MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!

[kmagg81]

Napisane przez bzinka

Ty pytałaś o takiego króliczka z uszami?
Bo jeśli dobrze kojarzę, to na allegro dużo jest króliczych kombinezonów, takich wiosennych. Ja mam ciemno różowy z firmy TU.
Ale są też inne podobne:
http://allegro.pl/56-62cm-polarkowy-...118618963.html lub
http://allegro.pl/tu-zabawny-pyszyst...116763105.html

To zdjecie jest z aukcji, na ktorej kupiłam go.

oo dzięki wielkie
do głowy mi nie wpadło żeby na allegro popatrzyć ;/

[bzinka]

Napisane przez kmagg81

oo dzięki wielkie
do głowy mi nie wpadło żeby na allegro popatrzyć ;/

Noo nie ma za co, akurat jestem w temacie, bo kupowałam

A i szkielety tez są rożne, jak ktoś chce http://allegro.pl/listing.php/search...&description=1

[Sorceresss]

Napisane przez achna79

A w piątek wizyta u gina, który wróży mi, że święta spędzę na oddziale

Ja nie chcę nic mówić... ale byłam 11.03 u gina i powiedział, że nie daje mi więcej niż 2 tyg... i co? 3 dni później w trybie przyspieszonym, ale miałam Filipa już ze sobą... wróżby ginów sprawdzają się :P

Napisane przez ObserwujeCie

despa super że się udało, tak jak planowałaś ! już Cię pionizowali, tak szybko ?

Ano szybko, szybko... mnie ciachali 12.30 a o 22 już mi kazała wstawać i się umyć (kobieta była w ciul nie miła więc na złość zalałam trochę podłogę:P) . Najgorsze jest to, że przez ciąże mięśnie brzucha mi przepadły, a jak tu się bez nich podnieść?

Napisane przez OtTakaJa

Jestem załamana. Choć to za delikatne słowo.

[kasia86bgo]

Napisane przez Moderna

wlasnie spojrzalam na kalendarz.. dzisiaj zaczynamy 38 tydzien
moze przygotuje w takim razie ciuszki dla malenstwa na wyjscie ze szpitala

no szykuj sie szykuj ... duzo dzieci u nas rodzi sie w 38 ... nie straszac Cie

Napisane przez strippi

Przez to wstawanie o 4:00 i harowanie cały dzień kolejny kg mi zeszedł.

to chyba dobrze

Napisane przez anika_s

no to pijemy...cole

za podpuche !!!!


no i Znowu sie wam musze pochwalic .........
DZIS RANO O 7.30 przy zmienia pieluszki ODPADL NAM PEPUSZEK

no i daje z okazji 1tyg focie
Emiliana


.

[Sorceresss]

