Listopadowo-Grudniowe Mamusie 2013 :-)

[agatkaa1]

Napisane przez De28

Placicie cos za genetyczne?

ja się własnie ostatnio dowiedziałam że mam za darmo pierwsz 2 a jestem już rozpisana na wszystkie 3 i dopiero to 3cie mam płatne ale na nie niemusze iść bo nie jest obowiązkowe...

[ryba91]

nie wiedziałam że tak można .
Ja właśnie dzisiaj zakończyłam 12 tydzień a jutro zaczynam 13 wizyta niby w poniedziałek ale się tak stresuje..

[ania_cz79]

Napisane przez De28

Zaraz was nadrobie,najpierw moj babel.9 +4.

Zu raczka,glowka i stopka.Na usg bylo lepiej wszystko widac.



Glowka,zwiniete nozki i raczki



A tu troche nieudane z boku

De gratuluję.. zdjęcia są cudne..

Ja też mam wizytę w poniedziałek rano i już się stresuję nawet nie wiem który to tydzień mogę przypuszczać że około 6 tc i zobaczę już coś..
A przynajmniej się dowiem że wszystko ok.

[ryba91]

Napisane przez De28

Placicie cos za genetyczne?

Ja nawet nie wiem czy będę miała... no bo lekarz nic mi nie mówił, niby mam wizytę jeszcze w "terminie" tych USG ale nie wiem czy mi da.. no zobaczę w poniedziałek,ale z tego co się orientowałam to badania genetyczne ze skierowania z NFZ to robią bezpłatnie ;d

[czarodziejka1]

Napisane przez ryba91

WITAM




GRATULUJĘ UDANYCH WIZYT

Masakra!!! co za babsko! współczuje!!

Ja z takich szybkich salatek robię : grecką, z tuńczyka albo z sera i czerwonej fasoli. czasem takieserowe przekąski, zawijam ser w ciasto francuskie kroje w paski i do piekarnika :d , czasem robię pierogi pieczone w też można potem na zimno jako taki zdrowsze przekąski niż chipsy no ale ja takie rzeczylubię

u mnie tez chlopiec wychodzi ale nie wierzę

ja też na pizze

Witamy i gratuluję II kreseczek

śliczności! ja byłam w 9 t 1d i nie było widać na usg raczek więc przypuszczam że teraz już być muszą!!



A u mnie też średni dzień...
Zaspałam na badania.. ale pobiegłam ze 3 km i dobiegłam i jeszcze mi zrobili. No ale .. weszłam i mówię żeby ktoś podszedł bo zaraz zamkną mi "laboratorium" no i taka dziewczyna w zaawansowanej ciązy mówi : ale niech Pani Kasia podejdzie.." no se myślę co za różnica. I nie podeszła pani Kasia tylko jakaś inna i ta ciężarna powiedziała ze mogę sobie iść no to idę na te badania myśląc - po co mam czekać nie wiadomo na co, to tylko badanie.. no i ..
baba się MNIE pyta gdzie mi pobierają zawsze krew No myślę sobie z d$py. mówię ze z prawej ręki i pokazuje DOKLADNIE miejsce.
No to wbijała się chyba ze 3 razy bo nie trafiła..
A potem stwierdziła ze za mało pobrała krwi i musi jeszcze raz.
i potem już wiedziałam dlaczego tamta czekała specjalnie na Panią Kasię!!

a potem pokłóciłam się z mężem, bo stracił pracę.. i zaczęłam się stresować co teraz, no ale powiedział że na miesiąc wyjedzie do DE żeby zarobić bo okazuje się że w tym miesiącu jego wypłaty nie będzie..
no a kasa potrzebna, a potem będzie szukał tu w Polsce. ehh,,

no a teraz zjadłam 5 placków po bytomsku

Dziewczyny gratuluję wszystkim wizyt, serduszek i ogólnie bąbelków

a wiecie co moja siostra powiedziała, że jej znajoma która obecnie jest w 15t i chodzi prywatnie do lekarza już w 12 tygodniu wiedziała jaka to płeć a teraz była wczoraj jeszcze na USG to jej potwierdziła tą samą płeć.. szkoda że u nas tego nie ma.. bo one to w Belgii obie mieszkają :d

uo Boziu, ale Cie pokluli... ciekawe, czy w Niemczech tez mozna tak szybko dowiedziec sie o plci dzidziusia.

ile trwa taka pierwsza w ogole wizyta u gina z podejrzeniem ciazy? tak mniej wiecej oczywiscie.

[dzidziadziumdzia]

Hej mamuski.wstecz czytać nie będę ale postaram się być na bieżąco. Cytować nie będę bo w telefonie ciężko.

