jak schudnąć?

[sr.johanna]

switezianko nie ma mnie co podziwiac,po prostu robie to co lubie,kocham.....
nie zamienilabym sie na zaden inny zawod swiata nawet na wieksze pieniadze z tego splywajace....To prawda,to straszne jak ludzie starsi ktorzy potrzebuja w tych ostatnich dniach swojego zycia sa opuszczeni przez najblizszych.....najbardz iej jednak nie rozumie tych wnukow,a w szczegolnosci ich rodzicow jak mozna zostawic dziadkow,nie znac ich....Dziadkowie to najpiekniejsze co moze byc w zyciu czlowieka....Nie waobrazam sobie mojego zycia i zycia mojego synka bez dziadkow,pradziadkow....M oi niestety mieszkaja w Polsce ale telefonujemy przynajmniej 3 razy w tygodniu...tak mi ich brakuje...tych ich wspanialych rad zyciowych i ich milosci....
Powracajac do mojego zawodu,moze dlatego jestem tak otwarta na zycie,problemy moich pacjentow,ze sama potrzebuje czasami porady,zeby mnie ktos wysluchal,a oni tak pieknie sluchaja......A ich madrosc zyciowa.....chcialabym byc taka madra i dobra, kiedys jak sama bede starsza....

[Sabbath]

Napisane przez nika672

I to jest cala Switezianka ,delikatna,wrazliwa pełna empatii.

Ja mam wrażenie, że Świtezianka jest i delikatna, i jednocześnie: "jak wulkan gorąca"
Uczucia, emocje i pragnienia aż w Niej kipią, tylko się strasznie zblokowała dziewczyna.
Nasza w tym głowa, żeby ją odblokować troszkę.
Już przecież czasem pokazuje różki. Mówię wam - w Świteziance drzemie niezła bestyjka. Taka romantyczka romantyczna jak fale rozbijające się o klify, a nie sentymentalna jak leniwy strumyczek.
Dlatego tak Jej trudno w obecnej sytuacji.

[switezianka]

Napisane przez nika672

I to jest cala Switezianka ,delikatna,wrazliwa pełna empatii.

Nikuś Moja Kochana,

dziekuję Ci za te piekne i ciepłe słowa.
Ty tez taka jesteś Moj Skarbie - tylko może bardziej wyważona w swoich postepowaniach niż ja.
Ale za to Cie własnie podziwiam - za inne cechy równiez i to bardzo

[sr.johanna]

Wy wszystkie dziewczyny jestescie kochane,dobre i przedewszystkim takie madre.....Ciesze sie,ze was poznalam i wiem,ze jak bede w potrzebie to mi pomozecie...Juz dodalyscie mi otuchy w zwiazku z zachowaniem mojego syna....
Acha-to zadne wazeliniarstwo

[switezianka]

Napisane przez Sabbath

Ja mam wrażenie, że Świtezianka jest i delikatna, i jednocześnie: "jak wulkan gorąca"
Uczucia, emocje i pragnienia aż w Niej kipią, tylko się strasznie zblokowała dziewczyna.
Nasza w tym głowa, żeby ją odblokować troszkę.
Już przecież czasem pokazuje różki. Mówię wam - w Świteziance drzemie niezła bestyjka. Taka romantyczka romantyczna jak fale rozbijające się o klify, a nie sentymentalna jak leniwy strumyczek.
Dlatego tak Jej trudno w obecnej sytuacji.

Sabbath Kochana, masz dziś niesamowitą umiejętnośc ropzracowania mojej osobowości. Zreszta mam wrażenie, że owa ocenę stworzyłaś juz wcześniej, a dzis dopiero wystukały ją Twoje śliczne paluszki, zaiste moja osobowośc to owe roamntyczne fale i poszum morza, ale także jego głębia, zmiennośc kolorow i szum fal. Kocham morze i owym skojarzeniem doskonale scharkateryzowałaś moje cechy, a może ja chcę wierzyć w taką charakterystykę?

St. Johhana Kochana, ja tez podziwiam Starszych Ludzi i mam wielki szacunek dla ich mądrości i wielki smutek dla trapiących ich dolegliwości i przemijania czasu.
Nie dziwie Ci się Kochanie, że tęsknisz za swoimi Najbliższymi w Polsce - też bardzo mi to doskwierało, ale niestety nasze życie to pasmo wyborów między tymi i tym, co najbardziej kochamy

Kochana, jesteśmy tu po to by wzajemnie sie wspierać, dyskutować, czasem powygłupiac, ale zawsze jesteśmy gotowe do pomocy.
Możesz swobodnie nam się zwirzyć z dylematów - wiem, że takie zrzucenie z siebie nawet najzwyklejszych problemikow bardzo pomaga i pozwala spojrzec inaczej na otaczając nas świat. Nikt , nawet najszczęśliwszy człowiek nie jest, bowiem pozbawiony problemów.