Korzystając z okazji opiszę jak Filip wyskoczył z konopi czyli ze mnie J

14.03 o 8 miałam mieć wizytę w poradni, żeby sprawdzić ilość moich nieszczęsnych wód… pani doktor kazała na wszelki wypadek spakować torbę. Więc 13.03 wieczorem patrząc jak wybierają papieża pakowałam torbę tylko dla siebie, tylko rzeczy nie związane z porodem J
W środę obudziłam się o 4 w nocy z bólem brzucha… jak na okres, nasilający się… pomyślałam – „ooo… to są te przepowiadacze pewnie” i poszłam siku. Na papierze toaletowym krew, wodnista ale krew… zerknęłam ciekawska do WC i było coś co zakwalifikowałam jako czop (wiem, że miał być podbarwiony krwią, nie wiedziałam jak bardzo). Wykąpałam się i wróciłam do łóżka, poinformowałam męża, że coś powoli rusza i że idziemy spać dalej… Ale brzuch bolał, twardniał co 6-8 min. Wtedy miałam pierwszy zawał serca bo zorientowałam się, że to chyba się rozkręca wszystko… Strzeliłam sobie rumianek i czuję jak się ze mnie leje… Kierunek WC – patrzę krew. Już żywa, czerwona. Jak się ubierałam znowu to samo… pojechaliśmy na IP. Tam pierwsze sprawdzone tętno małego, potem badanie ginekologiczne mnie (krew, krew, krew na rękawiczkach), USG. Oprócz krwi wszystko w porządku. Badała mnie położna więc po chwili przyszedł lekarz i dawaj to samo… Aż mi było głupio jak widziałam ubabrane rękawiczki w krwi… ale co ja mogłam. Podłączyli mi KTG skurcze co 6 min, ale takie… średniaki. Zdecydowali, że kładą mnie na salę porodową i obserwują znów pod KTG. No i leżałam patrząc na te sprzęty do rodzenia z przerażeniem! Po zmianie dyżuru przyszło całe konsylium lekarskie do mnie (z 5-6 osób) i znów badanie… i znów krew… ujście zamknięte. I widzę konsternację na buziach ludzi w kitlach. Ordynator powiedział, że są 3 opcje: wywołują poród, kładą mnie na patologię i obserwują, albo cięcie. I co ja na ew. wczesne skończenie ciąży. Oczywiście oddałam siebie i synka w ręce lekarzy… Sytuacja była o tyle dziwna, że krwawienie było, nie było z szyjki, z dzieckiem OK, USG OK… więc cięcie mogłoby być wykonane tylko jako działanie prewencyjne. O 12 przyszedł doktor i powiedział, że mnie będą ciąć…. Cała papierologia do znieczulenia… o 12.20 zabrali mnie na salę operacyjną. Cały zabieg był dla mnie bardzo zaskakujący… pomijając tą całą otoczkę, znieczulenie, lampy, ludzie w maskach (jestem szpitalnie niedoświadczona) to cięcie cesarskie i wydobycie dziecka jest dość… drastyczne, szarpiące, niedelikatne – nie tego się spodziewałam. O 12.31 wyciągnęli Filipka (szarpnęli mną tak, że aż mi się pupa i lędźwie oderwały od stołu operacyjnego) i mi pokazali taką kruszynką płaczącą. Szybko wzięła go położna, żeby się nim zająć. Przyszedł ordynator i razem z operującymi oglądali moje łożysko… okazało się, że się odkleja na obrzeżach w miejscach gdzie nie można tego dostrzec USG (nie wiem dlaczego) i decyzja o cc była jedyną słuszną. Czekanie i wywoływanie porodu i tak sprowadzałoby się do cc, ale nie na spokojnie, ale na złamanie karku… Każdy skurcz sprawiałby, że łożysko odklejałoby się bardziej…
Filip ważył 3600, miał 56 cm i dostał dyszkę punktów J Ja pojechałam na oddział ginekologiczny bo na położnictwie nie było miejsc do czasu wypisów, a maluch wylądował na oddziale noworodkowym. Mąż biegał i cykał mu fotki i filmował, a ja oglądałam.
Póżniej zaczęło się całe szpitalne życie, dochodzenie do siebie… nauka karmienia, nauka opieki nad noworodkiem i caaaaaała masa nowych rzeczy. Ja gotowa byłam do wyjścia już w 3 dobie, ale Filip miał szmerki na serduszku i musieliśmy zostać kolejne 3 dni czekając na dobrego kardiologa dziecięcego.

Cały ten mój poród był tak szybki, zaskakujący, że nawet w szpitalu nie wiedziałam co się dzieje przez ten tydzień leżenia… Dopiero jak weszłam do domu, dostałam od męża piękny bukiet tulipanów, zobaczyłam udekorowane mieszkanie w balony, serpentyny etc to siadłam na łóżko i płakałam przez pół godziny. Ze szczęścia i z uchodzących ze mnie napięć, stresów i nerwów!

[misiulka06]

Napisane przez kasia86bgo

no szykuj sie szykuj ... duzo dzieci u nas rodzi sie w 38 ... nie straszac Cie




to chyba dobrze




za podpuche !!!!


no i Znowu sie wam musze pochwalic .........
DZIS RANO O 7.30 przy zmienia pieluszki ODPADL NAM PEPUSZEK

no i daje z okazji 1tyg focie
Emiliana


.

jaki przystojniak a ile ma włosków na główce najlepszego z okazji tygodnia klask i:

a ja dziś na 17.30 idę do ginekologa, ciekawe co mi powie w skończonym 36 tygodniu trzymajcie kciuki

[OtTakaJa]

Napisane przez pani22ka

a kto wydaje takie sądy?! :P nie jedź i już.

Napisane przez wolanin1

Olej teściów! Przecież zdrowie ważniejsze. Pogadają sobie trochę i im mienie!

Napisane przez kmagg81

Daj spokój zdrowie Twoje i Twojego Maleństwa jest najważniejsze !!! ten kto tego nie rozumie to jest idiota i niech się obraża bo to świadczy tylko o nim.

Napisane przez Dragusia88

NIE JEDŹ

Napisane przez maria28

Ja bym nie jechała.

Napisane przez Sorceresss

Dziękuję dziewczyny za słowa otuchy Utwierdza mnie to tylko w przekonaniu, że dobrze robię, że nie pojadę. Boli mnie strasznie jak ludzie potrafią być fałszywi. Ja bym sobie do końca życia nie darowała, gdyby małemu coś się stało przez moją bezmyślność. Gdyby to było konieczne to całe święta przesiedziałabym sama jeśliby tylko miało go to ochronić. Ech...

