Już przymiarki u Nas w toku, ślubujemy w przyszłym roku! PM 2014 cz.10

[anka1897]

Napisane przez Agata_2810

przeszkadza mi brzuch, uda, ręce, palce u rąk, buzia...mam parę nadprogramowych kg i ciężko mi je zrzucić...zmuszam sie do chodzenia na fitness, odrzuciłam fast food'y ale gubią mnie słodycze...

Też to znam (tylko palce u rąk bym zostawiła) najgorsze są słodycze

[kroooliczek89]

Eeee poryczałam się jak to przeczytałam



Kiedy wróciłem do domu, żona podała kolację.
Wziąłem ją za rękę
i powiedziałem, że muszę jej coś powiedzieć. Usiadła i jadła w milczeniu.
Znów widziałem strach w jej oczach.

Nagle byłem przerażony, nie byłem w stanie
otworzyć ust. Ale musiałem jej powiedzieć
co myślę: chcę rozwodu. Żona
nie była porywcza i zdenerwowana, tylko
cichym głosem zapytała mnie o powód.

Chciałem unikać odpowiedzi na to pytanie.
to ją rozgniewało. Rozrzuciła wokół sztućce
i krzyczał na mnie, że nie jestem mężczyzną. Tej
nocy nie rozmawialiśmy już ze sobą. Płakała
przez całą noc. Wiedziałem, że
chce się dowiedzieć, co się stało z naszym małżeństwem, ale nie mogłem dać jej zadowalającej odpowiedzi: I
zakochałem się w Jane. Mojej żony już nie kocham.


Z głębokim poczuciem winy, przygotowałem
Kontrakt małżeński, w którym zaoferowałem jej nasz dom, samochód, i
30% naszej firmy. Przeglądnęła go
krótko, a następnie podarła go. Kobieta, z
którą spędziłem dziesięć lat mojego życia,
była mi obca. Było mi przykro, za jej czas i energię, które zmarnowała ze mną, ale
nie mogłem wrócić, zbyt mocno kochałem Jane.
Wreszcie wybuchnęła głośno na moich oczach
łzami, takiej reakcj się spodziewałem.
Te łzy dały mi jakoś poczuce ulgi.
Przez dłuższy czas myślałem nad rozwodem, miałem obsesję na punkcie tej myśli.
Teraz to uczucie jest jeszcze silniejsze
i byłem pewien, że jest to dobra decyzja.

Następnego dnia wróciłem do domu późno i zobaczyłem ją
siedzą przy stole coś piszącą. Byłem bardzo zmęczony tego
wieczoru, więc poszedłem bez kolacji prosto do łóżka. Wiele godzin spędzonych z Jane mnie wyczerpały.
Obudziłem się i zobaczyłem, krótko
że nadal siedzi przy biurku i pisze. To nie miało dla mnie znaczenia, więc odwróciłem się i natychmiast zasnąłem.

Rano dała mi swoje wymagania odnośnie
rozwódu: nie wymaga niczego,
jednak chce byśmy przez miesiąc żyli normalnie i udawali że nic się nie stało, zanim ogłosimy rozwód.
Powód był prosty: Nasz syn pisze za miesiąc
prace klasowe i nie chce go z naszym
zepsutym małżeństwem obciążać.

To mogłem zaakceptować. Ale poszła dalej:
Chciała, żebym sobie przypomniał, jak
w dniu naszego ślubu na rękach niosłem ją przez próg.
Chciała żebym codziennie z naszej sypialni do drzwi
wyjściowych nosił ją na rękach przez miesiąc.
Myślałem, że ona całkowicie oszalała.Lecz by nasze ostatnie dzień, były przyjemne
jak tylko było to możliwe, zgodziłem się.

Później powiedziałem Jane o warunkach
mojej żony. Roześmiała się głośno i
powiedziała, że to absurd. "Nie ważne co ona za sztuczki
zastosuje, musi zaakceptować rozwód, powiedziała "
i szydziła.

