Wrześniowo - październikowe mamusie 2013, cz. IV

[agusiamaskota]

Ja też mam rozstępy na piersiach, na brzuchu jeszcze nie, ale na udach owszem. Wcieram kremy i oliwkę, żeby ta skóra była miększa, ale nie ma się co czarować, że znikną.

[teacherka]

Ja byłam na tyle niedoskonała przed ciążą, że Tż oswoił się z tym. Nikt nei jest doskonały. Mnie jest do tego baaaardzo daleko, balam się czy w ogóle znajdę na siebie jakieś ciuchy ciążowe, może nie jestem mega grubasem, ,ale 10 kg nadwagi to niemało. EJstem wysoka, mam wielki biust (75j....). Boję się tego, jak wielka będę pod koniec ciąży.... Do jakiego rozmiaru rozrośnie sie biust i co zostanie z niego po karmieniu.
Ale teraz zamiast się załamywać to chyba lepiej wziąć się za balsamowanie itp

[SAMBAdiJANEIRO]

Napisane przez ewacia85

ja tez ja też na wieś!!!!! Ale doszłam do wniosku że nie kupuję teraz wózka tylko zostaję przy starym( .http://allegro.pl/wozek-zooty-z-nosi...122009635.html -> mam identyczny tylko popielaty daszek)--> Nie rewelacja ale się wysłużył Opinie ma kiepskie ale mi się użytkowąło dobrze .Ps na wspólnej jeżdżą takimi Siostra mówi że jak wrzesień będzie ciepły to pożyczy mi jej jedo bartatine z gondolą( dokładnie taki ma http://allegro.pl/wozek-dzieciecy-je...149791788.html ). Tż upiera się żeby jakiś kupić ale ja go przekonam że lepiej w spacerówke na wiosnę zainwestować

a powiedz czy siostrze nie przeszkadzaly te nieskretne kolka przednie? bo gdzie to sie najbardziej przydaje? przy wejsciu do sklepu np?

[inwersja]

dziewczyny, mam problem natury... psychologicznej.
a mianowicie małż strasznie narzeka i już wkurza się na mnie, bo jak coś się dzieje, to ja od razu się ostro wściekam, klnę jak szewc i ciągle płaczę. a czym on częściej mi mówi "dziewczyno, panuj nad soboą" tym więcej ja płaczę. nie wiem co się dzieje, jakaś suka ze mnie się zrobiła, albo byłam już ją tylko teraz się uaktywniła bardziej.

w ogole bez przerwy rycze i klne. niedawno poryczałam się, że mi tak cycki urosły, ojciec był akurat u nas, usłyszał, ze rycze, ale nie usłyszał dlaczego. przyleciał do łazienki, zaczał się drzeć, że co ja histeryzuje, że dorosły człowiek tak spraw nie załatwia, że mam porozmawiać rozsądnie. to mnie wku.. i się wydarłam , że ma się nie wpierdalać,bo nic nie rozumie i ma spierdzielac. to on się wściekł, obraził i chciał w środku nocy wyjeżdzać, na to ja w jeszcze większy ryk... na to on dalej, że sie zachowuje jak niezrównoważona psychicznie i błędne koło.
dziś znów małż przyszedł z 2 listami, jeden od razu widze,ze do mnie i myslalam,ze drugi też. i zaczełam rozdzierać, juz rozdarłam , nie zdąrzyłam wyciągnąć listu, a ten do mnie wrzeszczy "co ty robisz? ja sie nie bede za Ciebie tłumaczył" i sie okazało, że to do właściciela mieszkania... a ja w ryk i od razu poleciały ku..y itp. że po co mi to daje, że byłam przekonana, że to do mnie i ogólnie koszmar

i tak jest w kółko i ze wszystkim, już sama z sobą nie wytrzymuję

[ewacia85]

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

a powiedz czy siostrze nie przeszkadzaly te nieskretne kolka przednie? bo gdzie to sie najbardziej przydaje? przy wejsciu do sklepu np?

