MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!

[Villga]

Napisane przez maria28

My My już rozpakowane. Rozak przyszedl na swiat o 21.00, sn.
Ma 3800g i 58cm

Mielismy z tz ponad 2h sam na sam z dzieckiem )

Gratulacje! W końcu się doczekałaś

A my wczoraj próbowaliśmy podać Kindze przed snem Bebilon pepti ale pić nie chciała, coś tam pociumkała i takie miny robiła, że masakra Wcale się jej nie dziwię: zapach i smak starych skarpet, ble...

Dziewczyny, co ja bym dała, żeby móc się kawy z mlekiem napić, ech...

Miłego dnia!

[eluśka87]

Napisane przez myaja

hej dziewczyny
kurde nie wiem co sie ze mna dzieje Mala nawet spi w dzien i w nocy, maz mi mega pomaga, ja chodze ak przecinek bola mnie plecy, serce i kreci mi sie w glowie
do tego jak byl spokoj z sutkami na jakies 2dni tak teraz znow powtorka zrozrywki i boli jakby mnie kros targal nozem i zywcem kroił dramat... zadne kemy nie chca pomoc ehhhh... mam nadzieje ze szybko przejdzie...

Ala od rana wisi na piersi... a juz byl spokoj... ona nie tyle jest glodna bo slysze ze nie przelyka ale jakby chce sie przytulic do mnie?...

dzid odciaglam z jedej piersi - 95ml otwieram mleczarnie...
po porodzie stwierdzam, ze do tego nie mozna sie W ZADEN MOZLIWY sposob przygptowac w sense u kazdej jest inaczej i za kazdym razem cos zaskoczy a juz dla pierwiastki to wszystko jest 'dziewicze'

Mam nadzieje, ze bol minie
Brawo za mleczarnie hihi
Też tak myślę, dla mnie ten pierwszy raz to bedzie tez mega szok napewno...

Napisane przez Mi6ka

A w ogole, ktoras tak miala w ostatnich dniach przed tp? Ja bym mogla spac i spac i dobudzic sie nie moge kompletnie.

Ja tak mam, ze jak wstane i sie znowu poloze to chodze jak struta caly dzien... ale wlasnie zaraz wstaje na nogi i dzialam bo sie mecze juz nawet lezeniem...

Napisane przez Villga

A my wczoraj próbowaliśmy podać Kindze przed snem Bebilon pepti ale pić nie chciała, coś tam pociumkała i takie miny robiła, że masakra Wcale się jej nie dziwię: zapach i smak starych skarpet, ble...

Dziewczyny, co ja bym dała, żeby móc się kawy z mlekiem napić, ech...

Miłego dnia!

Pewnie i malej zapaszek nie podchodzi ...
A inkę z mlekiem w czasie karmienia można pić??
Miłego dzionka

[Maluda2112]

A ja od dziś wielkie odliczanie do tp pozostało mi już tylko 7 dni

[kasia86bgo]

witam sie z Wami w sobote
u mnie SNIEG napadal ... cala noc przestalo o 8 z rana - jakes 10cm ahaha
cos faktycznie sie ta Wiosna Spoznia
no ale wazne ze Deszcz nie Pada


moj Misiaczek dzis od 5 do 10.45 byl Marudny przysypial ok 10-15min i sie budzil ... lukal cos tam sobie Opowiadal po swojemu ...
ale o 11.15 po karmieniu PADL i spi
oby tak do 15 hihi



.

[monicca1989]

Napisane przez eluśka87

Ja na 56 nie mam wcale ubran, moze jakies male body by sie znalazlo... hmm zobaczymy

Mój ma 56cm i ciuszki 62 są za duże na niego. Jak wychodził ze szpitala to wziełam właśnie spiocha na 62 i wyglądał na Nim jak ze 3 rozmiary za duży tylko się martwiłam aby nikt nie zobaczył w co ja dziecko ubrałam nózki i rączki po 10cm za duże były

[nestelle]

cześć ,

Napisane przez maria28

My My już rozpakowane. Rozak przyszedl na swiat o 21.00, sn.
Ma 3800g i 58cm

Mielismy z tz ponad 2h sam na sam z dzieckiem )

GRATULUJE !!!!!!!!!!!!!

