Już przymiarki u Nas w toku, ślubujemy w przyszłym roku! PM 2014 cz.10

[KaEs]

Napisane przez Blondi2989

A buty z Centro to MASAKRA
Sztywne strasznie, szybko pójdą wek, bo nie dasz rady w tym chodzić.

jestem tego samego zdania. Omijam ten sklep szerokim łukiem

Napisane przez ijaa

Ogólnie mimo niesprzyjającej pogody super, bardzo pozytywnie - minimalna ilość minusików / drobnostek chociaż warto zwrócić na nie uwagę (mam zamiar je zaraz spisać, żeby takich błędów nie popełnić ).

zapomniałam żeś Ty na ślubie i się zastanawiałam co z Tobą
podziel się tymi inf. jakich błędów mamy nie popełniać?

Napisane przez cukraktywna

Mogę spytać dlaczego? Co może być niefajnego w takiej sesji?

sesje narzeczeńskie są fajne i też bym się cieszyła gdybym taką wygrała, bądź miała w pakiecie. Natomiast jeżeli ma się za nie oddzielnie płacić to to w ogóle jest zbędne. Takich zdjęć narzeczeńskich już mam masę, bo za takie uważam wszystkie nasze fajne wspólne zdjęcia i też jakościowo dobre

[SimplyDivine]

Napisane przez Blondi2989

Mi się pokrowce podobają Są takie... ślubno - weselne
Wynajmowanie krzeseł? Ciekawa opcja

Miałam dziś w szkole prasowanie żelazkiem cellulitu (którego koleżanki stwierdziły, że u mnie nie ma )
Ale mam pupę gładką

Nasza sala jest w cieplych kolorach - bezowe sciany, czekoladowy dywan, piaskowe zaslony wiec morze bialych pokrowcow jakos mi sie tam nie widzi

o jaaaaaa, ale fajnie co to za zelazko ?

[Blondi2989]

Wenedka - 100 lat!

[KaEs]

Napisane przez Blondi2989

To ja tutaj Ci muszę przybić pjonę, bo ja też jestem minimalistką
DLA MNIE (co by ktoś nie wziął za bardzo do siebie ):
- kokardki na wódkę - zbędne
- prezenciki dla gości - zbędne
- fikuśne zaproszenia - zbędne (będę w celować w takie za około złotówki za sztukę ) też się zdecydujemy na te za 1 zł chyba jedynie dla wujostwa, osób starszych z nszym zdjęciem o by mieli pamiatkę
- fajerwerki, sztuczne ognie, lampiony - zbędne my akurat to mamy za darmo, inaczej byśmy w ogóle ich nie chcieli
- barman - zbędny zgadzam się
- słodki/wiejski stół - zbędne (jedynie chcemy taki alko stół z innymi alkoholami niż wódka, np whisky, bo przyszła teściówka lubi )
- dekoracja przed domem - zbędna (jedynie zainwestuję w te mega balony, co z tego, że cena helu mnie zje ) u mnie wiejski stół jest w cenie ale gdyby tak nie było to i tak byśmy brali, bo wujostwo lubi sobie pojeść i popić bimber przy wiejskim zagryzając ogórasem
- profesjonalna sesja narzeczeńska - aktualnie szkoda nam kasy, a my chcemy zrobić w stylu "malowanej rozpierduchy" , więc może kumpel wystarczy - tak jak pisałam mamy mnóstwo zdjęć typu 'narzeczeńskie' więcej nie potrzebujemy albo po prostu same się zrobią

Dekoracja sali - kwiaty. Żadnych zdjęć, balonów, obrazków.
Mniej znaczy dla mnie więcej -ja już z dekoracją zgłupiałam i nie wiem co zrohbię, w Kościele chciałabym mieć biały dywan i białe krzesła (obojętnie czy z pokrowcem czy po prostu białe)

Napisane przez Blondi2989

Miałam dziś w szkole prasowanie żelazkiem cellulitu (którego koleżanki stwierdziły, że u mnie nie ma )
Ale mam pupę gładką

zazdroszczę.......... kurdę co chwile masz jakieś takie zabiegi? kiedyś myślałam, żeby iśc na studium na kosmetologię, nie po to by działać w tym kierunku tylko tak dla siebie, żeby coś wiedzieć na ten temat a takie studium to tylko 2 lata ale zrezygnowałam, bo czasu brak

[Blondi2989]

Napisane przez SimplyDivine

Nasza sala jest w cieplych kolorach - bezowe sciany, czekoladowy dywan, piaskowe zaslony wiec morze bialych pokrowcow jakos mi sie tam nie widzi

o jaaaaaa, ale fajnie co to za zelazko ?