w niczym jej nie przeszkadzały Jest bardzo zadowolona z wózka( dobrze się prowadzi , dobrze się buja ), zwłaszcza teraz gdzie ma 4,5 miesięcznego synka który waży ponad 10 kg i ubiera mu ubranka na roczek!!! Jak wychodzil ze szpitala ważył 2,900 i tak piernik rośnie że na pewno w innym wózku do gondoli by się już dawno nie mieścił. Ja powiem szczerze że nie rozumiem fenomenu skrętnych kółek Jak miałam w spacerówce to je blokowałam bo mnie wkurzały

[87czarna]

Aż wrzucę Wam naszą foteczkę

[misia332]

Oni naprawdę nas kochaja za to jakie jesteśmy,a nie jak wyglądamy.

Ladan a Ty musisz kochana zrozumiec, że jesteś bardzo ładną kobietą, Twoje ciało się zmienia, ale nic nie zmieni tego jaka jesteś w środku. Do figury powrócisz, a to, że będziesz miała kilka rozstępów na piersiach?? Myślę, że usłyszane słowa "mamo" szybko Ci to wynagordzą.

A jeszcze dodam, że ja zawsze miałam płaski brzuch, ogólnie miałam raczej chłopięca figurę, wąskie biodra, biust 70A, dopiero w tamte wakacje zaczęłam nabierać kształtów i pewnego razu pojechaliśmy z TŻtem na dwa dni do Barcelony, spaliśmy na plaży i takie tam ( ok, schlaliśmy się) i ja biegałam w kostiumie w nocy, TZ mnie chwycił i powiedział, że teraz wyglądam jak kobieta w końcu.

A ja strasznie ubolewałam, że moja figura sie zmienia, ostatnio powiedziałam, że nie wiem jak to będzie jak będę miała coraz większy brzuch, ale wsparcie TŻta daje mi pewność, że i tak jestem piękna.

[ladanseuse14]

Napisane przez 87czarna

Aż wrzucę Wam naszą foteczkę

ale jestescie piekni...

---------- Dopisano o 16:22 ---------- Poprzedni post napisano o 16:20 ----------

misia musze chyba porozmawiac dzis z D. ...

[misia332]

Napisane przez inwersja

dziewczyny, mam problem natury... psychologicznej.
a mianowicie małż strasznie narzeka i już wkurza się na mnie, bo jak coś się dzieje, to ja od razu się ostro wściekam, klnę jak szewc i ciągle płaczę. a czym on częściej mi mówi "dziewczyno, panuj nad soboą" tym więcej ja płaczę. nie wiem co się dzieje, jakaś suka ze mnie się zrobiła, albo byłam już ją tylko teraz się uaktywniła bardziej.

w ogole bez przerwy rycze i klne. niedawno poryczałam się, że mi tak cycki urosły, ojciec był akurat u nas, usłyszał, ze rycze, ale nie usłyszał dlaczego. przyleciał do łazienki, zaczał się drzeć, że co ja histeryzuje, że dorosły człowiek tak spraw nie załatwia, że mam porozmawiać rozsądnie. to mnie wku.. i się wydarłam , że ma się nie wpierdalać,bo nic nie rozumie i ma spierdzielac. to on się wściekł, obraził i chciał w środku nocy wyjeżdzać, na to ja w jeszcze większy ryk... na to on dalej, że sie zachowuje jak niezrównoważona psychicznie i błędne koło.
dziś znów małż przyszedł z 2 listami, jeden od razu widze,ze do mnie i myslalam,ze drugi też. i zaczełam rozdzierać, juz rozdarłam , nie zdąrzyłam wyciągnąć listu, a ten do mnie wrzeszczy "co ty robisz? ja sie nie bede za Ciebie tłumaczył" i sie okazało, że to do właściciela mieszkania... a ja w ryk i od razu poleciały ku..y itp. że po co mi to daje, że byłam przekonana, że to do mnie i ogólnie koszmar

i tak jest w kółko i ze wszystkim, już sama z sobą nie wytrzymuję

Nie chorujesz na jakąś nerwicę ? Kochana musisz w duchu sobie powtarzać, że nie możesz się tak wściekać i klnąć, pomyślałaś co czuję Twoje dzieciątko ? Ja zawsze sobie tłumacze, że ono mnie słyszy, odczuwa moje emocje. I myślę, że jak Ty wyluzujesz to TŻ na pewno też.

