Miesiączkowe wątpliwości...

allie08 · 2013-03-28, 13:39

Hej dziewczyny!

Na wstępie chcę zaznaczyć, że zdaję sobie sprawę, iż żadna z Was nie jest lekarzem. Postanowiłam założyć ten wątek, ponieważ od paru lat męczę się z pewnym problemem i być może któraś z Was była w podobnej sytuacji i mi coś doradzi

Glodomorek · 2013-03-28, 14:13

Cytat:

Napisane przez allie08

Hej dziewczyny!

Na wstępie chcę zaznaczyć, że zdaję sobie sprawę, iż żadna z Was nie jest lekarzem. Postanowiłam założyć ten wątek, ponieważ od paru lat męczę się z pewnym problemem i być może któraś z Was była w podobnej sytuacji i mi coś doradzi

Przechodząc do rzeczy:
Zaczęłam miesiączkować od 12 roku życia. Od początku były to dość spore nieregularność (rok przerwy, od 36 do 50 dni i co jakiś czas dostawałam okres nawet co pół roku)...
Obecnie mam 22 lata. Oczywiście chodziłam do przeróżnych ginekologów, jednak każdy odsyłał mnie z kwitkiem, mówiąc, "że jestem jeszcze młoda i wszystko się ułoży, tylko trzeba czekać...". Raz nawet usłyszałam bez ogródek, że nie mam jednego jajnika i muszę wiedzieć, że nigdy nie zajdę w ciążę...
Byłam strasznie przybita. Ostatnio przez jeden miesiąc brałam tabletki antykoncepcyjne, ale zaraz jak przestałam brać problem powrócił.
Myślałam, że może to coś z hormonami, bo piersi też mi wcale nie urosły od czasu dostania okresu...są straasznie malutkie, jak u dziewczynki z podstawówki.
Do tej pory jakoś dawałam radę, ale strasznie mnie to męczy, nie wiem już co robić, w końcu mam już 22 lata!
Piszę tutaj, ponieważ nie mam w rodzinie żadnej kobiety, a z przyjaciółkami nie chciałabym o takich sprawach rozmawiać...
Jeżeli któraś z Was przeżyła, bądź słyszała o czymś podobnym to proszę o odpowiedź.

A ci wszyscy ginekolodzy zlecili jakiekolwiek badania hormonów? Brak jajnika masz potwierdzony?

allie08 · 2013-03-28, 14:33

No właśnie o dziwo, żaden z ginekologów nawet nie wspomniał o żadnym badaniu hormonów... Stwierdzili, że wszystko się jakoś ułoży i trzeba czekać. Byłam nawet w różnych miastach u różnych lekarzy i cały czas ro samo... nie wiem, czy mam próbować dalej, może prywatnie?
Brak jajników stwierdziła tylko jedna lekarka, potem już tego nie usłyszała u innych lekarzy, wiec nie wiem.
Dziękuję za odpowiedź

marchewkowe pole · 2013-03-28, 16:13

a czemu brałaś te tabletki przez miesiąc i przestałaś?

Metamfetaminax · 2013-03-28, 16:13

Ja bym odwiedziła jeszcze jakiegoś pana doktora a najlepiej chociaż dwóch,aby oni oboje potwierdzili brak jajnika.. A inni zapewne robili Ci usg? I co ani słowem Ci nie wspomnieli o braku?
Nawet jeśli go masz,to w ciążę nie zajdziesz jak nie masz tego okresu,więc to pewnie wiesz.
I badanie hormonów przede wszystkim..

viki1988 · 2013-03-28, 16:43

Cytat:

Napisane przez allie08

No właśnie o dziwo, żaden z ginekologów nawet nie wspomniał o żadnym badaniu hormonów... Stwierdzili, że wszystko się jakoś ułoży i trzeba czekać. Byłam nawet w różnych miastach u różnych lekarzy i cały czas ro samo... nie wiem, czy mam próbować dalej, może prywatnie?
Brak jajników stwierdziła tylko jedna lekarka, potem już tego nie usłyszała u innych lekarzy, wiec nie wiem.
Dziękuję za odpowiedź

jestem w szoku
Idź do jakiegoś sensownego lekarza i zażądań badan hormonalnych - całego pakietu bo imho to definitywnie wygląda na sajgon w hormonach...

marchewkowe pole · 2013-03-28, 16:57

Cytat:

Napisane przez viki1988

jestem w szoku
Idź do jakiegoś sensownego lekarza i zażądań badan hormonalnych - całego pakietu bo imho to definitywnie wygląda na sajgon w hormonach...

a co do usg to weź zdjęcie i opis jak będą Ci robić. żebyś miała co pokazać jeśli będziesz chciała pójść do innego lekarza

Glodomorek · 2013-03-28, 17:07

Po 1, znajdź dobrego ginekologa.
Po 2, zrób badania hormonalne. Jeśli lekarz nie będzie chciał dać skierowania to żądaj pisemnej odmowy.
Po 3, zrób usg i dowiedz się dokładnie co z tym jajnikiem.

