Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-08.2011

[DDewik]

Kochane Kobitki przede wszystkim zdrowych świąt!
My u moich rodziców, jutro wieczorkiem wracamy,pozdrawiam.

[Oliweczka1985]

Napisane przez Marina1

A ja się spotkam z naszą Beti w drugi dzień świąt ( oczywista u niej )- niedawno się umówiłyśmy

Pozdrowienia dla Beatki i niech się do nas odezwie

Porządki zakończone, sałatka zrobiona, jutro jade z dzieciaczkami do babci, P. po pracy dołączy

Myha świetne łóżeczko-może porządniejsze od Julkowego( też ma klepki pod materacem?)

[Natka_]

Kochane, chcę życzyć Wam zdrowych, radosnych i spokojnych Świąt Wielkanocnych, smacznego jajka, mokrego dyngusa, oraz odpoczynku w rodzinnym gronie

[iustyna1]

hej, hej! wesołych świat! smacznego jajka!
żeby całe to pyszne jedzenie poszło nam same wiecie gdzie

[Iwa_iw]

Zdrowych i Wesołych Świąt
smacznego jajka, mokrego Dyngusa
grzecznych dzieci i mężów

[mme_audrey]

Szczęśliwości na święta

[brunetka2000]

Zdrowia,szczęścia i radości
niech Wam uśmiech w sercach gości
a zajączek piękny, biały
niech przyniesie koszyk cały
jajek złotych, kolorowych
i miłości cały worek.

[Kolina]

Wielu radosnych i niepowtarzalnych chwil na Święta Wielkanocne
serdecznych spotkań rodzinnych
przy świątecznym, suto zastawionym stole
przyjaznych rozmów, miłych gestów
i wszelkiej pomyślności.

[pieleszka]

Wesołych Świąt!!!
u nas jak zwykle chorobowo na święta. tym razem Hania ma zapalenie płuc... 10 dni antybiotyku, ale w domu.

[Lili 83]

Spokojnych Świąt

[patik87]

Pieleszka przykro mi że ZNOWU na święta Was rozkłada. Ale pogoda nie spacerowa więc mniej szkoda. A jak to sie u Was rozwinęło zapalenie płuc?



WESOŁEGO ALLELUJA

[isiaok]

Witam!

My juz po śniadanku

Czekamy na drzemke...uwielbiam zmiane czasu

W załaczniku Ewoludek

[isiaok]

I jestesmy zasypani sniegiem!

[zanetaa88]

Witam się w nowym wątku

U Nas tez biało i cały czas pada, teściu o rana juz 3 razy odsniezal!
Jakis armagedon !

Wczoraj tak pieknie bylismy z z jajcami a dzis dosłownie bialo.

[aania_20]

widzę że dziś wszystkie świętują
My w domu, na spokojnie na szczęście, jutro tylko mamy gości, i po świętach...

[Stronczek27]

Witam

Wesołych Świat!!!
Pieleszko zdrowka dla Hani !!!

Ja cos cierpie na bezsennosc. Poszlam spac o 1 jest prawie 6 a ja od godziny nie spie

Wybieramy sie dzis na małą wycieczke, o tu: http://www.visitsealife.com/Birmingham/

7 kwietnia lecimy z Wiki do Polski na 3 tygodnie W miedzyczasie Tz do nas dolaczy i 28 kwietnia wracamy spowrotem.

Miłego światecznego dnia Wam zycze !!!!!!!!!!

[Marina1]

cześć dziewczyny!

