Listopadowo-Grudniowe Mamusie 2013 :-)

[issia88]

O Boziu, ile miałam czytania Za dużo piszecie :P z czego połowy już nie pamiętam :P
Ja przed dwoma kreseczkami buzie miałam gładką jak pupcia niemowlęcia, a odkąd jestem w ciąży (w 5tyg.) buzie mam jak pole minowe Liczę na to, że samo zejdzie a nie wiecie Mamuśki czy bratki można pić w ciąży???
Dzisiaj w pracy powiedziałam o bejbiku Pierwszego stresa mam za sobą, jak się sprawa potoczy będę wiedzieć do piątku (przypomnę, że zmieniłam pracę i jestem na okresie próbnym) Menadżerka przyjęła to z wielką radością, natomiast gorzej już z Szefową
Mnie też dziś muli i żołądek od południa boli :/ Masakra...

[anulka2205]

Witajcie, wybaczcie, że nie piszę do każdej z osobna, ale ledwo nadrobiłam

Dzidzia trzymajcie się

Witamn nowe mamusie

Agatka cieszę się, ze wszystko dobrze

Tyle się udało zapamiętać

[kochaneczka7]

Napisane przez De28

Pociesze was-ja mialam 29 lat jak urodzilam synka i zaluje ze tak pozno.Bylismy z mezem 6 lat ze soba jak zaszlam w ciaze.Bo najpierw do konca studia skonczyc,potem nauczyc sie jezyka (mieszkam w Niemczech) ,potem praca.Zajscie w ciaze trwalo rok. I koniec koncow szkoda,ze nie zaczelismy najpierw od dziecka.Fakt,dziecko pochlania naprawde duzo pieniedzy a wczesniej ich nie mielismy.Ale kiedys mialam wiecej energii i sily.Zarwane noce jakos nie stanowily problemu.A teraz i wiecej obowiazkow a sily mniej. Nieprzespane noce ciezej jakos przezyc.
Ja chcialam miec pierwsze przed 30 tka.Udalo sie. Ale szkoda ze nie wczesniej.

Moja kuzynka swoje pierwsze dziecko urodzila w wieku 22 lat, jej mąż mial 27, drugie dziecko po 30, maż przed 40 i obydwoje potrdzają, że nie mają już ani tyle siły, ani cierpliwosci, pomyslowoci i tak wielkiego zainteresowania jak przy pierwszym dziecku. Nie poświęcają mu już tyle czasu i mają ogromne wyrzuty sumienia. Nie dlatego że nie chcą, po prostu brak energi. Duże sportowe osiągnięcia starszego są skutkiem tego ile czasu na sporcie spędzał z nim ojciec - pamiętam te wszystkie zajęcia... cuda cuda wianki Młodszy juz tego nie ma...

---------- Dopisano o 17:06 ---------- Poprzedni post napisano o 17:03 ----------

Napisane przez Mya1989

No, te plamska są okropne, nie znoszę ich. Walczę z nimi kremami na naczynka i czasami pomagało. Ale mam nadzieję, że po ciąży mi zostanie już taka jak mam teraz

Gdyby tak zostalo, bylabym mega zadowolona. Muszę się zaopatrzyc w jakis dobry krem ? Polecacie coś ?Dużo dobrego słyszalam o kremie Neostrata

[De28]

kochaneczka- to akurat robimy-chodzimy od 3 miesiaca zycia z nim na basen raz w tygodniu-polecam,dzieci inaczej sie rozwijaja i nie boja pozniej wody-moj w wieku 2 lat skacze do glebokiego basenu i nurkuje chodzimy na zajecia sportowe i ogolnie duzo z nim pracujemy.Ale wstawanie w nocy jest mordega.Kiedys chodzilam do pracy i o 3 w nocy i pracowalam po 18 godzin,teraz sobie tego nie wyobrazam. Czlowiek z wiekiem robi sie leniwy Mi brakuje cierpliwosci,a kiedys bylam cierpliwa.Energii na bieganie za moim synem.A ma naprawde niesamowite poklady energii.Dlatego chcialabym byc choc 5 lat mlodsza.Tylko wlasnie ta kasa.5 lat temu to ledwo starczalo na rachunki,a gdzie tam dziecko utrzymac.(nigdy nie sadzilam,ze to tyle pieniedzy na to idzie )

[Nesu]

Witam dziewczyny po baaardzo długiej przerwie, byłam bez dostępu do komputera przez długi czas mój laptop był chyba tak stary ze sam sie popsuł no nie ważne nareszcie wróciłam do cywilizacji w święta nadrobiłam i przeczytałam wszystkie strony a jest juz ich sporo, ja jestem juz w 10tc i w ty miesiącu mam mieć pierwsze usg juz nie mogę sie doczekać tak wam zazdroszczę tego ze juz słyszeliście bicie serduszka i widzieliście swoje maleństwa ja tez juz chce