Radzę dopiero po badaniach rozpoczynać jakiekolwiek leczenie.

**eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64** · 2013-03-28, 17:18

Opcja 1: Problemy hormonalne
Opcja 2: Policystyczne jajniki

Jezeli wykluczysz opcje 1 i 2, to mozliwe, ze najprawdopodobniej cierpisz na II grupe zaburzen cyklu plciowego wg WHO - cykle bezjajeczkowe lub deficyt fazy luteinowej. Nie martw sie jednak - podobne problemy zglasza wrecz co 3 kobieta w okresie reprodukcyjnym cyklu, oczywiscie mniej lub bardziej nasilone.

Naprawde radze udac sie do sensownego ginekologa, bo az nie chce sie wierzyc w to co czytam, zeby 22-letniej dziewczynie, ktora miesiaczkuje od 10 lat, gadac, ze jeszcze wszystko sie unormuje

marchewkowe pole · 2013-03-28, 17:20

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;40028553]bo az nie chce sie wierzyc w to co czytam, zeby 22-letniej dziewczynie, ktora miesiaczkuje od 10 lat, gadac, ze jeszcze wszystko sie ulozy

[/QUOTE]

nie no mówią tez że przecież po ciąży wszystko się układa

tylko że tu jeszcze biednej dziewczynie gadają że w ciążę nie zajdzie

allie08 · 2013-03-28, 17:20

Dziękuję Wam bardzo za wszystkie odpowiedzi

Zrobię tak, jak mówicie...
Szkoda tylko, ze wcześniej słuchałam się tych wszystkich lekarzy, może jakbym wcześniej coś robiła to dałoby się to wszystko jakoś wyleczyć.
Tylko nie mogłam tego przewidzieć, jeździłam po różnych miejscowościach i cały czas to samo.
W tych czasach to najwidoczniej trzeba chodzić tylko prywatnie.
Chociaż trochę się załamałam...nie sądziłam, że będą tego takie konsekwencje...i jak tu polecać na lekarzach.
No nic, ale jeszcze raz Wam wszystkim dziękuję

**eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64** · 2013-03-28, 17:22

Cytat:

Napisane przez allie08

Dziękuję Wam bardzo za wszystkie odpowiedzi

Zrobię tak, jak mówicie...
Szkoda tylko, ze wcześniej słuchałam się tych wszystkich lekarzy, może jakbym wcześniej coś robiła to dałoby się to wszystko jakoś wyleczyć.
Tylko nie mogłam tego przewidzieć, jeździłam po różnych miejscowościach i cały czas to samo.
W tych czasach to najwidoczniej trzeba chodzić tylko prywatnie.
Chociaż trochę się załamałam...nie sądziłam, że będą tego takie konsekwencje...i jak tu polecać na lekarzach.
No nic, ale jeszcze raz Wam wszystkim dziękuję

To zalezy co "tam" sie dzieje - musisz to sprawdzic! Nie martw sie jednak na zapas - zapewne bedziesz musiala przyjmowac kuracje regulujaca w trakcie starania sie o dzidziusia

**201604181004** · 2013-03-28, 18:09

Poszłabym do ginekologa-endokrynologa, nie położnika, myślę że powinnaś powiedzieć że wręcz żądasz badań.

Glodomorek · 2013-03-28, 18:21

Cytat:

Napisane przez drabineczka

Poszłabym do ginekologa-endokrynologa, nie położnika, myślę że powinnaś powiedzieć że wręcz żądasz badań.

2013-03-28, 13:39	#1
allie08 Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-07 Wiadomości: 245	Miesiączkowe wątpliwości... Hej dziewczyny! Na wstępie chcę zaznaczyć, że zdaję sobie sprawę, iż żadna z Was nie jest lekarzem. Postanowiłam założyć ten wątek, ponieważ od paru lat męczę się z pewnym problemem i być może któraś z Was była w podobnej sytuacji i mi coś doradzi __________________ "Skoro nie można się cofnąć, trzeba znaleźć najlepszy sposób, by pójść naprzód." Edytowane przez allie08 Czas edycji: 2013-12-20 o 13:11

2013-03-28, 14:33	#3
allie08 Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-07 Wiadomości: 245	Dot.: Miesiączkowe wątpliwości... No właśnie o dziwo, żaden z ginekologów nawet nie wspomniał o żadnym badaniu hormonów... Stwierdzili, że wszystko się jakoś ułoży i trzeba czekać. Byłam nawet w różnych miastach u różnych lekarzy i cały czas ro samo... nie wiem, czy mam próbować dalej, może prywatnie? Brak jajników stwierdziła tylko jedna lekarka, potem już tego nie usłyszała u innych lekarzy, wiec nie wiem. Dziękuję za odpowiedź __________________ "Skoro nie można się cofnąć, trzeba znaleźć najlepszy sposób, by pójść naprzód."

