2013-03-26, 13:39 | #2131 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 64
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI
Ja też mam takie wrażenie, że już nigdy nie spotkam kogoś, kto będzie tak rozumiał moje poczucie humoru jak były.
Nawet znajomi mówili nam, że dogadujemy się tak, że wyglądaliśmy na początku jak rodzeństwo .. no chyba jednak nie tak idealnie się dogadywaliśmy, skoro jednak nie jesteśmy razem ;P Dziewczyny, jeżeli ciągle będziemy się tak tutaj dołować i tylko myśleć jak nam jest źle to przecież lepiej nie będzie ! Pozytywne myślenie ma moc ) Ja np. mam problem jak zostaję sama, nie mam planów na dany dzień i nie mam za bardzo z kim wyjść - wtedy łapię doły, a tak to staram się codziennie mieć co robić i jest w porządku. On wciąż pisze koło 3 sms dziennie, ciągle to samo 'może dziś znajdziesz czas żeby porozmawiać?' albo'tęsknię' albo 'dobranoc' ale nie odpisuję i nawet o tym nie myślę. Będzie chciał to się bardziej postara, póki co nie śpieszy mi się do żadnych powrotów. A co tam u Was tak poza tym dziewczynki? Przydałaby się pogaducha jakaś o czymś innym, niż o tych, którzy stracili tak wartościowe osoby jak my |
2013-03-26, 14:40 | #2132 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 295
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI
Hej.. pamiętacie mnie jeszcze?
U mnie kiepsko. Wpadłam w jakiś przed depresyjny stan, nie mam na nic siły, śpię całe dnie, olewam trochę uczelnie... staram się być silna, ale nie wychodzi mi to ostatnio kompletnie Boli mnie jak widzę, że były korzysta sobie z życia, nie przejmując się już mną w ogóle. Czy go nadal kocham? Nie, ale mam poczucie, że od rozstania z nim moje życie pikuje totalnie w dół. Czasami nie mam się do kogo odezwać i to jest straszne... Straciłam poczucie jakiejkolwiek samooceny, czuję się wypruta z emocji...
__________________
Życie bez uśmiechu jest jak ptak bez skrzydeł by nonaka91 |
2013-03-26, 14:59 | #2133 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: a to Tu a to Tam
Wiadomości: 12
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI
Hej dziewczyny, dawno tu nie zaglądałam ale widać przyszedł czas i na mnie. Napiszcie proszę czy miałyście kiedyś faceta z domu dziecka? czy oni są jacyś pokiereszowani psychicznie czy mnie się taki ktoś trafił? Byliśmy razem pół roku, mieszkaliśmy wspólnie. Ja jestem od niego starsza i to sporo, ale układało nam się naprawdę fajnie. W pewnym momencie stracił pracę ledwo co załatwioną przeze mnie. Zrobił wypadek. No i od tej pory pasypało się wszystko jak domek z kart- nie jestem nic wart, jestem dzieciakiem, ścierwem itp. takie słowa mówił na swój temat oraz, że mnie jednak tylko lubi, nie poczuł motyli w brzuchu. Powiedziałam ok, możemy być dalej przyjaciółmi, bo zdawałam sobie sprawę że jednak może wiek gra tu istotna rolę- chociaż twierdził że na pewno nie. Załatwiłam mu jeszcze raz pracę- pojechał w trasę, dzwoniliśmy do siebie , gadaliśmy, powygłupialśmy się czasami przez telefon. No i pewnego dnia przyjechał nagle do Polski na 2 dni, wyszło to przypadkiem bo zadzwoniłam do niego , umówiliśmy się na następny dzień tak pogadać no i od tej pory nie dał znaku życia. Nie przyjechał, nie odezwał się ani smesem - kompletnie nic. Też mam swój honor i do niego nie dzwonię. Wiem że od 6 rż do 21 był wychowywany w domu dziecka, czy może ktoś mnie oświecić czy to wpływa aż tak na zachowanie? lojalność wobec bezinteresowności drugiego człowieka? Czuję się skrzywdzona bez powodu a moja wiara wludzi znowu upadła. Coś możecie opowiedzieć z własnych doświadczeń???