Wczoraj zostałam zbadana przez ordynatora na mega sprzęcie. Potem mnie wypisano. W mojej macicy są 2 Pęcherzyki. Przy czym jeden jest najprawdopodobniej pusty. Choć istnieje teoria, że został zapłodniony kilka tygodni później. We wtorek będzie wszystko wiadomo. Druga dzidzia ma soe ok.rozwija się i rośnie. Nie wiem jak jest duża, nie pytalam. Jestem fenomenem pod względem budowy wiec wszyscy zaczęli koło mnie skakać. Moja ciąża jest 'specjalnej troski'. Do częstego monitorowania i dużego oszczędzania. Pusty bliźniak powinien zaniknąć do 16 tygodnia. I do tego czasu będę brudzic, plamic. Być może trzeba będzie rozwiązać ciążę koło 30 tygodnia . Od 2 dni bardzo ciągnie mnie podbrzusze. Dużo leze. Mam potwierdzić żywot emeryta,bardzo oszczędny.


Mlode Mamy ja z perspektywy czasu bardzo żałuję, że pierwsze dziecko urodzilam mając lat 24,a to przecież wcale nie dużo. Tak podpowiada mi serce.

Po tym wszystkim co za nami przestałam się cieszyć. Raz żałuję tego jednego maluszka, który nie dał rady. A dwa mam schizy, że coś mi cieknie, że za długo boli. Jest mi smutno i boje się o tę ciążę. Bardzo. Mój facet mnie nie rozumie, kpi z moich lęków a ja mam chyba traumę.


Córa przechodziła przez śpiworki,kocyki, kołderki. Najlepiej jej było w pajacu i skarpetkach. Poduszkę dostała mając 2 latka,są niewskazane dla malenstw.

[kruszynka86]

Piękne zdjęcia uwielbiam teraz oglądać zdjęcia usg

De toć to już taki mały słodki człowieczek
ja usg będę miała w 10 t 1 dz. lub wg OM 10 t. 5 dz. taki ma rozrzut, jej oby maleństwo było zdrowe

Witaj Azealia

Znowu się objadłam rosołu, mogłabym co drugi dzień jeść rosół i świeżego ogórka bym zjadła mmmmm ... mizeria

dzidzia trzymaj sięi staraj się być dobrej myśli, łatwo się mówi, sama mam z tym problem, ale podobno pozytywne myślenie kreuje rzeczywistość pozytywną

[anulka2205]

Ryba przykre z pracą TŻ, ale głowa do góry, wszystko się musi ułożyć
Co to placki po bytomsku??

Dzidzia ja się takim schizom nie dziwię, a faceci biorą co jest, nie myślą na zapas, jak mu powiedzieli, że wszystko ok z dzidziusiem to tak przyjął i się cieszy. Nie załamuj się, może faktycznie drugi dzidziuś z innej owulacji, a jeśli nie, to stres nie zrobi dobrze maluszkowi, nic już nie zmienisz, spróbuj się cieszyć, że z tym jednym wszytsko w porządku, mimo że tyle już przeszliście

też się właśnie zastanawiam jak to z tym genetycznym i jego kosztem, płaciła już może któraś z Was prywatnie? ile to teraz kosztuje? bo nawet już nie pamiętam, jak było w poprzedniej ciąży

[ryba91]

Napisane przez czarodziejka1

uo Boziu, ale Cie pokluli... ciekawe, czy w Niemczech tez mozna tak szybko dowiedziec sie o plci dzidziusia.

ile trwa taka pierwsza w ogole wizyta u gina z podejrzeniem ciazy? tak mniej wiecej oczywiscie.

Moja trwała ok 30 minut, wywiad, badania zalecenie

Napisane przez dzidziadziumdzia

Hej mamuski.wstecz czytać nie będę ale postaram się być na bieżąco. Cytować nie będę bo w telefonie ciężko.

Wczoraj zostałam zbadana przez ordynatora na mega sprzęcie. Potem mnie wypisano. W mojej macicy są 2 Pęcherzyki. Przy czym jeden jest najprawdopodobniej pusty. Choć istnieje teoria, że został zapłodniony kilka tygodni później. We wtorek będzie wszystko wiadomo. Druga dzidzia ma soe ok.rozwija się i rośnie. Nie wiem jak jest duża, nie pytalam. Jestem fenomenem pod względem budowy wiec wszyscy zaczęli koło mnie skakać. Moja ciąża jest 'specjalnej troski'. Do częstego monitorowania i dużego oszczędzania. Pusty bliźniak powinien zaniknąć do 16 tygodnia. I do tego czasu będę brudzic, plamic. Być może trzeba będzie rozwiązać ciążę koło 30 tygodnia . Od 2 dni bardzo ciągnie mnie podbrzusze. Dużo leze. Mam potwierdzić żywot emeryta,bardzo oszczędny.


Mlode Mamy ja z perspektywy czasu bardzo żałuję, że pierwsze dziecko urodzilam mając lat 24,a to przecież wcale nie dużo. Tak podpowiada mi serce.

Po tym wszystkim co za nami przestałam się cieszyć. Raz żałuję tego jednego maluszka, który nie dał rady. A dwa mam schizy, że coś mi cieknie, że za długo boli. Jest mi smutno i boje się o tę ciążę. Bardzo. Mój facet mnie nie rozumie, kpi z moich lęków a ja mam chyba traumę.


