MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!

[kasia86bgo]

Napisane przez wolanin1

Kuje i ciagnie. A to napinanie brzuszka takie nie regularne.

yhmm ..... to moze do np 24 rob sobie notatki kiedy w jakim czasie cie boli .. i ew zadzwon na IP i powinni ci powiedziec
w sumie qrde no nie wiem
termina masz ''juz prawie - miesiac"

ogolnie sciskam

Napisane przez Chanel_Coco

Haha mój też często wymachuje rękami, także może faktycznie to przyszły mundurowy


Masz rację, dziś zauważyliśmy że to o bekanie chodzi. A powiem Wam że beka jak stary chłop... hehe

I ja Wam wrzucam moje maleństwo

hehe ... nio Policjanty beda z naszych synkow jak nic
moj beka delikatnie .... gorzej z Czkawka w drugim pokoju go slychac haha
no i Ksawciu i jaka ma poduszeczke

.

Edit - moje dziecko spi nadal ... Az wstalam (chyblam na tym lozku) spr czy zyje - no zadziwia mnie dzis w nocy zadziwia


.

[ObserwujeCie]

Dzień dobry !

Chłopaki dalej śpią, ja już wstałam..

Powiedzcie dziewczyny strasznie źle spałam, ale nie bo dziecko dokazywało, bo ogólnie, to je, siku i śpi... ale ja po prostu mam tak czujny sen, że każdego jego nawet przezsenne kwilenie budzi mnie w momencie...czy to mija jakoś ? bo jak będę się w nocy zamiast 3 razy budzić 33 to daleko nie zajadę Ma ktoś tak, komuś przeszło.. jak żyć ?
Jestem od krok od wyprowadzki z sypialni, zostawię tam chłopa z dzieciem i będę się budzić kiedy naprawdę młody się budzi..

Napisane przez monicca1989

A to mój maluch

Śliczny maleńki nosek

Napisane przez achna79

OC ja się jeszcze spytam tak dla formalności .... cukry już w porządku masz? ) Ja się cały czas obawiam, że to dziadostwo mi zostanie.

Nie mam. Wd mojego diabetologa mam mierzyć raz na czas, a jak skończę karmienie zrobić glukozę.

Napisane przez pani22ka

Przeklejam moją walkę o laktację
w zyciu nie podejrzewalam jakie to trudne. myslalam ze to oczywiste. dostawiasz dziecko i ono je z niebianskim usmiechem...
.

Dziękuję Ci bardzo, pokrzepiłaś mnie.. no zdecydowanie trochę pracy to wymaga !Nie dziwię się że tak wiele kobiet się poddaje... ja już jestem trochę zmęczona, a młody a naprawdę super odruch ssania a ja wielgaśne sutki bdb do karmienia więc te problemy odpadają ! Ale mnie chyba też opcja dom odblokowała trochę! Jeszcze się trochę wspomagamy, ale myślę że najdalej pojutrze powiemy pa pa mm ..

A no i dzięki smarowaniu mlekiem brodawek i lepszemu przystawianiu już mnie wcale nie bolą. Nestelle dziękuję za radę z mlekiem ! świetna !

Napisane przez Chanel_Coco

I ja Wam wrzucam moje maleństwo

Elegancik

Poza tym u nas bez świątecznie, ja na mocnej diecie, bo po tych kroplówkach, przeciwbólach i ogólnie cesarce mam strasznie podrażniony żołądek, docieramy się z Synkiem i wpatrujemy z Mężem nie mogąc uwierzyć że mamy go w domu i ogólnie zachowujemy się jak walnięci, tak to jest jak stare konie robią sobie dziecko

[Mi6ka]

Napisane przez ObserwujeCie

Dzień dobry !

Chłopaki dalej śpią, ja już wstałam..

Powiedzcie dziewczyny strasznie źle spałam, ale nie bo dziecko dokazywało, bo ogólnie, to je, siku i śpi... ale ja po prostu mam tak czujny sen, że każdego jego nawet przezsenne kwilenie budzi mnie w momencie...czy to mija jakoś ? bo jak będę się w nocy zamiast 3 razy budzić 33 to daleko nie zajadę Ma ktoś tak, komuś przeszło.. jak żyć ?
Jestem od krok od wyprowadzki z sypialni, zostawię tam chłopa z dzieciem i będę się budzić kiedy naprawdę młody się budzi..