Co kto lubi

To takie urządzenie śmieszne - zasysa skórę
http://www.abacosun.com.pl/sklep/181...cuElectroColor

[cukraktywna]

Napisane przez Blondi2989

A po co wszystkich gości uszczęśliwiać Waszymi podobiznami gdziekolwiek się nie obejrzą? Przecież wiedzą jak wyglądacie
Ja bywam też próżna, ale swoimi fotkami nie będę okraszać ani zaproszeń, ani sali weselnej.

Profesjonalne zdjęcia nie służą pokazaniu jak ktoś wygląda (; Takie zdjęcia przekazują emocje, uczucia, szyfrować jakieś dodatkowe znaczenia... Jednym słowem to sztuka (;

Blondi, wcześniej piszesz "też się zdecydujemy na te za 1 zł chyba jedynie dla wujostwa, osób starszych z nszym zdjęciem o by mieli pamiatkę" :P

[SimplyDivine]

Napisane przez KaEs

zazdroszczę.......... kurdę co chwile masz jakieś takie zabiegi? kiedyś myślałam, żeby iśc na studium na kosmetologię, nie po to by działać w tym kierunku tylko tak dla siebie, żeby coś wiedzieć na ten temat a takie studium to tylko 2 lata ale zrezygnowałam, bo czasu brak

"Malowana rozpierducha" ? To chyba mamy podobny pomysl na sejse narzeczenska

[KaEs]

Napisane przez cukraktywna

Profesjonalne zdjęcia nie służą pokazaniu jak ktoś wygląda (; Takie zdjęcia przekazują emocje, uczucia, szyfrować jakieś dodatkowe znaczenia... Jednym słowem to sztuka (;

Blondi, wcześniej piszesz "też się zdecydujemy na te za 1 zł chyba jedynie dla wujostwa, osób starszych z nszym zdjęciem o by mieli pamiatkę" :P

to ja napisałąm! wizaż mi tylko zrobił figla i nie pozaznaczał kolorem tak jak chciałam, no bo chyba dobrze to zrobiłam! w cytacie to pisałam, zaraz spróbuję poprawić

---------- Dopisano o 18:29 ---------- Poprzedni post napisano o 18:28 ----------

Napisane przez SimplyDivine

"Malowana rozpierducha" ? To chyba mamy podobny pomysl na sejse narzeczenska

[cukraktywna]

Aaaa OK

[Blondi2989]

Napisane przez KaEs

zazdroszczę.......... kurdę co chwile masz jakieś takie zabiegi? kiedyś myślałam, żeby iśc na studium na kosmetologię, nie po to by działać w tym kierunku tylko tak dla siebie, żeby coś wiedzieć na ten temat a takie studium to tylko 2 lata ale zrezygnowałam, bo czasu brak

Co dwa tygodnie A zabiegi są różne, ale faktycznie - musiałabym kupę kasy zostawić w gabinecie
Ja jestem właśnie na takim stuudium 2 letnim - w czerwcu kończę
Robię dla siebie, choć nie wykluczam, że będę pracować w salonie - podoba mi się (choć aktualnie celuję w pracę po studiach)
Niestety mam koleżanki, które poszły tam, "bo to fajne i babskie" i niestety na tym ostatnim semestrze strasznie się męczą, bo im się nie chce, nie przychodzą... A ja i inne koleżanki, które chcą się naprawdę czegoś nauczyć tracimy na tym (bo one jęczą, żeby skończyć wcześniej, tego nie róbmy, to nudne)

[say-hello]

widziałyście ten wątek: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=686418?

