Już przymiarki u Nas w toku, ślubujemy w przyszłym roku! PM 2014 cz.10

[cukraktywna]

Napisane przez missmalezji

To czekamy niecierpliwie na jakąś fotkę
Widzę że pochodzisz z koszalina.. a to blisko mojego ukochanego Unieścia jeżdzę tam od 96r

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------



śniło mi się, że część mszy była w jednym kościele, a przysięga w innym...
Ze miałam koczek taki jakbym sama gumką włosy obwiązała i wszystko przy karku mi wyłaziło..
Że fotografowie się spóźnili i przyjechali dopiero na przysięgę
że mój tż stwierdził że niewygodnie mu w garniaku i ubrał tiszert fioletowy na samą przysięgę.. i że jakieś dziecko porysowało mi suknię w kościele a na dodatek cała była pognieciona. Ulżyło mi jak się w końcu obudziłam...

Mnie się to prawie nie zdarza, staram się o sny kontrolowane No wiecie, że nagle we śnie zdajecie sobie sprawę, że to tylko sen, i wtedy możecie nim dowolnie pokierować...

[Opiumalfa]

co do wybielania ja bede to robic normalnie u stomatologa mam nadwrazliwe zeby i moja lekarka powiedziala mi, ze jak zrobimy metode nakladkowa, to w czasie kuracji bedzie mi aplikowac jakis srodek na nadwrazliwosc... sama sie boje..

---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:28 ----------

Napisane przez cukraktywna

Mnie się to prawie nie zdarza, staram się o sny kontrolowane No wiecie, że nagle we śnie zdajecie sobie sprawę, że to tylko sen, i wtedy możecie nim dowolnie pokierować...

tzn jak to niby robisz?
gdzies o tym czytalam ale mnie to przeraza...

[say-hello]

Napisane przez missmalezji

śniło mi się, że część mszy była w jednym kościele, a przysięga w innym...
Ze miałam koczek taki jakbym sama gumką włosy obwiązała i wszystko przy karku mi wyłaziło..
Że fotografowie się spóźnili i przyjechali dopiero na przysięgę
że mój tż stwierdził że niewygodnie mu w garniaku i ubrał tiszert fioletowy na samą przysięgę.. i że jakieś dziecko porysowało mi suknię w kościele a na dodatek cała była pognieciona. Ulżyło mi jak się w końcu obudziłam...

mnie się często śniło, zanim nie zaczęliśmy jeszcze przygotowań, że czegoś nie dopilnowaliśmy na ślubie. najgorsze sny były w stylu "został mi jeden dzień do ślubu, a ja nie mam sukni i butów"

Napisane przez cukraktywna

Mnie się to prawie nie zdarza, staram się o sny kontrolowane No wiecie, że nagle we śnie zdajecie sobie sprawę, że to tylko sen, i wtedy możecie nim dowolnie pokierować...

ja potrafię tylko się wybudzić, jak się skumam, że to koszmar. ale i tak nie zawsze potrafię to skontrolować

[kroooliczek89]

Dziękuję dziewczyny za miłe słowa
Wiem że ćwiczenia są potrzebne, mam nadzieję że teraz jak zacznie wychodzić słonko i ciepełko to dostanę tej brakującej energii i odkopię mój rowerek stacjonarny

[anka1897]

Witam się w ten leniwy niedzielny poranek
U mnie jakieś słońce wychyla się zza chmur

mam pytanie do naszych kosmetolożek preferujecie klasyczne oczyszczanie twarzy czy mikrodermabrazje? A może jakiś inny zabieg na wiosne?

Dzięki za opinie dot. białej perły Dowiem się jeszcze o koszt wybielania a mojej stomatolożka i wtedy zdecyduje.