Po tym jak powiedziałem żonie, że
chce się rozwieść, nie mieliśmy
więcej kontaktu ciała. Więc nic dziwnego, że
w pierwszy dzień nieznane uczucie było, kiedy
niosłem ją na rękach. Nasz syn stał za nami i
oklaskiwał. "Tato trzyma mamę w rękach," radował się. Jego słowa mnie zraniły.
Od sypialni do drzwi salonu - Poszedłem
10 metrów z nią w moich ramionach. Powoli zamknęła
oczy i szepnęła do mnie: "Proszę nie mów naszemu
Synkowi o naszym rozwodzie. " skinąłem głową i
przygnębiające uczucie mnie napadło. Umieściłem ją w przedniej części drzwi. Poszła na
przystanek autobusowy w celu oczekiwania na autobus do pracy.
Jechałem sam do mojego biura.

Na drugi dzień wszyscy przyszło o wiele łatwiej. Pochyliła
głowę na mojej piersi. Czułem
zapach jej bluzki. Uświadomiłem sobie, że przez długi czas
nie dostrzegałem jej.
Uświadomiłem sobie, że nie jest już tak młoda, jak
był na naszym ślubie. Widziałem małe zmarszczki na jej twarzy, a także pierwsze małe szare
Włosy. Nasze małżeństwo nie przeszło na niej bez szwanku.
Przez chwilę, zadałem sobie pytanie, co za krzywdę jej wyrządziłem.

Kiedy w czwartym dniu wziąłem ją na ręce, zauważyłem,
że poczucie swojskości powstało ponownie.
To była kobieta, która mi dziesięć lat życia poświęciła.

Piątego dnia zauważyłem, że zaufanie wzrasta.
Nie powiedziałem Jane o tym. Z dnia na dzień, łatwiej było
mi ją nosić. Może mnie codziennie ćiczenie zrobiło silniejszym.

Pewnego ranka, widziałem ją, jak myślała,
w co się ubrać. Przymierzyła kilka stroi, ale nie mogła się zdecydować.
Potem powiedziała z westchnieniem: "Wszystkie
Ubrania są coraz większe. "Nagle
Zdałem sobie sprawę, że ona znacznie schudła.
Więc to był powód, że noszenie jej stało się łatwiejsze!

Nagle uderzyło mnie jak cios: Miała tak
wiele bólu i goryczy w swoim sercu!
Podświadomie pogłaskałem ją po głowie.

W tej chwili nasz syn i powiedział:
"Tato, to już czas, trzeba mamę z pokoju
przenieść ". było ważną częścią jego życia,
aby zobaczyć, jak tato mamę niesie na rękach z pokoju.
Moja żona powiedziała do naszego syna, żeby bliżej podszedł.
Gdy to zrobił, wzięła go w ramiona. Odwróciłem głowę, ponieważ obawiam się
zmienić zdanie w ostatniej chwili.

Wziąłem ją w ramiona i zaniósłem z sypialni przez salon do korytarzu.
Jej ręka opiadała na mojej szyi lekko. Trzymałem ją mocno w ramionach.
To było jak w dniu naszego ślubu.

Martwiłam się, bo waży mniej i mniej.
Gdy miałem ją w ostatnim dniu w ramionach prawie nie mogłem się ruszyć.
Nasz syn był już w szkole. Trzymałam ją i powiedziałem jej, że
zauważyłem, że w naszym życiu brakowało intymności.
Pojechałem do mojego biura i wyskoczyłem z samochodu nie zamykając go
- na to było brak czasu. Bałem się, że z każdym opóźnieniem mogę zmienić decyzję.
Pobiegłem po schodach.
Kiedy podszedłem, Jane otworzyła drzwi. "Przepraszam, ale nie chcę się już rozwodzić"
Powiedziałem.

Spojrzała na mnie zaskoczona i dotknęła mojego czoła.
"Czy masz gorączkę?" zapytała. Wziąłem jej rękę z mojego czoła i powiedziałem:
"Przykro mi, Jane, nie będę się rozwodzić.
Nasze życie małżeńskie było pewnie dlatego tak monotonne, bo
ona i ja nie docenialiśmy się, a nie dlatego, że nie kochamy się!
Dopiero teraz zdaję sobie sprawę, kiedy na naszym ślubie
prowadziłem ją przez próg, ślubowałem jej lojalność i wierność
dopóki śmierć nas nie rozłączy ".
Jane wydawała się nagle obudzić. Uderzyła mnie w twarz, trzasnęła drzwiami i wybuchnęła płaczem. Pobiegłem na dół i do kwiaciarni, która była na mojej drodze.
Tam zamówiłem bukiet dla mojej żony.
Ekspedientka zapytała mnie, co
napisać na kartce. Uśmiechnąłem się i napisałem, że
Każdego ranka będę nosić ją przez próg, dopóki śmierć nas nie rozłączy.

