Listopadowo-Grudniowe Mamusie 2013 :-)

[agatkaa1]

Napisane przez ryba91

Przykro mi, nie mogę Ci pomóc. Ani ja ani nikt z mojej rodziny/ znajomych tam nie był więc niestety... Chcesz tam rodzic ? ;> Jedyn co wiem to gdzie to jest
Lukam na listę lekarzy i kilku znam/kojarzę. Bardzo dobry lekarz gin-onk jest doktor Chimiczewski i jakbyś chciała tam gdzieś skorzystać i rzuciłoby Ci się w oczy to nazwisko to mogę polecić

ja chodze do gina do kliniki w katowicach....moim prowadzącym będzie dr BODZEK....który własnie tam przyjmuje...a że wychodzę z założenia że rodzić chce u gina u którego będę prowadzić ciążę to własnie tam prawdopodobnie będę rodzić....kojarzysz tego gina??

[De28]

Ja od poczatku wiedzialam ze bedzie chlopak.Teraz mam mieszane uczucia.Moja znajoma czula ze bedzie dziewczynka,lekarze mowili ze dziewczynka,a po porodzie polozyli jej na piersi ...chlopca

[Antibia86]

a jest ktos z Wrocławia?

[ryba91]

Napisane przez agatkaa1

ja chodze do gina do kliniki w katowicach....moim prowadzącym będzie dr BODZEK....który własnie tam przyjmuje...a że wychodzę z założenia że rodzić chce u gina u którego będę prowadzić ciążę to własnie tam prawdopodobnie będę rodzić....kojarzysz tego gina??

Piotr Bodzek?
Znajoma chodzila do niego prywatnie w swojej pierwszej ciąży. Mówiła że spoko i odpowiada na pytania i jak trzeba to dokładnie bada, ale mówiła że trafiła kilka razy na niego w "złym" humorze i burczał na nią jak tylko mógł, nie chciał odpowiadać na pytania bo uważał je za oczywiste. Znajoma ogólnie mowiła że jak ma dobry dzień to wspaniały lekarz i choć trochę nastała się w kolejce ( mimo że prywatnie) to było warto. Podobno jak ma ch%^#@w dzień to lepiej uciekać bo potrafi napsuć nerwy ciężarnej. Znajoma ogólnie go polecała wtedy, ale teraz nie wiem z jakiego powodu przy drugiej ciąży wybrała innego lekarze Może nie miała kasy na prywatne prowadzenie ciąży, albo może lekarz już gdzieś tu u nas nie przyjmuje .. nie wiem

[paulinaizabela]

Napisane przez ryba91

dla mnie też nie, ale cóż się będę denerwować... u nich to norma że dzieci to +30 się rodzi, ale wg mnie to wcale nie jest najlepszy okres na dziecko, bo są większe problemy.. no ale każdy ma swoje racje.


Następna wizyta 8 kwietnia

Masz rację nie denerwuj się, a najlepiej wogóle o nich nie myśl

O to dzień po mnie

Napisane przez Antibia86

szew zakładja na szyjke macicy. pierwszą ciąże starciłam wlsnie w 26 tyg przed przedwczesne skracanie szyjki-niestety córeczka zmarła. z synkiem jak byłam w ciąży to tez ok 22 tyg zaczeła mi sie skracac szyjka ale na szcescie udalo się to szybko wykryc i na cito załozono mi szew i uratowano ciąże i synka. lekarz powiedział ze przy nastepnej ciązy bedziemy szew zakladac bez zastanowienia....zreszta nie chce juz przechodzic tego stresu

mam ochote na cheseburgera....

Ooo...nie wiedziałam, że coś takiego wogóle istnieje
No to super, że Ci ten szew założą, przynajmniej będziesz spokojniejsza i wszystko się pięknie skończy

[domii29]

ryba91 pytam ponieważ mam 20 lat i pomimo tego że od początku wiedziałam na co się pisze jak dowiedziałam się o ciąży zaczęłam płakać, bo rodzice będą wściekli... ja sama wiem już prawie 2 tydzień a moi rodzice nadal nie świadomi wszystkiego po prostu boje się ich reakcji. Siostry mojego TŻ zareagowały dość dziwnie, jedna zaczęła płakać bo 2 razy już poroniła i to ona miała być w ciąży a nie ja ;/ a druga stwierdziła że nawet ślubu cywilnego wziąć nie możemy bo 21 lat nie mamy (totalna głupota bo przecież mam koleżanki które brały ślub jak zaszły w ciąże w wieku 18 lat).
Do tego miewam przeróżne humorki i czasami dopada mnie myśl że rzeczywiście może to stało się za wcześnie, dlatego pytam bo potrzebuje wsparcia kogoś w podobnym wieku - w grupie raźniej

