Biedroneczkowy wątek offtopowy.

[groszek75]

mialam caly dzien dobieranca, bo grzywka mi w niego wlazi juz cala, ale tak mnie wkurzalo, wiecznie cos w nim grzebalam, ze w koncu zrobilam kite

a to kitki jeszcze mi grzywka cala nie siega i jak mam swiezo umyte to taki mi sie pałeta po boku kosmyk gruby

ale na razie ulizanie jest, trzyma sie, tylko potem kaptur znow, wiatr i po fryzie

[kasztanka3]

W sumie teoretycznie powinnam sobie co kilka dni robić przerwę od soczewek i nosić okulary, ale nawet ich nie mam, ostatnio miałam okulary jakieś 12 lat temu i wtedy mając dużo mniejszą wadę niż teraz od okularów miałam bóle głowy i krwawienia z nosa. Nie wiem co teraz by było, bo wada już nie -7 a -17-18

[groszek75]

to ja tez na to zemdleje choc nie wiem jak to jest

[kasztanka3]

Zapomniałam wcześniej napisać: śnieg sypie W nocy jak wizaż przestał działać, to zmieniłam tło na blogu na kwiatki, przynajmniej tam będę miała kawałek wiosny

[Petit_Papillon]

Napisane przez kasztanka3

W sumie teoretycznie powinnam sobie co kilka dni robić przerwę od soczewek i nosić okulary, ale nawet ich nie mam, ostatnio miałam okulary jakieś 12 lat temu i wtedy mając dużo mniejszą wadę niż teraz od okularów miałam bóle głowy i krwawienia z nosa. Nie wiem co teraz by było, bo wada już nie -7 a -17-18

to faktycznie spora wada, kurcze biedna jesteś kasztanko

[kasztanka3]

Napisane przez Petit_Papillon

to faktycznie spora wada, kurcze biedna jesteś kasztanko

Przyzwyczajona jestem, całe życie mam słaby wzrok
Tak się zastanawiam, co my dzisiaj będziemy jeść, bo ja nawet kuchenki nie widzę, a TŻtowi do szefa kuchni trochę brakuje

[Petit_Papillon]

Napisane przez kasztanka3

Przyzwyczajona jestem, całe życie mam słaby wzrok
Tak się zastanawiam, co my dzisiaj będziemy jeść, bo ja nawet kuchenki nie widzę, a TŻtowi do szefa kuchni trochę brakuje

niech TŻ coś upichci, będziesz go instruować

[martyneczkaa3]

Napisane przez kasztanka3

W sumie teoretycznie powinnam sobie co kilka dni robić przerwę od soczewek i nosić okulary, ale nawet ich nie mam, ostatnio miałam okulary jakieś 12 lat temu i wtedy mając dużo mniejszą wadę niż teraz od okularów miałam bóle głowy i krwawienia z nosa. Nie wiem co teraz by było, bo wada już nie -7 a -17-18

aż tyle? ja mam -6 i wydaje mi się, że to już masakra jest wspólczuję Ci

Napisane przez kasztanka3

Zapomniałam wcześniej napisać: śnieg sypie

a u mnie własnie piękne słonko świeci i prawie nic na monitorze nie widze

[kasztanka3]

Napisane przez Petit_Papillon

niech TŻ coś upichci, będziesz go instruować

Będę go instruować jak się robi kotlety z jajek, mam nadzieję, że podoła
Ależ jestem zdolna, pokroiłam ziemniaki, pieczarki, marchewkę i pora i wrzuciłam do gara, będzie zupa Nigdy wcześniej na ślepo nie gotowałam Bo sałatką się nie ma co chwalić, ona już była w opakowaniu posiekana i umyta, dorzuciłam fetę, pomidory i polałam oliwą

Napisane przez martyneczkaa3

aż tyle? ja mam -6 i wydaje mi się, że to już masakra jest wspólczuję Ci




a u mnie własnie piękne słonko świeci i prawie nic na monitorze nie widze

Też chcę kawałek słoneczka

[kayra]

Właśnie wróciłam od optyka, specjalnie jechałam, bo to nie u mnie, i co? Nie ma okularów bo szkła nie dojechały. Masakra. U mnie normalnie śnieżyca. Za to na pocieszenie kupiłam sobie wreszcie swoja ulubioną colkę i zjadłam eklerkę, która była kiepska. Szybką wędrówkę do Biedry sobie z mamą urządziłyśmy. U mnie kosmetyki już wyłożone.