Kiedy przyjechałem po południu do domu, miałem uśmiech na ustach i bukiet
kwiatów w dłoni. Pobiegłem po schodach,
moja żona była w łóżku - moja żona nie żyje.
Walczyła miesiące z rakiem a ja byłem
zbyt zajęty z Jane na ogół żeby coś sobie uświadomić.
Wiedziała, że wkrótce umrze
i chciała mnie uratować od:
Negatywnego uczucia naszego syna do mnie.
Przynajmniej w oczach mojego syna, pozostanę kochającym mężem.

To te drobne gesty w związku, tak naprawdę mają największe znaczenie.
To nie dwór, samochód lub
Góry pieniędzy. Te rzeczy mogą rzeczywiście życie
wzbogacić, ale nigdy nie są źródłem
Szczęścia.

Więc masz trochę czasu by zrobić to dla partnerstwa.
To te małe akcenty dbają o bezpieczeństwo i poczucie bliskości.

[Tycikata]

Ja kiedyś dawno temu brałam dianę przez rok i miałam baaaardzo wysokie libido jeszcze z początku brania byłam w związku z exem więc luzik ale później się rozstaliśmy i chodziłam taka cholernie nakręcona

a zaraz jak je odstawiłam to poznałam TŻ hormony mi się rozjeżdżały po odstawieniu, miałam różne objawy ale akurat libido było ok, choć już nie takie jak przy braniu diany (albo może to dlatego, że wtedy bywałam niewyżyta- niewiem).

U mnie to jest tak, że ja nie mam ochoty jak jestem u siebie i są rodzice w domu. Moja mama od zawsze podsłuchiwała moje rozmowy przez tel i ogolnie jest strasznie wścibska, a że mieszkamy w bloku a rodzice nie mają drzwi od pokoju no to mam wrażenie że wszystko słychać i ja zamiast się skupić na przyjemności to tylko myślę czy nie za głosno, ktoś jęknie, coś mlaśnie a oni usłyszą

ale już w każdym innym miejscu nie mam z tym problemu

no wiadomo że czasem nie mam ochoty się rzucać od razu na TŻ, ale wystarczy tylko, że on mnie pocałuje czy pogłaszcze tu czy tam i już ochota jest

ale oprócz psychiki czy hormonów to czasami znaczenie ma również ekhm..partner

[Agata_2810]

no ja właśnie zła jestem, bo na początku było cudownie...aby była okazja to no:P
wiem że TŻ chciałby to zmienić (jak każdy facet chce..i to często:P) ale nic mi nie powie. A zmuszać się nie chce, bo to bez sensu, od razu by zauważył. Aleee w sylwestra byliśmy sami i było cudownie atmosfera była, wiedziałam że nikt nam nie przeszkodzi...

[ane3kaa]

Napisane przez Agata_2810

karoolecka gratuluję umowy wiem jaka to ulga że masz już to z głowy....

mala_czarna_21 TŻ mówi tak jak Ty, ale ja najchętniej wróciłabym do poprzedniej wagi, a metoda staje sie już mało wazna. Wtedy sie przestraszyłam bo przez odchudzanie zanikł mi okres i TŻ powiedział że jak się nie opamiętam to porozmawia z moimi rodzicami. Ale krytyka wobec siebie mi została no nic, wierzę że schudnę i może wreszcie poważnie się do tego wezme

ja kiedy odchudzalam sie dieta dunkana i mialam przez caly miesiac okres....to bylo cos dziwnego... zaczelam normalnie jesc i wszystko sie unormowalo ;-)

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Tycikata]

o tak, jak się jest samemu to jest boskooo.....

u nas to jak już śpimy razem to u TŻa bo tam nie mam psychicznie z tym problemu, a u mnie śpimy jak mam @

