makijaż permanentny- ZBIORCZY

[soad]

Poszlam dzisiaj zrobić sobie kreskę na górnej powiece... NO MYŚLAŁAM ŻE UMRĘ Z BÓLU.
Narysowała mi najpierw kreskę eyelinerem,żeby pokazać mniej więcej kształt, czy mi odpowiada itd. Później powidziala,że "znieczulenie jest zbędne,bo powinno się posmarować najpierw powiekę maścią znieczulającą, a to nie miałoby sensu, bo dziala przez chwilę a poza tym nie moglaby juz narysować szkicu kreski". Więc powiedziałam OK- DEBILKA!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!
Czułam jakby ktoś ciął mi powiekę najostrzejszym nożem na świecie...jestem osobą bardzo odporną na ból, a to była katastrofa!!!!!!!!!!!!!
Cale szczęście że po kilku razach musiała przestać, bo okazało się że barwnik jest za gęsty i z ledwością przechodzi przez igłę.
A wy dziewczyny jak, jakie macie doświadczenia w tym temacie?
Może zrobiła mnie w ciula...znieczulenie jest obowiązkowe?

[Lenka801]

Muscat nie moczyłam twarzy. Dziękuję Ci bardzo za odpowiedzi. Uspokoiłaś mnie trochę. Po korekcie będę pielęgnować tak jak piszesz i zakupię tę maść na pewno! Jeszcze raz dzięki napiszę na pewno jak wyszło

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

Soad ja miałam znieczulenie i absolutnie nic mnie nie bolało. Sama byłam zdziwiona bo nastawiona byłam na ból słysząc różne opinie na ten temat

[Skarb90]

Napisane przez Svinecka

Skarb90 jednak nie zrobilas poprawki w strefie urody?
czemu zdecydowalas sie na laser?

wahałam sie czy isc na poprawke, ale z drugiej strony nie wiem jakby to wyszlo, bo przody mialabym usuwane i calosc rozjasniana. Zdecydowalam sie, bo meczylo mnie to od samego poczatku jak sobie zrobilam, same negatywne komentarze slyszalam i zle sie z nimi czulam, zobaczymy ile zejdzie po kolejnym laserze

[muscat]

Napisane przez Lenka801

Muscat nie moczyłam twarzy. Dziękuję Ci bardzo za odpowiedzi. Uspokoiłaś mnie trochę. Po korekcie będę pielęgnować tak jak piszesz i zakupię tę maść na pewno! Jeszcze raz dzięki napiszę na pewno jak wyszło

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

Soad ja miałam znieczulenie i absolutnie nic mnie nie bolało. Sama byłam zdziwiona bo nastawiona byłam na ból słysząc różne opinie na ten temat

Acha! Lenka, ale smaruj miejsce pigmentowane a nie nad nim czyli po kresce Sorki, ale umknęła mi ta uwaga, smarowanie nad kreską nic nie daje.

---------- Dopisano o 01:12 ---------- Poprzedni post napisano o 01:03 ----------

Napisane przez soad

Poszlam dzisiaj zrobić sobie kreskę na górnej powiece... NO MYŚLAŁAM ŻE UMRĘ Z BÓLU.
Narysowała mi najpierw kreskę eyelinerem,żeby pokazać mniej więcej kształt, czy mi odpowiada itd. Później powidziala,że "znieczulenie jest zbędne,bo powinno się posmarować najpierw powiekę maścią znieczulającą, a to nie miałoby sensu, bo dziala przez chwilę a poza tym nie moglaby juz narysować szkicu kreski". Więc powiedziałam OK- DEBILKA!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!
Czułam jakby ktoś ciął mi powiekę najostrzejszym nożem na świecie...jestem osobą bardzo odporną na ból, a to była katastrofa!!!!!!!!!!!!!
Cale szczęście że po kilku razach musiała przestać, bo okazało się że barwnik jest za gęsty i z ledwością przechodzi przez igłę.
A wy dziewczyny jak, jakie macie doświadczenia w tym temacie?
Może zrobiła mnie w ciula...znieczulenie jest obowiązkowe?

