Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I

[fewcia]

Napisane przez nancykenator

pewnie źle się układam :/ powiem Ci,że zrobiłabym wszystko, żeby Kubuś ładnie zasypiał po karmieniu, nawet męża z łóżka jestem w stanie wygonić
co do ubierania to ja ubieram pajaca, kombinezon polarkowy i cieplutki koc na to. Chociaż tesciowka to by mi go w kołdre jeszcze ubrała :/ wczoraj sie pyta tż czy dziecko musi byc w aucie w tym nosidelku, bo bedzie mu zimno i ze moze nie wkladac do nisidla tylko w gruby koc owinąć

posadzić na przednim siedzeniu i zapiąć pasami

[nancykenator]

aha u mnie suszarka nie działa, próbowałam takiej na żywo i z neta i nic z tego
za to Kubulek uspokaja się przy piosence "ona tańczy dla mnie"z moim wokalem,niestety wytrzymuje taki uradowany tylko przez jedna piosenke, przy drugiej znów sie robi marudny

[mala_19kw]

Napisane przez fewcia

ja dostałam od pediatry na pierwszej wizycie.

---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------


Smutno ... ;(

Ja byłam na dwóch wizytach z czego na pierwszej zapytałam co ze skierowaniem (potrzebny był pesel a jeszcze nie dostarczyłam) na drugiej zapomniałam się upomnieć bo to szczepienie mnie tak rozgarnęło i w końcu nie mam skierowania i nic nie wiem w tej sprawie. Nie powinien mi sam dać?

[nafiyqa]

Napisane przez nancykenator

pewnie źle się układam :/ powiem Ci,że zrobiłabym wszystko, żeby Kubuś ładnie zasypiał po karmieniu, nawet męża z łóżka jestem w stanie wygonić
co do ubierania to ja ubieram pajaca, kombinezon polarkowy i cieplutki koc na to. Chociaż tesciowka to by mi go w kołdre jeszcze ubrała :/ wczoraj sie pyta tż czy dziecko musi byc w aucie w tym nosidelku, bo bedzie mu zimno i ze moze nie wkladac do nisidla tylko w gruby koc owinąć

Zartujesz????
Tym i suszeniem pampersow Twoja tesciowa wygrywa te zawody!!!

A meza oszczedz :P Widzialas to: http://www.youtube.com/watch?v=yQRaaZ_EklQ ? Moze poprobujcie w dzien?
Cholera, lamiemy zasady, spac raczej nie powinnysmy...

[HoneyIlove]

widzę że nie tylko mój maluszek śpi jak zając... w ciągu dnia wczoraj urządzał sobie krótkie drzemki... w nocy nie jest źle najpierw prześpi 4h później 3h i później 2h i przeważnie 6 może troche po 6 wstaje... pobuszuje z pol godz i dalej idzie spać... teraz mi śpi ale się wierci co jakiś czas...

zastanawiam się czy mój maluszek je odpowiednio bo raz zje 110ml raz 60 innym razem płacze że jest głodny a zje 30ml i idzie spać...

a powiedzcie mi chodzicie ze swoimi maluszkami teraz na dwór???

ja jak się urodził maluszek to wychodziłam z nim po tyygoniu tak na 15-25minut a teraz jak są śniegi to siedzę w domu z nim i się zastanawiam czy wyjść z nim na dwór czy siedzieć w domku i czekać aż sie polepszy na zewnątrz...

[nafiyqa]

Kurcze, czekam, czekam na swiadomy usmiech i NIC... KIedy u Waszych dzieci sie pojawil?
Kubus usmiecha sie przez sen i w dzien jak sie zapatrzy na sciane A do mnie niet, mimo ze ja pajacuje ile wlezie...

Honey, ja wychodze, o ile nie ma silnego wiatru (mieszkamy blisko plazy) i mrozu. Tak do -5 jak dla mnie jest ok.

[blogerka]

Napisane przez nafiyqa

Kurcze, czekam, czekam na swiadomy usmiech i NIC... KIedy u Waszych dzieci sie pojawil?
Kubus usmiecha sie przez sen i w dzien jak sie zapatrzy na sciane A do mnie niet, mimo ze ja pajacuje ile wlezie...