Śliczny maleńki nosek

hehe jejku faktycznie lekka kicha. I jak tu sie zregenerowac Ale kuzynka TZ jak urodzila, opowiadala mi, ze ona po powrocie do domu, tydzien nie spala, tylko albo chodzila i patrzyla na dziecko lub budzila sie na kazde kwilenie, szmer Ale tak pozytywnie sie czula, w takiej euforii byla, potem padla jak kawka



Kurcze u mnie juz 6 dni do terminu, ale jakos tak opadlam z sil. Moja polozna powiedziala mi, ze jej mama zachroowala i musi do niej jechac. Wroci dopiero w czwartek... Wiec troche zestresowana tym jestem, ale tez generalnie na razie nic nie czuje, zeby mialo sie zaczac. Pogoda mnie dobija, wszystko mam podpuchniete, dlonie i stopy.

No i przepraszam Was, ale jakos ostatnio nie mam sil udzielac sie na forum, nie wiem dlaczego. Siegam podpatrzec czy, ktoras urodzila (choc mam wrazenie, ze juz wszystkie macie dzidzie, tylko nie ja ) i co tam ogolnie slychac o dzieciaczkow... Nie wiem co jest, moze jednak ta pieprz*** pogoda

[pani22ka]

Napisane przez ObserwujeCie

Jestem od krok od wyprowadzki z sypialni, zostawię tam chłopa z dzieciem i będę się budzić kiedy naprawdę młody się budzi..

jak masz taka możliwość

Napisane przez ObserwujeCie

Nie mam.

czego nie masz?! dobrych cukrów czy cukrzycy??????

Napisane przez ObserwujeCie

... ja już jestem trochę zmęczona, a młody a naprawdę super odruch ssania a ja wielgaśne sutki bdb do karmienia więc te problemy odpadają

dacie radę! a z ciekawosci jakie mm podajesz i ile?!

Napisane przez ObserwujeCie

ja na mocnej diecie

:conf used: jeżżżżuuu... jakiej? przy kp jakakolwiek dieta wydaje mi sie torturą...

Napisane przez ObserwujeCie

ogólnie zachowujemy się jak walnięci, tak to jest jak stare konie robią sobie dziecko

hehe mamy to samo...
ale moj chlop wraca jutro do pracy (nie wiem jak dam rade sama) i bede sama sie wgapiać

[anika_s]

no dziewczynki - ależ macie ślicznych Synków

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:43 ----------

Napisane przez kasia86bgo

aaaa i ma ktos jakies wiesci od klementynki

i co z kwiatuszkiem
.

też się zastanawiam co z nimi

[czarny flamaster]

Napisane przez ObserwujeCie

Powiedzcie dziewczyny strasznie źle spałam, ale nie bo dziecko dokazywało, bo ogólnie, to je, siku i śpi... ale ja po prostu mam tak czujny sen, że każdego jego nawet przezsenne kwilenie budzi mnie w momencie...czy to mija jakoś ? bo jak będę się w nocy zamiast 3 razy budzić 33 to daleko nie zajadę Ma ktoś tak, komuś przeszło.. jak żyć ?
Jestem od krok od wyprowadzki z sypialni, zostawię tam chłopa z dzieciem i będę się budzić kiedy naprawdę młody się budzi..

Mam to samo!
I mam nadzieję, że z czasem minie. Dziś jak przed 5 szłam ściągać pokarm do drugiego pokoju, to zamarzyłam by nakryć się tam kocem i już nie wrócić, no ale.... wróciłam Najtrudniejsze, to pozbyć się myśli 'Czy na pewno oddycha? Sprawdzę po raz 23765790, bo może coś się dzieje!"

Za to wczoraj, biorąc prysznic, postanowiłam odstawić na boczny tor mój mały baby blues. Ciągle łamię się czy dam sobie radę, czy wszystko jest w porządku, czy ogarnę jednocześnie mieszkanie, dziecko i siebie, a nie widze tego, że daję sobie świetnie radę. Nawet mój mąż to powiedział. Chyba staram się być zbyt idealna, a zapominam, że taka nigdy nie będę.