[anika_s]

Napisane przez kasia86bgo

no i Znowu sie wam musze pochwalic .........
DZIS RANO O 7.30 przy zmienia pieluszki ODPADL NAM PEPUSZEK

no i daje z okazji 1tyg focie
Emiliana


.

za pępek
jaki on Piękniusi

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ----------

Napisane przez misiulka06

a ja dziś na 17.30 idę do ginekologa, ciekawe co mi powie w skończonym 36 tygodniu trzymajcie kciuki

[OtTakaJa]

Napisane przez Sorceresss

Korzystając z okazji opiszę jak Filip wyskoczył z konopi czyli ze mnie

Dobrze, że lekarze podjęli odpowiednie decyzje i wszystko skończyło się tak jak skończyło. Dużo radości i samych szczęśliwych chwil z synkiem

Napisane przez misiulka06

a ja dziś na 17.30 idę do ginekologa, ciekawe co mi powie w skończonym 36 tygodniu trzymajcie kciuki

[Dragusia88]

Napisane przez kasia86bgo

no i Znowu sie wam musze pochwalic .........
DZIS RANO O 7.30 przy zmienia pieluszki ODPADL NAM PEPUSZEK

no i daje z okazji 1tyg focie
Emiliana

sliczny

Napisane przez misiulka06

a ja dziś na 17.30 idę do ginekologa, ciekawe co mi powie w skończonym 36 tygodniu trzymajcie kciuki

[Sunshine833]

Napisane przez OtTakaJa

Dzień dobry
Gratulacje dla kolejnych mamuś i kciuki za wszystkie wizyty.

Jestem załamana. Choć to za delikatne słowo. Chłop mi się rozłożył kompletnie, od soboty jest chory, kaszel ma nieziemski, oczywiście lekarz zwolnienie mu dał tylko na 3 dni i śmieszne lekarstwa, które można kupić bez recepty w aptece. Nic mu to nie daje oczywiście. Dziś poszedł do pracy z tym mega choróbskiem. Nie byłoby to najstraszniejsze, gdyby nie fakt, że mi do terminu zostały dwa tygodnie, nawet jeśli jakimś cudem się nie zarażę to już czuję, że będę rodzić sama, a on dziecko zobaczy nieprędko. Taki jest najczarniejszy scenariusz. Dodatkowo, na święta do teściów przyjeżdża dziecko z ospą wietrzną! Ja miałam ospę w dzieciństwie, ale się boję, że złapię jakiegoś półpaśca, albo inne cholerstwo. Pal licho gdyby to chodziło o mnie, ale tu chodzi o to biedne dziecko. Nie chcę tam jechać, więc jestem 'przewrażliwioną babą w ciąży'. Normalnie wyć mi się chce.

Ja przyłączam się do apelu pozostałych dziewczyn i też bym olała i nie pojechała....a ten kto zabiera dziecko z ospą wietrzną w gości to trochę nienormalny...Święta świętami no ale bez przesady.
Ja sama podczas ciąży miałam kontakt z osobą która na drugi dzień okazało się ma różyczkę i wiem ile stresu mnie to kosztowało czy się zaraziłam czy nie...

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------

Napisane przez kasia86bgo

no szykuj sie szykuj ... duzo dzieci u nas rodzi sie w 38 ... nie straszac Cie


no i daje z okazji 1tyg focie
Emiliana


.

śliczny czarnulek

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

Napisane przez Sorceresss

Korzystając z okazji opiszę jak Filip wyskoczył z konopi czyli ze mnie J
Cały ten mój poród był tak szybki, zaskakujący, że nawet w szpitalu nie wiedziałam co się dzieje przez ten tydzień leżenia… Dopiero jak weszłam do domu, dostałam od męża piękny bukiet tulipanów, zobaczyłam udekorowane mieszkanie w balony, serpentyny etc to siadłam na łóżko i płakałam przez pół godziny. Ze szczęścia i z uchodzących ze mnie napięć, stresów i nerwów!

Chyba miałaś szczęście i trafiłaś na normalnych lekarzy aż łezka się zakreciła jak czytałam o tych balonikach i tulipanach....jakaś taka rozregulowana emocjonalnie w tej ciąży jestem

[pani22ka]

Napisane przez Dragusia88

ja wczoraj pierwszy raz ogladalam tv

hehe. ja drugi raz. za pierszym razem 15 minut, wczoraj 25 minut meczu (i zasnelam). jest progers

Napisane przez maria28

Czuję się jak tykająca bomba.

Napisane przez kasia86bgo

DZIS RANO O 7.30 przy zmienia pieluszki ODPADL NAM PEPUSZEK

wow. szybciutko! czym smarowaliscie?!

Jaki piękny mlody czlowiek

Napisane przez Sorceresss

… okazało się, że się odkleja na obrzeżach w miejscach gdzie nie można tego dostrzec USG (nie wiem dlaczego) i decyzja o cc była jedyną słuszną.

no i dobrze ze ja podjeli!!!!