[Agata_2810]

Napisane przez ane3kaa

ja kiedy odchudzalam sie dieta dunkana i mialam przez caly miesiac okres....to bylo cos dziwnego... zaczelam normalnie jesc i wszystko sie unormowalo ;-)

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja myślałam o tej diecie, nawet kupiłam sobie książkę, ale tam jest zbyt dużo białka jak dla mnie, bo kiedyś w badaniu wyszło mi białko w moczu, jakieś leczenie przeszłam, ale musze uważać.
ale pare osób u mamy w pracy na tej diecie bardzo dużo schudło, tylko oni chyba wazyli ponad 100 kg albo coś koło tego

[Dotka90]

Edit/

[wioliix]

Napisane przez kroooliczek89

Dziewczyny a co myślicie o sali bez pokoi? Bo jest jedna ładna restauracja, dosyć tanie menu... Ale nie mają żadnych pokoi. Nas w sumie tak czy tak nie będzie stać żeby wynajmować pokoje dla gości, zresztą na żadnym weselu na którym byłam nigdy to nie było praktykowane...

Sala śliczna

U Nas tylko Ci co mają około 200km 300km załatwiamy noclegi

A tak to kierowcy będą odwozić gości przeważnie jest tak że są to koledzy których się nie zaprasza na wesele a wzamian kiedys mój bedzie kierowcą na ich weselu albo można wynajać jakiegoś busika

[Dotka90]

Dobra, jakieś problemy, wrzucam obiecane rzęsy moje

[velika]

Napisane przez ane3kaa

dziewczyny.... jestem jedyną dziewczyną w grupie na mgr ((
aaaaaaaaaa jutro mam wf z samymi chłopakami... masakra

rewelka faceci są super! Ciesz się kobito, będziesz miała fory!
Ja czy mam tabsy czy nie, to libido wysokie, biorę harmonet, zero skutków ubocznych... Wyższe mam chyba nawet przy tabsach, bo zero schizy... A gumek nie znoszę
Dobranoc, ognistego jeźdźca na noc

[say-hello]

Napisane przez missmalezji

Tez tak myślę, a te obrączki say-hello, są cuuudoooowneeee!

super, że komuś innemu niż mi i tż też się podobają jutro zobaczymy je na żywo i przymierzymy

---------- Dopisano o 23:32 ---------- Poprzedni post napisano o 23:26 ----------

Napisane przez Dotka90

Dobra, jakieś problemy, wrzucam obiecane rzęsy moje

hipnotajzin!

[missmalezji]

Napisane przez mala_czarna_21

rewelacja jak dla mnie!

całą podstawówkę, gimnazjum i liceum kumplowałam się prawie wyłącznie a chłopakami, z babami się nie mogłam dogadać
teraz na studiach nie mam takiego komfortu

więc zazdroszczę



kochana nie możesz być dla siebie zbyt krytyczna

a może dobrym sposobem jest zaakceptowanie samej siebie?

no pewnie, ja też bardziej dogadywałam się zawsze z facetami Nic się nie martw, laski by obgadywały jeszcze w co się ubrałaś a faceci są spooko!!!

Napisane przez karoolecka

cieszę się Ja to widzę tak : ramka - z jednej strony numerek stołu z drugiej nasze zdjęcie + na wachlarzach będzie nasze zdjęcie + podziękowania
Sesje mamy w "gratisie" bo podpisujemy umowę w pakiecie foto i video więc dostaliśmy taki prezent - bardzo się cieszę

No i pochwalę się dziś podpisaliśmy umowę z foto, a z kamerzystą to już tylko podpis nas dzieli od umowy - i spokój ahhhh

Idziemy to opić z Tż

ps. Macie pozdrowienia od Tżta (czyta przez ramie)

My też pozdrawiamy!!