[martoocha85]

Napisane przez xxxMikixxx

Ja w pierwszych dniach, kiedy dowiedziałam się o ciąży miałam ponad 90 puls. Teraz mi spadł Martwi mnie tylko bardzo niskie ciśnienie, przez co czuję się jak błoto, nie mam siły na nic Wczoraj miałam 92/50

Uff to mnie pocieszyłaś Mam nadzieję, że u mnie też puls się obniży Odpoczywaj i zdrowiej, bo teraz to dla nas najważniejsze

Napisane przez Trele_Morele

Cześc . Mamy się podobnie. Ja tez mieszkam w UK . poprzednia ciąże poroniłam w grudniu , teraz jestem w 14 tygodniu. I nie chce Cie martwić , zaczynałam z czysta kartoteką , nikt nie traktował mnie ulgowo - musiałam czekać do 12 tygodnia . Więc Pierwsze dwie wizyty miałam prywatnie u polskiego lekarza. Z jakiej części UK jesteś ?
CO do pulsu to to raczej normalne , krew ciężarówki szybciej krąży i podobno jest jest więcej

Hej Właśnie dzisiaj dzwoniłam do szpitala na ten oddział, na którym wtedy leżałam i mam umówioną wizytę na następny poniedziałek tylko teraz się martwię, bo to będzie końcówka 5 a początek 6 tygodnia i serduszka jeszcze nie będzie widać, więc kombinuję, czy by tej wizyty nie przełożyć jednak na tydzień później... (bo nie wiem, kiedy bym miała następne usg, a nie chcę czekać do 12 tc). W poprzedniej ciąży byłam 3 razy prywatnie u polskiego lekarza i za pierwszym razem nic nie było widać (bo za wcześnie i nastraszył mnie ciążą pozamaciczną palant ), za drugim było pięknie bijące serduszko na początku 7 tygodnia, a na ostatniej to już tylko mi oznajmił, że poronię najprawdopodobniej, bo serduszko prawie wogóle już nie biło i niestety miał rację. Teraz zobaczę, jak często będą mi te wizyty ustawiać, bo jak za rzadko, to też będę prywatnie chodzić
Ja mieszkam w Northampton a co do tego pulsu, to ja się właśnie zmartwiłam, bo to dopiero co test pozytywny, a już tętno przyspieszone, więc dziwne mi się wydawało, że to już tak na początku. Ale jestem dobrej myśli

[kochaneczka7]

Napisane przez De28

kochaneczka- to akurat robimy-chodzimy od 3 miesiaca zycia z nim na basen raz w tygodniu-polecam,dzieci inaczej sie rozwijaja i nie boja pozniej wody-moj w wieku 2 lat skacze do glebokiego basenu i nurkuje chodzimy na zajecia sportowe i ogolnie duzo z nim pracujemy.Ale wstawanie w nocy jest mordega.Kiedys chodzilam do pracy i o 3 w nocy i pracowalam po 18 godzin,teraz sobie tego nie wyobrazam. Czlowiek z wiekiem robi sie leniwy Mi brakuje cierpliwosci,a kiedys bylam cierpliwa.Energii na bieganie za moim synem.A ma naprawde niesamowite poklady energii.Dlatego chcialabym byc choc 5 lat mlodsza.Tylko wlasnie ta kasa.5 lat temu to ledwo starczalo na rachunki,a gdzie tam dziecko utrzymac.(nigdy nie sadzilam,ze to tyle pieniedzy na to idzie )

Co do pieniędzy... Jestem w 7 tyg, a mam już wybrany wózek, wczoraj w ikei z tż wybralam już mebelki Dzisiaj przebuszowalam strony w poszukiwaniu idealnych ekopieluszek Ciuszki, ubranka, kocyki - jestem w swoim żywiole i nie mogę doczekac się kruszynki Też tak macie ? Czy tylko ja jestem jakaś szurnięta ?