Wczoraj małemu cały dzień pokarm odciągałam. Jeden sutek mam tak rozwalony, że nie chcę mu go dawać do buzi z czystych względów higienicznych. Postanowiłam trochę piersi podleczyć więc odciągam pokarm. Chociaż nie ukrywam, że mam wyrzuty sumienia jakbym odbierała mu matczyną miłość poprzez podawanie butelki...
A dziś- tydzień odkąd mały jest z nami Jutro trzeba już dać wit D + K jak się nie mylę, przyjdzie położna to dopytam, a i może szewki mi zdejmie.
Szwów w ogóle nie czuje, jeszcze plamię trochę, ale za to hemoroidy dają mi popalić. Oby znikły w miarę szybko.

Okey misiaki, pralka u mnie już chodzi, synek przysnął, śniadanie zjedzone- byczymy się

[nestelle]

cześć ,
my właśnie wstaliśmy , karmie małego (bo lew ma pierwszeństwo ) a potem nam śniadanko zrobie ........
no a teraz podczytuje .....

Napisane przez Chanel_Coco

I ja Wam wrzucam moje maleństwo

śliczny , w koszuli wygląda na 3 miesiecznego niemowlaka

Napisane przez ObserwujeCie

Powiedzcie dziewczyny strasznie źle spałam, ale nie bo dziecko dokazywało, bo ogólnie, to je, siku i śpi... ale ja po prostu mam tak czujny sen, że każdego jego nawet przezsenne kwilenie budzi mnie w momencie...czy to mija jakoś ? bo jak będę się w nocy zamiast 3 razy budzić 33 to daleko nie zajadę Ma ktoś tak, komuś przeszło.. jak żyć ?
Jestem od krok od wyprowadzki z sypialni, zostawię tam chłopa z dzieciem i będę się budzić kiedy naprawdę młody się budzi..

A no i dzięki smarowaniu mlekiem brodawek i lepszemu przystawianiu już mnie wcale nie bolą. Nestelle dziękuję za radę z mlekiem ! świetna !

Poza tym u nas bez świątecznie, ja na mocnej diecie, bo po tych kroplówkach, przeciwbólach i ogólnie cesarce mam strasznie podrażniony żołądek, docieramy się z Synkiem i wpatrujemy z Mężem nie mogąc uwierzyć że mamy go w domu i ogólnie zachowujemy się jak walnięci, tak to jest jak stare konie robią sobie dziecko

co do sennego czuwania - to pewnie trochę przejdzie z czasem .....
niestety (albo stety) ja odkąd mam dzieci juz nie mam tak mocnego snu jak kiedyś ,może nie jest tak ,że "lecę " na kazde kwilenie ale jednak słyszę .....,słyszę nawet jak Jakub się kręci w swoim łóżku ....
ale może dlatego to się u mnie tak uaktywniło bo tż śpi raczej jak zabity i muszę mu prawie przyłożyć aby rozbudzić .....

co do rady z mlekiem - to już 3 ssak mi masakrował i smarowanie własnym mlekiem zdziałało cuda więc jak coś wiem to chętnie podpowiem

co do wpatrywania , zakochania to mam identyko
cud ! cud ! cud !
(o ile pamietam jesteś ode mnie rok młodsza - to jaki stary koń ???? )

[Maluda2112]

Witajcie

U Klementynki już trochę lepiej Kacperek ma jeszcze katarek ale jeżeli wszystko będzie dobrze to w środę wychodzą do domku serdecznie was pozdrawiają

[Sorceresss]

Dzień dobry!

Chlust - to na śmigus dyngus!
- to żart na prima aprilis

Napisane przez nestelle

co do ceny to pewnie jest różnie .....
ale są wielkie plusy - zawsze jest człowiek "zrobiony",oszczędnoś ć czasu - nie marnujemy go na malowanie i zmywanie

otóż to! mnie wystarczy tylko rzęsy pomyziać tuszem i już wyglądam jak człowiek (cerę mam znośną) więc o idealne rozwiązanie dla mojego lenia

Napisane przez Chanel_Coco

I ja Wam wrzucam moje maleństwo

hih! słodziak elegancik! Mam identyczne zdjęcie z wczoraj z wózkiem i koszyczkiem

Napisane przez ObserwujeCie

ja po prostu mam tak czujny sen, że każdego jego nawet przezsenne kwilenie budzi mnie w momencie...czy to mija jakoś ? bo jak będę się w nocy zamiast 3 razy budzić 33 to daleko nie zajadę Ma ktoś tak, komuś przeszło.. jak żyć ?