[groszek75]

o tez kiedys za mna chodzila eklerka, w mojej kawiarni sa pyszne, ta masa budyniowa, ale raz kupilam gdzie indziej, duza taka, ale ble ta masa


jak ja dzis wymarzlam w pracy, na dworze tez wyszlam, a wiało, ale jak slonca troche bylo to od razu cieplej bylo

---------- Dopisano o 18:01 ---------- Poprzedni post napisano o 18:00 ----------

u mnie dzis byl krupnik, a, ze tylko mialam peczak, rano wrzucilam malusio, bo balam sie, ze jak wroce to bedzie łyzka w nim stala, ale spoko jeszcze lepszy wyszedl niz z ta drobna

[Petit_Papillon]

Napisane przez kasztanka3

Będę go instruować jak się robi kotlety z jajek, mam nadzieję, że podoła
Ależ jestem zdolna, pokroiłam ziemniaki, pieczarki, marchewkę i pora i wrzuciłam do gara, będzie zupa Nigdy wcześniej na ślepo nie gotowałam Bo sałatką się nie ma co chwalić, ona już była w opakowaniu posiekana i umyta, dorzuciłam fetę, pomidory i polałam oliwą

Jak go poinstruujesz to na pewno podoła Kotlety z jajek uwielbiam! Jak pracowałam na Wiejskiej ( ) to tam były najpyszniejsze na świecie

E tam od razu na ślepo, na pół ślepo a zapewne i zupa i sałatka wyszły pyszne

Napisane przez kayra

Właśnie wróciłam od optyka, specjalnie jechałam, bo to nie u mnie, i co? Nie ma okularów bo szkła nie dojechały. Masakra. U mnie normalnie śnieżyca. Za to na pocieszenie kupiłam sobie wreszcie swoja ulubioną colkę i zjadłam eklerkę, która była kiepska. Szybką wędrówkę do Biedry sobie z mamą urządziłyśmy. U mnie kosmetyki już wyłożone.

To nie fajnie. I na kiedy mają być te szkła w rezultacie?
Oooo eklerka jak byłam mała to zawsze co niedziele wujek mi kupował i najlepsze były już w nieistniejącej niestety cukierni Filipinka na Pl. Hallera

Napisane przez groszek75

u mnie dzis byl krupnik, a, ze tylko mialam peczak, rano wrzucilam malusio, bo balam sie, ze jak wroce to bedzie łyzka w nim stala, ale spoko jeszcze lepszy wyszedl niz z ta drobna

Krupnik obok grochówki jest jedną z najbardziej znienawidzonych przeze mnie zup za to pęczak obok kaszy jaglanej są jedynymi kaszami które jem

a ja sobie oglądam House of Cards i ubolewam nad swoim losem btw. Kevin S. jest rewelacyjny

[groszek75]

krupniku czesto ludzie nie lubia, ja w sumie jak mala bylam tez nie bardzo, kojarzylo mi sie z taka szara zupa, a grochowka z piaskiem w zębach

ale jak sama robie, przysmazam warzywka, woda, czy wywar, ziemniak i kasza na koncu chwila, to wszystko jest jedrne, chrupkie, mleko, zielenina, mmmm, do tego przelatuje szybko, nie muli nigdzie

a grochowke lubie, ale bardziej nie robie z grochu tylko z cieciorki lub z soczewica, bo jakos glupio mi jesc moich ziomali

[kayra]

Napisane przez groszek75

o tez kiedys za mna chodzila eklerka, w mojej kawiarni sa pyszne, ta masa budyniowa, ale raz kupilam gdzie indziej, duza taka, ale ble ta masa


jak ja dzis wymarzlam w pracy, na dworze tez wyszlam, a wiało, ale jak slonca troche bylo to od razu cieplej bylo

---------- Dopisano o 18:01 ---------- Poprzedni post napisano o 18:00 ----------

u mnie dzis byl krupnik, a, ze tylko mialam peczak, rano wrzucilam malusio, bo balam sie, ze jak wroce to bedzie łyzka w nim stala, ale spoko jeszcze lepszy wyszedl niz z ta drobna

Ta eklerka była wyjątkowa niesmaczna.

Napisane przez Petit_Papillon

Jak go poinstruujesz to na pewno podoła Kotlety z jajek uwielbiam! Jak pracowałam na Wiejskiej ( ) to tam były najpyszniejsze na świecie

E tam od razu na ślepo, na pół ślepo a zapewne i zupa i sałatka wyszły pyszne



To nie fajnie. I na kiedy mają być te szkła w rezultacie?
Oooo eklerka jak byłam mała to zawsze co niedziele wujek mi kupował i najlepsze były już w nieistniejącej niestety cukierni Filipinka na Pl. Hallera



Krupnik obok grochówki jest jedną z najbardziej znienawidzonych przeze mnie zup za to pęczak obok kaszy jaglanej są jedynymi kaszami które jem

a ja sobie oglądam House of Cards i ubolewam nad swoim losem btw. Kevin S. jest rewelacyjny

Pani dopiero teraz wzięła mój numer i ma napisać smsa. Wkurzyłam się bo specjalnie jechałam, ale cóż taka nasza piękna wiosna.
Tej eklerki byś nie chciała, wierz mi.