Napisane przez Sunshine833

Mekduje ze rozwarcie 4cm ale skurczy brak i podlaczaja oksytocyne...ciekawe co to padkudztwo...czy badanie rozwarcia tez tak was bolalo? Cxy ti pikus z tym co mnie czeka?...

wbrew opini - mnie takie badanie nigdy nie bolało .... to chyba zalezy od lekarza jak je zrobi .......

Napisane przez eluśka87

A inkę z mlekiem w czasie karmienia można pić??
Miłego dzionka

[moni_ka.g]

Napisane przez achna79

I jeszcze pytanie mam. Do szpitala brałyście staniki sportowe czy lepiej te typowe dla karmiących?

miałam sportowy. bardzo mi odradzano noszenie typowych staników dla karmiących zanim nie ustabilizuje się laktacja, żeby nie uciskały piersi. ostatecznie w szpitalu stanik założyłam dopiero na wyjście do domu. żadna z nas na sali nie nosiła. na początku dziecko przystawia się do piersi bardzo często, muszą się przyzwyczaić ssania przez dziecko, więc mogą się robić rany, trzeba je jak najwięcej wietrzyć. my ciągle siedziałyśmy na sali z porozpinanymi koszulami i się wietrzyłyśmy. stanika do karmienia do tej pory nie mam, w domu noszę sportowe.

[trooskava]

Hej dziewczynki mam male pytanie. Moze ktoras z Was miala podobna sytuacje. Mam zapalenie ucha i od wczoraj biore antybiotyk Taromentin (2x dziennie - 7dni) Odstawilam Mati od piersi z bolem serca ale z tego co wyczytalam to mozna karmic przy tym antybiotyku. Troche sie boje ja karmic bo to wyjalawia organizam ale jak mozna to chociaz raz dziennie bym ja przystawiala zeby nie zapomniala jak ssac mleko odciagam i wylewam. Nie moge dodzwonic sie do poloznej bo weekend :/ i jestem w kropce. Rano poplakalam sie jak Mati lezała kolo mnie i szukała piersi a ja jej nie moglam jej dac. probowałam z kieliszka ja pokarmic ale kiepsko mi to wychodzi. Teraz karmie ja mieszanie. Troche mam swojego pokarmu co zamrozilam i dokarmiam mm Miala ktoras z was podobna sytuacje? Dziecko wrocilo do ssania piesi po tyg przerwy? A moze ktoras z was brała Taromentin?

[pani22ka]

Napisane przez achna79

eeeee ja bez stanika jak bez prawej ręki

mnie nakazano nosic 24/24.

Napisane przez wolanin1

. A moje szczęście waży około 2700 gr.

Napisane przez myaja

po porodzie stwierdzam, ze do tego nie mozna sie W ZADEN MOZLIWY sposob przygptowac

dokladnie. tez tak mysle...

Napisane przez Maluda2112

A ja od dziś wielkie odliczanie do tp pozostało mi już tylko 7 dni

nie znasz dnia ani godziny...

Napisane przez monicca1989

tylko się martwiłam aby nikt nie zobaczył w co ja dziecko ubrałam nózki i rączki po 10cm za duże były

my tak samo. a juz w kombinezonie sie topil praktycznie

[myaja]

Dziewczyny mam wolną chwilę na opis porodu więc się zabieram za twórcze pisanie

Jak wiecie termin miałam na 03.04 ale usg i lekarz cały czas mówili że Alicja jest starsza o tydzień więc od 27.03 można się szykować
Oczywiście 27.03 jeszcze położyłam się spać jak zawsze, a nawet marudząc mężowi, że mi smutno że dzidziuś nie chce się jeszcze urodzić…