P.S co do terminu porodu - wstępnie mam na 1 listopada ale jak wiadomo jeszcze wszystko może się zmienić

[Antibia86]

Napisane przez domii29

ryba91 pytam ponieważ mam 20 lat i pomimo tego że od początku wiedziałam na co się pisze jak dowiedziałam się o ciąży zaczęłam płakać, bo rodzice będą wściekli... ja sama wiem już prawie 2 tydzień a moi rodzice nadal nie świadomi wszystkiego po prostu boje się ich reakcji. Siostry mojego TŻ zareagowały dość dziwnie, jedna zaczęła płakać bo 2 razy już poroniła i to ona miała być w ciąży a nie ja ;/ a druga stwierdziła że nawet ślubu cywilnego wziąć nie możemy bo 21 lat nie mamy (totalna głupota bo przecież mam koleżanki które brały ślub jak zaszły w ciąże w wieku 18 lat).
Do tego miewam przeróżne humorki i czasami dopada mnie myśl że rzeczywiście może to stało się za wcześnie, dlatego pytam bo potrzebuje wsparcia kogoś w podobnym wieku - w grupie raźniej

P.S co do terminu porodu - wstępnie mam na 1 listopada ale jak wiadomo jeszcze wszystko może się zmienić

kochana nie przejmuj sie ja tez synka urodziłam jak mialam 20 lat i wtedy to tez były cięzkie czasy ale nie załuje, w sumie mam 27 lat teraz synek samodzielny możemy z TŻ sobie pozwolić na szalenstwo od czasu do czasu jak to sie mówi nigdy nie jest pora na dziecko a bo to nauka a praca a wieksze mieszkanie itd a potem nagle okazuje się że może być już za pozno. moja mama nie była za drugim dzieckiem ale ja się cieszę,troszke tylko załuje ze bedzie spora róznica wieku no ale zycie tak sie ułożyło a nie inaczej i warto było czekac na mojego TŻ tak sobie tylko mysle że zanim synka urodziłam to nie wiedziałm co mnie czeka i jakos mniej sie przejmowałam a teraz skapnełam się ze skonczy sie leniuchowanie spanie do 11 i nic nierobienie

[Dzastin08]

Ryba, reakacja sióstr Tż faktycznie nie na miejscu... od razu mi się z takimi wrednymi małpami skojarzyły...

Co do płci do ja nie mam kompletnie żadnego przeczucia

Jutro idę w końcu do fryzjera

[ryba91]

Napisane przez domii29

ryba91 pytam ponieważ mam 20 lat i pomimo tego że od początku wiedziałam na co się pisze jak dowiedziałam się o ciąży zaczęłam płakać, bo rodzice będą wściekli... ja sama wiem już prawie 2 tydzień a moi rodzice nadal nie świadomi wszystkiego po prostu boje się ich reakcji. Siostry mojego TŻ zareagowały dość dziwnie, jedna zaczęła płakać bo 2 razy już poroniła i to ona miała być w ciąży a nie ja ;/ a druga stwierdziła że nawet ślubu cywilnego wziąć nie możemy bo 21 lat nie mamy (totalna głupota bo przecież mam koleżanki które brały ślub jak zaszły w ciąże w wieku 18 lat).
Do tego miewam przeróżne humorki i czasami dopada mnie myśl że rzeczywiście może to stało się za wcześnie, dlatego pytam bo potrzebuje wsparcia kogoś w podobnym wieku - w grupie raźniej

P.S co do terminu porodu - wstępnie mam na 1 listopada ale jak wiadomo jeszcze wszystko może się zmienić

NO rozumiem że PARTNER nie ma 21 l?

