Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.12

[Kamciatka]

Napisane przez vil84

Ash za wizytę, dobrze że szyjka ładnie trzyma

była u mnie babcia ... miałam całe kazanie o tym że do szpitala nie wolno mi zapomnieć termometru bo bez niego mogą mnie nie przyjąć do szpitala ... bo oni tam nie mają i każdy musi mieć swój ... jak tłumaczyłam że to bzdura itp to stwierdziła że "jeszcze zobaczę i że jak zwykle jestem mądrzejsza"

no i że ona mnie wszystkiego nauczy przy dziecku .... litości, naprawdę chyba wizja porodu w Gliwicach i posiedzenia trochę u mamy "po" zaczyna do mnie coraz bardziej przemawiać

Twoja babcia to mi się kojarzy z teściową z koszmarów Będziesz pewnie musiała jej ostro granice wyznaczać, bo ci na głowę wejdzie, nawet nie zauważysz kiedy
Byłam kiedyś z pewnym chłopakiem, który miał straszną matkę. Jak wyjeżdżaliśmy i zostawialiśmy jej klucze do mieszkania, żeby kwaitki podlała, to ona w tym naszym mieszkaniu chyba po kilka dni spędzała, bo jak wracaliśmy, to chata posprzatana, ciuchy w szafie poprasowane, pozawieszane na wieszakach, a w kuchni nie mogłam się nigdy odnaleźć, taki robiła remament. Na nic prośby ani groźby, chciała nawet sobie klucz dorabiać, jak jej "nie" powiedzieliśmy to się rozpłakała

[Ag_nes]

Napisane przez vil84

Ash za wizytę, dobrze że szyjka ładnie trzyma

była u mnie babcia ... miałam całe kazanie o tym że do szpitala nie wolno mi zapomnieć termometru bo bez niego mogą mnie nie przyjąć do szpitala ... bo oni tam nie mają i każdy musi mieć swój ... jak tłumaczyłam że to bzdura itp to stwierdziła że "jeszcze zobaczę i że jak zwykle jestem mądrzejsza"

no i że ona mnie wszystkiego nauczy przy dziecku .... litości, naprawdę chyba wizja porodu w Gliwicach i posiedzenia trochę u mamy "po" zaczyna do mnie coraz bardziej przemawiać

widzę że każdy swojego wrzoda musi mieć

moim "wrzodem" okazał się mój ojciec, jak się tylko z nim widze roztacza przede mną czarną wizję bezrobocia po macierzyńskim , że jak my się utrzymamy, że takie ciężkie czasy. Nic na to nie wskazuje abym miała stracić prace a on mi już mówi "sąsiadka TEŻ straciła pracę i po macierzyńskim dostała wypowiedzenie" i też gówno wiem i też jak zawsze jestem mądrzejsza a życie mi pokaże
Nie ma co.. cieszy się dziadek na urodzenie wnuczki

[vil84]

Napisane przez Kamciatka

Twoja babcia to mi się kojarzy z teściową z koszmarów Będziesz pewnie musiała jej ostro granice wyznaczać, bo ci na głowę wejdzie, nawet nie zauważysz kiedy
Byłam kiedyś z pewnym chłopakiem, który miał straszną matkę. Jak wyjeżdżaliśmy i zostawialiśmy jej klucze do mieszkania, żeby kwaitki podlała, to ona w tym naszym mieszkaniu chyba po kilka dni spędzała, bo jak wracaliśmy, to chata posprzatana, ciuchy w szafie poprasowane, pozawieszane na wieszakach, a w kuchni nie mogłam się nigdy odnaleźć, taki robiła remament. Na nic prośby ani groźby, chciała nawet sobie klucz dorabiać, jak jej "nie" powiedzieliśmy to się rozpłakała