08.03 nie miałam rozwarcia, szyjka krótka, skurczy brak
22.03 rozwarcie na 1cm, skurczy brak, ale lekarz mówi że powinniśmy się wyrobić przed świętami
28.03 o godz 6:10 poszłam do wc na siku (już chyba 9te w tą noc), i czuję że troszkę mi się leje woda po nogach, ale myślę że to nic takiego, wody to pewnie musza chlusnąć tak żeby łazienkę zalało 7:10 wstaję i idę się ubrać, idąc do wc czuję że znów mi woda poleciała ciut więcej więc zaczynam lekko panikować… ale doszłam do wniosku, że te kilka kropel wody to jeszcze nic nie znaczy…schodzę do kuchni, jem śniadanie, i w pewnym momencie czuję że mi morko pomimo grubej podpaski wtedy wiedziałam że coś jest na rzeczy…
mąż z miejsca chce mnie zabrać do szpitala, ja jednak spokojnie się ubrałam, wykąpałam, umyłam włosy, mąż to samo, torba była spakowana, o 11:05 byliśmy w szpitalu. Zbadał mnie lekarz prowadzący, i wtedy jak CHLUSTAŁO myślałam, że zaleje całe piętro
… kazali się przebrać, zbadali bicie serca, tętno, przepływy i itd, skurczy oczywiście brak, ale rozwarcie na 3 palce. Zrobiono mi lewatywę (pytali czy się zgadza itd. oczywiście że tak ), potem pod ktd i o 13:00 miałam podaną oxy badanie rozwarcia co godzinę … do 14:10 brak skurczy, położna ściągła mnie z łóżka i kazała chodzić, wychodzę na korytarz a tak 4ry inne kobiety spacerują, wyglądałyśmy tak komicznie że każdemu chodzącemu na porodówkę taaaaak się micha cieszyła o 14:50 skurcze regularne i zaczęło mi być słabo… więc znów pod ktg skurcze widoczne, szyjka na 4ry palce, a ja umieram z bólu, wzywają anestezjologa i podają znieczulenie – ulga na 2h… oczywiście każą chodzić… o 17:10 po przejściu tysiąca kilometrów korytarzowych, znów zaczyna mnie łamać w pół i wtedy dowiaduję się co to są bóle parte… masakra… o 17:15 podają coś co jeszcze bardziej wspomaga poród… oczywiście jestem już na fotelu… od 17:30 zaczynam przeć… … są lekarza, położne, a ja w połowie parcia inteligentnie mówię że ‘nie dam rady’ Boże jak teraz sobie o tym myślę to śmiech na sali, tak jakbym miała na to jakikolwiek wpływ
mąż jest ze mną, wspiera mnie niemiłosiernie, ale nie wtrąca się, tylko cicho dopinguje … podtrzymuje głowe do brody bo ja już nie miałam siły – dosłownie… o 018:0 łapię oddech i pytam czy z dzieckiem ok., bo to już 30minut cały czas lekarz sprawdza tętno dziecka, robie kolejny – milionowy - wdech, położna mnie nacina i jest… NA ŚWIECIE POJAWIŁA SIĘ NASZA KRUSZYNA
dziwne uczucie pustego brzucha, lekkie parcie i jest łożysko, ja się trzęsę jak po przerzuceniu 10ton węgla, dyszę jak lokomotywa a mąż płacze z wzruszenia Lekarz mówi, że dawno nie widział tak pięknego porodu (taaaaaaa... szczególnie matki rodzącej która pewnie wystraszyła wszystkie w kolejce )
Mała w krzyk, lekarz ją opatruje, stópka podbijają certyfikat urodzenia (słodkie takie …), ja ją trzymam przez ok. 5minut, potem jadą z mężem do pokoju kącika noworodka tak następuje ważenie, mierzenie itd. mnie w tym czasie zszywają… potem oboje wracają i tak sb leżymy na tym fotelu przez około 2h, Alicja już sobie ssie pierś a mama ma pokarm… potem położna nas zabiera do naszego 1dno osobowego pokoju, mąż targa bagaże położna Ale a ja sama siebie czuję się naprawdę super, i dziękuje Bogu, że już po wszystkim… Mała ma 10/10 wszystko zdrowe… cudowne uczucie…



Mała była cały czas ze mną, mogłam ją oddać położnym na noc żeby się wyspać ale nie miałam serca więc troszkę spała w łóżeczku szpitalnym a troszkę ze mną… mąż pojechał do domu dopiero o 23 a zasnął w domu po 2gej bo cały czas pisał a ja też nie spałam bo Alicja była głodna więc ssała pierś a potem dostała butelkę bo wiadomo pokarm nie jest od razu aż taki wartościowy… przespałyśmy od 2 – 7
Na drugi dzień nie mogłam się zwlec z łóżka… WSZYSTKO mnie bolało a takich zakwasów jak wtedy chyba w życiu nie miałam

się rozpisałam …

poniżej zdjęcie naszej 5cio dniowej Alicji

[Tasia34]

Napisane przez maria28

My My już rozpakowane. Rozak przyszedl na swiat o 21.00, sn.
Ma 3800g i 58cm

Mielismy z tz ponad 2h sam na sam z dzieckiem )

Napisane przez achna79

I jeszcze pytanie mam. Do szpitala brałyście staniki sportowe czy lepiej te typowe dla karmiących?
Ja biorę jeden sportowy, w którym chodzę obecnie i jeden taki dokarmienia specjalnie


Mi się wydaje, że ja tu bardzo dużo piszę, a ciągle jestem raczkująca :P
Podobnie, jak ja Ale tu trzeba dużo się napisać, żeby statusik zmienić

Napisane przez achna79

eeeee ja bez stanika jak bez prawej ręki

Dokładnie!