Córa przechodziła przez śpiworki,kocyki, kołderki. Najlepiej jej było w pajacu i skarpetkach. Poduszkę dostała mając 2 latka,są niewskazane dla malenstw.

Trzymajcie się ciepło, leż, odpoczywaj! A mąż to na medal się nie spisał .. ehh.. a może ktoś z rodziny mógłby Cię wesprzeć?

[De28]

Napisane przez dzidziadziumdzia

H
Po tym wszystkim co za nami przestałam się cieszyć. Raz żałuję tego jednego maluszka, który nie dał rady. A dwa mam schizy, że coś mi cieknie, że za długo boli. Jest mi smutno i boje się o tę ciążę. Bardzo. Mój facet mnie nie rozumie, kpi z moich lęków a ja mam chyba traumę.


Córa przechodziła przez śpiworki,kocyki, kołderki. Najlepiej jej było w pajacu i skarpetkach. Poduszkę dostała mając 2 latka,są niewskazane dla malenstw.

To natura,a jej nie zmienisz, trzeba przyjac to jak jest.Wplywu na to nie masz.Oszczedzaj sie a bedzie dobrze.

U mnie placi sie 150 euro za genetyczne..Tzn.za to badanie przeziernosci karku.

[nena1984]

o rety, kilka dni mnie nie było a tu tyle do nadrabiania
ja jestem na etapie wybierania odpowiedniego ginekologa. Dotychczasowy jest lekko niekompetentny, sprawdzał się przed ciążą, natomiast każda ze znajomych poleca mi innego lekarza. O połowie z nich naczytałam się nieciekawych opinii w necie i chyba zdam się na instynkt i wybiorę tego, który ma najwięcej pozytywnych opinii. Mam już zarezerwowany termin wizyty na 15 kwietnia - będę wtedy w 7 tygodniu i 4 dniu - czy jest już szansa na bicie serduszka?

Napisane przez malinka123108

to moja kropeczka

śliczna

Napisane przez Azealia

Witajcie
Bardzo nieśmiało chciałam się przywitać.
Wczoraj po 9 cs ujrzeliśmy 2 kreseczki, druga bladziuteńka, ale jednak... Dzisiaj ranny test pokazał mocniejszą kreskę, więc chyba wszystko wskazuje na to że wreszcie się udało.
Jutro z rana pojadę zrobić betę, poczekam na wyniki i będę umawiać się do ginki.
OM 8.03 , cykle 29 dniowe, teoretycznie jutro powinnam dostać @, ale już nie wytrzymałam i zrobiłam testy. Wyszły pozytywnie, więc mam nadzieję że @ jednak nie przyjdzie.
Kalkulatory ciążowe pokazują różnie, ale wstępnie termin na ok 14 grudnia.
Więc obecnie jestem w 4tc.

gratuluję

Napisane przez De28

Zaraz was nadrobie,najpierw moj babel.9 +4.

Zu raczka,glowka i stopka.Na usg bylo lepiej wszystko widac.



Glowka,zwiniete nozki i raczki



A tu troche nieudane z boku

ojoj ale słodkie zdjęcia, na drugim normalnie prawie wszystko widać - taka zwinięta dzidzia

[domii29]

Napisane przez czarodziejka1

domi: mloda mama mowisz... ja mam 21 lat i kilka dni temu zobaczylam dwie kreski na tescie. nerwuje sie, ze troche moze za mloda jestem. wizyte u gina mam dopiero na ten piatek, bardzo sie denerwuje. brak @, piersi wielkosci arbuzow, nudnosci takie, ze ojezu... mysle, ze moj tz jeszcze nie do konca realizuje co sie wlasnie dzieje, i do lekarza tez bede szla sama, bo moj on pracuje wiec bedzie mi troche smutno, ale coz...

pozdrawiam dziewczyny.

Ja też jak zobaczyłam 2 kreski to najpierw wpadłam w panike i zaczęłam chodzić po domu i przeklinać, po czym usiadłam przemyślałam wszystkie za i przeciw, uspokoiłam się i stwierdziłam że przecież jakoś to będzie, teraz już wiem że będzie dobrze. Też myślałam na początku że może to za wcześnie, ale teraz już wiem że dobrze się stało . Będzie dobrze, uszy do góry ! Poza tym gratuluję


dzidziadziumdzia trzymaj się !

malinka123108, De28 cudne te Wasze maleństwa

[martoocha85]

Napisane przez Azealia

Witajcie :)
Bardzo nieśmiało chciałam się przywitać.
Wczoraj po 9 cs ujrzeliśmy 2 kreseczki, druga bladziuteńka, ale jednak... Dzisiaj ranny test pokazał mocniejszą kreskę, więc chyba wszystko wskazuje na to że wreszcie się udało.
Jutro z rana pojadę zrobić betę, poczekam na wyniki i będę umawiać się do ginki.
OM 8.03 , cykle 29 dniowe, teoretycznie jutro powinnam dostać @, ale już nie wytrzymałam i zrobiłam testy. Wyszły pozytywnie, więc mam nadzieję że @ jednak nie przyjdzie.
Kalkulatory ciążowe pokazują różnie, ale wstępnie termin na ok 14 grudnia.
Więc obecnie jestem w 4tc.

