Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.12

[humpback]

Napisane przez justyna_g4

Na prawdę słodkie to jest, że jak ktoś znika to sie zauważa jego nieobecnosc...ciekawe czy moją też byście zauważyły :P

lepiej nie sprawdzaj bo się będziemy stresować

Napisane przez Tity

Przy okazji chcę się pochwalić, że znalazłam imię dla synka. Będzie Julian

za wybór imienia

[Katate]

Napisane przez maarchewka

ale to leżałaś na lóżku przez większość czasu?? bo ja myślalam, żeby sobie lazić w te i spowrotem, wydaje mi sie ze trochę mniej boli niż tak w miejscu siedziec..

Mogłam chodzić i inne cuda robić, ale nie chciałam. Miałam bóle krzyżowe i skurcz jeden za drugim i najwygodniej mi było na łóżku. Ale generalnie można sobie łazić
I tak właśnie można sobie poplanować a jak się zacznie to sama nie wiesz co będziesz chciała robić

[XxXJuSstiii]

Napisane przez maarchewka

szczerze to w ogóle się zdziwiłam, że coś takiego istnieje.. nie wiem to było kiedyś czy to jakiś nowy wymysł jest?? bo mi nic bratowe, które rodziły 2 lata temu nie mowiły o czymś takim, ale może szpital bardziej zacofany (jadna w małej miejscowości 20 tys mieszkanców rodziła, druga w Lublinie)..
Ale na szkole rodzenia tak strasznie zachecają, żeby to wypełnić i ze to ważny dokument który niby mają respektować, tylko, żeby tam się nie upierać ze tylko tak i nie bierzemy innej opcji pod uwagę bo różne rzeczy mogą się zdarzyc...
Rozumiem tylko takie kwestie na które osoby mogą mieć inne zdanie - np. jedna chce znieczulenie przede wszystkim, inna chce go uniknać chyba ze nie wytrzyma..
-czy za wszelką cenę chce uniknąć cc czy woli, jak jest szansa na cc zeby go zrobili,
-ze woli mieć nacięte krocze niż popękać, a druga bedzie wolała lekko popękać niż być nacinana,
-albo czy dziecko ma być dokarmiane czy nie,
-czy można smoczka czy nie,

wydaje mi się, że duży nacisk robi fundacja Rodzić po ludzku i to, że coraz więcej kobiet jest świadomych tego jakie ma prawa podczas porodu

u mnie w mieście jakbym im pokazała plan porodu to by mnie wyśmiali pewnie tam nawet nie można sobie wybrać pozycji do porodu, chyba, żebyś się baaaardzo kłóciła z położnymi

Napisane przez Katate

Pod KTG mnie na szczęście nie trzymali non stop bo bym sie wściekła chyba. Tylko raz na jakiś czas sprawdzali tętno małego. Dopiero przy partych po każdym skurczu.

Nawet chyba nie mają takiego prawa jeśli wszystko jest dobrze?

Napisane przez sharpnowaja

Justi za Twoje rękodzieło

Napisane przez antoinettee

Hej, dzwoniłam dziś do ZUSu, chyba z pół godziny czekałam na rozmowę z konsultantem. Nie mogła mi za wiele powiedzieć, powiedziała tylko, że dokumenty zostały złożone i lada dzień mogę się spodziewać pieniędzy

Ja już po wizycie. Cukrzycy nie mam Glukoza na czczo 82 a po 2 godzinach 100. Z Julią wszystko OK, waży prawie 1 kg i fikała jak szalona Puki co leży główką do dołu tak jak czułam Powiedział, że za miesiąc zrobi mi posiew. Nie za wcześnie trochę?
No i mam brać 2x dziennie Tardyferon bo hemoglobina 11,2 i lepiej żeby już nie spadała
Pytałam się go czy mogę iść na szkolę rodzenia, tzn wykonywać te ćwiczenia wszystkie, to kazał mi iść nie w 29 tc tylko od 32 bo bezpieczniej dla dziecka.

A i przez 2 tygodnie przytyłam 1 kg, od początku ciąży 6,5 ciekawe jak będę finiszować

Napisane przez justyna_g4

Też takie chce...

Nic prostszego, klikasz na all, zamawiasz, zabijasz lalkę i szyjesz

Napisane przez Tity

Ja to już w ogóle tam nic nie widzę. A tak zadam niedyskretne pytanie,Wy się calkiem do lekarza golicie?


