to ciężkie i obciążające. Na szczęscie skonczylo się dobrze. Teraz mam powtórkę z rozrywki. jestem bogatsza o swoje doświadczenie, a uważam, że nic nie dzieje się bez przyczyny i muszę to doświadczenie jakoś użyć.
skazana_na_bluesa - wiem, wiem. Dziękuję. Po prostu panikuję ze strachu. Mam jednak nadzieję, że będzie ok.




Dowiedziałam się - co jest dla mnie czymś dziwnym, że lekarz wysłał ją na komplet innych badań - krew, mocz, w tym cytologia... ale się martwię.
__________________
więcej w wiary w siebie!

50 kg
75B -> 65E/F
paolyn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-25, 21:17   #24
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: siostra tż ma raka ....

Cytat:
Napisane przez paolyn Pokaż wiadomość
ja]TmargoT[/URL][/B] - nie wiem co to pytanie wnosi do wątku. także mogłaś sobie darować, bo jeśli chcesz znaleźć coś na siłę - to błagam Cię nie w tym wątku.
Nie uważam, że sprzedałam jej swój los, proszę Cię nie nadinterpretuj. Cholerne zbiegi okoliczności po prostu męczą psychikę, sama miałam taki niepewny okres w życiu, wiem jakie to ciężkie i obciążające. Na szczęscie skonczylo się dobrze. Teraz mam powtórkę z rozrywki. jestem bogatsza o swoje doświadczenie, a uważam, że nic nie dzieje się bez przyczyny i muszę to doświadczenie jakoś użyć.
.
pisz jasniej to nie będzie nadinterpretacji.
wystarczy,że poprosisz o pomoc.jednak dalej nie wiem po co były te dziwne wpisy.
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-25, 21:19   #25
201705250955
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 665
Dot.: siostra tż ma raka ....

Cytat:
Napisane przez paolyn Pokaż wiadomość
Dowiedziałam się - co jest dla mnie czymś dziwnym, że lekarz wysłał ją na komplet innych badań - krew, mocz, w tym cytologia... ale się martwię.
To jest normalna diagnostyka, zapewne będzie poszerzona o bardziej specjalistyczne badania.
201705250955 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-25, 21:26   #26
paolyn
Rozeznanie
 
Avatar paolyn
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 911
Dot.: siostra tż ma raka ....

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
pisz jasniej to nie będzie nadinterpretacji.
wystarczy,że poprosisz o pomoc.jednak dalej nie wiem po co były te dziwne wpisy.
wybacz, ale trudno mi zachować jasność umysłu i skupiać się w 100% nad tym, żeby pisać jasno, żeby uchronić się przed docinkami osób, które zawsze muszą wtrącić swoje niepotrzebne trzy grosze. Postaw się w sytuacji, że się dowiadujesz o czymś takim, ciekawe, czy byś była spokojna i opanowana. Poza tym, pisałam wyżej, co miałam na myśli.
I napisałam też w ostatnim poście - że wpisy miały na celu to, że nie dość że męczę się przez to, że tż jest w rozsypce, ze szkoda dziewczyny, że to okropna choroba, ale również dlatego, że to kolejny zbieg okoliczności i że sama miałam podobne podejrzenia.
Nie musisz wierzyć, ale naprawdę jest mi ciężko i tak jak napisałam w pierwszym zdaniu - napisałam, aby otrzymać słów otuchy, wsparcia, rad, co mogę zrobić. Twoje czepianie się nie pomaga. Masz tu milion wątków, gdzie możesz się wyżyć.
__________________
więcej w wiary w siebie!

50 kg
75B -> 65E/F
paolyn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-25, 21:29   #27
Koko Szanelll
Rozeznanie
 
Avatar Koko Szanelll
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 678
Dot.: siostra tż ma raka ....

Hejka, z jednej strony Cię rozumiem, że rozpaczliwie szukasz wytłumaczenia na cierpienie ludzi w Twoim otoczeniu, ale z drugiej strony powinnaś doskonale wiedzieć, że obwinianie siebie nic tu nie da Sama mam bliską osobę chorą na nowotwór. Przede wszystkim powinnaś wspierać chłopaka i rodzinę, a nie w tym momencie się skupiać na sobie i na tych ' teoriach', bo to ostatnia rzecz, jakiej potrzebują. Kolejna sprawa, powinni jak najszybciej się otrząsnąć i konsultować przypadek ( wiem, nie jest to łatwe...), najlepiej u kilku specjalistów ( bo poleganie na jednym lekarzu, często zawodzi...). Bardzo ważne będzie tu dokładne rozpoznanie, może się okazać, że to nie guz pierwotny, tylko przerzuty, np. raka piersi, czerniaka ( często przerzutują OUN), bo to diametralnie zmienia terapie i rokowania. Nie można się poddawać! Bo uwierz mi, wola życia niejednokrotnie podważała medyczne dogmaty. Nie dać się spławiać lekarzom, nie czekać, domagać się swoich praw, kontrolować, badać ( przede wszystkim powinni jej zrobić rezonans, bo TK nie jest tu badaniem dającym najbardziej precyzyjną odp.). Nie pozwolić spisywać dziewczyny na straty! Z doświadczenia wiem, że lekarze mają tendencję do wydawania wyroku w przedbiegach i potrafią zbywać... nawet pacjentów w tak poważnym stanie...