[KaEs]

Napisane przez Blondi2989

Co dwa tygodnie A zabiegi są różne, ale faktycznie - musiałabym kupę kasy zostawić w gabinecie
Ja jestem właśnie na takim stuudium 2 letnim - w czerwcu kończę
Robię dla siebie, choć nie wykluczam, że będę pracować w salonie - podoba mi się (choć aktualnie celuję w pracę po studiach)
Niestety mam koleżanki, które poszły tam, "bo to fajne i babskie" i niestety na tym ostatnim semestrze strasznie się męczą, bo im się nie chce, nie przychodzą... A ja i inne koleżanki, które chcą się naprawdę czegoś nauczyć tracimy na tym (bo one jęczą, żeby skończyć wcześniej, tego nie róbmy, to nudne)

nie wiem jak u Was ale u nas takie studium wbrew pozorom nie jest drogie ja może po studiach, po ślubie się na studium zapiszę świetna sprawa + właśnie w ramach edukacji darmowe zabiegi - rewelacja bardzo by mi się coś takiego przydało, bo sama nawet nie potrafiłam określić typu cery... niby banał, ajednak... dobrze, że mam koleżanki po kosmo. także pomagaja jak tylko mogą

[cukraktywna]

Napisane przez say-hello

widziałyście ten wątek: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=686418?

Po opisie wyglądu młodych zaczęłam się zastanawiać, czy to nie troll robiący sobie jaja z PMek robiących wesele z kolorami przewodnimi

[SimplyDivine]

Napisane przez say-hello

widziałyście ten wątek: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=686418?

czytalam rano i wciaz nie wiem czy to prowo

[say-hello]

Napisane przez cukraktywna

Po opisie wyglądu młodych zaczęłam się zastanawiać, czy to nie troll robiący sobie jaja z PMek robiących wesele z kolorami przewodnimi

aż parsknęłam śmiechem po przeczytaniu pierwszego postu ale faktycznie, brzmi jakby ktoś się nabijał z przewrażliwionych PMek obym ja nigdy niebyła taką braidezillą

[Opiumalfa]

Napisane przez Blondi2989

To ja tutaj Ci muszę przybić pjonę, bo ja też jestem minimalistką
DLA MNIE (co by ktoś nie wziął za bardzo do siebie ):
- kokardki na wódkę - zbędne
- prezenciki dla gości - zbędne
- fikuśne zaproszenia - zbędne (będę w celować w takie za około złotówki za sztukę )
- fajerwerki, sztuczne ognie, lampiony - zbędne Ja bym chciala
- barman - zbędny
- słodki/wiejski stół - zbędne (jedynie chcemy taki alko stół z innymi alkoholami niż wódka, np whisky, bo przyszła teściówka lubi )
- dekoracja przed domem - zbędna (jedynie zainwestuję w te mega balony, co z tego, że cena helu mnie zje )
- profesjonalna sesja narzeczeńska - aktualnie szkoda nam kasy, a my chcemy zrobić w stylu "malowanej rozpierduchy" , więc może kumpel wystarczy - ja chce i bedziemy miec, mamy w sumie malo zdjec razem, a jak to mowia szewc bez butow chodzi...

Dekoracja sali - kwiaty. Żadnych zdjęć, balonów, obrazków.
Mniej znaczy dla mnie więcej

Widzialam taka sale ze zdjeciami, wg mnie fajnie to wygladalo. Zalezy od pary i sali.

[say-hello]

Napisane przez Opiumalfa

Widzialam taka sale ze zdjeciami, wg mnie fajnie to wygladalo. Zalezy od pary i sali.

dla mnie to już trochę za dużo pary młodej wiadomo, że para młoda dominuje przez cały dzień, jest w centrum uwagi itp, ale po co jeszcze obklejać zdjęciami wszystko dookoła..
takie jest moje zdanie, oczywiście jeżeli komuś się to podoba, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby taką dekorację sobie zrobić

[cukraktywna]