Witam :roza::roza: i gratuluję dwóch kreseczek :jupi:

Napisane przez ryba91

WITAM;)

a potem pokłóciłam się z mężem, bo stracił pracę.. i zaczęłam się stresować co teraz, no ale powiedział że na miesiąc wyjedzie do DE żeby zarobić bo okazuje się że w tym miesiącu jego wypłaty nie będzie..:mur:
no a kasa potrzebna, a potem będzie szukał tu w Polsce. ehh,,

Oj to przykre... Ale trzymam kciuki, co by szybko znalazł nową pracę :kciuki: będzie dobrze :cmok:

Napisane przez dzidziadziumdzia

Hej mamuski.wstecz czytać nie będę ale postaram się być na bieżąco. Cytować nie będę bo w telefonie ciężko.

Wczoraj zostałam zbadana przez ordynatora na mega sprzęcie. Potem mnie wypisano. W mojej macicy są 2 Pęcherzyki. Przy czym jeden jest najprawdopodobniej pusty. Choć istnieje teoria, że został zapłodniony kilka tygodni później. We wtorek będzie wszystko wiadomo. Druga dzidzia ma soe ok.rozwija się i rośnie. Nie wiem jak jest duża, nie pytalam. Jestem fenomenem pod względem budowy wiec wszyscy zaczęli koło mnie skakać. Moja ciąża jest 'specjalnej troski'. Do częstego monitorowania i dużego oszczędzania. Pusty bliźniak powinien zaniknąć do 16 tygodnia. I do tego czasu będę brudzic, plamic. Być może trzeba będzie rozwiązać ciążę koło 30 tygodnia :(. Od 2 dni bardzo ciągnie mnie podbrzusze. Dużo leze. Mam potwierdzić żywot emeryta,bardzo oszczędny.


Po tym wszystkim co za nami przestałam się cieszyć. Raz żałuję tego jednego maluszka, który nie dał rady. A dwa mam schizy, że coś mi cieknie, że za długo boli. Jest mi smutno i boje się o tę ciążę. Bardzo. Mój facet mnie nie rozumie, kpi z moich lęków a ja mam chyba traumę.

Przykro, że tyle przeszłaś :przytul: musisz być teraz silna dla tego maluszka, bo on teraz potrzebuje spokojnej i niestresującej się mamusi. Wiem że to się tak łatwo pisze, ale będzie dobrze :)
Co do twojego faceta, to on też to na pewno przeżywa na swój sposób, a jego zachowanie, to tylko taka maska. Pamiętam, gdy poroniłam, to mój TŻ nawet łezki nie uronił (przynajmniej ja tego nie widziałam), a wiem, że przeżył to bardzo, tylko w inny sposób jak ja. Później mi powiedział, że bał się o mnie i nie wiedział, czy ja sobie z tym poradzę, i dlatego nie dokładał mi swojego smutku. Ech... życie.. Tulę mocno :przytul:

A tak z innej beczki, to ja czuję dzisiaj jak mi się maleństwo rozpycha w brzuchu :love::love: Może nie jest to przyjemne fizyczne uczucie, ale to jest miód na moje serce :love::love: To znaczy, że rośnie i staje się bardziej realne :)

---------- Dopisano o 18:01 ---------- Poprzedni post napisano o 17:49 ----------

nena1984 ja w pierwszej ciąży widziałam bijące serduszko już w 6 tyg 3 dniu, więc ty na pewno będziesz serduszko widziała (chyba, że lekarz będzie miał bardzo kiepski sprzęt). I mamy wizytę w ten sam dzień :) tylko, że ja dopiero będę w końcówce 6 tygodnia a początek 7

[nena1984]

Napisane przez martoocha85

nena1984 ja w pierwszej ciąży widziałam bijące serduszko już w 6 tyg 3 dniu, więc ty na pewno będziesz serduszko widziała (chyba, że lekarz będzie miał bardzo kiepski sprzęt). I mamy wizytę w ten sam dzień tylko, że ja dopiero będę w końcówce 6 tygodnia a początek 7

oo fajowo

[Dzastin08]

Napisane przez anulka2205

Ryba przykre z pracą TŻ, ale głowa do góry, wszystko się musi ułożyć
Co to placki po bytomsku??