Ja nie świętuję, cały czas siedzę na necie, bojkotuje święta.
Ale widzę, że tu cisza, więc spadam

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------

O, Stronczku to fajnie - mam nadzieję tylko, że pogoda się poprawi, bo jest taka hu***ka, że szkoda gadać - ja straciłam nadzieję i na wiosnę, i na lepsze jutro

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

Tak mi się przypomniało...pamiętacie jak rok temu Brumek nas zrobiła w ciula, że jest w ciąży . Ja to pamiętam ja nie wiem

[mamad1]

Nigdy nie przypuszczałam, że mając tak dużą rodzinę, 4 rodzeństwa, Święta będę spędzać w małym pokoiku, w obcym domu, z książką w dłoni i patrząc na wskazówki zegara (marząc o zwykłym dniu i możliwości wyjścia do ludzi...)
Zostaje jeszcze nadzieja (matką głupich ją nazwali), że za rok będzie lepiej...

[alibany]

Cześć!

Na już końcowkę tych pięknych białych Świąt, pędzę z życzeniami
Pogody ducha, bo na tę za oknem to nie ma co liczyć


Nie zwykłam narzekać na mrozy w styczniu, na upały w lipcu ale już k.... śniegu w kwietniu nie zdzierżę

Chociaż tyle dobrego, że dzieć szczęśliwy, wyhasana w zaspach teraz śpi
Mąż już wybył do pracy wiec dzisiaj błogo leniuchujemy z Alą w domu, bez gości.
Po południu jak przystało na prima aprilisowy lany poniedziałek pójdziemy na sanki i ulepimy bałwana o!

[Marina1]

Napisane przez mamad1

Nigdy nie przypuszczałam, że mając tak dużą rodzinę, 4 rodzeństwa, Święta będę spędzać w małym pokoiku, w obcym domu, z książką w dłoni i patrząc na wskazówki zegara (marząc o zwykłym dniu i możliwości wyjścia do ludzi...)
Zostaje jeszcze nadzieja (matką głupich ją nazwali), że za rok będzie lepiej...

Podpisuję się pod tym. Czuje się tak cholernie samotna, że szkoda pisać. Mega, mega smutne i znienawidzone święta.

[brumek]

Hej
Marinka, znowu jestem w ciąży
U nas tez sypalo, jak nawet w zimie nie sypalo. Zaraz idziemy na ... sanki
Lepilismy wczoraj wielkiego balwana stojacego na glowie

[aania_20]

My też w domu (na szczęście), u teściów nie byliśmy, tylko potem goście przyjadą.
Ale nic mi się nie chce, od soboty myślę kiedy się pakować na porodówkę, to akurat nie 1 kwietnia Podbrzusze mnie boli bez przerwy, wyprostować się nie mogę, w nocy jakieś skurcze, ale po no-spie przeszło, więc na razie luz Mały chyba po prostu na tyle nisko zszedł, że uciska. Byle dziecko do środy spokojnie siedziało, aż egzamin zdam, obstawiam że jeszcze z tydzień, nie więcej...

[CarmelaSoprano]

To i ja się przywitam urlopowo i zycze udanego ostatniego dnia Świąt

[isiaok]

Witam!
My tez juz same w domku, tz w pracy-czekam az Ewolud wstanie i lecimy lepic sniegowego zajaca

Miałyśmy jechac jutro na wycieczke, zawiezc teściówke do sanatorium do Ladka Zdrój a tu. Szkoda bo myślałam, że cos z Ewka pozwiedzamy-śniegu tyle, że nie ma sensu jechac

Mamad, Marina My z tz po kazdych świetach myślimy tylko o tym jak szybko sprzedac dom i wybudowac/kupic cos nowego...mamy moich rodziców na dzialce obok i to stanowczo za blisko a dgybym miała ich w tym samym domu...

[agawoo]

MARINKO, przytulam Cie mocno pozdrów Beatke, musimy się kiedyś wszystkie umówić, juz tez Beatce to obiecywalam ...

Mamad,Ciebie tez przytulam

Spróbuje coś nadrobić na telefonie
Życzę Wam spokojnej końcówki Świąt,nie miałam kiedy wpaść złożyć życzeń

Aha,witam w nowym wątku

[Scio]

Napisane przez mamad1

Nigdy nie przypuszczałam, że mając tak dużą rodzinę, 4 rodzeństwa, Święta będę spędzać w małym pokoiku, w obcym domu, z książką w dłoni i patrząc na wskazówki zegara (marząc o zwykłym dniu i możliwości wyjścia do ludzi...)
Zostaje jeszcze nadzieja (matką głupich ją nazwali), że za rok będzie lepiej...