A no i dzięki smarowaniu mlekiem brodawek i lepszemu przystawianiu już mnie wcale nie bolą. Nestelle dziękuję za radę z mlekiem ! świetna !

Ja zauważyłam, że w nocy po karmieniu mam włączone stand by... ale zanim go nie wezmę z łóżeczka na karmienie to chyba mija sporo czasu (Filip bywa już wściekły) więc zakładam, że śpię mocno

Eh, moje zmasakrowane brodawki leczę mlekiem, wietrzeniem (choć to mi dobrze wychodzi jednak jak sama jestem w domu z małym) i lanoliną... jest lepiej, ale pierwszy zasys boli jak szlak!

Napisane przez nestelle

co do rady z mlekiem - to już 3 ssak mi masakrował i smarowanie własnym mlekiem zdziałało cuda więc jak coś wiem to chętnie podpowiem

a powiedz mi doświadczona matko...długo Cię bolały jeszcze brodawki? Bo o ile zagoiły mi się (alleluja!!!) to jeszcze są bolesne i tkliwe -nie mogę w samej koszulce chodzić bo dotyk materiału (jeśli nie jest to jedwab ) sprawia mi... powiedzmy ból...

[bzinka]

Witam się w poniedziałek Wielkanocny.
U mnie te Święta jakby w zawieszeniu, nie świętujemy, siedzimy w domu i chorujemy, teraz etap kaszlenia mamy obydwoje... najbardziej mnie denerwuje to, że jak kaszlę, to normalnie popuszczam w majtki ech....

Napisane przez ObserwujeCie

docieramy się z Synkiem i wpatrujemy z Mężem nie mogąc uwierzyć że mamy go w domu i ogólnie zachowujemy się jak walnięci, tak to jest jak stare konie robią sobie dziecko

podoba mi się to zdanie, bo przypuszczam, że u nas będzie tak samo .....

Napisane przez Mi6ka

Kurcze u mnie juz 6 dni do terminu, ale jakos tak opadlam z sil. Moja polozna powiedziala mi, ze jej mama zachroowala i musi do niej jechac. Wroci dopiero w czwartek... Wiec troche zestresowana tym jestem, ale tez generalnie na razie nic nie czuje, zeby mialo sie zaczac. Pogoda mnie dobija, wszystko mam podpuchniete, dlonie i stopy.

No i przepraszam Was, ale jakos ostatnio nie mam sil udzielac sie na forum, nie wiem dlaczego. Siegam podpatrzec czy, ktoras urodzila (choc mam wrazenie, ze juz wszystkie macie dzidzie, tylko nie ja ) i co tam ogolnie slychac o dzieciaczkow... Nie wiem co jest, moze jednak ta pieprz*** pogoda

U mnie to samo. Równo 7 dni do cc Stres coraz większy.
Mam strasznie popuchnięte stopy, chociaż mało co chodzę. Wyglądają strasznie. Ratuję się różnymi żelami z apteki, już nie wiem co w nie wsmarować. Strasznie mi w nie gorąco i tak jakby mnie piekły/swędziały ....
O pogodzie to w ogóle nie wspominam, nie wychodzę z domu jeśli nie muszę.

Napisane przez nestelle

co do wpatrywania , zakochania to mam identyko
cud ! cud ! cud !
(o ile pamietam jesteś ode mnie rok młodsza - to jaki stary koń ???? )

Ja też już chcę!

Chociaż boję się jak diabli....

[Dragusia88]

Napisane przez kasia86bgo

a to jak sie chwalicie tez sie pochwale
foto 1 - ''tam jest wieszak'' - lubimy tak usypiac - ogolnie zauwazylam ze czesto macha rekami ... mama sie smieje ze cwiczy do pracy i bedzie pracowal w Drogowce na skrzyzowaniu
foto 2 - a to wlasnie jemy mleczko
.

nasz bedzie architektem bo cały czas sie w sufit na belke patrzy albo papieżem bo tak rece podnosi

Napisane przez strippi

Jutro mamy chrzciny Michałka
A teraz idę dekorować tort wkleję fotkę jak będzie PO ")

my wstepnie 14.04

Napisane przez wolanin1

Leze od 5 godzin, mam ostry bol brzucha po lewej stronie, tak bardzo nisko. I btzuch mi sie stawia. Jak leze to nic mi nie jest. Nie wiem czy jechac na szital czy isc spac.

i jak sytuacja?