Znieczulenie jest zawsze, w wyjątkowych wypadkach, na życzenie klientki (np. przy uczuleniu na znieczulacz) można z niego zrezygnować, ale wtedy należy pigmentację wykonywać bardzo delikatnie. Trwa dłużej, ale trudno.
Nie rozumiem też tej sytuacji z barwnikiem....
Właściwie jak ten zabieg się zakończył?????

[Olkatrolka]

Napisane przez soad

Poszlam dzisiaj zrobić sobie kreskę na górnej powiece... NO MYŚLAŁAM ŻE UMRĘ Z BÓLU.
Narysowała mi najpierw kreskę eyelinerem,żeby pokazać mniej więcej kształt, czy mi odpowiada itd. Później powidziala,że "znieczulenie jest zbędne,bo powinno się posmarować najpierw powiekę maścią znieczulającą, a to nie miałoby sensu, bo dziala przez chwilę a poza tym nie moglaby juz narysować szkicu kreski". Więc powiedziałam OK- DEBILKA!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!
Czułam jakby ktoś ciął mi powiekę najostrzejszym nożem na świecie...jestem osobą bardzo odporną na ból, a to była katastrofa!!!!!!!!!!!!!
Cale szczęście że po kilku razach musiała przestać, bo okazało się że barwnik jest za gęsty i z ledwością przechodzi przez igłę.
A wy dziewczyny jak, jakie macie doświadczenia w tym temacie?
Może zrobiła mnie w ciula...znieczulenie jest obowiązkowe?

Mnie linergistka nie pytała się czy chcę, tylko czy mam jakieś uczulenia na tego typu środki. Podczas robienia kreski każde oko miałam znieczulane po dwa razy. W zasadzie to mnie bardziej łaskotało niż bolało.

[absol1]

W srode zrobiłam makijąz perm. brwi chyba jako pokutę Miał być delikatny szary ew. grafitowy ale nie z widocznym brązem!Z natury jestem srenia blondynka,naturalne dosc mizerne brwi w kolorze szary blond.Zrobione mam dwie krechy o szer.ok 2mm do 1,5mm na zewnętrznych końcach.Obrys widzę brązowy a wypełnienie ciemny mix brązu z grafitem.Normalnie jak niektóre starsze panie co krechy sobie robią .Dodaje mi to lat a jestem juz w dosc średnim wiekuJaki jest środek aby to ,,wywabić,, bo zwariuję.Wczoraj kamuflowałam korektorem ,mocniejszy makijąz oczu aby zrównowazyć brwi ale czuje się okrponie.Salon Urody Aleksandra Bydgoszcz ,pani miała dobre chęci ale zmysłu plastycznego nie ma,nie pasuje mi brąz jako kontur ani ciuch ani nic w makijażu

[muscat]

Napisane przez absol1

W srode zrobiłam makijąz perm. brwi chyba jako pokutę Miał być delikatny szary ew. grafitowy ale nie z widocznym brązem!Z natury jestem srenia blondynka,naturalne dosc mizerne brwi w kolorze szary blond.Zrobione mam dwie krechy o szer.ok 2mm do 1,5mm na zewnętrznych końcach.Obrys widzę brązowy a wypełnienie ciemny mix brązu z grafitem.Normalnie jak niektóre starsze panie co krechy sobie robią .Dodaje mi to lat a jestem juz w dosc średnim wiekuJaki jest środek aby to ,,wywabić,, bo zwariuję.Wczoraj kamuflowałam korektorem ,mocniejszy makijąz oczu aby zrównowazyć brwi ale czuje się okrponie.Salon Urody Aleksandra Bydgoszcz ,pani miała dobre chęci ale zmysłu plastycznego nie ma,nie pasuje mi brąz jako kontur ani ciuch ani nic w makijażu

Mam wrażenie, że to kolejna pani, która brwi pomyliła sobie z ustami i postanowiła najpierw zrobić kontur a potem wypełnienie
Póki co to po prostu tego nie pielęgnuj, mocz i rób wszystko, czego normalnie nie wolno, w przypadku dobrze wykonanego zabiegu. Poczekaj aż się wygoi, rozjaśni i wtedy udaj się do kogoś na poprawę.
Ten brąz może przejść w grafit, aczkolwiek nie wiem czym miałaś pigmentowane, więc nie daję takiej pewności w 100%. Osobiście odradzam korektę u tej samej pani, z uwagi na to, że prawdopodobnie utrwali to co już zrobiła i będzie kiepsko.