Mam to samo. Co prawda nie mam tylko brata, ale też nigdy nie myślałam, że święta spędze w małym pokoiku, wśród ludzi którzy mnie nie lubią, z człowiekiem, który głośno mówi, że do wrzodów go doprowadzam i że nie może ze mną wytrzymać tylko dlatego, że nie daje się podporządkować i pomiatać...

Tule mocno

[pieleszka]

Marina, Scio, Mamad dla Was i dużo sił, by to przetrwać. wierzę, że jeszcze przeżyjecie cudne, radosne święta, daleko od tych ludzi...

my też sami, ale wiadomo dlaczego. chociaż ja i tak staram się jakoś "przeżyć" te Święta. dla mnie akurat we Wielkanocy najważniejszy jest ich wymiar religijny i -mimo, że w Wielką Sobotę opuściłam liturgię, to jakoś tam, w środku dotarła do mnie, po raz kolejny, świadomość cudu Zmartwychwstania

ale "pofilozofowałam"

stronczku

Patiku pytałaś skąd u Hani zapalenie płuc...hmmm... w środę miałam zdrowe dziecko, w czwartek obudziła się z katarem, byłyśmy u lekarza co by przed świętami się "uspokoić", pediatra powiedziała, że wirus, osłuchowo czysto. dala pulneo, wit.C i nasivin...w piątek w nocy dziecko spać nie mogło bo płakało przy kaszlu, a w sobotę inny pediatra stwierdził już zapalenie płuc...powiedział, że to bardzo często tak się dzieje...zwłaszcza u dzieci jak Hania-z minimalną odpornością... zdziwił się, że mała nie dostała od razu antybiotyku, zwłaszcza, że to był czas przedświąteczny, kiedy o lekarza nie tak łatwo, a ona przecież pooperacyjna...

u nas śniegu nie ma wiele, ale i tak paskudnie..chociaż tyle "dobrego" bo my w domu musimy siedzieć, to przynajmniej na dwór nic nie ciągnie...

[patik87]

Napisane przez Marina1

c

Tak mi się przypomniało...pamiętacie jak rok temu Brumek nas zrobiła w ciula, że jest w ciąży . Ja to pamiętam ja nie wiem

też o tym dzisiaj myślałam w drodze do rodziców, i miałam zamysł żeby tak prima apriliowo ich w ten sposób nabrać

Napisane przez mamad1

Nigdy nie przypuszczałam, że mając tak dużą rodzinę, 4 rodzeństwa, Święta będę spędzać w małym pokoiku, w obcym domu, z książką w dłoni i patrząc na wskazówki zegara (marząc o zwykłym dniu i możliwości wyjścia do ludzi...)
Zostaje jeszcze nadzieja (matką głupich ją nazwali), że za rok będzie lepiej...

Mamad u Ciebie to jest sytuacja że jak sama nie weźmiesz tego w swoje ręce i nie trząśniesz ( tak to sie pisze? podkreśla mi ) małżonkiem to będziesz tak wegetować
A dlaczego nie pojechaliście do zakopca na święta?

Napisane przez Scio

Mam to samo. Co prawda nie mam tylko brata, ale też nigdy nie myślałam, że święta spędze w małym pokoiku, wśród ludzi którzy mnie nie lubią, z człowiekiem, który głośno mówi, że do wrzodów go doprowadzam i że nie może ze mną wytrzymać tylko dlatego, że nie daje się podporządkować i pomiatać...

Tule mocno

też masz żywot z nimi..
Są szanse na zmiane?