Ja oprócz kwiatów planuję udekorować stoły świecami, w mojej sali jest takie naturalne, nastrojowe oświetlenie, które później może okazać się zbyt słabe.
Właściciel sali proponował nam dodatkowe, halogenowe oświetlenie dostępne w kilku kolorach. Co o tym myślicie? Oczywiście tylko na parkiet, a nie na część jadalną (:

[Opiumalfa]

Napisane przez KaEs

sesje narzeczeńskie są fajne i też bym się cieszyła gdybym taką wygrała, bądź miała w pakiecie. Natomiast jeżeli ma się za nie oddzielnie płacić to to w ogóle jest zbędne. Takich zdjęć narzeczeńskich już mam masę, bo za takie uważam wszystkie nasze fajne wspólne zdjęcia i też jakościowo dobre

my bedziemy miec sesje narzeczenska u innego fotgrafa niz na razie wybrany (jeszcze nic pewnego kto to bedzie). Znalazlam cudownego, na ktorego nie bedzie nas stac na caly reportaz, ale na wakacje jedziemy na poludnie francji i on stamtad jest. Nie mamy razem zdjec za duzo, takie z reki to wiecie...zadna rewelacja. Moj TZ jest malo chetny na zdjecia, wiec raz od wielkiego dzwonu bedziemy miec razem, super zdjecia.
Nasz foto: http://xaviernavarro.com/blog/ albo ci http://www.mandjphotos.com/portfolio/provence/

[monikkad]

Dzisiaj jaraliśmy się straaasznie z TŻ-tem podróżą poślubną (pewnie pod wpływem obejrzanych "pamiętników z wakacji" ) i już się mega nastawiliśmy na tą Chorwację i powiem Wam, że załamałam się. Mam tylko dwa wymagania:
- dojazd autokarem z mojego miasta
- all inclusive

Masakra znaleźć coś takiego! Owszem, są z mojego miasta autokarowe oferty, ale wszystko HB i trzeba sobie dopłacać za głupi napój do obiadokolacji. A chcemy strasznie all inclusive, ale na autokar nic nie ma, tylko na samoloty :/ Jak były u nas targi to był Pan z biura podróży i mówił mi, że wszystko da się zrobić. W jakiś wolny weekend się przejdziemy w sobotę z TŻ-tem i udamy, że chcemy jechać teraz latem :PP Jak się nie uda nic znaleźć to będę musiała walczyć hardcorowo z moim lękiem przed samolotami.

Co do pierdółek weselnych u nas będą prezenciki dla gości, chociaż ja uważam, że nie jest to rzecz niezbędna. Ale moja mama się zaoferowała ze zrobieniem małych paczuszek z ciasteczkiem w środku, więc czemu nie Fajerwerki, lampiony też dla mnie zbędne (będziemy puszczać tylko my we dwoje), kokardki na wódkę też mama się zaoferowała, że zrobi. A co do sesji narzeczeńskiej będzie nam robił znajomy amator fotografii. Gdybyśmy nie mieli przyjaciela zajmującego się hobbystycznie foto to takiej sesji by nie było. A to dlatego, że mamy tysiące wspólnych zdjęć, bo mój TŻ to też fotograf amator i wszędzie jeździmy ze statywem i mamy mnóstwo fot

[pysia1987]

Napisane przez velika

heeeej, dawno cię nie było jak będziesz miała czas i możliwość, to skrobnij co tam.
A i nie wiem czy pisałam, krooliczku, różnica jest naprawdę powalająca, szacun

Napisane przez ane3kaa

***

cześć Dziewczynki

Napisane przez velika

btw, szukam dobrego filmu do obejrzenia, może być absurdalny Może macie jakieś typy filmów, do których zawsze wracacie i kochacie miłością wielką i możecie coś polecić? Bo siedzę na filmwebie i nie mam pomysłu, co by tu obejrzeć
Wczoraj obejrzeliśmy Igrzyska Śmierci i mi się podobało, do tego stopnia, że zamówiłam sobie książkową trylogię Przypuszczam, że będzie znacznie lepsza niż film.
Ale tak ogólnie to najbardziej kocham Tarantino