6 tydzien

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

Napisane przez nafiyqa

Kurcze, czekam, czekam na swiadomy usmiech i NIC... KIedy u Waszych dzieci sie pojawil?
Kubus usmiecha sie przez sen i w dzien jak sie zapatrzy na sciane A do mnie niet, mimo ze ja pajacuje ile wlezie...

borys do szafy sie usmiechal ;P a teraz juz odpowiada usmiechem na usmiech

[Aga8484]

Napisane przez HoneyIlove

a powiedzcie mi chodzicie ze swoimi maluszkami teraz na dwór???

ja jak się urodził maluszek to wychodziłam z nim po tyygoniu tak na 15-25minut a teraz jak są śniegi to siedzę w domu z nim i się zastanawiam czy wyjść z nim na dwór czy siedzieć w domku i czekać aż sie polepszy na zewnątrz...

Ja nie wychodzę,głównie dlatego, że był mrozy po minus 22 st,a po za tym u mnie śnieg leży na chodnikach i nie ma jak przejechać wózkiem

[blogerka]

Napisane przez nancykenator

aha u mnie suszarka nie działa, próbowałam takiej na żywo i z neta i nic z tego
za to Kubulek uspokaja się przy piosence "ona tańczy dla mnie"z moim wokalem,niestety wytrzymuje taki uradowany tylko przez jedna piosenke, przy drugiej znów sie robi marudny

a probowalas z okapem? ja sadzam w maxi cosi pod okapem i siedzi sobie spokojnie az zasnie

[Debrah]

Napisane przez sylwietta1988

tesciowe powinny sie konczyc z plackiem weselnym


mamy tak samo na imie i wiek też ten sam juz cie lubie witaj

w ogole to mnie duma rozpiera, bo mój Bartulo przeszedł dzis samego siebie- 5 razy pod rząd majgnął sie z brzuszka na plecki, za kazdym razem uchachany po uszy za 6 razem odmówił współpracy i zaczał płakac z nosem wbitym w kocyk mój siłacz kochany


Beatka z Przepisu na zycie o mężczyznach: wszyscy jestescie koszmarnymi egoistycznymi dupkami

Pstryczku : rozwalasz mnie

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;39966238]Dziewczyny, mam nową pysznośc z lidla świeże rogaliki croissant maślane 1,19zł, uzależniłam się![/QUOTE]
Znam znam! <3 Ale tłuste to to i kaloryczne na pewno bardzooo, co zrobić jak takie dobre...
Chciałabym/staram się jeść lepiej, zdrowiej, ale kurdę jestem straszny łasuch na takie rzeczy właśnie;/ I nie chodzi mi o redukcję wagi, bo ja ma niedowagę, tylko kurczę o zdrowie.. a jak widzę takie pysznoścu to wysiadam:P

Napisane przez ezzo

Nancy aventa też próbowaliśmy i nie pasi

Ja bym była najszczęśliwsza osobą gdybym miała tyle swojego mleczka, żeby starczyło na jakąś konkretną porcyjkę, niestety po średnio 4 sesjach z laktaorem ( 77-55-33) łącznie w ciągu dnia zbieram max 40ml

Hmmmm, a dziecko karmisz tylko odciąganym czy oprócz tego przystawiasz?

Napisane przez BlackSanctum

My już po bioderkach - lekarz powiedział, że są perfekcyjne , ale kazał profilaktycznie pieluchować - nie wiem, czy to robić, jak myślicie? Mała była spokojniutka, nawet udało nam się po drodze zrobić zakupy w Biedronce - Oliwa została z tatą w samochodzie, a ja skoczyłam do Biedry.

Szaja, u nas takie rogaliki są w Biedronce, po 99gr i są CUDOWNE!

Little, straszne jest to, co napisałaś. STRASZNE. KOSZMAR! Co ta kobieta musi przeżywać, to ja nawet nie chcę sobie tego wyobrażać.

Brawo za bioderka. Ja bym nie pieluchowała, PO CO?

Napisane przez Lenova

Uwaga coś co zwala z nóg- dorosły facet po 10 godzinach snu jest NIEWYSPANY ! Dlaczego? Bo musiał RAZ wstać do dziecka na 30 min...
Pół godziny zwlekał się z łóżka!
I tak jest prawie codziennie

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

Właśnie doczytałam, Little to jest straszne, aż się popłakałam :-( a ja tu z takimi przyziemnymi problemami wyskakuje kiedy ludziom gdzieś tam dzieje się taka tragedia:-(

A co do tego co napisała little: myślę, że nie ma większej tragedii dla kobiety

Napisane przez djerba

jedyne jakie mam gdzie są razem, to sprzed miesiąca. Nailah się zmieniła, jest troszkę ciemniejsza

piękne są!