Napisane przez wolanin1

gin przyspieszył mi termin planowej cc, także nie 27 a 24 kwietnia.

Co do liczenia ruchów, mój maluszek od wczoraj jest mega spokojny, a zazwyczaj szaleje tak, że narzekam na te słodkie kopniaczki. W nocy ledwo spałam bo czekam aż się maluszek rozkręci. Pewnie panikuje, ale jak do wieczora będzie w miarę spokojny to chyba do gina zadzwonię.
Przytyłam łącznie leciutko ponad 12 kg, rozstępy takie, że można spokojnie rzodkiewkę sadzić jak na grządkach - takie cholery głębokie. A moje szczęście waży około 2700 gr.
Jedyne czego nie mam w torbie to właśnie biustonosze do karmienia - nie kupiłam jeszcze

To może będziemy jednocześnie Ja poznam termin cc w poniedziałek, ale też gdzieś ta data

Ja za każdym razem się stresuję, jak nie czuję ruchów, ale zawsze się rozkręca i stuka od środka 'mamusiu, jestem!'
Chyba mają coraz mniej miejsca nasze słodkości

Napisane przez eluśka87

a ja pamietam jak pisalam o pepku, czy wystaje i takie tam..to Wam powiem, ze moj zaczal zanikac, i jakby byl lekko na wierzchu..maz sie smieje ze nie mam pepka juz... brzucho jakby sie powiekszyl, zauwazam to po kazdym skonczonym tygodniu... w poniedzialek zaczniemy 40 tydzien
Mi chyba w oczach rośnie brzuch A pępek mi się jakby rozpłaszczył, nie jest wypukły (nie chciałam ), tylko rozciągnięty jakiś

Chyba mi nie zacytowalo ale u mnie waga chyba na plusie cos okolo 17 kg (na poczatku tak malo przybieralam) moze teraz wiecej nie wiem ostatnio nie wazyl mnie gin.. 172 cm mam.. i odczuwam troche te kg, glownie tyleczek przytyl, rece, piersi, uda... cycuszki to tak nawet duzo sie powiekszyly.. juz mi srednio sie porusza, ale daje rade dzis musze polatac bo mam troche na glowie... a plackiem lezec nie bede

To w ogóle Ci nie widać tych 17 kg... Pewnie głównie "przód"

Napisane przez Villga

.

Dziewczyny, co ja bym dała, żeby móc się kawy z mlekiem napić, ech...

Miłego dnia!

A to kawy nie można czy mleka podczas karmienia?

Napisane przez Maluda2112

A ja od dziś wielkie odliczanie do tp pozostało mi już tylko 7 dni

Dzień dobry wszystkim
W nocy obudził mnie straszny skurcz łydki, na szczęście dopiero drugi taki w ciąży. Ale okropny taki ból jest, ych...
Dziś w TV usłyszałam, że "na Dzień Matki już będzie ciepło"... Że co proszę?? Za miesiąc dopiero z okrakiem?
I pewnie od razu ze 30 stopni...
Na wszelki wypadek kupiłam na allegro dodatkowe śpiworki dla Krzysia

[myaja]

i wiecie co... ze mną na porodówce były 4 inne dziewczyny... jedna urodziła przede mną... dwie pomimo podwójnej dawki oxy nawet nie miały skurczy ... wszystkie dostałyśmy oxy w tym samym czasie... mnie wzięło zaraz a te bidule w płacz bo jedna jest już 6dni po terminie i że chce urodzić a druga na 3dni...

efekt końcowy był taki, że jedna z nich urodziła ok 4:30 nad ranem!!! wtedy dop ją wzięły skurcze a druga jak ja wychodziłam do domu w sobotę o 19tej, właśnie była przygotowywana na cesarkę następnego dnia

[Villga]

Napisane przez Tasia34

A to kawy nie można czy mleka podczas karmienia?