[absol1]

Tak własnie było>najpierw kontur potem wypełnienie .Miałam swiadomośc ,ze efekt bedzie troche filmowy , wczesniej miałam szkic zrobiony ale czarnym jakimś ołówkiem Pani zapewniała ,ze barwa bedzie inna a tu klops i w dodatku jedna brew wyzej.Zmywałam juz w dniu zabiegu wodą ,peelingiem,Lorinden -A maśc kładę ale do pracy musze kamuflowac bo panie bardzo patrzą Spróbuję zrobic fotkę przy pomocy małzonka,obsmiał mnie ,ze opaliłam brwi zapalniczką:/A jest jakiś specyfik aby wybarwiał ten tusz?

[muscat]

Napisane przez absol1

Tak własnie było>najpierw kontur potem wypełnienie .Miałam swiadomośc ,ze efekt bedzie troche filmowy , wczesniej miałam szkic zrobiony ale czarnym jakimś ołówkiem Pani zapewniała ,ze barwa bedzie inna a tu klops i w dodatku jedna brew wyzej.Zmywałam juz w dniu zabiegu wodą ,peelingiem,Lorinden -A maśc kładę ale do pracy musze kamuflowac bo panie bardzo patrzą Spróbuję zrobic fotkę przy pomocy małzonka,obsmiał mnie ,ze opaliłam brwi zapalniczką:/A jest jakiś specyfik aby wybarwiał ten tusz?

Mężczyźni to zawsze pokrzepią.......
Ten Lorinden odstaw, chodzi o to żeby skóra w tym miejscu nie była nawilżana, wtedy się to bardziej złuszczy.
No niestety, gdybyś to chciała usuwać to albo Rejuvi, albo laser, natomiast ja akurat jestem zwolenniczką przede wszystkim naprawy, a zabiegi usuwania to już jako ostateczność.
Poszukaj kogoś doświadczonego, na pewno i kształt skoryguje i intensywność "wyprostuje". Najlepiej gdyby to był ktoś z polecenia, albo linergistka, która udostępnia swoje prace i możesz zobaczyć.

[absol1]

LorindenA ma kwas salicylowy ,pomyslałam ,ze moze lepiej złuszczy naskórek.Trudno musze pocierpiec

[Wenress]

Mogłybyście polecić salon w Poznaniu? Chciałabym zrobić górne kreski, dość delikatne. Mam opadające kąciki oczu i np sama nie umiem ich 'wyciągnąć' kreską do góry, zastanawiam się czy lepiej nie ryzykować i zrobić kreskę tuż przy rzęsach czy może zaufać i prosić o taką, która mi trochę podniesie kącik?

[muscat]

Napisane przez absol1

LorindenA ma kwas salicylowy ,pomyslałam ,ze moze lepiej złuszczy naskórek.Trudno musze pocierpiec

Daj się skórze wygoić a potem możesz jeszcze pomyśleć o jakichś rozjaśniających sztuczkach

[absol1]

Na razie goi się bo szczypie i przy zmywaniu makijazu chusteczką zlazł strupek z lewej brwi az się krew polała .Niech złazi

[muscat]

Napisane przez absol1

Na razie goi się bo szczypie i przy zmywaniu makijazu chusteczką zlazł strupek z lewej brwi az się krew polała .Niech złazi

Absol ale uważaj z tymi strupkami. lLpiej żebyś się ich pozbywała właśnie traktując wodą, np. myjąc włosy, gdzie normalnie się nie powinno, ponieważ przy takim mocniejszym pozbywaniu się strupków, mogą Ci się potworzyć zgrubienia i potem możesz mieć problem przy następnej pigmentacji.
Barwnik w tych miejscach może się gorzej przyjmować. Tak więc jak widzisz jakiegoś strupa, który odchodzi to namocz, nie odrywaj

[soad]