Napisane przez OtTakaJa

bym sobie do końca życia nie darowała, gdyby małemu coś się stało przez moją bezmyślność.

jaka Twoją...
raczej:

Napisane przez Sunshine833

ten kto zabiera dziecko z ospą wietrzną w gości to trochę nienormalny..

[Moderna]

Kto by pomyslal, ze wybor dzeiciecych ciuszkow to tak powazna i nielatwa sprawa
niby w polowie kwietnia ma byc juz cieplej, ale kto to wie.. wiec musze przygotowac cos lzejszego i cieplejszego.. do tego jeszcze jakis komplecik do szpitalnej sesji zdjeciowej.. no i rozmiar aaaaa

pytanie do rozpakowanych... przydaly sie Wam te siateczkowe majtki? ile sztuk.. nie wiem, czy zamawiac ..

Napisane przez OtTakaJa

Dodatkowo, na święta do teściów przyjeżdża dziecko z ospą wietrzną! Ja miałam ospę w dzieciństwie, ale się boję, że złapię jakiegoś półpaśca, albo inne cholerstwo. Pal licho gdyby to chodziło o mnie, ale tu chodzi o to biedne dziecko. Nie chcę tam jechać, więc jestem 'przewrażliwioną babą w ciąży'. Normalnie wyć mi się chce.

jak juz wiekszosc pisala, olej to i nie jedz

Napisane przez kasia86bgo

no szykuj sie szykuj ... duzo dzieci u nas rodzi sie w 38 ... nie straszac Cie
no i Znowu sie wam musze pochwalic .........
DZIS RANO O 7.30 przy zmienia pieluszki ODPADL NAM PEPUSZEK

no i daje z okazji 1tyg focie
Emiliana

.

sliczny Emilian
no i za pepuszek

a i spakowalam juz szlafrok, pizamki, grube skarpetki i recznik do torby szpitalnej

jeszcze tylko kosmetyki, bielizna, ciuchy na wyjscie ze szpitala i ubranka dla maluszka

Napisane przez Sorceresss

Korzystając z okazji opiszę jak Filip wyskoczył z konopi czyli ze mnie J

ojejjj.. to przezyliscie swoje.. brawa dla lekarzy za podjecie dobrej decyzji
i dla meza za niespodzianke

[oldzinx]

Napisane przez Demeter

My po wizycie w 2 sklepach z wózkami i Smyku (liczyłam na jakieś promocje, ale lipa).
Szukam już czegoś tańszego, max do 1000 zł za opcję 2w1, bo fotelik chcemy inny. Wychodzę z założenia, że jak ta spacerówka mi nie podpasuje to będzie trzeba kupić inną, lżejszą i mniejszą.
Dziś bardzo spodobał mi się Kaps Neo 3 za 999 zł - niestety trochę ciężki, najwyżej będę kombinować. No i jeszcze myślę nad tymi wózkami

Dzięki Fajny ten wózek co podałaś, ale cena mnie odstrasza...
Widzisz, Ty dobiłaś do 70 a ja już 80 pierwszy raz w życiu przekroczyłam nieznacznie Na szczęście nie tyję już w tak zawrotnym tempie jak wcześniej, więc może jest coś z tym brakiem tycia w 9 miesiącu

Kurcze nie wiem czy ja jestem jakaś dziwna czy jak, powiedzcie czy tylko mi przeszkadza większa ruchliwość i waga maluszka ?
Ja od kilku dni narzekam do TŻ jak stara baba ciągle dzieciaczek się przewala w brzuchu z jednej strony na drugą, coś kłuje po boku, na plecach wyleżeć się nie da nawet chwilkę, bo jakby ktoś kamień położył. Powoduje to taki dyskomfort, że chciałabym po skończonym 38 tygodniu urodzić. No nie wiem czy ja tylko taka dziwna czy jak....
Nie chcę narzekać na całą ciążę, bo przechodzę ją w miarę dobrze jednak. Były tygodnie, gdzie musiałam więcej odpoczywać, pobyt w szpitalu, ale ogólnie jest ok. Tylko coraz ciężej z czasem - jak to już pisałam ciąża trwa za długo Dlatego po 14 kwietnia mogę rodzić ale nie wiem co na to Kubuś.