Dzidzia ja się takim schizom nie dziwię, a faceci biorą co jest, nie myślą na zapas, jak mu powiedzieli, że wszystko ok z dzidziusiem to tak przyjął i się cieszy. Nie załamuj się, może faktycznie drugi dzidziuś z innej owulacji, a jeśli nie, to stres nie zrobi dobrze maluszkowi, nic już nie zmienisz, spróbuj się cieszyć, że z tym jednym wszytsko w porządku, mimo że tyle już przeszliście

też się właśnie zastanawiam jak to z tym genetycznym i jego kosztem, płaciła już może któraś z Was prywatnie? ile to teraz kosztuje? bo nawet już nie pamiętam, jak było w poprzedniej ciąży

Ja idę 18.04 prywatnie na genetyczne więc dokładnie będe wiedziała co i jak.

Dzidzia-

A ja już po fryzjerze, w końcu wyglądam jak człowiek

[czarodziejka1]

Napisane przez domii29

Ja też jak zobaczyłam 2 kreski to najpierw wpadłam w panike i zaczęłam chodzić po domu i przeklinać, po czym usiadłam przemyślałam wszystkie za i przeciw, uspokoiłam się i stwierdziłam że przecież jakoś to będzie, teraz już wiem że będzie dobrze. Też myślałam na początku że może to za wcześnie, ale teraz już wiem że dobrze się stało . Będzie dobrze, uszy do góry ! Poza tym gratuluję


dzidziadziumdzia trzymaj się !

malinka123108, De28 cudne te Wasze maleństwa

ja juz sie uspokoilam. i naprawde, zaczynam sie bardzo cieszyc!
mam nadzieje, ze jutro nie bedzie przykrych niespodzianek u gina.

---------- Dopisano o 19:34 ---------- Poprzedni post napisano o 19:31 ----------

Napisane przez dzidziadziumdzia

Hej mamuski.wstecz czytać nie będę ale postaram się być na bieżąco. Cytować nie będę bo w telefonie ciężko.

Wczoraj zostałam zbadana przez ordynatora na mega sprzęcie. Potem mnie wypisano. W mojej macicy są 2 Pęcherzyki. Przy czym jeden jest najprawdopodobniej pusty. Choć istnieje teoria, że został zapłodniony kilka tygodni później. We wtorek będzie wszystko wiadomo. Druga dzidzia ma soe ok.rozwija się i rośnie. Nie wiem jak jest duża, nie pytalam. Jestem fenomenem pod względem budowy wiec wszyscy zaczęli koło mnie skakać. Moja ciąża jest 'specjalnej troski'. Do częstego monitorowania i dużego oszczędzania. Pusty bliźniak powinien zaniknąć do 16 tygodnia. I do tego czasu będę brudzic, plamic. Być może trzeba będzie rozwiązać ciążę koło 30 tygodnia . Od 2 dni bardzo ciągnie mnie podbrzusze. Dużo leze. Mam potwierdzić żywot emeryta,bardzo oszczędny.


Mlode Mamy ja z perspektywy czasu bardzo żałuję, że pierwsze dziecko urodzilam mając lat 24,a to przecież wcale nie dużo. Tak podpowiada mi serce.

Po tym wszystkim co za nami przestałam się cieszyć. Raz żałuję tego jednego maluszka, który nie dał rady. A dwa mam schizy, że coś mi cieknie, że za długo boli. Jest mi smutno i boje się o tę ciążę. Bardzo. Mój facet mnie nie rozumie, kpi z moich lęków a ja mam chyba traumę.


Córa przechodziła przez śpiworki,kocyki, kołderki. Najlepiej jej było w pajacu i skarpetkach. Poduszkę dostała mając 2 latka,są niewskazane dla malenstw.

dzidzia: trzymaj sie, wszystko sie ulozy. moj kochany nie chce mi wierzyc, ze jestem w ciazy, mowi ze taki test to nic nie jest w stanie potwierdzic i teraz tylko czekam na karte ciazy, zebym mu mogla nia nonszalancko przed nosem pomachac.
nie przejmuj sie niczym, teraz Ty i Twoj brzuszek jestescie najwazniejsi.

[anulka2205]

Napisane przez Dzastin08

Ja idę 18.04 prywatnie na genetyczne więc dokładnie będe wiedziała co i jak.

Dzidzia-

A ja już po fryzjerze, w końcu wyglądam jak człowiek

O to czekam na wieści finansowo to pewnie będą mało te wieści przyjemne

A fryzjera zazdroszczę, mój odrost już tak straszy ale jak już tyle wytrzymałam, to poczekam do końca 3 m-ca, to będę spokojniejsza

[ryba91]

nena - jest szansa, ale dużo zależy od sprzętu no ale w końcu to 7 tydzień to powinno być


A ja dzisiaj byłam w lumpku, upolowałam dwie bluzki, jedna pasiasta, druga delikatny róz Sweterek fioletowy no i widziałam spodnie ciążowe za 3 złote ale sie nie zmieściłam i weszłam do H&M MAMA i większość spodni to cena +129 ale widzialam takie za 80 : http://www.hm.com/pl/product/09430?a...rticle=09430-C i fajne się wydają. Przymierzyłam i są ok, ale nie kupiłam bo były tylko białe, a wiadomo póki co to mamy zimę i ciapę..