na szczęście granice wyznaczamy od początku mieszkania tutaj. tylko czasem i tak doprowadza mnie do szału. babcia od zawsze taka była, wtrącała się we wszystko, przez nią posypało się małżeństwo moich rodziców. od dziecka nasłuchałam się różnych historii od całej rodziny o zachowaniu babci i jak potrafi manipulować ludźmi i dlatego decydując się na mieszkanie tutaj mieliśmy wątpliwości, wszyscy nas przestrzegali, ale na szczęście nie daliśmy sobie wejść na głowy. mój tata i wujek z żonami codziennie muszą się meldować u niej ileś tam razy, niby nie jest to daleko bo mają tylko piętro wyżej ale tata mówi że babcia potrafi wydzwaniać co 5 min z pierdołami. a my od początku ostro postawiliśmy granice, odwiedzałam babcię maks raz w tygodniu + ewentualnie jakieś drobne zakupy czy pomoc w czymś, po drugim telefonie w ciągu dnia przestaje odbierać ... a teraz jak siedzę w domu to mówię że mam skurcze i muszę leżeć, i jak ma ochotę to niech przyjdzie do mnie, więc czasem przychodzi, ale drugi koniec korytarza to już za daleko dla niej więc przychodzi raz na dwa tyg ale masakra będzie "jak się to dzieciątko w końcu urodzi"
a najlepsze, jak wspomina jak to ona się mną zajmowała jak byłam maleńka ... przyjechała RAZ, jak druga babcia wyjątkowo nie mogła się mną zająć a mama była w pracy. i od tego czasu wszyscy wysłuchują na okrągło dwóch historyjek, jak to nie chciałam jeść i jak to wyszła ze mną na spacer i spotkała naszą sąsiadkę ... już mi się niedobrze robi jak ciągle tego słucham ... ale tak wspaniale się mną opiekowała ... yhhh sorry za żale ale czasem mam dość :/

[Aaś]

Trochę nadrobilam. Trochę

Cloche to zielone na ktg to skurcze. Wyzerowane są zazwyczaj do wartości 20 i jak rośnie tzn że idzie skurcz. A że spadnie to niech se spadnie
A tętno jest złe jak spadnie poniżej 100. Moje mają góry i doliny od 110 do 170 zazwyczaj. W niedzielę nawet tak się kopały że skoczyło raz jednej do 220 szalone kobiety
Teraz leże od 20min uwiązana i najmniej było 118 a najwięcej 172.

No i miałam usg
Jedna gwiazda 1470g polozenie glowkowe.
Druga 1490g polozenie poprzeczno-glowkowe. Dlatego non stop mi leży na wątrobie
Brzuchy mają trochę opóźnione, o tydzień chyba ale to w granicach normy. Chuderlaki będą i tyle
Ilość płynu owodniowego i łożyska w normie

[vil84]

Napisane przez Ag_nes

Nie ma co.. cieszy się dziadek na urodzenie wnuczki

mój przeżywa że jest za młody na zostanie dziadkiem ... że ma tylko 52 lata ... raz mu powiedziałam że ma się cieszyć że teraz a nie 10 lat temu

[potterka]

Vil to masz z babcią przeboje

Aś

[becik_4]

dziewczny co kupujecie dla maluszków w aptece? mam zapisane sól fizjologiczna i roztwór wody morskiej ale nie bardzo wiem do czego ta sól fizjologiczna ?

[diabli]

Napisane przez xal

Zrobiłam zalewę do peklowania szynki na święta, fotelik kupiony. Jeszcze tylko castorama i SR, nie wiem jak wyrobię, bo mam co raz mniej siły.
W ogóle to pan ze sklepu pokazywał mi w moim samochodzie jak montować fotelik, odradził środkowe siedzenie bo nie pełnowymiarowe i może być niestabilne. No i rzucił hasłem "najlepiej jak będzie Pani wozić córkę za pasażerem". Zapytałam się go później, tak z ciekawości dlaczego powiedział, że córkę, na co odparł, że w sumie się nie zna, ale wyglądam mu na córkę
No więc to już musi być córka na 99% a nie tylko 90% z usg skoro obce osoby już ją widzą

pan jasnowidz! albo zbrzydlas

[vil84]

Napisane przez becik_4

dziewczny co kupujecie dla maluszków w aptece? mam zapisane sól fizjologiczna i roztwór wody morskiej ale nie bardzo wiem do czego ta sól fizjologiczna ?

sól np. do przemywania oczek.
ja kupiłam jeszcze w aptece Bepanthen, gaziki jałowe i może kupię Octenisept.