---------- Dopisano o 15:59 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ---------- Hej, mam to samo więc już nas dwie. Może damy radę...
__________________
Kobieta jest jak róża- prawdziwy facet obawia się zranić a przyjdzie osioł i zje... |
2013-03-26, 15:24 | #2134 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 107
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI
Cytat:
A poza tym u mnie dalej doły. Mam chyba kryzys, taki moment kiedy już do mnie ta informacja o rozstaniu dotarła i muszę po prostu to zaakceptować i przeboleć stratę. Najgorszy etap |
|
2013-03-26, 16:42 | #2135 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 21 098
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI
Cytat:
|
|
2013-03-26, 17:55 | #2136 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 3 121
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI
pusshito, nie wiem czy to tak dobrze, bo nie wiadomo co o tym myśleć w ogóle... Oni są nielogiczni- nie zależy mu, a próbuje podtrzymywać kontakt, wręcz lekko kontroluje co, jak i z kim, a ja się pytam: po co? Wychodzi na to, że albo jest ☠☠☠☠☠☠☠nięty, albo sam się oszukuje i wróci za chwilę z podkulonym ogonem.
|
2013-03-26, 18:36 | #2137 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: Kraków :)
Wiadomości: 1
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI
Hej dziewczyny, mam nadzieję że mogę dołączyć. Założyłam konto specjalnie dla tego wątku .
Jestem 1,5 miesiąca po rozstaniu ...związek ponad 3-letni, o tym, że nie jesteśmy razem dowiedziałam się UWAGA z... fejsbuka Jaśnie pan zmienił status nic mi nie mówiąc, nadal w sumie nie wiem dlaczego,nie doczekałam się wyjaśnień... niestety przez ten czas po rozstaniu upokarzałam się, pisałam że kocham, że tęsknie, żeby wrócił i wiem , że to było ZŁE :P dlatego mam mocne postanowienie poprawy... wykasowałam jego numer... muszę jakoś wrócić do żywych
__________________
Illusion never changed, Into something real... |
2013-03-26, 20:50 | #2138 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 165
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI
Cytat:
__________________
„K: Chodzi o to, żeby kobieta czuła, że jest bytem odrębnym od mężczyzny, że będąc sama, istnieje tak samo intensywnie, bez żadnej wątpliwości”. |
|
2013-03-26, 21:23 | #2139 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 16 106
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI
to i ja napisze
zastanawiałam się czy odebrac telefon .... ostatnio tzn. w piatek dzwonil do mnie i się pytał jaka masz zniżkę na ciuszki u siebie w firmie bo potrzebuje kupic sobie podkoszulki ... powiedzialam mu ile i zaproponowalam żeby sobie kupił w sklepie bo będzie mial możliwość reklamacji. Zapytal mnie czy bylam u jego siostry na weekend powiedzialam że tak , pilnowałam dziewczynek na co on tak myślalem bo nikt do mnie nie dzwonil....a tak to zawsze dzwonia... ale ... wczoraj do mnie zadzwonil i zapytal sie czy mogę mu w firmie załatwic te ubrania itp. zapytalam ale po co możesz na sklepie kupić to powiedzial że nic ciekawego nie mógl znaleźć, powiedzialam żeby mi dal numery to co jest za rzecz i napisal kolory. Zapytałam o rozmiar to mi powiedzial xl bo wiesz trochę przytylem...nic się nie odezwalam ... i pyta się mnie gdzie jesteś bo taki dziwny dzwięg... a w Lublinie w łazience w hotelu bo koleżanka rozmawia w drugim pokoju...zapytal czy u mnie wszystko okey powiedziala ze tak i sama zapytalam a u Ciebie ? odpowiedzial że kupił mieszkanie.... pogratulowałam mu i powiedzialam no to teraz masz coś swojego i pewnie się cieszysz.... na co on mi że nie do końca... zmieniłam temat prosząc o emaila co to chce za rzeczy i jak zalatwie to dam mu znać... zyczyl mi miełego wieczoru i się pożegnaliśmy..... Na do widzenia powiedzial że jedzie do siostry ( no wiesz jade takiej lasce naprawić kaloryfer a potem do Basi) po co mi to wiedzieć? na co ? zastanawiam się po co dzwonił? tak samo by zapłacil w sklepie za ubrania jak i ja mu załatwie.... a może on chce sie ze mna zobaczyć? i oczywiscie już mam myslenice....