[paulinaizabela]

Napisane przez Nesu

Witam dziewczyny po baaardzo długiej przerwie, byłam bez dostępu do komputera przez długi czas mój laptop był chyba tak stary ze sam sie popsuł no nie ważne nareszcie wróciłam do cywilizacji w święta nadrobiłam i przeczytałam wszystkie strony a jest juz ich sporo, ja jestem juz w 10tc i w ty miesiącu mam mieć pierwsze usg juz nie mogę sie doczekać tak wam zazdroszczę tego ze juz słyszeliście bicie serduszka i widzieliście swoje maleństwa ja tez juz chce

Hej i fajnie, że wróciłaś
A u polskiego gina nie byłaś?? ja mam w sobotę wizytę i idę obejrzeć serduszko, bo poprzednio jeszcze nie było... A i dopiero w następnyum tygodniu wybiorę się tu do GP, żeby zarejestrowali moją ciążę, wezwanie na wizytę w szpitalu z usg też pewnie dopiero po 12tc dostanę

Kochaneczka ja jeszcze się za zakupami nie rozglądam...ale niedługo się pewnie zacznie szaleństwo

[Mya1989]

Napisane przez Nesu

Witam dziewczyny po baaardzo długiej przerwie, byłam bez dostępu do komputera przez długi czas mój laptop był chyba tak stary ze sam sie popsuł no nie ważne nareszcie wróciłam do cywilizacji w święta nadrobiłam i przeczytałam wszystkie strony a jest juz ich sporo, ja jestem juz w 10tc i w ty miesiącu mam mieć pierwsze usg juz nie mogę sie doczekać tak wam zazdroszczę tego ze juz słyszeliście bicie serduszka i widzieliście swoje maleństwa ja tez juz chce

Ja jeszcze nie widziałam, jutro zobacze ale też miałam późno wizyte więc zarejestrowalam się do innego lekarza, bo chcę zobaczyć czy wszystko ok.

Napisane przez kochaneczka7

Co do pieniędzy... Jestem w 7 tyg, a mam już wybrany wózek, wczoraj w ikei z tż wybralam już mebelki Dzisiaj przebuszowalam strony w poszukiwaniu idealnych ekopieluszek Ciuszki, ubranka, kocyki - jestem w swoim żywiole i nie mogę doczekac się kruszynki Też tak macie ? Czy tylko ja jestem jakaś szurnięta ?

nie tylko Ty, my jak się zaczęliśmy starać to ja chciałam kupic fkaftanik ale tz powiedział,że chyba zglupiałam ale to też mój żywioł, od dziecka marzyłam o dziecku

[domii29]

kochaneczka7 nie tylko Ty wpadłaś w szał upatrywania, ja najchętniej już wybrałabym się do sklepu i kupiła wszystkie potrzebne rzeczy . Jak tylko dowiedziałam się o ciąży znajomi zrobili mi prezent i kupili ciuszki dla maluszka, jak zobaczyłam takie małe cudne rzeczy to byłam w stanie od razu wyjść do sklepu na zakupy dla dzieciątka

[Nesu]

Napisane przez paulinaizabela

Hej i fajnie, że wróciłaś
A u polskiego gina nie byłaś?? ja mam w sobotę wizytę i idę obejrzeć serduszko, bo poprzednio jeszcze nie było... A i dopiero w następnyum tygodniu wybiorę się tu do GP, żeby zarejestrowali moją ciążę, wezwanie na wizytę w szpitalu z usg też pewnie dopiero po 12tc dostanę

niestety w mojej okolicy nie ma ani polskiego gina ani nawet polskiego lekarza własnie sprawdziłam najblizszy jest dopiero w Manchesterze a to chyba ze 2 godziny ode mnie , a nie wiecie kiedy i jak dostane te skierowanie na usg ? moja położna mówiła ze ona mnie umówi pod koniec tego miesiaca ale chciałabym wiedzieć wcześniej bo mam w tym czasie wyjazd do polski

[Antibia86]

brzuch nie boli mnie już tak mocno ale za to mam dziwne bóle w okolicy lędzwiowej z promieniowaniem do nóg-aż mi uda dretwieją....na początku myslałam że to może od tego leżenia ale to sie robi coraz bardziej dokuczliwe....może to nerki??

[paulinaizabela]

Napisane przez Nesu

niestety w mojej okolicy nie ma ani polskiego gina ani nawet polskiego lekarza własnie sprawdziłam najblizszy jest dopiero w Manchesterze a to chyba ze 2 godziny ode mnie , a nie wiecie kiedy i jak dostane te skierowanie na usg ? moja położna mówiła ze ona mnie umówi pod koniec tego miesiaca ale chciałabym wiedzieć wcześniej bo mam w tym czasie wyjazd do polski

U nas jest tak, że się zgłasza ciążę do GP a on z kolei zgłasza to do szpitala i stamtąd już przychodzą "zaproszenia" na wizyty
Ja mam lekarza polskiego 40 km ode mnie, a nawet dwóch, tylko, że nie przyjmują codziennie... Ta do której teraz chodzę jest co niedzielę, a gin do któego chodziłam wcześniej jest raz na dwa tygodnie. Na pierwszą wizytę jechałam do Dublina 160km, bo akurat była wolna niedziela (Św. Patryk) i nie chciałam za długo czekać

Napisane przez Antibia86

brzuch nie boli mnie już tak mocno ale za to mam dziwne bóle w okolicy lędzwiowej z promieniowaniem do nóg-aż mi uda dretwieją....na początku myslałam że to może od tego leżenia ale to sie robi coraz bardziej dokuczliwe....może to nerki??

nie wiem co to może być, ale życzę, żeby szybko przeszło... a nie masz nr do swojego lekarza, żeby się w razie co skontaktować i podpytać??