[nika672]

Napisane przez Sabbath

Ja mam wrażenie, że Świtezianka jest i delikatna, i jednocześnie: "jak wulkan gorąca"

A tu bardzo dobry przykład naszego Sabbathka,zupełnie odwrotny.
Jak wulkan a ma w sobie pokłady ciepla,delikatności,wyroz umialosci i wrażliwości na drugiego czlowieka

Napisane przez sr.johanna

Acha-to zadne wazeliniarstwo

Wazeliniarstwo Joanno kochana jak najbardziej wskazane,my tu tworzymy koło wzajemnej adoracji

[switezianka]

Napisane przez nika672

Wazeliniarstwo Joanno kochana jak najbardziej wskazane,my tu tworzymy koło wzajemnej adoracji

I znów Nasza Piekna Nika ma racje i jak ja mam się w Towarzystwie wykazać elokwencją i inteligencja????????????? ?????????
kiedy Wy Wszystkie Madrzejsze jesteście od biednej Świtezianki.

A Koło Wzajemnej Adoracji istnieje w tym klubiku od zarania wątku, dobrze się w nim czujemy i plawimy we wzajemnych komplementach - cieplutko tu u nas i bardzo skromnie

[taka taka]

dzień dobry

widzę, bardzo poważne i trudne tematy poruszałyście

a ja zostawiłam rysunki, nad którymi pracuję w domu i cały dzień sobie rozwaliłam jazdą po mieście, chętnie zostałabym z Wami i pogadała, ale praca wzywa

całuję Was

[Sabbath]

Napisane przez switezianka

(...) cieplutko tu u nas i bardzo skromnie

Skromnie?!
To już perwersji nie będzie?

[switezianka]

Napisane przez Sabbath

Skromnie?!
To już perwersji nie będzie?

Sabbath Kochana,
perwersja będzie , bowiem jest nieodłącznym atrybutem Nas Czarownic i będzie się tu jeszcze wiele działo i juz wyobraźnia mnie ponosi ........


Witaj Taka Taka Kochana

[switezianka]

Dziewczynki Kochane, Najpiekniejsze,
będe się z Wami juz żegnała, mam dzis troche doatkowych obowiązkow i niestety ogranicza mi one w sposob znaczny możliwośc pobycia z Wami, ale myslec o Was będę ciepło i serdecznie jak zwykle - ciesząc się, że Was mam - takie wspaniałe, dobre i mądre Kobiety, z ktorych mądrości mogę korzystać, a w cieple się ogrzać i nie zmieniajcie się bardzo Was prosze i mocno caluję

[dorinka30]

Moje Drogie nie mogłam dzisiaj z Wami porozmawiać, niestety .

Widziałam, że bardzo poważne tematy rozważałyście

Co do relacji z dziećmi, to moim pragnieniem jest dać mojemu synowi duże pokłady ciepła i uczucia. Takiego bezgranicznego, nie ogłupiającego ale dającego w życiu siłę i bezpieczeństwo. Jest to dla mnie niezwykle cenne, patrząc z mojej perpektywy, wiem że nie otrzymałam takich pokładów uczuć rodzicielskich i czułam się w sqwoim dorosłym życiu przez to okaleczona.
Moja mama jest osobą bardzo oschłą, co wytworzyło między nami ogromny dystans i choć z czasem zauważyłam wiele zalet mamy, to jednak tych nieotrzymanych uczuć i ciepła nigdy nie nadrobiłam. W moim odczuciu wynikły z tego powodu duże problemy, gdyż nie potrafiłam odpowiednio ocenić i wyważyć swojego życia uczuciowego, funkcjonowania w związku. Teraz po latach próbuję odnaleźć złoty środek ale nie jest to proste a to co schrzaniłam nigdy nie powróci.

Co do przemijania i śmierci to boję się jej jak każdy z nas i nie potrafię o niej pisać i mówić swobodnie. Jeszcze nie dojrzałam do tego tematu.

[taka taka]

chciciałam się z Wami przywitać, zajrzę wieczorem poczytać o czym rozmawiałście
miłego dnia

[switezianka]

Witam Was cieplutko Moje Piekne Czarowniczki: Dorinko, Nikuś, Sabbath, Maro, St. Johhana, Lewek, Nesko, Taka Taka.