Napisane przez pieleszka

Marina, Scio, Mamad dla Was i dużo sił, by to przetrwać. wierzę, że jeszcze przeżyjecie cudne, radosne święta, daleko od tych ludzi...

my też sami, ale wiadomo dlaczego. chociaż ja i tak staram się jakoś "przeżyć" te Święta. dla mnie akurat we Wielkanocy najważniejszy jest ich wymiar religijny i -mimo, że w Wielką Sobotę opuściłam liturgię, to jakoś tam, w środku dotarła do mnie, po raz kolejny, świadomość cudu Zmartwychwstania

ale "pofilozofowałam"

stronczku

Patiku pytałaś skąd u Hani zapalenie płuc...hmmm... w środę miałam zdrowe dziecko, w czwartek obudziła się z katarem, byłyśmy u lekarza co by przed świętami się "uspokoić", pediatra powiedziała, że wirus, osłuchowo czysto. dala pulneo, wit.C i nasivin...w piątek w nocy dziecko spać nie mogło bo płakało przy kaszlu, a w sobotę inny pediatra stwierdził już zapalenie płuc...powiedział, że to bardzo często tak się dzieje...zwłaszcza u dzieci jak Hania-z minimalną odpornością... zdziwił się, że mała nie dostała od razu antybiotyku, zwłaszcza, że to był czas przedświąteczny, kiedy o lekarza nie tak łatwo, a ona przecież pooperacyjna...

u nas śniegu nie ma wiele, ale i tak paskudnie..chociaż tyle "dobrego" bo my w domu musimy siedzieć, to przynajmniej na dwór nic nie ciągnie...

I właśnie ten wymiar religijny jest najważniejszy w świętach .

Kurcze rzeczywiście szybko jej zeszło na płuca, z " głupiego " kataru.


My ju po świętowaniu u rodziców. Wrócilismy a Sara teraz ma drzemkę.
Były sąsiad ze starych czasów przyszedł oblewać. Zlali mnie wodą że musiałam się przebierać. Śmiesznie było, ganiał nas po domu jak za czasów gówniarza.
Ciotka której się obawiałam zachowała się bez zastrzeżeń.

[Chelsea91]

Hej
Mokrego dyngusa Wam życzę

Ja jestem cała obolała, wyżyna mi się 8 u góry po lewej stronie i strasznie mnie boli i ogólnie mam jakieś objawy grypopodobne, chociaż chora nie jestem
My wczoraj byliśmy u teściów, dziś jedziemy do rodziców.
Dziś mąż godzinę odśnieżał, pełno śniegu u nas.

Ania czemu nie chcesz rodzić 1 kwietnia? Dziś ma urodziny mój brat (20), i babcia(65) z dziadkiem(69) (małżeństwo).
Dla wszystkich samotnych w święta wielki

[aania_20]

mamad1, Scio, marinko, przytulam mocno

Napisane przez patik87

My ju po świętowaniu u rodziców. Wrócilismy a Sara teraz ma drzemkę.
Były sąsiad ze starych czasów przyszedł oblewać. Zlali mnie wodą że musiałam się przebierać. Śmiesznie było, ganiał nas po domu jak za czasów gówniarza.
Ciotka której się obawiałam zachowała się bez zastrzeżeń.

Czyli ogólnie fajnie?

Napisane przez Chelsea91

Ania czemu nie chcesz rodzić 1 kwietnia? Dziś ma urodziny mój brat (20), i babcia(65) z dziadkiem(69) (małżeństwo).

mój tata i ciotka też Ale wolę żeby mały posiedział jeszcze kilka dni, do terminu jeszcze trochę czasu.

pieleszka, rozumiem co masz na myśli ja w sobotę nie byłam na rezurekcji, bo TŻ w pracy, a na 20 to późno było iść z małym, i jakoś tak mi dziwnie było, bo zawsze chodzę

A dziś największą frajdę ma Adaś, bo mu dałam zabawkę na wodę, goni wszystkich, polewa i zaśmiewa się okrutnie