Pomyśl nad jakimiś formami wyciszenia i relaksu. Poleż w ciszy, wyłacz tv, jakas spokojna muzyka.

[87czarna]

ladan porozmawiaj,porozmawiaj.. . sama jestem ciekawa,co Ci powie!

[misia332]

Napisane przez 87czarna

Aż wrzucę Wam naszą foteczkę

Młodzi, piękni i za niedługo..... niewyspani

[87czarna]

inwersja rozumiem Cię doskonale,bo sama siebie nie poznaje... jestem bardzo agresywna i pyskata :/

---------- Dopisano o 15:24 ---------- Poprzedni post napisano o 15:24 ----------

misia niewyspana jestem już od 2 lat,hahahahaha

[misia332]

Napisane przez 87czarna

inwersja rozumiem Cię doskonale,bo sama siebie nie poznaje... jestem bardzo agresywna i pyskata :/

---------- Dopisano o 15:24 ---------- Poprzedni post napisano o 15:24 ----------

misia niewyspana jestem już od 2 lat,hahahahaha

[ladanseuse14]

czarna dam znac...

[SAMBAdiJANEIRO]

Napisane przez ewacia85

w niczym jej nie przeszkadzały Jest bardzo zadowolona z wózka( dobrze się prowadzi , dobrze się buja ), zwłaszcza teraz gdzie ma 4,5 miesięcznego synka który waży ponad 10 kg i ubiera mu ubranka na roczek!!! Jak wychodzil ze szpitala ważył 2,900 i tak piernik rośnie że na pewno w innym wózku do gondoli by się już dawno nie mieścił. Ja powiem szczerze że nie rozumiem fenomenu skrętnych kółek Jak miałam w spacerówce to je blokowałam bo mnie wkurzały

no ja z jednej strony upieram sie przy skretnych kolkach a z drugiej wiem ze bede je blokowac hahah... jutro idziemy jeszcze raz do sklepu i bede sprawdzac kolka skretne i nieskretne...tylko ze takiego modelu to ja tutaj na pewno za cholere nie znajde a jest jeszcze jakas wersja memo i classic - wiesz moze czym to sie rozni?

Napisane przez 87czarna

Aż wrzucę Wam naszą foteczkę

sliczna

[Natala84]

Samba, moim zdaniem kółka skrętne się przydają, nie musisz podbijać wózka przy każdym skręcie... albo np jak w sklepie jesteś. IMO lepiej miec wózek ze skrętnymi, które w razie co można zablokować, niż mieć bez skrętnych
a Jedo Fyn Ci się nie podoba
albo Tutek Grander?

[ewacia85]

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

no ja z jednej strony upieram sie przy skretnych kolkach a z drugiej wiem ze bede je blokowac hahah... jutro idziemy jeszcze raz do sklepu i bede sprawdzac kolka skretne i nieskretne...tylko ze takiego modelu to ja tutaj na pewno za cholere nie znajde a jest jeszcze jakas wersja memo i classic - wiesz moze czym to sie rozni?



sliczna

nie mam pojęcia...ja to jestem zielona w wózkach ale siostra może będzie wiedziała bo sie dużo naczytałą zanim kupiła i dosyć się orientuje.

[87czarna]

ewacia skrętne koła przede wszystkim pozwalają na lepszy manewr skręcania-robisz to jedna ręką. To jest duże udogodnienie dla mamy!.. ja osobiście nie wyobrażam sobie,żeby ich nie było!
A powiedz mi jeszcze w czym Ci przeszkadzały te skrętne koła,że je blokowałaś???