Znieczulenie jest zawsze, w wyjątkowych wypadkach, na życzenie klientki (np. przy uczuleniu na znieczulacz) można z niego zrezygnować, ale wtedy należy pigmentację wykonywać bardzo delikatnie. Trwa dłużej, ale trudno.
Nie rozumiem też tej sytuacji z barwnikiem....
Właściwie jak ten zabieg się zakończył?????[/QUOTE]



Barwnik był gęsty jak farba plakatowa. Z tego co zrozumiałam powinien być jak woda. Nie wiem, nie znam się.
Jak sie skończył? Przejechala mi 2 razy po powiece i powiedziala,że barwnik się nie nadaje i czy moglabym przyjść jutro..."ona zareklamuje go w hurtowni itd.". Pokazywala mi buteleczke, z tym barwnikiem i widziałam,że był ważny do 2014 r. więc przeterminowany na pewno nie był.
Mam cieniutką kreskę na prawej powiece. Powieka byla tylko delikatnie opuchnieta, prawie niezauważalnie, no i troszkę zaróżowiona-na pewno nie czerwona.
NIE POSZŁAM NA DRUGI DZIEŃ .
Poszlam do gabinetu medycyny estetycznej oddalonego o 30 km od miejsca mojego zamieszkania. Tam makijaż permanentny wykonuje PANI DOKTOR dermatolog i kosmetolog w jednym. Najzabawniejsze jest to,że ta u której byłam wcześniej chciała za tę MORDOWNIE 500 zł,a pani doktor chce 400 zł (w cene wliczone jest znieczulenie lekarskie). Powiedziala,że zanim zacznie wykonywać te kreski, musze siedzieć 40 min po podaniu znieczulenia i dopiero wtedy. Mam nadzieję,że będzie dobrze.
Jestem umówiona na 12 kwietnia.

[Maladive]

Czy jak zrobie brwi metoda piorkowa czy rowniez musze udać się na poprawkę?

[danceratena]

Chetnie podziele sie z wami moim doswiadczeniem a wiec, balam sie przeogromnie, poniewaz cenie perfekcyjny makijaz sama maluje sie na codzien dosc charakterystycznei i balam sie po prostu ze ktos spartoli taki trwaly makijaz..ale..w koncu sie zdecydowalam i za jednym zamachem brwi oczy i usta....czyli polecialam po calosci wycierpialam potwornie..bylam okolo 3- 3.5 godziny... oczy tak potwornie mnie bolaly ze same lzy z bolu lecialy, nie jest to bol do wytrzymania, mogla ym to porownac do wyalania oczu masakra..stwierdzilam ze oczu nigdy wiecej..brwo tez potwoornie bolaly ale z calej sily zaciskalam piesci i jakos znioslam...usta nie bolaly dlatego ze dostalam znieczulenie stomatologiczne natomiast przez 3 dni nie moglam wyjsc z domu bo byly takie spuchniete ze wygladalam jak potwor.. usta namalowalam sobie sama bo opisywalam jak chce a pani rysowala troszke inaczej wiec kazala mi naryzowac linie kredka taka jaka ja bym chciala na wlasnych ustach tak samo kreski, kreski oczywiscie minimalne sprzeczalam sie o kazde mini mini :p bo chcialam wieksza no ale trodno... pojechalam po 3 tygodniach na poprawe i brwi i oczy bolaly juz mniej nie tak tragicznie moze kwestia przyzwyczajenia skory do bulu nie wiem.. teraz nie wyobrazam sobie nie miec tego makijazu bo musialam skorygowac moje spore mankamenty i..udalo sie jestem mega zadowolona szystko na poczatku jest duzo bardziej intensywne zwlaszcza usta pozniej juz jest ok chcialam rozowe usta i taki brwnik mialam kladziony natomiast kolor wpadal w wisnie.... ale drugi raz na poprawie czyli wczoraj mialam kladziony ten sam barwnik i kolor zrobil sie juz prawidlowy przesylam zdjecia ust pierwsze zdjecie usta przed, dzien po zabiegu rano , oraz 12 dn po, oraz jedno oddzielne zdjecie z korekty po 3 tygodniach, wczoraj byla korekta dzisiaj zrobilam zdjecie - dodam ze chialam powiekszyc usta takim makijazem

[danceratena]

A teraz zamieszam zdjecie kreski + brwi przed, po, i po korekcie ocencie jak wam sie podobaja usta oczy i brwi ?