Simply Divine witaj jeszcze nie miałyś okazji się poznać

[SimplyDivine]

Napisane przez missmalezji

To czekamy niecierpliwie na jakąś fotkę
Widzę że pochodzisz z koszalina.. a to blisko mojego ukochanego Unieścia jeżdzę tam od 96r

Utne sobie glowe i wstawie zdjecie pozniej na chwile
Teskno mi do morza Uniescie, Lazy, Mielno teraz niby jestem na wyspie, ale ze jestem na samym jej srodku to mam daleko do kazdego wybrzeza

Moj TZ twierdzi, ze potrafi miec sen kontrolowany, ale ja nie umiem

[Tycikata]

hej hej

chyba się zdecydowaliśmy na zespół

Napisane przez say-hello

też miałam ślinotok a najgorzej, jak ktoś akurat do mnie dzwonił, a ja biedna nie mogłam ust otworzyć, bo cała ślina by mi wyleciała

ja też mogę białą perłę polecić ślinotok też był ale ja to po prostu tą ślinę połykałam jak jej było za dużo



Ahaaa i APEL do wszystkich! Bron Boże nie wybierajcie się na film Spring Breakers film o niczym ale psychę mi zryło

[Kishlaczkowa]

say-hello kolory piękne!!!

exist takie zwyczaje były kiedyś. U mnie rodzeństwo nie zapraszało sąsiadów, bo i tak mamy dużą bliską rodzinę. I ja uczynię podobnie. Z jakiej racji w ogóle...? Kontaktów i tak nie mamy, jak tylko dzień dobry i czasem jakaś pogadanka pod blokiem. Sądzę, że nie musisz zapraszać sąsiadów. Robisz małe wesele i nie chcesz wydawać kasy - ja na Twoim miejscu bym nie zapraszała i nie dawała do koperty. To nie te czasy, co się wszystkich zaprasza.

pysia, Kochana, co się stało...? Pamiętaj, że jak coś - jesteśmy

[cukraktywna]

Napisane przez Opiumalfa

tzn jak to niby robisz?
gdzies o tym czytalam ale mnie to przeraza...

Wpisz sobie w google "sny kontrolowane", są na to niby jakieś ćwiczenia, ale ja po prostu staram się śnić świadomie, nie wiem jak to wyjaśnić No po prostu nagle ogarniasz, że to tylko sen, i sobie wyobrażasz że np możesz latać

[say-hello]

Napisane przez Tycikata

ja też mogę białą perłę polecić ślinotok też był ale ja to po prostu tą ślinę połykałam jak jej było za dużo

no właśnie ja jej nie połykałam, bo miała posmak tego żelu ;P

Napisane przez Kishlaczkowa

say-hello kolory piękne!!!

w ogóle zastanawiałam się, czy wam to napisać, ale doszłam do wniosku, że komuś muszę się wygadać.... nie cytujcie proszę. później to usunę.
wczoraj przyjechali do nas rodzice tż i zaprosili jeszcze wujka (brata taty tż). tata tż i wujek nie widzieli się kupe lat, więc u nas w mieszkaniu zaczęli pić, a tż z nimi... ja nie miałam ochoty na alkohol, więc nic nie piłam i to był chyba błąd, bo na trzeźwo musiałam słuchać tych głupot... to było chyba najbardziej żenujące spotkanie rodzinne ever, straciłam trochę szacunku do teścia.. jak się napił, zaczął wspominać stare czasy ,nikt już go nie chciał słuchać, a on dalej gadał ... to były dosyć ciężkie tematy, a nie wesoła pogawędka. ja jestem bardzo wrażliwa na cierpienia zwierząt, a on zaczął opowiadać jak zażynał króliki, koguty, jak teraz ma problem z kotami które mu wchodzą na ogródek i zastanawia się, jak je odstrzelić... naprawdę, momentami chciało mi się ryczeć albo mu po prostu wykrzyczeć, żeby się uspokoił... niestety tż jakoś nie potrafił zareagowac. w dodatku zaczął tresować naszego psa, drzeć sie na niego, głaskać na przemian. nasza suczka już była tak zdezorientowana, że szok. ja wiem, że to są głupoty, ale to wszystko wczoraj tak na mnie podziałało, że nie mogłam tego znieść. a najgorsze były jego 'żarty'... np. patrzy mi się w oczy, zero uśmiechu i mówi "ty chcesz za niego wyjść? głupia jesteś?" ... dla mnie to nie brzmiało w ogóle jak żart, a tak to później tż tłumaczył..
najbardziej wkurzało mnie, że tż jakoś nie potrafił zareagować.. teściowa próbowała jakoś wpłynąć na męża, żeby w końcu się zamknął, ale to nie za bardzo skutkowało. później się mnie pytała, czy w porządku wszystko i żebym nie brała tego do siebie..
a żeby tego pecha było mało, dzisiaj zabrudziłam korektorem nowe jeansy Lee, które wczoraj kupiłam za 300zł ;/