Śliczne literki



Przy okazji chcę się pochwalić, że znalazłam imię dla synka. Będzie Julian

ja zawsze coś zostawiam, nie lubię na zero

dziękuję

za wybór imienia

Napisane przez maarchewka

ale to leżałaś na lóżku przez większość czasu?? bo ja myślalam, żeby sobie lazić w te i spowrotem, wydaje mi sie ze trochę mniej boli niż tak w miejscu siedziec..

no i szybciej idzie podobno jak się jest aktywną podczas porodu

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------

Napisane przez Katate

Mogłam chodzić i inne cuda robić, ale nie chciałam. Miałam bóle krzyżowe i skurcz jeden za drugim i najwygodniej mi było na łóżku. Ale generalnie można sobie łazić
I tak właśnie można sobie poplanować a jak się zacznie to sama nie wiesz co będziesz chciała robić

pewnie tak ale dobrze mieć jakiś wybór - piłki, worki, drabinki , materace itd

[antoinettee]

Napisane przez maarchewka

to faktycznie jakoś wcześnie ten posiew..[COLOR="Silver"]

No on sobie policzył, że może być. Bo mówi do mnie to teraz za miesiąc wizyta, to zrobimy posiew. Będzie po 30TC to dobrze, a ja nie byłam pewna jak z tym posiewem to się nie odzywałam. Powiedziałam, że za 2 tygodnie kończy mi się zwolnienie i czy mam zadzwonić i mi wypisze czy mam przyjść na wizytę i kazał mi przyjść. To może za 2 tygodnie każe mi przyjść po miesiącu to już się wstrzelę w ten 34 TC ;P Kombinuje :P

[justyna_g4]

Napisane przez antoinettee

Hej, dzwoniłam dziś do ZUSu, chyba z pół godziny czekałam na rozmowę z konsultantem. Nie mogła mi za wiele powiedzieć, powiedziała tylko, że dokumenty zostały złożone i lada dzień mogę się spodziewać pieniędzy

Ja już po wizycie. Cukrzycy nie mam Glukoza na czczo 82 a po 2 godzinach 100. Z Julią wszystko OK, waży prawie 1 kg i fikała jak szalona Puki co leży główką do dołu tak jak czułam Powiedział, że za miesiąc zrobi mi posiew. Nie za wcześnie trochę?
No i mam brać 2x dziennie Tardyferon bo hemoglobina 11,2 i lepiej żeby już nie spadała
Pytałam się go czy mogę iść na szkolę rodzenia, tzn wykonywać te ćwiczenia wszystkie, to kazał mi iść nie w 29 tc tylko od 32 bo bezpieczniej dla dziecka.

A i przez 2 tygodnie przytyłam 1 kg, od początku ciąży 6,5 ciekawe jak będę finiszować

za wizyte i wyniki

Napisane przez Tity

Przy okazji chcę się pochwalić, że znalazłam imię dla synka. Będzie Julian

Ładne

Napisane przez antoinettee

Dokładnie nie wiem, teraz wizytę mam za 2 tygodnie bo zwolnienie mi się kończy, a za miesiąc pewnie będę miała wizytę pewnie gdzieś w 30-31 tygodniu. Ale poważnie to brzmi.

Doczytałam, że najlepiej robić 33-37 TC ten posiew. Może spróbuje to jakoś wydłużyć :P

Ja bede miała za 1,5tygdonia w 31tc i nic mi o tym nie mówiła, że będzie coś robić.

[sharpnowaja]

dobra zmykam od was
może poprasuję trochę bo nazbierało mi się kilka prań
jak ja już bym chciała piątek

[justyna_g4]

Napisane przez humpback

lepiej nie sprawdzaj bo się będziemy stresować

Nie zamierzam Zwłaszcza ze nikt nie ma mojego numeru tel

Napisane przez XxXJuSstiii

Nic prostszego, klikasz na all, zamawiasz, zabijasz lalkę i szyjesz
ja zawsze coś zostawiam, nie lubię na zero

Niestety nie mam zdolności manualnych wiec takie ładne na pewno by mi nie wyszły. Nie raz już próbowałam z różnymi robótkami i lepiej żebym sie nie tykała.