[ladanseuse14]

ja siebie tez nie poznaje.. poczucie wartosci zero i co chwile placz...

[misia332]

A do wszystkich Was

Usmiechnijcie się

http://wikary.pl/85652/

[87czarna]

Napisane przez misia332

A do wszystkich Was

Usmiechnijcie się

http://wikary.pl/85652/

[rubinka25]

Kochane kobitki.
Czy wiecie jaki puls powinna mieć kobieta w ciąży? W święta mierzyłam sobie ciśnienie, bo miałam bardzo niskie i przy okazji zauważyłam, że mam bardzo wysoki puls ok. 90-100.
Teraz siedzę w domu przed telewizorem z założonym pulsometrem i jak siedzę puls mam ok. 85-90 za to jak tylko wstanę i zrobię kilka kroków to od razu ponad 100.
Niby czytałam, że puls kobiet w ciąży jest wyższy o jakieś 10-20% ale czy 100 to już nie za dużo? :conf used:

[ewacia85]

Napisane przez 87czarna

ewacia skrętne koła przede wszystkim pozwalają na lepszy manewr skręcania-robisz to jedna ręką. To jest duże udogodnienie dla mamy!.. ja osobiście nie wyobrażam sobie,żeby ich nie było!
A powiedz mi jeszcze w czym Ci przeszkadzały te skrętne koła,że je blokowałaś???

sama nie wiem tak po prostu. ja głównie po polnych drogach na spacery chodziłam, do parku lub dróżki przez pola z dala od drogi i kurzu. Generalnie to zbyt łatwe skręcanie mnie denerwuje,np że nie chce skrecać a tu jeden ruch i skręca.....yyyyyyyyyyyy.. ...wiem dziwna jestem np cóż i w kwestii wózka raczej nie wymagająca

[misia332]

Napisane przez rubinka25

Kochane kobitki.
Czy wiecie jaki puls powinna mieć kobieta w ciąży? W święta mierzyłam sobie ciśnienie, bo miałam bardzo niskie i przy okazji zauważyłam, że mam bardzo wysoki puls ok. 90-100.
Teraz siedzę w domu przed telewizorem z założonym pulsometrem i jak siedzę puls mam ok. 85-90 za to jak tylko wstanę i zrobię kilka kroków to od razu ponad 100.
Niby czytałam, że puls kobiet w ciąży jest wyższy o jakieś 10-20% ale czy 100 to już nie za dużo? :conf used:

Kochana, zależy jaki miałas wcześniej, ja miałam normalnie 56-60, a teraz mam prawie 80. więc jeżeli przed ciążą miałaś koło 70, to masz teraz normalny. Bez stresu.

[SAMBAdiJANEIRO]

Napisane przez Natala84

Samba, moim zdaniem kółka skrętne się przydają, nie musisz podbijać wózka przy każdym skręcie... albo np jak w sklepie jesteś. IMO lepiej miec wózek ze skrętnymi, które w razie co można zablokować, niż mieć bez skrętnych
a Jedo Fyn Ci się nie podoba
albo Tutek Grander?

podoba rozwazam jego i wozki tako tylko jeszcze nie wiem ktory model :P ale chyba do tego fotelik maxi cosi bo te tako i jedo to chyba nie maja crash testow? przynajmniej nic nie znalazlam na ten temat - orientuje sie ktoras?

a Tutek Grander nie slyszalam o takim ale jakos sama nazwa do mnie nie przemawia hahah

Wlasnie Natala moglabys wkleic jeszcze raz liste wozkow ktore masz na uwadze?? chyba Ty kiedys wklejalas kilka linkow i ja sobie skopiowalam z mysla ze jak przyjdzie odpowiednia pora to sobie poogladam co tam doswiadczona juz mamuska wybiera... ale jakos tak to nieudolnie skopiowalam (skopiowalam posta, a nie wchodzilam na kazdy link) ze nie moge teraz otworzyc... ehhh to zabudynienie... a nie skopiowalam daty zeby to odnalezc