Hehe ja też tak mam - raz stwierdzam, że mi się nudzi i już chcę mieć synka przy sobie, a w inny dzień, że nie, bo jeszcze nie czas i nie mamy łóżeczka, wózka, rzeczy nie poprasowane

Na poczatku o tym Roan Teo myślałam, ale 3w1 1600zł. Teraz chyba już na pewno biorę LUPO (na allegro z dostawą jest za 1375zł wersja 3w1 razem z fotelikiem). Bo my inwestować w dobry fotelik będziemy dopiero w ten większy siedzący, taki który rośnie razem z dzieckiem. Na początku wystarczy nam zwykłe nosidełko bo mało jeździć raczej będziemy. Wyjazdy na wakacje itd. zaczną się jak młody będzie miał rok a wtedy już w ten siedzący go przesadzę.
Dobiłam do 70 ale wychodziłam z 54-55 a co do dyskomfortu to u mnie bardzo podobnie. Ciężko wysiedzieć, ciężko stać, ciężko leżeć. Nosz qr*** chyba trzeba zacząć wisieć czy co
14 kwietnia mówisz moja siostra ma wtedy urodziny tak więc fajny dzień

Napisane przez strippi

już za chwilkę będziesz tulić

Napisane przez Dragusia88

oj ciesz sie ta nuda

Napisane przez Nyaa

za wizytę i udane zakupy
mi się ostatnio udało wylicytować za 3 zł 4 pajacyki
Dzisiaj wizyta u gina, trzeba zrobić sianokosy tu i ówdzie
za wszystkie wizyty.

Taniocha, fajne takie okazje. Tak o tych zakupach pisałyście że aż z rana na ciucha przeleciałam. Kupiłam tylko pajaca i koszulkę ze spodenkami, później wam pokażę.
Sianokosy mnie czekają jutro...

Napisane przez Moderna

wlasnie spojrzalam na kalendarz.. dzisiaj zaczynamy 38 tydzien
moze przygotuje w takim razie ciuszki dla malenstwa na wyjscie ze szpitala

ja planuję na wyjście jakieś dwa pakiety ciuszkowe zrobić. Jeden z mniejszymi a drugi z większymi rozmiarami. Nie wiadomo jaki duży się urodzi. A jak będziemy wychodzić, TŻ przywiezie odpowiedni.

Napisane przez Sorceresss

Korzystając z okazji opiszę jak Filip wyskoczył z konopi czyli ze mnie J

Cały ten mój poród był tak szybki, zaskakujący, że nawet w szpitalu nie wiedziałam co się dzieje przez ten tydzień leżenia… Dopiero jak weszłam do domu, dostałam od męża piękny bukiet tulipanów, zobaczyłam udekorowane mieszkanie w balony, serpentyny etc to siadłam na łóżko i płakałam przez pół godziny. Ze szczęścia i z uchodzących ze mnie napięć, stresów i nerwów!

Dobrze że miałaś kompetentnych lekarzy i wszystko pięknie się skończyło. A końcówka wzruszająca, brawa dla męża

[Sorceresss]

Napisane przez kasia86bgo

DZIS RANO O 7.30 przy zmienia pieluszki ODPADL NAM PEPUSZEK

o jak super!
nasz paskudek nadal przyklejony... ale trzyma się ledwo ledwo... powstrzymuję się, żeby mu nie pomóc... może dzisiaj odpadnie...

ale piękny kawaler z tego Emiliana... włochatek

[oldzinx]

Napisane przez kasia86bgo

no i Znowu sie wam musze pochwalic .........
DZIS RANO O 7.30 przy zmienia pieluszki ODPADL NAM PEPUSZEK

no i daje z okazji 1tyg focie
Emiliana

Śliczny Emilek za pępuszek i za skończony tydzień

[Sorceresss]

Napisane przez oldzinx

A końcówka wzruszająca, brawa dla męża

Napisane przez Moderna

i dla meza za niespodzianke

mąż spisał się na medal... i bidusia też miał świeczki w oczach - zakładam, że z tych samych powodów co ja


AH, bo ja też się chcę chwalić Nie wiem czy do zasługa genów czy smarowania oliwką babydream i olejkiem migdałowym ale nie miałam ani pół rozstępu, a skóra na brzuchu mimo, że jej troche za dużo to naprawdę w świetnej kondycji. Gorzej z nogami - mam taką suchocinę, że aż strach dotykać. Chyba ta woda co mi się wpompowała wyszła ze mnie. Nawet mąż wczoraj w łóżku stwierdził, że mi dupka się zapada w sobie! UF! z +15kg zostało 5 na plusie

[kasia86bgo]

Napisane przez Sorceresss

Korzystając z okazji opiszę jak Filip wyskoczył z konopi czyli ze mnie

Cały ten mój poród był tak szybki, zaskakujący, że nawet w szpitalu nie wiedziałam co się dzieje przez ten tydzień leżenia… Dopiero jak weszłam do domu, dostałam od męża piękny bukiet tulipanów, zobaczyłam udekorowane mieszkanie w balony, serpentyny etc to siadłam na łóżko i płakałam przez pół godziny. Ze szczęścia i z uchodzących ze mnie napięć, stresów i nerwów!

dzielna bylas .. no i dla lekarzy za podjecie Slusznej decyzji



u nas dzis NUDNO ... mlody zjadl i spi ... ale od czasu do czasu puszcza Baczki haha .. na szczescie nie zbytnio smierdzace :P


otaTakaJa - olej tesciow .. z gory na dol .. sorry to Ci rodzice tego dziecka z Ospa nie wiedzieli zes ty w ciazy i ze to jest ciut niebezpieczne mino ze sie przechodzilo ...

tak wam powiem ze czasami jak czytam jak inne dziewczyny pisza o ''problemach'' to az noz w kieszeni sie otwiera
- ja niby sama ( no z moja strona rodziny ) ale mam swiet spokoj ...
choc nie powiem czasami brkauje tej 2polowki

no ale cos za cos

.