Dziewczyny jakie wymiary pościeli kupujecie?? 120x90 czy 135x100??

No i ile trzeba materiału na taką jedną pościel jeżli jest szeroki na 160cm??

[Katate]

Napisane przez XxXJuSstiii

Nawet chyba nie mają takiego prawa jeśli wszystko jest dobrze?

Ale różne się historie słyszy...

[Kamciatka]

Napisane przez maarchewka

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------


Może Wojtki tak mają Moj rusza sie głównie nad ranem jak tylko oko otworze i jak się kladę spać.. wtedy zaczyna się wiercić.. ja się obracam na bok i już znajdę odpowiednią pozycję to ten dupe wystawi i mnie gniecie, to zmieniam to wtedy od się przekręca i zaczyna maszerowac..

będą z nich pewnie niezłe rozrabiaki

[humpback]

Napisane przez maarchewka

Odpisała cos Jenny??

mi nie

[maarchewka]

Napisane przez antoinettee

No on sobie policzył, że może być. Bo mówi do mnie to teraz za miesiąc wizyta, to zrobimy posiew. Będzie po 30TC to dobrze, a ja nie byłam pewna jak z tym posiewem to się nie odzywałam. Powiedziałam, że za 2 tygodnie kończy mi się zwolnienie i czy mam zadzwonić i mi wypisze czy mam przyjść na wizytę i kazał mi przyjść. To może za 2 tygodnie każe mi przyjść po miesiącu to już się wstrzelę w ten 34 TC ;P Kombinuje :P

tak w sumie to nie wiem kiedy to się powinno robić, ale mi ma robić za 2 tygodnie dopiero i będę wtedy 35tc

[happy blue]

ale lecicie dziś zamierzam kupić coś do prania helenkowej garderoby. zastanawiam się nad płynem Lovela zamiast proszku, macie jakieś zdanie na ten temat? i druga rzecz, bo opinie są sprzeczne, czy płatków mydlanych można używać w pralce, czy są tylko do ręcznego?

[XxXJuSstiii]

Napisane przez justyna_g4

Niestety nie mam zdolności manualnych wiec takie ładne na pewno by mi nie wyszły. Nie raz już próbowałam z różnymi robótkami i lepiej żebym sie nie tykała.

Dziewczyny jakie wymiary pościeli kupujecie?? 120x90 czy 135x100??

Myślisz, że ja mam? a to jest naprawdę proste, aż wierzyć się nie chce

ja mam ten mniejszy rozmiar i to jest naprawdę duża kołdra

Napisane przez Katate

Ale różne się historie słyszy...

niestety....

[maarchewka]

Napisane przez justyna_g4

Dziewczyny jakie wymiary pościeli kupujecie?? 120x90 czy 135x100??

No i ile trzeba materiału na taką jedną pościel jeżli jest szeroki na 160cm??

ja mam łóżeczko 120x60 chyba... więc myślałam o 120x90.. ale nie wiem czy dobrze kombinuje..

[XxXJuSstiii]

Napisane przez happy blue

ale lecicie dziś zamierzam kupić coś do prania helenkowej garderoby. zastanawiam się nad płynem Lovela zamiast proszku, macie jakieś zdanie na ten temat? i druga rzecz, bo opinie są sprzeczne, czy płatków mydlanych można używać w pralce, czy są tylko do ręcznego?

chyba można ale radzą aby najpierw je rozpuścić w wodzie, więc ja to olewam i płatki zostawię do namaczania pieluch itd.

też chciałam płyn do prania ALE nie mam w dozowniku takiej... hm... plastikowej osłonki a ponoć bez niej cały płyn ucieka, nie wiem

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------

Napisane przez maarchewka

ja mam łóżeczko 120x60 chyba... więc myślałam o 120x90.. ale nie wiem czy dobrze kombinuje..

dobrze, dobrze na większa kołdra przyda się dla przedszkolaka chyba dopiero

[Katate]

Napisane przez happy blue

ale lecicie dziś zamierzam kupić coś do prania helenkowej garderoby. zastanawiam się nad płynem Lovela zamiast proszku, macie jakieś zdanie na ten temat? i druga rzecz, bo opinie są sprzeczne, czy płatków mydlanych można używać w pralce, czy są tylko do ręcznego?

