Wrześniowo - październikowe mamusie 2013, cz. IV

[87czarna]

agusiamaskota symaptyczna fotka,hahaha

[ladanseuse14]

no i pieknie. dzwonil D. jak jest w pracy to nie moze rozmawiac ale stara sie zadzwonic na minute czy cos... no i dzwoni a ja zaplakana. pyta co jest a ja ze no nic sie nie stalo. on ze musialo sie cos stac. ja ze no nic po prostu sobie placze. dodalam, ze nie da sie tego opisac w pol minuty.. to onsie obrazil, powiedzial, ze przeprasza, ze pracuje i juz wogole nie bedzie do mnie dzwonil

[misia332]

Napisane przez inwersja

baa... dochodzi do tego, że rozmawiamy jak gdyby nigdy nic, małż mówi, że dzwoniła pośredniczka czy jestesmy zainteresowani mieszkaniem,które oglądaliśmy a ja ztak po prostu, że niech spierdala stara suka, skoro się nie pofatygowała nawet żeby z nami jechać i obejrzeć jak inni (bo baba podpisała z nim umowę w biurze i adres tylko podała)
teraz mnie to bawi, no ale wtedy to w sumie nawet niezauważyłam,że coś jest nie tak gdyby on mi na to uwagi nie zwrócił..




ale ja nad tym nie panuję, to jest moment, po prostu nie wiem co dzieje. a potem przestaje klnąć i zaczynam beczeć i nie moge przestać, tylko to mi przynosi ukojenie.. teraz znów chce mi sie plakać

nie klnęłam tyle wczesniej, wiadomo każdemu się zdarzy, ale teraz to mam w gębie kwiaciarnie, albo chwaściarnie raczej...

a jak on mi wyskakuje z tekstami, że jestem taka czy siaka to jest jeszcze gorzej. wkurzam się i już w zlosci mowie, ze ja go do siebie nie zmuszam...

Kurczę nie wiem co Ci poradzić, u mnie w domu się nie przeklina, TŻ z mamą rzucają miesem w robocie, ale w domu ostatnio starają się opanować, bo ja zawsze im mówię, że pierwszym słowem jakie powie dziecko będzie soczyste K*****, bo tyle tego słyszy w życiu łonowym.

[butterfly20]

Ojeju ale naskrobałyście od 12!Ledwo człowiek pośpi i popawiuje,a tu tyle postów.

A może któraś wrzucić linka do tej stronki gdzie były pokazane ajk się kształtują genitalia dzidziorów?

Przyszedł mi kombinezon z 5-10-15

Czarna piękni jesteście

[teacherka]

EWacia, a może wydrukuj mu jakies duże literki wykropkowane, zeby je połączył? Grube i duże kropki...?


A Wasi Tżowiewiedza ze sie nim iprzed całą Polską chwalicie?:P:P

[inwersja]

Napisane przez ladanseuse14

no i pieknie. dzwonil D. jak jest w pracy to nie moze rozmawiac ale stara sie zadzwonic na minute czy cos... no i dzwoni a ja zaplakana. pyta co jest a ja ze no nic sie nie stalo. on ze musialo sie cos stac. ja ze no nic po prostu sobie placze. dodalam, ze nie da sie tego opisac w pol minuty.. to onsie obrazil, powiedzial, ze przeprasza, ze pracuje i juz wogole nie bedzie do mnie dzwonil

no właśnie, bo tak to z tymi chujami! oni za chuja nic nie rozumieją!

[misia332]

Napisane przez ladanseuse14

no i pieknie. dzwonil D. jak jest w pracy to nie moze rozmawiac ale stara sie zadzwonic na minute czy cos... no i dzwoni a ja zaplakana. pyta co jest a ja ze no nic sie nie stalo. on ze musialo sie cos stac. ja ze no nic po prostu sobie placze. dodalam, ze nie da sie tego opisac w pol minuty.. to onsie obrazil, powiedzial, ze przeprasza, ze pracuje i juz wogole nie bedzie do mnie dzwonil

Oj Ladan, mogłaś mu powiedzieć, że porozmawiacie w domu, mój TŻ też się wkurza jak ja jestem nie w sosie, a on to widzi.