Napisane przez nafiyqa

O, kurde, a ja laskowe i wloskie wcinam jak tylko moge... Migdaly tez, ale czy to orzechy?

PODOBNO czekolade mozna (oczywiscie w rozsadnych ilosciach), mamuśki jedza Mi sie zdarzylo raz czy dwa zjesc kostke (ja tez z tych napalonych na czekolade ) i wszystko bylo ok.
Dziewczyny kupuja tkane, bo szaja polecala


Wcale Ci sie nie dziwie
Szkoda, ze nie ma takiej zlotej recepty na nasze marudki...

Kurde, Kubus przy tym otwartym balkonie spi juz 2,5h! Zaraz go budze, bo chyba juz za dlugo... Na szczescie zdazylam w tym czasie ogarnac chalupe, wstawic pranie i zrobic obiad

Co do orzechów: ostatnio czytałam, że zagrażające są w CIĄŻY. Badania nie pokazały zwiększonego ryzyka alegrii przy ich jedzeniu i jednoczesnym karmieniu piersią.
Ja ostatnio troszkę jadłam.

Kurdę, czytam część na kompie, częśćna teleonie i nie mam wszystkiego pocytowanego, zapomniałam co miałam Wam napisać...

Jadłam wczoraj na obiad makaron z fetą, szpinakiem i troszkę czosnku dałam - pycha było,a Małej nic nie jest. Zacznę powoli przyprawiać więcej w takim razie,
Dziś Mała się obudziła cała uśmiechnięta, zaczarowała mnie, Tżta, zjadła i spać poszła. Cudne są poranki kiedy brzuszek nie boli!

[LadyWhisper]

A my chyba mamy duchy w domu bo Maly uwielbia patrzec gdzies w sufit i wtedy sie smieje, po czym zaczyna ryczec

[nancykenator]

Napisane przez nafiyqa

Zartujesz????
Tym i suszeniem pampersow Twoja tesciowa wygrywa te zawody!!!

A meza oszczedz :P Widzialas to: http://www.youtube.com/watch?v=yQRaaZ_EklQ ? Moze poprobujcie w dzien?
Cholera, lamiemy zasady, spac raczej nie powinnysmy...

a wiesz co położna mi w szpitalu mówiła przy tej pozycji? że główka dziecka ma leżeć na moim ramieniu i dlatego mi nie wychodziło i mnie ręka bolała. Dzięki za linka, popróbuję sobie dzisiaj
co do tesciowej to zdaje sobie sprawe, ze moja daje czadu ale wiecie, ze przed tym jak sie Kubus urodził taka nie była. Nie wtrącała sie, radziła ale nie narzucając się a teraz... co dzien to coraz lepsze akcje :/

[marsi11]

Napisane przez Debrah

Co do orzechów: ostatnio czytałam, że zagrażające są w CIĄŻY. Badania nie pokazały zwiększonego ryzyka alegrii przy ich jedzeniu i jednoczesnym karmieniu piersią.
Ja ostatnio troszkę jadłam.

z tego co wiem to chodzi o orzechy arachidowe- one baaaardzo uczulają a dla niektórych osób mogą być nawet zabójcze
słyszałam,że jak ciężarne jadły regularnie to często dzieci rodził się całe w plamkach, krostkach itp

ja jem orzechy bo dla mnie to źródło zdrowych tłuszczy ale ograniczam się do włoskich i migdałów i laskowych jem też pestki słonecznika i dyni
unikam właśnie arachidowych i pistacji małemu nic nie jest

czekolada- biała na pewno nie uczuli bo to kako jest alergenne
mój mały toleruje już w moim mleku cytrusy i miód, ostatnio zjadłam też 3 truskawki i nie było wysypki

[blogerka]

Napisane przez nancykenator

a wiesz co położna mi w szpitalu mówiła przy tej pozycji? że główka dziecka ma leżeć na moim ramieniu i dlatego mi nie wychodziło i mnie ręka bolała. Dzięki za linka, popróbuję sobie dzisiaj
co do tesciowej to zdaje sobie sprawe, ze moja daje czadu ale wiecie, ze przed tym jak sie Kubus urodził taka nie była. Nie wtrącała sie, radziła ale nie narzucając się a teraz... co dzien to coraz lepsze akcje :/

boze ..one chyba wszystkie przechodza jakas koszmarna przemiane jak pojawi sie dziecko..
no bo ja nie rozumiem dlaczego nasze (przynajmniej moja) mamy nie maja raczej takich chorych pomyslow.. o co chodzi wiec z tymi tesciowymi?