Kawy nie powinno się pić karmiąc piersią podobno. Choć taka słaba może by i przeszła. Ale ja wolę nie ryzykować.
No a co do mleka to ogólnie można ale ja nie mogę bo u Kingi lekarz stwierdził skazę białkową a mleko jest najsilniej uczulające

[anika_s]

Napisane przez Maluda2112

A ja od dziś wielkie odliczanie do tp pozostało mi już tylko 7 dni

[Tasia34]

Napisane przez myaja

Dziewczyny mam wolną chwilę na opis porodu więc się zabieram za twórcze pisanie

Ale się wzruszyłam...

[anika_s]

Napisane przez monicca1989

Mój ma 56cm i ciuszki 62 są za duże na niego. Jak wychodził ze szpitala to wziełam właśnie spiocha na 62 i wyglądał na Nim jak ze 3 rozmiary za duży tylko się martwiłam aby nikt nie zobaczył w co ja dziecko ubrałam nózki i rączki po 10cm za duże były

[Tasia34]

Napisane przez Villga

Kawy nie powinno się pić karmiąc piersią podobno. Choć taka słaba może by i przeszła. Ale ja wolę nie ryzykować.
No a co do mleka to ogólnie można ale ja nie mogę bo u Kingi lekarz stwierdził skazę białkową a mleko jest najsilniej uczulające

No trudno... Też nie będę ryzykować. A skazy białkowej współczuję... Ale to przechodzi,prawda?

[anika_s]

Napisane przez myaja

poniżej zdjęcie naszej 5cio dniowej Alicji

śliczna Lalunia

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

Napisane przez Tasia34

Dziś w TV usłyszałam, że "na Dzień Matki już będzie ciepło"... Że co proszę??

bogato!

---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

Napisane przez myaja

i wiecie co... ze mną na porodówce były 4 inne dziewczyny... jedna urodziła przede mną... dwie pomimo podwójnej dawki oxy nawet nie miały skurczy ... wszystkie dostałyśmy oxy w tym samym czasie... mnie wzięło zaraz a te bidule w płacz bo jedna jest już 6dni po terminie i że chce urodzić a druga na 3dni...

efekt końcowy był taki, że jedna z nich urodziła ok 4:30 nad ranem!!! wtedy dop ją wzięły skurcze a druga jak ja wychodziłam do domu w sobotę o 19tej, właśnie była przygotowywana na cesarkę następnego dnia

matko jedyna!
ja chce szybciochem urodzić

[kasia86bgo]

Napisane przez myaja

Dziewczyny mam wolną chwilę na opis porodu więc się zabieram za twórcze pisanie

poniżej zdjęcie naszej 5cio dniowej Alicji
[/FONT][/FONT]

za ''przyjemny'' porod
i slodziutka Alicja

monicca1989
ty sie nie smiej i nie martw ... u mnie w szpitalu dawali ciuszki dla mlodego ( kaftaniki 2 ) rozmiar 80 dobrze ze wzielam ciuszki swoje tom wieczorem jak juz sil nabralam - przebralam ... smiesznie wyladal w tych mega przy''malych'' ciuszkach


nic nie mowiac ... nie zapeszajac Mlody spi dalej
lece odciagac ....



.

[Tajgusia]

Mamom gratuluję, Boże żeby mi się udało to zzo wziąć bo jakbym miała mieć 2 godziny takich bóli to do zwariowania.Ufam, że mi się uda....u mnie do porodu 6 dni. Zrobiłam zdjęcia mojego brzuszka mam nadzieję, że w podpisie widoczne. Przytyłam jakieś 16-18 kg

[anika_s]

dziewczyny co jakiś czas mam jakieś dziwne ciśnienie, parcie na dół - takie niebolące ale dosyć częste - czy to coś zwiastuje
a i do mamuś które już urodziły: czy przed porodem dziecko jest bardziej jest pobudzone? więcej się rusza czy wręcz przeciwnie?