A skoro mówisz, że nic się nie stało, a potem, że nie da się tego opisać w pół minuty, to wychodzi, że jednak coś się stało, a Ty nie chcesz mu powiedzieć. Oni rozumują prosto.

[butterfly20]

Też Wam pokażę ulubione zdjęcie mojego męża

[87czarna]

ladan obraża się jak panienka :/

[misia332]

Napisane przez teacherka

EWacia, a może wydrukuj mu jakies duże literki wykropkowane, zeby je połączył? Grube i duże kropki...?


A Wasi Tżowiewiedza ze sie nim iprzed całą Polską chwalicie?:P:P

Oj tam :p

[bajka1807]

Napisane przez Selay

co do prezentu na chrzsciny to ja siostrzenicy dalam przywieszke zlota (czterolistna konczynke)...jakbym mialam chrzesniaka to pewnie zloty krzyzyk tez przywieszke bym dala ...wszystko zalezy ile kto moze przeznaczyc funduszy na prezent

nie powinno sie nikomu kupowac zawieszek krzyzykow - bo daje sie komus krzyz do dzwigania

Napisane przez Madziuchna27

Kasia, a jaki kupiłaś? Ja myślę o 68. Koleżanka sugeruje nawet 74, ale aż tak wielkiego nie kupię.

74 to zdecydowanie za duzy, 68 to max. ale te z 5-10-15 naprawde sa duze i jak dla mnie na moje dziecko z poczatku wrzesnia 62 w zupelnosci wystarczy. az zaluje ze po mlodej pozbylam sie kombinezonow, bo mialam super z h&m

Napisane przez ladanseuse14

dziewczyny dzis rano sie przytulalismy z D. i on chyba zauwazyl moje rozstepy na piersiach.. zrobil dziwna mine, przygladnal sie.. po czym iludal, ze nic sie nie stalo i przytulalismy sie dalej. ciagle o tym mysle.. czy mam o tym z nim porozmawiac? ale nie chce mu ich wskazywac i pokazywac.. eh nie wiem. jestem zalamana..

Napisane przez ladanseuse14

chyba tak.. on od razu mowi ze ktoras miala rozstepy lub celulit i dodaje do tego jakies ble lub fuj...

Napisane przez ladanseuse14

lola boje sie, ze i rozstepy i celulit zostana mi po ciazy no w sumie rozstepy napewno.. a nabawilam sie i tego i tego ehh jakiego mam dola

wiesz co, bez obrazy, ale az przykro mi sie ciebie czyta, bo zachowujesz sie teraz jak mala dziewczynka ktora nie ma bladego pojecia o tym jak sie cialo kobiety w ciazy moze zmienic. a twoj tz ile ma lat? ciebie to jeszcze jestem w stanie zzrozumiec bo jestes mlodziutka. ale on? no blagam, teksty obgadujace kogos ze celullit i rozstepy plus dodanie slowa ble i fuj to dla mnie lekkie zenua... powinnas mu zwracac na to uwage ze po pierwsze co go to obchodzi jak ktos wyglada, a po drugie ze jest doroslym facetem i troche empatii by mu sie przydalo. bo ogolnie to szczeniackie zachowania zreszta jak cie kocha to w ogole nie powinnas miec takich rozterek, jak masz tzn ze nie jestes do konca pewna czy bedzie cie kochal po tym jak moze zmienic sie twoje cialo, a uwierz ze moze zmienic sie bardzo konkretnie. no ale sorry to w wiekszosci nie od ciebie zalezy, jak masz predyspozycje do rozstepow to ci zadne kremy nie pomoga. i zamiast sie cieszyc ze dziecko zdrowe, to ty placzesz nad cyckami. kazda przezywa, ale ty to juz chyba wybitnie. sorry za taka terapie szokowa, ale naprawde strasznie irytuje mnie takie uzalanie sie nad soba zreszta jak sie chce, to sie mozna do porzadku po porodzie bardzo szybko do ladu doprowadzic, wystarczy tylko chciec.


no i przy takim podejsciu to ja bym na twoim miejscu tz na porodowke nie brala, bo sie chlopak jak rozstepami i celulitem brzydzi to co dopiero jak nie daj boze spojrzy mu sie miedzy nogi kiedy dziecko bedzie wychodzilo obrzydzenie do konca zycia