Ja Cie rozumiem, mam 21 lat i też kilka osób uważa ze to o wiele za wcześnie choć większość się pogodziła i na dzień dzisiejszy się cieszą i nam gratulują. Miałam kilka dni takich dołków z hasłem " może faktycznie za wcześnie? " Ale nie! nie jest za wcześnie. Pamietaj że najważniejsza jest miłość do dziecka a nie to czy masz męża cyz narazie tylko partnera ( ślub ZAWSZE można wziąć ) , to czy masz pieniądze.. Jak będziesz kochać to będzie to widać i nikt nie zarzuci Ci braku dojrzałości czy czegokolwiek takiego .. Teraz nie powinnaś się denerwować i uważać na siebie. Jak masz łagodną mamuśkę to z nią delikatnie pogadaj ( moja mama wybacza mi wszystko jak się tylko popłacze- myśli że zrozumiałam co zrobiłam i trudno stało się trzeba wybaczyć.. ( oczywiście nie wykorzystuje tego, o ciąży dowiedziała się normalnie ) ) I ona Cię na pewno wesprze i pomoże przemóc się w powiedzeniu innym. Pogadaj z przyjaciółką, a poza tym zawsze możesz powiedzieć że jesteś pełnoletnia i to jest Twoje życie, skoro chcesz zostać mamą to nią zostaniesz czy ktoś tego chce czy nie, a jeżeli nikt nie będzie chciał Cię wspierać to ni na to nie poradzisz.. a jak już urodzisz pięknego, zdrowego brzdąca to każdy się zakocha i dziadkowie również
Wiem że jest Ci ciężko, bo mi też było. U mojego w rodzinie norma wieku dla macierzyństwa to +30. Jak dowiedzieli się że my 23 i 21 ( w listopadzie22) będziemy mieli dziecko to zachowali się jak buuraki cukrowe. Wiek nie gra roli. Jak pokażesz wszystkim że jesteś szczęsliwa i niezależna to nikt Ci nie będzie "glupio" gadać
Ja tego nie czaje, co mają powiedzieć dziewczyny w wieku 14 lat!!?? mY się boimy a one sobie z GŁUPOTY zachodzą w ciąże..!!! ??? normalnie nie mogę tego zdzierżyć!!

[domii29]

Napisane przez Antibia86

kochana nie przejmuj sie ja tez synka urodziłam jak mialam 20 lat i wtedy to tez były cięzkie czasy ale nie załuje, w sumie mam 27 lat teraz synek samodzielny możemy z TŻ sobie pozwolić na szalenstwo od czasu do czasu jak to sie mówi nigdy nie jest pora na dziecko a bo to nauka a praca a wieksze mieszkanie itd a potem nagle okazuje się że może być już za pozno. moja mama nie była za drugim dzieckiem ale ja się cieszę,troszke tylko załuje ze bedzie spora róznica wieku no ale zycie tak sie ułożyło a nie inaczej i warto było czekac na mojego TŻ tak sobie tylko mysle że zanim synka urodziłam to nie wiedziałm co mnie czeka i jakos mniej sie przejmowałam a teraz skapnełam się ze skonczy sie leniuchowanie spanie do 11 i nic nierobienie

Z tym że nigdy nie ma właściwej pory na dziecko się zgodze, ja uważam że stało się dobrze, szkołe skończyłam, pracy póki co nie mam bo wiadome jak ciężko o prace w dzisiejszych czasach, fakt faktem dorabiam sobie czasami i sprzątam w domu u starszej pani (oczywiście sprzątam bo kase musze skądś brać a później boje się że mogę zaszkodzić fasolce
Poza tym o mieszkanie nie muszę się martwić bo mój TŻ mieszka sam z mamą w dużym piętrowym domu więc cała góra nasza
Fajnie że jest tutaj więcej osób które rodziły w wieku 20 lat

[paulinaizabela]

Napisane przez Dzastin08

Jutro idę w końcu do fryzjera

a co będziesz robić??
Ja tak w następnym tygodniu planuję farbnąć, ale sama bo mam blond i odrosty już trochę widać

Domii przede wszystkim to Ci Gratuluję
No i tak jak dziewczyny piszą, reakcja rodziny może być różna, ale jak sobie tą wiadomość przetrawią to będzie radość trochę może pogadają ale wkońcu się przyzwyczają
Są młodsze, które rodzą i dają radę, więc Wy też sobie poradzicie Najważniejsze, że chcecie tego dziecka i będziecie go kochać, a reszta sama jakoś się ułoży.
Trzymam kciuki, żeby reakcja rodziców była pozytywna

A Wy mieszkacie razem? pracujecie??

[domii29]

Napisane przez ryba91

NO rozumiem że PARTNER nie ma 21 l?

