Listopadowo-Grudniowe Mamusie 2013 :-)

[agatkaa1]

Witam....

przepraszam że mnie mało ale jakoś nie mam weny, i na nic siły a jedzenie może dla mnie nie istnieć....


Gratuluje udanych wizyt!

Witam nowe mamusie

No dziewczynki jutro dzień kilku z Was....mnie niestety znów wizytę przełożyli na szczęście na piątek więc jakoś wytrzymam.....a za Was wszystkie trzymam mocno


EMILKA ale szok! Super Kochana! A macie w rodzinie jakieś bliźniaki?? wszystko będzie dobrze bo dzieciaczki nie zawsze rosną tym samym tempem!! Musi byc dobrze i wierzę że to będzie najdłuuuuuuższe 2 tyg!!

[misia332]

USG miałam dowcipne, chciał mi zrobić przez brzuch, ale nie było widać dokładnie maleństwa.

[maomami]

Właśnie orientujecie się do którego tygodnia jest robione USG dowcipne??? Przez pierwszy trymestr czy jakoś inaczej to jest?

[ryba91]

Napisane przez maomami

Właśnie orientujecie się do którego tygodnia jest robione USG dowcipne??? Przez pierwszy trymestr czy jakoś inaczej to jest?

Wydaje mi się, że to od lekarza zależy.. mi powiedział,że jak narazie óki dzidziol malutki będzie dowcipnie bo lepiej widać a potem już normalnie.. ale chyba nie ma reguły że w pierwszym trymestrze tak a w innym inaczej ..

[maomami]

w takim razie pewnie jutro czeka mnie jeszcze dowcipne, Mąż pierwszy raz zobaczy bąbelka ale powiedział że nie przeszkadza mu że będzie USG dowcipne, będzie wpatrzony w ekran

[misia332]

Moje szczęście.

[Dzastin08]

Napisane przez misia332

Moje szczęście.

Jejku ale słodziak

Ja biorę Tż do gabinetu na genetyczne czyli 18.04

[slimaczek19]

Napisane przez ryba91

Ale duży bąbelek



Ktoś już odpisał, więc zapewne już zdązyłas przeczytać

a no dobra, a jak mam zdrową ciążę, tzn. wszystkie arametry są ok, i w ogóle to on mnie nie zapisze na genetyczne.. tak? No a czy wpływ na decyzję ma choroba nowotworowa od strony męża? czy nie bardzo.. ?


Ale miałam sen.. straszny.
śniło mi się, że bardzo denerwowałam się na męża bo chciał jechać na wyścigi samochodowe a ja się nie zgadzałam i powiedziałam mu że jeżeli pojedzie to ja idę do sądu a dziecka nie zobaczy nigdy. On pojechał na te wyścigi a ja w tym momencie byłam pod bardzo wielkim stresem, wypaliłam papierosa na szybciaka i powiedziałam do siostry że idę do sądu i w tym momencie zaczął boleć mnie brzuch, tak mocno i zaczęłam krwawić.. lało się ze mnie niesamowicie, jakieś skrzepy i inne Siostra zadzwoniła po pogotowie i w tym momencie wrócił mój mąż i powiedział ze bardzo mnie kocha i nie chciał rozwodu więc zawrócił i za wyścigi nigdy nie pojedzie i jak zobaczył że krwawię to mnie mocno przytulił i powiedział, że mocno mnie kocha i że będzie wszystko ok. Obudziałam się z takim przerażeniem, siku mi się chciało niesamowicie, poszłam do WC i nie umiałam się ogarnąć... straszne!!!

no i zaczynają się ciążowe sny...

[ryba91]

Napisane przez maomami

w takim razie pewnie jutro czeka mnie jeszcze dowcipne, Mąż pierwszy raz zobaczy bąbelka ale powiedział że nie przeszkadza mu że będzie USG dowcipne, będzie wpatrzony w ekran

Mój też tak powiedział ja wizyta dopiero 8 kwietnia

---------- Dopisano o 14:02 ---------- Poprzedni post napisano o 14:01 ----------

Napisane przez misia332

Moje szczęście.

Ale duży bąbel

[Dzastin08]

Napisane przez ryba91

Mój też tak powiedział ja wizyta dopiero 8 kwietnia

Ja mam dzień po Tobie, 9 kwietnia... tak sobie tłumaczę.. byle do świąt a po świętach już tylko tydzień więc jakoś zleci.

[Aagateczka87]

Napisane przez misia332

Moje szczęście.

jejku.... boski... i jaki już duży...

ja czekam do jutra

[De28]

Dla was to problem,ze bedziecie mialy dowcipne w obecnosci meza? Dla mnie nie.Szczegolnie, ze widzial mnie w czasie porodu-choc mial nie patrzec Ale jak lekarze krzyczeli,ze glowke widac, to sie nie mogl powstrzymac.Ale w zadnym stopniu nie wplynelo to na jego stosnek do mnie.Przeciwnie.Byla pelen podziwu
Ja mam usg 4 kwietnia.Pewnie bedzie juz cos widac.