Napisane przez Chanel_Coco

I ja Wam wrzucam moje maleństwo

Napisane przez Mi6ka

Kurcze u mnie juz 6 dni do terminu, ale jakos tak opadlam z sil. Moja polozna powiedziala mi, ze jej mama zachroowala i musi do niej jechac. Wroci dopiero w czwartek... Wiec troche zestresowana tym jestem, ale tez generalnie na razie nic nie czuje, zeby mialo sie zaczac. Pogoda mnie dobija, wszystko mam podpuchniete, dlonie i stopy.

No i przepraszam Was, ale jakos ostatnio nie mam sil udzielac sie na forum, nie wiem dlaczego. Siegam podpatrzec czy, ktoras urodzila (choc mam wrazenie, ze juz wszystkie macie dzidzie, tylko nie ja ) i co tam ogolnie slychac o dzieciaczkow... Nie wiem co jest, moze jednak ta pieprz*** pogoda

Napisane przez pani22ka

j
ale moj chlop wraca jutro do pracy (nie wiem jak dam rade sama)

eh moj tez

Napisane przez Maluda2112

U Klementynki już trochę lepiej Kacperek ma jeszcze katarek ale jeżeli wszystko będzie dobrze to w środę wychodzą do domku serdecznie was pozdrawiają

[nestelle]

Napisane przez Maluda2112

Witajcie

U Klementynki już trochę lepiej Kacperek ma jeszcze katarek ale jeżeli wszystko będzie dobrze to w środę wychodzą do domku serdecznie was pozdrawiają

to super ! trzymam za środę !

Napisane przez Sorceresss

a powiedz mi doświadczona matko...długo Cię bolały jeszcze brodawki? Bo o ile zagoiły mi się (alleluja!!!) to jeszcze są bolesne i tkliwe -nie mogę w samej koszulce chodzić bo dotyk materiału (jeśli nie jest to jedwab ) sprawia mi... powiedzmy ból...

mnie same z siebie nie bolały , zawsze miałam stanik i mi nie przeszkadzał ,jedynie jeszcze do ok 10 doby po porodzie bardzo bolało jak mały ssał (do 6,7 doby po porodzie miałam strupki jeszcze bo mały tak mi uszkodził)

Napisane przez bzinka

Witam się w poniedziałek Wielkanocny.
U mnie te Święta jakby w zawieszeniu, nie świętujemy, siedzimy w domu i chorujemy, teraz etap kaszlenia mamy obydwoje... najbardziej mnie denerwuje to, że jak kaszlę, to normalnie popuszczam w majtki ech....


Ja też już chcę!

Chociaż boję się jak diabli....

zdrówka
co do zakochania to się doczekasz .... , a wtedy tylko - ochy,achy i naj,naj naj i ten dzidziusiowy zapach .... błogostan

[Sorceresss]

Napisane przez nestelle

(do 6,7 doby po porodzie miałam strupki jeszcze bo mały tak mi uszkodził)

ja strupki miałam też ponad tydzień... teraz tylko takie bidusie różowe i bolesne (choć widzę poprawę)... no i ten pierwszy zasys -łzy w oczach, potem leci już pięknie...

[mariolci]

dziewczyny jestem już, kurcze w srode pojechałam na ktg i coś tetno małego zaczęło zanikac, wiec zostawili mnie na obserwacji, oczywiscie jak sie potem oakzalo wszytsko było ok, a ja się tylko wystraszyłam, a ze juz 3 dni musiałam zostac to tak siedziałam w tym szpitalu, aż pod koniec zaczeły wychodzic skurcze i rozwarcie na palec sie zrobiło wiec zostawili mnie jeszcze dzien dłuzej, ale już jestemw domku, jak sie cos bedzie działo mam jechac do szpitala
Postaram się nadrobic Was i Gratulacje dla wszystkich nowych Mamus

[myaja]

hej dziewczyny

oficjalnie informuje:
dnia: 28.03 - o godz. 18:15 - 3800g - 56cm
SN na swiat przybyła Nasza Kruszyna - Alicja


przepraszam ze 'odstawiłam' was tak z dnia na dzień, ale u mnie wiele sie działo ...
mama wylądowała w szpitalu z wielkimi problemami kobiecymi, tata w 3dni póxniej z zapaleniem żył i tez operacja, a szwagrowi znów uaktywnił się rak kości ...
ALE na całe szczęście już jest lepiej, wszyscy są na świtach w domu również my z Naszą córą