[Kate Noir]

Napisane przez Opiumalfa

tzn jak to niby robisz?
gdzies o tym czytalam ale mnie to przeraza...

Ja raz taki miałam. Niektórzy mają to sami z siebie. Czasem wystarczy wziąć odpowiednią dawkę magnezu i wit B2. Czym więcej ingerujesz tym większe prawdopodobieństwo, że się obudzisz.

Miałam do ciebie pytanie, ale chyba nie zauważyłaś. Czym u Ciebie PM'ki okrywają ramiona do kościoła - o ile to robią?




Say-hello Jak by mi się wydarł na psa to ja bym się wydarła na niego. Kurde, był przecież waszym gościem i jakim prawem próbował u Was wprowadzić swoje porządki?

[cukraktywna]

Say-hello, nie martw się, ludzie po alkoholu różne głupoty mówią, nieprawda że szczerze. Może jak wytrzeźwieje to Cię przeprosi?
I nie wierz w te banialuki, że "Twój mąż będzie na starość taki, jak jego ojciec". Nie wiem jak Wy, ale ja często słyszę takie wypowiedzi, analogicznie "chcesz wiedzieć jaka będzie Twoja przyszła żona? spójrz na jej matkę"

[kulbensikowa]

Hej jestem dzis jakaś nie do życia...

---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------

Say-hello, ja na Twoim miejscu pogadałabym na spokojnie z tż i powiedziala mu co mi sie nie podobalo w tym wszystkim itd!! i co on w ogole na to, i dlaczego nie reagowal na takie glupstwa.. !!

[say-hello]

Napisane przez Kate Noir

Say-hello Jak by mi się wydarł na psa to ja bym się wydarła na niego. Kurde, był przecież waszym gościem i jakim prawem próbował u Was wprowadzić swoje porządki?

najgorsze jest to, że nie potrafię jezscze na tym etapie być asertywna, bo nie chcę być niegrzeczna. wiem, że to też głupie podejście...

Napisane przez cukraktywna

Say-hello, nie martw się, ludzie po alkoholu różne głupoty mówią, nieprawda że szczerze. Może jak wytrzeźwieje to Cię przeprosi?
I nie wierz w te banialuki, że "Twój mąż będzie na starość taki, jak jego ojciec". Nie wiem jak Wy, ale ja często słyszę takie wypowiedzi, analogicznie "chcesz wiedzieć jaka będzie Twoja przyszła żona? spójrz na jej matkę"

tż czasem też ma takie głupie żarty, z których ja się w ogóle nie śmieję i to nie raz było powodem naszych kłótni. teraz on już trochę przystopował, a ja przestałam się tym przejmować. dlatego myślę, że nie będzie z nim tak źle na starość :P

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:50 ----------

Napisane przez kulbensikowa

Say-hello, ja na Twoim miejscu pogadałabym na spokojnie z tż i powiedziala mu co mi sie nie podobalo w tym wszystkim itd!! i co on w gole na to, i dlaczego nie reagowal na takie glupstwa.. !!

rozmawialiśmy o tym wczoraj, on mnie rozumie, bo wie jaka jestem. ale z kolei próbował mi wytłumaczyć, żeby tym się nie przejmować, że to tylko głupie gadanie po alkoholu itp.. poprosiłam go tylko, żeby następnym razem reagował jak przestaje być już fajnie, a wszyscy zaczynają się męczyć.