[Antibia86]

Napisane przez slimaczek19

no i zaczynają się ciążowe sny...

hihi dokładnie mi dziś sie sniło że urodziłam dziecko tyleże to był tak jakby mój synek tylko jakby sie pomniejszył i tak płakał i tak sobie myslałam ze jak on juz je normalnie mieso i słodycze itp to gdzie on cycka bedzie chciał jeść hehhe

gratuluje wizyt ja jednak zdecydowałam sie na zmaine lekarza i wizyte mam 12.04 i tez sie nie moge doczekać, tez ciagle zyje w stresie..TŻ bez pracy ciągle nie może nic znaleźć i wisi nada nami jego wyjazd za granice co mi nie bardzo pasuje, czuję sie już lepiej troszke wiecej jem ale jednak ciagle mam przeczucie że cos jest ze mna nie tak i że cos mi sie stanie-świruje już....
jakos jeszcze tego wszystkiego nie czuje...nie wiem...chciałam drugie dziecko nie jest to dla mnie bron boże problem ale ciągle po głowie mi chodzi czy mi starczy miłości na 2 dzieci...wiem że to głupie ale jakies takie dziwne obawy mam, ponieważ synka przez 4 lata chowałam sama to jest mimo wszystko moim oczkiem w głowie i jakis taki strach odczuwam....

[paulinaizabela]

Witam

Za wszytkie oczekujące na wizyty ściskam kciuki

I współczuję wszystkim męczącym się z oby szybko przeszło, byście mogły się cieszyć spokojnie ciążą

Napisane przez koala19

z dolegliwosci to okropny ból żołądka, ssanie dziwne ogólnie tak jakbym byla staszni glodna ale mam to 24h na dobe i czy jestem glodna czy pojedzona to ciągle to samo. czytałam wątek o tym bólu i bardzo wiele kobiet ma te dolegliwość w ciąży jednak żadna nie znalazła na to sposobu.
ma ktoraś z Was cos takiego?

ps, jak smakuje mazurek z masą kajmakową?

Mnie wczoraj żołądek bolał trochę i od zaparć masakra, mam nadzieję, że się z tym uporam, bo strasznie jest to męczące.

Mmm pysznie masa kajmakowa to taka z mleka skondensowanego lub mleka w proszku, ale też można gotową kupić i w tym roku taki mam zamiar


[1=a55edcd592b5250bfc801a5 34a15031ff4f0e57e_5ee55a8 e308ca;40000817]Mam jakiś gorszy dzień Smutno mi, że usg mam mieć dopiero za miesiąc, czyli w 9 tygodniu. Będzie mi się to strasznie dłużyło. do tego 2 dzień jest mi niedobrze. Nie wymiotuję ale mdli mnie strasznie, boli mnie głowa i jakoś kiepsko widzę. Najchętniej bym się znowu połozyła, ale z córcią to nierealne.
Na szczęście dziś przyjeżdża z Krakowa mój młodszy brat, który jest tak zaaferowany 2 dzidzią, że już zgodził się mi pomóc.

Dziewczyny i najgorsze... mam schiza jakiegoś... co chwilę biegam do łazienki i oglądam majtki, papier z każdej strony. Jakoś strasznie się boję, stresuję :/ W 1 ciąży tak nie miałam, dowiedziałam się w 4 tygodniu, od razu miałam usg, widziałam pęcherzyk i byłam spokojniejsza.

Ech i jak tu być spokojnym i wypoczywać..[/QUOTE]

mnie też się dłuży od wizyty do wizyty, a z drugiej strony czas tak szybko leci
Dobrze, ze będziesz miała pomoc od brata

Też zawsze oglądam bieliznę

Napisane przez maomami

Mój gin też mi powiedział że obejrzę sobie dzidziolka z każdej strony na USG genetycznym, więc chyba ma w zwyczaju wysyłać swoje pacjentki. Ja chyba jutro już powinnam dostać skierowanie na to genetyczne bo kończę 11 tydzień już, a zauważyłam że teraz chyba będę mieć wizyty tak co 2-3 tygodnie jak wszystko jest i będzie w porządku. Jutro mam wizytę, denerwuję się trochę czy dzidziolek ładnie rośnie i czy wszystko jest w porządku. Bo niestety ale ogólnie mój gin mi nie daje fotek bo ma jakiś stary sprzęt i nie rozdaje fotek, ale jutro idę z mężem, pierwszy raz zobaczy swojego bąbelka i mam nadzieję że lekarz pozwoli nam zrobić zdjęcie telefonem w razie czego. Trochę byłam zła że nie ma nowego sprzętu i fotek nie rozdaje ale do niczego innego nie mogę mieć zastrzeżeń i naprawdę jest super, więc nie będę zmieniać lekarza tylko dlatego że nie dostaje fotek z USG.