[De28]

Napisane przez kochaneczka7

Co do pieniędzy... Jestem w 7 tyg, a mam już wybrany wózek, wczoraj w ikei z tż wybralam już mebelki Dzisiaj przebuszowalam strony w poszukiwaniu idealnych ekopieluszek Ciuszki, ubranka, kocyki - jestem w swoim żywiole i nie mogę doczekac się kruszynki Też tak macie ? Czy tylko ja jestem jakaś szurnięta ?

Ja mam wszystko po synu,wiec niczego nie kupuje.W tej ciazy jestem madrzejsza Oszczedzam W pierwszej tez nie szalalam-zaczelam dopiero po polowkowym.Wozek kupilismy miesiac przed rozwiazaniem,lozeczko tez. Ale zazdroszcze wam tego szalu
Teraz jak mi dziecko 3 kurtki w czasie zimy pozdzieralo, i kilka par spodni,juz mi tak nie spieszno.

---------- Dopisano o 19:06 ---------- Poprzedni post napisano o 19:04 ----------

Napisane przez Antibia86

brzuch nie boli mnie już tak mocno ale za to mam dziwne bóle w okolicy lędzwiowej z promieniowaniem do nóg-aż mi uda dretwieją....na początku myslałam że to może od tego leżenia ale to sie robi coraz bardziej dokuczliwe....może to nerki??

Nie chce cie straszyc,ale to moze byc rwa kulszowa.Mialam z nia problem w poprzedniej ciazy.Masz to tez przy siedzeniu?Mi promieniowalo przez caly posladek,noge az do stopy.

[Antibia86]

Napisane przez De28

Ja mam wszystko po synu,wiec niczego nie kupuje.W tej ciazy jestem madrzejsza Oszczedzam W pierwszej tez nie szalalam-zaczelam dopiero po polowkowym.Wozek kupilismy miesiac przed rozwiazaniem,lozeczko tez. Ale zazdroszcze wam tego szalu
Teraz jak mi dziecko 3 kurtki w czasie zimy pozdzieralo, i kilka par spodni,juz mi tak nie spieszno.

---------- Dopisano o 19:06 ---------- Poprzedni post napisano o 19:04 ----------


Nie chce cie straszyc,ale to moze byc rwa kulszowa.Mialam z nia problem w poprzedniej ciazy.Masz to tez przy siedzeniu?Mi promieniowalo przez caly posladek,noge az do stopy.

do lekarza nie mam tel bo w sumie tak jak wczesniej pisałam nie mam jeszce prowadzącego a ten co mnie teraz diagnozował to nr nie podał;/
boli mnie przy leżeniu i siedzeniu...to nie jest ostry ból ale duży dyskomfort i upierdliwe to jest..nie moge sobie miejsca znaleźć. tez myslałąm o rwie albo własnie moze nerki bo w pierwszej ciązy tak miałam ale to dopiero w 3 trymestrze....wkurza mnie to już jak nie urok to sraczka...zamiast cieszyć sie błogosławionym stanem to ciągle cos sie dzieje....

[Dzastin08]

Napisane przez kochaneczka7

Co do pieniędzy... Jestem w 7 tyg, a mam już wybrany wózek, wczoraj w ikei z tż wybralam już mebelki Dzisiaj przebuszowalam strony w poszukiwaniu idealnych ekopieluszek Ciuszki, ubranka, kocyki - jestem w swoim żywiole i nie mogę doczekac się kruszynki Też tak macie ? Czy tylko ja jestem jakaś szurnięta ?