Ja Cie rozumiem, mam 21 lat i też kilka osób uważa ze to o wiele za wcześnie choć większość się pogodziła i na dzień dzisiejszy się cieszą i nam gratulują. Miałam kilka dni takich dołków z hasłem " może faktycznie za wcześnie? " Ale nie! nie jest za wcześnie. Pamietaj że najważniejsza jest miłość do dziecka a nie to czy masz męża cyz narazie tylko partnera ( ślub ZAWSZE można wziąć ) , to czy masz pieniądze.. Jak będziesz kochać to będzie to widać i nikt nie zarzuci Ci braku dojrzałości czy czegokolwiek takiego .. Teraz nie powinnaś się denerwować i uważać na siebie. Jak masz łagodną mamuśkę to z nią delikatnie pogadaj ( moja mama wybacza mi wszystko jak się tylko popłacze- myśli że zrozumiałam co zrobiłam i trudno stało się trzeba wybaczyć.. ( oczywiście nie wykorzystuje tego, o ciąży dowiedziała się normalnie ) ) I ona Cię na pewno wesprze i pomoże przemóc się w powiedzeniu innym. Pogadaj z przyjaciółką, a poza tym zawsze możesz powiedzieć że jesteś pełnoletnia i to jest Twoje życie, skoro chcesz zostać mamą to nią zostaniesz czy ktoś tego chce czy nie, a jeżeli nikt nie będzie chciał Cię wspierać to ni na to nie poradzisz.. a jak już urodzisz pięknego, zdrowego brzdąca to każdy się zakocha i dziadkowie również
Wiem że jest Ci ciężko, bo mi też było. U mojego w rodzinie norma wieku dla macierzyństwa to +30. Jak dowiedzieli się że my 23 i 21 ( w listopadzie22) będziemy mieli dziecko to zachowali się jak buuraki cukrowe. Wiek nie gra roli. Jak pokażesz wszystkim że jesteś szczęsliwa i niezależna to nikt Ci nie będzie "glupio" gadać
Ja tego nie czaje, co mają powiedzieć dziewczyny w wieku 14 lat!!?? mY się boimy a one sobie z GŁUPOTY zachodzą w ciąże..!!! ??? normalnie nie mogę tego zdzierżyć!!

Partner ma tak samo jak ja 20 lat. Myśle że u mnie w rodzinie prędzej dogadałabym się z tatą niż z mamą z resztą od zawsze tak było, nawet o pierwszym okresie rozmawiałam z tatą . Najgorzej jest usiąść i na spokojnie powiedzieć że jestem w ciąży bo tak naprawdę nie znam ich reakcji, wczoraj miałam z nimi usiąść na spokojnie ale przedwczoraj przebyłam rozmowe z teściową która tak mnie zestresowała że wczoraj wymiękłam. Oczywiście teściowa stwierdziła że jestem w idealnym wieku na dziecko ale mój partner niekoniecznie bo ona ciągle uważa go za małe dziecko i oczywiście jemu oberwało się najbardziej bo jest "nieodpowiedzialny" jej zdaniem... Ale muszę się wziąć w garść i w końcu powiedzieć rodzicom bo będą mieli pretensje że tyle zwlekałam tym bardziej że to już 9 tydzień (fakt faktem dopiero się dowiedziałam)

[ryba91]

Napisane przez Dzastin08

Ryba, reakacja sióstr Tż faktycznie nie na miejscu... od razu mi się z takimi wrednymi małpami skojarzyły...

Co do płci do ja nie mam kompletnie żadnego przeczucia

Jutro idę w końcu do fryzjera

Nawet sobie nie wyobrażacie jaką miałam minę. Przydało by im się lanie

Ale cóż, różne są reakcje ;d ja tam się już z tym pogodziłam. Powiedziałam, że nie będę się prosić to nie będę ( chociaż nigdy tego nie robiiłam) i mam ich w i tyle w tym temacie

Wklejam już 3 raz zdjęcie brzucha i się nie da ? co jest.?
Po świętach to mnie nieźle wybiło ale trochę tego mojego ciążowego jest :P

[Dzastin08]

Napisane przez paulinaizabela

a co będziesz robić??
Ja tak w następnym tygodniu planuję farbnąć, ale sama bo mam blond i odrosty już trochę widać

Domii przede wszystkim to Ci Gratuluję
No i tak jak dziewczyny piszą, reakcja rodziny może być różna, ale jak sobie tą wiadomość przetrawią to będzie radość trochę może pogadają ale wkońcu się przyzwyczają
Są młodsze, które rodzą i dają radę, więc Wy też sobie poradzicie Najważniejsze, że chcecie tego dziecka i będziecie go kochać, a reszta sama jakoś się ułoży.
Trzymam kciuki, żeby reakcja rodziców była pozytywna

A Wy mieszkacie razem? pracujecie??

Też farbuję na blond, odrost już mam 3 miesięczny, gdzie nie gdzie jeszcze jakieś ciemne chcę dodać czyli taki mały baleyage

[ryba91]

Napisane przez paulinaizabela

a co będziesz robić??
Ja tak w następnym tygodniu planuję farbnąć, ale sama bo mam blond i odrosty już trochę widać

Domii przede wszystkim to Ci Gratuluję
No i tak jak dziewczyny piszą, reakcja rodziny może być różna, ale jak sobie tą wiadomość przetrawią to będzie radość trochę może pogadają ale wkońcu się przyzwyczają
Są młodsze, które rodzą i dają radę, więc Wy też sobie poradzicie Najważniejsze, że chcecie tego dziecka i będziecie go kochać, a reszta sama jakoś się ułoży.
Trzymam kciuki, żeby reakcja rodziców była pozytywna

A Wy mieszkacie razem? pracujecie??

dokładnie, zgadzam się!