Ja używam płynów do prania. Lovela, Dzidziuś, Jelp w zależności co mi się w sklepie trafi.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Katate

Ja używam płynów do prania. Lovela, Dzidziuś, Jelp w zależności co mi się w sklepie trafi.

no i powiedz masz w dozowniku jakieś specjalne coś żeby płyn nie uciekał?

[happy blue]

Napisane przez XxXJuSstiii

chyba można ale radzą aby najpierw je rozpuścić w wodzie, więc ja to olewam i płatki zostawię do namaczania pieluch itd.

też chciałam płyn do prania ALE nie mam w dozowniku takiej... hm... plastikowej osłonki a ponoć bez niej cały płyn ucieka, nie wiem

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------


dobrze, dobrze na większa kołdra przyda się dla przedszkolaka chyba dopiero

a nie wiesz czy ja mam taką osłonkę?
do tej pory nieświadoma prałam w płynach, hmhmh


Katate- któryś płyn polecasz bardziej? czy bez różnicy?

[justyna_g4]

Napisane przez XxXJuSstiii

Myślisz, że ja mam? a to jest naprawdę proste, aż wierzyć się nie chce

ja mam ten mniejszy rozmiar i to jest naprawdę duża kołdra

niestety....

Po wyglądzie tych literek

[XxXJuSstiii]

Napisane przez happy blue

a nie wiesz czy ja mam taką osłonkę?
do tej pory nieświadoma prałam w płynach, hmhmh

no ale dopiera Ci, pranie czuć tym płynem? to może masz albo... nie potrzeba jej jednak

Napisane przez justyna_g4

Po wyglądzie tych literek

to nie chcij abym wzięła się za rysowanie, kolorowanie, cokolwiek innego, nawet guziki krzywo przyszyję

[vil84]

Justi super literki
chyba jestem tu jedynym beztalenciem do takich rzeczy ... nawet jak trzeba było wyciąć równy kawałek papieru kolorowego i wsadzić go do antyramy bo zdjęcie wyszło za małe i tło chciałam zrobić to zleciłam to mężowi, bo mi krzywo się cieło

Napisane przez Mysia mysz

Laski pytanko, a raczej potwierdzenie l4 i macierzyński wylicza się ze średniej z ostatnich 12 miesięcy? bo dostałam podwyżkę od marca więc nic z tego nie będę mieć?

wiesz co ... logiczne jest to co dziewczyny piszą, że się nie wlicza, bo liczy się średnia z ostatnich miesięcy. i tak byłam przekonana do grudnia. ale dostałam podwyżkę 100 zł za staż pracy, i o dziwo, dodają mi te jakieś 80 zł do łapki. tak więc nie wiem o co chodzi, ale kłócić się nie będę z nimi

Napisane przez Elusiek

Zaraz mnie szlag trafi. umówiłam się dziś na wizytę do gina, jeszcze kazała mi przyjść jak najwcześniej bo przed świętami pewnie będzie do niej wielka kolejka. 7.30 jestem pod gabinetem a tam wywieszona kartka że w dniu dzisiejszym nie przyjmuje bo lekarka ma urlop. spróbuję jutro do niej z samego rana pójść........

uuuu .... zabiłabym :/ dobrze że u nas w przychodni zawsze dzwonią jak coś.

Napisane przez sharpnowaja

dziewczyny mam takie pytanie jak to jest:
- bo jak rodzę to jestem na innym oddziale niż leżę przed porodem to co mam zabierać ciuszki dla małej ze sobą czy TŻ ma się później przelecieć po nie czy jak?

jak ja leżałam na onkologii ginekologicznej, bo akurat tam były miejsca, to obok leżała dziewczyna "przeterminowana" której wywoływali poród całą noc, i jak zabrali ją w końcu na porodówkę to mąż przyszedł i pakował jej rzeczy żeby przenieść do innej sali. a czasami robią tak że zabierają całe łóżko i szafkę, bo są na kółkach myślę że na porodówkę nie ma co brać tych wszystkich rzeczy, nie zginą a pewnie nie będzie można i tak ubrać maleństwa od razu.