[bzinka]

Napisane przez myaja

hej dziewczyny

oficjalnie informuje:
dnia: 28.03 - o godz. 18:15 - 3800g - 56cm
SN na swiat przybyła Nasza Kruszyna - Alicja


przepraszam ze 'odstawiłam' was tak z dnia na dzień, ale u mnie wiele sie działo ...
mama wylądowała w szpitalu z wielkimi problemami kobiecymi, tata w 3dni póxniej z zapaleniem żył i tez operacja, a szwagrowi znów uaktywnił się rak kości ...
ALE na całe szczęście już jest lepiej, wszyscy są na świtach w domu również my z Naszą córą

Serdecznie gratulacje!
Alicja piękne imię
Dużo zdrówka da Was dziewczyny!
Czekamy na opis porodu i fotkę malutkiej

[Sorceresss]

Napisane przez myaja

hej dziewczyny

oficjalnie informuje:
dnia: 28.03 - o godz. 18:15 - 3800g - 56cm
SN na swiat przybyła Nasza Kruszyna - Alicja

gratulacje!

[misiulka06]

Napisane przez myaja

hej dziewczyny

oficjalnie informuje:
dnia: 28.03 - o godz. 18:15 - 3800g - 56cm
SN na swiat przybyła Nasza Kruszyna - Alicja

gratuluję

czekamy na zdjęcie Kruszynki.

[kasia86bgo]

Napisane przez Maluda2112

Witajcie

U Klementynki już trochę lepiej Kacperek ma jeszcze katarek ale jeżeli wszystko będzie dobrze to w środę wychodzą do domku serdecznie was pozdrawiają

UFFF cale szczescie .... bo juz sie zamartwialam
no to trzymamy dalej

Napisane przez Sorceresss

Dzień dobry!

Chlust - to na śmigus dyngus!
- to żart na prima aprilis

aaaaaaaa uciekam z szybkoscia Krolika na Saniach
ahaha

Napisane przez Dragusia88

nasz bedzie architektem bo cały czas sie w sufit na belke patrzy albo papieżem bo tak rece podnosi

yhmmm Papiezem powiadasz ....

Napisane przez nestelle

co do zakochania to się doczekasz .... , a wtedy tylko - ochy,achy i naj,naj naj i ten dzidziusiowy zapach .... błogostan

oczywiscie dodam ze wszytskie DZIECI sa Sliczne Piekne
ale Twoje ( Moje ) i tak jest Najpiekniejsze
hihi

Napisane przez myaja

hej dziewczyny

oficjalnie informuje:
dnia: 28.03 - o godz. 18:15 - 3800g - 56cm
SN na swiat przybyła Nasza Kruszyna - Alicja


przepraszam ze 'odstawiłam' was tak z dnia na dzień, ale u mnie wiele sie działo ...
mama wylądowała w szpitalu z wielkimi problemami kobiecymi, tata w 3dni póxniej z zapaleniem żył i tez operacja, a szwagrowi znów uaktywnił się rak kości ...
ALE na całe szczęście już jest lepiej, wszyscy są na świtach w domu również my z Naszą córą

gratulujemy z Emiliek ... Alicji ....
co do reszty sa .... bedzie dobrze



och nudna ta niedziella ... Mlody spi ... mama spi ... siostra obiad gotuje ....
a ja siedze i siedze .... - zbijam baki



.

[pani22ka]

Napisane przez Maluda2112

w środę wychodzą do domku

i super!

Napisane przez myaja

dnia: 28.03 - o godz. 18:15 - 3800g - 56cm
SN na swiat przybyła Nasza Kruszyna - Alicja

gratuluje!

[despa]

Napisane przez ObserwujeCie

Dzień dobry !

Chłopaki dalej śpią, ja już wstałam..

Powiedzcie dziewczyny strasznie źle spałam, ale nie bo dziecko dokazywało, bo ogólnie, to je, siku i śpi... ale ja po prostu mam tak czujny sen, że każdego jego nawet przezsenne kwilenie budzi mnie w momencie...czy to mija jakoś ? bo jak będę się w nocy zamiast 3 razy budzić 33 to daleko nie zajadę Ma ktoś tak, komuś przeszło.. jak żyć ?
Jestem od krok od wyprowadzki z sypialni, zostawię tam chłopa z dzieciem i będę się budzić kiedy naprawdę młody się budzi..