__________________
To niemożliwe powiedział rozsądek to ryzykowne powiedziało doświadczenie to bezsensowne powiedziała duma mimo wszystko spróbuj powiedziało serce 11.06.2016 - Maja 15 kg do celu Edytowane przez ania230 Czas edycji: 2013-03-26 o 21:27 |
2013-03-26, 21:48 | #2140 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 98
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI
Hej Dziewczyny
Czytam Was regularnie i wspieram w myślach. A co u mnie? Od tygodnia spotykamy się co 2 dzień, dużo dzwoni do mnie i duużo rozmawiamy. Widzę, że się stara i jest to bardzo miłe. Jednak mam pewne obawy czy ja mu jeszcze kiedyś zaufam na 1000%? Wiem, że trzeba na to czasu. Ale czasem mam takie myśli że chciałabym go skontrolować, zobaczyć z kim pisał, o czym... Wiem, że dopóki nie pozbędę się tych myśli to nigdy nie zaufam mu na nowo. Eh w samotności źle, ale odbudowywać związek też ciężko... Trzymajcie się |
2013-03-26, 23:54 | #2141 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 126
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI
Cytat:
|
|
2013-03-27, 07:50 | #2142 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: punkt w przestrzeni
Wiadomości: 930
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI
...
__________________
"...bo ona ona różne ma imiona jedni wołają ją miłość inni zgaga pieprzona bo ona ona imiona różne ma jedni wołają ją szczęście niepojęte inni pani na K." Początki bloga http://okiembehemotkota.blogspot.com Moje amatorskie fotki: http://kasita.flog.pl/ Edytowane przez behemotkot Czas edycji: 2013-03-28 o 09:15 |
2013-03-27, 12:27 | #2143 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 21 098
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI
A ja dzisiaj spotkałam eksa na naszej byłej uczelni. Gadałam z nim godzinę i wiecie co? Stwierdziłam, że mnie irytuje, że jest...zupełnie nie w moim typie i nie wiem jak to się stało, że mieszkałam z nim przez 2 lata i planowałam zaręczyny. Teraz widze, że tylko bym się z nim męczyła i szybko rozwiodła. Za to mam nowy obiekt uczuć, który wykazuje zainteresowanie, ale na razie jestem zachowawcza
|
2013-03-27, 15:24 | #2144 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 47
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI
Dziewczyny, na poprawę humoru polecam portale randkowe! W zeszłym tygodniu jeszcze płakałam, że strasznie tęsknię za eksem a dziś o nim nawet nie pomyślałam. Rozmawiam z kilkoma panami, którzy totalnie zajmują moje myśli. A dziś idę na randkę I wcale nie liczę na to, że to zaraz będzie kolejny związek ale przynajmniej miło spędzę czas. No i poczucie własnej wartości mocno poszybowało w górę A kto wie, może z którymś z nich znajomość przerodzi się w coś więcej? Także Dziewczyny gorąco polecam, mi to pomogło bardzo i powiem Wam, że byłam już chyba tak zdesperowana, że sama ich zaczepiałam Czuję się super!!!
|
2013-03-27, 19:29 | #2145 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 3 121
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI
Ja znowu nie mam ochoty na nic, nie potrafię się za nic zabrać, jak już się za coś wezmę, to nie kończę, nawet zrobienie porządku w kompie mnie przerasta, a to tylko klikanie myszką.
Co do portali randkowych, mi to jakoś nie leży, nie ufam temu ustrojstwu :P Wszystko tam jest takie proste, czemu zatem facet nie może zagadać do mnie normalnie, a nie wysyłać zaczepki itp. w internecie? Dla mnie to byłoby naturalniejsze. P.S. Po raz pierwszy od długiego czasu temat spadł na drugą stronę Ciekawe, o czym to świadczy- mniej potrzebujemy tego wątku, czy obgadałyśmy już co tylko się da i dalsze wałkowanie nie ma większego sensu? Ja już chyba powiedziałam wszystko, co leży mi na sercu, ale nadal jakoś wziąć się za siebie ciężko... Brak pomysłów, brak chęci ich realizacji, nawet jak są. |
2013-03-27, 19:40 | #2146 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 200
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI
I jak tu dać sobie spokój z facetami?