[Kamciatka]

Napisane przez vil84

na szczęście granice wyznaczamy od początku mieszkania tutaj. tylko czasem i tak doprowadza mnie do szału. babcia od zawsze taka była, wtrącała się we wszystko, przez nią posypało się małżeństwo moich rodziców. od dziecka nasłuchałam się różnych historii od całej rodziny o zachowaniu babci i jak potrafi manipulować ludźmi i dlatego decydując się na mieszkanie tutaj mieliśmy wątpliwości, wszyscy nas przestrzegali, ale na szczęście nie daliśmy sobie wejść na głowy. mój tata i wujek z żonami codziennie muszą się meldować u niej ileś tam razy, niby nie jest to daleko bo mają tylko piętro wyżej ale tata mówi że babcia potrafi wydzwaniać co 5 min z pierdołami. a my od początku ostro postawiliśmy granice, odwiedzałam babcię maks raz w tygodniu + ewentualnie jakieś drobne zakupy czy pomoc w czymś, po drugim telefonie w ciągu dnia przestaje odbierać ... a teraz jak siedzę w domu to mówię że mam skurcze i muszę leżeć, i jak ma ochotę to niech przyjdzie do mnie, więc czasem przychodzi, ale drugi koniec korytarza to już za daleko dla niej więc przychodzi raz na dwa tyg ale masakra będzie "jak się to dzieciątko w końcu urodzi"
a najlepsze, jak wspomina jak to ona się mną zajmowała jak byłam maleńka ... przyjechała RAZ, jak druga babcia wyjątkowo nie mogła się mną zająć a mama była w pracy. i od tego czasu wszyscy wysłuchują na okrągło dwóch historyjek, jak to nie chciałam jeść i jak to wyszła ze mną na spacer i spotkała naszą sąsiadkę ... już mi się niedobrze robi jak ciągle tego słucham ... ale tak wspaniale się mną opiekowała ... yhhh sorry za żale ale czasem mam dość :/

Łołniezła ta babcia. No ale fajnie, że sobie z nią poradziliście

---------- Dopisano o 17:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:32 ----------

Napisane przez Aaś

Trochę nadrobilam. Trochę

Cloche to zielone na ktg to skurcze. Wyzerowane są zazwyczaj do wartości 20 i jak rośnie tzn że idzie skurcz. A że spadnie to niech se spadnie
A tętno jest złe jak spadnie poniżej 100. Moje mają góry i doliny od 110 do 170 zazwyczaj. W niedzielę nawet tak się kopały że skoczyło raz jednej do 220 szalone kobiety
Teraz leże od 20min uwiązana i najmniej było 118 a najwięcej 172.

No i miałam usg
Jedna gwiazda 1470g polozenie glowkowe.
Druga 1490g polozenie poprzeczno-glowkowe. Dlatego non stop mi leży na wątrobie
Brzuchy mają trochę opóźnione, o tydzień chyba ale to w granicach normy. Chuderlaki będą i tyle
Ilość płynu owodniowego i łożyska w normie

Brawo dla Was Dziouchy

[becik_4]

Napisane przez vil84

sól np. do przemywania oczek.
ja kupiłam jeszcze w aptece Bepanthen, gaziki jałowe i może kupię Octenisept.

a ten octenispet to zamiast spirytusu 75% do pępuszka?

[Ag_nes]

Napisane przez becik_4

dziewczny co kupujecie dla maluszków w aptece? mam zapisane sól fizjologiczna i roztwór wody morskiej ale nie bardzo wiem do czego ta sól fizjologiczna ?

kupiłam majtki z siatki poporodowe, bepanthen, sól, octenisept, cepan ( na bliznę po cc), gaziki jałowe

[axella]

hejo,piszę od rodziców, tż ma spotkanie "służbowe" a mi się nie chciałao siedzieć więc wleciałam tu na kawkę, jak dobrze,że mam tak blisko

jak zimno jest,chcę wiosnę. JUŻ!

[vil84]

Napisane przez axella

hejo,piszę od rodziców, tż ma spotkanie "służbowe" a mi się nie chciałao siedzieć więc wleciałam tu na kawkę, jak dobrze,że mam tak blisko

poprzytulaj koteczki ode mnie

[banka26]

Napisane przez Aaś

Trochę nadrobilam. Trochę

Cloche to zielone na ktg to skurcze. Wyzerowane są zazwyczaj do wartości 20 i jak rośnie tzn że idzie skurcz. A że spadnie to niech se spadnie
A tętno jest złe jak spadnie poniżej 100. Moje mają góry i doliny od 110 do 170 zazwyczaj. W niedzielę nawet tak się kopały że skoczyło raz jednej do 220 szalone kobiety
Teraz leże od 20min uwiązana i najmniej było 118 a najwięcej 172.