[Dzastin08]

Napisane przez ryba91

nena - jest szansa, ale dużo zależy od sprzętu no ale w końcu to 7 tydzień to powinno być


A ja dzisiaj byłam w lumpku, upolowałam dwie bluzki, jedna pasiasta, druga delikatny róz Sweterek fioletowy no i widziałam spodnie ciążowe za 3 złote ale sie nie zmieściłam i weszłam do H&M MAMA i większość spodni to cena +129 ale widzialam takie za 80 : http://www.hm.com/pl/product/09430?a...rticle=09430-C i fajne się wydają. Przymierzyłam i są ok, ale nie kupiłam bo były tylko białe, a wiadomo póki co to mamy zimę i ciapę..

ulala, fajne może na wypłatę też się na nie skuszę

[domii29]

czarodziejka1 No i tak trzymaj ! Zobaczysz że wszystko będzie ok, też przed wizytą u ginekologa panikowałam że pójde i okaże się że jednak to nie ciąża ale spokojnie, będzie wszystko dobrze . Będę czekać na dobre informacje !

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:55 ----------

Napisane przez ryba91

A ja dzisiaj byłam w lumpku, upolowałam dwie bluzki, jedna pasiasta, druga delikatny róz Sweterek fioletowy no i widziałam spodnie ciążowe za 3 złote ale sie nie zmieściłam i weszłam do H&M MAMA i większość spodni to cena +129 ale widzialam takie za 80 : http://www.hm.com/pl/product/09430?a...rticle=09430-C i fajne się wydają. Przymierzyłam i są ok, ale nie kupiłam bo były tylko białe, a wiadomo póki co to mamy zimę i ciapę..

Tak mnie nakręciłaś że sama mam ochote iść do lumpeksu i poszukać jakichś fajnych bluzeczek bo choć brzuszek mam jakbym się dobrze najadła to już nie mam w czym chodzić ;/

[ryba91]

za wszystko zapłaciłam całe 13 złotych bo kupiłam męzowi jeszcze jeansy ..

[Nesu]

Napisane przez domii29

Ja też jak zobaczyłam 2 kreski to najpierw wpadłam w panike i zaczęłam chodzić po domu i przeklinać, po czym usiadłam przemyślałam wszystkie za i przeciw, uspokoiłam się i stwierdziłam że przecież jakoś to będzie, teraz już wiem że będzie dobrze. Też myślałam na początku że może to za wcześnie, ale teraz już wiem że dobrze się stało . Będzie dobrze, uszy do góry ! Poza tym gratuluję


)

ja jak zobaczyłam moje dwie kreseczki to nie uwierzyłam i wyrzuciłam test do kosza, dopiero na drugi dzień otrzeźwiałam i wygrzebałam test ze śmieci i dla pewności zrobiłam jeszcze dwa , staraliśmy sie o dziecko owszem ale nie sadziłam ze to sie stanie tak szybko, moja mama starała sie o pierwsze dziecko 8 lat ! ja byłam pewna ze będę miała problemy a tu proszę, dla mnie to jednak była niespodzianka

[anulka2205]

Napisane przez Nesu

ja jak zobaczyłam moje dwie kreseczki to nie uwierzyłam i wyrzuciłam test do kosza, dopiero na drugi dzień otrzeźwiałam i wygrzebałam test ze śmieci i dla pewności zrobiłam jeszcze dwa , staraliśmy sie o dziecko owszem ale nie sadziłam ze to sie stanie tak szybko, moja mama starała sie o pierwsze dziecko 8 lat ! ja byłam pewna ze będę miała problemy a tu proszę, dla mnie to jednak była niespodzianka

prawdziwa kinder niespodzianka

[domii29]

Napisane przez Nesu

ja jak zobaczyłam moje dwie kreseczki to nie uwierzyłam i wyrzuciłam test do kosza, dopiero na drugi dzień otrzeźwiałam i wygrzebałam test ze śmieci i dla pewności zrobiłam jeszcze dwa , staraliśmy sie o dziecko owszem ale nie sadziłam ze to sie stanie tak szybko, moja mama starała sie o pierwsze dziecko 8 lat ! ja byłam pewna ze będę miała problemy a tu proszę, dla mnie to jednak była niespodzianka

Los Wam sprawił cudowny prezent .
Dla mnie to wszystko było wielkim szokiem bo pani doktor powiedziała mi że jestem bezpłodna a tu proszę taka miła niespodzianka

[Nesu]

Napisane przez domii29

Los Wam sprawił cudowny prezent .
Dla mnie to wszystko było wielkim szokiem bo pani doktor powiedziała mi że jestem bezpłodna a tu proszę taka miła niespodzianka

oproszę to jeszcze większa niespodzianka, to super ze sie udało

[domii29]

Napisane przez Nesu

oproszę to jeszcze większa niespodzianka, to super ze sie udało

Fakt że u mnie planowane w sumie nie było, tak wyszło ale ciesze się ogromnie, przecież zdaniem pani doktor w ogóle w ciąży być nie powinnam

[ktosiula]

Witam nieśmiało

Jak zobaczyłam ile stron nastukały mamusie listopadowo-grudniowe to oniemiałam

Gratuluję wszystkim dwóch kresek i trzymam kciuki za fasolki!