[absol1]

Po makijazu ani sladu bo zerwałam własnorecznie strupek jak tasiemkę .Wyleczyłam sie w ten sposób permanentnie z takich kosmetycznych sztuczek.Testowac bede za to wszelkie kredki do brwi i inne cienie brwiowe.Smaruje rane maścią Triderm .Jakie polecacie kredki do brwi w kolorze szarym ?

[Maladive]

Danceratena masz pięknie zrobione usta!

[LilyAllen]

Napisane przez danceratena

A teraz zamieszam zdjecie kreski + brwi przed, po, i po korekcie ocencie jak wam sie podobaja usta oczy i brwi ?

Ja jestem na tak, brwi może trochę się 'zlały', ale u mnie wyszło podobnie, a wygląda to dobrze. Może wrzucisz zdjęcie całej twarzy? Fajnie tak mieć wszystko od razu 'zrobione'.

[Eko Dakini]

Ja miałam robione brwi i kreskę na górnej powiece, a na dolnej kropeczki.
Miałam też robione usta już 2 raz
Jak chcecie zobaczyć efekty dajcie znać, nie wiem jak tu się zamieszcza zdjęcia a mam bloga na którym możecie zobaczyć, ale nie wiem czy można zamieszczać adres swojego bloga, jestem tu nowa

[Maladive]

Czy jak zrobie brwi metoda piorkowa czy rowniez musze udać się na poprawkę?

[LilyAllen]

Napisane przez Maladive

Czy jak zrobie brwi metoda piorkowa czy rowniez musze udać się na poprawkę?

To chyba zależy od efektu zabiegu? Nie wiem, czy wszyscy koniecznie muszą iść na poprawkę, ale ja poszłam, żeby poprawić drobne niedociągnięcia.

[muscat]

Napisane przez Maladive

Czy jak zrobie brwi metoda piorkowa czy rowniez musze udać się na poprawkę?

Często się czyta tu i ówdzie, że korekta przy metodzie piórkowej jest zbędna, natomiast ja uważam, że konieczna. Niezależnie od tego, czy jest konieczność uzupełnienia jakichś braków, korekta wzmacnia efekt. Poza tym (według mojego patentu) korekta pozwala na dopracowanie i zagęszczenie. Chcąc uzyskać taki efekt za pierwszym razem, można przedobrzyć, co w efekcie skutkuje zlaniem się włosków w plamę.

Oczywiście rozumiem, że my na pewno rozmawiamy o metodzie piórkowej a nie włoskowej, bo za tę wypowiadać się nie będę

---------- Dopisano o 20:18 ---------- Poprzedni post napisano o 20:12 ----------

Napisane przez absol1

Po makijazu ani sladu bo zerwałam własnorecznie strupek jak tasiemkę .Wyleczyłam sie w ten sposób permanentnie z takich kosmetycznych sztuczek.Testowac bede za to wszelkie kredki do brwi i inne cienie brwiowe.Smaruje rane maścią Triderm .Jakie polecacie kredki do brwi w kolorze szarym ?

No cóż... przykre, ale lepszy brak, niż coś, co miałoby Cię przyprawiać o depresję

---------- Dopisano o 20:23 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

Napisane przez soad

Barwnik był gęsty jak farba plakatowa. Z tego co zrozumiałam powinien być jak woda. Nie wiem, nie znam się.
Jak sie skończył? Przejechala mi 2 razy po powiece i powiedziala,że barwnik się nie nadaje i czy moglabym przyjść jutro..."ona zareklamuje go w hurtowni itd.". Pokazywala mi buteleczke, z tym barwnikiem i widziałam,że był ważny do 2014 r. więc przeterminowany na pewno nie był.
Mam cieniutką kreskę na prawej powiece. Powieka byla tylko delikatnie opuchnieta, prawie niezauważalnie, no i troszkę zaróżowiona-na pewno nie czerwona.
NIE POSZŁAM NA DRUGI DZIEŃ .
Poszlam do gabinetu medycyny estetycznej oddalonego o 30 km od miejsca mojego zamieszkania. Tam makijaż permanentny wykonuje PANI DOKTOR dermatolog i kosmetolog w jednym. Najzabawniejsze jest to,że ta u której byłam wcześniej chciała za tę MORDOWNIE 500 zł,a pani doktor chce 400 zł (w cene wliczone jest znieczulenie lekarskie). Powiedziala,że zanim zacznie wykonywać te kreski, musze siedzieć 40 min po podaniu znieczulenia i dopiero wtedy. Mam nadzieję,że będzie dobrze.
Jestem umówiona na 12 kwietnia.