[pani22ka]

Napisane przez Moderna

... przydaly sie Wam te siateczkowe majtki? ile sztuk.. nie wiem, czy zamawiac .

mnie bardzo (dopiero wczoraj skonczylam uzywac.... ale ja mam hopla z "wietrzeniem"). i tylko siatkowe. wszelkie inne mam (flizeliny i insze wynalazki) i sa o kant tyłka rozbić.

Napisane przez Sorceresss

mąż wczoraj w łóżku stwierdził, że mi dupka się zapada w sobie!

zwizualizowałam to sobie elipsę dupkowatą

[kasia86bgo]

Napisane przez pani22ka

wow. szybciutko! czym smarowaliscie?!

Jaki piękny mlody czlowiek

ha zaskocze WAS ale doslownie NICZYM NIE SMAROWALAM ... dwa razy go kapalam i tylo uwazalam bym mu nie zalac

Napisane przez Moderna

pytanie do rozpakowanych... przydaly sie Wam te siateczkowe majtki? ile sztuk.. nie wiem, czy zamawiac ..


a i spakowalam juz szlafrok, pizamki, grube skarpetki i recznik do torby szpitalnej

jeszcze tylko kosmetyki, bielizna, ciuchy na wyjscie ze szpitala i ubranka dla maluszka

mi moja mama kupila 2szt ale takich ze mozna uprac pozniej ...
a w szpitalu dawali jednorazowe wiec jak sie ubrudzily siegalo sie po kolejne

za torbe



no i oczywiscie dziekujemy za mile slowa
wiem piekny ... moja mama mowi ze caly JA jak bylam mala ... no ale uszy i pewnie wlosy ( choc ja tez mialam, ale nie az tak duzo ) sa po Tacie

ogolnie to wiecie Milosc od 1wszego wejrzenia
nie wyobrazam sobie juz sobie zycia bez niego

.

[Moderna]

Napisane przez Sorceresss

mąż spisał się na medal... i bidusia też miał świeczki w oczach - zakładam, że z tych samych powodów co ja


AH, bo ja też się chcę chwalić Nie wiem czy do zasługa genów czy smarowania oliwką babydream i olejkiem migdałowym ale nie miałam ani pół rozstępu, a skóra na brzuchu mimo, że jej troche za dużo to naprawdę w świetnej kondycji. Gorzej z nogami - mam taką suchocinę, że aż strach dotykać. Chyba ta woda co mi się wpompowała wyszła ze mnie. Nawet mąż wczoraj w łóżku stwierdził, że mi dupka się zapada w sobie! UF! z +15kg zostało 5 na plusie

szybko wracasz do formy.. a olej migdalowy jest super.. ja bede pewnie uzywac dla maluszka do kapieli albo do masazu

i pozazdroscic meza
moj tez juz zapowiedzial, ze bedzie staral sie jak moze mi pomagac i mnie wpsierac

Napisane przez pani22ka

mnie bardzo (dopiero wczoraj skonczylam uzywac.... ale ja mam hopla z "wietrzeniem"). i tylko siatkowe. wszelkie inne mam (flizeliny i insze wynalazki) i sa o kant tyłka rozbić.

pani ile zuzylas juz?
mozna siatkowe z Seni prac?

Napisane przez kasia86bgo

mi moja mama kupila 2szt ale takich ze mozna uprac pozniej ...
a w szpitalu dawali jednorazowe wiec jak sie ubrudzily siegalo sie po kolejne

a te siatkowe mozna prac?
ja chcialam zamowic sobie z Seni, 5 sztuk kosztuje cos ok.12 zl..

chodzi mi bardziej o oszczedzanie swojej bielizny przy krwawieniu.. nie wiem na ile dni trzeba je uzywac i ile sztuk?