Współczuję naprawdę, jak ja się ciesze i dziękuję w niebogłosy że nie wymiotowałam do tej pory póki co w ciąży, a obawiałam się że będę wymiotowała jak kot, bo ja raczej należę do takich osób, które przyciągają wszystko co najtrudniejsze do zniesienia.

A co do Mc'Donalda to powiem Wam że ja chyba z trzy razy już byłam coś przekąsić takiego niezdrowego, póki co moje dziecko nie protestuje. Cóż ja poradzę że czasami nachodzi mnie taka wielka ochota np na mc wrapa
Miłego dnia wszystkim

Szkoda, że nie dostajesz fotek, ale najważniejsze, że lekarz ok i jesteś z niego zadowolona

Ja też

Wczoraj się skusiłam na frytki tak mi się zachciało jak przechodziłam i poczułam

Napisane przez misia332

Moje szczęście.

ale już duże to szczęście

Ryba ale sen

Antibia masz jeszcze sporo czasu, żeby sobie wszystko poukładać w głowie i spokojnie się przygotować na drugiego maluszka Hormony działają i różne myśli chodzą po głowie...ale wszystko się ułozy i będzie dobrze

[ryba91]

Napisane przez De28

Dla was to problem,ze bedziecie mialy dowcipne w obecnosci meza? Dla mnie nie.Szczegolnie, ze widzial mnie w czasie porodu-choc mial nie patrzec Ale jak lekarze krzyczeli,ze glowke widac, to sie nie mogl powstrzymac.Ale w zadnym stopniu nie wplynelo to na jego stosnek do mnie.Przeciwnie.Byla pelen podziwu
Ja mam usg 4 kwietnia.Pewnie bedzie juz cos widac.

Dla mnie to nie jest problem, uważam że to normalne badanie mam nadzieję, że mój mąż teżtak uważa

---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ----------

znalazłam przepis na ten mazurek kajmakowy.. zapowiada się zmacznie

[aksbarg]

Napisane przez edytte

Witam nową mamusię na naszych przykładach widać jak różny jest przebieg ciąży. Mamy ten sam termin ostatniej miesiączki. Wizytę miałam dzień później i mi się udało bo widziałam serduszko. Pewnie u Ciebie była później owulacja. Na kiedy masz wyznaczony termin porodu? Bo ja na 11 listopada a z usg na 8.

W niedzielę w nocy poszłam do toalety i zauważyłam brązowe plamki na bieliznie. Od razu czarne myśli nie napadły...W poniedziałek rano zaliczyłam więc kolejną wizytę u gina i usg. Wyszło,że to 5t5d. W ciągu 3 dni fasolka taaak urosła i słychać już było serduszko niesamowite jak szybko rośnie W czwartek był widoczny tylko pęcherzyk.

Powiedzieli mi, że to może być brudzenie związane z zagnieżdżeniem, mój organizm może pamięta jeszcze miesiączkę i tak z rozpędu brudzi. Lekarka nie wykluczyła też poronienia zagrażającego. Na tym etapie nie jest w stanie powiedzieć skąd to brudzenie. Zwiększyła mi dawkę duphastonu do 3 x dziennie, dodatkowo dostałam luteinę, magnez i no spę forte. Mam się oszczędzać ale nie leżeć plackiem. Nie wiem jak jak wytrzymam do kolejnej wizyty, z chęcią chodziłabym co 2 dni!

[Taszanta]

Dziewczyny tak was podczytuje co piszecie o USG genetycznym i chcialam zapytac: mam skierowanie na USG w 12 tygodniu, na skierowaniu napisane " USG macicy ciężarnej- całkowite", czy to jest to USG genetyczne ( chyba powinno być coś takiego napisane) czy zwykłe?

Lekarz mi nic nie wyjaśniał, a nie wiedzialam że są różne rodzaje, no ale wolałabym zrobić dokładniejsze badanie jeśli jest taka możliwość

[malinka123108]

Antibia nie martw sie mam podobnie moja kolez bedac w ciazy z drugim tez miala te same obawy ,gorsza krzywde bysmy wyrzadzily naszym dzieciom gdyby byly jedynakami a w przyszlosci nie mieliby bratniej duszy obok.
Teraz urodzimy ,do nastepnego lata schudniemy a pozniej bedziemy miale ''z glowy''im predzej tym lepiej! to moje zdanie

[aksbarg]

Napisane przez De28

Dla was to problem,ze bedziecie mialy dowcipne w obecnosci meza? Dla mnie nie..