Już kilka dni kusi mnie, żeby się do Was przyłączyć.
OM 19.02, na teście 2 dni po spodziewanej miesiączce 23.03 bladziuchna kreska, prawie niezauważalna. Na drugi dzień już nie było wątpliwości chociaż krecha nadal blada

25.03 pobieglam na betę, wynik - 31. Po 48h powtórzyłam i urosła do 96. Wzrost prawidłowy,ale wystraszyłam się, że niska ta beta i poleciałam na drugi dzień do gin. To był 5t3d wg OM. Pani doktor zrobiła mi USG przez brzuch, na którym bylo widać pęcherzyk 13 mm. Myślałam, że będzie transwaginalne ale powiedziała, że nie chce drażnić szyjki w tak wczesnej ciąży. Prawdopodobnie owulacja była późna stąd niskie wyniki z krwi. Przewidywany termin porodu - końcówka listopada.
Dostałam duphaston i skierowania na krew, mocz i glukozę.

Jutro zrobię badania, a kolejna wizyta 10 kwietnia. Mam nadzieję, że będzie już widać maleńką fasolkę i serduszko.. Dłuży się to oczekiwanie.... oj dłuży. Wg OM to będzie 7t2d - myślicie, że będzie coś widać? No i liczę na usg dopochwowe, bo napewno obraz będzie wyraźniejszy. Trzymajcie kciuki!

[ryba91]

Napisane przez ktosiula

Witam nieśmiało

Jak zobaczyłam ile stron nastukały mamusie listopadowo-grudniowe to oniemiałam

Gratuluję wszystkim dwóch kresek i trzymam kciuki za fasolki!

Już kilka dni kusi mnie, żeby się do Was przyłączyć.
OM 19.02, na teście 2 dni po spodziewanej miesiączce 23.03 bladziuchna kreska, prawie niezauważalna. Na drugi dzień już nie było wątpliwości chociaż krecha nadal blada

25.03 pobieglam na betę, wynik - 31. Po 48h powtórzyłam i urosła do 96. Wzrost prawidłowy,ale wystraszyłam się, że niska ta beta i poleciałam na drugi dzień do gin. To był 5t3d wg OM. Pani doktor zrobiła mi USG przez brzuch, na którym bylo widać pęcherzyk 13 mm. Myślałam, że będzie transwaginalne ale powiedziała, że nie chce drażnić szyjki w tak wczesnej ciąży. Prawdopodobnie owulacja była późna stąd niskie wyniki z krwi. Przewidywany termin porodu - końcówka listopada.
Dostałam duphaston i skierowania na krew, mocz i glukozę.

Jutro zrobię badania, a kolejna wizyta 10 kwietnia. Mam nadzieję, że będzie już widać maleńką fasolkę i serduszko.. Dłuży się to oczekiwanie.... oj dłuży. Wg OM to będzie 7t2d - myślicie, że będzie coś widać? No i liczę na usg dopochwowe, bo napewno obraz będzie wyraźniejszy. Trzymajcie kciuki!

Witam i gratuluję!!

No 7 tydzień to można spodziewać się serducha
A co do pochwowego to ja też uważam, że jest wyraźniejsze

[e.m.i.l.k.a]

gratuluję wizyt
Wasze maleństwa są cudowne:loe: na niektóych już tyle widać

i witamy nową mamusię

Napisane przez xxxMikixxx

Wierzycie w to? U mnie wyszłoby, że chłopiec.

oja chyba nie, chociaż z synem się sprawdziło w wieku 25lat więc i jak teraz się uda, że będzie dziewczynka to chyba zacznę wierzyć

Napisane przez Trele_Morele

Czesc wróciłam i ja , w znacznie gorszym humorze , choć jako tako nic się nie stało.

dla położnej
a jeżeli chodzi o grupę krwi to może da sie wyrobić kartę z grupą? potrzebne są dwa badania na grupę i za wyrobienie karty płaci się 12zł. Dzięki tej karcie nie trzeba już więcej robić badań.
Ja właśnie sobie przypomniałam, że muszę odebrać taką kartę. Wiem, że nie mieszkasz w PL ale może mogłabyś w PL wyrobić

Napisane przez martoocha85

A ja tymczasem walczę z bakterią/bakteriami

będzie dobrze

Napisane przez Antibia86

obudziłam się w nocy z niepochamowana ochotą na makaron z serem...nie wiem ktora była mysle że okolo 5 rano....budzę TZ i mowię "ja chcemakaron z serem!" tż przeciera oczy patrzy na mnie i odwraca sie i idzie spac....a rano wstaje i mam makaron przygotowany

o wow brawa dla TZ

Napisane przez Trele_Morele

A ja patrze i patrze i na mamusiach wrześniowych sa już mamuśki które znają płeć !! I to mamy z tp na 09.09 czyli sporo wcześniej niż ja ja tez chcęę ..