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------

ohhh ale pojadlam na drugie sniadanie kupilam sobie ciabatte z pepperoni, do tego serek zolty a na deser zrobilam sobie truskawki z kremem z bitej smietany i jogurtu naturalnego.. pyyycha bylo
teraz moge spokojnie ruszac z pelnym brzuszkiem na spacer z psem (tylko jest potwornie zimno brrr... )

[pani22ka]

Napisane przez kasia86bgo

ha zaskocze WAS ale doslownie NICZYM NIE SMAROWALAM ... dwa razy go kapalam i tylo uwazalam bym mu nie zalac
.

a my sie bujamy dwa razy dziennie

Napisane przez Moderna

s

pani ile zuzylas juz?
mozna siatkowe z Seni prac?

a te siatkowe mozna prac?
ja chcialam zamowic sobie z Seni, 5 sztuk kosztuje cos ok.12 zl..

w szpitalu chyba 6 sztuk siatkowych, w domu pralam, ale po 1 praniu wyrzucalam, bo sie lekko deformuja.
mialam jakies tansze siatkowe. za 7 zl bodajze (2 szt.)

[kasia86bgo]

Napisane przez Moderna

pani ile zuzylas juz?
mozna siatkowe z Seni prac?

a te siatkowe mozna prac?
ja chcialam zamowic sobie z Seni, 5 sztuk kosztuje cos ok.12 zl..

chodzi mi bardziej o oszczedzanie swojej bielizny przy krwawieniu.. nie wiem na ile dni trzeba je uzywac i ile sztuk?

ja w szpitalu zurzylam chyba ze 7 .. sztuk ... ale tylko w srode lecialo ze mnie .. ale podpaski rozmair Boisko daly rade wytrzymac naplyw krwi

mama kupila wlasnie mi siatkowe ale tez tanie chyba za 5-7 zeta .. i byly nie wygodne dla mnie w kroku uda mi sie odciskaly

wiec mysle ze mozesz kupic nie wiem tak z min 5 par pojdzie

Napisane przez pani22ka

a my sie bujamy dwa razy dziennie

to jeszcze go masz .... nie wiem moze moj to jakis ewenement na skale swiatowa z tym pepkiem w sumie mama mowi ze moj odpald w 10dniu


a ja zjadlam roalde truskawkowa 3 kawalki ..... i tak mi slodko i blogo yhmmmmm


.

[pani22ka]

Napisane przez kasia86bgo

a ja zjadlam roalde truskawkowa 3 kawalki ..... i tak mi slodko i blogo yhmmmmm

hehe bo to sa bariery/blokady w mojej glowie
jak kazali psikac, to psikam. jak strasza truskawkami, to ja nawet w strone takiej rolady nie popatrze

[Tasia34]

Napisane przez strippi

hmmm to może na facebooku wpisz sobie w wyszukiwarce fejsowej baby szafa

ja tylko szafa i allegro

Przez to wstawanie o 4:00 i harowanie cały dzień kolejny kg mi zeszedł.

Wpisywałam w wyszukiwarkę, przez link wchodziłam, i ciągle wypada mi błąd, że "nie można wczytać tej strony"; a wszystko na FB mi działa, więc nie wiem, co jest grane, będę jeszcze próbować

I gratki za zrzucanie kg!

Napisane przez Sorceresss

Korzystając z okazji opiszę jak Filip wyskoczył z konopi czyli ze mnie J

To dobrze, że jednak zdecydowali się na cc
Biorąc pod uwagę właśnie takie sytuacje to chyba się cieszę, że będę miała cesarkę, choć w zasadzie wolałabym rodzić naturalnie (ale mój lekarz się boi sn u mnie).No ale wiem, że raczej niespodzianeknie będzie,a że już miałam 2 operacje gin. to wiem, czego mniej więcej się spodziewać

Napisane przez Sunshine833

Ja przyłączam się do apelu pozostałych dziewczyn i też bym olała i nie pojechała....a ten kto zabiera dziecko z ospą wietrzną w gości to trochę nienormalny...Święta świętami no ale bez przesady.

Chyba miałaś szczęście i trafiłaś na normalnych lekarzy aż łezka się zakreciła jak czytałam o tych balonikach i tulipanach....jakaś taka rozregulowana emocjonalnie w tej ciąży jestem

NIE JECHAĆ!
A rozregulowanie emocjonalne u mnie to normalka, potrafię zacząć ryczeć z byle powodu

Napisane przez kasia86bgo

mi moja mama kupila 2szt ale takich ze mozna uprac pozniej ...
a w szpitalu dawali jednorazowe wiec jak sie ubrudzily siegalo sie po kolejne

no i oczywiscie dziekujemy za mile slowa
wiem piekny ... moja mama mowi ze caly JA jak bylam mala ... no ale uszy i pewnie wlosy ( choc ja tez mialam, ale nie az tak duzo ) sa po Tacie

ogolnie to wiecie Milosc od 1wszego wejrzenia
nie wyobrazam sobie juz sobie zycia bez niego

.

Piękny!

Mam majtki jednorazówki, takie bawełniane, ale one nie są siateczkowe - moga być??