Ja już bym najchętniej wszystko kupiła ale staram się być opanowana, na razie skusiłam się tylko na skarpetki, spodenki i śpioszek, jak na następnej wizycie, za tydzień wszystko będzie ok to coś małego tam jeszcze kupie... z większymi zakupami się wstrzymam aż nie poznamy płci

[kochaneczka7]

Napisane przez Dzastin08

Ja już bym najchętniej wszystko kupiła ale staram się być opanowana, na razie skusiłam się tylko na skarpetki, spodenki i śpioszek, jak na następnej wizycie, za tydzień wszystko będzie ok to coś małego tam jeszcze kupie... z większymi zakupami się wstrzymam aż nie poznamy płci

Mnie w ryzach trzyma jedynie to, ze jeszcze nie mialam żadnego badania i tż się śmieje ,że nikt tak na prawdę ciąży nie potwierdził... Ćierpliwie czekam do 12tc a potem pozwolę sobie pobuszowac po sklepach Do tego czasu juz chyba wszystko będę miała obcykane

[issia88]

Kochaneczka7 - hehe podziwiam Cię dla mnie największym dylematem będzie wózek i mebelki a o reszcie nie wspomnę, nawet jeszcze nie szukam bo mnie to przeraża teraz jest taki wybór, że masakra

PS. Jutro mam 1wszą wizytę

[ryba91]

Napisane przez kochaneczka7

Co do pieniędzy... Jestem w 7 tyg, a mam już wybrany wózek, wczoraj w ikei z tż wybralam już mebelki Dzisiaj przebuszowalam strony w poszukiwaniu idealnych ekopieluszek Ciuszki, ubranka, kocyki - jestem w swoim żywiole i nie mogę doczekac się kruszynki Też tak macie ? Czy tylko ja jestem jakaś szurnięta ?

Napisane przez Mya1989

Ja jeszcze nie widziałam, jutro zobacze ale też miałam późno wizyte więc zarejestrowalam się do innego lekarza, bo chcę zobaczyć czy wszystko ok.

nie tylko Ty, my jak się zaczęliśmy starać to ja chciałam kupic fkaftanik ale tz powiedział,że chyba zglupiałam ale to też mój żywioł, od dziecka marzyłam o dziecku

Hahahahahha ja też tak mam Jestem w 12t a już myślę o kupowaniu łóżeczka materacyka i innych na szczęście mąż narazie każe się wstrzymać Na pewno w czwartek albo poniedziałek kupię jakieś skarpetki tak na początek, potem gdzieś w okolicy czerwca będę kompletować ciuszki z zimowych wyprzedaży tj. kombinezoniki, cieplejsze kaftaniki, skarpeteczki czapeczki a w lipcu łóżeczko materacyk wózek i resztę odzieży, no i oczywiście będę polować w okolicy sierpnia na promocje pampersów. Wczoraj widziałam gdzieś na bilbordzie 101 szt Rozmiar 2 z Pampersa ZA 49 ZŁ... Poszłam do tesco kuknąc ile kosztują normalnie to były tylko paczki 21 szt za 22 zł, a potem 48 szt za 46 :/ no więc właśnie taki mam plan.



Kurdęęęęę ale mnie boli po lewej stronie ,tak [kłuje/kuje/kłóje/nie wiem jak to sie pisze ], na wysokości żeber. Masakra. głębokiego oddechu wziąć nie mogę :/

A poza tym to martwię się o swojego dzidziola, czy jest wszystko ok. Wczoraj byłam w takim stresie przez szwagierkę ( do tej pory nie mogę zdzierżyć jej zachowania !! ) że jakoś tak zaczęłam się obawiać i w ogóle.. ;(

[edytte]

Witam wszystkie mamusie po świętach. Pozdrawiam i gratuluję nowym.
Wątek się u nas rozwija... udało mi się was nadrobić i teraz nie wiem co której chciałam napisać...... a więc tak na ciążę to chyba nie ma idealnego wieku to jest sprawa dość indywidualna. Ja urodziłam pierwsze jak miałam 24 lata pisałam pracę magisterską, pracy też konkretnej nie miałam, zero kasy i jakoś się udało. Dziecko pochlania mnóstwo kasy ale zawsze można sobie jakoś poradzić. Teraz mam 28 i spodziewam się drugiego i myślę, że jakoś dam sobie radę. Najważniejsze tylko jest aby było zdrowe a reszta jakoś się ułoży.

[Inez92]

Hej dziewczyny! Widzę że wątek się rozwija Pociesza mnie, że u was też samopoczucie nie najlepsze, ja ostatnimi czasy czuję się fatalne. Totalne zmęczenie jest jeszcze do przeżycia, ale do tego dochodzi podwyższona temp i wieczne zimno plus dreszcze. Moją zmorą stał się teraz mój apetyt. Nigdy dużo nie jadłam i zawsze jedzenie było dla mnie mało istotne, a teraz muszę jeść co dwie godziny, bo inaczej nie jestem w stanie na niczym się skupić, taka jestem głodna. Staram się oszukiwać swój organizm, piję dużo wody i jem mnóstwo owoców. Boję się, że jak tak dalej pójdzie to przytyję 30 kg tak jak moja mama

Napisane przez Antibia86

do lekarza nie mam tel bo w sumie tak jak wczesniej pisałam nie mam jeszce prowadzącego a ten co mnie teraz diagnozował to nr nie podał;/
boli mnie przy leżeniu i siedzeniu...to nie jest ostry ból ale duży dyskomfort i upierdliwe to jest..nie moge sobie miejsca znaleźć. tez myslałąm o rwie albo własnie moze nerki bo w pierwszej ciązy tak miałam ale to dopiero w 3 trymestrze....wkurza mnie to już jak nie urok to sraczka...zamiast cieszyć sie błogosławionym stanem to ciągle cos sie dzieje....