[87czarna]

Napisane przez ewacia85

sama nie wiem tak po prostu. ja głównie po polnych drogach na spacery chodziłam, do parku lub dróżki przez pola z dala od drogi i kurzu. Generalnie to zbyt łatwe skręcanie mnie denerwuje,np że nie chce skrecać a tu jeden ruch i skręca.....yyyyyyyyyyyy.. ...wiem dziwna jestem np cóż i w kwestii wózka raczej nie wymagająca

Haha,widzę właśnie
Ale kazdy ma swoje typy

---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:45 ----------

Ja to będę dziecko taczką wozić

[ewacia85]

no dobra ja z innej beczki do mamusiek mających starsze dzieciaczki:
Co kupić/jaką książeczke dla prawie 3latka który chce się uczyć pisać!!! ale nie potrafi(wiadomo dlaczego) i się strasznie denerwuje. Chodzi mi o jakąś książeczke z zadaniami, bo dzisiaj leżał z glową na stole i miną zbitego psa ze nie potrafi napisac literek bo książeczka jest za trudnaDomaga się książeczek a nie chce go zniechęcić

[agusiamaskota]

To ja wam też pokażę jedną fotę mojego TŻ

[angelikada]

Napisane przez __Paulinka__

Ja czuję się dalej bardzo dobrze Jestem chyba jedyna mamusią na wątku, która czuje się tak wyśmienicie:P ale w drugie świeto 4 razy milalam krwotok z nosa:/ ciężko bylo zahamować, dzisiaj jak jechaliśmy na lotnisko to też mi zaczęlo leciec.. nie wiem od czego to

hej!! ja tez nie moge narzekac bo nie zwracam ani nie mam mdłosci jestem w trakcie 11 tygodnia i jedyne co mi się pojawiło to ból głowy no i dwa razy mi leciała krew z nosa:/ ale z tego co czytałam to to nic złego, że tak się zdarza w ciązy...

[inwersja]

Napisane przez 87czarna

inwersja rozumiem Cię doskonale,bo sama siebie nie poznaje... jestem bardzo agresywna i pyskata :/

baa... dochodzi do tego, że rozmawiamy jak gdyby nigdy nic, małż mówi, że dzwoniła pośredniczka czy jestesmy zainteresowani mieszkaniem,które oglądaliśmy a ja ztak po prostu, że niech spierdala stara suka, skoro się nie pofatygowała nawet żeby z nami jechać i obejrzeć jak inni (bo baba podpisała z nim umowę w biurze i adres tylko podała)
teraz mnie to bawi, no ale wtedy to w sumie nawet niezauważyłam,że coś jest nie tak gdyby on mi na to uwagi nie zwrócił..

Napisane przez misia332

Nie chorujesz na jakąś nerwicę ? Kochana musisz w duchu sobie powtarzać, że nie możesz się tak wściekać i klnąć, pomyślałaś co czuję Twoje dzieciątko ? Ja zawsze sobie tłumacze, że ono mnie słyszy, odczuwa moje emocje. I myślę, że jak Ty wyluzujesz to TŻ na pewno też.

Pomyśl nad jakimiś formami wyciszenia i relaksu. Poleż w ciszy, wyłacz tv, jakas spokojna muzyka.

ale ja nad tym nie panuję, to jest moment, po prostu nie wiem co dzieje. a potem przestaje klnąć i zaczynam beczeć i nie moge przestać, tylko to mi przynosi ukojenie.. teraz znów chce mi sie plakać

nie klnęłam tyle wczesniej, wiadomo każdemu się zdarzy, ale teraz to mam w gębie kwiaciarnie, albo chwaściarnie raczej...

a jak on mi wyskakuje z tekstami, że jestem taka czy siaka to jest jeszcze gorzej. wkurzam się i już w zlosci mowie, ze ja go do siebie nie zmuszam...