[domii29]

Dziewczyny jeszcze nie ogarniam do końca tego forum i odpisałam każdej z osobna ale wyskoczyła mi informacja że posty zostaną dodane jeżeli moderator je sprawdzi czy jakoś tak .

Z partnerem baaaardzo pragniemy tego dziecka, choć jak się dowiedzieliśmy to był ogromny szok i panika co dalej... Partner wspiera mnie jak może i jest bardzo cierpliwy pomimo moich ostatnich humorków codziennie całuje mój brzuch choć w sumie jeszcze nic nie widać, cieszy się jak małe dziecko - to akurat jest słodkie bo spodziewałam się zupełnie innej reakcji z jego strony .
A rodzicom myśle że powiem koło niedzieli na spokojnie jak będą w domu bo na tygodniu ciężko ich dorwać a wolałabym powiedzieć im w obecności partnera myśle że będzie mi łatwiej im powiedzieć kiedy będzie obok i wtrąci się od czasu do czasu i przedstawi im to jak on to widzi i uświadomimy im razem że damy rade bo wiem że damy !

---------- Dopisano o 16:43 ---------- Poprzedni post napisano o 16:41 ----------

Dziękuję za gratulacje
Nie wyrabiam z odpisywaniem więc sorki za opóźnienia
Po części mieszkam z moim partnerem choć jeszcze nie do końca (troche w domu, troche u niego).
Mój partner pracuje ja skończyłam szkołe i jeszcze pracy nie zaczęłam bo ciężko się było gdziekolwiek przyjąć a chciałam w swoim zawodzie

[czarodziejka1]

czesc dziewczyny,
wlasnie zrobilam test. mam dwie wielkie czerwone krechy. najpierw zaczelam histerycznie plakac, ale minute pozniej smiac sie jak wariatka. w piatek gin. jestem w tak ciezkim szoku jakbym dostala paletnia po glowie, chyba jeszcze nie do konca rejestruje, co sie dzieje. a jak Wy zareagowalyscie?

[paulinaizabela]

Napisane przez Dzastin08

Też farbuję na blond, odrost już mam 3 miesięczny, gdzie nie gdzie jeszcze jakieś ciemne chcę dodać czyli taki mały baleyage

Mi się baleyage już znudził, bo kilka lat robiłam non stop
Od jesieni farbuję sama na blond, ale jeszcze trochę mi prześwituje rozjaśniacz i mam takie fajne refleksy podoba mi się tak

Domii super podejście macie Uda się Wam i będziecie szczęśliwi w trójeczkę

[Mya1989]

Domi, będzie dobrze. Najważniejsze, że Wy chcecie tego dzieciątka Nie denerwuj się tym, że musisz powiedziec rodzicom. To też niedobre dla groszka Ostatnio na TLC oglądałam Ukryta ciąża, kobiety bały się powiedzieć bliskiej rodzinie o ciaży i ukrywaly do 5-6 miesiaca. Ale to nie jest dobre dla dziecka, a poza tym, chyba wolałabym powiedzieć niż stresować się, myśleć cały czas o tym

[domii29]

Będzie dobrze i tego staram się trzymać choć czasem mam gorsze chwile i wątpie w to wszystko, ale wiem że jeszcze nie raz tak będzie
Dzięki wielkie za wsparcie, tego chyba teraz potrzebuje najbardziej
Ostatnio rozmawiałam z bratem i powiedziałam mu co i jak to wyśmiał mnie że jestem głupia że pakuje się w pieluchy i zamiast mnie jakoś wesprzeć powiedział z szyderczym uśmiechem że chce widzieć reakcje rodziców bo tata lubi być wybuchowy i może zrobić krzywdę mojemu partnerowi, zdenerwował mnie okropnie takim głupim gadaniem i może i przez to boję się powiedzieć rodzicom ;/

[Mya1989]

Napisane przez domii29

Będzie dobrze i tego staram się trzymać choć czasem mam gorsze chwile i wątpie w to wszystko, ale wiem że jeszcze nie raz tak będzie
Dzięki wielkie za wsparcie, tego chyba teraz potrzebuje najbardziej
Ostatnio rozmawiałam z bratem i powiedziałam mu co i jak to wyśmiał mnie że jestem głupia że pakuje się w pieluchy i zamiast mnie jakoś wesprzeć powiedział z szyderczym uśmiechem że chce widzieć reakcje rodziców bo tata lubi być wybuchowy i może zrobić krzywdę mojemu partnerowi, zdenerwował mnie okropnie takim głupim gadaniem i może i przez to boję się powiedzieć rodzicom ;/