Napisane przez say-hello

super, że komuś innemu niż mi i tż też się podobają jutro zobaczymy je na żywo i przymierzymy

---------- Dopisano o 23:32 ---------- Poprzedni post napisano o 23:26 ----------


hipnotajzin!

są śliczne ale mój tż najprawdopodobniej na takie z różowym złotem się nie zgodzi

[say-hello]

Napisane przez missmalezji

są śliczne ale mój tż najprawdopodobniej na takie z różowym złotem się nie zgodzi

mój nawet nie narzeka podobają mu się, bo są szerokie i płaskie no i sam nawet mówi, że dobrze, żebym miała z brylancikami, bo będzie bardziej kobieco aż się zdziwiłam

[Myxak]

Napisane przez ane3kaa

dziewczyny.... jestem jedyną dziewczyną w grupie na mgr ((
aaaaaaaaaa jutro mam wf z samymi chłopakami... masakra

Czemu masakra ? Z chłopakami zawsze lepiej

[wioliix]

Witam

Ale tu cisza dzisiaj

[misiadelko]

Hej, nie poszłam na pierwsze zajęcia, więc się witam i spadam szukać ubrań na dzisiejszą imprezę. Nie wiem czy się wyrobię! Kończę 17.45, muszę wrócić do domu, przebrać się, wziąć kota, zawieźć 50 km a na 19 impreza!!!! TRAGEDIA!

[docik10]

kroooliczek89 mi tżcik kiedyś puścił ten film, smarkałam mu w ramię http://www.film.org.pl/prace/proba_ogniowa.html

[vixena]

Napisane przez misiadelko

Hej, nie poszłam na pierwsze zajęcia, więc się witam i spadam szukać ubrań na dzisiejszą imprezę. Nie wiem czy się wyrobię! Kończę 17.45, muszę wrócić do domu, przebrać się, wziąć kota, zawieźć 50 km a na 19 impreza!!!! TRAGEDIA!

Uuuuu to się zapowiada zaganiane popoludnie a tak w ogóle to miło ze jestes
A ja się witam i spadam robić zeberka w miodzie, mój tz uwielbia około południa jedziemy zobaczyc co tam w naszym przyszłym domku, poplanowac dalej remont bo niby wiosna idzie :-D
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[docik10]

Napisane przez velika

rewelka faceci są super! Ciesz się kobito, będziesz miała fory!
Ja czy mam tabsy czy nie, to libido wysokie, biorę harmonet, zero skutków ubocznych... Wyższe mam chyba nawet przy tabsach, bo zero schizy... A gumek nie znoszę
Dobranoc, ognistego jeźdźca na noc

Uwaga, uwaga wprowadzam zakaz rozmów na temat unga bunga bo tż po zabiegu i prawdopodobnie przez miesiąc jak nie dłużej nic a nic.... A moje libido nie rozumie, że ma się nie wychylać

[Piankka]

Napisane przez Waniliova

Właśnie ja z nią też gadałam o plastrach, ale jakoś nie mam do nich przekonania... eh sama nie wiem co mam robić, naprawdę

A choroby współczuję...

Ja mam plastry Evra i są ok, żadnego spadku libida nie odczułam... i nie niszczą wątroby jak tabletki

[kroooliczek89]

Dziś kolejne ważenie... pół kilo mniej pomimo świąt łącznie 11,5kg mniej mnie jest

Ale nadal czuje się brzydka Znów zrobiłam sobie porównanie Niby coś tam widać ale nie czuję tego

[vixena]

Napisane przez kroooliczek89

Dziś kolejne ważenie... pół kilo mniej pomimo świąt łącznie 11,5kg mniej mnie jest

Ale nadal czuje się brzydka Znów zrobiłam sobie porównanie Niby coś tam widać ale nie czuję tego

kochana tyle kg zrzucic to jest sukces, naprawde powinnas byc z sienbie dumna

[misiadelko]

Napisane przez vixena

Uuuuu to się zapowiada zaganiane popoludnie a tak w ogóle to miło ze jestes
A ja się witam i spadam robić zeberka w miodzie, mój tz uwielbia około południa jedziemy zobaczyc co tam w naszym przyszłym domku, poplanowac dalej remont bo niby wiosna idzie :-D
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Tym bardziej, że współorganizuję tą imprezę, będzie prawie 40 osób, a dekoracji muszę dopilnowywać telefonicznie Praktycznie przyjadę na gotowe, obym zdążyła przyjechać przed innymi gośćmi

Spadam do szkoły

[karoolecka]

WItajcie Kochane !