ja Tarantino kocham i wielbię najbardziej "Bękarty wojny", oglądałam już z 10-15 razy i mi się nie znudzą nigdy.
generalnie jesteśmy razem z TŻ konomaniakami i jak chcemy coś obejrzeć to naprawde nie jest łatwo, bo czesto nam się wydaję, że już wszystko oglądaliśmy, a lubię właściwie wszystkie gatunki
cały czas wyszukuje jednak jakieś perełki
generalnie uwielbiam filmy Almodovara!! Nie wszystkim sie spodobają, ale ja widziałam wszystkie jego filmy i naprawdę dla mnie sa rewelacyjne. Ale Zmierzch też lubię w szczególności Roba
Z polskich filmów uwielbiam stary, ale piękny Znachor, oglądałam już też go kilkanaście razy i rycze jak bóbr zawsze

Napisane przez kroooliczek89

Dziękuję dziewczyny za miłe słowa
Wiem że ćwiczenia są potrzebne, mam nadzieję że teraz jak zacznie wychodzić słonko i ciepełko to dostanę tej brakującej energii i odkopię mój rowerek stacjonarny

Napisane przez Kishlaczkowa

say-hello kolory piękne!!!

exist takie zwyczaje były kiedyś. U mnie rodzeństwo nie zapraszało sąsiadów, bo i tak mamy dużą bliską rodzinę. I ja uczynię podobnie. Z jakiej racji w ogóle...? Kontaktów i tak nie mamy, jak tylko dzień dobry i czasem jakaś pogadanka pod blokiem. Sądzę, że nie musisz zapraszać sąsiadów. Robisz małe wesele i nie chcesz wydawać kasy - ja na Twoim miejscu bym nie zapraszała i nie dawała do koperty. To nie te czasy, co się wszystkich zaprasza.

pysia, Kochana, co się stało...? Pamiętaj, że jak coś - jesteśmy

Napisane przez say-hello

no właśnie ja jej nie połykałam, bo miała posmak tego żelu ;P

a żeby tego pecha było mało, dzisiaj zabrudziłam korektorem nowe jeansy Lee, które wczoraj kupiłam za 300zł ;/

może się czymś spierze?
A jeśli chodzi o zachowanie Teścia to ja jestem strasznie, ale to strrrrasznie uczulona na cierpienie zwierząt i ja bym się nie przejmowała czy to przyszły Teść, Dziadek, czy Brat. Gdyby ktoś w mojej obecności tak mówił o zwierzętach, na dodatek krzyczał by na moje zwierze wyprosiłabym go z domu i już
ale ja do takich zachowań mam bardzo ostre konsekwentne zdanie i nawet już kiedyś była afera na jednym wątku, że dla mnie są ważniejsze zwierzęta niż ludzie coś w tym jest

Napisane przez velika

A bo my nie jesteśmy parą, która pije sobie z dziubków i patrzy w oczy Nasz poziom romantyzmu jest zerowy Takie okazywanie sobie miłości przed aparatem to nie nasze klimaty

o, skądś to znam My mamy podobnie, ale mi jednak czasem brakuje jakiś romantycznych gestów

Simply, ładnie wyglądasz mogę zapytać, czy mierzyłaś suknie z normalnej kolekcji czy jakieś kolekcji dla puszystych? bo jak ja chodziłam z koleżanką po salonach, która nosiła rozm 40 to miała czasami biedę coś zmierzyć

co u mnie napisze w innym poście bo było za długo

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:17 ----------

Napisane przez Opiumalfa

Widzialam taka sale ze zdjeciami, wg mnie fajnie to wygladalo. Zalezy od pary i sali.

mnie może i nawet się to podoba, ale ja jeśli chodzi o wystrój też jestem minimalistka i po prostu szkoda by mi było na to kasy

[SimplyDivine]

Napisane przez pysia1987

Simply, ładnie wyglądasz mogę zapytać, czy mierzyłaś suknie z normalnej kolekcji czy jakieś kolekcji dla puszystych? bo jak ja chodziłam z koleżanką po salonach, która nosiła rozm 40 to miała czasami biedę coś zmierzyć