[groszek75]

patrze przez okno, P. cos tam pod wiata robi, ubrany w czapke, polar, ale.., coz ja widze, prawie cala gola, najpierw mysle nerki na wierzchu, a to z tylkiem łacznie , zaraz sie poprawil, ale to tak jakby nago poszedl, po co mu ta czapka i polar

[Petit_Papillon]

Napisane przez groszek75

a grochowke lubie, ale bardziej nie robie z grochu tylko z cieciorki lub z soczewica, bo jakos glupio mi jesc moich ziomali

No taaaaak jak możesz swoich kamratów jeść

Napisane przez kayra

Ta eklerka była wyjątkowa niesmaczna.

Pani dopiero teraz wzięła mój numer i ma napisać smsa. Wkurzyłam się bo specjalnie jechałam, ale cóż taka nasza piękna wiosna.
Tej eklerki byś nie chciała, wierz mi.

To miło z jej strony, że teraz wzięła. Jak ja uwielbiam takich ludzi. Ja bym jej przygadała na pewno

Wierzę na słowo

Napisane przez groszek75

patrze przez okno, P. cos tam pod wiata robi, ubrany w czapke, polar, ale.., coz ja widze, prawie cala gola, najpierw mysle nerki na wierzchu, a to z tylkiem łacznie , zaraz sie poprawil, ale to tak jakby nago poszedl, po co mu ta czapka i polar

Faceci

[groszek75]

Napisane przez Petit_Papillon

No taaaaak jak możesz swoich kamratów jeść







Faceci

kamraty tez mnie rozsmieszyly, bo moja siostra sie ta nazywa tylko d ma na koncu


a ja mowie do niego o tych spodniach, mowi : wiem, spadły mi

[Mirianka]

Napisane przez Petit_Papillon

Jak go poinstruujesz to na pewno podoła Kotlety z jajek uwielbiam! Jak pracowałam na Wiejskiej ( ) to tam były najpyszniejsze na świecie

E tam od razu na ślepo, na pół ślepo a zapewne i zupa i sałatka wyszły pyszne

Gdzie na Wiejskiej, gdzie?

[groszek75]

Napisane przez Mirianka

Gdzie na Wiejskiej, gdzie?

w sejmie

[kayra]

Napisane przez groszek75

w sejmie

Groszku widziałam na biedronowym że dziś poczyniłyśmy ten sam zakup Ja jeszcze sobie Trixxa wzięłam, a co Ciekawa jestem czy moja mama poleci jutro po rolety, bo tak coś dziś mówiła.

[groszek75]

Napisane przez kayra

Groszku widziałam na biedronowym że dziś poczyniłyśmy ten sam zakup Ja jeszcze sobie Trixxa wzięłam, a co Ciekawa jestem czy moja mama poleci jutro po rolety, bo tak coś dziś mówiła.

no tez widzialam, ze masz czerwona rurke


ja mam nieraz hopla na punkcie koloru, ktory w takim przypadku nie ma znaczenia

a co to jest Trixx?

[myszka87914]

Wkońcu Was dogoniłam widzę że dziś temat o dzieciach. Pamiętam jak będąc jeszcze w podstawówce, pani od biologii opowiadała o porodzie jak to okropnie boli itp i to tak dokładnie opisywała poród, że pamiętam do teraz. Zaszłam w ciążę dopiero w wieku 30+ i powiem szczerze że spodziewałam się czegoś gorszego, a rodziłam z oxytocyną. Powiem tak, każdy poród jest inny ale najważniejsze jest oddychanie bo wtedy tak nie boli. Jak mówi moja koleżanka jak weszło tak i wyjdzie. Nie czułam wcześniej parcia na dziecko, wolałam pracę, wolność. Gdy już zaszłam w ciążę i urodziłam, to zaczął się już obowiązek, nie przespane noce, brak czasu dla siebie noi straciłam pracę. Parę miesięcy później i D poszedł w moje ślady. Gdyby nie oszczędności to przyszło by nam tynki ze ścian zjadać. Polityka prorodzinna w naszym kraju jest taka, że na dziecko dostaje się rodzinne takie, że starcza na 2 paczki pieluch z biedronki i chusteczki mokre. Nie dziwię się, że taki mały jest przyrost, że coraz więcej osób nie chce mieć dzieci, bo w tych czasach mało kogo stać na jaki luksus. Kiedyś również zastanawiałam się czy pokocham swoje dziecko, bo cudze tylko lubiłam lub tolerowałam. Kiedyś ktoś mi powiedział jak kochasz zwierzęta to tym bardzej pokochasz własne dziecko i to się sprawdziło. Jak narazie sprawdza się też to co mówiła moja św. pamięci sąsiadka: jak Bóg dał dziecko to da i na dziecko.