[ninagg]

Napisane przez meneq

Wrocilysmy z randki.
Yae zaczela wczoraj szosty tydzien. Chlopiec urodzil sie tego samego dnia i dzis byl dopiero na pierwszym spacerze!! Wiec widzicie jak sie do tej sprawy podchodzi. I na 100% przegrzany.
Na dworze 12 stopni. Yaejest ubrana w bawelniany kaftanik, bawelniana sukienke, polarowy kombinezon i nozki przykryte kocem.
Chlopiec ubrany tak jak yae plus zimowy kombinezon oraz przykryty kocem i koldra. Ktore dziecko jest odpowiednio ubrane?

W domu mowili nam zeby temperatura byla 25 stopni. Ja bym nie wytrzymala, wiec utrzymujemy ok 21st. Zreszta yae tez nie lubi goraca. Raz zmarzlismy na spacerze, to tz chcial dobrze i nagrzal w domu - ustawil klimatyzacje i grzejniki na 26 stopni. A yae w ryk nie z tej ziemi. Mnie sie slabo z goraca robilo. Wylaczylam ogrzewanie i wzielam tae na chlodny korytarz , uspokoila sie natychmiast.

Jest pieknie, a wisnie beda w weekend w pelnym rozkwicie, to jeszcze ladniej bedzie.

Nie chce wracac do tej sytuacji. Po prostu pewna osoba, ktora swiadczy mi usluge potraktowala mnie inaczej niz w tej samej sytuacji odnioslaby sie do klienta japonskiego. Nie wywiazala sie z umowy, poinformowala o tym fakcie po czasie i jeszcze nie pofatygowala sie, by przeprosic.

Twoja mała była ubrana prawidłowo. Moja Ola gdybyb yła ubrana tj. ten chłopczyk był ubrany to by dostała pewnie mega potówek

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez fewcia

posadzić na przednim siedzeniu i zapiąć pasami

na kolanach kierowcy rzecz jasna...

Napisane przez HoneyIlove

a powiedzcie mi chodzicie ze swoimi maluszkami teraz na dwór???

ja jak się urodził maluszek to wychodziłam z nim po tyygoniu tak na 15-25minut a teraz jak są śniegi to siedzę w domu z nim i się zastanawiam czy wyjść z nim na dwór czy siedzieć w domku i czekać aż sie polepszy na zewnątrz...

Oczywiście, że wychodzę. Pomijam już, że do przedszkola po córę muszę, ale i tak wychodzę w sob-nd, pypcia w domu bym dostała.

[ninagg]

Napisane przez meneq

Czesc!
Jak sie spalo?

Dzis mam gorszy dzien, pierwszy raz spotkalam sie z dyskryminacja i jest to niefajne...

Poza tym wczoraj chcialam wstawic Wam zdjecie zrobione w mojej okolicy (kiedys prosilyscie), ale robie to dopiero dzis.

Zaraz ide na spacer. Yae ma pierwsza randke z chlopcem z sasiedztwa, z ktorym na wyscigi sie rodzili.

Piekne widoki, a te wisnie w rozkwicie cudne.

[blogerka]

Napisane przez marsi11

z tego co wiem to chodzi o orzechy arachidowe- one baaaardzo uczulają a dla niektórych osób mogą być nawet zabójcze
słyszałam,że jak ciężarne jadły regularnie to często dzieci rodził się całe w plamkach, krostkach itp

ja jem orzechy bo dla mnie to źródło zdrowych tłuszczy ale ograniczam się do włoskich i migdałów i laskowych jem też pestki słonecznika i dyni
unikam właśnie arachidowych i pistacji

u mnie sie nie sprawdzilo bo cala ciaze jadlam migadly srednio co 3 dzien, do tego pistacje a pozniej tez wloskie

[nafiyqa]

Napisane przez blogerka

6 tydzien


borys do szafy sie usmiechal ;P a teraz juz odpowiada usmiechem na usmiech

O, to moze juz niedlugo u mnie to spotka...
Na pewno cudny widok, co?