Dorinko Kochana,
doskonale rozumiem Twoje intencje w wychowaniu Syna.
To bardzo mądre działanie.
Ciepło, milość, zrozumienie otrzymane od Rodzicow w dzieciństwie, daje nam potem pokłady stabilizacji uczuciowej, zrozumienia samego siebie, samoakceptacji, poczucia wartości własnej i innych ludzi.

Całuje Was wszystkie bardzo mocno i ściskam

[dorinka30]

Cześć dziewczyny, jestem nieprzytomna, nie mogę sobie poradzić ze zmianą czasu.......Najpierw nie mogę zasnąć, a później nie mogę wstać
Wczoraj o północy zaczęłam oglądać film na DVD.... a dzisiaj ledwo widzę na oczy

Wszystko mnie denerwuje, jestem jakaś rozdrażniona i czepialska. Mam nadzieję, że to minie

[switezianka]

Napisane przez dorinka30

Cześć dziewczyny, jestem nieprzytomna, nie mogę sobie poradzić ze zmianą czasu.......Najpierw nie mogę zasnąć, a później nie mogę wstać
Wczoraj o północy zaczęłam oglądać film na DVD.... a dzisiaj ledwo widzę na oczy

Wszystko mnie denerwuje, jestem jakaś rozdrażniona i czepialska. Mam nadzieję, że to minie

Dorinko Kochana,

ja mam dokładnie ten sam problem. Snuje sie wieczorami, budze sie jakims straszliwie wczesnym rankiem. wszystko mnie wkurza, wyszykowac sie nie mogę . Jestem podnenerowana, zresztą denerwuja mnie pewne zachowania ludzkie, a może brak tych właściwych.
Nie przejmujmy sie Kochana, jakos przezyjemy

[nika672]

Witajcie kochane Switezianko i Dorinko

I ja tak mamczyli zaczelo sie zmeczenie wiosenne.
Wczoraj tez do późna ogladaliśmy film na DVD- ''Holiday''polecam

Masz racje Switezianko jakoś to przeżyjemy ale jestem strasznie rozdrażniona tak jak i Wy moje kochane


Taka taka witaj widzę ,ze raneczkiem juz tu zajrzałaś

[dorinka30]

Skoro i Nika i Świtezianka też ma podobne dolegliwości to oznacza, że jestem normalna A już zaczęłam mieć wątpliwości, jak rano wydarłam się bez powodu na Tża, głupio mi się zrobiło i przeprosiłam go już, na szczęście nie jest obrażalski

Świtezianko czytałam, że udał się eksperyment z fryzurą i kolorem, czy dobrze zrozumiałam że fryzjerka doradzała Ci cieplejszy odcień???
Ja też nie mogę się już doczekać wizyty, ale jeszcze równy tydzień i będę ruda , ale przez chwilę pewnie tylko , ale może tym razem kolor utrzyma się dłużej.

[nika672]

Napisane przez dorinka30;

Skoro i Nika i Świtezianka też ma podobne dolegliwości to oznacza, że jestem normalna

Dorinko jak przeczytałam Wasze posty to od razu sobie pomyślałam ,ze wszystko jest ze mną w porządku

[switezianka]

Witaj Nikuś Kochana - postaramy sie, aby dzisiejszy dzień minął w miare bezkolizyjnie w naszych układach zimnymi ludźmi.
ja musze na siebie uważac w trakcie takich stanow ducha, bowiem czasem bywam nieprzejemnie wręcz szczera. Całuje Cię Kochanie.

Dorinko Moja Kochana,
dałam sie namowic na dośc mocne skrocenie i wycieniowanie włosow (ale ja i tak mam piorka).
dziewczyna , do ktrorej trafiłam dzieki uprzejmości swojej Koleżanki, jest bardzo dobra fryzjęrką, dopasowała mi dobra fryzurę, na odrosty położyła prawdziwy baleyage, a nie chlapnięcia farby - jak poprzednia Pani. Starala sie tez delikatnie namowic mnie na "brzoskwiniowe ' pasma, ktore nie tyle nadają kolor, co stwarzają wrażenie refleksow.
Dojrzalam do decyzji i przy nastepnej wizycie - za miesiąc - zdecyduję sie zapewne na zaproponowane rozwiązania - a dlaczego sie troche nie ocieplić?.

A tak ogólnie mowiąc, Dziewczynki, to wkurzaja mnie dzis wszyscy, pzryszlo mi prcaowac z ludźmi, ktorym brakuje codziennej kultury, ogłady i szacunku dla innych - nie znosze tego

[dorinka30]

No widzisz Świtezianko, przynajmniej Twoja poprzednia fryzjerka pomogła Ci podjąć rozsądną decyzję o zmianie.