[eluśka87]

Napisane przez Maluda2112

A ja od dziś wielkie odliczanie do tp pozostało mi już tylko 7 dni

A mi 9 więc też odliczam... uhuhuhu

Napisane przez myaja

Dziewczyny mam wolną chwilę na opis porodu więc się zabieram za twórcze pisanie

Jak wiecie termin miałam na 03.04 ale usg i lekarz cały czas mówili że Alicja jest starsza o tydzień więc od 27.03 można się szykować
Oczywiście 27.03 jeszcze położyłam się spać jak zawsze, a nawet marudząc mężowi, że mi smutno że dzidziuś nie chce się jeszcze urodzić…


08.03 nie miałam rozwarcia, szyjka krótka, skurczy brak
o 018:0 łapię oddech i pytam czy z dzieckiem ok., bo to już 30minut cały czas lekarz sprawdza tętno dziecka, robie kolejny – milionowy - wdech, położna mnie nacina i jest… NA ŚWIECIE POJAWIŁA SIĘ NASZA KRUSZYNA
dziwne uczucie pustego brzucha, lekkie parcie i jest łożysko, ja się trzęsę jak po przerzuceniu 10ton węgla, dyszę jak lokomotywa a mąż płacze z wzruszenia Lekarz mówi, że dawno nie widział tak pięknego porodu (taaaaaaa... szczególnie matki rodzącej która pewnie wystraszyła wszystkie w kolejce

poniżej zdjęcie naszej 5cio dniowej Alicji

Super, że już po piękny opis, jak ja bym chciała mieć lekki poród...
Sliczna ALA

Napisane przez Tasia34

To w ogóle Ci nie widać tych 17 kg... Pewnie głównie "przód"

Kochana na przod poszlo ale i po bokach sie ulozylo hihi no jestem ciekawa jak to w srode bedzie..mam ochote isc na spacer, ale tz w pracy, z domownikow nikt nie pojdzie, samej sie nie che, a i jeszcze trzeba sie ubrac i zapiac i buty zalozyc:P moze odpuszcze w domu porobie cos...
Z ta pogoda ja glupieje..
a jakie prognozy na nastepny tydzien sa????

Napisane przez Tajgusia

Mamom gratuluję, Boże żeby mi się udało to zzo wziąć bo jakbym miała mieć 2 godziny takich bóli to do zwariowania.Ufam, że mi się uda....u mnie do porodu 6 dni. Zrobiłam zdjęcia mojego brzuszka mam nadzieję, że w podpisie widoczne. Przytyłam jakieś 16-18 kg

Wielkie odliczanie dziewczyny sliczny brzusio.. ja pozniej zrobie jakies ladne zdjecie, jak maz wroci moze z innej strony, uwiecznic trzeba
Ciekawe, która pierwsza.... może mój maluch w następnym tygodniu się namyśli....

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:39 ----------

Napisane przez anika_s

dziewczyny co jakiś czas mam jakieś dziwne ciśnienie, parcie na dół - takie niebolące ale dosyć częste - czy to coś zwiastuje
a i do mamuś które już urodziły: czy przed porodem dziecko jest bardziej jest pobudzone? więcej się rusza czy wręcz przeciwnie?

też tak czasem mam, jakby na samym dole bylo.. czesto siku ide ale ledwo leci
chyba z ta aktywnoscia to roznie, ale moze tez wariowac i buszowac pod koniec.. albo byc spokojne, moze mamusie powiedza


anika_s 3 dni to już już.. ile malenstwo wazy? nie pamietam, moze pisalas

[moni_ka.g]

Napisane przez trooskava

Hej dziewczynki mam male pytanie. Moze ktoras z Was miala podobna sytuacje. Mam zapalenie ucha i od wczoraj biore antybiotyk Taromentin (2x dziennie - 7dni) Odstawilam Mati od piersi z bolem serca ale z tego co wyczytalam to mozna karmic przy tym antybiotyku. Troche sie boje ja karmic bo to wyjalawia organizam ale jak mozna to chociaz raz dziennie bym ja przystawiala zeby nie zapomniala jak ssac mleko odciagam i wylewam. Nie moge dodzwonic sie do poloznej bo weekend :/ i jestem w kropce. Rano poplakalam sie jak Mati lezała kolo mnie i szukała piersi a ja jej nie moglam jej dac. probowałam z kieliszka ja pokarmic ale kiepsko mi to wychodzi. Teraz karmie ja mieszanie. Troche mam swojego pokarmu co zamrozilam i dokarmiam mm Miala ktoras z was podobna sytuacje? Dziecko wrocilo do ssania piesi po tyg przerwy? A moze ktoras z was brała Taromentin?

nie miałam takiej sytuacji, ale położna tłukła nam do głowy, że jakby coś to mówić u lekarza, że karmimy bo są antybiotyki, które można brać przy karmieniu i wtedy normalnie karmimy.