Dziekuje Do specjalnych sklepow nie chodzilam, ale wszystkie salony w ktorych bylam mialy wieksze rozmiary. Babka w PL chciala mnie wcisnac w suknie w rozmiarze 38 kiedy ja nosze 44 i choc na biodra jej sie udalo to piersi juz sie nie daly To jest normalna kolekcja tylko w wiekszym rozmiarze (UK jest bardziej przygotowana na wieksze PMki ) ale online zakochalam sie w sukniach Mori Lee z ich linii plus size Julietta

[justynkie]

U nas dekoracja sali będzie minimalna. Restauracja jest cała drewniana, więc dekoracje balonami tylko by ją oszpeciły. Poza tym nie podobają nam się żadne balony, obrączki na tle pary młodej, białe gołębie itd. Niestety naszym rodzicom ciężko pogodzić się z faktem braku balonów i tata zapowiedział że zapłaci za to żeby tylko nie było gołej sali

My planujemy ewentualnie białe pokrowce z kolorową kokardą, świeże białe kwiaty mamy w cenie, do tego spodobał nam się motyw z papierowymi żurawiami. Przeliczyliśmy z TŻ że aby złożyć 1000 żurawi, musielibyśmy już zacząć składać po 2-3 dziennie Niestety w naszym lokalu będzie prawdopodobnie wesele w piątek, więc nie możemy tych dekoracji powiesić szybciej niż w dzień wesela. Myślę, że zdecydujemy się na zatrudnienie firmy dekoratorskiej, która współpracuje z restauracją i naprawdę fajnie dekorują. Poprosimy ich o zawieszenie tych naszych żurawii, i może do tego owiniemy kilka drewnianych słupów białą tkaniną i podświetlimy je.
Oboje też wolimy minimalizm. TŻ strasznie się stresuje tym, że będzie gwiazdą wieczoru i chcę mu oszczędzić tego stresu. Nie podoba nam się też "ołtarzyk" ze stołu młodych.

Kolor przewodni teoretycznie mamy, pomarańczowy, ale nie będę się upierać że wszystko ma być w tym kolorze. Alkohol mamy z restauracji więc bedzie bez zawieszek, ale na pożegnanie planujemy dać gościom po butelce wódki na parę i wtedy dokupimy zawieszki, żeby każdy miał pamiątkę że to wódka weselna.
A z prezencików to myśleliśmy o czekoladkach z naszym zdjęciem, ewentualnie gotowych na zamówienie z imionami wypisanymi białą czekoladą na czarnej czekoladce. Lub mały magnesik dla gości z naszym zdjęciem. Wszelkie figurki dla gości nie podobają nam się, nie lubie takich bibelotów na półce, poza tym delfinek to żadna pamiątka... A magnesik może chociaż część gości powiesi na lodówce. My na swojej wieszamy magnesy z każdego miejsca w którym jesteśmy. Fajnie to wygląda

[say-hello]

Napisane przez monikkad

Dzisiaj jaraliśmy się straaasznie z TŻ-tem podróżą poślubną (pewnie pod wpływem obejrzanych "pamiętników z wakacji" ) i już się mega nastawiliśmy na tą Chorwację i powiem Wam, że załamałam się. Mam tylko dwa wymagania:
- dojazd autokarem z mojego miasta
- all inclusive

Masakra znaleźć coś takiego! Owszem, są z mojego miasta autokarowe oferty, ale wszystko HB i trzeba sobie dopłacać za głupi napój do obiadokolacji. A chcemy strasznie all inclusive, ale na autokar nic nie ma, tylko na samoloty :/ Jak były u nas targi to był Pan z biura podróży i mówił mi, że wszystko da się zrobić. W jakiś wolny weekend się przejdziemy w sobotę z TŻ-tem i udamy, że chcemy jechać teraz latem :PP Jak się nie uda nic znaleźć to będę musiała walczyć hardcorowo z moim lękiem przed samolotami.

a nie chcecie pojechać autem?