No i miałam usg
Jedna gwiazda 1470g polozenie glowkowe.
Druga 1490g polozenie poprzeczno-glowkowe. Dlatego non stop mi leży na wątrobie
Brzuchy mają trochę opóźnione, o tydzień chyba ale to w granicach normy. Chuderlaki będą i tyle
Ilość płynu owodniowego i łożyska w normie

superr i jak rowno ida ) suupeer

Napisane przez becik_4

dziewczny co kupujecie dla maluszków w aptece? mam zapisane sól fizjologiczna i roztwór wody morskiej ale nie bardzo wiem do czego ta sól fizjologiczna ?

sól do oczek

[diabli]

Napisane przez vil84

była u mnie babcia ... miałam całe kazanie o tym że do szpitala nie wolno mi zapomnieć termometru bo bez niego mogą mnie nie przyjąć do szpitala ... bo oni tam nie mają i każdy musi mieć swój ... jak tłumaczyłam że to bzdura itp to stwierdziła że "jeszcze zobaczę i że jak zwykle jestem mądrzejsza"

no i że ona mnie wszystkiego nauczy przy dziecku .... litości, naprawdę chyba wizja porodu w Gliwicach i posiedzenia trochę u mamy "po" zaczyna do mnie coraz bardziej przemawiać

nie daj sie babci

[axella]

Napisane przez vil84

poprzytulaj koteczki ode mnie

już wytulone moja Kimiczko się tak mizia że szok..

[Kamciatka]

Napisane przez becik_4

dziewczny co kupujecie dla maluszków w aptece? mam zapisane sól fizjologiczna i roztwór wody morskiej ale nie bardzo wiem do czego ta sól fizjologiczna ?

ja na pewno sól i octanisept, po świętach ostatnia SR, na której będzie pielęgnacja, więc zobaczymy, czy cos jeszcze

[Ashyshqa]

Napisane przez Aaś

No i miałam usg
Jedna gwiazda 1470g polozenie glowkowe.
Druga 1490g polozenie poprzeczno-glowkowe. Dlatego non stop mi leży na wątrobie
Brzuchy mają trochę opóźnione, o tydzień chyba ale to w granicach normy. Chuderlaki będą i tyle
Ilość płynu owodniowego i łożyska w normie

dla dziewczyn, no i dla Ciebie, że tak dzielnie utrzymujesz poziom płynu owodniowego w normie

Napisane przez becik_4

dziewczny co kupujecie dla maluszków w aptece? mam zapisane sól fizjologiczna i roztwór wody morskiej ale nie bardzo wiem do czego ta sól fizjologiczna ?

Poza oczkami, moja koleżanka na samym początku używała jej też do noska, bo ten psikacz w soli morskiej, mimo, że przeznaczony dla niemowląt, ma dość duże ciśnienie... Ale nam to przemywanie noska na początku w ogóle może nie być potrzebne, jeśli noski nie będą się zatykać

Z aptecznych rzeczy ja też kupiłam dla siebie: podkłady seni na łóżko, tantum rosa, a dla maleństwa: bobotic na ewentualne zaparcia i kolki (ponoć jest to odpowiednik jakiegoś cudownego niemieckiego specyfiku o takim działaniu ), sól morską. Muszę jeszcze kupić majtki poporodowe, właśnie sól fizjologiczną i witaminę d3+k. I wsio (do pępka mam gaziki nasączone spirytusem jeśli samo osuszanie się nie sprawdzi. W ostateczności kupię octenisept

[Veronic]

ufff muszę się troszkę pochwalić już mam prawie całą pracę mgr ogarniętąwłaśnie skończyłam pisać wstęp i streszczenie polskie i ang...
została mi jeszcze tylko bibliografia, bo mam w niej jakiś burdel

miałam terminowo złożyć pracę do końca marca, ale i tak dobrze, że tak szybko poszło teraz tylko, żeby promotorce się spodobało

kręgosłup mnie straaaasznie boli jak za długo siedzę


axella- ja też chcę WIOSNĘ !!