Napisane przez nancykenator

a wiesz co położna mi w szpitalu mówiła przy tej pozycji? że główka dziecka ma leżeć na moim ramieniu i dlatego mi nie wychodziło i mnie ręka bolała. Dzięki za linka, popróbuję sobie dzisiaj
co do tesciowej to zdaje sobie sprawe, ze moja daje czadu ale wiecie, ze przed tym jak sie Kubus urodził taka nie była. Nie wtrącała sie, radziła ale nie narzucając się a teraz... co dzien to coraz lepsze akcje :/

Na ramieniu? Rzeczywiscie dziwnie... Ja klade Kube na boku, na kocyku. Wazne tylko, zeby byl brzuszkiem do mojego brzucha, bo inaczej mu niewygodnie.

Dzieć odlozony do lozeczka za pierwszym razem, wiec lece sie kapac

[ninagg]

Napisane przez ewadylewska

W sumie w nocy jak zazwyczaj, żeby nie zapeszać było dobrze.
Usnęła jakoś po trudach o 21, czyli po 1,5 godziny układania do snu no i wstała o 0.40, zanim nakarmiłam, zanim wyciągnęłam te cholerne!!gluty z noska, zanim przebrałam, zanim się uspokoiła i zasnęła, to była 2
no i później wstała o 5, zjadła ciut i poszła spać na godzinkę, razem z mamusią w łóżku. Wstała, zjadłą, przebrałam, znowu gluty!! i śpi spokojnie od 8.45 jakoś ale musze niestety obudzić, bo szczepienie na 10.50...

Bierzemy w końcu tylko taka 5w1. Bo stwierdziłam, że póki co do żłobka jej nie poślę, więc zdążę biedactwo zaszczepić na te pneumokoki i meningokoki jak będzie pół roku przed pójściem do przedszkola, czy w podobne miejsce. A to rotawirusy ponoć nie ma sensu, bo i tak nie daje to odporności na wszystkie wirusy, których jest milion pięćset, więc po co ją kłuć. A rota wirus aż tak groźny nie jest.

Idę siebie szykować na wyjście i budzić małżona po nocce żeby ze mną ruszył na kłucie

Miłego przed południa!!

Rotawirus jest do picia.

[nancykenator]

Napisane przez blogerka

a probowalas z okapem? ja sadzam w maxi cosi pod okapem i siedzi sobie spokojnie az zasnie

próbowałam okap, suszarkę, mikrofalówkę nawet, jezdziłam z nim wózkiem, wsadzałam do nosidełka, puszczalam zabawke grającą i nic, najlepiej mu przy cycku i na moich rękach aa i na mojej klacie tez lubi pospac

Napisane przez Aga8484

Ja nie wychodzę,głównie dlatego, że był mrozy po minus 22 st,a po za tym u mnie śnieg leży na chodnikach i nie ma jak przejechać wózkiem

u mnie tak samo, mrozy po -20 st i śnieg leży także nie wychodziliśmy jeszcze a ja już bym chciała iść na spacerek

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Dziewczyny, na zmiękczanie chusty:

http://www.chusty.info/forum/showthr...kocz-z-chusty-)

[fewcia]

Napisane przez ezzo

Za godzinkę mamy szczepienie, boję się bardzo, man nadzieję, że mały będzie dzielny i nie będzie miał skutków ubocznych, ponieważ jutro chcemy wyjechać już na świeta do stęsknionych wnuka dziadków.

Dużo szczepień dzisiaj,trzymam kciuki

[s i l v e r]

Witam się z rana

Napisane przez meneq

Poza tym wczoraj chcialam wstawic Wam zdjecie zrobione w mojej okolicy (kiedys prosilyscie), ale robie to dopiero dzis.

Ahhh!! Piękne widoki! Ale bym tam chciała byyyyyć

Napisane przez LadyWhisper

Hej lale
Maly dzisiaj cudnie spal! Zasnal k. 20, jadl o 22, 24 potem dopiero o 4 6 i zaraz bede karmic bo juz skacze na lozku szkoda tylko, ze nie wykorzystalam tego jego spania i do 2.30 nie moglam spac, i w zasadzie od tej 4tej tez nic nie spalam, takze nocka przespana w 1,5godziny:P ale za to wykorzystalam ten czas calkiem przyzwoicie - wymyslilam kolory scian do pokoju Pietraszka, salonu, naszej sypialni i kuchni z jadalnia do wymyslenia zostaje jeszcze przedpokoj

Lady dobra jesteś hahahaha


Brawa za pieknie śpiącego Pietraszka

Napisane przez fewcia

A tak szczerze mówiąc to ani razu nie karmiłam na leżąco i nie wiem czy potrafię

Ja w szpitalu karmiłam na leżąco bo po porodzie nie umiałam siedzieć za bardzo. I potem w domu przez 2 tyg też jeszcze bałam się siedzieć. Ale teraz jakoś niewygodnie mi karmić na leżąco...wolę na siedząco.