__________

mam pytanie, ile śpią Wasze noworodki? Jakub przespał prawie całą noc (z przerwami na karmienie i usypianie), od 7.00 praktycznie nie śpi. przysypia nam na rękach, ale odłożony do łóżeczka/wózka zaraz budzi się i płacze. o 12 zasnął na 20 min i od nowa to samo: karmienie, usypianie, noszenie, odkładanie, noszenie, odkładanie, noszenie, karmienie....

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ----------

Napisane przez anika_s

a i do mamuś które już urodziły: czy przed porodem dziecko jest bardziej jest pobudzone? więcej się rusza czy wręcz przeciwnie?

moje było normalne, tzn nie zauważyłam zmian w zachowaniu. ale moje nie zamierzało się urodzić, to też może być inaczej.

[monicca1989]

Napisane przez myaja

i wiecie co... ze mną na porodówce były 4 inne dziewczyny... jedna urodziła przede mną... dwie pomimo podwójnej dawki oxy nawet nie miały skurczy ... wszystkie dostałyśmy oxy w tym samym czasie... mnie wzięło zaraz a te bidule w płacz bo jedna jest już 6dni po terminie i że chce urodzić a druga na 3dni...

efekt końcowy był taki, że jedna z nich urodziła ok 4:30 nad ranem!!! wtedy dop ją wzięły skurcze a druga jak ja wychodziłam do domu w sobotę o 19tej, właśnie była przygotowywana na cesarkę następnego dnia

Ciekawe od czego to zależy jak ja rodziłam, to dostałyśmy oksytocynę we 3 równo i wszystko urodziłyśmy po około 2h

[megi-megi]

Mamusie - ogłoszenie parafialne teraz będzie!
jeśli się rozpakowałyście, jesteście z nami stale i nie ma Was na liście, dajcie znać na pw - uzupełnię.
To samo, jeśli pominęłam jakiś opis porodu lub rozpakowanie. Pomijając wczoraj i dziś - bo nadrabiam
W przyszłym tygodniu mąż idzie do roboty, to będę miała czas dla Was - teraz tylko mi tu przeszkadza.

Maria - Tobie to mega wielkie gratulacje!!!!!!!! Bardzo się cieszę, że już jesteście rozpakowane

I pokazuję moje Skarby

[anika_s]

Napisane przez eluśka87

anika_s 3 dni to już już.. ile malenstwo wazy? nie pamietam, moze pisalas

jakieś 2 tyg temu na wizycie lekarz powiedział że mała będzie ważyć w granicach 3000g

---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:53 ----------

Napisane przez megi-megi

I pokazuję moje Skarby

słodziaczki

[myaja]

Napisane przez Tasia34

Ale się wzruszyłam...

ehhh... ja dopiero ochłonełam w sobotę jak byłyśmy w domu... wtedy się sama poryczałam z szczęscia

Napisane przez anika_s

śliczna Lalunia


matko jedyna!
ja chce szybciochem urodzić

Dziękujemy
Każdej życzę szybkiego porodu!!! albo przynajmniej takiego jak mów...

Napisane przez Tajgusia

Mamom gratuluję, Boże żeby mi się udało to zzo wziąć bo jakbym miała mieć 2 godziny takich bóli to do zwariowania.Ufam, że mi się uda....u mnie do porodu 6 dni. Zrobiłam zdjęcia mojego brzuszka mam nadzieję, że w podpisie widoczne. Przytyłam jakieś 16-18 kg

Ja wziełam zzo,dzięki czemu nie czułam skurczy przez tą chwilę i nabrałam troszke sił na kulminacyjny momemnt parcia... ale jak boga kocham, osobę która wymyślła zzo powinno się po nogach całować
szkoda tylko, ze w szpitalu wyznaja zasade aby znieczulenie przestawalo dzialac na sam porod... wrrrr.... no ale w sumie z drugiej strony jak czuejsz te bóle parcia dokladnie wiesz kiedy przec ...