A co do ludzi w kwestiach zawodowych to cóż, jesteśmy niestety na nich zdani czy tego chcemy czy nie, chociaż często też się przeciwko temu buntuję ....

[Sabbath]

Napisane przez switezianka

A tak ogólnie mowiąc, Dziewczynki, to wkurzaja mnie dzis wszyscy, pzryszlo mi prcaowac z ludźmi, ktorym brakuje codziennej kultury, ogłady i szacunku dla innych - nie znosze tego

Czyli z normalnymi ludźmi...

Witajcie.

Zaspałam i nie wysłałam syna do szkoły.

[switezianka]

Napisane przez dorinka30

No widzisz Świtezianko, przynajmniej Twoja poprzednia fryzjerka pomogła Ci podjąć rozsądną decyzję o zmianie.

A co do ludzi w kwestiach zawodowych to cóż, jesteśmy niestety na nich zdani czy tego chcemy czy nie, chociaż często też się przeciwko temu buntuję ....

Dorinko Kochana,
rzeczywiście poprzednia fryzjerka swoja impertynencja namówiła mnie do zmiany fryzury, bo kolor to nastepna faza.

Kochana Moja, zawodowe układy , to rzeczywiście nasza codzienna koniecznośc, ale ja z reguły staram sie dopasowac do ludzi, niestety większośc tego nie potrafi i to mnie wkurza

Sabbath Kochana,
dla mnie normalni ludzie, to tacy, ktorzy swoich frustracji i braku kultury starają sie nie emanowac na innych w codziennych układach, na ktore z racji pełnienia obowiązków słuzbowych są skazani.
Ale wiesz Moja Piekna, że ja nie jestem normalana, dlatego szukanie form doskonałości juz dawno powinnam uznac za bezpodstawne.
Całuję Cie Kochanie Sliczne

Dziewczynki, nie wiecie, co dzieje się z Marą Naszą?
od 2 dni wcale sie nie odzywa.

[dorinka30]

Sabbath czyli dzisiaj zrobiłaś synkowi wagary Jak znam życie to ucieszył się chłopak

[sr.johanna]

Dzien dobry i witam!!!
Ja tez dzisiaj pospalam,obudzili mnie pol godziny temu moi wspaniali koledzy z pracy....tak sobie mysleli,ze ja jeszcze spie....wiedzialam,ze na nich zawsze moge liczyc...
Ale jak spojrzalam na zegarek...!!!!!!!

[Sabbath]

Napisane przez dorinka30

Sabbath czyli dzisiaj zrobiłaś synkowi wagary Jak znam życie to ucieszył się chłopak

A pewnie!
Sam obudził się wcześniej, ale siedział jak mysz pod miotłą, dopóki nie zrobiło się za późno na pójście do szkoły. Potem przyszedł mi oświadczyć, że minęła dziesiąta.

[sr.johanna]

Napisane przez Sabbath

A pewnie!
Sam obudził się wcześniej, ale siedział jak mysz pod miotłą, dopóki nie zrobiło się za późno na pójście do szkoły. Potem przyszedł mi oświadczyć, że minęła dziesiąta.

Ha ha ha....skad ja to znam......

[switezianka]

Zazdroszczę Wam Kochane, że czasem możecie "zaspać" - mnie to raczej nie może się zdarzać

Cześć Johhanko - całuski cieplutkie

[dorinka30]

Napisane przez switezianka

Zazdroszczę Wam Kochane, że czasem możecie "zaspać" - mnie to raczej nie może się zdarzać

Mnie też raczej nie , ale za to mogę sobie w sytuacjach podbramkowych wziąć pół dnia urlopu. Rzadko z tego korzystam, tylko w wyjątkowych sytuacjach ale dobrze, że jest taka opcja

[sr.johanna]

Napisane przez switezianka

Zazdroszczę Wam Kochane, że czasem możecie "zaspać" - mnie to raczej nie może się zdarzać

Cześć Johhanko - całuski cieplutkie

Mnie tez nie jak pracuje,wtedy musze juz o 6 rano stac na macie w pracy,ale teraz jak jestem zagipsowana...to to jest jedyny plus tego...ze moge troche dluzej pospac....Wierzcie mi jednak,ze ja juz wole o 5 wstac i do pracy jechac jak nosic ten chol.....gips!!!!!Jak ja go nienawidze!!!!!!!!
A za cieplutkie caluski bardzo dziekuje....