fajnie by było znać wcześniej
my płeć poznaliśmy w 19tc jak poszliśmy dodatkowo na USG 3D do Luxmedu. Pierwsze ujęcie było na siusiaka więc wątpliwości nie było
Mojemu lekarzowi nie mówiłam, że byliśmy i tydzień później na wizycie oznajmił nam płeć: "dziewczynka"
no i tak przez dwie wizyty a później znowu był chłopak

Ryba91 trzymam kciuki za pracę TZta

Dzidzia tak jak dziewczyny piszą, może masz kogoś z rodziny z kim mogłabyś pogadać albo przyjaciółki. Wiesz faceci mają inny sposób postrzegania świata a do tego na pewno Twoje hormony robią swoje więc wszystko odczuwasz bardziej
Trzymaj się cieplutko


Kołderki? mieliśmy i trochę używaliśmy ale faktycznie wygodniejsze są pajace lub śpiwory
Przewijak super sprawa - toaleta dziecka to dłuższe chwile i w pozycji "nachylonej" ciężko by było wytrzymać. Poza tym na przewijaku masz wszystkie niezbędne rzeczy a trochę ich jest więc wygodniej zanieść dziecko na przewijak niż przenosić cały "majdan"
Smoczki nie używaliśmy
Sterylizator mamy do mikrofali - tani i sprawdził się
Laktator kupiłam najpierw Tommee Tippee ręczny, nic nie dałąm rady wydusić. Później kupiłam elektryczny w aptece no i cośtam ściągał ae to była męczarnia.... nie wiem może moje piersi są jakieś lewe i najszybciej wychodziło uciskając piersi
ale wiem, że są dziewczyny, którym nawet zwykły ręczny laktator z apteki za 20zł się sprawdził

nacieszyłam się, że się super czuję to teraz cały dzień jest mi niedobrze.... nie wymiotuję ale jest mi "bylejak" do tego wszystko mnie w☠☠☠☠ia.....przeprasz am za wyrażenie ale słowo "denerwuje" nie odzwierciedla w pełni mojego samopoczucia
mam nadzieję, że nie zostanie mi tak na zawsze
aha i jeszcze pytanie: czy jest Wam zimno? ja non stop jestem zziębnięta...
poprzednia ciąża zaczynała się w lecie więc nic takiego nie zaobserwowałam

[Nesu]

Napisane przez e.m.i.l.k.a

nacieszyłam się, że się super czuję to teraz cały dzień jest mi niedobrze.... nie wymiotuję ale jest mi "bylejak" do tego wszystko mnie w☠☠☠☠ia.....przeprasz am za wyrażenie ale słowo "denerwuje" nie odzwierciedla w pełni mojego samopoczucia
mam nadzieję, że nie zostanie mi tak na zawsze
aha i jeszcze pytanie: czy jest Wam zimno? ja non stop jestem zziębnięta...
poprzednia ciąża zaczynała się w lecie więc nic takiego nie zaobserwowałam

O tak mi tez jest zimno ja ogólnie jestem zmarźlak ale teraz to juz przesada u mnie w domu jest 21stopni a ja pod grubym kocem siedze, tz sie nadziwić nie moze

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

Napisane przez ktosiula

Witam nieśmiało

Jak zobaczyłam ile stron nastukały mamusie listopadowo-grudniowe to oniemiałam

Gratuluję wszystkim dwóch kresek i trzymam kciuki za fasolki!

Już kilka dni kusi mnie, żeby się do Was przyłączyć.
OM 19.02, na teście 2 dni po spodziewanej miesiączce 23.03 bladziuchna kreska, prawie niezauważalna. Na drugi dzień już nie było wątpliwości chociaż krecha nadal blada

25.03 pobieglam na betę, wynik - 31. Po 48h powtórzyłam i urosła do 96. Wzrost prawidłowy,ale wystraszyłam się, że niska ta beta i poleciałam na drugi dzień do gin. To był 5t3d wg OM. Pani doktor zrobiła mi USG przez brzuch, na którym bylo widać pęcherzyk 13 mm. Myślałam, że będzie transwaginalne ale powiedziała, że nie chce drażnić szyjki w tak wczesnej ciąży. Prawdopodobnie owulacja była późna stąd niskie wyniki z krwi. Przewidywany termin porodu - końcówka listopada.
Dostałam duphaston i skierowania na krew, mocz i glukozę.

Jutro zrobię badania, a kolejna wizyta 10 kwietnia. Mam nadzieję, że będzie już widać maleńką fasolkę i serduszko.. Dłuży się to oczekiwanie.... oj dłuży. Wg OM to będzie 7t2d - myślicie, że będzie coś widać? No i liczę na usg dopochwowe, bo napewno obraz będzie wyraźniejszy. Trzymajcie kciuki!

Witam nowa mamusie i gratuluje