Napisane przez Agata_2810

karoolecka gratuluję umowy wiem jaka to ulga że masz już to z głowy....

dziękuję oo tak ulga jak nie wiem śpi się spokojniej

Napisane przez anka1897

karoolecka gratulacje kolejny krok do przodu

ps. pozdrów Tż od nas

dziękuję pozdrowiłam Tżta, ładnie podziękował i stwierdził, że fajne z Was babeczki
(teraz po cichu liczę, że nie będzie się złościł jak będę dłużej siedziała na wizażu)

kroooliczek89 co do opowiadania który wrzuciłaś, wydaje mi się, że oglądałam ten film. Strasznie był smutny

missmalezji pozdrowiłam ! cieszył się jak dziecko

docik miesiąc ?!

Była któraś z Was na SWAP PARTY ? Dziś się wybieram i nie wiem czego mogę się spodziewać

[magdalenka_w_86]

Witam, TŻ pod prysznicem a ja zakradłam się do kompa
Mam zamiar dzisiaj poszukać jakiejś sukienki na kwietniowe wesele. Chciałabym jakąś niedrogą, a ładną, bo jeszcze trzeba na prezent 400-500 zł odłożyć. Zobaczę, co tam sieciówki mają, a jak nie znajdę to nie wiem. Zawsze żałowałam, że nie mam siostry, może bym coś od niej pożyczyła.

[karoolecka]

Napisane przez magdalenka_w_86

Witam, TŻ pod prysznicem a ja zakradłam się do kompa
Mam zamiar dzisiaj poszukać jakiejś sukienki na kwietniowe wesele. Chciałabym jakąś niedrogą, a ładną, bo jeszcze trzeba na prezent 400-500 zł odłożyć. Zobaczę, co tam sieciówki mają, a jak nie znajdę to nie wiem. Zawsze żałowałam, że nie mam siostry, może bym coś od niej pożyczyła.

Mam dwie i żadna mi nic nie pożycza

[magdalenka_w_86]

Napisane przez karoolecka

Mam dwie i żadna mi nic nie pożycza

Niedobre siostry. My z mamcią sobie często coś pożyczamy. Nie wszystko, ale jakieś bluzki, płaszczyki. Jesteśmy podobnego wzrostu i z podobną wagą, z tym, że mama ma ładniejsze nawet ciało. Po naturalnym porodzie trójki dzieci , mając 55 lat - jędrne piersi i zero cellulitu i rozstępów, lekki brzuszek, ale ja też mam ;/ Chciałabym tak kiedyś wyglądać mając ten wiek.
Jak wychodziła za mąż ważyła 46 kg, a ja na tę chwilę mam już 10 kg więcej. Masakra :P

[docik10]

karoolecka wczoraj nawet na ten temat z nim nie rozmawiałam bo był taki słaby ale mówił że lekarz mu zakazał przez 3 m-ce jeździć na rowerze, pływać a nawet tańczyć a to dość duży wysiłek więc pewnie tego też nie może przez długi czas. Ma jakąś siatkę w brzuchu która musi się zrosnąć.

[velika]

Napisane przez magdalenka_w_86

Niedobre siostry. My z mamcią sobie często coś pożyczamy. Nie wszystko, ale jakieś bluzki, płaszczyki. Jesteśmy podobnego wzrostu i z podobną wagą, z tym, że mama ma ładniejsze nawet ciało. Po naturalnym porodzie trójki dzieci , mając 55 lat - jędrne piersi i zero cellulitu i rozstępów, lekki brzuszek, ale ja też mam ;/ Chciałabym tak kiedyś wyglądać mając ten wiek.
Jak wychodziła za mąż ważyła 46 kg, a ja na tę chwilę mam już 10 kg więcej. Masakra :P

Ja też sobie z mamą pożyczamy ciuchy, ale tak jak u ciebie moja ma lepszą figurę niż ja Urodziła 2 dzieci, a jak wyjdzie na plażę, to nastolatki mogą się chować. Ale je jak ptaszyna i to dlatego, ja jakbym jadła tak jak ona to bym zdechła z głodu.
Witam z rana
krooliczku no co ty, pięknie chudniesz, gratulacje