Śliczny maleńki nosek



Nie mam. Wd mojego diabetologa mam mierzyć raz na czas, a jak skończę karmienie zrobić glukozę.

A no i dzięki smarowaniu mlekiem brodawek i lepszemu przystawianiu już mnie wcale nie bolą. Nestelle dziękuję za radę z mlekiem ! świetna !



Poza tym u nas bez świątecznie, ja na mocnej diecie, bo po tych kroplówkach, przeciwbólach i ogólnie cesarce mam strasznie podrażniony żołądek, docieramy się z Synkiem i wpatrujemy z Mężem nie mogąc uwierzyć że mamy go w domu i ogólnie zachowujemy się jak walnięci, tak to jest jak stare konie robią sobie dziecko

Mnie nie minęło, mam tak jak pissze Nestelle, nawet potrafię się obudzić jak Oliwka w swoim pokoju przewraca się z boku na bok, teraz Emi nie płacze a tak mruczy jak kotek i też mnie to budzi.

Hmm, a co do tych starych koni....to jam starsza kobyłka

Napisane przez kasia86bgo

UFFF cale szczescie .... bo juz sie zamartwialam
no to trzymamy dalej

aaaaaaaa uciekam z szybkoscia Krolika na Saniach
ahaha





yhmmm Papiezem powiadasz ....

och nudna ta niedziella ... Mlody spi ... mama spi ... siostra obiad gotuje ....
a ja siedze i siedze .... - zbijam baki

.

Dziś poniedziałek
Dobrze ze nie puszczasz tylko zbijasz

[Dragusia88]

Napisane przez myaja

hej dziewczyny

oficjalnie informuje:
dnia: 28.03 - o godz. 18:15 - 3800g - 56cm
SN na swiat przybyła Nasza Kruszyna - Alicja

[Mi6ka]

Napisane przez myaja

hej dziewczyny

oficjalnie informuje:
dnia: 28.03 - o godz. 18:15 - 3800g - 56cm
SN na swiat przybyła Nasza Kruszyna - Alicja

Gratulacje

To teraz jestem pierwsza w kolejce kwietniowej

[monicca1989]

Jak się objawia zapalenie piersi od dwóch dni strasznie mnie "rwie" w piersiach. Jest to dosyć bolesne.

[kasia86bgo]

Napisane przez despa

Dobrze ze nie puszczasz tylko zbijasz

no ale wiesz jak sie mawia
'' po co trzymac Baka w ie - Niech polata po Chalupie ''

Napisane przez Mi6ka

To teraz jestem pierwsza w kolejce kwietniowej

hehe 1wsza Kwietniowka
ale pamietaj jeszcze nie wszystkie Marcowe sie Rozpakowaly hihi



.

[Mi6ka]

Napisane przez bzinka

U mnie to samo. Równo 7 dni do cc Stres coraz większy.
Mam strasznie popuchnięte stopy, chociaż mało co chodzę. Wyglądają strasznie. Ratuję się różnymi żelami z apteki, już nie wiem co w nie wsmarować. Strasznie mi w nie gorąco i tak jakby mnie piekły/swędziały ....
O pogodzie to w ogóle nie wspominam, nie wychodzę z domu jeśli nie muszę.

Hehe, ciekawe, czy bedziesz przede mna Ja az tak zle z puchnieciem nie mam, ale ciekawie na pewno nie jest.

Ale wrocilismy wlasnie z palmiarni Powiem Wam, ze to byla dobra decyzja, troche zieleni zobaczylismy, spory spacerek, dogrzani i w ogole. I po drodze zaliczylam swojego jednego fast fooda na miesiac A juz myslalam, ze kwietniowego juz nie bedzie hihi Podwojna zbrodnia to jeszcze byla, bo dodatkowo swieta i sporo dobrego jedzonka swiatecznego No nic, ale humor lepszy

---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 16:46 ----------

Napisane przez kasia86bgo

hehe 1wsza Kwietniowka
ale pamietaj jeszcze nie wszystkie Marcowe sie Rozpakowaly hihi



.