Zgadza się, też sobie to trochę inaczej wyobrażalam tzn. jak dla mnie byloby to wszystko do przeżycia i nie takie straszne, gdyby nie dochodziła do tego praca...

Napisane przez Dzastin08

Ja już bym najchętniej wszystko kupiła ale staram się być opanowana, na razie skusiłam się tylko na skarpetki, spodenki i śpioszek, jak na następnej wizycie, za tydzień wszystko będzie ok to coś małego tam jeszcze kupie... z większymi zakupami się wstrzymam aż nie poznamy płci

Napisane przez De28

Ja mam wszystko po synu,wiec niczego nie kupuje.W tej ciazy jestem madrzejsza Oszczedzam W pierwszej tez nie szalalam-zaczelam dopiero po polowkowym.Wozek kupilismy miesiac przed rozwiazaniem,lozeczko tez. Ale zazdroszcze wam tego szalu
Teraz jak mi dziecko 3 kurtki w czasie zimy pozdzieralo, i kilka par spodni,juz mi tak nie spieszno.

Ja też planuje dopiero zakupy gdzieś po 20 tygodniu, gdy już będę znała płeć. Mam nadzieję, że uda mi się zachować przy tym trochę zdrowego rozsądku, bo gadżetów dla maluchów jest mnóstwo, a ubranka, zwłaszcza dla dziewczynek, są przesłodkie

[edytte]

Wczoraj powiedziałam o ciąży rodzicom, nie było wielkiego zachwytu, jakaś dziwna obojętność. Trochę mi było smutno ale może to szok. Mama powiedziała tylko, "że od przybytku głowa nie boli". Zero pytań o to jak się czuję, kiedy urodzę Ja się cieszę przynajmniej z tego że powiedziałam i mam z głowy.

[dzidziadziumdzia]

Hej Mamuśki.Melduję się nadal we 2. Choć z różnych przypuszczeń wynika, że było nas przez chwilę 3.ale tego dziś juz nikt nie potwierdzi,wiec zostanmy przy opcji x2. W niedziele w usg wykryto ze w wyniku krwotokow (były q sumie 4,bardzo silne) powstal krwiak.tuz nad maluchem.tego samego dnia w większości go wydalilam i od tego momentu skończyło się krwawienie.dobrudzam jeszcze, zluszczaja sie resztki ale 3 doby nie widziałam krwi. Nadal leze, odlaczyli kroplowki przeciwkrwotoczne na rzecz tabletek. Tydzień już prysznica nie widziałam :p.ale to nie jest ważne. Mam apetyt,bola piersi i podbrzusze wiec jestem dobrej myśli. Może w ciągu tygodnia przeprowadze sie do swojego lozka. Buziaki dla Was

[acelinka]

hej kochane ja niestety na kilka dni znikne bo przerwal mi sie kabelek z neta musze kogos wezwac by to naprawili ale postaram sie cjociaz podczytywac z telefonu jak teraz

kochaneczka - zazdroszcze tego szalu przygotowan w pierwszej ciazy tez tak mualam przy starankach przegladalam stronki i wybieralam.Teraz to jak bedzie chlopak to poszaleje zciuuszkami a dla dziewczynki to mam doslownie wszystko a nawet za duzo za to jakbyscie potrzebowaly rady, opinii to ja bardzo chetnie


znikam bo strasznie zle sie pisze z fona i do tego brz polskich znakow. trzymajcie sie cieplo i dzidziolki

[De28]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Hej Mamuśki.Melduję się nadal we 2. Choć z różnych przypuszczeń wynika, że było nas przez chwilę 3.ale tego dziś juz nikt nie potwierdzi,wiec zostanmy przy opcji x2. W niedziele w usg wykryto ze w wyniku krwotokow (były q sumie 4,bardzo silne) powstal krwiak.tuz nad maluchem.tego samego dnia w większości go wydalilam i od tego momentu skończyło się krwawienie.dobrudzam jeszcze, zluszczaja sie resztki ale 3 doby nie widziałam krwi. Nadal leze, odlaczyli kroplowki przeciwkrwotoczne na rzecz tabletek. Tydzień już prysznica nie widziałam :p.ale to nie jest ważne. Mam apetyt,bola piersi i podbrzusze wiec jestem dobrej myśli. Może w ciągu tygodnia przeprowadze sie do swojego lozka. Buziaki dla Was

Trzymamy kciuki!