[cloche]

jestem zapisana już do kliniki! ja tam się naprawdę dobrze czuję... położna akurat kręciła się ze świeżo upieczonym tatusiem. a ja czekałam w przytulnym pokoiku i słyszałam, jak mamusia mówiła do swojej córeczki... 1,5h po akcji! i paniusie sobie leniuchowały i się przytulały... no i ta położna powiedziała, że spyta się, czy może mi małą pokazać...
dziewczyny!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!! znów ryczę! takie maleństwo urocze, 3200 g i 51 cm - taka akurat! i sobie spała zawinięta w kocyk... włoski jeszcze tłuste, rączki sine... ale mnie się takie kruszynki podobają najbardziej! ten pokój rodzinny to świetna sprawa - małż wie co robi - takiego maleństwa nie chce się odstąpić na krok! godzinami można wlepiać ślepia w tą małą twarzyczkę... patrzeć, jak maleństwo sobie smacznie śpi achhh....................

Napisane przez Ashyshqa

Cloche, dobrze, że emocję znalazły swoje ujście. Dużo się na Tobie nagromadziło, więc łzawe wyładowania są jak najbardziej wskazane.

Brzuszkiem się nie martw zupełnie. 1 tydz różnicy to niewiele. Pamiętasz, dziewczyny miały i większe rozbieżności, a potem się wszystko normowało. Trzeba też brać pod uwagę margines błędu.
A z imieniem to ciekawa jestem jakie inne opcje bierzecie pod uwagę. Pochwalisz się

po pierwsze - brawa dla twojej szyjki i macicy
no i zakupy pierwsza klasa! ja już nie mogę się doczekać, jak będziemy mogły obfocić nasze pociechy w tych zdobyczach

czuję, że jeszcze się wyryczeć muszę, ale jak to "załatwię", to na pewno lepiej będę spała w nocy
no i też mam nadzieję, że reszta ciałka mojego księcia dogoni główkę będzie dobrze! musi być!
a co do imion... sama nie wiem, co mój chłop bierze pod uwagę, ale ja myślałam jeszcze o Leonie (tylko że to tu strasznie popularne) i Florianie. Florek... fajne. ale małż raczej nie skakał z radości, jak mu kiedyś o tym imieniu wspominałam

[metropolitan]

cześć dziewczyny. Sorki za dłuugą nieobecność na forum, ae staram się teraz uczyć do tego egzaminu, na który jadę 8 kwietnia, więc brak czasu. Zresztą jakos tak chyba nie mam o czym pisać, wszystko jest ok, trochę już mnie przepowiadacze dopadły, ale nie za często...no ale to juz w końcu 35 tydzień. Boję się trochę jak będzie z tym moim egzaminem w Warszawie, bo to będzie 37 tydzień (Blankę urodziłam w 38 tc), mam nadzieję, że nie urodzę do tego czasu.
Jutro mam wizytę, ciekawa jestem, jak to wygląda, oby lekarz nie stwierdził żadnych przesłanek do wcześniejszego porodu.

Nie jestem w stanie doczytać was, ale mam nadzieję, że wszystko w porządku.
Całuję was i wasze dzieciaczki!!!

[banka26]

Napisane przez Veronic

ufff muszę się troszkę pochwalić już mam prawie całą pracę mgr ogarniętąwłaśnie skończyłam pisać wstęp i streszczenie polskie i ang...
została mi jeszcze tylko bibliografia, bo mam w niej jakiś burdel

miałam terminowo złożyć pracę do końca marca, ale i tak dobrze, że tak szybko poszło teraz tylko, żeby promotorce się spodobało

kręgosłup mnie straaaasznie boli jak za długo siedzę


axella- ja też chcę WIOSNĘ !!

suuper gratulacjee i napewno sie spodoba

[Ashyshqa]

Napisane przez cloche

jestem zapisana już do kliniki! ja tam się naprawdę dobrze czuję... położna akurat kręciła się ze świeżo upieczonym tatusiem. a ja czekałam w przytulnym pokoiku i słyszałam, jak mamusia mówiła do swojej córeczki... 1,5h po akcji! i paniusie sobie leniuchowały i się przytulały... no i ta położna powiedziała, że spyta się, czy może mi małą pokazać...
dziewczyny!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!! znów ryczę! takie maleństwo urocze, 3200 g i 51 cm - taka akurat! i sobie spała zawinięta w kocyk... włoski jeszcze tłuste, rączki sine... ale mnie się takie kruszynki podobają najbardziej! ten pokój rodzinny to świetna sprawa - małż wie co robi - takiego maleństwa nie chce się odstąpić na krok! godzinami można wlepiać ślepia w tą małą twarzyczkę... patrzeć, jak maleństwo sobie smacznie śpi achhh....................