Napisane przez antoinettee

Hej, dzwoniłam dziś do ZUSu, chyba z pół godziny czekałam na rozmowę z konsultantem. Nie mogła mi za wiele powiedzieć, powiedziała tylko, że dokumenty zostały złożone i lada dzień mogę się spodziewać pieniędzy

Ja już po wizycie. Cukrzycy nie mam Glukoza na czczo 82 a po 2 godzinach 100. Z Julią wszystko OK, waży prawie 1 kg i fikała jak szalona Puki co leży główką do dołu tak jak czułam Powiedział, że za miesiąc zrobi mi posiew. Nie za wcześnie trochę?
No i mam brać 2x dziennie Tardyferon bo hemoglobina 11,2 i lepiej żeby już nie spadała

gratki za dobre wieści

Napisane przez Tity

Ja to już w ogóle tam nic nie widzę. A tak zadam niedyskretne pytanie,Wy się calkiem do lekarza golicie?

Przy okazji chcę się pochwalić, że znalazłam imię dla synka. Będzie Julian

tylko tam gdzie sięgam na ślepo bez ryzyka zacięcia się
tak całkiem to poproszę męża jak się cała akcja zacznie, teraz nie widzę potrzeby, nie jest źle

bardzo ładne imię, znajomi tak nazwali synka

[happy blue]

Napisane przez XxXJuSstiii

no ale dopiera Ci, pranie czuć tym płynem? to może masz albo... nie potrzeba jej jednak


to nie chcij abym wzięła się za rysowanie, kolorowanie, cokolwiek innego, nawet guziki krzywo przyszyję

właśnie dopiera, więc nie wiem nad czym się zastanawiam może odlej sobie na jedno pranie od kogoś i przetestuj
poczekajcie, aż zobaczycie moje literki, chyba specjalnie wstawię ze zbliżeniem na niektóre szczegóły

[XxXJuSstiii]

Napisane przez vil84

Justi super literki
chyba jestem tu jedynym beztalenciem do takich rzeczy ... nawet jak trzeba było wyciąć równy kawałek papieru kolorowego i wsadzić go do antyramy bo zdjęcie wyszło za małe i tło chciałam zrobić to zleciłam to mężowi, bo mi krzywo się cieło


jak ja leżałam na onkologii ginekologicznej, bo akurat tam były miejsca, to obok leżała dziewczyna "przeterminowana" której wywoływali poród całą noc, i jak zabrali ją w końcu na porodówkę to mąż przyszedł i pakował jej rzeczy żeby przenieść do innej sali. a czasami robią tak że zabierają całe łóżko i szafkę, bo są na kółkach myślę że na porodówkę nie ma co brać tych wszystkich rzeczy, nie zginą a pewnie nie będzie można i tak ubrać maleństwa od razu.

Dziękuję ale te literki też mam krzywo powycinane

no jak już leżysz w szpitalu to ok ale jak przyjeżdżasz to raczej nie ładujesz się najpierw z torbami na położnictwo tylko od razu na porodówkę z nią idziesz

[maarchewka]

Napisane przez vil84

Justi super literki
chyba jestem tu jedynym beztalenciem do takich rzeczy ... nawet jak trzeba było wyciąć równy kawałek papieru kolorowego i wsadzić go do antyramy bo zdjęcie wyszło za małe i tło chciałam zrobić to zleciłam to mężowi, bo mi krzywo się cieło

no to przybij piatkę, ja też takie rzeczy zlecam meżulowi mnie to po prostu zaraz szlag trafia..

[Katate]

Napisane przez XxXJuSstiii

no i powiedz masz w dozowniku jakieś specjalne coś żeby płyn nie uciekał?

Pierwsze słyszę, ale pranie ładnie się pierze i pachnie więc myślę, że nie ucieka. A nie wiem czy tam jest specjlane coś

[XxXJuSstiii]

Napisane przez happy blue

właśnie dopiera, więc nie wiem nad czym się zastanawiam może odlej sobie na jedno pranie od kogoś i przetestuj
poczekajcie, aż zobaczycie moje literki, chyba specjalnie wstawię ze zbliżeniem na niektóre szczegóły

w sumie mam próbkę jakiegoś płynu do prania to sprawdzę

ja wolę nie pokazywać Wam z przybliżeniu tych literek

[Katate]

Napisane przez happy blue

a nie wiesz czy ja mam taką osłonkę?
do tej pory nieświadoma prałam w płynach, hmhmh


Katate- któryś płyn polecasz bardziej? czy bez różnicy?