Mnie dobija te zmeczenie.Gdyby byla to pierwsza ciaza,to daloby sie przezyc ale przy dwulatku nawet nie moge oka zmruzyc.


edytte-no to ci mama powiedziala.Tylko pewnie oni juz wiedza z czym sie wiaze rodzicielstwo i stad u niektorych rodzicow taka reakcja.
My czekalismy bardzo dlugo z zakupami,bo z ciaza to nigdy nic nie wiadomo.

[Dzastin08]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Hej Mamuśki.Melduję się nadal we 2. Choć z różnych przypuszczeń wynika, że było nas przez chwilę 3.ale tego dziś juz nikt nie potwierdzi,wiec zostanmy przy opcji x2. W niedziele w usg wykryto ze w wyniku krwotokow (były q sumie 4,bardzo silne) powstal krwiak.tuz nad maluchem.tego samego dnia w większości go wydalilam i od tego momentu skończyło się krwawienie.dobrudzam jeszcze, zluszczaja sie resztki ale 3 doby nie widziałam krwi. Nadal leze, odlaczyli kroplowki przeciwkrwotoczne na rzecz tabletek. Tydzień już prysznica nie widziałam :p.ale to nie jest ważne. Mam apetyt,bola piersi i podbrzusze wiec jestem dobrej myśli. Może w ciągu tygodnia przeprowadze sie do swojego lozka. Buziaki dla Was

Miejmy nadzieję,że teraz już będzie dobrze.
Początek ciązy a Ty już tyle przeszłaś.
Buziaki dla Was

[czarodziejka1]

moja pierwsza notka nie chce sie pojawic...
@ mi sie spoznil tydzien, dzisiaj zrobilam test, i to po poludniu a nie rano jak mowia, wypilam nawet troche wody przed zrobieniem testu, i co? dwie wielkie krechy. od dwoch tygodni mam nudnosci, rozwolnienia, piersi mi tak urosly, ze bez staniczka chodze, bo boli niesamowicie, i brzuch mnie boli, jakbym takie kolki w okolicach jajnikow miala... wizyte u gin mam dopiero w piatek. bardzo bym chciala, zeby juz ktos potwierdzil ciaze, albo zebym wiedziala po prostu na czym stoje... cierpialyscie na podobne bole na pocztaku ciazy, co ja?

[e.m.i.l.k.a]

hej jak tam dziewczynki po świętach? wypoczęte? bardzo objedzone?

na wstępie dziękuję za wsparcie
do kolejnej wizyty jeszcze tydzień..... straaasznie ten czas się dłuży

i spróbuję teraz nadrobić dziesięć stron

Acelina, nena1984 , blistex witamy

Misia piękny dzidziolek

Aksbarg super, że dzidzia tak szybko rośnie leż i wypoczywaj

Napisane przez edytte

Emilka gratulacje. Zastanawia się kiedy można wykluczyć na 100 % to że nie ma się bliźniaków. Ja się strasznie bałam tego, bo u mojego męża były w rodzinie bliźniaki. Wiem, że niektórzy mogliby mnie nazwać potworem ale mam już jedno dziecko a perspektywa dwójki na raz przeraża mnie. Miałam pierwsze usg w 7tc dowcipne było widać już serduszko i chyba mogę być już spokojna?

myślę, że tak bo od razu było widać "dwa obiekty" ale nawet przez myśl mi nie przeszło, że to mogą być dzieci... później wkleję usg na którym widać oba
u nas w rodzinie nawet dalszej nigdy nie było bliźniaków

Napisane przez paulinaizabela

U mojego w rodzinie też były bliźniaki i ciekawa jestem jak to u mnie
Znajoma mówiła, że u niej w rodzinie o ciąży bliźniaczej kuzynka dowiedziałą się dopiero na usg połówkowym wcześniej jakoś się dzieciaczki kryły

Napisane przez ryba91

ehh.. ale jakiś dziwnych zachcianek typu ogórek kiszony+ czekolada to nie mam

a mi ostatnio skończyła się woda niegazowana więc napiłam się soku z ogórków a później zagryzłam waflem z masy z mleka w proszku zaczynam sama siebie przerażać

Napisane przez ryba91

Macie coś takiego, że nie czujecie głodu ale jak zobaczycie coś do jedzenia to chcecie to zjeść mimo że nie jesteście głodne a jak zaczynacie jeść to Wam się odechciewa?