Napisane przez Opiumalfa

my bedziemy miec sesje narzeczenska u innego fotgrafa niz na razie wybrany (jeszcze nic pewnego kto to bedzie). Znalazlam cudownego, na ktorego nie bedzie nas stac na caly reportaz, ale na wakacje jedziemy na poludnie francji i on stamtad jest. Nie mamy razem zdjec za duzo, takie z reki to wiecie...zadna rewelacja. Moj TZ jest malo chetny na zdjecia, wiec raz od wielkiego dzwonu bedziemy miec razem, super zdjecia.
Nasz foto: http://xaviernavarro.com/blog/ albo ci http://www.mandjphotos.com/portfolio/provence/

piękne zdjęcia robią!

Napisane przez pysia1987

może się czymś spierze?
A jeśli chodzi o zachowanie Teścia to ja jestem strasznie, ale to strrrrasznie uczulona na cierpienie zwierząt i ja bym się nie przejmowała czy to przyszły Teść, Dziadek, czy Brat. Gdyby ktoś w mojej obecności tak mówił o zwierzętach, na dodatek krzyczał by na moje zwierze wyprosiłabym go z domu i już
ale ja do takich zachowań mam bardzo ostre konsekwentne zdanie i nawet już kiedyś była afera na jednym wątku, że dla mnie są ważniejsze zwierzęta niż ludzie coś w tym jest

coś udało mi się sprać, jednak wciąż widzę tą plamkę i szału dostaję..

a co do tego drugiego - chciałabym być taka asertywna i umieć komuś tak dogadać.. niestety cały czas się martwię tym, żeby mnie dobrze postrzegali i mnie lubili..

[monikkad]

Pysia, pisz, pisz. Wszystkie się zastanawiamy co u Ciebie

[say-hello]

Napisane przez justynkie

My planujemy ewentualnie białe pokrowce z kolorową kokardą, świeże białe kwiaty mamy w cenie, do tego spodobał nam się motyw z papierowymi żurawiami. Przeliczyliśmy z TŻ że aby złożyć 1000 żurawi, musielibyśmy już zacząć składać po 2-3 dziennie

może zaproś koleżanki albo rodzinkę na winko i razem poskładajcie? będzie zabawnie i w dodatku szybko pójdzie w większej grupie

[monikkad]

Napisane przez say-hello

a nie chcecie pojechać autem?

a co do tego drugiego - chciałabym być taka asertywna i umieć komuś tak dogadać.. niestety cały czas się martwię tym, żeby mnie dobrze postrzegali i mnie lubili..

Niee, nie ma opcji. Ja nie jeżdżę (mimo posiadania prawka), TŻ jeździ dużo, ale tyle godzin jazdy to za długo dla jednej osoby, no i mamy dość stare autko, małe, nie wypuścilibyśmy się nim w tak daleką podróż.

Wiesz, wydaje mi się, że takie "dogadanie" niewiele by dało, tylko jeszcze Tobie by zaszkodziło. Ja nauczyłam się nie ingerować, wtedy kiedy wiem, że moja ingerencja na nic się nie zda. Dobrze mi z tym Mam wiele kwestii w d... :P Myślę, co myślę, tych, co myślą inaczej olewam.

My pokrowce mamy w cenie sali Z takich bajerków ręcznie robionych to będą tylko właśnie kokardki na wódkę i prezenciki dla gości. Dekoracja sali odpada, wszystkim się zajmuje hotel Ja się cieszę, bo nie jestem dobra w manualne robótki :PP Niestety. A dekorację kościoła u nas siostry zakonne wykonują.

[justynkie]

Napisane przez say-hello

może zaproś koleżanki albo rodzinkę na winko i razem poskładajcie? będzie zabawnie i w dodatku szybko pójdzie w większej grupie

Pomysł całkiem fajny
Ale ja jednak wolałabym żebyśmy zrobili to sami, wg japońskiej tradycji złożenie 1000 żurawi przez Parę Młodą gwarantuje szczęście A druga sprawa, to fajnie opowiedzieć na weselu że zrobiliśmy to sami. Tylko czy ktoś to doceni...

