Brzuchatki radosne witają wiosnę- Mamy lipiec/sierpień 2013! cz.9

[elaine-blath]

chyba sie wizaz faktycznie odmulił od rana jakieś ataki hakerskie, moze tutaj tez (allegro zaatakowali:P)...

o wożeniu w gondoli tez slyszalam, generlanie odpowiednie zaczey i przypasanie pasami i tez jest bezpiecznie

gratuluje rozpoczętych tygodni! 3mam kciuki za wizyty.

Margos: no to juz coraz blizej konca ile malenstwo Twoje wazy juz?

[lachryma]

ja wożenia w gondoli nawet nie biorę pod uwagę, jakoś niebezpieczne mi się to wydaje.

[elaine-blath]

No nic zaraz zbieramy sie do 3miasta, a jutro juz do pracy milego dnia życzę!

[mela1234]

Napisane przez domciatko

mela w gondoli wozić????
a to bezpieczne??

ja na dlugie trasy to by wiecej przerw robila zeby klasc dziecko na placki na plasko, ale nie odwazylabym sie w gondoli wozic.

W gondoli miałam dodatkowe pasy dla małej (firmowe) więc była zapięta tak naprawdę.
Z tą bazą ja wiem, że jest na klik i nic więcej, ale mnie się to wydawało mało stabilne bo fotelik mimo wszystko się ruszał (nie ważne czy auto stare czy nówka z salonu) i wolałam pasem przepiąć.

---------- Dopisano o 14:23 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------

Jakbym nie miała gondoli dostosowanej do podróży to bym nie woziła małej tak. Ale po pierwsze z obu stron była pasami przypięta dzięki specjalnym uchwytom, no i miała pas w gondoli do przypięcia małej. Wtedy mi to pasowało. W sumie 2 razy ją tak wieźliśmy do i z Piły bo na komunię trzeba było jechać i tylko 1 przystanek na karmienie zrobiliśmy. Mała tak to spała i nie marudziła. A autem to ja jeżdżę b. dużo prawie codziennie więc o bezpieczeństwie myślę zawsze. Pasy muszą być zapięte choćby nie wiem co. Choć pewnie jakby moja mama pasów nie zapięła to może by miała mniej obrażeń i by przeżyła więc to różnie bywa.

[fiazo]

jejku jak zimno mi jest w pracy, mam nadzieje że nie skończy się chorobą
na święta piec się wyłączył w firmie i nie uruchomił ponownie, teraz mamy 16 stopni w pokoju i wszyscy w kurtkach

ja to bede fotelik kupować do auta

[lachryma]

zjadłam troszkę pieczywa czosnkowego i coś mnie żołądek boli

[surka]

Napisane przez magolina

Aaaa no i witam się w 21 tc

Napisane przez DamiankaKamilka

Witam sie po swietach, juz w 20 tygodniu

[Margosia__]

Napisane przez elaine-blath

Margos: no to juz coraz blizej konca ile malenstwo Twoje wazy juz?

Ja nie mam usg na wizytach więc nikt Malucha nie zważył

Ale następne (ostatnie) usg mam za 3 tygodnie to się wtedy dowiemy

[fiazo]

jeszcze 20min i uciekam na ćwiczenia

[karolajn1987]

Napisane przez fiazo

ja to bede fotelik kupować do auta

tzn.?

[mela1234]

Czy wam też ten wizaż tak wolno pracuje?

A tak w ogóle to zaczynam 24 tydz!

[lachryma]

Napisane przez karolajn1987

tzn.?

pewnie w sensie, że nie gondolę

[karolajn1987]

Fiazo: bo trochę zgłupiałam
Przecież prowadzimy dyskusję o fotelikach i mnie zatkało

Mela- muli strasznie wizaż...
Lachryma- pewnie tak

[lachryma]

mela- wizaż dziś od rana ma problemy ze wszystkim, mi ledwo co chodzi

[Margosia__]

Mela... bardzo powoli nawet


za wszystkie rozpoczęte tygodnie no i za studniówki

[surka]

Mi nadal wizaż zamula, ale chociąz działa A teraz uciekam na kawkę

[magolina]

Napisane przez mela1234

Czy wam też ten wizaż tak wolno pracuje?

A tak w ogóle to zaczynam 24 tydz!

Zamulony dzisiaj wizaż strasznie do tego mi co chwila wyskakuje na dole ekranu pasek o jakiś cookies i nie wiem jak się tego pozbyć

za 24 tc


Zjadłam kawałek kaczki z sałatką ale coś mi ta kaczka nie podeszła

[stokrotka24]

Napisane przez mela1234

Czy wam też ten wizaż tak wolno pracuje?