Hmmm... no to ja się powstrzymam od komentarza, bo biorąc pod uwagę brak znieczulenia + cyrki z barwnikiem (na pewno nie powinien być jak woda) to cała ta sytuacja dziwnie mi pachnie
Myślę, że teraz będziesz w dobrych rękach

[danceratena]

ja chcialam metoda piorkowa i jestem troche zawiedziona z brwi bo pani powiedziala ze swoje mam zbyt geste na metode piorkowa.. to prawda ? na wczesniejszych zdjeciach widac moje brwi przed. A co do zdjecia calej twarzy to przykro mi nie zamieszcze :P nie chce calego wizerunku ukazywac tak na forach :P usta sa duzo ciemniejsze teraz ale wiem ze zejdzie barwnik bo poprzednio bylo tak samo, tyle ze sa ciemniejsze niz 3 dni temu kiedy to bylam na poprawce ^^ czemu tak ? musze je domalowywac tzn sodek bo obramowka jest duzo ciemniejsza.. srednio chce mi sie przyjac lip light ;/ po poprzednim ani sladu a po poprawce zobaczymy...co do kresek to tez juz sie troche zmienily wraz z zejsciem opuchlizny i po odpadnieciu malych strupkow..a szkoda bo byly fajniejsze tuz po :P

[inverso]

Cześć Wam,

chciałam się zapytać czy prawidłowo zrobione kreski na powiekach górnych u osoby pozbawionej rzęs powinny nachodzić na linię wodną? Wczoraj byłam na makijażu, i kobieta chyba spartoliła sprawę ;/ Zbyt krótko trzymałam emlę na powiekach, myślałam że zwariuje na tym łóżku, tak bolało. Mam teraz bardzo obrzęknięte powieki, odczuwam ból w kąciku lewego oka. I jak patrzę w lusterko, to widzę że zrobiła mi te kreski na linii wodnej, zamiast 3mm wyżej.

Jakie macie zdanie? Jak powinny wyglądać takie kreski?

[muscat]

Napisane przez danceratena

ja chcialam metoda piorkowa i jestem troche zawiedziona z brwi bo pani powiedziala ze swoje mam zbyt geste na metode piorkowa.. to prawda ? na wczesniejszych zdjeciach widac moje brwi przed. A co do zdjecia calej twarzy to przykro mi nie zamieszcze :P nie chce calego wizerunku ukazywac tak na forach :P usta sa duzo ciemniejsze teraz ale wiem ze zejdzie barwnik bo poprzednio bylo tak samo, tyle ze sa ciemniejsze niz 3 dni temu kiedy to bylam na poprawce ^^ czemu tak ? musze je domalowywac tzn sodek bo obramowka jest duzo ciemniejsza.. srednio chce mi sie przyjac lip light ;/ po poprzednim ani sladu a po poprawce zobaczymy...co do kresek to tez juz sie troche zmienily wraz z zejsciem opuchlizny i po odpadnieciu malych strupkow..a szkoda bo byly fajniejsze tuz po :P