Ten koleś w pracy ciagle pożera mnie wzrokiem,mam już go dość :/ Gdy mówię żeby przestał sie tak patrzeć to on odpowiada dopiero zaczynam Zaczepki,głupie teksty i siadanie na stołówce nie daleko mnie jest straszne,bo już nie wiem gdzie mam siadać żeby normalnie zjeść obiad.Bo on mnie rozprasza i w pracy i na stołówce Niby kogoś ma,dziecko tez ale po co sie tak gapi.Koleżanki tez to zauważyły już,łącznie z brygadzistkami u mnie w pracy. Dzisiaj chcieli jeszcze żebym z nim pracowała,nie zgodzilam sie bo wiem czym by to groziło. Chłopak zaczął mi sie strasznie podobać,ale wiem ze jest nieosiągalny i zaczynam go unikać,ale cieżko unikać kogoś gdy ten ktoś lata za mna.Nie lubię takich sytuacji bo jeszcze trochę i bedą w pracy mi romans wmawiac.Ja rozumiem bo jestem nowa w pracy bo dopiero miesiąc pracuje.Ale są tez dwie inne nowe osoby które pracują tydzień i żadnej z nich ten chłopak nie podrywa.Oczywiście ciągnie bo do tego chłopaka strasznie,a do pracy zaczynam chodzić byle spotkać tam go.Zaczyna mnie to przeważać po mału.Nie chce sie wplatac w jakiś romans. |
2013-03-27, 19:42 | #2147 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 107
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI
A ja sobie dziś pomyślałam: zaakceptuje swój ból. Nie będę z nim walczyć, nie będę się szamotać. On jest, bo musi być - zostawił mnie ktoś, kogo kochałam. Będę po prostu żyć dalej, a co ma być, to będzie.
|
2013-03-27, 20:40 | #2148 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 4 035
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI
To ja też do was dołączę.
Parę dni temu zerwał ze mną chłopak po 2 latach związku, stwiedził, że nie widzi przyszłości ze mną, że musi to przemyśleć bo nie wyobraża sobie wspólnego mieszkania czy zaręczyn w przyszłości. Po prostu załamka, nie wiedziałam, że potrafię wylać tyle łez
__________________
sh |
2013-03-27, 20:42 | #2149 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: a to Tu a to Tam
Wiadomości: 12
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI
Wiesz, to jest tak, że każda z nas musi przejść coś jakby żałobę z wszystkimi jej etapami. Płacz, niedowierzanie, wściekłość, branie winy na siebie, rozpacz a potem jeszcze nienawiść i pewnie na końcu obojętność... to jest jakiś koszmar, ale kiedyś będzie lepiej, czasu potrzeba tylko. Współczuję Ci bo rozumiem. Szkoda, że nikt na mojego posta nie odpisuje, naprawdę nie znacie nikogo kto jest z domu dziecka i może ustosunkować się do pytania?
__________________
Kobieta jest jak róża- prawdziwy facet obawia się zranić a przyjdzie osioł i zje... |
2013-03-27, 21:29 | #2150 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 64
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI
Cześć dziewczynki !