A tak w ogóle to zaczynam 24 tydz!

brawo za 24 tydzień mi też wizaz wolno chodzi, zresztą internet dzisiaj się muli, allegro nie działa

[ita83]

Napisane przez karolajn1987

Fiazo: bo trochę zgłupiałam
Przecież prowadzimy dyskusję o fotelikach i mnie zatkało

Mela- muli strasznie wizaż...
Lachryma- pewnie tak

niektore firmy/sklepy oferuja dopasowanie fotelika do konkretnego modelu auta tzn jedziesz do sklepu a mily pan/pani pomaga Ci wybrac dobry fotelik zeby dziecko bylo bardziej bezpieczne

[lachryma]

jeszcze ponad 500 postów w tej części, zostajemy przy starym tytule?

[mela1234]

Napisane przez magolina

Zamulony dzisiaj wizaż strasznie do tego mi co chwila wyskakuje na dole ekranu pasek o jakiś cookies i nie wiem jak się tego pozbyć

Magolina informuje cię, że masz zjeść ciastko

---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------

Myślę, że tytuł ten sam można zostawić.

[magolina]

Napisane przez lachryma

jeszcze ponad 500 postów w tej części, zostajemy przy starym tytule?

Ja mysle, że powinnyśmy zostać, tym bardziej że wiosna nie przyszła więc będzie jak znalazł na kolejną część

Napisane przez mela1234

Magolina informuje cię, że masz zjeść ciastko

Patrz mela, nie pomyślałam o tym

[lachryma]

wizaz padaka, allegro padaka. dobrze, ze maz wraca wczesniej, bo normalnie moje dwa portale sie zbuntowaly

[Anulka_p]

Napisane przez mela1234

A tak w ogóle to zaczynam 24 tydz!

[ita83]

tytul zmieniamy co drugi watek - niee??

a tak nie w temaci - kolejny genialny wynalazek

http://dzieciowo.pl/2013/03/rodzicie...oj-daszek.html

[Oliath]

Ale balagan, teraz mi wszystkie poprzednie cytaty chcialy wejsc

Z powodu balaganu na sieci, pozbylam sie balaganu domowego za to - trzy prania powieszone, krzeslo polakierowane, gary zmyte, podlogi zmyte. Dzis hurtem dostalam kosz Mojzesza, nosidlo-gondolke, spiworek, kombinezonik, sukienusie i cala reszte moich przedswiatecznych trofeow . Jutro mam nadzieje rozpoczac mebelki u Lali, choc szczerze mowiac jakos slabiutko sie czuje, duszno mi caly czas i zadyszka po kazdej czynnosci nie podoba mi sie to

Poza tym znowu czuje sie psychicznie zmobbingowana przez tate mieszkal u nas caly tydzien przed Swietami, zabralismy go nawet na swieta do Tricity do tesciow... mieszkal w sumie odkad zaproponowal to przepisanie domu... i ja nie wiem, tak mialo byc do przeprowadzki czy co? Na dzien dzisiejszy srednio z warunkami, spal u Ali w pokoju a Lala u nas (tzn z tatusiem, a ja w salonie na sofie, bo mi ciasno we trojke)... kurcze, no . Zwlaszcza, ze i tak my mamy placic rachunki wszystkie i tu i tam w domku, od juz, nawet zanim zamieszkamy tam... to co mu za roznica grzac na nasz koszt. Ehhh. Tato nie ma za grosz umiaru ani taktu. No to dzis mowie, ze od jutra maluje Ali meble i nie bedzie jak go nocowac.... no i zwarzony taki, caly markotny, na pytanie, czy sie gniewa, odparl zbolalym glosem, ze skad, przeciez ma swoj dom... i poszedl sobie, a ja juz pod ciezarem wyrzutow sumienia, choc nic zlego nie zrobilam .

Az mnie brzuch rozbolal z tego.

Dlatego ciesze sie, ze dom w sumie sklada sie z 2 calkowice odrebnych czesci, zaadaptowany na kawalerke z kuchnia i lazenka parter plus nasza reszta, gdzie trzeba zrobic kuchnie osobna i osobne schody na ogrod z pietra (12 tysi ), bo bym w zyciu nie chciala tego na codzien znosic

[stokrotka24]

Napisane przez lachryma

jeszcze ponad 500 postów w tej części, zostajemy przy starym tytule?

ja myślę, że tak, przecież jeszcze wiosny nie przywitałyśmy

Napisane przez Oliath

Ale balagan, teraz mi wszystkie poprzednie cytaty chcialy wejsc

Z powodu balaganu na sieci, pozbylam sie balaganu domowego za to - trzy prania powieszone, krzeslo polakierowane, gary zmyte, podlogi zmyte. Dzis hurtem dostalam kosz Mojzesza, nosidlo-gondolke, spiworek, kombinezonik, sukienusie i cala reszte moich przedswiatecznych trofeow . Jutro mam nadzieje rozpoczac mebelki u Lali, choc szczerze mowiac jakos slabiutko sie czuje, duszno mi caly czas i zadyszka po kazdej czynnosci nie podoba mi sie to