[wioliix]

Napisane przez Margolcia4111991

Witam się i zaraz zmykam do pisania ostatniego rozdziału

Szczerze mówiąc wolę bez, dlatego że nie lubię jak mi się coś pod nogami plącze, a poza tym jak bym go podpięła, to bym miała taaaakie wielkie . Po konsultacji z modystką z trenu rezygnuje. Podobnie jak z tak długiej części gorsetowej - chodzić się w tym nie da, a przy siadaniu się "łamie". Ogólnie niewygodne. Zarówno w wersji oryginalnej, jak i bondowskiej.

Jest śliczna i dlatego mi wpadła w oko od samego początku, ale boję się, że będzie zbyt cnotkowata. Mam taki specyficzny typ urody, że można go przesłodzić. TŻ mówi, że ta laska wygląda jak pani do towarzystwa (co się dziwić, taką rolę grała właśnie), ale ona ma ostrą urodę i suknia tylko ją pogłębiła. U mnie efekt może być taki, że wydobędzie takie alter ego mojej wątpliwej piękności, ale nie zrobi ze mnie ulicznicy. Pominę już fakt, że zwęzi nadzwyczaj szerokie barki. Zwłaszcza, że nie wchodzi w grę jakiś mocny makijaż, bo TŻ gotowy jest mi go zlikwidować po błogosławieństwie, wkładając głowę pod kran, a i fryzurę chcę mieć taką delikatną, też zaczesaną na bok, ale bardziej, jak to nazywa moja siostra "wiejską" albo "polną"

Jak się znudzę pisaniem, to zajrzę. Tymczasem życzę Wam spokojnej niedzieli

ja będe miała odpinany tren nie trzeba go podpinac

[SimplyDivine]

Ufff, nadrobilam ostatnie 20 stron zeby zobaczyc co sie u Was dzialo

Opiumalfa piekne slubne inspiracje moj kolor przewodni to tez blush pink, pearls and peach

antykoncepcja - po Cilescie mialam okropne migreny, okazalo sie, ze moj organizm nie toleruje dobrze estrogenu wiec od prawie 3 lat jestem na Cerazette, ktora jest pigulka z samym progesteronem a od ponad tygodnia zamiast pigulki mam implant w ramieniu, ktory bedzie wydzielal hormon przez 3 lata

zapach na slub - Flowerbomb Victor & Rolf

say-hello przykro mi, ze tak sie wieczor potoczyl i to jeszcze w Waszym domu. Niektorzy nie toleruja alkoholu zbyt dobrze jak widac, mam nadzieje, ze na weselu Tesc bedzie sie zachowywal bardziej kulturalnie...

krooooliczku ogromne, przeogromne gratulacje ja tez jestem na diecie, schodze z wagi trzycyfrowej wiec wiem jakie to uciazliwe. U mnie po 2 miesiacach 8 kg na minusie, ale roznicy jakos nie widze poza tym, ze mi spodnie z tylka lekko spadaja... Widzialam, ze boisz sie mierzenia sukien - nie ma czego sie bac ja przymierzylam 9 i ta 9 to byl strzal w dziesiatke...

Wstawie Wam dziewczyny link do zdjecia, tylko prosze nie cytujcie go bo jutro rano go usune

https://fbcdn-sphotos-g-a.akamaihd.n...34862567_n.jpg

[Margolcia4111991]

Napisane przez wioliix

ja będe miała odpinany tren nie trzeba go podpinac

U mnie odpinany odpada z tego samego powodu co podpinany. Wielki tyłek mi się zrobi z tych warstw.

[wioliix]

Znalazłąm dzisiaj fajną strone z dodatkami ślubnymi

http://zszywka.pl/u/fiolinea/slub-i-...ce-347725.html

[wenedka]

Hej dziewczyny

SimplyDivine, witamy z powrotem! Myślałam, że nas opuściłaś :P
No i niezła okazja z suknią!!