Poza tym guzy głowy są często operacyjne, a jeśli nie to pozostają inne metody, np. radiologia. Wiem, że to nie jest pobyt w spa i objawy są dokuczliwe, ale dziewczyna ma życie przed sobą, więc myślę, że powinniście ją wspierać i powinna o siebie walczyć!

Myślę, że warto tez poszukać jakiejś grupy wsparcia dla dziewczyny i jej rodziny. Poszukaj w internecie, są liczne blogi ludzi, którzy wygrali z nowotworem.

Powodzenia i dużo siły!

Edytowane przez Koko Szanelll
Czas edycji: 2013-03-25 o 21:32
Koko Szanelll jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-25, 21:36   #28
paolyn
Rozeznanie
 
Avatar paolyn
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 911
Dot.: siostra tż ma raka ....

Cytat:
Napisane przez Koko Szanelll Pokaż wiadomość
Hejka, z jednej strony Cię rozumiem, że rozpaczliwie szukasz wytłumaczenia na cierpienie ludzi w Twoim otoczeniu, ale z drugiej strony powinnaś doskonale wiedzieć, że obwinianie siebie nic tu nie da Sama mam bliską osobę chorą na nowotwór. Przede wszystkim powinnaś wspierać chłopaka i rodzinę, a nie w tym momencie się skupiać na sobie i na tych ' teoriach', bo to ostatnia rzecz, jakiej potrzebują. Kolejna sprawa, powinni jak najszybciej się otrząsnąć i konsultować przypadek ( wiem, nie jest to łatwe...), najlepiej u kilku specjalistów ( bo poleganie na jednym lekarzu, często zawodzi...). Bardzo ważne będzie tu dokładne rozpoznanie, może się okazać, że to nie guz pierwotny, tylko przerzuty, np. raka piersi, czerniaka ( często przerzutują OUN), bo to diametralnie zmienia terapie i rokowania. Nie można się poddawać! Bo uwierz mi, wola życia niejednokrotnie podważała medyczne dogmaty. Nie dać się spławiać lekarzom, nie czekać, domagać się swoich praw, kontrolować, badać ( przede wszystkim powinni jej zrobić rezonans, bo TK nie jest tu badaniem dającym najbardziej precyzyjną odp.). Nie pozwolić spisywać dziewczyny na straty! Z doświadczenia wiem, że lekarze mają tendencję do wydawania wyroku w przedbiegach i potrafią zbywać... nawet pacjentów w tak poważnym stanie...

Poza tym guzy głowy są często operacyjne, a jeśli nie to pozostają inne metody, np. radiologia. Wiem, że to nie jest pobyt w spa i objawy są dokuczliwe, ale dziewczyna ma życie przed sobą, więc myślę, że powinniście ją wspierać i powinna o siebie walczyć!

Myślę, że warto tez poszukać jakiejś grupy wsparcia dla dziewczyny i jej rodziny. Poszukaj w internecie, są liczne blogi ludzi, którzy wygrali z nowotworem.

Powodzenia i dużo siły!
dziękuję. Jeszcze raz powtarzam - nie skupiam się na teoriach, sobie. Po prostu napisałam to, żeby podkreślić, że to mnie męczy. NIe chcę się rozkleić, chcę pomóc - tyle.
Szukam własnie fundacji, czytam wpowiedzi osób, które zwalczyły chorobę. Na dzis mało wiem - prawie żadncyh konkretów, jest za wczesnie wiadomo. ale warto wiedzieć, co robić, gdzie uderzać, jakie są alternatywy, rozwiąznaia...
Jej rodzinia,- tż i jego rodzice są w rozsypce. Nie mają zadnych pomysłow, to dla nich szok. Mam nadzieję, że minie. Sama 'chora' mówi, że nie będzie zyla i tyle. to straszne.
__________________
więcej w wiary w siebie!

50 kg
75B -> 65E/F
paolyn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-25, 21:39   #29
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: siostra tż ma raka ....

Cytat:
Napisane przez paolyn Pokaż wiadomość

Dowiedziałam się - co jest dla mnie czymś dziwnym, że lekarz wysłał ją na komplet innych badań - krew, mocz, w tym cytologia... ale się martwię.
to akurat normalne. trzeba zrobić przegląd wzdłuż i wszerz i sprawdzić, czy np, nie ma przerzutów.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-25, 21:44   #30
201604250941
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 22 811
Dot.: siostra tż ma raka ....

Powiem Ci, ze doskonalne Cie rozumiem. Tak jak nie wierzylam nigdy w rzeczy paranormalne to chwila w moich butach i poltergeisty istnieja. Ludzie w okol tez to widza, ze towarzyszy mi jakas niszczycielska moc. Lepiej o tym po prostu nie myslec bo sobie zaraz wkrecisz za duzo. Czysty przypadek i tyle, to nie jest Twoja wina.
201604250941 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:12.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.