Napisane przez ladanseuse14

mowisz, ze jwst szansa jako tako zniwelowac to po porodzie? a czy to prawda ze jak sie dlugo karmi to cycki 'obwisaja'?

nie trzeba dlugo karmic by obwisly. ja zachodzac w pierwsza ciaze mialam 75 B, cycki urosly mi moze o jeden rozmiar. cyckiem karmilam 2 tyg, pozniej sciagalam laktatorem mleko jakies 3 miesiace i niestety czesto gesto bywa tez i tak, ze jak przy okazji sie chudnie to cycki tez zanikaja. ja obwislych nie mam ale tak jedrnych jak wczesniej tez nie. a rozstepy na nich sa praktycznie niewidoczne.

Napisane przez rubinka25

Kochane kobitki.
Czy wiecie jaki puls powinna mieć kobieta w ciąży? W święta mierzyłam sobie ciśnienie, bo miałam bardzo niskie i przy okazji zauważyłam, że mam bardzo wysoki puls ok. 90-100.
Teraz siedzę w domu przed telewizorem z założonym pulsometrem i jak siedzę puls mam ok. 85-90 za to jak tylko wstanę i zrobię kilka kroków to od razu ponad 100.
Niby czytałam, że puls kobiet w ciąży jest wyższy o jakieś 10-20% ale czy 100 to już nie za dużo? :conf used:

nie martw sie ja tez tak mam. czasem mam wrazenie ze jak np wchodze po schodach to mi zaraz pikawa wyskoczy

[ladanseuse14]

Napisane przez inwersja

no właśnie, bo tak to z tymi chujami! oni za chuja nic nie rozumieją!

dokladnie

[87czarna]

butterfly przystojniaczek

[inwersja]

Napisane przez misia332

Kurczę nie wiem co Ci poradzić, u mnie w domu się nie przeklina, TŻ z mamą rzucają miesem w robocie, ale w domu ostatnio starają się opanować, bo ja zawsze im mówię, że pierwszym słowem jakie powie dziecko będzie soczyste K*****, bo tyle tego słyszy w życiu łonowym.

a czy myslisz,że ja wczesniej tak klnęłam? baa.. jak pojechalismy do znajomych, które mają małe dziecko i jak on (tatus tego dziecka) klnął, to czulam sie jakby mi ktos styropianem po tablicy sunął, tak mnie to drażniło... teraz mi sie tak porobilo

[butterfly20]

Napisane przez inwersja

no właśnie, bo tak to z tymi chujami! oni za chuja nic nie rozumieją!

Nie wyczaszkowało CI?Lepiej zrób poprawkę, bo mogą Ci dac ostrzeżenie

[ninka06]

Napisane przez tancerka212

a dużo jest wózków w smyku? u mnie w mieście nie ma smyka ale jak będę w Lublinie to chętnie tam zajrzę i pomacam na żywo

Tancerka212 a moge wiedziec skad dokladnie jestes

[misia332]

Ladan zgadzam się z bajką. Nie jesteś pewna TŻ ?

[ladanseuse14]

bajka nie obrazam sie a nawet zgadzam z Toba. ja jednak nie umiem powstrzymac swoich emocji i nic mi po tym, ze wiem, ze to normalne. esli chodzi o D. to ma 28.

[87czarna]

bajka ma dużo racji!

[misia332]

Napisane przez inwersja

a czy myslisz,że ja wczesniej tak klnęłam? baa.. jak pojechalismy do znajomych, które mają małe dziecko i jak on (tatus tego dziecka) klnął, to czulam sie jakby mi ktos styropianem po tablicy sunął, tak mnie to drażniło... teraz mi sie tak porobilo

Nie wiem czy klnęłaś, ja nie przeklinam na codzień, albo sporadycznie, teraz nawet jak mam ochotę to staram się hamować, bo moim zdaniem jak kobieta klnie jak szewc to za ładne to nie jest. Myślę, że wystarczy się pohamować.

[rubinka25]

Napisane przez misia332

Kochana, zależy jaki miałas wcześniej, ja miałam normalnie 56-60, a teraz mam prawie 80. więc jeżeli przed ciążą miałaś koło 70, to masz teraz normalny. Bez stresu.