[pysia1987]

Napisane przez SimplyDivine

Dziekuje Do specjalnych sklepow nie chodzilam, ale wszystkie salony w ktorych bylam mialy wieksze rozmiary. Babka w PL chciala mnie wcisnac w suknie w rozmiarze 38 kiedy ja nosze 44 i choc na biodra jej sie udalo to piersi juz sie nie daly To jest normalna kolekcja tylko w wiekszym rozmiarze (UK jest bardziej przygotowana na wieksze PMki ) ale online zakochalam sie w sukniach Mori Lee z ich linii plus size Julietta

Mori Lee też mnie urzekło
wlaśnie wkurza mnie, że w Polsce serio jest mało sukienek dla większych panien młodych niż 38

Napisane przez say-hello

a nie chcecie pojechać autem?


piękne zdjęcia robią!
coś udało mi się sprać, jednak wciąż widzę tą plamkę i szału dostaję..

a co do tego drugiego - chciałabym być taka asertywna i umieć komuś tak dogadać.. niestety cały czas się martwię tym, żeby mnie dobrze postrzegali i mnie lubili..

ja na szczęście nie miałam nigdy takich sytuacji w rodzinie, ale gdyby była to bym tak zrobiła. Miałam kilka "znajomych", którzy mówili niepochlebnie o zwierzętach (jedna durna laska śmiała się, że przejechała kota druga zostawiła kota na targowisku bo chorował i nie umiała sobie z nim poradzić), więc ja takim ludziom wprost mówię co o nich myślę i właściwie obojętne jest mi, że na co dzień to byli w porządku ludzie dla mnie ludzie, którzy nie szanują zwierząt nie istnieją. Kropka

[say-hello]

Napisane przez monikkad

Niee, nie ma opcji. Ja nie jeżdżę (mimo posiadania prawka), TŻ jeździ dużo, ale tyle godzin jazdy to za długo dla jednej osoby, no i mamy dość stare autko, małe, nie wypuścilibyśmy się nim w tak daleką podróż.

rozumiem. my właśnie jechaliśmy autem, niby oboje mieliśmy prowadzić, ale w końcu tż mi nie pozwolił, mimo że dużo jeździłam po autostradach (podczas wakacji z rodzicami często prowadziłam). tylko, że my bralismy ze sobą psa i żaden autokar czy samolot nie wchodził w rachubę

Napisane przez monikkad

Wiesz, wydaje mi się, że takie "dogadanie" niewiele by dało, tylko jeszcze Tobie by zaszkodziło. Ja nauczyłam się nie ingerować, wtedy kiedy wiem, że moja ingerencja na nic się nie zda. Dobrze mi z tym Mam wiele kwestii w d... :P Myślę, co myślę, tych, co myślą inaczej olewam.

wiem, że pijanych ludzi nie przegadam

dzisiaj rano teść był dziwnie cichy, nie odzywał się za bardzo do mnie zobaczymy co na weselu będzie, ale wtedy już chyba nie będę się hamować.

Napisane przez justynkie

Pomysł całkiem fajny
Ale ja jednak wolałabym żebyśmy zrobili to sami, wg japońskiej tradycji złożenie 1000 żurawi przez Parę Młodą gwarantuje szczęście A druga sprawa, to fajnie opowiedzieć na weselu że zrobiliśmy to sami. Tylko czy ktoś to doceni...

nie słyszałam o takiej tradycji, ale całkiem fajnie brzmi jeżeli dacie radę to zrobić, to czemu nie.
a z docenieniem może być różnie. jeden się postuka w głowę, a drugi zachwyci także tym się nie przejmuj

---------- Dopisano o 19:38 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ----------

Napisane przez pysia1987

ja na szczęście nie miałam nigdy takich sytuacji w rodzinie, ale gdyby była to bym tak zrobiła. Miałam kilka "znajomych", którzy mówili niepochlebnie o zwierzętach (jedna durna laska śmiała się, że przejechała kota druga zostawiła kota na targowisku bo chorował i nie umiała sobie z nim poradzić), więc ja takim ludziom wprost mówię co o nich myślę i właściwie obojętne jest mi, że na co dzień to byli w porządku ludzie dla mnie ludzie, którzy nie szanują zwierząt nie istnieją. Kropka

ja w ogóle nie ufam ludziom, którzy nie lubią zwierząt..
a ta laska to faktycznie durna.. jak tak można się zachowywać. nigdy tego nie zrozumiem.