najpierw jestem potwornie głodna, rzucam się na jedzenie i za chwilę już patrzeć na to jedzenie nie mogę
ale zobaczcie jaki organizm w obronie dziecka robi się genialny - węch wyczulony, żeby przypadkiem nie zjeść czegoś zepsutego, kawa nie smakuje....jedyne co na prawdę mi smakuje to owoce właśnie przed chwilą wszamałam miseczkę sałatki owocowej (banany, kiwi, pomarańcze, truskawki )
Nena gratuluję zdjęcia
Amcizia ojej współczuję wymiotów mam nadzieję, że szybko miną
Edytte, De28 no niestety macierzyństwo nie wygląda jak w reklamie ja miałam depresję poporodową przez ok 2 tyg i to były chyba najgorsze momenty. Nie było to spowodowane czymś konkretnym np tym, że dziecko płakało albo problemami z karmieniem...nie to było coś niewytłumaczalnego, A płakał - płakałam, A się śmiał - płakałam....
zgadzam się z drugim jest łatwiej dlatego ja czasami brałam siostrzenicę, A miał zajęcie a ja mogłam spokojnie posprzątać i ugotować
Super jest jak jest mała różnica wieku moja siostra ma chłopaków z różnicą 11miesięcy i rewelacja. Na pewno jest ogrom pracy ale przynajmniej potrafią się sami sobą zająć.

Ale i 4-5 lat różnicy ma swoje zalety np ostatnio A z TZ na zmianę przykładają ucho do mojego brzucha i przekomarzają się co powiedział dzidziuś

Maomami jak wizyta? pewnie zaraz doczytam

Napisane przez weronisiek

U nas pierwsze tygodnie to był cud! Dziecko jadło, spało, ja odpoczywałam. Ale potem... masakra... kołysanie do 2 w nocy, mąż na 7 do pracy. Wściekły, że się nie wyśpi, ja ledwo żywa...

ja nigdy takich czasów nie dostąpiłam....A wyjątkowo mało spał ale za to od początku chodzi spać 18-19 (oczywiście jak był malutki to budził się w nocy, teraz już nie) więc wieczory wolne

Napisane przez De28

U mnie nie ma wymuszania Nie reaguje na krzyki.Jak poprosi to przyjde, jak krzyczy i wymusza,to ´nie reaguje.Obecnie sam uklada od 1,5 godziny duplo Pry wiekszych puzzlach,od 48 elementow prosi mnie by mu pomoc, wiec pomagam.Jak skonczy ukladac,bedziemy wycinac,potem jest czas plasteliny i malowania.

[martoocha85]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Hej Mamuśki.Melduję się nadal we 2. Choć z różnych przypuszczeń wynika, że było nas przez chwilę 3.ale tego dziś juz nikt nie potwierdzi,wiec zostanmy przy opcji x2. W niedziele w usg wykryto ze w wyniku krwotokow (były q sumie 4,bardzo silne) powstal krwiak.tuz nad maluchem.tego samego dnia w większości go wydalilam i od tego momentu skończyło się krwawienie.dobrudzam jeszcze, zluszczaja sie resztki ale 3 doby nie widziałam krwi. Nadal leze, odlaczyli kroplowki przeciwkrwotoczne na rzecz tabletek. Tydzień już prysznica nie widziałam :p.ale to nie jest ważne. Mam apetyt,bola piersi i podbrzusze wiec jestem dobrej myśli. Może w ciągu tygodnia przeprowadze sie do swojego lozka. Buziaki dla Was

Sporo przeszłaś już od pierwszych tygodni. Ale cieszę się, że już sytuacja opanowana Trzymam kciuki co by było już tylko lepiej

[ryba91]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Hej Mamuśki.Melduję się nadal we 2. Choć z różnych przypuszczeń wynika, że było nas przez chwilę 3.ale tego dziś juz nikt nie potwierdzi,wiec zostanmy przy opcji x2. W niedziele w usg wykryto ze w wyniku krwotokow (były q sumie 4,bardzo silne) powstal krwiak.tuz nad maluchem.tego samego dnia w większości go wydalilam i od tego momentu skończyło się krwawienie.dobrudzam jeszcze, zluszczaja sie resztki ale 3 doby nie widziałam krwi. Nadal leze, odlaczyli kroplowki przeciwkrwotoczne na rzecz tabletek. Tydzień już prysznica nie widziałam :p.ale to nie jest ważne. Mam apetyt,bola piersi i podbrzusze wiec jestem dobrej myśli. Może w ciągu tygodnia przeprowadze sie do swojego lozka. Buziaki dla Was

trzymam kciuki aby wszysstko było ok!! i trzymaj się ciepło, uważajcie na siebie i w późniejszym czasie cekamy na jakieś zdjęcie dwóch bobasków