No no Ale i tak strasznie bedzie wygladac na liscie

[Luna0]

Dzień dobry, dziś mamy dwa tygodnie
Przykro mi bo przez tel nie mogę wrzucić zdjęć a tak bym chciała się pochwalić moim "maluszkiem"
Wczoraj po swieconkach i sernikach dwa razy wymiotowal i płakał bo nie mógł zrobić kupki... Dziś zjadlam dużo mniej ale znów to samo ehh
Szwagierka mi przywiozła ten sab simplex ale jeszcze się boję podawać.

Na sutki gorąco polecam maltan, nie wiem co bym bez niego zrobiła...przynosił ulgę odrazu

Pani nie wiesz może co z Moniką?

Maya gratulacje!

Strippi maly w szpitalu dostawał te jednorazowe butelki enfamila a ja w domu mam aventa ale nie używałam jeszcze, spróbuje tak za 2 tyg bo położne mówiły że Kamilek jest strasznie uparty wieć na wszelki wypadek jeszcze poczekam

Pani karmienie po CC to faktycznie masakra, nie mogłam się przekrecic na bok ale co z tego jak dziecko wrzeszczy... A w domu spokoj, łóżko niskie to wstawać łatwiej i karmimy się

Megi gratuluje i cieszę się że doświadczyłas porodu który dobrze wspominasz! ja mam taka traume że tylko CC

Sorce podobno te plastry są świetne, niestety bardzo drogie

[Tasia34]

Napisane przez misiulka06

witam się z wami w to świąteczne prawie południe na samym początku życzę dużo zdrówka i spokoju.

wiem, że ten temat był już poruszany ale potrzebuję informacji na temat uznania dziecka przed narodzeniem przez ojca. jak to wygląda, na czym polega i jakie dokumenty należy mieć ze sobą?

Od nas chcieli po dowodzie, zaświadczenie o wysokości ciąży od gina i mój akt urodzenia (ale że załatwialiśmy to w moim rejonowym USC, to sobie na miejscu znaleźli ) Więc mój TŻ od 2 tygodni też już jest pełnoprawnym Tatuśkiem

Napisane przez myaja

hej dziewczyny

oficjalnie informuje:
dnia: 28.03 - o godz. 18:15 - 3800g - 56cm
SN na swiat przybyła Nasza Kruszyna - Alicja

I witam się w zimowy, drugi dzień Świąt!
Piękne zdjęcia dzieciaczków powrzucałyście, gratulacje dla wszystkich razem i każdej z osobna!

Tż porobił mi fotki w sobotę i jak potem oglądałam te zdjęcia to nie mogłam uwierzyć, że mam taki ogromniasty brzuch!!! Nie przytyłam jakoś strasznie wszędzie, tylko ten brzuchol No ale w sumie spory wyszedł na usg i takie silne ma kopy (mówimy z TŻ, że to przemoc w rodzinie - syn bije matkę! ), więc podejrzewam, że jest naprawdę duży

A co do "tak to jest jak stare konie robią sobie dziecko" - to jakby o nas


Aha, w Święta zaczęliśmy 9 miesiąc!

[despa]

Napisane przez kasia86bgo

no ale wiesz jak sie mawia
'' po co trzymac Baka w ie - Niech polata po Chalupie ''


hehe 1wsza Kwietniowka
ale pamietaj jeszcze nie wszystkie Marcowe sie Rozpakowaly hihi

.

no nie mogę

[megi-megi]

Dzień dobry
My już w domku. Też ekspres - po 2 dniach właściwie.
Dziękujemy wszystkim wizażowym ciociom za gratulacje
Igor zwariował i chce wszędzie tam gdzie jest Kalina - niestety jak to 3latek nie ma w sobie delikatności. Przychodzi i chce dać jej czekoladę, głaskać po swojemu... przez jakiś czas może być ciężko.
Podglądałam Was na tel, ale że Kalina pierwszą noc mało spała, to rozbita jestem.

Napisane przez Luna0

Megi gratuluje i cieszę się że doświadczyłas porodu który dobrze wspominasz! ja mam taka traume że tylko CC

Po pierwszym miałam straszną traumę. Na początku ciąży na myśl o porodzie płakałam z przerażenia. Teraz rozumiem, że to jest do przeżycia. Pewnie że bardzo bolesne etc. ALE tym razem jakieś 80% lepiej. A to chyba tylko kwestia długości porodu. Zresztą sama nie wiem.


MYAJA- serdeczne gratulacje!! Duża dziewczyna i piękne imię (Kalinka nasza takie drugie dostanie)