[Petit_Papillon]

Napisane przez groszek75

kamraty tez mnie rozsmieszyly, bo moja siostra sie ta nazywa tylko d ma na koncu


a ja mowie do niego o tych spodniach, mowi : wiem, spadły mi

to widzisz jak sie idealnie wstrzeliłam

spadły mu i go to nie ruszyło, dobry jest

Napisane przez Mirianka

Gdzie na Wiejskiej, gdzie?

Napisane przez groszek75

w sejmie

dokładnie tam

Napisane przez myszka87914

Wkońcu Was dogoniłam widzę że dziś temat o dzieciach. Pamiętam jak będąc jeszcze w podstawówce, pani od biologii opowiadała o porodzie jak to okropnie boli itp i to tak dokładnie opisywała poród, że pamiętam do teraz. Zaszłam w ciążę dopiero w wieku 30+ i powiem szczerze że spodziewałam się czegoś gorszego, a rodziłam z oxytocyną. Powiem tak, każdy poród jest inny ale najważniejsze jest oddychanie bo wtedy tak nie boli. Jak mówi moja koleżanka jak weszło tak i wyjdzie. Nie czułam wcześniej parcia na dziecko, wolałam pracę, wolność. Gdy już zaszłam w ciążę i urodziłam, to zaczął się już obowiązek, nie przespane noce, brak czasu dla siebie noi straciłam pracę. Parę miesięcy później i D poszedł w moje ślady. Gdyby nie oszczędności to przyszło by nam tynki ze ścian zjadać. Polityka prorodzinna w naszym kraju jest taka, że na dziecko dostaje się rodzinne takie, że starcza na 2 paczki pieluch z biedronki i chusteczki mokre. Nie dziwię się, że taki mały jest przyrost, że coraz więcej osób nie chce mieć dzieci, bo w tych czasach mało kogo stać na jaki luksus. Kiedyś również zastanawiałam się czy pokocham swoje dziecko, bo cudze tylko lubiłam lub tolerowałam. Kiedyś ktoś mi powiedział jak kochasz zwierzęta to tym bardzej pokochasz własne dziecko i to się sprawdziło. Jak narazie sprawdza się też to co mówiła moja św. pamięci sąsiadka: jak Bóg dał dziecko to da i na dziecko.

dokładnie tak samo myślę na tę chwilę

[kayra]

Napisane przez groszek75

no tez widzialam, ze masz czerwona rurke


ja mam nieraz hopla na punkcie koloru, ktory w takim przypadku nie ma znaczenia

a co to jest Trixx?

Moja mama tak ma, do kuchni to większość zielonych rzeczy chce, ale tym razem ja łapałam.
Trixx to piwo malinowe, dalej tak z przyzwyczajenia mowie a to teraz mali czy jakos tak.

[olgaes]

Napisane przez groszek75

a co to jest Trixx?

Piwo smakowe Na sto procent jest malinowe, nie wiem czy są inne smaki

[kayra]

Napisane przez groszek75

kamraty tez mnie rozsmieszyly, bo moja siostra sie ta nazywa tylko d ma na koncu


a ja mowie do niego o tych spodniach, mowi : wiem, spadły mi

A moze on tak Cie kusił tym tyłeczkiem, bo wiedział że patrzysz, a Ty tylko o ogórkach myślisz

[Petit_Papillon]

no no Groszku, może to o kuszenie chodziło

[myszka87914]

Napisane przez olgaes

Piwo smakowe Na sto procent jest malinowe, nie wiem czy są inne smaki

jest jeszcze w zielonej puszce cytrynowe, ale nie pamiętam nazwy

[PaulinciaKWC]

Pozdrawiam z mokrej stolicy cholera wystałam się pod biletomatem bo było z 5 osob w kolejce a się przycinał i zeszło strasznie długo po czym sie okazalo, ze moja karta jest jeszcze ważna of kors uciekł mi autobus, więc sie wymarzlam. Niedawno dotarłam, kanapke wpierdzielam i już mam szwędacz, więc wybywam z chałupy

[kayra]

Napisane przez myszka87914

jest jeszcze w zielonej puszce cytrynowe, ale nie pamiętam nazwy

Ooo przed tym przestrzegam, powoduje ból brzucha. U mnie to piwo zniknęło.