Dla mnie też nie. Luz blues

[ryba91]

Napisane przez Taszanta

Dziewczyny tak was podczytuje co piszecie o USG genetycznym i chcialam zapytac: mam skierowanie na USG w 12 tygodniu, na skierowaniu napisane " USG macicy ciężarnej- całkowite", czy to jest to USG genetyczne ( chyba powinno być coś takiego napisane) czy zwykłe?

Lekarz mi nic nie wyjaśniał, a nie wiedzialam że są różne rodzaje, no ale wolałabym zrobić dokładniejsze badanie jeśli jest taka możliwość

Hmm.. szczerze ie mam zielonego pojęcia.. niby termin wypada na wlasnie USG genetyczne inaczej prenatalne ale czy to to samo nie mam pojęcia

[misia332]

Napisane przez Taszanta

Dziewczyny tak was podczytuje co piszecie o USG genetycznym i chcialam zapytac: mam skierowanie na USG w 12 tygodniu, na skierowaniu napisane " USG macicy ciężarnej- całkowite", czy to jest to USG genetyczne ( chyba powinno być coś takiego napisane) czy zwykłe?

Lekarz mi nic nie wyjaśniał, a nie wiedzialam że są różne rodzaje, no ale wolałabym zrobić dokładniejsze badanie jeśli jest taka możliwość

Nie martw się lekarz napewno sprawdzi przezierność karkową i te inne . A jak nie to zapytaj go od razu przy badaniu o to

[24Kasiula24]

Wczoraj zaczą się 9 tydz, ma 2cm i pięknie bijące serduszko <3 )

[misia332]

Napisane przez 24Kasiula24

Wczoraj zaczą się 9 tydz, ma 2cm i pięknie bijące serduszko <3 )

Gratulacje Kasiula

[24Kasiula24]

Tylko nie było jeszcze widać rączek

[nena1984]

Hej!
Przyjmiecie do swego grona kolejną przyszłą mamusię?
Właśnie dziś dowiedziałam się, że takową zostanę I oto wszystko co wiem na temat ciąży legło w gruzach, bo na chwilę obecną nie wiem nic i łapki mi się trzęsą. Od czego zacząć, co czytać, co jeść?? Witaminki i pierwsze badania już mam zlecone.
Aha jestem w 4 tygodniu i 6 dniu.

[misia332]

Napisane przez 24Kasiula24

Tylko nie było jeszcze widać rączek

Kasiu dopiero zaczął się 9 tydzień, dzieciątko mogło być zwinięte jeszcze. Nie martw się. Stres nie służy ani Tobie ani dzidziusiowi.

[paulinaizabela]

Napisane przez 24Kasiula24

Wczoraj zaczą się 9 tydz, ma 2cm i pięknie bijące serduszko <3 )

super

Napisane przez nena1984

Hej!
Przyjmiecie do swego grona kolejną przyszłą mamusię?
Właśnie dziś dowiedziałam się, że takową zostanę I oto wszystko co wiem na temat ciąży legło w gruzach, bo na chwilę obecną nie wiem nic i łapki mi się trzęsą. Od czego zacząć, co czytać, co jeść?? Witaminki i pierwsze badania już mam zlecone.
Aha jestem w 4 tygodniu i 6 dniu.

Witaj i Gratulacje

[edytte]

Emilka gratulacje. Zastanawia się kiedy można wykluczyć na 100 % to że nie ma się bliźniaków. Ja się strasznie bałam tego, bo u mojego męża były w rodzinie bliźniaki. Wiem, że niektórzy mogliby mnie nazwać potworem ale mam już jedno dziecko a perspektywa dwójki na raz przeraża mnie. Miałam pierwsze usg w 7tc dowcipne było widać już serduszko i chyba mogę być już spokojna?

---------- Dopisano o 18:55 ---------- Poprzedni post napisano o 18:53 ----------

Napisane przez misia332

Moje szczęście.

Piękne zdjęcie do rodzinnego albumu ale wielkolud

[24Kasiula24]

Dziękuję )

[paulinaizabela]

Napisane przez edytte

Emilka gratulacje. Zastanawia się kiedy można wykluczyć na 100 % to że nie ma się bliźniaków. Ja się strasznie bałam tego, bo u mojego męża były w rodzinie bliźniaki. Wiem, że niektórzy mogliby mnie nazwać potworem ale mam już jedno dziecko a perspektywa dwójki na raz przeraża mnie. Miałam pierwsze usg w 7tc dowcipne było widać już serduszko i chyba mogę być już spokojna?

U mojego w rodzinie też były bliźniaki i ciekawa jestem jak to u mnie
Znajoma mówiła, że u niej w rodzinie o ciąży bliźniaczej kuzynka dowiedziałą się dopiero na usg połówkowym wcześniej jakoś się dzieciaczki kryły