Napisane przez anika_s

dziewczyny co jakiś czas mam jakieś dziwne ciśnienie, parcie na dół - takie niebolące ale dosyć częste - czy to coś zwiastuje
a i do mamuś które już urodziły: czy przed porodem dziecko jest bardziej jest pobudzone? więcej się rusza czy wręcz przeciwnie?

szczerze? ja WCALE nie zauwazylam Żadnych symptomów po mnie i po Małej że to 'już' ... dzień wcześniej mała tak samo ruchliwa... w nocy to samo... chyba nie ma reguły...
a skurcze przedporodowe jak mnie zwieły w szpitalu to takie jakby 10cio krotnie silniejszy ból menstuacyjny ...

Napisane przez moni_ka.g

mam pytanie, ile śpią Wasze noworodki? Jakub przespał prawie całą noc (z przerwami na karmienie i usypianie), od 7.00 praktycznie nie śpi. przysypia nam na rękach, ale odłożony do łóżeczka/wózka zaraz budzi się i płacze. o 12 zasnął na 20 min i od nowa to samo: karmienie, usypianie, noszenie, odkładanie, noszenie, odkładanie, noszenie, karmienie....
.

u Nas z Alicją wogóle jest prze róznie... czasem śpi od 11 - 20:30 z przerwami czasem noc, czasem wcale jak wczoraj zasnela dop ok polnocy i juz oka jak 5zł o 2giej... nie wiem czym to idzie...

Napisane przez monicca1989

Ciekawe od czego to zależy jak ja rodziłam, to dostałyśmy oksytocynę we 3 równo i wszystko urodziłyśmy po około 2h

sama sie zastnawialam,... nas we dwie zebrało 'od ręki' a te dwie bidule tyle się meczyly... i to po podowjnej dawce oxy nawet mini mini mini sukrcza nie mialy ...

[Tasia34]

Napisane przez Tajgusia

Mamom gratuluję, Boże żeby mi się udało to zzo wziąć bo jakbym miała mieć 2 godziny takich bóli to do zwariowania.Ufam, że mi się uda....u mnie do porodu 6 dni. Zrobiłam zdjęcia mojego brzuszka mam nadzieję, że w podpisie widoczne. Przytyłam jakieś 16-18 kg

Śliczny brzusio To ja nie wrzucam swojego, bo mam bardzo podobny
Ale chyba już Ci zszedł troszkę na dół?

Napisane przez anika_s

dziewczyny co jakiś czas mam jakieś dziwne ciśnienie, parcie na dół - takie niebolące ale dosyć częste - czy to coś zwiastuje
a i do mamuś które już urodziły: czy przed porodem dziecko jest bardziej jest pobudzone? więcej się rusza czy wręcz przeciwnie?

chyba po prostu dziecko Ci ciąży (i dlatego to się nazywa "ciąża" )

Napisane przez megi-megi

Mamusie - ogłoszenie parafialne teraz będzie!
jeśli się rozpakowałyście, jesteście z nami stale i nie ma Was na liście, dajcie znać na pw - uzupełnię.

I pokazuję moje Skarby

Śliczności

A ja Ci pojutrze napiszę pw z prośbą o dodanie na listę, oki? Bo wtedy będę znać termin cc.

[anika_s]

Napisane przez Tasia34

chyba po prostu dziecko Ci ciąży (i dlatego to się nazywa "ciąża" ).

być może , ale różnica z dnia na dzień - spora

[monicca1989]

Napisane przez moni_ka.g

mam pytanie, ile śpią Wasze noworodki? Jakub przespał prawie całą noc (z przerwami na karmienie i usypianie), od 7.00 praktycznie nie śpi. przysypia nam na rękach, ale odłożony do łóżeczka/wózka zaraz budzi się i płacze. o 12 zasnął na 20 min i od nowa to samo: karmienie, usypianie, noszenie, odkładanie, noszenie, odkładanie, noszenie, karmienie....

Filip dzisiaj również przespał prawie całą noc z pobudką na karmienie i zmianę pieluszki o 23, 1 i 4. Obudził się o 7 zjadł, przebrałam go i wziął go TŻ żebym mogła jeszcze chwilę pospać. Ogólnie w dzień potrafi przespać 2-3 razy po 2-3h nieraz. Dzisiaj jakiś taki niespokojny bo karmiłam go odkładałam do łóżeczka pospał 30min i znów budził się i szukał cyca więc nakarmiłam ale usnął przy cycu więc odłożylam i za 15min znów chce jeść. Na szczęście w końcu usnął i śpi już godzinkę