Szczerze to dla mnie bez różnicy.

[vil84]

Napisane przez XxXJuSstiii

no jak już leżysz w szpitalu to ok ale jak przyjeżdżasz to raczej nie ładujesz się najpierw z torbami na położnictwo tylko od razu na porodówkę z nią idziesz

no właśnie nie wiem, też się zastanawiam. chociaż .... tak mi się przypomniało właśnie że jak tydzień temu czekaliśmy na IP to przede mną były dwie dziewczyny do porodu. mężowie latali po torby do samochodu, a potem z tej izby przyjęć zabierali je na położnictwo, z rzeczami. więc całkiem możliwe że najpierw jednak wędruje się na sale, bierze co potrzebne, przebiera i dopiero na porodówkę, a jak już jest bardzo zaawansowana akcja to mąż zanosi torbę na salę i wraca na porodówkę a kobieta prosto na porodówkę. tak by chyba było najsensowniej też się zastanawiałam nad tym, bo wtedy bym się inaczej spakowała, mała torba na porodówkę a nie dwie pomieszane ...

[Magiusa]

Napisane przez XxXJuSstiii

Pogrzało mnie totalnie
Usiadłam dziś do literek z filcu i najpierw postanowiłam TYLKO odrysować, później TYLKO wyciąć, uszyć TYLKO jedną literkę, jak już się wzięłam za zieloną to stwierdziłam, że uszyję wszystkie zielone, jak skończyłam to pomyślałam, że T jest łatwe i tak oto właśnie skończyłam całość

Lublana zamordowała jaśka a ja lalkę (ale przyznacie same, że była brzydka)

załączam foty, proszę się nie śmiać - to mój pierwszy raz

Śliczne, kurcze patrzyłam jak robicie te filcowe imiona i tak sobie myślałam "super, ale nie robie bo nie mam miejsca". Ale Justi to jednak dolała oliwy do ognia i jednak chyba zrobię

Napisane przez Mysia mysz

Laski pytanko, a raczej potwierdzenie l4 i macierzyński wylicza się ze średniej z ostatnich 12 miesięcy? bo dostałam podwyżkę od marca więc nic z tego nie będę mieć?

No niestety, nie liczy się. Ale swoją drogą masz naprawdę cudnych szefów, że mimo ciąży dali Ci podwyżkę. Wiem, że wielu pomija kobiety w ciąży z myślą, że i tak zaraz odejdą wiec po co inwestować.

Napisane przez justyna_g4

Dziewczyny jakie wymiary pościeli kupujecie?? 120x90 czy 135x100??
?

Ja planuję łóżeczko 140:70 więc i pościel już kupiłam 135:100, choć obecnie leży w worku próżniowym i pewnie nieco tam przeleży trochę, bo jednak zacznę od kocyków.

Wczoraj w aptece w końcu poszłam zrealizować receptę na tą szczepionkę w związku z przeciwciałami co mam mieć robioną w 28tc. Nie mieli na miejscu, ale sprowadzą, ale cena powala - około 460 pln!!!! Nadrobię tą ceną wszystko to co miałam za darmo robione w tej ciąży. No, ale jak tak ma być bezpieczniej to niech będzie.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez vil84

no właśnie nie wiem, też się zastanawiam. chociaż .... tak mi się przypomniało właśnie że jak tydzień temu czekaliśmy na IP to przede mną były dwie dziewczyny do porodu. mężowie latali po torby do samochodu, a potem z tej izby przyjęć zabierali je na położnictwo, z rzeczami. więc całkiem możliwe że najpierw jednak wędruje się na sale, bierze co potrzebne, przebiera i dopiero na porodówkę, a jak już jest bardzo zaawansowana akcja to mąż zanosi torbę na salę i wraca na porodówkę a kobieta prosto na porodówkę. tak by chyba było najsensowniej też się zastanawiałam nad tym, bo wtedy bym się inaczej spakowała, mała torba na porodówkę a nie dwie pomieszane ...

dopytaj w szpitalu najlepiej wiem, że w Gliwicach bierze się torbę na porodówkę i później z nią na położnictwo się jedzie.
Myślę, że sensownym rozwiązaniem jest wzięcie małej torby na sam poród i zostawienie tej na pobyt w bagażniku - po porodzie tatuś może podskoczyć i przynieść tą torbę