A ja dzisiaj, w moje urodziny, dostałam super wiadomość od mojej rzekomej świadkowej. Otóż, nasza koleżanka z liceum (ja z nią nie utrzymuję teraz kontaktów) bierze ślub tego samego dnia co ja. Moja rzekoma świadkowa zapytała, o której jest nasz ślub....
Nie wiem, co ona sobie wyobraża...
Zaraz jest litanię wygłoszę chyba.

[cukraktywna]

Napisane przez wioliix

Znalazłąm dzisiaj fajną strone z dodatkami ślubnymi

http://zszywka.pl/u/fiolinea/slub-i-...ce-347725.html

Ja mam mój ukochany butik z dodatkami dla młodej:
www.weddie.pl
Teraz waham się, czy na ślub założyć wianek z żywych kwiatów, czy z takich sztucznych jak one oferują... Są o niebo śliczniejsze niż te tanie sztuczne kwiatki, wykonuje się je z jakiegoś tam jedwabiu. Piękne, ale chciałabym je przymierzyć na żywo.

[SimplyDivine]

Napisane przez wenedka

Hej dziewczyny

SimplyDivine, witamy z powrotem! Myślałam, że nas opuściłaś :P
No i niezła okazja z suknią!!


A ja dzisiaj, w moje urodziny, dostałam super wiadomość od mojej rzekomej świadkowej. Otóż, nasza koleżanka z liceum (ja z nią nie utrzymuję teraz kontaktów) bierze ślub tego samego dnia co ja. Moja rzekoma świadkowa zapytała, o której jest nasz ślub....
Nie wiem, co ona sobie wyobraża...
Zaraz jest litanię wygłoszę chyba.

Jak sie watek skonczyl to nie mialam powiadomien i sie zgubilam na chwile

Po pierwsze to: Wszystkiego najlepszego!!!
Po drugie : co za kolezanka
Po trzecie : co za swiadkowa?! wtf! nie wazne o ktorej jest Wasz slub, jest Twoja swiadkowa i powinna byc z Toba CALY DZIEN!

[anannke]

Witam Czy mogę dołączyć do waszego grona i razem z wami oczekiwać na ten cudowny dzień?

Termin ślubu z narzeczonym wybraliśmy już jakiś czas temu ale teraz kiedy powoli zaczynami załatwiać wszystko zdecydowałam się dołączyć do was, może coś mi doradzicie i podpowiecie bo samemu ciężko podjąć decyzję o czym już się przekonałam Właśnie jesteśmy z tż na etapie szukania/rezerwowania sali

[cukraktywna]

Napisane przez wenedka

Hej dziewczyny

SimplyDivine, witamy z powrotem! Myślałam, że nas opuściłaś :P
No i niezła okazja z suknią!!


A ja dzisiaj, w moje urodziny, dostałam super wiadomość od mojej rzekomej świadkowej. Otóż, nasza koleżanka z liceum (ja z nią nie utrzymuję teraz kontaktów) bierze ślub tego samego dnia co ja. Moja rzekoma świadkowa zapytała, o której jest nasz ślub....
Nie wiem, co ona sobie wyobraża...
Zaraz jest litanię wygłoszę chyba.

WTF? O_O Zmień świadkową, tamta jakoś... Hmm... Mało zaangażowana I to delikatnie mówiąc!

[Margolcia4111991]

Napisane przez anannke

Witam Czy mogę dołączyć do waszego grona i razem z wami oczekiwać na ten cudowny dzień?

Termin ślubu z narzeczonym wybraliśmy już jakiś czas temu ale teraz kiedy powoli zaczynami załatwiać wszystko zdecydowałam się dołączyć do was, może coś mi doradzicie i podpowiecie bo samemu ciężko podjąć decyzję o czym już się przekonałam Właśnie jesteśmy z tż na etapie szukania/rezerwowania sali

Witaj!

Opowiedz coś o Was, o zaręczynach, o tym co macie, a czego nie macie, a chcecie mieć

[Kate Noir]

Napisane przez cukraktywna

WTF? O_O Zmień świadkową, tamta jakoś... Hmm... Mało zaangażowana I to delikatnie mówiąc!

może chciała być też w porządku w stosunku do tamtej? O ile się przyjaźnią. Mimo wszystko powinna być świadoma tego, że wendce będzie bardziej potrzebna.