po pierwsze - brawa dla twojej szyjki i macicy
no i zakupy pierwsza klasa! ja już nie mogę się doczekać, jak będziemy mogły obfocić nasze pociechy w tych zdobyczach

czuję, że jeszcze się wyryczeć muszę, ale jak to "załatwię", to na pewno lepiej będę spała w nocy
no i też mam nadzieję, że reszta ciałka mojego księcia dogoni główkę będzie dobrze! musi być!
a co do imion... sama nie wiem, co mój chłop bierze pod uwagę, ale ja myślałam jeszcze o Leonie (tylko że to tu strasznie popularne) i Florianie. Florek... fajne. ale małż raczej nie skakał z radości, jak mu kiedyś o tym imieniu wspominałam

Też bym wyła, jakbym zobaczyła takie cudo

A z Twoim ryczeniem to mi się przypomniało, jak przepłakałam cały tydzień po ślubie zwłaszcza w niedzielę, dzień po. Cały dzień lało, a z tym deszczem zlewały się moje łzy. Musiały zejść ze mnie wszystkie emocje i stres przygotowań. TŻ miał mega wyzwanie, żeby ze mną przejść przez nasz pierwszy tydzień i nie zwariować Ale bardzo potrzebowałam się wypłakać i potem już było jak w bajce
Florek podoba mi się baaardzo! Kojarzy mi się z Florianem z Jeżycjady, który miał kwiaciarnie i w ogóle mega umiłowanie do przyrody
Będę mu kibicować

Dziewczyny - mamy nasze chusty! Są przepiękne Mamy czym się wiązać

Lecę na pocztą, bo mi ją zamkną... A tak mi się nie chce

[JennyAniolek]

Cześć

Wybaczcie kilkudniową ciszę, ale ostatnio dużo się dzieje i jak tylko mam wolne to śpię/leżę/odpoczywam/leniuchuję /szukam inspiracji do mieszkania; czasami coś poczytam na kom ale nie mam sił na pisanie

Wczoraj i dziś byliśmy podpisać cyrografy, więc najpóźniej 15.04 odbieramy klucze do mieszkania (Liczę, że jednak uda się w ten piątek albo wt/śr w przyszłym tygodniu ). Musimy tylko zrobić generalny remont i możemy się wprowadzać - może zdążymy do porodu Projekt sypialni i kuchni już mamy , trzeba jedynie wybrać kolor do łazienki i przedpokoju oraz znaleźć pomysł na salon

Widziałam, że robiłyście listę Ptyś może się rodzić po 15.05 ale najlepiej niech siedzi w brzuchu jak najdłużej (ma absolutny zakaz wychodzenia 23.05 i 6.06 , no chyba że nie chce tatusia przy porodzie )

Wczoraj byłam też powtórzyć glukozę. Nastałam się w 2 kolejkach, a potem pół dnia bolała mnie ręka, bo stare babsko źle mi się wbiło i po 2 pobraniu krew mi mocno poleciała Mam już wyniki... Norma jest do 7.8, a mi wyszło 7.7 (wynik na czczo taki sam jak poprzednim razem czyli 4.7). Powinnam teraz iść i opier***** babsko u mnie w przychodni, bo jak widać 20-30 min robi wielką różnicę Dla przypomnienia 1 razem po 2 pobraniu (po ok 1.5h) miałam 9.5 Wynik jest na granicy, więc czekam na info od gina czy muszę mimo wszystko iść na konsultację do diabetologa czy wystarczy jak trochę zmodyfikuję dietę. Przy okazji spisałam sobie ceny różnych badań i wyszło ok 200 zł

W weekend przyjechał brat z narzeczoną i dostaliśmy od jej siostry kolejną reklamówkę ubranek + żółtą wanienkę i zielony przewijak z miarką ze słonikami (Pozostaje nam dokupić stelaż do wanienki i stół do przewijania - prawdopodobnie taki z Ikei, tylko jeszcze nie wiem jaki kolor => http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/30224659/ ). Siostra A. ma też do sprzedania wózek Mutsy (nie pamiętam modelu), ale jest w kolorze soczystej rażącej limonki więc odpada