Napisane przez BlackSanctum

Ja też właśnie idę na szczepienie, trzymajcie kciuki za minimalny płacz.

Napisane przez mala_19kw

na te badanie bioderek dali ci sami skierowanie czy prosiłaś o nie swojego lekarza?

Mi lekarka dała sama skierowanie

Dziś będę myć okna bo już nic przez nie nie widać A Święta tuż tuż...
A że mamy kawalerke to Tż pójdzie z Darią przez ten czas na spacer

[Aga8484]

Napisane przez LadyWhisper

A my chyba mamy duchy w domu bo Maly uwielbia patrzec gdzies w sufit i wtedy sie smieje, po czym zaczyna ryczec

Moja też tak robi. PAtrzy się na sufit albo na żyrandol i się uśmiecha tak, że aż się zwija. Tyle, że nie płacze potem

[Ewik86]

Napisane przez s i l v e r

Witam się z rana



Ahhh!! Piękne widoki! Ale bym tam chciała byyyyyć



Lady dobra jesteś hahahaha


Brawa za pieknie śpiącego Pietraszka




Ja w szpitalu karmiłam na leżąco bo po porodzie nie umiałam siedzieć za bardzo. I potem w domu przez 2 tyg też jeszcze bałam się siedzieć. Ale teraz jakoś niewygodnie mi karmić na leżąco...wolę na siedząco.







Mi lekarka dała sama skierowanie

Dziś będę myć okna bo już nic przez nie nie widać A Święta tuż tuż...
A że mamy kawalerke to Tż pójdzie z Darią przez ten czas na spacer

Ja na początku po powrocie domu też karmiłam na leżąco, ale przestało mi być tak wygodnie i teraz jemy tylko na siedząco. Czasem jednak próbuję dać cycka leżąc, ale mała w ogóle nie chce złapać.

Uważaj z tymi oknami, żebyś się nie przeziębiła

[meneq]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;39983451]
Moja córa tak samo zimnolubna jest Przy temp. -5 ubrana w bodziaka + półśpiochy, kombinezon z bawełnianą podszewką misiowy, nie ocieplany, bawełniana czapka (w zimowej pypcia dostawała i potówki od razu), kocyk i osłonka na wózek i tyle. W domu mamy od 19 do 23 stopni, zależy, jak nagrzejemy - w nocy spada zawsze.[/QUOTE]

Nie dla naszych dzieci zima w japonskich pomieszczeniach. Oni sie przegrzewaja.
Ja walcze z tz. On podkreca ogrzewanie, ja skrecam. Wygrywa to, ktore dzierzy pilota.
Na dworze w moim rejonie praktycznie temperatura nie spada ponizej 0st. W tym roku praktycznie mieszkania nie ogrzewalam.
Nie zapomne jak jeszcze tutaj do szkoly chodzilam i po przerwie na lunch mielismy zajecia z lektury tekstow, poltorej godziny czytania wybranych ksiazek, kazdy w swoim zakresie. I w zimie nagrzana sala do 30st. Dopoki sala byla ogrzewana, to spalam w najlepsze. Dobrze, ze prowadzacy byl wyrozumialy.

[marsi11]

Napisane przez blogerka

u mnie sie nie sprawdzilo bo cala ciaze jadlam migadly srednio co 3 dzien, do tego pistacje a pozniej tez wloskie

ja pisałam o arachidowych,ze bywa,że uczulają dzieci w łonie
migały są wręcz zalecane i pomocne np w zgadze

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;39984419]Dziewczyny, na zmiękczanie chusty:

http://www.chusty.info/forum/showthr...kocz-z-chusty-)[/QUOTE]

polecam, super ja też warkoczuje chustę

[LadyWhisper]

Silver, serio myjesz?
ja stwierdziłam, że skoro za 1,5 miecha ruszamy z remontem w Zabrzu to tu olewam okna bo tam to trzeba będzie z kilofem się przedzierać przez brud, tak są zasyfione

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------

Migdaly w ciąży wywołały u mnie efekt przeczyszczenia dołem

[Ewik86]

Ja tam okna umyję dopiero jak się ciepło zrobi. Już raz myłam przy temp. poniżej 10 stopni i od razu chora byłam