Boziu, co za głupie zachowanie, za przeproszeniem. Wkurza mnie takie wtrącanie się we wszystko rodziny, znam z autopsji. Kurcze, to Twoja sprawa, czy chcesz się babrać w pieluszkach. Mogłaś mu powiedzieć, że dzieci to nie tylko babranie się w pieluszkach. A wgl to niech będzie poważny. Powiem ci, że tez mam wybuchowego tatę, ale nie wyobrażam sobie żeby pobił mojego tż, bo zaszłam w planowaną i chcianą ciążę

[kochaneczka7]

Napisane przez domii29

Chciałam zapytać czy jest na tym forum jakaś mamusia w wieku 20-22 lata ?

Mamusia, lat 21 ) Witam
My z tż troszkę moją rodzinę nastawiliśmy na to, że będę w ciąży, ale myśle, że i tak to będzie dla nich duży szok Rodzice Tż juz wiedzą i są mega szczęśliwi, zastrzegli sobie tylko, żebym zaczęła mówić więcej po słowacku, co by maluch ich rozumiał Uspokoili mnie, bardzo było mi to potrzebne. U mnie będzie cięższy orzech do zgryzienia Jak napisała ryba91 : w polsce propagowany jest model mam 30+ młoda jest nie dojrzała, niedoświadczona, na starcie ma zniszczone życie, a jak panna bez ślubu, to już w ogole gwóźdz do trumny ... Jesteśmy młode, powinnyśmy doszukiwac się samych zalet tego, tym bardziej, że mamy obok siebie tak wspaniałych i troskliwych partnerów )

Gratuluje maleństwa, a ty wypoczywaj i nie stresuj się

[Mya1989]

Kochaneczka, widzę, że walczysz z trądzikiem. A nie zszedł Ci troszkę jak jesteś teraz w ciąży. Mi np sporadycznie wyjdzie coś, może raz w tygodniu. Jestem ciekawa jak u innych trądzikowych przyszłych mam to jest

[agatkaa1]

Napisane przez ryba91

Piotr Bodzek?
Znajoma chodzila do niego prywatnie w swojej pierwszej ciąży. Mówiła że spoko i odpowiada na pytania i jak trzeba to dokładnie bada, ale mówiła że trafiła kilka razy na niego w "złym" humorze i burczał na nią jak tylko mógł, nie chciał odpowiadać na pytania bo uważał je za oczywiste. Znajoma ogólnie mowiła że jak ma dobry dzień to wspaniały lekarz i choć trochę nastała się w kolejce ( mimo że prywatnie) to było warto. Podobno jak ma ch%^#@w dzień to lepiej uciekać bo potrafi napsuć nerwy ciężarnej. Znajoma ogólnie go polecała wtedy, ale teraz nie wiem z jakiego powodu przy drugiej ciąży wybrała innego lekarze Może nie miała kasy na prywatne prowadzenie ciąży, albo może lekarz już gdzieś tu u nas nie przyjmuje .. nie wiem

tak dokładnie do Niego
No mnie akurat w klinice dr polecił tego oto pana więc mam nadzieję że narzekac nie będę bo na tego nie narzekałam a raczej jestem mu bardzo wdzięczna za wszystko! no i ja będe chodzić do Niego właśnie do tej kliniki....

[domii29]

Mya1989 mój brat jest bardzo dziwnym człowiekiem, nie potrafi zaangażować się w stały związek tylko zmienia dziewczyny jak rękawiczki i wszystko kręci się wokół jednego niestety ;/ powiedział mi że jakby mu jakaś powiedziała że jest w ciąży to by kazał usunąć - szczeniackie zachowanie choć ma 24 lata i wydawać by się mogło że dojrzały jest już w tym wieku. Z resztą szkoda mi nawet wypowiadać się na jego temat, szkoda nerwów.
Za to jak się zachował jak go poinformowałam omijam go szerokim łukiem...
Mi się wydaje że mój ojciec również nie będzie odstawiał cyrków, będzie w szoku to fakt ale on uwielbia dzieci i sam kilka razy mówił że teraz już czas na wnuki choć myśle że miał na myśli mojego brata nie mnie

[kochaneczka7]

Napisane przez Mya1989

Kochaneczka, widzę, że walczysz z trądzikiem. A nie zszedł Ci troszkę jak jesteś teraz w ciąży. Mi np sporadycznie wyjdzie coś, może raz w tygodniu. Jestem ciekawa jak u innych trądzikowych przyszłych mam to jest

Stoczyłam wiele bitew z trądzikiem, ale czy wojne wygrałam to wątpię. Przed ciążą miałam antybiotyk i zeszło wszystko. W ciąży wyskoczyła mi do tej pory jedna niespodzianka jest lepiej, ale te przebarwienia potrądzikowe to katastrofa miałam isc na zabiegi kwasami, ale jak zobaczyłam dwie kreseczki, to niestety musiałam pożegnać się z wizją jednolitego koloru buzi ;(

A u was ? Jak było wczesniej? Jak jest w trakcie ? Może są dziewczyny, które mają doświadczenie jak jest już po ciąży ?