[KasiaK_080290]

Napisane przez anannke

Witam Czy mogę dołączyć do waszego grona i razem z wami oczekiwać na ten cudowny dzień?

Termin ślubu z narzeczonym wybraliśmy już jakiś czas temu ale teraz kiedy powoli zaczynami załatwiać wszystko zdecydowałam się dołączyć do was, może coś mi doradzicie i podpowiecie bo samemu ciężko podjąć decyzję o czym już się przekonałam Właśnie jesteśmy z tż na etapie szukania/rezerwowania sali

witamy
opowiedz nam coś o sobie i o Was? jak długo się znacie, jak wyglądały zaręczyny no i kiedy Wasz dzień

[wenedka]

Napisane przez SimplyDivine

Jak sie watek skonczyl to nie mialam powiadomien i sie zgubilam na chwile

Po pierwsze to: Wszystkiego najlepszego!!!
Po drugie : co za kolezanka
Po trzecie : co za swiadkowa?! wtf! nie wazne o ktorej jest Wasz slub, jest Twoja swiadkowa i powinna byc z Toba CALY DZIEN!

No koleżanka bardzo dobra, ale chyba jej piątej klepki brak czasem

Napisane przez cukraktywna

WTF? O_O Zmień świadkową, tamta jakoś... Hmm... Mało zaangażowana I to delikatnie mówiąc!

Muszę się dokładnie dowiedzieć, co ona sobie myśli w tej główce swojej...

Napisane przez Kate Noir

może chciała być też w porządku w stosunku do tamtej? O ile się przyjaźnią. Mimo wszystko powinna być świadoma tego, że wendce będzie bardziej potrzebna.

Otóż to

Z tamtą ma dobre relacje, ale nie jest to jakaś tam wielka przyjaźń. Ona chyba naprawdę nie rozumie, na czym polega rola świadkowej

No nic... Poczekam na rozwój wydarzeń.
No ale nie powiem- dziwnie się poczułam po przeczytaniu wiadomości.

[anka1897]

wenedka sto lat wszystkiego najpiekniejszego

Niezła koleżanka i świadkowa trochę też rozważałabym jej zmianę. wogóle jak tak można - ma być Twoją świadkową ale na ślub tamtej też się chce załapać?

może się komuś przyda http://slubnybazaar.pl/pl/

anannke witaj

[wenedka]

Napisane przez anka1897

wenedka sto lat wszystkiego najpiekniejszego

Niezła koleżanka i świadkowa trochę też rozważałabym jej zmianę. wogóle jak tak można - ma być Twoją świadkową ale na ślub tamtej też się chce załapać?

może się komuś przyda http://slubnybazaar.pl/pl/

Dziękuję i SimplyDivine też

Na samym początku byłam trochę rozdarta pomiędzy nią, a drugą koleżanką.
Oj, nie wiem, czy nie zmienię druhny bez względu na to, co powie obecna

[kroooliczek89]

Napisane przez SimplyDivine

krooooliczku ogromne, przeogromne gratulacje ja tez jestem na diecie, schodze z wagi trzycyfrowej wiec wiem jakie to uciazliwe. U mnie po 2 miesiacach 8 kg na minusie, ale roznicy jakos nie widze poza tym, ze mi spodnie z tylka lekko spadaja... Widzialam, ze boisz sie mierzenia sukien - nie ma czego sie bac ja przymierzylam 9 i ta 9 to byl strzal w dziesiatke...

Ja też schodzę z wagi trzycyfrowej. Na pierwszym zdjęciu miałam ponad 100kg dlatego was pytałam, na ile wyglądam...
Narazie nawet nie chcę mierzyć sukienek, bo mam zamiar schudnąć jeszcze około 20-30kg, także nie ma najmniejszego sensu narazie

A sukienka śliczna, bardzo ci w niej ładnie
Właśnie czegoś takiego będę szukała