Danceratena, nie chciałam się wypowiadać na temat Twoich brwi po pigmentacji, ale skoro sama wspomniałaś, że chciałaś metodę piórkową to się wypowiem Otóż od razu jak zobaczyłam Twoje brwi na zdjęciu sprzd zabiegu to pomyślałam, że miałaś wymarzone brwi do metody piórkowej.
Oczywiście, że o wiele trudniej jest pigmentować między włoskami, im więcej włosków, tym trudniejsza praca, ale to akurat nie powinno stanowić przeszkody. Tak więc z tą gęstością jako przeciwwskazanie do metody piórkowej to kompletna bzdura.
Usta, zanim kolor się ustabilizuje potrafią kilka razy zmienić intensywność, ciemnieją, jaśnieją, znowu ciemnieją, żeby w końcu po około 28 dniach rozjaśnić się ostatecznie. Kontur przyjmuje się łątwiej, rozcieniowanie, tudzież wypełnienie gorzej, ale po to właśnie są zabiegi korygujące. Pytanie, czy po zabiegu pijesz przez rurkę i czy po posiłku, w którym jest sól, przepłukujesz usta...? Sól zmieszana ze śliną powoduje, że barwnik od wewnętrznej strony przyjmuje się gorzej, niż po zewnętrznej, czyli na konturze. Napoje, czy zupy też robią swoje, o ile nie są przyjmowane przez rurkę.
Lip light trzeba robić z wyczuciem i delikatnie, więc spokojnie poczekaj na efekt po korekcie.
Podobnie z kreskami, efekt ostateczny będziesz miała po korekcie, natomiast (to co pisałam Ci jakiś czas temu) musisz mieć świadomość, że kreska pigmentowana nigdy nie będzie tak intensywna jak ta namalowana.

---------- Dopisano o 16:18 ---------- Poprzedni post napisano o 16:06 ----------

Napisane przez inverso

Cześć Wam,

chciałam się zapytać czy prawidłowo zrobione kreski na powiekach górnych u osoby pozbawionej rzęs powinny nachodzić na linię wodną? Wczoraj byłam na makijażu, i kobieta chyba spartoliła sprawę ;/ Zbyt krótko trzymałam emlę na powiekach, myślałam że zwariuje na tym łóżku, tak bolało. Mam teraz bardzo obrzęknięte powieki, odczuwam ból w kąciku lewego oka. I jak patrzę w lusterko, to widzę że zrobiła mi te kreski na linii wodnej, zamiast 3mm wyżej.

Jakie macie zdanie? Jak powinny wyglądać takie kreski?

Inverso, spokojnie poczekaj aż zejdzie obrzęk. Wtedy tak naprawdę będziesz widziała jak to wygląda.
Natomiast kup koniecznie sól fizjologiczną i kilka razy przepłukaj oko, ten ból może być spowodowany zebraniem się barwnika w oku, lub podrażnieniem emlą. Jak przepłuczesz kilka razy to powinien ustąpić. I nie zwlekaj z tym

Na pewno w przypadku braku rzęs, kreska powinna być blisko linii wodnej, z uwagi na to, że ma Ci ona służyć jako ozdoba, ale też i troszkę poudawać rzęsy Gdyby była wyraźnie nad linią to stworzyłaby Ci się dziwna luka.
Podejrzewam, że masz jeszcze korektę a na tej tę kreskę się wzmacnia a poza tym można ją jeszcze pogrubić. Tak czy inaczej, narazie musisz cierpliwie poczekać.
Owiń kostki lodu folią i rób sobie kompresy, albo nałóż schłodzone żelowe okularki.

Natomiast, jeśli chodzi o ból przy zabiegu to nie wiem jak długo trzymałaś emlę na powiekach, no i pytanie, czy w trakcie zabiegu miałaś nałożone kolejne znieczulenie...? Jeżeli nie miałaś a odczuwałaś ból to na przyszłość wiedz, że masz prawo poprosić o ponowne znieczulenie.

[Maladive]

Czy metoda piorkowa boli? i ile zabieg powienien trwac?

[muscat]

Napisane przez Maladive

Czy metoda piorkowa boli? i ile zabieg powienien trwac?

Odpowiem standardowo kwestia indywidualna. To zależy jaki masz próg bólu, jeżeli jesteś nadwrażliwa, albo mocno zestresowana to możesz odczuwać bardziej, natomiast ja sama miałam zabieg metodą piórkową i twierdzę, że boli mniej, niż umiarkowanie
Zabieg trwa, wliczając znieczulenie przed zabiegiem i w trakcie, rysowanie, utrwalanie, około godziny.