---------- Dopisano o 16:43 ---------- Poprzedni post napisano o 16:36 ----------

Napisane przez domii29

Mya1989 mój brat jest bardzo dziwnym człowiekiem, nie potrafi zaangażować się w stały związek tylko zmienia dziewczyny jak rękawiczki i wszystko kręci się wokół jednego niestety ;/ powiedział mi że jakby mu jakaś powiedziała że jest w ciąży to by kazał usunąć - szczeniackie zachowanie choć ma 24 lata i wydawać by się mogło że dojrzały jest już w tym wieku. Z resztą szkoda mi nawet wypowiadać się na jego temat, szkoda nerwów.
Za to jak się zachował jak go poinformowałam omijam go szerokim łukiem...
Mi się wydaje że mój ojciec również nie będzie odstawiał cyrków, będzie w szoku to fakt ale on uwielbia dzieci i sam kilka razy mówił że teraz już czas na wnuki choć myśle że miał na myśli mojego brata nie mnie

Zobaczysz że brat pierwszy będzie zmieniał pieluszki i zakochany będzie w maleństwie po uszy ) Jest w szoku, pewnie się o Ciebie martwi.

[De28]

Napisane przez kochaneczka7

Mamusia, lat 21 ) Witam
My z tż troszkę moją rodzinę nastawiliśmy na to, że będę w ciąży, ale myśle, że i tak to będzie dla nich duży szok Rodzice Tż juz wiedzą i są mega szczęśliwi, zastrzegli sobie tylko, żebym zaczęła mówić więcej po słowacku, co by maluch ich rozumiał Uspokoili mnie, bardzo było mi to potrzebne. U mnie będzie cięższy orzech do zgryzienia Jak napisała ryba91 : w polsce propagowany jest model mam 30+ młoda jest nie dojrzała, niedoświadczona, na starcie ma zniszczone życie, a jak panna bez ślubu, to już w ogole gwóźdz do trumny ... Jesteśmy młode, powinnyśmy doszukiwac się samych zalet tego, tym bardziej, że mamy obok siebie tak wspaniałych i troskliwych partnerów )

Gratuluje maleństwa, a ty wypoczywaj i nie stresuj się

Pociesze was-ja mialam 29 lat jak urodzilam synka i zaluje ze tak pozno.Bylismy z mezem 6 lat ze soba jak zaszlam w ciaze.Bo najpierw do konca studia skonczyc,potem nauczyc sie jezyka (mieszkam w Niemczech) ,potem praca.Zajscie w ciaze trwalo rok. I koniec koncow szkoda,ze nie zaczelismy najpierw od dziecka.Fakt,dziecko pochlania naprawde duzo pieniedzy a wczesniej ich nie mielismy.Ale kiedys mialam wiecej energii i sily.Zarwane noce jakos nie stanowily problemu.A teraz i wiecej obowiazkow a sily mniej. Nieprzespane noce ciezej jakos przezyc.
Ja chcialam miec pierwsze przed 30 tka.Udalo sie. Ale szkoda ze nie wczesniej.

[Mya1989]

Napisane przez domii29

Mya1989 mój brat jest bardzo dziwnym człowiekiem, nie potrafi zaangażować się w stały związek tylko zmienia dziewczyny jak rękawiczki i wszystko kręci się wokół jednego niestety ;/ powiedział mi że jakby mu jakaś powiedziała że jest w ciąży to by kazał usunąć - szczeniackie zachowanie choć ma 24 lata i wydawać by się mogło że dojrzały jest już w tym wieku. Z resztą szkoda mi nawet wypowiadać się na jego temat, szkoda nerwów.
Za to jak się zachował jak go poinformowałam omijam go szerokim łukiem...
Mi się wydaje że mój ojciec również nie będzie odstawiał cyrków, będzie w szoku to fakt ale on uwielbia dzieci i sam kilka razy mówił że teraz już czas na wnuki choć myśle że miał na myśli mojego brata nie mnie