[OtTakaJa]

Napisane przez kasia86bgo

u nas dzis NUDNO ... mlody zjadl i spi ... ale od czasu do czasu puszcza Baczki haha .. na szczescie nie zbytnio smierdzace :P

Zazdroszczę, też już bym chciała mieć swojego bączka obok No ale niech siedzi dopóki tatuś nie wyzdrowieje

Napisane przez kasia86bgo

otaTakaJa - olej tesciow .. z gory na dol .. sorry to Ci rodzice tego dziecka z Ospa nie wiedzieli zes ty w ciazy i ze to jest ciut niebezpieczne mino ze sie przechodzilo ...

Wiedzą wszyscy doskonale, ale oni nie przyjeżdżają do mnie tylko do teściów. Ja po prostu ich nie odwiedzę, jakoś to przeżyję

[corka_rosy]

Hej

Zaraz zaczynam Was czytać, a teraz tylko napiszę, że jednak dostałam wskazania do cesarki ze względu na stan siatkówki... Nastawiłam się już na SN i teraz się czuję, jakbym dostała karę.

Idę czytać, może jakieś nowe dzieciaczki nam się pojawiły.

[maria28]

Napisane przez kasia86bgo

no i daje z okazji 1tyg focie
Emiliana


.

Jakie długie włoski

Napisane przez Sorceresss

Korzystając z okazji opiszę jak Filip wyskoczył z konopi czyli ze mnie J

Sorceresss, dobrze, że lekarze podjęli właściwą decyzję.
A co do końcówki z balonami to się wzruszyłam.

Napisane przez misiulka06

a ja dziś na 17.30 idę do ginekologa, ciekawe co mi powie w skończonym 36 tygodniu trzymajcie kciuki

[Malpka]

Napisane przez despa

Po cesarce ok, porod trwał chwile... Opisze wszystko jak wroce. Wszystko jest ok do momentu wstania wtedy boli.

no co mnie po 12 h leżenia bez ruchu tak kręgosłup bolał ze jak powiedzieli ze można wstawać to zerwałam sie jak nowo narodzona

Napisane przez kasia86bgo

Mamy Juz TYDZIEN


.

Napisane przez Moderna

wlasnie spojrzalam na kalendarz.. dzisiaj zaczynamy 38 tydzien
moze przygotuje w takim razie ciuszki dla malenstwa na wyjscie ze szpitala

Napisane przez OtTakaJa

Dzień dobry
Gratulacje dla kolejnych mamuś i kciuki za wszystkie wizyty.

Jestem załamana. Choć to za delikatne słowo. Chłop mi się rozłożył kompletnie, od soboty jest chory, kaszel ma nieziemski, oczywiście lekarz zwolnienie mu dał tylko na 3 dni i śmieszne lekarstwa, które można kupić bez recepty w aptece. Nic mu to nie daje oczywiście. Dziś poszedł do pracy z tym mega choróbskiem. Nie byłoby to najstraszniejsze, gdyby nie fakt, że mi do terminu zostały dwa tygodnie, nawet jeśli jakimś cudem się nie zarażę to już czuję, że będę rodzić sama, a on dziecko zobaczy nieprędko. Taki jest najczarniejszy scenariusz. Dodatkowo, na święta do teściów przyjeżdża dziecko z ospą wietrzną! Ja miałam ospę w dzieciństwie, ale się boję, że złapię jakiegoś półpaśca, albo inne cholerstwo. Pal licho gdyby to chodziło o mnie, ale tu chodzi o to biedne dziecko. Nie chcę tam jechać, więc jestem 'przewrażliwioną babą w ciąży'. Normalnie wyć mi się chce.

tez mówie nie jedz, ale swoją drogą dziwni rodzice żeby dziecko z ospą wozić

Napisane przez Dragusia88

ale ten czas leci my wcozraj 2 tyg

[megi-megi]

Ja na początek składam ogromne, ogromne gratulacje naszym Świeżo Upieczonym Mamusiom - Despa Nati Czarny Flamaster


Cały czas się bujamy w dwupaku...coraz ciężej. Ale mam nadzieję, że nie jestem sama - tylko 23 marca to po prostu taka data, że trzeba nieco dłużej - prawda? Maria, Agateczka?


Wczoraj poszłam do rodzinnej - odmówiła wystawienia mi zwolnienia, więc wychodzi na to, że jestem już na macierzyńskim. Hormony... rozpłakałam się pod gabinetem.
Co 2 dni jeżdżę na ktg - dziecko ok, skurczy brak. W domu pojawiają się i znikają. Rozwarcie na 2 cm, szyjka długa i miękka. Dziecko ma główkę lekko bokiem, ale jest ok. Warunku do sn są. Tylko oksytocyny brak.

Cały dzień Was podczytuję, aktualizuję listę, zaznaczam, a wieczorem zamiast odpisać, odlatuję z synem w trakcie usypiania. Jakiś nastrój mam chyba do dupy generalnie - brak konkretnego powodu... więc stawiam na hormony, ociężałość itd.