W zasadzie nie wiem jaki puls miałam przed ciążą, bo jakoś specjalnie się tym nie interesowałam. Specjalnie mnie ten puls też nie martwi, na następnej wizycie za tydzień zapytam jednak o to ginka.
A ginka jednak zmieniłam. Po tym jak ostatnio mój gin nie chciał wpuścić męża na wizytę stwierdziłam, że nie będę do niego chodzić. I w czwartek idę na wizytę do nowego.


A dziś pół dnia oglądam program na TLC "Ciąże w tajemnicy". Masakra jak ludzie boją się powiedzieć o ciąży najbliższym. Niby wszystkie historie kończą się happy endem, ale mimo wszystko... Z jednej strony rozumiem wpadki w każdym wieku, ale gdy oboje rodziców nie mają pracy to planowana ciąża to jakaś porażka. Ludzie ci liczą na pomoc swoich rodzin. Trochę niepoważne...

[agusiamaskota]

Mam jeszcze jakąś fotę z wesela szwagra z listopada 2012r

[ladanseuse14]

ok. koniec publikowania moich wewnetrznych rozterek i rzeczy z D. bo faktycznie wychodze na popieprzona.

[inwersja]

Napisane przez butterfly20

Też Wam pokażę ulubione zdjęcie mojego męża

ja piernicze, mam w podobnym stylu foto , z czasów liceum, z PO w masce przeciwgazowej!

[misia332]

Napisane przez rubinka25

W zasadzie nie wiem jaki puls miałam przed ciążą, bo jakoś specjalnie się tym nie interesowałam. Specjalnie mnie ten puls też nie martwi, na następnej wizycie za tydzień zapytam jednak o to ginka.
A ginka jednak zmieniłam. Po tym jak ostatnio mój gin nie chciał wpuścić męża na wizytę stwierdziłam, że nie będę do niego chodzić. I w czwartek idę na wizytę do nowego.


A dziś pół dnia oglądam program na TLC "Ciąże w tajemnicy". Masakra jak ludzie boją się powiedzieć o ciąży najbliższym. Niby wszystkie historie kończą się happy endem, ale mimo wszystko... Z jednej strony rozumiem wpadki w każdym wieku, ale gdy oboje rodziców nie mają pracy to planowana ciąża to jakaś porażka. Ludzie ci liczą na pomoc swoich rodzin. Trochę niepoważne...

z reguły zdrowy człowiek ma puls od około 60-80 ud/min.

[agusiamaskota]

Napisane przez inwersja

ja piernicze, mam w podobnym stylu foto , z czasów liceum, z PO w masce przeciwgazowej!

Haha to ja wrzucam ostatnie zdjęcie TŻ, pośmiejcie się a ja uciekam oglądać film

[inwersja]

Napisane przez misia332

Nie wiem czy klnęłaś, ja nie przeklinam na codzień, albo sporadycznie, teraz nawet jak mam ochotę to staram się hamować, bo moim zdaniem jak kobieta klnie jak szewc to za ładne to nie jest. Myślę, że wystarczy się pohamować.

oj teraz to bym nie powiedziala, niestety teraz ja tego nie kontroluje
tak samo niestety z placzem jest

[misia332]

Napisane przez ladanseuse14

ok. koniec publikowania moich wewnetrznych rozterek i rzeczy z D. bo faktycznie wychodze na popieprzona.

Ladan zwierzyć się nam możesz, tylko naprawdę trzeba trzymać nerwy i emocje na wodzy, nie mogą one kierować Twoim życiem.

Bo co będzie jeśli dziecko będzie płakało, nie będzie umiało ssać piersi, będzie miało kolki ?? Poddasz się, usiądziesz i będziesz płakać z nim ?? Bedziesz musiała się wziąć w garść i uporać z problemami.

Tak samo teraz, a niektóre problem tak naprawde problemami nie są.

[rubinka25]

Napisane przez agusiamaskota

Haha to ja wrzucam ostatnie zdjęcie TŻ, pośmiejcie się a ja uciekam oglądać film

jaki przystojniak

[misia332]

Napisane przez agusiamaskota

Haha to ja wrzucam ostatnie zdjęcie TŻ, pośmiejcie się a ja uciekam oglądać film