Wcale, ale to wcale się nie dziwię, że go omijasz. Ja bym chyba po takim tekście wojne zrobiła i nie omieszkałabym tacie wyznać jakie to jego syn ma o nim zdanie

Napisane przez kochaneczka7

Stoczyłam wiele bitew z trądzikiem, ale czy wojne wygrałam to wątpię. Przed ciążą miałam antybiotyk i zeszło wszystko. W ciąży wyskoczyła mi do tej pory jedna niespodzianka jest lepiej, ale te przebarwienia potrądzikowe to katastrofa miałam isc na zabiegi kwasami, ale jak zobaczyłam dwie kreseczki, to niestety musiałam pożegnać się z wizją jednolitego koloru buzi ;(

A u was ? Jak było wczesniej? Jak jest w trakcie ? Może są dziewczyny, które mają doświadczenie jak jest już po ciąży ?

No, te plamska są okropne, nie znoszę ich. Walczę z nimi kremami na naczynka i czasami pomagało. Ale mam nadzieję, że po ciąży mi zostanie już taka jak mam teraz

[De28]

Napisane przez domii29

Będzie dobrze i tego staram się trzymać choć czasem mam gorsze chwile i wątpie w to wszystko, ale wiem że jeszcze nie raz tak będzie
Dzięki wielkie za wsparcie, tego chyba teraz potrzebuje najbardziej
Ostatnio rozmawiałam z bratem i powiedziałam mu co i jak to wyśmiał mnie że jestem głupia że pakuje się w pieluchy i zamiast mnie jakoś wesprzeć powiedział z szyderczym uśmiechem że chce widzieć reakcje rodziców bo tata lubi być wybuchowy i może zrobić krzywdę mojemu partnerowi, zdenerwował mnie okropnie takim głupim gadaniem i może i przez to boję się powiedzieć rodzicom ;/

Ja tez to slyszalam.Od rodzicow od braci. Ze jestem glupia,zamiast podrozowac to sie w dzieci pakuje.Wkurza mnie,ze ludzie nie potrafia akceptowac wyborow innych i ich planow na zycie.Podrozuje nadal,tyle ze z dzieckiem i do tego dwoma kotami wiec zle nie jest.Za to moj brat typ podobny choc w zwiazku jest od dluzszego czasu.Ale z pierwsza zona sie rozwiodl i na zyczenie drugiej dziewczyny zrzekl sie praw do swojej corki.Jego zycie,jego wybory.Ja mam na zycie inny plan

[ryba91]

Napisane przez Mya1989

Kochaneczka, widzę, że walczysz z trądzikiem. A nie zszedł Ci troszkę jak jesteś teraz w ciąży. Mi np sporadycznie wyjdzie coś, może raz w tygodniu. Jestem ciekawa jak u innych trądzikowych przyszłych mam to jest

Mi też nic nie wyskakuje mam buzię ładną i gładką jak pupcia niemowlęcia

Napisane przez kochaneczka7

Mamusia, lat 21 ) Witam
My z tż troszkę moją rodzinę nastawiliśmy na to, że będę w ciąży, ale myśle, że i tak to będzie dla nich duży szok Rodzice Tż juz wiedzą i są mega szczęśliwi, zastrzegli sobie tylko, żebym zaczęła mówić więcej po słowacku, co by maluch ich rozumiał Uspokoili mnie, bardzo było mi to potrzebne. U mnie będzie cięższy orzech do zgryzienia Jak napisała ryba91 : w polsce propagowany jest model mam 30+ młoda jest nie dojrzała, niedoświadczona, na starcie ma zniszczone życie, a jak panna bez ślubu, to już w ogole gwóźdz do trumny ... Jesteśmy młode, powinnyśmy doszukiwac się samych zalet tego, tym bardziej, że mamy obok siebie tak wspaniałych i troskliwych partnerów )

Gratuluje maleństwa, a ty wypoczywaj i nie stresuj się

Zgadzam się Jakby każda kobieta miała rodzić w wieku 30 lat to przypuszczam że 90% byłaby jedynakami. W wieku 30 lat już coraz gorzej zajść. Nie mówię że w wieku 30lat to źle urodzić.. jeżeli ktoś wczesniej nie czuł potrzeby albo nie mógł z różnych powodów no to owszem, nawet w wieku 40 lat. To samo tyczy się wszystkich młodych. Nie znaczy że jak masz 21-22-23 lata to już MUSISZ być mamą.. każdy podchodzi do tego indywidualnie i jednak dziecko to wielki obowiązek jak i również odpowiedzialność. Osobiście szanuję wszystkich którzy zachodzą w ciążę i kochają swoje dzieciaczki niezależnie od wieku