2013-03-28, 16:13	#4
marchewkowe pole Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-07 Lokalizacja: Wałbrzych/ Wrocław Wiadomości: 3 607	Dot.: Miesiączkowe wątpliwości... a czemu brałaś te tabletki przez miesiąc i przestałaś? __________________ be my only, be the water where i'm wading/you're my river running high, run deep run wild

2013-03-28, 16:13	#5
Metamfetaminax Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-02 Lokalizacja: Znienacka Wiadomości: 3 465	Dot.: Miesiączkowe wątpliwości... Ja bym odwiedziła jeszcze jakiegoś pana doktora a najlepiej chociaż dwóch,aby oni oboje potwierdzili brak jajnika.. A inni zapewne robili Ci usg? I co ani słowem Ci nie wspomnieli o braku? Nawet jeśli go masz,to w ciążę nie zajdziesz jak nie masz tego okresu,więc to pewnie wiesz. I badanie hormonów przede wszystkim.. __________________ Synuś 27.08.2014.-mój mały cud ! Gdyby na wielkim świecie zabrakło uśmiechu dziecka, byłoby ciemno i mroczno, ciemniej i mroczniej niż podczas nocy bezgwiezdnej i bezksiężycowej - mimo wszystkich słońc, gwiazd i sztucznych reflektorów. Ten jeden mały uśmiech rozwidnia życie...

2013-03-28, 17:07	#8
Glodomorek Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-11 Wiadomości: 8 301	Dot.: Miesiączkowe wątpliwości... Po 1, znajdź dobrego ginekologa. Po 2, zrób badania hormonalne. Jeśli lekarz nie będzie chciał dać skierowania to żądaj pisemnej odmowy. Po 3, zrób usg i dowiedz się dokładnie co z tym jajnikiem. Radzę dopiero po badaniach rozpoczynać jakiekolwiek leczenie. __________________ Bardzo się kochamy Nasza Różyczka Nasz ślub

2013-03-28, 17:18	#9
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 Konto usunięte Zarejestrowany: 2007-12 Wiadomości: 11 924	Dot.: Miesiączkowe wątpliwości... Opcja 1: Problemy hormonalne Opcja 2: Policystyczne jajniki Jezeli wykluczysz opcje 1 i 2, to mozliwe, ze najprawdopodobniej cierpisz na II grupe zaburzen cyklu plciowego wg WHO - cykle bezjajeczkowe lub deficyt fazy luteinowej. Nie martw sie jednak - podobne problemy zglasza wrecz co 3 kobieta w okresie reprodukcyjnym cyklu, oczywiscie mniej lub bardziej nasilone. Naprawde radze udac sie do sensownego ginekologa, bo az nie chce sie wierzyc w to co czytam, zeby 22-letniej dziewczynie, ktora miesiaczkuje od 10 lat, gadac, ze jeszcze wszystko sie unormuje Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 Czas edycji: 2013-03-28 o 17:19

2013-03-28, 17:20	#10
marchewkowe pole Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-07 Lokalizacja: Wałbrzych/ Wrocław Wiadomości: 3 607	Dot.: Miesiączkowe wątpliwości... [1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;40028553]bo az nie chce sie wierzyc w to co czytam, zeby 22-letniej dziewczynie, ktora miesiaczkuje od 10 lat, gadac, ze jeszcze wszystko sie ulozy [/QUOTE] nie no mówią tez że przecież po ciąży wszystko się układa tylko że tu jeszcze biednej dziewczynie gadają że w ciążę nie zajdzie __________________ be my only, be the water where i'm wading/you're my river running high, run deep run wild

2013-03-28, 17:20	#11
allie08 Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-07 Wiadomości: 245	Dot.: Miesiączkowe wątpliwości... Dziękuję Wam bardzo za wszystkie odpowiedzi Zrobię tak, jak mówicie... Szkoda tylko, ze wcześniej słuchałam się tych wszystkich lekarzy, może jakbym wcześniej coś robiła to dałoby się to wszystko jakoś wyleczyć. Tylko nie mogłam tego przewidzieć, jeździłam po różnych miejscowościach i cały czas to samo. W tych czasach to najwidoczniej trzeba chodzić tylko prywatnie. Chociaż trochę się załamałam...nie sądziłam, że będą tego takie konsekwencje...i jak tu polecać na lekarzach. No nic, ale jeszcze raz Wam wszystkim dziękuję __________________ "Skoro nie można się cofnąć, trzeba znaleźć najlepszy sposób, by pójść naprzód."

2013-03-28, 18:09	#13
201604181004 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 47 595	Dot.: Miesiączkowe wątpliwości... Poszłabym do ginekologa-endokrynologa, nie położnika, myślę że powinnaś powiedzieć że wręcz żądasz badań.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)