Poza tym znowu czuje sie psychicznie zmobbingowana przez tate mieszkal u nas caly tydzien przed Swietami, zabralismy go nawet na swieta do Tricity do tesciow... mieszkal w sumie odkad zaproponowal to przepisanie domu... i ja nie wiem, tak mialo byc do przeprowadzki czy co? Na dzien dzisiejszy srednio z warunkami, spal u Ali w pokoju a Lala u nas (tzn z tatusiem, a ja w salonie na sofie, bo mi ciasno we trojke)... kurcze, no . Zwlaszcza, ze i tak my mamy placic rachunki wszystkie i tu i tam w domku, od juz, nawet zanim zamieszkamy tam... to co mu za roznica grzac na nasz koszt. Ehhh. Tato nie ma za grosz umiaru ani taktu. No to dzis mowie, ze od jutra maluje Ali meble i nie bedzie jak go nocowac.... no i zwarzony taki, caly markotny, na pytanie, czy sie gniewa, odparl zbolalym glosem, ze skad, przeciez ma swoj dom... i poszedl sobie, a ja juz pod ciezarem wyrzutow sumienia, choc nic zlego nie zrobilam .

Az mnie brzuch rozbolal z tego.

Dlatego ciesze sie, ze dom w sumie sklada sie z 2 calkowice odrebnych czesci, zaadaptowany na kawalerke z kuchnia i lazenka parter plus nasza reszta, gdzie trzeba zrobic kuchnie osobna i osobne schody na ogrod z pietra (12 tysi ), bo bym w zyciu nie chciala tego na codzien znosic

odpocznij sobie trochę, a nie ciągle na wysokich obrotach jesteś a co do taty to faktycznie na dłuższą metę lepiej jak każdy osobno mieszka, więc te dwa odrębne mieszkania w domku akurat będą

[Anulka_p]

Napisane przez ita83

a tak nie w temaci - kolejny genialny wynalazek

http://dzieciowo.pl/2013/03/rodzicie...oj-daszek.html

[Margosia__]

Napisane przez lachryma

wizaz padaka, allegro padaka. dobrze, ze maz wraca wczesniej, bo normalnie moje dwa portale sie zbuntowaly

A mój dopiero o 22

Napisane przez Oliath

Ale balagan, teraz mi wszystkie poprzednie cytaty chcialy wejsc

Z powodu balaganu na sieci, pozbylam sie balaganu domowego za to - trzy prania powieszone, krzeslo polakierowane, gary zmyte, podlogi zmyte. Dzis hurtem dostalam kosz Mojzesza, nosidlo-gondolke, spiworek, kombinezonik, sukienusie i cala reszte moich przedswiatecznych trofeow . Jutro mam nadzieje rozpoczac mebelki u Lali, choc szczerze mowiac jakos slabiutko sie czuje, duszno mi caly czas i zadyszka po kazdej czynnosci nie podoba mi sie to

Poza tym znowu czuje sie psychicznie zmobbingowana przez tate mieszkal u nas caly tydzien przed Swietami, zabralismy go nawet na swieta do Tricity do tesciow... mieszkal w sumie odkad zaproponowal to przepisanie domu... i ja nie wiem, tak mialo byc do przeprowadzki czy co? Na dzien dzisiejszy srednio z warunkami, spal u Ali w pokoju a Lala u nas (tzn z tatusiem, a ja w salonie na sofie, bo mi ciasno we trojke)... kurcze, no . Zwlaszcza, ze i tak my mamy placic rachunki wszystkie i tu i tam w domku, od juz, nawet zanim zamieszkamy tam... to co mu za roznica grzac na nasz koszt. Ehhh. Tato nie ma za grosz umiaru ani taktu. No to dzis mowie, ze od jutra maluje Ali meble i nie bedzie jak go nocowac.... no i zwarzony taki, caly markotny, na pytanie, czy sie gniewa, odparl zbolalym glosem, ze skad, przeciez ma swoj dom... i poszedl sobie, a ja juz pod ciezarem wyrzutow sumienia, choc nic zlego nie zrobilam .

Az mnie brzuch rozbolal z tego.

Dlatego ciesze sie, ze dom w sumie sklada sie z 2 calkowice odrebnych czesci, zaadaptowany na kawalerke z kuchnia i lazenka parter plus nasza reszta, gdzie trzeba zrobic kuchnie osobna i osobne schody na ogrod z pietra (12 tysi ), bo bym w zyciu nie chciala tego na codzien znosic

Ech... tak to jest... niestety Tato musi zrozumieć, że niestety ale jesteście osobną rodziną...
A Ty nie miej wyrzutów, dobrze zrobiłaś bo inaczej Tato wszedłby Wam na głowę

[surka]

Oliath

Nie dziwię, ci, że tato ci trochę przeszkadzał, zwłaszcza, ze jesteśmy przyzwyczajeni do mieszkania bez niego. Dobze, że w jego domku będzie możliwość osobnych wejść