Na początku lipca brat ma wesele, więc coraz poważniej zastanawiamy się nad chrzcinami pod koniec czerwca, bo wtedy rodzinka (m.in. dziadkowie) przyjechałaby za jednym wyjazdem na 2 uroczystości Dostałam też paczkę-niespodziankę od kuzynki mamy (pisałam Wam kiedyś): kilka ubranek, 2-3 zabawki, sandałki z nexta, dla mnie 2 pary spodni i... becik do chrztu (na pewno go nie wykorzystamy, bo nam się nie podoba i nie planowaliśmy. To taki z serii bardzo błyszczących...), A dziś zamówiłam kocyk (foto w załączniku) u znajomej i ma mi dorobić 1-2 czapeczki, ale to będzie do foto

Widziałam też literki od Justi - ładne ; ja zastanawiałam się nad uszyciem ale jednak kupimy gotowe drewniane z all Prawdopodobnie u tego sprzedawcy => http://allegro.pl/mega-drewniane-lit...104267495.html

Resztę wyprawki mamy już prawie wybraną, wystarczy kliknąć kilka razy na all ale zastanawiam się czy zamawiać jeszcze w tym tygodniu czy dopiero po Świętach. Największy problem mam z koszulami do porodu zastanawiam się jaką maść kupić na brodawki, jaki termometr , kocyki, czy kupować już laktator (chcę Medela Mini Electric) i musimy się zdecydować na łóżeczko. Te trwałe i dobre wg mojego męża to koszt np. w smyku ok 700 zł , ale na pewno będziemy szukać czegoś tańszego... No i zastanawiam się czy kupić z 2-3 paczki pampków nr 2 (przy okazji większych zakupów i za jedną przesyłką) czy w razie potrzeby mąż poleci do biedronki albo tesco Póki co mam 2 paczki pampków nr 1, jakieś 86 szt.

A no i przez to latanie i zmienną pogodę od niedzieli trochę źle się czuję Witaminki i syrop poszły już w ruch...

No to się rozpisałam

[humpback]

Napisane przez maarchewka

przeczytałam komornik.. i się zastanawiam, z czego tu się cieszyć?

Napisane przez vil84

była u mnie babcia ... miałam całe kazanie o tym że do szpitala nie wolno mi zapomnieć termometru bo bez niego mogą mnie nie przyjąć do szpitala ... bo oni tam nie mają i każdy musi mieć swój ... jak tłumaczyłam że to bzdura itp to stwierdziła że "jeszcze zobaczę i że jak zwykle jestem mądrzejsza"

no i że ona mnie wszystkiego nauczy przy dziecku .... litości, naprawdę chyba wizja porodu w Gliwicach i posiedzenia trochę u mamy "po" zaczyna do mnie coraz bardziej przemawiać

masakra z tą twoją babcią

Napisane przez Veronic

ufff muszę się troszkę pochwalić już mam prawie całą pracę mgr ogarniętąwłaśnie skończyłam pisać wstęp i streszczenie polskie i ang...
została mi jeszcze tylko bibliografia, bo mam w niej jakiś burdel

Napisane przez metropolitan

cześć dziewczyny. Sorki za dłuugą nieobecność na forum, ae staram się teraz uczyć do tego egzaminu, na który jadę 8 kwietnia, więc brak czasu. Zresztą jakos tak chyba nie mam o czym pisać, wszystko jest ok, trochę już mnie przepowiadacze dopadły, ale nie za często...no ale to juz w końcu 35 tydzień. Boję się trochę jak będzie z tym moim egzaminem w Warszawie, bo to będzie 37 tydzień (Blankę urodziłam w 38 tc), mam nadzieję, że nie urodzę do tego czasu.
Jutro mam wizytę, ciekawa jestem, jak to wygląda, oby lekarz nie stwierdził żadnych przesłanek do wcześniejszego porodu.

Nie jestem w stanie doczytać was, ale mam nadzieję, że wszystko w porządku.
Całuję was i wasze dzieciaczki!!!

powodzenia na egzaminie, będę trzymać kciuki

[justyna_g4]

Napisane przez Aaś

Trochę nadrobilam. Trochę

Cloche to zielone na ktg to skurcze. Wyzerowane są zazwyczaj do wartości 20 i jak rośnie tzn że idzie skurcz. A że spadnie to niech se spadnie
A tętno jest złe jak spadnie poniżej 100. Moje mają góry i doliny od 110 do 170 zazwyczaj. W niedzielę nawet tak się kopały że skoczyło raz jednej do 220 szalone kobiety
Teraz leże od 20min uwiązana i najmniej było 118 a najwięcej 172.