U mnie jakoś tak ... dobrze? Sama się sobie dziwie, póki co brak dołków i chyba mogę powiedzieć, że jestem po prostu szczęśliwa ! A jeden ze sposobów: gdy budzę się z marnym humorem albo mam lekko gorszy nastrój to po prostu uśmiecham się od ucha do ucha, a za chwilę na prawdę mi lepiej to głupie, ale działa ! _Mia rozumiem Cię, też miewam dni, które po prostu przeleżę w łóżku nie robiąc kompletnie nic. To chyba trzeba po prostu przetrwać i dać sobie taki czas nic-nie-robienia, naładować akumulatory Onnaa88 no chyba nie powiesz mi, że nie jest Ci przyjemnie jak facet, który Ci się podoba lampi się na Ciebie całymi dniami w pracy To, że ma kogoś i dziecko nie jest dobrą informacją, ale słuchaj, przecież nie musicie zaraz ze sobą być ! Ciesz się tym, że podobasz się przystojnemu facetowi i nie daje Ci spokoju, pomyśl jakie musisz robić wrażenie ! marzenkaok bardzo bym Ci chciała pomóc, ale nigdy nie byłam z facetem z domu dziecka, nie mam pojęcia czy to, czy chłopaka wychowują rodzice czy nie ma wpływ na jego psychikę, ale myślę, że tak. Co jak co, wzorców zachowania nie ma i żaden dom dziecka nie zastąpi rodziców, więc w pewnym sensie można pod tym kątem inaczej na niego patrzeć, ale to też nie znaczy, że można mu pobłażać i przymykać oko. Na pewno taki ktoś potrzebuje dużo więcej okazywania uczuć, rozmów, szczerości i zapewnień |
2013-03-27, 21:41 | #2151 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 215
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI
Cytat:
Cytat:
---------- Dopisano o 22:41 ---------- Poprzedni post napisano o 22:39 ---------- Dzisiaj 3 facetów zapytało mnie czy się z nimi umówię. Chyba pobiłam swój osobisty rekord ;o Byłam na tej randce i... nic. Chłopak super, sympatyczny, miły, dobrze nam się rozmawiało ale... zero chemii. Nic. Nie kręci mnie.A może to za wczesnie..?
__________________
Fool me once, shame on you, fool me twice, shame on me.
|
||
2013-03-27, 21:59 | #2152 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 64
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI
Tindomerel_ :O jak ty to robisz, że takie masz powodzenie ?!
|
2013-03-27, 22:24 | #2153 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 215
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI
No własnie sama jestem zdziwiona, bo chyba w całym moim życiu aż tylu facetów nie chciało się ze mną umówić. Szkoda,że żaden się nie umywa do eksa...
__________________
Fool me once, shame on you, fool me twice, shame on me.
|
2013-03-27, 22:41 | #2154 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 64
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI
oj tak Ci się tylko wydaje, że żaden się do eksa nie umywa... musi minąć czas a mogę wiedzieć ile masz lat? z ciekawości, nie odbieraj tego w żaden inny sposób!
|
2013-03-27, 23:43 | #2155 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 215
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI
Luzik) niedługo będę miała 22:P po rozstaniu 5 miesięcy dokładnie.
__________________
Fool me once, shame on you, fool me twice, shame on me.
|
2013-03-28, 08:20 | #2156 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 16 106
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI
myślalam że nie zaboli a jednak lzy same mi poplynely.... zmienil status na fb na wolny... a ja myślalam że juz jest ze mna wszystko dobrze że jestem silna i wielkie gówno....
__________________
To niemożliwe powiedział rozsądek to ryzykowne powiedziało doświadczenie to bezsensowne powiedziała duma mimo wszystko spróbuj powiedziało serce 11.06.2016 - Maja 15 kg do celu |
2013-03-28, 08:22 | #2157 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 126
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI
|
2013-03-28, 09:05 | #2158 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 16 106
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI
ja mialam wolna a on w zwiazku...do wczoraj
__________________
To niemożliwe powiedział rozsądek to ryzykowne powiedziało doświadczenie to bezsensowne powiedziała duma mimo wszystko spróbuj powiedziało serce 11.06.2016 - Maja 15 kg do celu |
2013-03-28, 09:22 | #2159 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 107
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI
ania230 to musiało się kiedyś stać, trzeba to przełknąć. Z ciekawości, ile już nie jesteście razem?
Dla mnie eks na fb już nie istnieje. Może sobie dawać na tablice gołe baby a ja nic o tym nie wiem. Mimo, że mam go teoretycznie w znajomych. Fajne uczucie, być ponad to. |
2013-03-28, 09:31 | #2160 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 16 106
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI
Cytat:
wiem ze to kiedyś musialo się stać ale nie wiedzialam że tak emocjonalnie zareaguje
__________________
To niemożliwe powiedział rozsądek to ryzykowne powiedziało doświadczenie to bezsensowne powiedziała duma mimo wszystko spróbuj powiedziało serce 11.06.2016 - Maja 15 kg do celu Edytowane przez ania230 Czas edycji: 2013-03-28 o 09:32 |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:00.