No i miałam usg
Jedna gwiazda 1470g polozenie glowkowe.
Druga 1490g polozenie poprzeczno-glowkowe. Dlatego non stop mi leży na wątrobie
Brzuchy mają trochę opóźnione, o tydzień chyba ale to w granicach normy. Chuderlaki będą i tyle
Ilość płynu owodniowego i łożyska w normie

Wiec jest dobrze

Napisane przez vil84

mój przeżywa że jest za młody na zostanie dziadkiem ... że ma tylko 52 lata ... raz mu powiedziałam że ma się cieszyć że teraz a nie 10 lat temu

Mój tez ma tyle ale nie słyszłam zeby przeżywał. Powiedziałam mu ostatnio że ma wracać do polski bo ja musze leżeć i mama została sama ze wszytskim, to się mnie zapytał do kiedy. Ja mu mówię, że może do czerwca, a on zdiwiony, że aż tyle. Nie wiem czy myślał, że już bedę rodzić czy co.

Napisane przez JennyAniolek

Cześć

Brat mi właśnie napisał na fb czy był chory na różyczkę bo cały weekedn źle się czuł i dalej się nie za dobrze czuje i wyszły mu jakieś różowe plamy. Masakra normalnie. Nie wiem co teraz jak bedzie miał różyczkę to nie wiem jak to będzie bo jak przyjedzie na świeta to się boję, że się zarażę. Mogę się zarazić mimo, że mam przeciwciała bo byłam szczepiona?? Kurde w ten weekedn też miałam z nim kontakt.

[Mysia mysz]

czy tylko ja mam takie leniwe dziecko? że przez cały dzień owszem rusza sie, ale tak że kopnie 2-3 razy i cisza, nawte po jedzeniu nie kotłuje się tylko jakieś pojedyncze ruchy bo się zaczynam zastanawiać czy wszystko z nim ok:/ dzisiaj na gimnastyce laski się skarżyły, że spać nie mogą a mój leniwiec śpi dopóki nie wstanę

[sharpnowaja]

Napisane przez diabli

mniam jak ja lubie Wielkanoc! bardziej niz Wigilie...te wszystkie nowalijkowe potrawy bardziej do mnie przemawiaja. a mazurek pyyyyyycha!

no co Ty, ja to uwielbiam Boże Narodzenie. Jakoś u mnie bardziej świątecznie, dłuższe przygotowania i w ogóle Boże Narodzenie jakieś takie dłuższe się wydaje

paulinka witaj, faktycznie dawno Cię nie było. Trzymam kciuki żeby maleństwo siedziało w brzuszku do połowy maja

Ashy piękne ciuszki

---------- Dopisano o 19:06 ---------- Poprzedni post napisano o 18:51 ----------

Napisane przez vil84

sól np. do przemywania oczek.
ja kupiłam jeszcze w aptece Bepanthen, gaziki jałowe i może kupię Octenisept.

ja podobnie jak Ty tylko zamiast bepanthenu kupiłam ocenisept jak co to TŻ kupi bepanthen i jeszcze zasypkę tą żółta na gojenie się ran w razie "w" gdyby mnie nacieli

Mysia moja mała też jest strasznie leniwa sama sobie ustala pory i wcale nie reaguje jakoś bardziej po jedzeniu. No chyba że jem pomidorową

[maarchewka]

Napisane przez Aaś

Trochę nadrobilam. Trochę

Cloche to zielone na ktg to skurcze. Wyzerowane są zazwyczaj do wartości 20 i jak rośnie tzn że idzie skurcz. A że spadnie to niech se spadnie
A tętno jest złe jak spadnie poniżej 100. Moje mają góry i doliny od 110 do 170 zazwyczaj. W niedzielę nawet tak się kopały że skoczyło raz jednej do 220 szalone kobiety
Teraz leże od 20min uwiązana i najmniej było 118 a najwięcej 172.

No i miałam usg
Jedna gwiazda 1470g polozenie glowkowe.
Druga 1490g polozenie poprzeczno-glowkowe. Dlatego non stop mi leży na wątrobie
Brzuchy mają trochę opóźnione, o tydzień chyba ale to w granicach normy. Chuderlaki będą i tyle
Ilość płynu owodniowego i łożyska w normie

no to pięknie
Twoje pannice mają tyle ile mój w tym czasie, dokładnie w 30 tc 1440g.